dziewczyny, pamietajcie! szkola NIE MA PRAWA zabronic wam sie malowac - moze jedynie regulowac ubior (i to w granicach rozsadku!). mozecie malowac paznokcie, wlosy, nakladac tapete jaka wam sie podoba i miec kolczyki/tatuaze, no co wam sie podoba tak naprawde :) powodzenia!
34:00 myślę, że wcale nie pocałowała Kuby, a Paulina może nie tyle co chce być z Bartkiem, to po prostu jej zazdrości bycia w szczęśliwym związku bądź po prostu w związku, ponieważ w tamtym czasie jej życie miłosne nie było tak barwne jak dziewczyny, która napisała tą historię. Być może uczucie do Kuby zostało Ci pośrednio wmówione przez znajomych, którzy cały czas Ci gadali, że do siebie pasujecie, a ty w to uwierzyłaś. Po takim czasie może zauważasz, że to nie była miłość i tęsknisz za Bartkiem. Nie wiem ale przemyśl to
ja nie moge sie wgl malowac w szkole, bardzo lubie styl gotycki wiec ostatnio zrobilam sobie czarne oczy i widziala mnie dyrektorka i zaczela mi mowic ze nie wygladam jak na swoj wiek i ze wygladam na bardzo wyzywajaca fziewczyne (wygladalam na swoj wiek) i czytalam dosyc o tym i szkola nie moze ingerowac np w makijaz, paznokcie, wlosy pofarbowane bo sa ta rzeczy cielesne a moga tylko zwracq uwage na ubior (uwazam ze to tez jest glupie) skonczylo sie na tym ze moja mame wzywala do szkoly bo zaczelam traktowac dyrektorke jak ona mnie czyli bez szacunku i w sumie chciala mnie ta dyrektorka zmusic do przeprosin ale nie przrprosilam jej i teraz za wszystko dostaje uwage albo krzycza na mnie wiec uwazam ze szkola podstawowa w polsce to jeden wielki zart poniewaz wszystkiego sie czepiaja ale np zepsul mi chlopak z pierwszej klasy jordany o ktore bardzo dbalam i szkola nic z tym nie zrobila (xglaszalam to wiele razy nawet do zastepczej dyrektorki) sytuacja juz sie wydarzyla przed swietami a dopiero po rozmowie z moja mama "zaczela" szkola sie interesowac i zalatwiac sprawe z moimi butami. strasznie boli mnie to ze szkola nastolatkom nie pozwala na wyrazanie siebie poprzez wyglad i ogolnie ze nie mozna wygladac jak sie chce
boze tez mam statut szkoly nie zgodny z prawem i jak sie kloce z nauczycielami np o makijaz lub paznokcie i mowie ze nie moga ingerowac w makijaz itd tylko w ubior moga to mi nie wierza XDD (i tak "lamie" statut szkoly bo nie interesuja mnie te zakompleksione baby ktore nie pozwalaja na wyrazanie siebie)
@@alicja968 u nas właśnie było jakieś spotkanie samorządowe czy coś nwm o co chodzi bo mnie nie było ale były tam jakieś nauczycielki więc pewnie statut będzie zmieniony jak nie to będę się kłócić
Ja pamietam w mojej szkole akcie "mundurki" gdzie mundurkiem była zwykła poliestrowa kamizelka. Oczywiście cala szkkola 70zł od osoby. Mundurki kazali nosic pierwsze półrocze na drugie już nikt tego nie pamiętał a nawet nie zmuszał do chodzenia😅
u mnie w szkole nie można mieć makijażu ( chyba że tusz do rzęs lub błyszczyk) albo taki naprawdę lekki że go nie widać , nie można nosić krótkich bluzek typu crop top i bluzek na ramiączkach. KOCHAM WAS❤
u mnie w podstwowce dziewczyny nie mogly miec krotkiego rekawy ani spodni gdzie bylo widac nawet kontke. Raz przyszlam do szkoly w spodniach nad kostne i stopksmi, zostalam wezmana do dyrektorki i zagrazila mi ze jak nie wroce do domu na przerwie sie przerac to wpisze mi uwage i bedzie rozmiawiac moimi rodzicami na temat mojego wyzywajacego wygladu (to byla polowe klasy osomej i dzialilam dom ze szkola) Sytuacja skonczyla sie tak, ze wyszlo na swiatlo dzienne ze bylam gnebiona przez uczniow i nauczycieli rodzice zrobili afere w szkole, ze przez NICH chodzilam do psychiatry i tydzien pozniej przeszlam na nauczanie indywidualne. Dyrekotr do tej pory unika wzrokiem i jakim kolwiek kontaktem mnie i moich rodzicow tak samo reszta nauczycieli bo mama specjalnie zwolnila sie z pracy by pilnowac mnie i podejcia tych nauczycieli do mnie
