Świetna rozmowa. Mam wrażenie, że mamy mnóstwo kompetentnych osób wszędzie, tylko nie tam gdzie ich potrzebujemy - na najważniejszych stanowiskach państwowych…
Mamy wiele kompetentnych osób na właściwych stanowiskach. Problem w tym, że mamy dużą część narodu, która "wie lepiej", co te kompetentne osoby powinny zrobić :)
Też miło mi się słuchało Piątkowskiego, ale jednak zgadzam się z kolegą, który napisał, że Balcerowicz by go zjadł.Piątkowski zupełnie niesłusznie twierdzi, że nie płacimy za dług państwa. Płacimy i w rachunku od państwa autorstwa fundacji FOR (ufundowana przez Balcerowicza) jest nawet dokładnie napisane, ze w 2022 roku to było dokładnie 1437 zł na mieszkańca. Do tego Piątkowski zbyt łatwo przechodzi nad pokusami korupcyjnymi wynikającymi z inwestycji państwowych. Więc mówi ciekawie, ma wiele trafnych uwag, ale też w paru aspektach się w oczywisty sposób myli i ma luki w rozumowaniu. To oczywiście nie zaprzecza jego ogólnej wiedzy i inteligencji. Ale jednak Balcerowicz, by go zjadł ;)
@@fkphonenumberbegging Ale Polska już ominęła pułapkę średniego wzrostu i dalej się rozwija. Polecam się zainteresować czym jest middle income trap, nawet zgodne z definicją Unii Europejskiej ;)
@@Adi2xcl Sprawdziłem w wikipedii i nawet jest tam sekcja o Polsce w kontekście pułapki średniego dochodu. Bo mowa jest o pułapce średniego dochodu. No i dochód w Polsce odbiega jednak, zwłaszcza nominalny od czołówki europy. Mi też wskazywałby na to wskaźnik niski robotyzacji przemysłu w Polsce. Czyli brak "kapitału" rozumianego, jako maszyny sprawiające, że można więcej zarobić w przeliczeniu na pracownika. Ale chętnie się zapoznam z Twoją opinią. Pozdrawiam
@@fkphonenumberbeggingPułapka średniego wzrostu to sytuacja, w której kraj osiąga pewien poziom rozwoju gospodarczego, ale nie jest w stanie go przekroczyć. Jest to spowodowane tym, że czynniki, które napędzały wzrost w początkowej fazie rozwoju, zaczynają słabnąć. Aby uniknąć pułapki średniego wzrostu, kraj musi znaleźć nowe źródła wzrostu. Definicja o jakim poziomie PKB per capita zgodnie z UE mówimy: There is strong evidence that some countries undergo a considerable slowdown in economic growth after reaching levels of GDP per capita of between USD 10,000 and 11,000 and/or USD 15,000 and 16,000. ec.europa.eu/regional_policy/en/information/publications/studies/2020/falling-into-the-middle-income-trap-a-study-on-the-risks-for-eu-regions-to-be-caught-in-a-middle-income-trap Argentyna służy jak modelowy przykład: data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.PCAP.KD?locations=PL-AR Również ciekawy artykuł: www.brookings.edu/articles/how-to-avoid-the-middle-income-trap-lessons-from-poland-a-european-tiger/ Tą pułapkę mamy za sobą, ponieważ PKB per capita wynosi u nas już ponad 16 tysięcy USD a do 2027 mamy rosnąć przeciętnie o 3% rok do roku. Więc u nas do żadnego osłabienia wzrostu nie doszło.
@@fkphonenumberbegging Odnośnie robotyzacji, można to rozumieć na dwa sposoby: Z jednej strony mamy niewykorzystany potencjał do wzrostu już dziś, z drugiej strony można powiedzieć, że nasz sufit jest wyżej niż poprzednio zakładaliśmy.
kupowaliśmy na zachodzie przestarzałe technologie (francuski autobus, który w Polsce się nie sprawdził, Huta Katowice....), które nas tylko cofały i dlatego PRL się rozpadła, a 10 gospodarką świata byliśmy tylko w propagandzie PRLu
Pewnie. Miło posłuchać. Mądry człowiek, jednak niestety w kilku miejscach myli się w dość oczywisty sposób. Ewentualny staż Ameryce nie uchronił go od tego, że pomylił się o 1437 zł na mieszkańca, w kosztach jakie ponosimy za obsługę długu publicznego. Modne określenia (jak np. neoliberalny) nie zastąpią faktów i logiki. No chyba, że zastąpią tak, jak niektórym dług zastępuje dochód.
@@fkphonenumberbegging z tym długiem to jest jakaś fantazja neoliberalna. Nie ma w zachodniej gospodarce państwa niezadłużonego a jeśli już o tym mowa to Afganistan ma mniejszy dług na mieszkańca niż Niemcy i co z tego kogo stawia się za wzór Afganistan czy Niemcy. To są korwinistyczno- balcerowiczowskie bajdy o tym rzekomym długu a w te bajki wierzą tylko głupki te same głupki które myślą że wyznacznikiem dobrobytu jest PKB na mieszkańca
A ja uwazam, ze limity zadluzenia to dobry system. Bo dochodzimy do dylematu dobrego i zlego krola. Wole ograniczony wzrost ale stabilny, niz doprowadzenie do zadluzenia w stylu gierka czy argentyny.
Porównaj sobie zadłużenie za Gierka, a zadłużenie jakie Polska ma teraz. Za Gierka cały kraj nie funkcjonował na kredytach. Ten domek z kart się rozpadnie już niedługo. Dodatkowo, za Gierka mieliśmy własny przemysł, kopalnie, hutnictwo, stocznia budowała statki i tak można wymieniać w nieskończoność. Teraz nic nie jest w rękach Polaków, wszystko sprzedane za marne grosze, pozamykane, wyburzone, kopalnie najbardziej kalorycznego węgla w Europie zasypane i rozwalone tak, że koszt odratowania tego to kosmiczne sumy. Polacy są teraz tylko wyrobnikami w zachodniej kolonii. Baa, lasy są wycinane na potęgę, miedź, która jest cholernie drogim surowcem (zobaczcie po ile sztabki miedzi chodzą..), należy już do Kanadyjczyków, a nawet nasze zasoby wodne należą do.. Izraela. Wielu jeszcze nie odczuwa kryzysu, który ta durna wojna zachód(w interesie USA, żeby zbałkanizować Rosję, dobrać się do jej surowcow i żyć z łupów jak po drugiej wojnie światowej, przy okazji zatrzymać nowy jedwabny szlak) dobił swoją, już od dwóch dekad prawie, upadającą gospodarkę. Ameryczka próbowała się ratować wysadzając Nordstream i zmuszając UE do zamknięcia się na rynki wschodnie, żeby ta naiwna Europa kupowała, ale przez pośrednika. W takim razie drenowana Europa Zachodnia będzie jeszcze mocniej drenowała kraje peryferyjne Unii i nie oszukujmy się, Polskę najbardziej (bo co oni wyciągną z takiej Łotwy?) Że po 30 latach Polacy się nie obudzili, to aż przerażające. Wiara w wolny rynek, czy kapitalizm, w co wierzy duży procent społeczeństwa wciąż, to zwykły dowód na to, że Polacy to naiwny i łatwy do zmanipulowania naród. A z Ukraińców się podśmiewają, a na Rosjan i Białorusinów (świadome społeczeństwa, których gospodarki się rozwijają, kiedy zachodnie się wręcz dosłownie zwijają), to chyba najbardziej dobitny dowód na mentalność Polakow i ich poczucie niższości, do którego oczywiście się nie przyzna nikt. Smutne.
@@TheCiupaj Nie przesadzaj. Piątkowski pomylił się w kilku podstawowych kwestiach, ale miał też wiele ciekawych spostrzeżeń. Możemy nigdy nie znaleźć "ekonomisty idealnego", ale grupa wielu ekonomistów wyznaczy wystarczająco dobry kierunek.
Tak, mogliby któregoś zaprosić. Ten tu na przykład nie zauważa, że kiedy płaci VAT od każdego zakupu, to te pieniądze idą również na obsługę długu. Nikt nie zauważył, że w XVI wieku nie było czegoś takiego jak Włochy, były państwa włoskie i każde stało gospodarczo inaczej - gdzie tu porównać bogate Wenecję czy Florencje z Neapolem razem z Sycylią... I tak dalej, i tak dalej...
Panowie co macie na myśli mówiąc dwa razy wydajniej niż obecnie czyli na poziomie Niemców. Wielokrotnie w życiu współpracowałem z Niemcami nigdy nie zauważyłem żeby pracowali dwa razy wydaniej w stosunku do mnie a wręcz sprawa wyglądała totalnie odwrotnie. Chyba że chodzi tylko o wykresy to znaczy o to co ci Niemcy produkują i nie są dostawcami gotowych podzespołów tak jak Polacy. Niemcy produkują gotowy finalny, dwukrotnie droższy z dwukrotnie większą marżą produkt. Chociaż nie zawsze (co potwierdza regułę)No i to chyba jest sedno problemu na tym kto jest właścicielem technologi, firmy. Na tym kto jest tu szefem.
Wydajność pracy - produktywność nie zależy od tego jak ciężko pracujesz, tylko raczej jakich narzędzi używasz. Tych mechanicznych, elektronicznych ale także systemu pracy, procedur. Wyższy poziom automatyzacji i robotyzacji będzie mocno zwiększał produktywność.
Ciekawe stanowisko, aczkolwiek: - elity, wywodzące się z inteligencji, a więc tej zubożonej szlachty, nadal są na lud obrażone, że chamstwo ich przestało słuchać i źle głosuje po 2015 roku; elity obraziły się, nie zamierzają się zmieniać, niewiele z tego zrozumiały, tylko chamom dalej będą poprzez filmy czy media cisnąć, że ma się zmienić i stać się europejski, „żeby było tak, jak było”, - te fortuny najbogatszych w Polsce to też ciekawa sprawa - w wielu przypadkach zaczęły się tworzyć u schyłku PRL i niejedno miały tam służby (MSW i MON) do czynienia… tak pięknie i romantycznie to wcale nie było🙈
Czy to są elity? Obiektywnie siła PiS jest względna na tle kryzysu wszystkich innych partii i środowisk politycznych i znowu to PIS jakkolwiek odniósł się do rzeczywistości za oknem.
Pan reprezentuje idee ponadnarodowych instytucji dla których pracował. Tymi antypaństwowymi postulatami Konfederacji to już odsłonił się zupełnie. "Każde nowe podejście JEST ważne i użyteczne." - To mówi profesor.
Jak zwiększanie podatków, zadłużanie kraju aby wydać te pieniądze na większe pensje dla przedszkolanek, budżetówki i wykładowców na studiach to czarno to widzę. Jestem inżynierem, pracowałem w zawodzie i studiowałem. Poziom na politechnice był taki że wykładowcy uczyli mnie o sprawach których ważność upłynęła w PRL.
