Mmmm, mięso pieczone, mój brzuch od środka płonie. Mmmm, gulasz ognisty, naprawdę zaje*isty. Mmmm, pyszna kapusta, już czuje smak jej w ustach. Mmmm, potrawka z chrząszcza, mogę ją jeść bez końca.
Ciekawe, ze nikt nie wspomnial o jedzeniu z serii Fallout. 100-200 letnie pączki czy mieso mielone po takim długim czasie raczej samo chcialoby nas zjesc, a nie na odwrot. Chociaz z tego co pamietam w pierwszych dwoch czesciach nie dalo sie tego typu frykasów skonsumowac, dopiero w BoS i Bethesdowskich odslonach istniala taka opcja, bo wiadomo.. Bethesda..
Maciek Kiedyś było w jakimś materiale, że był Hed i chyba była jakaś gra ala horror i Hed się podzielił na dobrego i złego Heda i teraz jest wieczna walka między nimi.
Skyrim: Jelenie poroża, paluchy gigantów, ludzkie mięso, pajęcze jaja i serca daedr. Morrowind: diamenty, ruda ebonu i adamantu, surowe szkło, skóry zwierzęce i nie tylko oraz stalhrim
7:15 - w "Fable: Lost Chapters " jak zjadło się dużo pieczonego mięsa, to nasza postać stawała się gruba. Trzeba było dużo biegać po mapie i zacząć jeść owoce i warzywa by schudnąć.
ooo MDK2 nie wiedziałem, że masochista kojarzy taki klasyk :D atomowy toster i czteroręki palący pies.. i gejowski megaman batman... to była dziwna gra
Z tego co pamiętam to w Fable również możliwe było przybranie na wadze, kiedy jadło się za dużo i piło piwo... W ogóle można tam było jeść małe kurczaczki...
I tu można byłoby powiedzieć o grze, której nazwy nie pamiętam i nigdzie jej nie mogę znaleźć. Mianowicie o pojazdach kretów, które zjadały "marchewki" i mogły robić dzięki temu murki, a przede wszystkim jajka. W zależności od miejsca z jajka mogły się wykluć 4 lub tylko jeden kret. Potem z czasem następowała "ewolucja": kret -> kret z czapeczką -> kret z plecakiem/kamizelką -> kurczak (?). Pojazdy mogły strzelać "marchewkami". Jednostki były zielone i niebieskie (w singlu CPU). Możliwe, że w nazwie było coś z "digger" . . .
osiagalne bez problemu. na przyklad blendujesz truskawki i banana, dodajesz troche wodki lub spirytusu. zamrazasz to. jesc polecam po oblaniu roztopiona czekolada i z kawalkami banana.
Z jedzenia w grach to jeszcze pamiętam, że gdy gram w Gothica 2 to gdy jem mięso pieczone, mój brzuch od środka płonie, a gulasz ognisty jest naprawdę zajebisty. Potrawkę z chrząszcza mógłbym jeść bez końca. Gdy myślę o pasztecie z goblina to mi z ust cieknie ślina, a po kompocie z jaszczura chciałbym latać w chmurach. (dla niezorientowanych: kuchnia Snafa - remix)
Grając w NetHacka można się w miarę szybko przekonać, żeby nie zjadać wszystkiego, co zabiłeś. Zwłaszcza koboldów. Inaczej gra się kończy komunikatem "poisoned by rotten X corpse", albo czymś podobnym. Użycie modlitwy pomaga - czasami. Pomijając fakt, że to tylko jeden z bardzo wielu sposobów, w jakich możesz zginąć w NetHacku...
Potrawka z chrząszcza? E tam, my tam w zakonie wcinamy na co dzień zupy grzybowe z rębaczy, steki z rozgniataczy, udka z hormagauntów i sałatki z wież kapilarnych. Elfie uszy z Eldarów serwitory też serwują, najlepsze w sosie z Vespidów. Edit: Zapomniałem o pentakach na surowo.
Brzydzę się jeść składniki alchemiczne w skyrimie, więc przy nowej grze albo robię mikstury z pamięci, albo szukam efektów w internecie i robię mikstury odkrywające efekty. W gothicu jest tyle jedzenia i roślin, że jedzenie mięsa, które można usmażyć, wydaje mi się marnotrawstwem. A za little fighter łapka w górę :)
Wymordowałem dziesiątki elfów kawałkiem mięcha w starej wyzimie. Znalazłem w wiedźminie 1 glicza w którym model miecza zamienił się na miejsca z modelem jedzenia.