3:50 w podstawowce pozwalali nam sie malowac jakis korektor podklad puder tusz itp tylko tak mocniej nie bardzo a teraz w szkole sredniej totalny luz kazdy mozna wygldac jak chce doslownie jest pelno gotek emo dziewczyn nikogo nie obchodzi wyglad ubior
U mnie w szkole chore jest to że nasze zachowanie jest oceniane na podstawie wyglądu nie można się tez malować i mieć włosy pomalownyth tez nie powinno się mieć za dużo biżuteria tez (niektórzy się nie stosują i wpływa to na ocenę zachowania)
Wogle to w szkołach do teraz tak jest że jest dosłownie zero makijażu i jak ktoś to zobaczy to dostajemy minusowe punkty uwagę i mamy to zmyć co jest mega traumatyczne tym bardziej jeśli ktoś ma kompleksy i nie lubi np swojego trądziku czy ogólnie o to jeszcze bardziej nastawia uczniów w stosunku do szkoły i powoduje jeszcze większe komplekst
hejka miałam podobną sytuację u mnie w szkole z makijażem, gdzie zrobiłam tylko brwi na żel i pomalowałam rzęsy. Pani od matematyki powiedziała mi "Droga Kingusia ma na sobie za dużo makijażu" i popatrzyłam sie na moją koleżankę z ławki gdzie ona ma "ful makijaż" na sobie i nie zwróciła jej uwagi, od tamtej pory Pani od matematyki chciała bym nie zdała i uprzykrzał mi życie mówiąc "ciekawe kto nie odtworzył wiadomości na dzienniku.. hmmm Kingusia" itd, już tam nie chodzę na szczęście 😅
Tez mialam taka sytuacje w szkole z makijażem, pani od polskiego, nasza wychowawczyni zresztą kazała wszystkim dziewczonom przed apelem z jakiejś tam okazji zmyc makijaz zwyklym papierem toaletowym i wodą plus jak któraś miała pomalowane paznokcie to dawała papier ścierny zeby je spiłować XDDDDD pozniej codzienno rano przed lekcjami kontrolowały kto ma makijaż
u nas nie można sie malowac ani farbowac wlosow np z blondu na czarny i wsyztko jak juz delikatne oraz jakis topów gdzie widac pół brzucha raczej max poniżej pępka ale i tak te zasady są łamane ps pani od matmy tez sie na mnie wydarla bo miałam sweterek bez ramion i cos tam ze to nie plaża itp jestem w podstawówce jeszcze
U mnie w obydwu podstawówkach w których byłam (sp3 i sp5 we Wrocławiu) był zakaz noszenia makijażu ale w sp5 podchodzili do tego na tyle luźno że na spokojnie nosiłyśmy makijaż, ale i tak czepiali się krótkich spódniczek i bluzek. za to w sp3 ohoho tragedia. po tym jak odeszłam to koleżanka z tamtąd opowiedziała mi jak to jedna dziewczyna miała makijaż i kazali jej go zmywać zmywaczem do paznokci (przypominam że to kwas) a on dostał jej się do oczu i trafiła na pogotowie
O tym malowaniu w szkole chodzi bardziej o to żeby nie poszło to do skrajności. Żeby potem 10 latki nie malowały się bo „koleżanka w szkole też się już maluje”
Ja 2 lata temu byłam w 8 klasie i strasznie patrzyli na makijaż i na ubiór odrazu jka coś zobaczyli minusowe punkty w niektóre dni specjalnie się mniej malowało no była jakaś nauczycielka ale miałem sytuację że moja przyjaciółka była pomalowana i dlai jej mydło jakieś chyba z udany albo dlcow takiego i też musiała zmywać makijaż i jeszcze powiedzieli że ona speclajnie dla chłopaków chce zaimponować i dlatego się maluje
Unpopular opinion, Werka ma wiele nieprzepracowanych sytuacji z życia, co słychać po sposobie wypowiedzi. Chyba warto pogadać o nich z terapeutą but heyyy kto nie ma takich sytuacji, niech pierwszy rzuci kamieniem. 💕
U mnie w szkole nauczycielka kazała mi zmyć pomadkę ochronną xD. Innym razem pani na wychowawczą przyniosła płyn micelarny i przemywała dziewczyną buzię, żeby sprawdzić czy ktoś jest pomalowany.