Pracuje na budowie i zauważam że obecne nie elity nie są wstanie sobie wyobrazić co uważają przeciętni mężczyzni z klasy robotniczej o świecie. Często przeciętny Polak wierzy że jacyś tajemni "oni' chcą wykończyć 90% społeczeństwa by im się żyło lepiej. W rozmowie potrafia potwierdzić dwie teorie które są nawzajem sprzeczne. Większość niema pojęcia o działaniu działaniu świata/polityki. Starajmy się by ludzie w liceach i zawodówkach czytali portale od myslpolska po krytykapolityczna, sami będą mogli wyrobić sobie zdanie i wierzę w rozsądek który wyklucza skrajnosci. Tym którym już z szkoły wyszli próbujmy pokazać różne perspektywy. Obecnie jest to nierealne ale władze jak skarpety trzeba zmienić. Po następnej kadencji liczyć można na pokazanie się zupełnie nowych twarzy. Ważne by ta kadencja stworzyła autorytaryzmu wykluczającego pokazanie się w bliskiej przyszłości nowych, progresywnycbt liderów. Dzięki
Tydzień temu czytałem jakieś wyniki badań, właśnie na temat polskiego postrzegania świata idei, ekonomii czy zbiorów politycznych. Porażające wyniki. Byłem nimi autentycznie zaskoczony. W Polsce, gdzie ludzie się tak kłócą o politykę, takie wyniki? A tu się okazuje, że większość społeczeństwa nawet "nie wie po co te wybory", "kiedy są", nie zna programów. Nie wiedzą nic o modelu wyborczym w Polsce obowiązującym. Kompletny, totalny analfabetyzm ideowy. Ludzie PO nazywają lewicą, UE socjalistyczną, nie znają podstawowych definicji politycznych, ekonomicznych, gospodarczych. Nie wiedzą nic o historii Polski od strony ruchów politycznych, stron sporu politycznego, nie mówiąc o kontekstach powstania, wpływie zaborów, etc. Piszesz o szkołach, ja wiele miałem okazji dyskutować z absolwentami kierunków związanych z badaniem historii. To jest szokujące. Rola lewicy wyrugowana z historii Polski, z odzyskania niepodległości, z działań podziemia niepodległościowego. Swoją drogą, pozdrowienia dla człowieka z lewicy, który faktycznie "robi". To na polskiej scenie lewicowej rzadki widok.
10:48 ale zaraz zaraz. Do większości zawodów, które dziś wymagają studiów, wymagano wówczas matury (tak wyśmiewane przez satyryków z epoki "osoby z wyższem wykształceniem gimnazjalnem"). To obecne wyższe wykształcenie na każdym rogu ulicy i w każdej paczce czipsów to efekt wymogów stawianych młodym ludziom. Wymogów formalnych, bo może jeden z drugim niczego nie umieć, ale musi mieć lic. przed nazwiskiem.
Dziękuję za rozmowę. Po wygranej PiS motywacje "elit" stały się dużo bardziej widoczne. Rozkład sił umożliwiający partii rządzącej wpływać na ustawodawstwo (od którego zależy zakres pięknie brzmiących zapisów Konstytucji), tak rozwścieczył wpływowe dotychczas środowiska, że ich przedstawiciele tracąc kontrolę zaczęli otwarciej wyrażać to co naprawdę myślą o "prostym ludzie". Zupełnie ignorując, że dzisiaj ten "prosty lud" jest całkiem nieźle wykształcony, doświadczony i otwarty na światowe trendy. PS. Mam wrażenie, że ciągłe ubolewanie nad "niskim poziomem czytelnictwa" to jedno z narzędzi służących stworzeniu wrażenia, że ludziom brak kompetencji, które są w dyspozycji "elit". Tyle, że dzisiaj edukacja, kultura i obycie wykracza znacznie dalej niż czytelnictwo (które też obiektywnie wcale nie jest takie niskie). I zdaje się, że właśnie owe "elity" nie zdają sobie sprawy z tego, gdzie dziś sięga kultura i edukacja i skąd czerpie ;)
Ta część prostego ludu, która jest najlepiej wykształcona w przytłaczającej większości głosowała przeciw PISowi. Czytelnictwo niczego nie gwarantuje, jednak brak czytania gwarantuje ciemnotę. Bez czytania i liczenia jest wielkie ryzyko stania się ofiarą kłamliwego populizmu.
@@fkphonenumberbegging Otóż to. A Polacy czytają znacznie więcej i lepiej niż mówią o tym liberałowie. Międzynarodowe rankingi stawiają nas całkiem wysoko. A ten argument ma swoje źródła w tym, że przed wojną elity niewiele robiły w kwestii likwidacji analfabetyzmu, który był zastraszająco wysoki. Tak jakby na takim poziomie budowali swoje poczucie wyższości. Oczywiście upraszczam. Staram się obserwować otoczenie i czytać/słuchać informacji także ze źródeł, których nie popieram. A w życiu.... No cóż, wielu moich znajomych pracujących na uczelniach bądź w firmach związanych z technologiami często narzekało na swoich przełożonych, którzy byli tzw. pisiorami....
@@magorzatamatysiak3561 Przyznam szczerze, że nigdy nie słyszałem, żeby jakikolwiek liberał wyrażał się źle o czytelnictwie w Polsce. I dlaczego akurat liberałowie mieliby się wyróżniać? Ja tego nie wiem. A pisowcy na uczelniach? Na kierunkach ścisłych to wiem, że pisowiec jest raczej ewenementem. Nie wiem, jak jest na kierunkach humanistycznych. Może jest inaczej. Przedsiębiorcy według ostatnich badań głosowali 2x częściej na KO, niż PIS. Co niechybnie znaczy, że jacyś pisowcy prowadzą firmy. Bardzo chętnie poznałbym człowieka, który myśli logicznie, interesuje się polityką i jednocześnie głosował na PIS. Jestem bardzo ciekawy, czy jest coś czego nie wiem, a co przemawiałoby na korzyść PISu. Niestety wyborcy PIS, których spotkałem argumentują swój wybór bardzo emocjonalnie i ciężko mi było usłyszeć jakieś argumenty, które by nie były kopią medialnego przekazu PISu. A ten przekaz to przecież jakiś bezsensowny zlepek fałszywych oskarżeń i erystyki (najczęściej tzw. atakowanie chochoła).
48:05 to jest zwykłe odbieranie sobie nadgodzin, nieoficjalnie istniejące nie tylko w sektorze prywatnym, ale też w budżetówce. 35-godzinny tydzień pracy jest ok w branżach, w których praca nie polega na ciągłej obecności. W wielu branżach wypoczęty pracownik zrobi więcej w 30-godzinnym tygodniu pracy, niż w 40-godzinnym, ale np. w sklepie pracownik nie posiedzi na kasie czy za ladą tyle samo w 30-godzinnym, co w 40-godzinnym.
22:06 ale to dotyczy każdego długu. Największe inwestycje w sektorze prywatnym też powstają na kredyt, bo to daje większą stopę zwrotu. Jeśli pieniądze pożyczone zostaną dobrze zainwestowane, to zwrócą się same z zysków z inwestycji, jeśli źle, to się nie zwrócą. Ameryki nam tu nikt nie odkrył. Problemem są bieżące koszty obsługi długu, co może doprowadzić do znanego z sektora prywatnego zjawiska przeinwestowania - z inwestycji na kredyt jeszcze nie ma zysku, a już trzeba spłacać kredyt wraz z jego kosztami. I z takich powodów przedsiębiorcy nie raz bankrutowali, mimo nawet solidnych widoków na zyski w dłuższej perspektywie.
Polskie instytucje sa bardzo bardzo slabe. To jest ogromny problem. Spoleczensteu zyje sie niezle ale bes instytucji nie bedziemy silniejszym panstwem i nie stworzymy większego dobrobytu. Jestesmy tania sila robocza Europy z dosc fajnie wykształconym narodem, z europejskim optymizmem. Rynek zbytu i montownia dla Niemiec. I tyle. :)"
Dodam taki przyklad, ze porownajmy sobie odsetek ludzi w Niemczech, ktorzy mieli kontakt z powazanymi firmami i instytucjami i w Polsce. A to ma ogromny wplyw na cale zycie społeczne
@@prapradziad zauważ, że oba twory tj. Korea Północna oraz Republika Kongo, to państwa, które mają marksistowską przeszłość (i teraźniejszość), więc jako prawicowiec byłbym tam niemilie widziany. Czy 23 grudnia 1953 roku ZSRS był silnym państwem z tylko silnym wojskiem, czy może gospodarka też jakoś funkcjonowała?
1:51 ale przecież państwa włoskie były wtedy gospodarczo u szczytu. No i właśnie, żadnych Włoch nie było. Porównano z Wenecją, Pizzą, Florencją czy Neapolem? A gdyby porównać np. z Brandenburgią?
Rozmowa jak zawsze na dobrym poziomie, chociaż uważam że ciekawiej jest jak Towarzysze zapraszaja kogoś o bardziej odmiennych poglądach (vide dalej wg mnie najlepiej przeprowadzona w internecie dyskusja z prof. Dudkiem). Ciekawe przedstawienie wieku złotego I RP i szans / ryzyk III RP chociaż uważam, że problem braku entuzjazmu do inwestycji państwowych nie leży w psyche Polaków, a w doświadczeniu. W ciągu 30 lat to trzykrotnie zwiększenie dochodu wzięło się z zasuwania "u prywaciarza" na trzy zmiany, a nie z wielkich państwowych dotacji czy inwestycji. Wg mnie Polacy rozumieją, że pewnie wzbogaca się tylko praca własnych rąk. Gdzie są polskie czebole czy nadwislanskie Medical Research Council czy Horizon? Spółki skarbu państwa służą zabezpieczeniu potrzeb socjalnych aparatu partyjnego a NCBiR to kolejny polityczny kurek wsadzony w państwowy system rzekomo ważnych inwestycji. Uważam, że profesjonalna i prestiżowa instytucja powinna najpierw pokazać, że potrafi zrealizować jakaś inwestycje, zanim będę zmuszony do oddania pieniędzy w kolejno nakładanych podatkach. Pozdrawiam!
