Na skraju Puszczy Piskiej - ależ bogactwo zwierzyny, nawet łoszak się trafił

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 4 มิ.ย. 2024
  • Dwa dni mieliśmy, do tego lepki skwar i burze plus niepoliczalne hordy robactwa wszelakiego, ale twardo ruszaliśmy na zasiadki przed świtem i przed zachodem słońca. I warto było, bo spotkaliśmy jelenie płci obojga, takoż sarny, a przede wszystkim spełniliśmy marzenie o sfilmowaniu bardzo małego łoszaka. Pierwszego poranka pluszowe maleństwo snuło się samo i co jakiś czas nawoływało mamę, wycofaliśmy się i dyskretnie obserwowaliśmy rozwój sytuacji z daleka. Wróciliśmy w to miejsce dwukrotnie i za drugim razem ku naszej wielkiej uldze wypatrzyliśmy i malca i jego mamę. Spotykaliśmy też zające i złowiliśmy w kadr pędzącego borsuka. Mamy nagrania żurawi z pisklętami, bocianów, gąsiorków, trznadli - istny ptasi raj, zresztą słychać w tle. Aż nie do wiary, że to były tylko dwa dni. A po drodze zahaczyliśmy o Mazury Garbate i odwiedziliśmy starych znajomych.

ความคิดเห็น •