Miałam to samo ze musiałam chusteczka zmyć ale rzęsy przy całej klasie tymbardziej ze jestem blondynka i mam jasne rzęsy i czuje się nie komfortowo w jie pomalowanych
W mojej poprzedniej szkole nauczycielka na początku lekcji podeszła do mnie z chusteczką (była ona luzem w jak kieszeni) i kazała mi zmyć makijaż (miałam błyszczyk na ustach i rzęsy pomalowane przezroczystym żelem)
Mi pani kazała zmyć makijaż myśleń i miałam całą czerwoną twarz i mam przez to takie problemy z cerą że ta czerwień nadal nie schodzi i jeszcze jakimś papierem ściernym bo to było takie szorstkie i jeszcze przed wejściem do klasy sprawdza mi twarz i jak mam coś to idzie z zemną do dyrektora i z nim karze mi z nim zmywać twarz ale naszczęście od tamtej pory nosiłam płyn piceralny i waciki ale to jest przesada a gdy miałam spodnie przed kolano to mi kazała do domu iść więc nie polecam
Niestety ale jeśli chodzi o szkołe i malowanie sie to jest tak do dziś i przez 2 lata byłam nenkana przez moją wychowawczyni ale w ststucie szkoły nic o tym niema i doskonale wiedziałam ze mam racje i nie przestałam sie upierac ale przestałam sie malowac na jakis miesiac ale źle sie czułam i dopiero jak moja mama sie zamna wstawiła po wywiadówce i inne mamy bo mówila o mnie przy wszystkich to odpuściła mi
w mojej szkole nie można mieć żadnego makijażu, trzech cm widocznego brzucha i takie małe rzeczy.Jeśli nauczyciel w szczególności nauczycielka(bo niektórzy nauczyciele to zboczeńce o czym już nie będę wspominać) zobaczy że masz delikatny makeup wystarczy sam tusz do rzęs to odrazu jest uwaga i takie tam.Jeśli chodzi jeszcze o ubrania to jak dziewczyna ma nawet sweterek podobny do Lili z tego odcinka (który zakrywa cały brzuch ) to jest chamskie odpowiadanie na pytania związane z LEKCJĄ.Niewiadomo jak się ubierać do szkoły bo jak ktoś przyjdzie luźno ubrany to jest spostrzegany za osobe niedbającą o siebie oprócz jednej dziewczyny z klasy która wyzywała mamę jej koleżanki mówiła że mogła popełnić samobójstwo to wychowawczyni nic z tym nie robi bo to jest jej (imię tej dziewczyny). Myśle że na tym mogę skończyć ponieważ jest jeszcze wiele innych pierdół i faworyzacji w szkołach podstawowych o których już nie będę wspominać.