Polską duszę ukształtowały idee Republikańskie (Rzeczpospolita to bezpośrednie tłumaczenie słowa Republika z łaciny "Res Publica" - Rzecz Publiczna!). A czym jest Republika?! To ustrój zbudowany wokół obywatela, chroniący jego prawa i własność które są sednem systemu. Władza ma służyć obywatelom - przecież króli sobie wybieraliśmy i oni musieli przysięgać że będą przestrzegać praw obywateli! To król służył obywatelom a nie odwrotnie jak było wszędzie indziej! Podatków prawie nie było - tzn. za każdym razem król musiał prosić obywateli o zgodę!!! Taka Republika to trochę anarchia (bo państwo jest minimalne) dobrze pokazana w filmie Star WARS!!! Nikomu nic nie można nakazać, ani religii ani przekonań ani sposobu ubierania itp itd. Oczywiście taki stan ma wielkie wady bo państwo jest relatywnie słabe ale też daje najlepsze warunki obywatelom i ich w niczym nie ogranicza. Z drugiej strony każdy obywatel musi czuć się odpowiedzialny za stan państwa, swoje bezpieczeństwo, swoją okolicę/sąsiadów i musi być gotowy na osobiste zaangażowanie gdy zajdzie taka potrzeba - to było nasze Pospolite Ruszenie, które jak już zostało uruchomione dawało nam niezwykłą siłę, wiele większą niż wojska zawodowe (żadne państwo nie stać na wielką, stałą armię!). I powiem coś ciekawego.... ciągle prezentujemy taką gotowość i brak obojętności na rzeczy które widzimy (o czym ciągle słychać jak to Polacy ratowali innych w różnych Londynach itp). Ostatnio takie pospolite ruszenie zaprezentowaliśmy jak Ruscy wjechali na Ukrainę i u naszych granic stanęły miliony Ukraińców - każdy poczuł się odpowiedzialny i sam zaczął pomagać - pomoc była oddolna!!! W żadnym innym kraju coś takiego byłoby niemożliwe bo tam jest silniejsze państwo i obywatele liczą na państwowe instytucje - policję/wojsko/samorządy - wręcz tam obywatelom nie wolno/nie zaleca się samodzielnie robić pewnych rzeczy - powinni czekać na instrukcje z góry. Naprawdę NIE NARZEKAJMY na nasz system i duszę, naprawdę jesteśmy unikalnym na scenie światowej państwem i systemem. MA pewne wady ale liczba zalet jest absolutnie przeważająca!!! NIE BEZ POWODU przez ostanie 30 lat nasz wzrost gospodarczy był TYLKO trochę mniejszy od Chin, a przecież u nas nikt tyle nie inwestował co w Chinach!!! BĄDŹMY DUMNI Z NASZEGO SYSTEMU I NIE POZWÓLNY GO ZEPSUĆ (a już zupełnie nie równajmy do bankrutującego i zepsutego Zachodu)!!!
23:31 ach nie wierzę... No super. Panie, jak jesteś pan naukowcem, to nie wierzę/nie wierzę, tylko pan wykazuj. To nie Kościół Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich, żeby coś brać na wiarę lub niewiarę.
Gość raczej odnosi się do XVIIw, a nie XVI. Wszystkie bolączki, które są wymienione przez Gościa są argumentami w dyskusji "Dlaczego RON upadła". Do XVII RON funkcjonowała całkiem sprawnie. Dopiero fiasko ekonomicznych i politycznych reform królewskich oraz sejmowych z początku XVIIw. było początkiem końca 1RP.
@@jakubstaszak6944 To PRAWDA, to był gwozdz do trumny I Rzeczpospolitej , a przede wszystkim ogromny wzrost potęgi naszych sąsiadów, którzy nie pozwolili nam przeprowadzić reform /Konstytucja 3 Maja/. 🇵🇱♥️🇵🇱
Na zasadnicze pytanie, czy Polska w obecnym modelu rozwoju może stać się bogatym krajem Zachodu, pierwszego świata - odpowiadam - Nie. Ocena tych 30 kilku lat III RP może być oczywiście różna, ona powinna być uczciwa i realistyczna, oceniłbym to jako połowiczny sukces, przy czym ta druga połowa jest - moim zdaniem - dużo trudniejsza.
te 30 lat należy ocenić jednoznacznie pozytywnie, ale perspektywy na najblizsze 20 lat nie są dobre, wszystkie kluczowe sektory niedofinansowane, niedoinwestowane
@@FreezeJocker Procesy w polskiej gospodarce są w ogromnej mierze w rękach kapitału zagranicznego, ta część gospodarki jest zresztą na moje oko silniejsza, dynamiczniejsza, dwa nie bardzo widzę sektor, zjawiska, które zrobią to globalne przełamanie i wyniosą Nas do pierwszej ligi.
Rafał Ziemkiewicz odnośnie naszej mentalności mówi identyko co prof Piątkowski (tylko bardziej dorzecznie nazywa jak to było) niestety i ma rację swego czasu myślałem, że jak wymrze (nie życzę nikomu), ale wiadomo biologia swoje robi to myślałem, że jak wymrze pokolenia okresu polski ludowej to wtedy jest szansa na rozwój ekonomiczny czyli EXPRESS gospodarczy tak przyspieszy, że np zarobki wzrosną tak, że będziemy zarabiać jak średniaki państw unii europejskiej, że młodzi mentalnie będą takimi pionierami polskiego dobrobytu, ale jak widzę (ogólna ocena) młodych, czy osoby w średnim wieku to czasami mam wrażenie, że to co opisuje prof i Rafał Ziemkiewicz nadal trwa. Z jednej strony niż demograficzny to katastrofa, ale z drugiej przynajmniej będzie mniej mentalności o jakiej jest tu mowa. A jeszcze jedno na na co dzień nie widzę aż tylu sympatyków wolnego rynku widzę osoby, którzy chcą wolnego rynku jak coś i sporego socjalu (oczywiście zdrowy rozsądek przy socjalu).
Bo tu jest pewna rzecz urzędasy partyjne jak powiaty całe itd, masa niepotrzebnych urzędników, urząd dzielnicy Ursynów to jakiś wielki biurowiec jednej dzielnicy ... natomiast brak na służbę zdrowia edukacje itd. Uniwersytety to osobna działka bo tam jest patologia na patologi i rządy pseudo naukowców po socjologi i kulturoznawstwie
22:20 wraz ze wzrostem płacy minimalnej następuje spłaszczenie zarobków. Tej, lewicowcy, przecież profesor ma taki sam żołądek jak kierowniki, to czemu ma zarabiać inaczej, hmmmm?
Mòwi pan że Niemcy pracują mniej i powinniśmy dążyć do tego żeby tak samo pracować... czyli mniej, ale sam pan powiedział, że ich wzrost gospodarczy jest zaledwie 40-o procentwy ciągu 30 lat a nasz 3 raz większy czyli 100% razy 3.. No to, który styl pracy jest wydajniejszy polski czy niemiecki???...
Wolność, samostanowienie, honor, odwaga, bitność, ażeby jedynie uogólnione cechy dawnej Rzeczpospolitej przywołać - to nic, ciul, liczy się handlorzy ciułanie, serwilizm wobec zamordystycznego władcy, i szydera Adama Smitha (którego zapewne krew z zazdrości zalewała, że nie urodził się polskim szlachcicem). Jak można też traktować ciągiem 400 lat jako polskie, przecież połowa z tego to nie była Rzeczpospolita, to były Zabory !
No i latanie z szabelką na koniu skończyło się gdy sąsiedzi mieli zorganizowane siły zbrojne, a nie jak w I RP, gdzie za Sasów najlepszym i najbardziej zorganizowane wojskiem tego "mocarstwa" było wojsko saskie. W chwili wybuchu wojny o konstytucję armia Polska była głównie konna i prawie bez artylerii, gdy piechota i artyleria dominowały już na polu bitwy. To wszystko zaś bo wielcy sarmaci nie mogli się przemóc do brania chłopów w kamasze, gdyż wtedy by nie robili pańszczyzny
Może najpierw przywróćmy równość wobec prawa. Nie tyle libertariańskie podejście, co reglamentowanie prawnie monopole są problemem. Jeżeli zadłużymy i wzmocnimy Państwo, to i tak oligarchia, przejmie każdą kasę na to przeznaczoną!
@@Adamus1410 Chodzi o to, aby mógł konkurować, ten co nie ma. Przepisy sztucznie podnoszą barierę wejścia. A przecież każdy rolnik mógłby kupić tłocznie i sprzedawać rafinowany rzepakowy bez 15mld.
@@marcindreksler4263 Może i by mógł, ale w każdym biznesie jest pewna naturalna bariera skali, dotyczy to nawet tak drobnego biznesu jak kiosk z gazetami, który musi osiągnąć te 50 tysięcy złotych miesięcznego przychodu, żeby mógł funkcjonować na jakimś poziomie, a właściciel mógł z tego wyżyć. Zasadniczy problem jaki mam z liberałami to ich mitologia i gospodarka USA w XIX wieku to gospodarka wielkich trustów, wielkiego kapitału, a nie ma rozwoju w ramach liberalnego modelu, który jednocześnie jest egalitarny i stawia na mały biznes. Obiektywnie w polskim sektorze małych i średnich firm niewiele się dzieje, profesor Obłój byłby dobrym kolejnym gościem podcastu.
@@Adamus1410 Egalitaryzm jest potrzebny, aby każdy talent miał szansę się wykazać, a elitaryzm, aby talent i ciężka praca zostały właściwie nagrodzone. To jest właściwy model. Tymczasem pomimo, że najskuteczniejszy, to jest sprzeczny z interesem władców, którzy nie chcą konkurencji. Gdy tylko prawo staje się towarem, interesariusze idą dokładnie w przeciwnym kierunku, budując wielki monopol. Nie ważne czy w ramach socjalizmu, kapitalizmu czy feudalizmu. Taki model udaje się wprowadzić, jedynie gdy władza jest zdesperowana, a presją społeczna durza, jak np. ostatni komunistyczny rząd Rakowskiego i Wilczka. Pomogło, ale gdy tylko nadarzyła się okazja zostało rozmontowane. Moim zdaniem lewica, prawicą i inne szyldy, to tylko dym w oczy.
Celem tak zwanej transformacji ustrojowej było stworzenie a właściwie sformalizowanie nierówności w polskim społeczeństwie. Ci co wcześniej bogacili się skrycie chcieli w końcu wypłynąć jako oficjalna elita. Ci co obmawiają szlachtę sami skrycie uważają się za magnaterię. Początkowo elita twierdzi, że jest lepsza, bo więcej pracuje, więcej ryzykuje, stara się i dlatego im się należy, ale stopniowo przechodzą w tryb "jesteśmy lepsi z urodzenia" , bo torują drogę dla swoich dzieci, wnuków, ich dzieci...
ok konsumpcja Polaków rośnie, poziom życia wzrósł, stać nas na więcej niż kiedyś itd itp, ale niestety przepaść między Polską a Zachodem skandynawskim i anglosaskim jest nadal dość duża, biorąc pod uwagę na co stać przeciętnego Holenda, Szweda, Angola czy Niemca a Polaka, zapytałbym się więc p. profesora czy jest szansa że my kiedykolwiek ich dogonimy ?
Dzień dobry. Płaczę słuchając takich ludzi jak zaproszony prof Piątkowski. Płaczę ze wzruszenia, że istnieje mądrość u ludzi, która dodatkowo połączona jest z inteligencją.