Aż mi się przypomniało jak kiedyś postanowiłam w końcu zacząć rozwijać na mojej postaci alchemię(gram głównie skrytobójcą ze sztyletem, więc jakoś nigdy nie była mi bardzo potrzebna), a że składników miałam dużo(bo zbieram prawie wszystkie po drodze) to leciałam według listy. No i umarłam kiedy wyszłam z ekwipunku. xD
poniekąd to prawda, nie dosłownie, ale jedzenie nas leczy, jesteś tym co jesz :) od złego odżywiania rodzi się wiele chorób, ale to nie o tym materiał :D
Ciekawostką ze Skyrima jest to, że Abaceański długopłetwiak i wszystkie inne ryby były jednym modelem akwariowego gupika, tyle, że z różnymi nazwami. Miałem kiedyś gupiki w domu ale nie wiedziałem, że mają jakieś właściwości alchemiczne.
Ciekawie było rozwiązane "jedzenie" w grze na Amige i PC (być może też na starsze, sprzęty, nie wiem, na niczym innym nie grałem) - gdzie zbierało się bardziej, niż jadło, bo takiej animacji nie było, dosłownie kilogramy owców (swoją drogą w starszych grach, zwłaszcza platformówkowych owoce to chyba najczęstsza "znajdźka"), co nie przywracało zdrowia, ale dawało pewną duża korzyść.. otóż czym więcej tego nazjadaliśmy tym więcej szans mieliśmy w dostępnej po skończeniu planszy minigrze "Gamble" czyli po prostu hazard z jednorękim bandytą - jakoś ilość owoców z planszy była przeliczana na ilość szans zakręcenia wajchą i mozna było wygrać na pewno dodatkowe życie i rzecz najcenniejszą - kod do kolejnej planszy, po którego wpisaniu w odpowiednim miejscu w opcjach zaczynaliśmy gre od tego miejsca, zamiast od początku. Taka archaiczna wersja autosave. Oczywiście dzisiaj w dobie internetu bez sensu, bo szybko pojawiłby się komplet kodów na reddicie, czy gdzie indziej i cała zabawa straciłaby smak. Takie kody pojawiły się zresztą i tak w pewnej gazetce growej (pewnie w Secret Servisie, ale pewności nie mam) - ale to już na długo po premierze gry. A co do używek w grach - Max Payne przedawkowuje środki przeciwbólowe po średnio 10 minutach gry, a przechodzi się go kilka godzin;]
Czy ja wiem czy serca są takie dziwne? W końcu serduszka z żołądkami w gulaszu z ryżem smakują świetnie :') A, przypomniało mi się Stardew Valley. Możesz tam zjeść krokusa, mleczyka, różę, tulipana i minerał(Abigail, mam nadzieję, że ten ametyst był smaczny.)
potrawka z chrząszcza, gulasz ognisty, sadło kretoszczura i gulasz thekli mniam mniam
Mmmm, mięso pieczone,
mój brzuch od środka płonie.
Mmmm, gulasz ognisty,
naprawdę zaje*isty.
Mmmm, pyszna kapusta,
już czuje smak jej w ustach.
Mmmm, potrawka z chrząszcza,
mogę ją jeść bez końca.
a na popitkę Szybki śledź :D
Ale gulasz Thekli to Ty szanuj (+1 siły
pierogi z węża, jedząc je sie odpreżam
no racja a ja bym chętnie zjadł szpony wiedźmokruka zasmażane w dwemerskim oleju
Mam wrażenie, że Hed ma zły wpływ na redakcję, bo jego specyficzne poczucie humoru zaczyna udzielać się reszcie xD
A historii tych worów pod oczami i tak nie zrozumiecie
może i nie, ale prosimy o historię :D
Wory jak na żyto panie Fangotten :)
a te wory to co? podpierdzielone z pomocy dla powodzian? jak byłem w techikum to takie po warsztatach zostawały.