U nas ani telefonów nie można ani makijażu ani paznokci ani spodenek i jeszcze włosów nie można farbować moja koleżanka miała sytuacje gdzie pomalowała tylko rzęsy a dyrektor przy całej klasie kazał iść jej do toalety i zmyć makijaż wodą gdzie tusz miała wodoodporny i była cała umazana w tuszu pod oczyma było to jakoś 2lata temu
Ja bym się cieszyła że moje uczennice chcą ładnie wyglądać i uczą się malować bo może będą robić coś wspólnego z tym w przyszłość a nie tak jak nauczyciele oceniają że no tylko panie do towarzystwa tak wyglądają itd
umie w szkole można sie malować oczywiście bez przesady aale umnie w szkole dziewczyny nawet sobie czarne oko robią i kreski takie mocne ale juz inaczej patrzą na ubranie no tolerują szorty jak jest ciepło i krótkie bluzki takie ze trochę widać brzuch no tak jk troche widać ępek jakos do tąd bluzki krótkie krótszych nie tolerują karzą sie zakrywać iitp i jak chodzi o włosy o farbowanie i paznokcie mają wyjebane
i z tym nie pamiętaniem po dużej ilości alkoholu to nie jest nic dziwnego Lila, ja tak mam 90% czasu gdy piję alkohol w bardzo dużych ilościach. po prostu na drugi dzień mam pustkę i pamiętam do pewnego momentu rzeczy, a potem nic (czasem ewentualnie jakieś momenty, ale najczęściej po prostu pustka). nie wiem dlaczego tak jest, ale podejrzewam, że to kwestia wypartej traumy z młodości związanej właśnie z za dużą ilością alkoholu.
kocham to, że Lila jak omawia sytuacje to jest tak zaangażowana i patrzy na Werkę jakby to jej udzielała porad. love u besties
dziewczyny, pamietajcie! szkola NIE MA PRAWA zabronic wam sie malowac - moze jedynie regulowac ubior (i to w granicach rozsadku!). mozecie malowac paznokcie, wlosy, nakladac tapete jaka wam sie podoba i miec kolczyki/tatuaze, no co wam sie podoba tak naprawde :) powodzenia!
A może byście raz na jakiś czas dla odmiany nagrały jakieś pytania tabu od widzów, super by było posłuchać wasze zdanie na różne tematy❤
34:00 myślę, że wcale nie pocałowała Kuby, a Paulina może nie tyle co chce być z Bartkiem, to po prostu jej zazdrości bycia w szczęśliwym związku bądź po prostu w związku, ponieważ w tamtym czasie jej życie miłosne nie było tak barwne jak dziewczyny, która napisała tą historię. Być może uczucie do Kuby zostało Ci pośrednio wmówione przez znajomych, którzy cały czas Ci gadali, że do siebie pasujecie, a ty w to uwierzyłaś. Po takim czasie może zauważasz, że to nie była miłość i tęsknisz za Bartkiem. Nie wiem ale przemyśl to
ja nie moge sie wgl malowac w szkole, bardzo lubie styl gotycki wiec ostatnio zrobilam sobie czarne oczy i widziala mnie dyrektorka i zaczela mi mowic ze nie wygladam jak na swoj wiek i ze wygladam na bardzo wyzywajaca fziewczyne (wygladalam na swoj wiek) i czytalam dosyc o tym i szkola nie moze ingerowac np w makijaz, paznokcie, wlosy pofarbowane bo sa ta rzeczy cielesne a moga tylko zwracq uwage na ubior (uwazam ze to tez jest glupie) skonczylo sie na tym ze moja mame wzywala do szkoly bo zaczelam traktowac dyrektorke jak ona mnie czyli bez szacunku i w sumie chciala mnie ta dyrektorka zmusic do przeprosin ale nie przrprosilam jej i teraz za wszystko dostaje uwage albo krzycza na mnie wiec uwazam ze szkola podstawowa w polsce to jeden wielki zart poniewaz wszystkiego sie czepiaja ale np zepsul mi chlopak z pierwszej klasy jordany o ktore bardzo dbalam i szkola nic z tym nie zrobila (xglaszalam to wiele razy nawet do zastepczej dyrektorki) sytuacja juz sie wydarzyla przed swietami a dopiero po rozmowie z moja mama "zaczela" szkola sie interesowac i zalatwiac sprawe z moimi butami. strasznie boli mnie to ze szkola nastolatkom nie pozwala na wyrazanie siebie poprzez wyglad i ogolnie ze nie mozna wygladac jak sie chce