Stara szlachta 1RP , to jak nasza młodzież i Konfederacja!😢 Tylko PIS zlikwidował biedę i nie.ma Dziękuję. Trochę za dużo komuny UE. Na Zachodzie są sztucznie zawyżane ceny by zarabki byly wyzsze i tak drenować niby biedniejsze kraje😢
Ten mityczny brak zaufania do państwa oraz jak to państwo może wspierać innowacyjność... a potem reality check i ciąganie ludzi z firm robiących R&D po prokuraturach za rzekome wyludzanie grantow vs nepotyzm i bezkarne wałki na państwowych uczelniach...
36:30 - kto kogo kiedy przed czym uratował w kontekście przedsiębiorców w trakcie pandemii? Przecież to państwo polskie narzuciło lockdowny i zakaz prowadzenia działalności dla wielu pod groźbą dotkliwych kar. Żaden przedsiębiorca nie wyciągałby ręki do państwa gdyby takowe nie spowodowało szkód. I podajcie kwoty jaka to była pomoc. 5 tys. na pracownika to chyba nie jest majątek? Raczej kwota nie przekraczająca budżetu rocznego 500+ o zapowiadanym 800+ nie wspominając - wystarczyło im nie przeszkadzać, a firmy by nie popadały i nikt nie potrzebowałby jakiś "zasiłków" dla stojących biznesów. Jak państwo zakazuje prowadzenia biznesu, a lewica (i normalny pracownik) nie chcą wtedy, żeby pracownicy tracili pracę, to w jaki sposób sobie wyobrażają inaczej utrzymanie matematyki gospodarczej? Że Pani Grażynka prowadząca sklep osiedlowy z tych swoich badylaszczych milionów będzie utrzymywać pracowników siedzących w domkach? Aberracja. Jak za Lenina - wyszukiwanie na siłę wrogów ludu i rozpalanie konfliktu grup, klas, płci, czego się uda. Reasumując - państwo głównie ochraniało tymi tarczami PRACOWNIKÓW, trzymając ich miejsca pracy, przed skutkami swoich własnych (państwa) działań ingerencyjnych. Rzekomo "ratując życie", czego nie potwierdza ponad 100 tys. nadmiarowych zgonów nie spowodowanych wirusem. Wylewając klasycznie przy tym dziecko z kąpielą i dając wszystkim, czyli również takim lekarzom na ich działalności dyżurowe, gdzie pracowali w ten czas i jeszcze mieli dodatki covidowe, a ogólnie do biednej grupy nie należą. Ciężko słuchać tej demagogii, nie mającej nic wspólnego z rzeczywistością, opartej na ogólnikach i nieistniejących chochołach czy czasem zwykłych kłamstwach.
Bierzesz wąską grupę firm w swojej wypowiedzi. Np firmy ubezpieczeniowe, które obniżały pracownikom pensje aby moc skorzystać z tarczy. Ta pomoc była rzucona na chybił trafił.
@@panicz341 przyjmijmy że Twoja informacja jest prawdziwa - ilu pracowników wtedy by to tyczyło? Chyba nie jakichś olbrzymich ilości extra. 2. Nie wydaje mi się, żeby jakieś kryterium dochodu było, bo znałem ludzi o różnej rozpiętości zarobków, którzy wtedy z tego korzystali. Także chyba wszyscy te 5 tys. mogli brać na swoje JDG. Nie wiem jakie warunki były brania przez pracodawców na pracowników, ale jeśli chodzi o typowego agenta ubezpieczeniowego, to on raczej ma małą podstawę i nie trzeba byłoby mu obniżać, bo dużą część dochodów ma z prowizji w postaci premii. 3. Skoro wszyscy dostawali jak leci - to jak wspominałem w pierwszym komentarzy - raczej wylanie dziecka z kąpielą niż chybił trafił.
Tutaj mówicie ze Polska wielki sukces a dzisia na kanale że Polska to katastrofa PISu troche mała konsekwencja . Polskie elity tez nie powinny sie podniecać bo jak nie przeskoczymy pułapka sredniego dochodu to Polska nie będzie symbolem sukcesu .
Ale UW jako jedyny w historii co roku awansuje w rankingu światowym, także może nie jest cudownie ale wszystko przed nami, nie od razu Kraków zbudowano.
47:30 - młot xDDD Nawet Pan Jakub wybuchł śmiechem. Młot chyba od piniaty. Jeśli walor intelektualno-merytoryczny tej pozycji jest zbliżony do tez postawionych w trakcie tej rozmowy to chyba lepszym młotem byłyby "wytwory" Marksa. Przynajmniej część diganoz jest tam słuszna od strony socjologicznej i ich masa do tego celu fizycznie by posłużyła.
Powinniśmy inwestować w infrastrukturę i szeroko pojęty rozwój, ale karygodne jest zwiększanie opodatkowania przed uzdrowieniem efektywności wydawania środków. Nie jest sztuką zasypywanie dziurawego wiadra diamentami.
A wgl to śmieszą mnie takie frazesy typu: powinniśmy pracować mniej ale wydajniej tak jak np Niemcy. To zacznijmy produkować wysokomarżowe produkty jak turbiny, Mercedesy i specjalistyczne narzędzia 😀
"Nie pamięta momentu w którym jakiś Polak musiał wyciągnąć pieniądze z własnej kieszeni żeby zapłacić za dług" Chłopie, wyciągnęli Ci te pieniądze w podatkach właśnie z pensji albo w VATcie na produkty. Budżet i tak musi się spinać na koniec dnia.
Przytaczanie pomocy covidowej jest błędne gdyż to państwo wprowadziło lockdown doprowadziło do tej sytuacji. Wstrzymało oraz zakazała prowadzenia niektórych działalności dlatego bardzo chybiony przykład. Pozdrawiam
Super wywiad, choć porównywanie do 1RP jest dość płaskie(trza by podzielić czasy przed i po 1660, jeszcze może 1550). Kraj był w takiej sytuacji, że ktokolwiek się uczył historii w podstawówce wiedział, że nie była okresu bez wojny w XVII wieku, a wojny na trzech frontach były normą. Myślenie o reformach państwa, gdzie sejm tylko rozmawiał o żołdzie i o powoływaniu kolejnych koronnych; nie możliwe. Jakie warunki taki kraj.
21:45 ten moment, miły panie, kiedy musisz wyjąć pieniądze ze swojej kieszeni aby zapłacić za polski dług następuje, gdy coś kupujesz. Na paragonie jest taka pozycja VAT. Cieszę się, że mogłem pomóc.
Rządy w III RP sprawują libertarianie? I to oni mają decydujący wpływ na gospodarkę? I ta inkluzywność.Lewicowość gwarancją oderwania od rzeczywistości. Boszsz...
34:30 - a jaka tu książkę profesor chciałby pisać? Mogę profesora odesłać do danych z dodruku pieniądza (w Polsce była to AŻ 1/3 w sektorze M3). No ale dla lewicowego "profesora" to trzeba napisać książkę, żeby ukryć liść sadząc las i nie wyszło czym się kończy pomysł na "finansowanie dobrobytu" i "rozwój". 800 plus to dla lewicy pieniądze na "rozwój" do gonienia produktywności Europy zachodniej. Dramat intelektualny.
Świetna rozmowa. Mam wrażenie, że mamy mnóstwo kompetentnych osób wszędzie, tylko nie tam gdzie ich potrzebujemy - na najważniejszych stanowiskach państwowych…
Za 10 lat będzie podcast: Jak Polska przeszła drogę od nędzy do lidera Europy...i z powrotem
Mamy wiele kompetentnych osób na właściwych stanowiskach. Problem w tym, że mamy dużą część narodu, która "wie lepiej", co te kompetentne osoby powinny zrobić :)
@@fkphonenumberbegging
I pomyśleć że po 40 latach ludzie znowu wierzą w socjalizm, lewicę, równość i braterstwo.
@@marcin.b3802 Możesz rozwinąć myśl? Napisz też do czego nawiązujesz.
Zajebisty gosciu, bardzo sensownie mówi. Ciekawe jak by wypadla jego debata z Balcerowiczem.
Pisowski program
Balcerowicz by go zjadł.
@@jakubtwarowski9864 odbytem.
To wychowanek prof. Kołodki. Wcześniej opublikował zarys historii gospodarczej Polski - Europejski lider wzrostu
Też miło mi się słuchało Piątkowskiego, ale jednak zgadzam się z kolegą, który napisał, że Balcerowicz by go zjadł.Piątkowski zupełnie niesłusznie twierdzi, że nie płacimy za dług państwa. Płacimy i w rachunku od państwa autorstwa fundacji FOR (ufundowana przez Balcerowicza) jest nawet dokładnie napisane, ze w 2022 roku to było dokładnie 1437 zł na mieszkańca.
Do tego Piątkowski zbyt łatwo przechodzi nad pokusami korupcyjnymi wynikającymi z inwestycji państwowych. Więc mówi ciekawie, ma wiele trafnych uwag, ale też w paru aspektach się w oczywisty sposób myli i ma luki w rozumowaniu. To oczywiście nie zaprzecza jego ogólnej wiedzy i inteligencji. Ale jednak Balcerowicz, by go zjadł ;)
Może nie było napięcia i polemiki, ale dobrze posłuchać ekonomisty nie będącego zwyczajnym liberałem.
Acz pewnie tez się zastanawiasz, że zupełnie pomija kwestię sfinansowania swoich postulatów wydatkowych.
@@fkphonenumberbegging bo nie jest to problem
Polska będzie symbolem sukcesu jak przeskoczy pułapka średniego dochodu . Radość jest zbyt wczesna bo najwieksze wyzwianie dopiero przed Polska .
Odwrotnie. Polska zmarnuje swój sukces, jak da się w tym średnim dochodzie zatrzymać ;)
Radości nie wstrzymujmy, byleby nie wstrzymywać rozwoju :)
@@fkphonenumberbegging Ale Polska już ominęła pułapkę średniego wzrostu i dalej się rozwija. Polecam się zainteresować czym jest middle income trap, nawet zgodne z definicją Unii Europejskiej ;)
@@Adi2xcl Sprawdziłem w wikipedii i nawet jest tam sekcja o Polsce w kontekście pułapki średniego dochodu. Bo mowa jest o pułapce średniego dochodu. No i dochód w Polsce odbiega jednak, zwłaszcza nominalny od czołówki europy.
Mi też wskazywałby na to wskaźnik niski robotyzacji przemysłu w Polsce. Czyli brak "kapitału" rozumianego, jako maszyny sprawiające, że można więcej zarobić w przeliczeniu na pracownika.
Ale chętnie się zapoznam z Twoją opinią. Pozdrawiam
@@fkphonenumberbeggingPułapka średniego wzrostu to sytuacja, w której kraj osiąga pewien poziom rozwoju gospodarczego, ale nie jest w stanie go przekroczyć. Jest to spowodowane tym, że czynniki, które napędzały wzrost w początkowej fazie rozwoju, zaczynają słabnąć. Aby uniknąć pułapki średniego wzrostu, kraj musi znaleźć nowe źródła wzrostu.
