Piosenka fajna, brakuje wszakże 3 ostatnich zwrotek: "Autor wszakże ma dylemat / nie wie bowiem, choćby skisnął/ co Bóg sądzi na ten temat/ gdy Tomasza i Franciszka w chóry świętych wcisnął" "Tam obaj swój refren wyją/ się nawzajem zagłuszając/ a anieli lica kryją/ tak Franciszka i Tomasza święcie zaklinając" "Święty Franciszku, święty Tomaszu/ prosi was bardzo anielski tłum/ miłość mądrości niech nie wałaszy/ mądrość miłości niech nie straszy - bum"
Mam 6 lat, a tego słucham! Wszyscy moi rówieśnicy słuchają Justina Bibera i One Direction, ale ja jestem specjalny! W pozytywnym tego słowa znaczeniu, oczywiście!
Genialne jak wszystko, co wyszło spod pióra Mistrza Jacka.
Mocne.
Ten Pan ma talent
:) Święty Antoni z Padwy był franciszkaninem :) a jednak Biblię znał na pamięć :) zwany był młotem na heretyków :)
Piosenka fajna, brakuje wszakże 3 ostatnich zwrotek: "Autor wszakże ma dylemat / nie wie bowiem, choćby skisnął/ co Bóg sądzi na ten temat/ gdy Tomasza i Franciszka w chóry świętych wcisnął" "Tam obaj swój refren wyją/ się nawzajem zagłuszając/ a anieli lica kryją/ tak Franciszka i Tomasza święcie zaklinając" "Święty Franciszku, święty Tomaszu/ prosi was bardzo anielski tłum/ miłość mądrości niech nie wałaszy/ mądrość miłości niech nie straszy - bum"
Mam 6 lat, a tego słucham! Wszyscy moi rówieśnicy słuchają Justina Bibera i One Direction, ale ja jestem specjalny! W pozytywnym tego słowa znaczeniu, oczywiście!
No normalnie jak zaczęłam słuchać,to jakbym Kaczmarskiego słuchała....głos bardzo podobny.:)
Dysputa poważna pomiędzy tradsem a neonem...
+
nasczeście żyje przeciwiestwie do kacmarcyka
Pan Jacek dobrze, ale tęsnoty za JK...zapomnijmy. Niemniej zgrabne to.