W mojej szkole to 13 nastolatki mają mocniejszą tapetę niż wy razem wzięte XD
Za dużo wchodzenia sobie w zdanie, dzieczyny:( a jak ktoś słucha w słuchawkach to pewnie w ogóle pewnie daje po uszach
e tam dla mnie zajebiscie
nie daje 😊
@@cysiekkkkkkkelrdaje mocno XD
Ja słucham w słuchawkach i nie daje
Eee według mnie jest git
Nic mi nie przeszkadza
Kocham to. Bardzo lubię was oglądać podczas nauki
U mnie w szkole okazało się że statut szkoły jest nie zgodny z prawem i będzie zmieniony ponieważ szkoła ma prawo regulować tylko i wyłącznie ubiór
boze tez mam statut szkoly nie zgodny z prawem i jak sie kloce z nauczycielami np o makijaz lub paznokcie i mowie ze nie moga ingerowac w makijaz itd tylko w ubior moga to mi nie wierza XDD (i tak "lamie" statut szkoly bo nie interesuja mnie te zakompleksione baby ktore nie pozwalaja na wyrazanie siebie)
@@alicja968 u nas właśnie było jakieś spotkanie samorządowe czy coś nwm o co chodzi bo mnie nie było ale były tam jakieś nauczycielki więc pewnie statut będzie zmieniony jak nie to będę się kłócić
@@Andzia115 boze porazka moxe nawet lepiej ze cie nie bylo bo przynajmniej nerwow nie tracisz
Ja pamietam w mojej szkole akcie "mundurki" gdzie mundurkiem była zwykła poliestrowa kamizelka. Oczywiście cala szkkola 70zł od osoby. Mundurki kazali nosic pierwsze półrocze na drugie już nikt tego nie pamiętał a nawet nie zmuszał do chodzenia😅
U nas było to samo 😂 rok nosiliśmy a potem się zmieniło jakby „prawo”? I znieśli te mundurki 😂😂😂
u mnie w szkole nie można mieć makijażu ( chyba że tusz do rzęs lub błyszczyk) albo taki naprawdę lekki że go nie widać , nie można nosić krótkich bluzek typu crop top i bluzek na ramiączkach.
KOCHAM WAS❤
kocham wzrok Werki w 15:30, idealnie opisuje moje reakcje na tę historie i zachowanie tego typa
u mnie w podstwowce dziewczyny nie mogly miec krotkiego rekawy ani spodni gdzie bylo widac nawet kontke. Raz przyszlam do szkoly w spodniach nad kostne i stopksmi, zostalam wezmana do dyrektorki i zagrazila mi ze jak nie wroce do domu na przerwie sie przerac to wpisze mi uwage i bedzie rozmiawiac moimi rodzicami na temat mojego wyzywajacego wygladu (to byla polowe klasy osomej i dzialilam dom ze szkola) Sytuacja skonczyla sie tak, ze wyszlo na swiatlo dzienne ze bylam gnebiona przez uczniow i nauczycieli rodzice zrobili afere w szkole, ze przez NICH chodzilam do psychiatry i tydzien pozniej przeszlam na nauczanie indywidualne. Dyrekotr do tej pory unika wzrokiem i jakim kolwiek kontaktem mnie i moich rodzicow tak samo reszta nauczycieli bo mama specjalnie zwolnila sie z pracy by pilnowac mnie i podejcia tych nauczycieli do mnie
Słuchajcie, jak ktoś zdradził chłopaka czy dziewczynę, to jest jego czy jej sprawa i to jest tylko świnstwo a nie grzech.