Definicja o jakim poziomie PKB per capita zgodnie z UE mówimy: There is
strong evidence that some countries undergo a considerable slowdown in economic
growth after reaching levels of GDP per capita of between USD 10,000 and 11,000 and/or USD 15,000 and 16,000.
ec.europa.eu/regional_policy/en/information/publications/studies/2020/falling-into-the-middle-income-trap-a-study-on-the-risks-for-eu-regions-to-be-caught-in-a-middle-income-trap
Argentyna służy jak modelowy przykład:
data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.PCAP.KD?locations=PL-AR
Również ciekawy artykuł:
www.brookings.edu/articles/how-to-avoid-the-middle-income-trap-lessons-from-poland-a-european-tiger/
Tą pułapkę mamy za sobą, ponieważ PKB per capita wynosi u nas już ponad 16 tysięcy USD a do 2027 mamy rosnąć przeciętnie o 3% rok do roku. Więc u nas do żadnego osłabienia wzrostu nie doszło.
@@fkphonenumberbegging Odnośnie robotyzacji, można to rozumieć na dwa sposoby: Z jednej strony mamy niewykorzystany potencjał do wzrostu już dziś, z drugiej strony można powiedzieć, że nasz sufit jest wyżej niż poprzednio zakładaliśmy.
jedno pytanie : jesli wydatki na ochrone zdrowia wzrosły trzy krotnie , to czemu jakość tych usług sie nie zmieniła ?
Ponieważ większość tych wydatków poszła w sprzęt i podwyżki, co przekłada się wprawdzie na jakość tych usług, ale już nie na ich dostępność.
Bardzo ciekawy i merytoryczny wywiad. Oby tak dalej.
Pozdrawiam
W pierwszej RP warcholstwo szlachty doprowadziło do rozbiorów Polski.
IIIRP to powtórzenie tej samej drogi
Magnaterii, szlachta była tylko narzędziem
A czasem nie polityka Wazów sprzeczna z interesem Rzeczypospolitej?
23:10 Gierek tak pożyczył i zainwestował, dlatego staliśmy się 10-tą potęgą gospodarczą świata
kupowaliśmy na zachodzie przestarzałe technologie (francuski autobus, który w Polsce się nie sprawdził, Huta Katowice....), które nas tylko cofały i dlatego PRL się rozpadła, a 10 gospodarką świata byliśmy tylko w propagandzie PRLu
Miło posłuchać ekonomisty i to słychać po głosie z dużym stażem w Ameryce który nie wychwala balcerowicza i nie bredzi tym neoliberalnym bełkotem
Pewnie. Miło posłuchać. Mądry człowiek, jednak niestety w kilku miejscach myli się w dość oczywisty sposób. Ewentualny staż Ameryce nie uchronił go od tego, że pomylił się o 1437 zł na mieszkańca, w kosztach jakie ponosimy za obsługę długu publicznego. Modne określenia (jak np. neoliberalny) nie zastąpią faktów i logiki. No chyba, że zastąpią tak, jak niektórym dług zastępuje dochód.
Typ gówno wie
@@fkphonenumberbegging z tym długiem to jest jakaś fantazja neoliberalna. Nie ma w zachodniej gospodarce państwa niezadłużonego a jeśli już o tym mowa to Afganistan ma mniejszy dług na mieszkańca niż Niemcy i co z tego kogo stawia się za wzór Afganistan czy Niemcy. To są korwinistyczno- balcerowiczowskie bajdy o tym rzekomym długu a w te bajki wierzą tylko głupki te same głupki które myślą że wyznacznikiem dobrobytu jest PKB na mieszkańca
Super!!!
Z takim gościem 50 minut rozmowy, a bełkot i samozachwyt Dehnela bodajże dwie godziny. Trochę szkoda, bo świetny materiał.
A ja uwazam, ze limity zadluzenia to dobry system. Bo dochodzimy do dylematu dobrego i zlego krola. Wole ograniczony wzrost ale stabilny, niz doprowadzenie do zadluzenia w stylu gierka czy argentyny.
Porównaj sobie zadłużenie za Gierka, a zadłużenie jakie Polska ma teraz. Za Gierka cały kraj nie funkcjonował na kredytach. Ten domek z kart się rozpadnie już niedługo.
Dodatkowo, za Gierka mieliśmy własny przemysł, kopalnie, hutnictwo, stocznia budowała statki i tak można wymieniać w nieskończoność.
Teraz nic nie jest w rękach Polaków, wszystko sprzedane za marne grosze, pozamykane, wyburzone, kopalnie najbardziej kalorycznego węgla w Europie zasypane i rozwalone tak, że koszt odratowania tego to kosmiczne sumy.
Polacy są teraz tylko wyrobnikami w zachodniej kolonii.
Baa, lasy są wycinane na potęgę, miedź, która jest cholernie drogim surowcem (zobaczcie po ile sztabki miedzi chodzą..), należy już do Kanadyjczyków, a nawet nasze zasoby wodne należą do.. Izraela.
Wielu jeszcze nie odczuwa kryzysu, który ta durna wojna zachód(w interesie USA, żeby zbałkanizować Rosję, dobrać się do jej surowcow i żyć z łupów jak po drugiej wojnie światowej, przy okazji zatrzymać nowy jedwabny szlak) dobił swoją, już od dwóch dekad prawie, upadającą gospodarkę. Ameryczka próbowała się ratować wysadzając Nordstream i zmuszając UE do zamknięcia się na rynki wschodnie, żeby ta naiwna Europa kupowała, ale przez pośrednika.
W takim razie drenowana Europa Zachodnia będzie jeszcze mocniej drenowała kraje peryferyjne Unii i nie oszukujmy się, Polskę najbardziej (bo co oni wyciągną z takiej Łotwy?)
Że po 30 latach Polacy się nie obudzili, to aż przerażające. Wiara w wolny rynek, czy kapitalizm, w co wierzy duży procent społeczeństwa wciąż, to zwykły dowód na to, że Polacy to naiwny i łatwy do zmanipulowania naród.
A z Ukraińców się podśmiewają, a na Rosjan i Białorusinów (świadome społeczeństwa, których gospodarki się rozwijają, kiedy zachodnie się wręcz dosłownie zwijają), to chyba najbardziej dobitny dowód na mentalność Polakow i ich poczucie niższości, do którego oczywiście się nie przyzna nikt. Smutne.
Facet mówi jak człowiek.
Szok, są w Polsce ekonomiści których można słuchać bez zażenowania!
A była już rozmowa z takim na tym kanale? Bo nie znalazłem.
@@TheCiupaj Nie przesadzaj. Piątkowski pomylił się w kilku podstawowych kwestiach, ale miał też wiele ciekawych spostrzeżeń. Możemy nigdy nie znaleźć "ekonomisty idealnego", ale grupa wielu ekonomistów wyznaczy wystarczająco dobry kierunek.
Tak, mogliby któregoś zaprosić. Ten tu na przykład nie zauważa, że kiedy płaci VAT od każdego zakupu, to te pieniądze idą również na obsługę długu. Nikt nie zauważył, że w XVI wieku nie było czegoś takiego jak Włochy, były państwa włoskie i każde stało gospodarczo inaczej - gdzie tu porównać bogate Wenecję czy Florencje z Neapolem razem z Sycylią... I tak dalej, i tak dalej...
Wspaniala rozmowa! Dziękuję!
Śwetny odcinek. Dziękuję 😊
32:35 proszę o wywiad z Branko Milanoviciem, jeżeli to możliwe
Są w internecie
2:45 to ja podrzucę lepszy motyw: Maria Skłodowska wszystkich odkryć dokonała we Francji i tam pracowała, bo tam miała po temu warunki. U nas nie.
Bardzo ciekawa rozmowa.
Bardzo ciekawie, bardzo dziękuję :)
Według Maddison Project mieliśmy w XV, XVI wieku około 80% gospodarki Zachodu. Nie było tak źle.
Na żywo Waszmości i doktor Bartosiak !!!!!!!!!!!!!
Panowie co macie na myśli mówiąc dwa razy wydajniej niż obecnie czyli na poziomie Niemców. Wielokrotnie w życiu współpracowałem z Niemcami nigdy nie zauważyłem żeby pracowali dwa razy wydaniej w stosunku do mnie a wręcz sprawa wyglądała totalnie odwrotnie. Chyba że chodzi tylko o wykresy to znaczy o to co ci Niemcy produkują i nie są dostawcami gotowych podzespołów tak jak Polacy. Niemcy produkują gotowy finalny, dwukrotnie droższy z dwukrotnie większą marżą produkt. Chociaż nie zawsze (co potwierdza regułę)No i to chyba jest sedno problemu na tym kto jest właścicielem technologi, firmy. Na tym kto jest tu szefem.
i to prawdopodobnie chodzi, o wartość dodaną a nie o utaplanie w smarze czy ilość wylanego potu w hucie
Wydajność pracy - produktywność nie zależy od tego jak ciężko pracujesz, tylko raczej jakich narzędzi używasz. Tych mechanicznych, elektronicznych ale także systemu pracy, procedur. Wyższy poziom automatyzacji i robotyzacji będzie mocno zwiększał produktywność.
5:19, oczy pana Giełzaka bezcenne 🙃
Cała reptiliańska prawda
CURSED MARCIN
Ciekawe stanowisko, aczkolwiek:
- elity, wywodzące się z inteligencji, a więc tej zubożonej szlachty, nadal są na lud obrażone, że chamstwo ich przestało słuchać i źle głosuje po 2015 roku; elity obraziły się, nie zamierzają się zmieniać, niewiele z tego zrozumiały, tylko chamom dalej będą poprzez filmy czy media cisnąć, że ma się zmienić i stać się europejski, „żeby było tak, jak było”,
- te fortuny najbogatszych w Polsce to też ciekawa sprawa - w wielu przypadkach zaczęły się tworzyć u schyłku PRL i niejedno miały tam służby (MSW i MON) do czynienia… tak pięknie i romantycznie to wcale nie było🙈
Czy to są elity? Obiektywnie siła PiS jest względna na tle kryzysu wszystkich innych partii i środowisk
politycznych i znowu to PIS jakkolwiek odniósł się do rzeczywistości za oknem.
Dobre z Was mordeczki!
Pan reprezentuje idee ponadnarodowych instytucji dla których pracował. Tymi antypaństwowymi postulatami Konfederacji to już odsłonił się zupełnie. "Każde nowe podejście JEST ważne i użyteczne." - To mówi profesor.
czyli trza szykować gilotyny na magnatów?
Wolnosc, rownosc, solidarnosc
Tak
Jak zwiększanie podatków, zadłużanie kraju aby wydać te pieniądze na większe pensje dla przedszkolanek, budżetówki i wykładowców na studiach to czarno to widzę. Jestem inżynierem, pracowałem w zawodzie i studiowałem. Poziom na politechnice był taki że wykładowcy uczyli mnie o sprawach których ważność upłynęła w PRL.