Fanggotten pewnie kilkanascir godzin przygotowań na wgw to najważniejszy tego czynnik
MDK 2 😊 z magicznym tosterem
Mięso z chrząszcza większe od chrząszcza #Gothic1,2
Kto tez rozpoznał wszystkie składniki ze Skyrima ? xD
Claritine ja to nawet w głowie mikstury które można by z nich zrobić wymieniałam xD
Fangotten wyglądał jakby dopiero co próbował tych składników, albo to efekt skoomy ;p
Skyrim życiem :D
Albo księżycowego cukru
Ja bo obecnie gram w niego xD
Fangotten chyba z tydzień nie spał
Albo minutke nie ćpał
Ciekawe, ze nikt nie wspomnial o jedzeniu z serii Fallout. 100-200 letnie pączki czy mieso mielone po takim długim czasie raczej samo chcialoby nas zjesc, a nie na odwrot. Chociaz z tego co pamietam w pierwszych dwoch czesciach nie dalo sie tego typu frykasów skonsumowac, dopiero w BoS i Bethesdowskich odslonach istniala taka opcja, bo wiadomo.. Bethesda..
Ale Gambri dziwnie brzmi xddd
Brzmi jakby miał z 16-17 lat :D
Wybrzmiewa wręcz xD
Brzmi jak komentator sportowy
Tak wiem że minęło 7 lat 😂😂
Super że mietczyński wystąpił
czyżby zły hed jadł dobrego heda?
+Zdzichu Rączka
O co chodzi z tym złym i dobrym hedem? ;D
Maciek Kiedyś było w jakimś materiale, że był Hed i chyba była jakaś gra ala horror i Hed się podzielił na dobrego i złego Heda i teraz jest wieczna walka między nimi.
Pooglądaj trochę więcej TVGry to się dowiesz
+Maciek Zły brat bliźniak heda :> .
On zjada jego dusze od wewnątrz
W grach jedzo ale już kupy nie robio.
Simsy się wyłamują. fast foody tuczą, simy srają.
W ark'u srasz co jakiś czas
south park - możesz się wysrać kiedy chcesz, a nawet z gówna zrobić broń ;)
Trevor z GTA robi
Black & White chowaniec mógł zniszczyć dom gdy się na niego zesr... A nawet wymiotować potrafił :D
"Od jedzenia się żyje a bez jedzenia się umiera" piękne
OMG Ludzie! Doczekaliśmy się!!! Quaz w TvGry!!!! :DDD
zobaczyłam go tylko i takie wtf XDD
Był już kiedyś chyba
Oglądasz tvgry od wczoraj? Ze trzy razy Quaz już tu był...
+baroku No, czyli dobrze pamiętałem że już go tu widziałem
Kto?
6:43 Ten pan już u nas nie pracuje. :D
M
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
u kogo ?
9:25 - San Andreas, The Well Stacked Pizza Co., Los Santos.
Edit: Mieciu siódmą twarzą TVGRY! (wystarczy przerobić avatar Arasza) :D
Dobry odcinek, cieszy duża ilość członków ekipy z TVGRY i obecność np. Quaza, Fangottena, NRGeeka lub Mietka :) łapka w górę leci
5:10 o krwa młody Gonciarz w tle!
xDDDDDDDD
Skyrim: Jelenie poroża, paluchy gigantów, ludzkie mięso, pajęcze jaja i serca daedr.
Morrowind: diamenty, ruda ebonu i adamantu, surowe szkło, skóry zwierzęce i nie tylko oraz stalhrim
"Szpik utopców i popijamy go wodą z kałuży"- wiedźmin Geralt
O, Quaz XD Jeden z moich ulubionych youtuberów w połączeniu z ulubionym kanałem o grach. WINCYJ!
MDK 2 doktorek tam miał atomowy toster i strzelał chlebem, który się nigdy nie kończył :)
Montaż dla Miecia IDEALNIE w jego stylu xD Nawet to zakończenie cięciem w połowie zdania, so-much-mieciu :D
Fable i jedzenie pisklaków.
Nie dość że dziwne żarcie, to jeszcze tuczące :D
Własnie wcinam śniadanko i miło tak usłyszeć smacznego ;3
Dziękuje ^^
Zimne oraz ciepłe jedzenie w "Return To Castle Wolfenstein" ;)
Mieciu toż to MDK 2 ! Posiadanie tej wiedzy czuje dobrze!
Łapka za Miecia i Quaza!
2:00 Hmm. Słychać, że chłopak powoli traci głos. Proszę oszczędzaj się - byłaby to duża strata dla nas. Pozdrawiam serdecznie
Najadłem się jabłkami.
*Siła +1*
Aleeee, Mieczysława to żem się nie spodziewał. Smacznego!
Hed, kiedyś miałeś lepszy brzuch.
zabanowałem użytkownika thc
Guten Alle'lufa o
Nigdy nie miałem lepszego brzucha, ty je**** Polska kuh***.
