@@BłesznoRecords Ja mam złe doświadczenie z sąsiadem, który od 15 lat kopci piecem na słomę własnej roboty 365 dni w roku i jeszcze jest od zachodniej strony. Jak mu się zwraca uwagę to mówi, że u siebie na podwórku może robić co chce.
Za słomę dziś się płaci jak za zboże więc ekonomii w tym opalaniu słomy nie ma żadnej a lepiej nie będzie bo kurczy się powierzchnia uprawy zbóż kosztem kukurydzy a hodowla się rozwija i słoma będzie coraz droższa.
Ja mogę mieć słomę pod warunkiem że ją sam zbiorę . Czyli mnie kosztować będzie to dwa kanistry wachy do traktora . Mówiąc wprost swoją chałupę 70 m ogrzeje za 300 zł . A regulacja temperatury polega na otwieraniu okien jak jest za gorąco . Nie znajdę tańszego ogrzewania , nawet trociny wyjdą drożej . Mówię oczywiście o tych co mają traktor , prasę do słomy , stodołę itp . Jakby chciał kupić to nawet nie liczę tego -szkoda mojej fatygi. Ale tak się składa że mam swoją słomę , ale nie mam pieca , jest trudność kupić mały piec na jedną kostkę z prasy .
@@MarcinAugustynski Są problemy z małymi piecami na kostki słomy . Nie ma dużego wyboru . Same wymiary pieca są tak duże że nie bardzo chcą przejść przez drzwi (ciężar pieca duży , też kłopot z wniesieniem ) . Bufor musi być -znam temat .Nie ma zainteresowania takim małym urządzeniem , podobnie jak nie ma małych lekkich samochodów ( ani silników średnioprężnych na gaz) . Na razie paliwo do pojazdów i ogrzewania jest tanie jak barszcz, to nie ma zainteresowania. Ja na razie palę zrzynami sosnowymi w kozie -upierdliwe , ale daję radę .
Wszystko ok ale czemu nie rozwiązanie z zgazowaniem gdzie można by spalać opony i drewno a zwykły kopciuch
Dobre dobre.
troszku bzdura... z hektara masz około 3 ton słomy. wiec myślę ze z 3 h. w zupełnosci wystarczy a nie z 8
Gość który mówi to nie wie co pieprzy . Słoma z 6 czy 8 hektarów i to ma być na ogrzanie domu ? Jest więcej niż 30 ton słomy
I niewiem gdzie można kupić słomę w kostkach 100 zł za tone
Czy ten kocioł posiada jakąś klasę?
tego typu kotły nie posiadają klasy... tzn, nie da sie wnich okreslic klasy . Proces spalania słomy nie jest stabilny.
A co z zadymianiem sąsiednich działek? Czy to jest zgodne z obecnymi przepisami?
To nie daję tyle dymu bo są specjalne dysze
@@BłesznoRecords Ja mam złe doświadczenie z sąsiadem, który od 15 lat kopci piecem na słomę własnej roboty 365 dni w roku i jeszcze jest od zachodniej strony. Jak mu się zwraca uwagę to mówi, że u siebie na podwórku może robić co chce.
@@andrzejnowak5107 no i ma rację:) śmieci nie pali
Bo żeby nie dymić to trzeba trochę wiedzieć na temat spalania słomy, a kocioł pewnie własnej konstrukcji ....
Za słomę dziś się płaci jak za zboże więc ekonomii w tym opalaniu słomy nie ma żadnej a lepiej nie będzie bo kurczy się powierzchnia uprawy zbóż kosztem kukurydzy a hodowla się rozwija i słoma będzie coraz droższa.
U mnie sąsiad twierdzi, że słoma jest za darmo i dokłada co 2 godziny zadymiając całą okolicę
A u mnie słomę każdy ci chętnie odda
U nas słoma 300 zł tona. Wychodzi drożej niż węgiel. Może nawet drożej niż gaz
Witamy w 2022 🤣🤣🤣
@@kapraluszatow5761 Hahahaha :D
😂😂😂😊
Niestety opalanie słoma jest drogie
@@admin1x1y drewno
@@admin1x1y a jak jeszcze policzyć magazynowanie takiej słomy. Nawozy są coraz droższe więc rolnicy będą zostawiać na polu.
Ja mogę mieć słomę pod warunkiem że ją sam zbiorę . Czyli mnie kosztować będzie to dwa kanistry wachy do traktora . Mówiąc wprost swoją chałupę 70 m ogrzeje za 300 zł . A regulacja temperatury polega na otwieraniu okien jak jest za gorąco . Nie znajdę tańszego ogrzewania , nawet trociny wyjdą drożej . Mówię oczywiście o tych co mają traktor , prasę do słomy , stodołę itp . Jakby chciał kupić to nawet nie liczę tego -szkoda mojej fatygi. Ale tak się składa że mam swoją słomę , ale nie mam pieca , jest trudność kupić mały piec na jedną kostkę z prasy .
@@pawelhuczewski2772 2kostki czyli 30kW i 2000l bufor to minimum
@@MarcinAugustynski Są problemy z małymi piecami na kostki słomy . Nie ma dużego wyboru . Same wymiary pieca są tak duże że nie bardzo chcą przejść przez drzwi (ciężar pieca duży , też kłopot z wniesieniem ) . Bufor musi być -znam temat .Nie ma zainteresowania takim małym urządzeniem , podobnie jak nie ma małych lekkich samochodów ( ani silników średnioprężnych na gaz) . Na razie paliwo do pojazdów i ogrzewania jest tanie jak barszcz, to nie ma zainteresowania. Ja na razie palę zrzynami sosnowymi w kozie -upierdliwe , ale daję radę .