CO ZA CHAD BEDZIE, 2 lewe ręce nie zawodzą!!!!!
Pracuje na budowie i zauważam że obecne nie elity nie są wstanie sobie wyobrazić co uważają przeciętni mężczyzni z klasy robotniczej o świecie. Często przeciętny Polak wierzy że jacyś tajemni "oni' chcą wykończyć 90% społeczeństwa by im się żyło lepiej. W rozmowie potrafia potwierdzić dwie teorie które są nawzajem sprzeczne. Większość niema pojęcia o działaniu działaniu świata/polityki. Starajmy się by ludzie w liceach i zawodówkach czytali portale od myslpolska po krytykapolityczna, sami będą mogli wyrobić sobie zdanie i wierzę w rozsądek który wyklucza skrajnosci.
Tym którym już z szkoły wyszli próbujmy pokazać różne perspektywy. Obecnie jest to nierealne ale władze jak skarpety trzeba zmienić. Po następnej kadencji liczyć można na pokazanie się zupełnie nowych twarzy. Ważne by ta kadencja stworzyła autorytaryzmu wykluczającego pokazanie się w bliskiej przyszłości nowych, progresywnycbt liderów. Dzięki
Tydzień temu czytałem jakieś wyniki badań, właśnie na temat polskiego postrzegania świata idei, ekonomii czy zbiorów politycznych. Porażające wyniki. Byłem nimi autentycznie zaskoczony. W Polsce, gdzie ludzie się tak kłócą o politykę, takie wyniki? A tu się okazuje, że większość społeczeństwa nawet "nie wie po co te wybory", "kiedy są", nie zna programów. Nie wiedzą nic o modelu wyborczym w Polsce obowiązującym. Kompletny, totalny analfabetyzm ideowy. Ludzie PO nazywają lewicą, UE socjalistyczną, nie znają podstawowych definicji politycznych, ekonomicznych, gospodarczych. Nie wiedzą nic o historii Polski od strony ruchów politycznych, stron sporu politycznego, nie mówiąc o kontekstach powstania, wpływie zaborów, etc. Piszesz o szkołach, ja wiele miałem okazji dyskutować z absolwentami kierunków związanych z badaniem historii. To jest szokujące. Rola lewicy wyrugowana z historii Polski, z odzyskania niepodległości, z działań podziemia niepodległościowego. Swoją drogą, pozdrowienia dla człowieka z lewicy, który faktycznie "robi". To na polskiej scenie lewicowej rzadki widok.
Ekonomia nie jest nauką. To propaganda.
10:48 ale zaraz zaraz. Do większości zawodów, które dziś wymagają studiów, wymagano wówczas matury (tak wyśmiewane przez satyryków z epoki "osoby z wyższem wykształceniem gimnazjalnem"). To obecne wyższe wykształcenie na każdym rogu ulicy i w każdej paczce czipsów to efekt wymogów stawianych młodym ludziom. Wymogów formalnych, bo może jeden z drugim niczego nie umieć, ale musi mieć lic. przed nazwiskiem.
I proszę, Profesor mówi jak @drPNapierala 👍
Dziękuję za rozmowę.
Po wygranej PiS motywacje "elit" stały się dużo bardziej widoczne. Rozkład sił umożliwiający partii rządzącej wpływać na ustawodawstwo (od którego zależy zakres pięknie brzmiących zapisów Konstytucji), tak rozwścieczył wpływowe dotychczas środowiska, że ich przedstawiciele tracąc kontrolę zaczęli otwarciej wyrażać to co naprawdę myślą o "prostym ludzie". Zupełnie ignorując, że dzisiaj ten "prosty lud" jest całkiem nieźle wykształcony, doświadczony i otwarty na światowe trendy.
PS. Mam wrażenie, że ciągłe ubolewanie nad "niskim poziomem czytelnictwa" to jedno z narzędzi służących stworzeniu wrażenia, że ludziom brak kompetencji, które są w dyspozycji "elit". Tyle, że dzisiaj edukacja, kultura i obycie wykracza znacznie dalej niż czytelnictwo (które też obiektywnie wcale nie jest takie niskie). I zdaje się, że właśnie owe "elity" nie zdają sobie sprawy z tego, gdzie dziś sięga kultura i edukacja i skąd czerpie ;)
Ta część prostego ludu, która jest najlepiej wykształcona w przytłaczającej większości głosowała przeciw PISowi. Czytelnictwo niczego nie gwarantuje, jednak brak czytania gwarantuje ciemnotę. Bez czytania i liczenia jest wielkie ryzyko stania się ofiarą kłamliwego populizmu.
@@fkphonenumberbegging Otóż to. A Polacy czytają znacznie więcej i lepiej niż mówią o tym liberałowie. Międzynarodowe rankingi stawiają nas całkiem wysoko. A ten argument ma swoje źródła w tym, że przed wojną elity niewiele robiły w kwestii likwidacji analfabetyzmu, który był zastraszająco wysoki. Tak jakby na takim poziomie budowali swoje poczucie wyższości. Oczywiście upraszczam. Staram się obserwować otoczenie i czytać/słuchać informacji także ze źródeł, których nie popieram. A w życiu.... No cóż, wielu moich znajomych pracujących na uczelniach bądź w firmach związanych z technologiami często narzekało na swoich przełożonych, którzy byli tzw. pisiorami....
@@magorzatamatysiak3561 Przyznam szczerze, że nigdy nie słyszałem, żeby jakikolwiek liberał wyrażał się źle o czytelnictwie w Polsce. I dlaczego akurat liberałowie mieliby się wyróżniać? Ja tego nie wiem.
A pisowcy na uczelniach? Na kierunkach ścisłych to wiem, że pisowiec jest raczej ewenementem. Nie wiem, jak jest na kierunkach humanistycznych. Może jest inaczej.
Przedsiębiorcy według ostatnich badań głosowali 2x częściej na KO, niż PIS. Co niechybnie znaczy, że jacyś pisowcy prowadzą firmy.
Bardzo chętnie poznałbym człowieka, który myśli logicznie, interesuje się polityką i jednocześnie głosował na PIS. Jestem bardzo ciekawy, czy jest coś czego nie wiem, a co przemawiałoby na korzyść PISu. Niestety wyborcy PIS, których spotkałem argumentują swój wybór bardzo emocjonalnie i ciężko mi było usłyszeć jakieś argumenty, które by nie były kopią medialnego przekazu PISu. A ten przekaz to przecież jakiś bezsensowny zlepek fałszywych oskarżeń i erystyki (najczęściej tzw. atakowanie chochoła).
Odświeżające spojrzenie. Dobrze jest w końcu usłyszeć zaprzeczenie fiskalnego konswerwatyzmu.
48:05 to jest zwykłe odbieranie sobie nadgodzin, nieoficjalnie istniejące nie tylko w sektorze prywatnym, ale też w budżetówce. 35-godzinny tydzień pracy jest ok w branżach, w których praca nie polega na ciągłej obecności. W wielu branżach wypoczęty pracownik zrobi więcej w 30-godzinnym tygodniu pracy, niż w 40-godzinnym, ale np. w sklepie pracownik nie posiedzi na kasie czy za ladą tyle samo w 30-godzinnym, co w 40-godzinnym.
Komentarz dla zasięgu 😀
22:34 dla każdego co innego jest inwestycją, a co innego wyrzucaniem w błoto. Stąd problem ma charakter polityczny, a nie gospodarczy czy społeczny.
Wszystko dobrze powiedzial gosc :D
22:06 ale to dotyczy każdego długu. Największe inwestycje w sektorze prywatnym też powstają na kredyt, bo to daje większą stopę zwrotu. Jeśli pieniądze pożyczone zostaną dobrze zainwestowane, to zwrócą się same z zysków z inwestycji, jeśli źle, to się nie zwrócą. Ameryki nam tu nikt nie odkrył. Problemem są bieżące koszty obsługi długu, co może doprowadzić do znanego z sektora prywatnego zjawiska przeinwestowania - z inwestycji na kredyt jeszcze nie ma zysku, a już trzeba spłacać kredyt wraz z jego kosztami. I z takich powodów przedsiębiorcy nie raz bankrutowali, mimo nawet solidnych widoków na zyski w dłuższej perspektywie.
Polskie instytucje sa bardzo bardzo slabe. To jest ogromny problem. Spoleczensteu zyje sie niezle ale bes instytucji nie bedziemy silniejszym panstwem i nie stworzymy większego dobrobytu. Jestesmy tania sila robocza Europy z dosc fajnie wykształconym narodem, z europejskim optymizmem. Rynek zbytu i montownia dla Niemiec. I tyle. :)"
Dodam taki przyklad, ze porownajmy sobie odsetek ludzi w Niemczech, ktorzy mieli kontakt z powazanymi firmami i instytucjami i w Polsce. A to ma ogromny wplyw na cale zycie społeczne
W Korei Północnej instytucje państwowe są arcymocne, chciałbyś tam mieszkać?
Nie są mocne, są opresyjne.
@@prapradziad skoro są takie słabe, to jak władza się tam utrzymuje?
@@prapradziad zauważ, że oba twory tj. Korea Północna oraz Republika Kongo, to państwa, które mają marksistowską przeszłość (i teraźniejszość), więc jako prawicowiec byłbym tam niemilie widziany. Czy 23 grudnia 1953 roku ZSRS był silnym państwem z tylko silnym wojskiem, czy może gospodarka też jakoś funkcjonowała?
Uo curvescu, ale dobry odcinek. ❤
1:51 ale przecież państwa włoskie były wtedy gospodarczo u szczytu. No i właśnie, żadnych Włoch nie było. Porównano z Wenecją, Pizzą, Florencją czy Neapolem? A gdyby porównać np. z Brandenburgią?
Rozmowa jak zawsze na dobrym poziomie, chociaż uważam że ciekawiej jest jak Towarzysze zapraszaja kogoś o bardziej odmiennych poglądach (vide dalej wg mnie najlepiej przeprowadzona w internecie dyskusja z prof. Dudkiem). Ciekawe przedstawienie wieku złotego I RP i szans / ryzyk III RP chociaż uważam, że problem braku entuzjazmu do inwestycji państwowych nie leży w psyche Polaków, a w doświadczeniu. W ciągu 30 lat to trzykrotnie zwiększenie dochodu wzięło się z zasuwania "u prywaciarza" na trzy zmiany, a nie z wielkich państwowych dotacji czy inwestycji. Wg mnie Polacy rozumieją, że pewnie wzbogaca się tylko praca własnych rąk. Gdzie są polskie czebole czy nadwislanskie Medical Research Council czy Horizon? Spółki skarbu państwa służą zabezpieczeniu potrzeb socjalnych aparatu partyjnego a NCBiR to kolejny polityczny kurek wsadzony w państwowy system rzekomo ważnych inwestycji. Uważam, że profesjonalna i prestiżowa instytucja powinna najpierw pokazać, że potrafi zrealizować jakaś inwestycje, zanim będę zmuszony do oddania pieniędzy w kolejno nakładanych podatkach. Pozdrawiam!