Teraz mam NAJLEPSZY BRZUCH...
Uwielbiam jak robicie w ten spsosib materiały, nie tak suchy jak inne :D
Ulubiona potrawa? Potrawka z chrząszcza ala Snaf z ryżem i grzybami
Oglądam to o 2 w nocy a w narobiliscie mi smaka, dzięki : )
Jeżeli jesteśmy tym co jemy to czy jeżeli Zły Hed zje dobrego Heda to stanie się Dobrym Hedem?
BloodDeath A czy jeżeli dobry zje złego czy będzie zły?
Dziękuję za to że zrobiliście odc o jedzeniu w grach:):)
Zostałem zclickbaitowany Bezimiennym, wy huncwoty.
7:15 - w "Fable: Lost Chapters " jak zjadło się dużo pieczonego mięsa, to nasza postać stawała się gruba. Trzeba było dużo biegać po mapie i zacząć jeść owoce i warzywa by schudnąć.
Jadłem ludzi żeby się w nich przebrać i wejść do bazy wojskowej, gdzie zjadałem innego człowieka, który miał perka.
Pozdro dla kumatych ^^
Masprint Prototype :D
Super, że quaz9 wystąpił!!!
Ja to najbardziej lubiłem jeździć do Fast Food-u *Clucking'* *Bell* w *GTA* *San* *Andreas* :-D Pozdrawiam
fonfel fonfi fajnie :-)
double number 9, number 9 large, number 6 WITH EXTRA DIP XDDD
PaYbel *Big* *Smoke* *
Ja wie ile calorii miał jego posiłek 7340 CALORII. (BOOM woda z móżgu)
PaYbel Już nie takie czelendże z jedzeniem można znaleźć na TH-cam :-D
Świetny materiał! :D Gothic
MAX PAYNE - wpierdzielał jedynie środki przeciwbólowe :D
Wreszcie pan gruby mógł spokojnie coś zjeść na filmie
ooo MDK2 nie wiedziałem, że masochista kojarzy taki klasyk :D atomowy toster i czteroręki palący pies.. i gejowski megaman batman... to była dziwna gra
To była świetna gra :D
Z tego co pamiętam to w Fable również możliwe było przybranie na wadze, kiedy jadło się za dużo i piło piwo... W ogóle można tam było jeść małe kurczaczki...
Doktor zabronił mi pić, więc sypie żelatynę i jem.
Cialo :D
Mieciu i Nrgeek , niczego więcej już nic nie potrzeba :D
Co ten Fangotten taki zaspany, takie wory wielkie pod oczami ;-;
I tu można byłoby powiedzieć o grze, której nazwy nie pamiętam i nigdzie jej nie mogę znaleźć. Mianowicie o pojazdach kretów, które zjadały "marchewki" i mogły robić dzięki temu murki, a przede wszystkim jajka. W zależności od miejsca z jajka mogły się wykluć 4 lub tylko jeden kret.
Potem z czasem następowała "ewolucja": kret -> kret z czapeczką -> kret z plecakiem/kamizelką -> kurczak (?). Pojazdy mogły strzelać "marchewkami". Jednostki były zielone i niebieskie (w singlu CPU). Możliwe, że w nazwie było coś z "digger" . . .
Zamrozić alkohol i zrobić z niego lody, ciekawe Hed XD
Może i ciekawy, ale póki co osiągalny może tylko w kilku laboratoriach na świecie, bo etanol ma wyjątkowo niską temperaturę zamarzania: około -100 C.
@@marcinkrzyskow8081 ale piwo już można zamroźić ;>
osiagalne bez problemu. na przyklad blendujesz truskawki i banana, dodajesz troche wodki lub spirytusu. zamrazasz to. jesc polecam po oblaniu roztopiona czekolada i z kawalkami banana.
Nie mrozcie piwa, bo wam rozpierdoli całą butelkę. Wiem co mówię :D
...chociaz lody dobre wychodza, nie powiem
Tyle grałem w Skyrima, że znam absolutnie wszystko co wymienia fangotten xD
Najlepsze jedzenie to jagody z Tibii. Zawsze pare hp.