kocham jak werka mowi maila❤️❤️
3:50 w podstawowce pozwalali nam sie malowac jakis korektor podklad puder tusz itp tylko tak mocniej nie bardzo a teraz w szkole sredniej totalny luz kazdy mozna wygldac jak chce doslownie jest pelno gotek emo dziewczyn nikogo nie obchodzi wyglad ubior
U mnie w szkole chore jest to że nasze zachowanie jest oceniane na podstawie wyglądu nie można się tez malować i mieć włosy pomalownyth tez nie powinno się mieć za dużo biżuteria tez (niektórzy się nie stosują i wpływa to na ocenę zachowania)
zgłoś to gdzieś anonimowo, szkoła nie ma prawa regulować niczego poza ubiorem ani tym bardziej w żaden sposób za to karać
chore, ocena z zachowania to przecież jak sama nazwa brzmi ocena naszego ZACHOWANIA w szkole, wygląd nijak się do tego ma
Wogle to w szkołach do teraz tak jest że jest dosłownie zero makijażu i jak ktoś to zobaczy to dostajemy minusowe punkty uwagę i mamy to zmyć co jest mega traumatyczne tym bardziej jeśli ktoś ma kompleksy i nie lubi np swojego trądziku czy ogólnie o to jeszcze bardziej nastawia uczniów w stosunku do szkoły i powoduje jeszcze większe komplekst
U mnie można na luzie nawet mocny ale kiedyś miałam taka wychowawczyni ze nie pozwalała się malować i robiła dramy bo ktos se pomalował rzęsy xddd
U mnie w szkole niby nie wolno ale każda dziewczyna się maluje
moim pierwsym kosmetykiem tez byl przezroczysty tusz z miss sporty
Jak bylam w podstawówce (2 lata temu) to tak bylo , a tersz jestem w liceum i nauczyciele nie zwrwcaja uwagi na makijaż
hejka miałam podobną sytuację u mnie w szkole z makijażem, gdzie zrobiłam tylko brwi na żel i pomalowałam rzęsy. Pani od matematyki powiedziała mi "Droga Kingusia ma na sobie za dużo makijażu" i popatrzyłam sie na moją koleżankę z ławki gdzie ona ma "ful makijaż" na sobie i nie zwróciła jej uwagi, od tamtej pory Pani od matematyki chciała bym nie zdała i uprzykrzał mi życie mówiąc "ciekawe kto nie odtworzył wiadomości na dzienniku.. hmmm Kingusia" itd, już tam nie chodzę na szczęście 😅
O nie, nigdy nie można ufać gościom, którzy potrzebują czasu
Tez mialam taka sytuacje w szkole z makijażem, pani od polskiego, nasza wychowawczyni zresztą kazała wszystkim dziewczonom przed apelem z jakiejś tam okazji zmyc makijaz zwyklym papierem toaletowym i wodą plus jak któraś miała pomalowane paznokcie to dawała papier ścierny zeby je spiłować XDDDDD pozniej codzienno rano przed lekcjami kontrolowały kto ma makijaż
Dzisiaj dosłownie dyrektor podszedł do mnie i do innych dziewczyn żeby więcej się nie malować 🥴🥴
No rel u mnie tak samo wtf
u nas nie można sie malowac ani farbowac wlosow np z blondu na czarny i wsyztko jak juz delikatne oraz jakis topów gdzie widac pół brzucha raczej max poniżej pępka ale i tak te zasady są łamane ps pani od matmy tez sie na mnie wydarla bo miałam sweterek bez ramion i cos tam ze to nie plaża itp jestem w podstawówce jeszcze
U mnie w obydwu podstawówkach w których byłam (sp3 i sp5 we Wrocławiu) był zakaz noszenia makijażu ale w sp5 podchodzili do tego na tyle luźno że na spokojnie nosiłyśmy makijaż, ale i tak czepiali się krótkich spódniczek i bluzek. za to w sp3 ohoho tragedia. po tym jak odeszłam to koleżanka z tamtąd opowiedziała mi jak to jedna dziewczyna miała makijaż i kazali jej go zmywać zmywaczem do paznokci (przypominam że to kwas) a on dostał jej się do oczu i trafiła na pogotowie
Widzę was w burdelu 😅😅😂
O tym malowaniu w szkole chodzi bardziej o to żeby nie poszło to do skrajności. Żeby potem 10 latki nie malowały się bo „koleżanka w szkole też się już maluje”