Polską duszę ukształtowały idee Republikańskie (Rzeczpospolita to bezpośrednie tłumaczenie słowa Republika z łaciny "Res Publica" - Rzecz Publiczna!). A czym jest Republika?! To ustrój zbudowany wokół obywatela, chroniący jego prawa i własność które są sednem systemu. Władza ma służyć obywatelom - przecież króli sobie wybieraliśmy i oni musieli przysięgać że będą przestrzegać praw obywateli! To król służył obywatelom a nie odwrotnie jak było wszędzie indziej! Podatków prawie nie było - tzn. za każdym razem król musiał prosić obywateli o zgodę!!! Taka Republika to trochę anarchia (bo państwo jest minimalne) dobrze pokazana w filmie Star WARS!!! Nikomu nic nie można nakazać, ani religii ani przekonań ani sposobu ubierania itp itd.
Oczywiście taki stan ma wielkie wady bo państwo jest relatywnie słabe ale też daje najlepsze warunki obywatelom i ich w niczym nie ogranicza. Z drugiej strony każdy obywatel musi czuć się odpowiedzialny za stan państwa, swoje bezpieczeństwo, swoją okolicę/sąsiadów i musi być gotowy na osobiste zaangażowanie gdy zajdzie taka potrzeba - to było nasze Pospolite Ruszenie, które jak już zostało uruchomione dawało nam niezwykłą siłę, wiele większą niż wojska zawodowe (żadne państwo nie stać na wielką, stałą armię!). I powiem coś ciekawego.... ciągle prezentujemy taką gotowość i brak obojętności na rzeczy które widzimy (o czym ciągle słychać jak to Polacy ratowali innych w różnych Londynach itp). Ostatnio takie pospolite ruszenie zaprezentowaliśmy jak Ruscy wjechali na Ukrainę i u naszych granic stanęły miliony Ukraińców - każdy poczuł się odpowiedzialny i sam zaczął pomagać - pomoc była oddolna!!! W żadnym innym kraju coś takiego byłoby niemożliwe bo tam jest silniejsze państwo i obywatele liczą na państwowe instytucje - policję/wojsko/samorządy - wręcz tam obywatelom nie wolno/nie zaleca się samodzielnie robić pewnych rzeczy - powinni czekać na instrukcje z góry.
Naprawdę NIE NARZEKAJMY na nasz system i duszę, naprawdę jesteśmy unikalnym na scenie światowej państwem i systemem. MA pewne wady ale liczba zalet jest absolutnie przeważająca!!! NIE BEZ POWODU przez ostanie 30 lat nasz wzrost gospodarczy był TYLKO trochę mniejszy od Chin, a przecież u nas nikt tyle nie
inwestował co w Chinach!!!
BĄDŹMY DUMNI Z NASZEGO SYSTEMU I NIE POZWÓLNY GO ZEPSUĆ (a już zupełnie nie równajmy do bankrutującego i zepsutego Zachodu)!!!
Super rozmowa, gość ewidentnie ma wiele ciekawego do powiedzenia. Jedyna łyżka dziegciu - dlaczego popełnia tyle błędów językowych?
On chyba mieszka w Waszyngtonie więc podejrzewam że na co dzień częściej posługuje się angielskim, co zresztą słychać w akcencie
@@kwikusoa Aaa ok to wiele wyjaśnia, dzięki
Do not get me wrong but Marcin Piatkowskis first language wasnt Polish language....😊
23:31 ach nie wierzę... No super. Panie, jak jesteś pan naukowcem, to nie wierzę/nie wierzę, tylko pan wykazuj. To nie Kościół Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich, żeby coś brać na wiarę lub niewiarę.
Malo ludzi wie co o tym zadecydomowalo i dlaczego moze sie skonczyc.
10:42 czy ta statystyka studentów obejmuje Polaków, czy wszystkie narodowości II Rzeczpospolitej?
Gość raczej odnosi się do XVIIw, a nie XVI. Wszystkie bolączki, które są wymienione przez Gościa są argumentami w dyskusji "Dlaczego RON upadła". Do XVII RON funkcjonowała całkiem sprawnie. Dopiero fiasko ekonomicznych i politycznych reform królewskich oraz sejmowych z początku XVIIw. było początkiem końca 1RP.
Ruina po Potopie. Po Potopie finansować reform nie było z czego.
@@jakubstaszak6944 To PRAWDA, to był gwozdz do trumny I Rzeczpospolitej , a przede wszystkim ogromny wzrost potęgi naszych sąsiadów, którzy nie pozwolili nam przeprowadzić reform /Konstytucja 3 Maja/.
🇵🇱♥️🇵🇱
A nie będzie ebooka? Audiobooka?
Na zasadnicze pytanie, czy Polska w obecnym modelu rozwoju może stać się bogatym krajem Zachodu, pierwszego
świata - odpowiadam - Nie. Ocena tych 30 kilku lat III RP może być oczywiście różna, ona powinna być uczciwa i realistyczna,
oceniłbym to jako połowiczny sukces, przy czym ta druga połowa jest - moim zdaniem - dużo trudniejsza.
te 30 lat należy ocenić jednoznacznie pozytywnie, ale perspektywy na najblizsze 20 lat nie są dobre, wszystkie kluczowe sektory niedofinansowane, niedoinwestowane
@@FreezeJocker Procesy w polskiej gospodarce są w ogromnej mierze w rękach kapitału zagranicznego, ta
część gospodarki jest zresztą na moje oko silniejsza, dynamiczniejsza, dwa nie bardzo widzę sektor, zjawiska,
które zrobią to globalne przełamanie i wyniosą Nas do pierwszej ligi.
22:25 no właśnie, czy to są problemy?
Rafał Ziemkiewicz odnośnie naszej mentalności mówi identyko co prof Piątkowski (tylko bardziej dorzecznie nazywa jak to było) niestety i ma rację swego czasu myślałem, że jak wymrze (nie życzę nikomu), ale wiadomo biologia swoje robi to myślałem, że jak wymrze pokolenia okresu polski ludowej to wtedy jest szansa na rozwój ekonomiczny czyli EXPRESS gospodarczy tak przyspieszy, że np zarobki wzrosną tak, że będziemy zarabiać jak średniaki państw unii europejskiej, że młodzi mentalnie będą takimi pionierami polskiego dobrobytu, ale jak widzę (ogólna ocena) młodych, czy osoby w średnim wieku to czasami mam wrażenie, że to co opisuje prof i Rafał Ziemkiewicz nadal trwa. Z jednej strony niż demograficzny to katastrofa, ale z drugiej przynajmniej będzie mniej mentalności o jakiej jest tu mowa. A jeszcze jedno na na co dzień nie widzę aż tylu sympatyków wolnego rynku widzę osoby, którzy chcą wolnego rynku jak coś i sporego socjalu (oczywiście zdrowy rozsądek przy socjalu).
Budżetówka to badania i rozwój? Naprawdę?
Bo tu jest pewna rzecz urzędasy partyjne jak powiaty całe itd, masa niepotrzebnych urzędników, urząd dzielnicy Ursynów to jakiś wielki biurowiec jednej dzielnicy ... natomiast brak na służbę zdrowia edukacje itd. Uniwersytety to osobna działka bo tam jest patologia na patologi i rządy pseudo naukowców po socjologi i kulturoznawstwie
To już rok od ten inspirującej rozmowy!
22:20 wraz ze wzrostem płacy minimalnej następuje spłaszczenie zarobków. Tej, lewicowcy, przecież profesor ma taki sam żołądek jak kierowniki, to czemu ma zarabiać inaczej, hmmmm?
Mòwi pan że Niemcy pracują mniej i powinniśmy dążyć do tego żeby tak samo pracować... czyli mniej, ale sam pan powiedział, że ich wzrost gospodarczy jest zaledwie 40-o procentwy ciągu 30 lat a nasz 3 raz większy czyli 100% razy 3.. No to, który styl pracy jest wydajniejszy polski czy niemiecki???...
Wolność, samostanowienie, honor, odwaga, bitność, ażeby jedynie uogólnione cechy dawnej Rzeczpospolitej przywołać - to nic, ciul, liczy się handlorzy ciułanie, serwilizm wobec zamordystycznego władcy, i szydera Adama Smitha (którego zapewne krew z zazdrości zalewała, że nie urodził się polskim szlachcicem). Jak można też traktować ciągiem 400 lat jako polskie, przecież połowa z tego to nie była Rzeczpospolita, to były Zabory !
Prawdę mówią.
No i latanie z szabelką na koniu skończyło się gdy sąsiedzi mieli zorganizowane siły zbrojne, a nie jak w I RP, gdzie za Sasów najlepszym i najbardziej zorganizowane wojskiem tego "mocarstwa" było wojsko saskie.
W chwili wybuchu wojny o konstytucję armia Polska była głównie konna i prawie bez artylerii, gdy piechota i artyleria dominowały już na polu bitwy. To wszystko zaś bo wielcy sarmaci nie mogli się przemóc do brania chłopów w kamasze, gdyż wtedy by nie robili pańszczyzny
Z tym fryzjerem to nie wiem jak już jest. W sierpniu zapłaciłem w Gdańsku o 0.5 funta więcej niż płacą w UK. Co prawda na prowincji ale jednak.
25:22 o, i co do rankingów zgoda
Może najpierw przywróćmy równość wobec prawa. Nie tyle libertariańskie podejście, co reglamentowanie prawnie monopole są problemem.
Jeżeli zadłużymy i wzmocnimy Państwo, to i tak oligarchia, przejmie każdą kasę na to przeznaczoną!
Przecież każdy kto ma pod ręką wolne 15 mld USD może swobodnie konkurować z Orlenem.
@@Adamus1410 Chodzi o to, aby mógł konkurować, ten co nie ma. Przepisy sztucznie podnoszą barierę wejścia. A przecież każdy rolnik mógłby kupić tłocznie i sprzedawać rafinowany rzepakowy bez 15mld.
@@marcindreksler4263 Może i by mógł, ale w każdym biznesie jest pewna naturalna bariera skali, dotyczy
to nawet tak drobnego biznesu jak kiosk z gazetami, który musi osiągnąć te 50 tysięcy złotych miesięcznego
przychodu, żeby mógł funkcjonować na jakimś poziomie, a właściciel mógł z tego wyżyć.
Zasadniczy problem jaki mam z liberałami to ich mitologia i gospodarka USA w XIX wieku to gospodarka
wielkich trustów, wielkiego kapitału, a nie ma rozwoju w ramach liberalnego modelu, który jednocześnie
jest egalitarny i stawia na mały biznes.
Obiektywnie w polskim sektorze małych i średnich firm niewiele się dzieje, profesor Obłój byłby dobrym
kolejnym gościem podcastu.