Pierwszy raz się tak bardzo uśmiałem na tym kanale xD
W Unturned da się napić chemikalii, no i kleju
A także jagudki
ToTenLis no ja pamiętam jak zaczynalem gre w unturned i myslalem ze klej to mleko i go piłem Xd
Z jedzenia w grach to jeszcze pamiętam, że gdy gram w Gothica 2 to gdy jem mięso pieczone, mój brzuch od środka płonie, a gulasz ognisty jest naprawdę zajebisty. Potrawkę z chrząszcza mógłbym jeść bez końca. Gdy myślę o pasztecie z goblina to mi z ust cieknie ślina, a po kompocie z jaszczura chciałbym latać w chmurach. (dla niezorientowanych: kuchnia Snafa - remix)
Liczę na glicze NOWY ASASIN
Elex też byłby do tego bardzo dobry
Grając w NetHacka można się w miarę szybko przekonać, żeby nie zjadać wszystkiego, co zabiłeś. Zwłaszcza koboldów. Inaczej gra się kończy komunikatem "poisoned by rotten X corpse", albo czymś podobnym. Użycie modlitwy pomaga - czasami.
Pomijając fakt, że to tylko jeden z bardzo wielu sposobów, w jakich możesz zginąć w NetHacku...
Pacman połyka kule🤔 PACMAN JEST GEJEM *zobacz zdjęcia*
Szymon Dębski
link nie działa
nigdy nie działał
Pewnie adoptowane i żonaty z innym pacmanem nielegalnie
A mi się najbardziej podobał jeden mod ze Skyrima - działo strzelające we wrogów pieczonymi ziemniakami, które można było jeść. :D
Potrawka z chrząszcza? E tam, my tam w zakonie wcinamy na co dzień zupy grzybowe z rębaczy, steki z rozgniataczy, udka z hormagauntów i sałatki z wież kapilarnych. Elfie uszy z Eldarów serwitory też serwują, najlepsze w sosie z Vespidów.
Edit: Zapomniałem o pentakach na surowo.
+Indrick Boreale Commander Boreale. Enemy forces on the perimeter.
+Masprint Whea?
Brzydzę się jeść składniki alchemiczne w skyrimie, więc przy nowej grze albo robię mikstury z pamięci, albo szukam efektów w internecie i robię mikstury odkrywające efekty. W gothicu jest tyle jedzenia i roślin, że jedzenie mięsa, które można usmażyć, wydaje mi się marnotrawstwem. A za little fighter łapka w górę :)
Wymordowałem dziesiątki elfów kawałkiem mięcha w starej wyzimie. Znalazłem w wiedźminie 1 glicza w którym model miecza zamienił się na miejsca z modelem jedzenia.
Akurat zrobiłem sobie filety rybne, a tu jeb: odcinek o żarciu w grach. :D No lepiej się nie mogłem przygotować haha!
"Wiedźmin 3, przypadkowa gra z brzegu" (͡° ͜ʖ ͡°)
To bardzo ciekawy materiał! Jeśli chodzi o gry, to naszą redakcję szczególnie interesują wątki kulinarne!
Pozdrawiamy,
Janusze Kebabu
XD widzowie do mnie cały czas piszą że jestem u Was w 1:50 :D
Aż mi się przypomniało jak kiedyś postanowiłam w końcu zacząć rozwijać na mojej postaci alchemię(gram głównie skrytobójcą ze sztyletem, więc jakoś nigdy nie była mi bardzo potrzebna), a że składników miałam dużo(bo zbieram prawie wszystkie po drodze) to leciałam według listy. No i umarłam kiedy wyszłam z ekwipunku. xD
Energeju kiedy crap?
poniekąd to prawda, nie dosłownie, ale jedzenie nas leczy, jesteś tym co jesz :) od złego odżywiania rodzi się wiele chorób, ale to nie o tym materiał :D
UWAGA PODAJĘ HASŁO:
MDK 2
Thekeninger uruchomiono procedurę wysadzenia Sosnowca
To nie jest głos Gambriego, powiedzcie że to zmontowany klip audio-video, proszę...
W Wiedźminie 3 Geralt wpierdalał suchy pieprz więc nie narzekajcie.
Jak Fangotten zaczął mówić te nazwy jedzenia, to od razu wiedziałem, że to Skyrim :D.
wow jestem w pierwszych 50 osobach? Dzwoneczek zadziałał? Czy Bóg istnieje? Kiedy let's play Minecraft?
"Czy Bóg istnieje?" jeden naukowiec powie tak ,a drugi powie nie.
Nie tak nie
Lets play minecraft juz byl ale na telefony xD
NO W KOŃCU CIEKAWY ODC ILE MOŻNA CZEKAĆ
G-jedzenie.