Ja 2 lata temu byłam w 8 klasie i strasznie patrzyli na makijaż i na ubiór odrazu jka coś zobaczyli minusowe punkty w niektóre dni specjalnie się mniej malowało no była jakaś nauczycielka ale miałem sytuację że moja przyjaciółka była pomalowana i dlai jej mydło jakieś chyba z udany albo dlcow takiego i też musiała zmywać makijaż i jeszcze powiedzieli że ona speclajnie dla chłopaków chce zaimponować i dlatego się maluje
ja w podstawówce ścięłam włosy na chłopaka a baba od matmy do mnie że ''krótkie włosy to i krótki rozum'' xd
Trzeba było powiedzieć jak też miała krótkie to dlatego jej tak pasują a jak miała długie to trzeba było powiedzieć że to dlaczego nie zetnie 😅
slay
U mnie w szkole można się malować i ubierać jak się chce ❤❤
Unpopular opinion, Werka ma wiele nieprzepracowanych sytuacji z życia, co słychać po sposobie wypowiedzi. Chyba warto pogadać o nich z terapeutą but heyyy kto nie ma takich sytuacji, niech pierwszy rzuci kamieniem. 💕
Ja mam wrażenie że się nie nadaje do życia miłosnego bo mnie te historie irytują XD wole chyba samotność 🥲
nie zrażaj się historiami i doświadczeniami obcych ludzi, może Twoje będą inne ;)
Do szkoły nie mogę chodzić w spodenkach lub spodniach z dziurami bluzki z odkrytymi ramionami lub brzuchem też odpadają
Ja też musiałam zmyć tusz do rzęs na polskim który miałam z wychowawczyni
Wyśmiałam ją i poszłam tą godzinę przesiedzieć u pedagożki😂
U mnie w szkole nauczycielka kazała mi zmyć pomadkę ochronną xD. Innym razem pani na wychowawczą przyniosła płyn micelarny i przemywała dziewczyną buzię, żeby sprawdzić czy ktoś jest pomalowany.
Mi pani chciała kolczyk z nosa wyrwać Xd
przypomniałam sobie jak dostałam uwagę w szkole bo chciałam być modna i założyłam spodnie z dziurami 😣
Miałam to samo ze musiałam chusteczka zmyć ale rzęsy przy całej klasie tymbardziej ze jestem blondynka i mam jasne rzęsy i czuje się nie komfortowo w jie pomalowanych
❤❤❤
W mojej poprzedniej szkole nauczycielka na początku lekcji podeszła do mnie z chusteczką (była ona luzem w jak kieszeni) i kazała mi zmyć makijaż (miałam błyszczyk na ustach i rzęsy pomalowane przezroczystym żelem)
ogolnie to u mnie w szkole niby nie mozna ale nawet jakbym poszla w takim makijazu jak lila to nawet bym uwagi nie dostala
Mi pani kazała zmyć makijaż myśleń i miałam całą czerwoną twarz i mam przez to takie problemy z cerą że ta czerwień nadal nie schodzi i jeszcze jakimś papierem ściernym bo to było takie szorstkie i jeszcze przed wejściem do klasy sprawdza mi twarz i jak mam coś to idzie z zemną do dyrektora i z nim karze mi z nim zmywać twarz ale naszczęście od tamtej pory nosiłam płyn piceralny i waciki ale to jest przesada a gdy miałam spodnie przed kolano to mi kazała do domu iść więc nie polecam
maluje sie od 11 roku zycia wzywali moich rodzicow itd ale nigdy NIGDY nie przestalam sie malowac to moj wybor nie przeszkadza mi to w nauce
Niestety ale jeśli chodzi o szkołe i malowanie sie to jest tak do dziś i przez 2 lata byłam nenkana przez moją wychowawczyni ale w ststucie szkoły nic o tym niema i doskonale wiedziałam ze mam racje i nie przestałam sie upierac ale przestałam sie malowac na jakis miesiac ale źle sie czułam i dopiero jak moja mama sie zamna wstawiła po wywiadówce i inne mamy bo mówila o mnie przy wszystkich to odpuściła mi
U mnie w szkole podstawowej nie mozemy mieć makijażu ,topów bo brzuch widac bo za to mozna dostać uwagę albo nagane i nie mozna farbowac sobie wlosow
Paaaaaanie za 5 miesięcy dobrze by było jakby pamiętała twoje imię
😊😊😊😊
Wyszlabym z tej klasy ....