@@Adamus1410 Egalitaryzm jest potrzebny, aby każdy talent miał szansę się wykazać, a elitaryzm, aby talent i ciężka praca zostały właściwie nagrodzone. To jest właściwy model. Tymczasem pomimo, że najskuteczniejszy, to jest sprzeczny z interesem władców, którzy nie chcą konkurencji. Gdy tylko prawo staje się towarem, interesariusze idą dokładnie w przeciwnym kierunku, budując wielki monopol. Nie ważne czy w ramach socjalizmu, kapitalizmu czy feudalizmu. Taki model udaje się wprowadzić, jedynie gdy władza jest zdesperowana, a presją społeczna durza, jak np. ostatni komunistyczny rząd Rakowskiego i Wilczka. Pomogło, ale gdy tylko nadarzyła się okazja zostało rozmontowane. Moim zdaniem lewica, prawicą i inne szyldy, to tylko dym w oczy.
bardzo ważny przekaz: oligarchia szkodzi
Celem tak zwanej transformacji ustrojowej było stworzenie a właściwie sformalizowanie nierówności w polskim społeczeństwie. Ci co wcześniej bogacili się skrycie chcieli w końcu wypłynąć jako oficjalna elita.
Ci co obmawiają szlachtę sami skrycie uważają się za magnaterię. Początkowo elita twierdzi, że jest lepsza, bo więcej pracuje, więcej ryzykuje, stara się i dlatego im się należy, ale stopniowo przechodzą w tryb "jesteśmy lepsi z urodzenia" , bo torują drogę dla swoich dzieci, wnuków, ich dzieci...
W ekonomi kulturą zajmuje się np. Hausner.
21:37 - niewiarygodna demagogia.
Lider wzrostu =/= lider bogactwa/wpływów
ok konsumpcja Polaków rośnie, poziom życia wzrósł, stać nas na więcej niż kiedyś itd itp, ale niestety przepaść między Polską a Zachodem skandynawskim i anglosaskim jest nadal dość duża, biorąc pod uwagę na co stać przeciętnego Holenda, Szweda, Angola czy Niemca a Polaka, zapytałbym się więc p. profesora czy jest szansa że my kiedykolwiek ich dogonimy ?
Afery zawsze były. Część udaje się ukryć:)
Zadłużanie prowadzi do poddaństwa.
16:19 ee tam miliarderzy i inlluzywność... jedne elity zastapily inne. polscy miliarderzy z lat 90 byli z nomenklatury i ze służb
👍
Z jednej strony liberały z drugiej socjaliści,to ja postoję z boku.
Dzień dobry. Płaczę słuchając takich ludzi jak zaproszony prof Piątkowski. Płaczę ze wzruszenia, że istnieje mądrość u ludzi, która dodatkowo połączona jest z inteligencją.
th-cam.com/video/RjdH_NmmO0I/w-d-xo.html
Stara szlachta 1RP , to jak nasza młodzież i Konfederacja!😢 Tylko PIS zlikwidował biedę i nie.ma Dziękuję. Trochę za dużo komuny UE. Na Zachodzie są sztucznie zawyżane ceny by zarabki byly wyzsze i tak drenować niby biedniejsze kraje😢
Bump! Bump!
Ten mityczny brak zaufania do państwa oraz jak to państwo może wspierać innowacyjność... a potem reality check i ciąganie ludzi z firm robiących R&D po prokuraturach za rzekome wyludzanie grantow vs nepotyzm i bezkarne wałki na państwowych uczelniach...
Młot odcinek.
"Polska liderem wzrostu Europy " 🤔 Nie mam zaufania do ludzi z " the World Bank" gdzie pan Piątkowski jest jednym z kluczowych ekonomistów
Ale skąs trzeba te pieniądze wziasc po przez niskie podatki
36:30 - kto kogo kiedy przed czym uratował w kontekście przedsiębiorców w trakcie pandemii? Przecież to państwo polskie narzuciło lockdowny i zakaz prowadzenia działalności dla wielu pod groźbą dotkliwych kar.
Żaden przedsiębiorca nie wyciągałby ręki do państwa gdyby takowe nie spowodowało szkód. I podajcie kwoty jaka to była pomoc. 5 tys. na pracownika to chyba nie jest majątek? Raczej kwota nie przekraczająca budżetu rocznego 500+ o zapowiadanym 800+ nie wspominając - wystarczyło im nie przeszkadzać, a firmy by nie popadały i nikt nie potrzebowałby jakiś "zasiłków" dla stojących biznesów.
Jak państwo zakazuje prowadzenia biznesu, a lewica (i normalny pracownik) nie chcą wtedy, żeby pracownicy tracili pracę, to w jaki sposób sobie wyobrażają inaczej utrzymanie matematyki gospodarczej? Że Pani Grażynka prowadząca sklep osiedlowy z tych swoich badylaszczych milionów będzie utrzymywać pracowników siedzących w domkach? Aberracja.
Jak za Lenina - wyszukiwanie na siłę wrogów ludu i rozpalanie konfliktu grup, klas, płci, czego się uda.
Reasumując - państwo głównie ochraniało tymi tarczami PRACOWNIKÓW, trzymając ich miejsca pracy, przed skutkami swoich własnych (państwa) działań ingerencyjnych. Rzekomo "ratując życie", czego nie potwierdza ponad 100 tys. nadmiarowych zgonów nie spowodowanych wirusem. Wylewając klasycznie przy tym dziecko z kąpielą i dając wszystkim, czyli również takim lekarzom na ich działalności dyżurowe, gdzie pracowali w ten czas i jeszcze mieli dodatki covidowe, a ogólnie do biednej grupy nie należą.
Ciężko słuchać tej demagogii, nie mającej nic wspólnego z rzeczywistością, opartej na ogólnikach i nieistniejących chochołach czy czasem zwykłych kłamstwach.
Bierzesz wąską grupę firm w swojej wypowiedzi. Np firmy ubezpieczeniowe, które obniżały pracownikom pensje aby moc skorzystać z tarczy. Ta pomoc była rzucona na chybił trafił.
@@panicz341 przyjmijmy że Twoja informacja jest prawdziwa - ilu pracowników wtedy by to tyczyło? Chyba nie jakichś olbrzymich ilości extra.
2. Nie wydaje mi się, żeby jakieś kryterium dochodu było, bo znałem ludzi o różnej rozpiętości zarobków, którzy wtedy z tego korzystali. Także chyba wszyscy te 5 tys. mogli brać na swoje JDG. Nie wiem jakie warunki były brania przez pracodawców na pracowników, ale jeśli chodzi o typowego agenta ubezpieczeniowego, to on raczej ma małą podstawę i nie trzeba byłoby mu obniżać, bo dużą część dochodów ma z prowizji w postaci premii.
3. Skoro wszyscy dostawali jak leci - to jak wspominałem w pierwszym komentarzy - raczej wylanie dziecka z kąpielą niż chybił trafił.
Tutaj mówicie ze Polska wielki sukces a dzisia na kanale że Polska to katastrofa PISu troche mała konsekwencja . Polskie elity tez nie powinny sie podniecać bo jak nie przeskoczymy pułapka sredniego dochodu to Polska nie będzie symbolem sukcesu .
Rankingi uczelni polskich - glowne polskie uczelnie nic bie znaczą.
Ale UW jako jedyny w historii co roku awansuje w rankingu światowym, także może nie jest cudownie ale wszystko przed nami, nie od razu Kraków zbudowano.
@zdzs2843 kim ty jesteś żeby podważać najbardziej prestiżowy ranking
47:30 - młot xDDD Nawet Pan Jakub wybuchł śmiechem. Młot chyba od piniaty.
Jeśli walor intelektualno-merytoryczny tej pozycji jest zbliżony do tez postawionych w trakcie tej rozmowy to chyba lepszym młotem byłyby "wytwory" Marksa. Przynajmniej część diganoz jest tam słuszna od strony socjologicznej i ich masa do tego celu fizycznie by posłużyła.
Powinniśmy inwestować w infrastrukturę i szeroko pojęty rozwój, ale karygodne jest zwiększanie opodatkowania przed uzdrowieniem efektywności wydawania środków. Nie jest sztuką zasypywanie dziurawego wiadra diamentami.
Wywiad zachęcił do kupna książki Pana Piątkowskiego
A wgl to śmieszą mnie takie frazesy typu: powinniśmy pracować mniej ale wydajniej tak jak np Niemcy.
To zacznijmy produkować wysokomarżowe produkty jak turbiny, Mercedesy i specjalistyczne narzędzia 😀
Odczuwany kryzys, bo Polska całkiem otwarcie prowadzi wojnę z Rosją. Wojna wysysa siły.
"Nie pamięta momentu w którym jakiś Polak musiał wyciągnąć pieniądze z własnej kieszeni żeby zapłacić za dług"
Chłopie, wyciągnęli Ci te pieniądze w podatkach właśnie z pensji albo w VATcie na produkty. Budżet i tak musi się spinać na koniec dnia.
Sabatikal co 7 lat? Czy tego nie nakazuje Pismo Święte?
Jubileusz też jest zalecany. Jubileusz jako darowanie długów.
Pierwsza RP inspiracja rosji
Przytaczanie pomocy covidowej jest błędne gdyż to państwo wprowadziło lockdown doprowadziło do tej sytuacji. Wstrzymało oraz zakazała prowadzenia niektórych działalności dlatego bardzo chybiony przykład. Pozdrawiam
up
No i idealnie wdać w co gra Tysk
Super wywiad, choć porównywanie do 1RP jest dość płaskie(trza by podzielić czasy przed i po 1660, jeszcze może 1550). Kraj był w takiej sytuacji, że ktokolwiek się uczył historii w podstawówce wiedział, że nie była okresu bez wojny w XVII wieku, a wojny na trzech frontach były normą. Myślenie o reformach państwa, gdzie sejm tylko rozmawiał o żołdzie i o powoływaniu kolejnych koronnych; nie możliwe. Jakie warunki taki kraj.
21:45 ten moment, miły panie, kiedy musisz wyjąć pieniądze ze swojej kieszeni aby zapłacić za polski dług następuje, gdy coś kupujesz. Na paragonie jest taka pozycja VAT. Cieszę się, że mogłem pomóc.
Rządy w III RP sprawują libertarianie? I to oni mają decydujący wpływ na gospodarkę? I ta inkluzywność.Lewicowość gwarancją oderwania od rzeczywistości. Boszsz...
34:30 - a jaka tu książkę profesor chciałby pisać? Mogę profesora odesłać do danych z dodruku pieniądza (w Polsce była to AŻ 1/3 w sektorze M3).
No ale dla lewicowego "profesora" to trzeba napisać książkę, żeby ukryć liść sadząc las i nie wyszło czym się kończy pomysł na "finansowanie dobrobytu" i "rozwój".
800 plus to dla lewicy pieniądze na "rozwój" do gonienia produktywności Europy zachodniej. Dramat intelektualny.