Ukash M Szanuje za awatar.
Kocham was za tresc i bawienie sie forma.
W skyrimie mozna zjesc worek mąki
Albo inne cuda znalezione w starożytnych katakumbach.
Kacper jeszcze zanim wypowiedział słowo 'ingrediencje' już wyglądał jakby coś mu pociekło z zachwytu nad własną erudycją xD
Ciekawostką ze Skyrima jest to, że Abaceański długopłetwiak i wszystkie inne ryby były jednym modelem akwariowego gupika, tyle, że z różnymi nazwami. Miałem kiedyś gupiki w domu ale nie wiedziałem, że mają jakieś właściwości alchemiczne.
W TF2 można było bić golonką...
pako 1 i piosenka grubego o kanapce :)
Nie no Mietek w TVGRY HAHAHHAHA ;D Dobre chłopaki dobre
Jezuuuu przez ten początek dochodzę
Co wy macie z hedem?! #AraszMasterRace
#tylkoKacper ofc
Kacper ftw
#zlyhed
#japończyk :D
Ciekawie było rozwiązane "jedzenie" w grze na Amige i PC (być może też na starsze, sprzęty, nie wiem, na niczym innym nie grałem) - gdzie zbierało się bardziej, niż jadło, bo takiej animacji nie było, dosłownie kilogramy owców (swoją drogą w starszych grach, zwłaszcza platformówkowych owoce to chyba najczęstsza "znajdźka"), co nie przywracało zdrowia, ale dawało pewną duża korzyść.. otóż czym więcej tego nazjadaliśmy tym więcej szans mieliśmy w dostępnej po skończeniu planszy minigrze "Gamble" czyli po prostu hazard z jednorękim bandytą - jakoś ilość owoców z planszy była przeliczana na ilość szans zakręcenia wajchą i mozna było wygrać na pewno dodatkowe życie i rzecz najcenniejszą - kod do kolejnej planszy, po którego wpisaniu w odpowiednim miejscu w opcjach zaczynaliśmy gre od tego miejsca, zamiast od początku. Taka archaiczna wersja autosave. Oczywiście dzisiaj w dobie internetu bez sensu, bo szybko pojawiłby się komplet kodów na reddicie, czy gdzie indziej i cała zabawa straciłaby smak. Takie kody pojawiły się zresztą i tak w pewnej gazetce growej (pewnie w Secret Servisie, ale pewności nie mam) - ale to już na długo po premierze gry.
A co do używek w grach - Max Payne przedawkowuje środki przeciwbólowe po średnio 10 minutach gry, a przechodzi się go kilka godzin;]
aż sam zgłodniałem xD
ja akurat kolację jadłem i tak trafiło się że pojawił się ten filmik ;p
Dzięki żulowi w czarnym odnalazłem zaginioną grę z dzieciństwa, dziękuję.
1:27 Padlinozercy. Podlinozercy? PADLINOZERCY?!?!??!?!
no tak... jak gdzieś zdechł wilk to ścierwojad dziubał jego truchło ;d
wilk/golin/trup to były najczęstsze jego posiłki
Czemu kończy się na "... ta lista wam"? Zabrakło taśmy?
mietczyński nie śmieszny
Na szczęście te dziwne przedmioty, które można zjeść, nie zawsze dają jakieś bonusy, czasem nawet wręcz przeciwnie.
Drugi i chuj z tym xd
10:20...albo kolo jest nastukany albo jeszcze poprzedni wieczór z niego dobrze nie zszedł...
Czy ja wiem czy serca są takie dziwne? W końcu serduszka z żołądkami w gulaszu z ryżem smakują świetnie :')
A, przypomniało mi się Stardew Valley. Możesz tam zjeść krokusa, mleczyka, różę, tulipana i minerał(Abigail, mam nadzieję, że ten ametyst był smaczny.)
Czy to było nagrywane na Wgw ?
Fanggotten, wszystkie grzyby i ryby oraz...ludzkie mięso, które wymieniłeś są ze Skyrima.
Super film, temat naprawdę ciekawy🙂
Czy ja jestem jakiś dziwny, że średnio lubię NrGeeka?🤔
Kogo jak kogo, ale Mietka się tu nie spodziewałem :)
Co sie stalo z glosem NRGeeka ?
Ta gra o której mówił Mieczysław to nie czasem MDK 2?