Z koleżanka w gimnazjum malowaliśmy tylko rzęsy wsm i tez nas zawsze wysyłali do łazienki je zmywać XD
❤❤❤❤ bozeeeeee kochasam was laskiiii❤❤❤❤
Mój wychowawca zwrócił mi uwagę za to ze mialam w kaciku oka białą kredke xdd
Hejka dziewczyny wysłałam wam moją historię.
w mojej szkole nie można mieć żadnego makijażu, trzech cm widocznego brzucha i takie małe rzeczy.Jeśli nauczyciel w szczególności nauczycielka(bo niektórzy nauczyciele to zboczeńce o czym już nie będę wspominać) zobaczy że masz delikatny makeup wystarczy sam tusz do rzęs to odrazu jest uwaga i takie tam.Jeśli chodzi jeszcze o ubrania to jak dziewczyna ma nawet sweterek podobny do Lili z tego odcinka (który zakrywa cały brzuch ) to jest chamskie odpowiadanie na pytania związane z LEKCJĄ.Niewiadomo jak się ubierać do szkoły bo jak ktoś przyjdzie luźno ubrany to jest spostrzegany za osobe niedbającą o siebie oprócz jednej dziewczyny z klasy która wyzywała mamę jej koleżanki mówiła że mogła popełnić samobójstwo to wychowawczyni nic z tym nie robi bo to jest jej (imię tej dziewczyny). Myśle że na tym mogę skończyć ponieważ jest jeszcze wiele innych pierdół i faworyzacji w szkołach podstawowych o których już nie będę wspominać.
Ja mam tą odżywkę z miss sporty
U nas ani telefonów nie można ani makijażu ani paznokci ani spodenek i jeszcze włosów nie można farbować moja koleżanka miała sytuacje gdzie pomalowała tylko rzęsy a dyrektor przy całej klasie kazał iść jej do toalety i zmyć makijaż wodą gdzie tusz miała wodoodporny i była cała umazana w tuszu pod oczyma było to jakoś 2lata temu
Ja bym się cieszyła że moje uczennice chcą ładnie wyglądać i uczą się malować bo może będą robić coś wspólnego z tym w przyszłość a nie tak jak nauczyciele oceniają że no tylko panie do towarzystwa tak wyglądają itd
Znam chłopa z pierwszej historii
u mnie w szkole nie można mieć makijażu koszulki na ramiączkach krop topu wymalowanych paznokci chyba tyle ale nie jestem pewna pozdrawiam ❤💕
U mnie w szkole nie mozna mieć paznokci za opuszek palca (i tak prawie wszystkie dziewczyny mają dłuższe)
U mnie tyko jedna nauczycielka ma problem do makijażu, rezta na szczęście normalnie do tego podchodzi :))
u mnie w podstawówce można się malować i dziewczyny nawet w 6 klasie robią ful makijaż i nauczycielom to nieprzeszkadza
Dziś mnie pani owaliła za krótkie spodenki do połowy uda
A makijaż to git nawet mocny bez kresek chodzę do 6 kl podstawowej
u mnie w szkole jest zakaz malowania nie można
umie w szkole można sie malować oczywiście bez przesady aale umnie w szkole dziewczyny nawet sobie czarne oko robią i kreski takie mocne ale juz inaczej patrzą na ubranie no tolerują szorty jak jest ciepło i krótkie bluzki takie ze trochę widać brzuch no tak jk troche widać ępek jakos do tąd bluzki krótkie krótszych nie tolerują karzą sie zakrywać iitp i jak chodzi o włosy o farbowanie i paznokcie mają wyjebane
i z tym nie pamiętaniem po dużej ilości alkoholu to nie jest nic dziwnego Lila, ja tak mam 90% czasu gdy piję alkohol w bardzo dużych ilościach. po prostu na drugi dzień mam pustkę i pamiętam do pewnego momentu rzeczy, a potem nic (czasem ewentualnie jakieś momenty, ale najczęściej po prostu pustka). nie wiem dlaczego tak jest, ale podejrzewam, że to kwestia wypartej traumy z młodości związanej właśnie z za dużą ilością alkoholu.
Błagam nie wchodźcie sobie w zdania
szczerze pomysl na podcast fajny ale glosy sa tak wkurwiajace po 10minucie imo
wy jestescie jakies rozjebane?
❤❤❤❤