SAMA SIĘ IZOLUJĘ ! uciekam przed wszelkimi negatywnymi sprawami,ludźmi,którzy nie zawsze mają czyste i życzliwe zamiary wobec mnie, samotność jest dobra, sprzyja twórczości i odnawianiu sił i pokoju wewnętrznego. Szukam jedynie kontaktu z mądrymi, rozsądnymi ludźmi życzliwymi dla otoczenia i ...zwierząt , /oczywiście nie narzucając się, bo każdy ma swój czas dla swoich spraw przeznaczony ./Pozdrawiam wszystkich samotników z wyboru.😊🌸
Od wczesnego dzieciństwa czuję ,że tu nie pasuję nie mój świat nie potrafię już zrozumieć ludzi wokół.Mając ponad pół wieku nadszedł czas odciąć się i tak zrobiłam pokochałam siebie i swoją samotność i w takim stanie pragnę żyć i dokonać swego żywota.
Nie jesteś sama, mam dorosłe dzieci i uważam że wychowałam je tak jak umiałam, pokazałam świat moimi oczami jak ja go widzę ,dziś mam niewdzieczność , ukojenie przynosi samotność, tule
14 lat samotności.7 lat temu całkowita zmiana życia.Najpierw stres,totalne odrzucenie przez wszystkich.3 lata temu porzucenie wszystkiego,wyjazd w samotnie.Nowe życie,wyleczenie i odsłonięcie prawdy o sobie.Najlepsza decyzja w moim życiu.
Tak trzeba i każdy powinien przejść przemianę a nie żyć sztucznością i zapatrywać się na innych bezdomność to nic strasznego to przejście na wyższy stopień my nie zadowolimy się codziennością i rutyną ludzie wolą uczyc się na błędach innych nie chcą iść droga swoją boją się samotności i nie dążą do celu I marzeń wolą żyć cudzą tożsamością niż zaryzykować i iść swoją drogą bo boją się ze ich droga jest do nikąd Ludzie wolą się podczepiać pod innych ludzi żeby egzystować zerująć na nie swojej Energi duszy i przeznaczeniu a jak widzą że ktoś jest spełniony po tym jak przeszedł wewnętrzna walkę i ciężką drogę to mu zazdroszczą i prubują niszczyć mu to co zdobyl/ła sama chcąc zbierać fanfary za kogoś kto dużo przeszedł bo chciał wysoka cena za marzenia inni by się od razu poddali.
@@arletasantowicz4942 tak dokładnie było.Nie jest łatwo żyć z nową tożsamością,nie jest łatwo akceptować rzeczy które się odrzuciło.Jest jednak coś niesamowitego,poczucie wolności i ta siła.Są dni lepsze i gorsze,ale budzisz się że świadomością, że skoro do tej pory nic cię nie zwaliło z nóg,a było to koszmarne więc nie boję się bo ufam.
@@Katarzyna-rp7xj wyjście z ukrycia,wywalenia wszystkich przeżyć,emocji.Przerobienie ich,poukładanie,zaakceptowanie ,pokochanie,ustawienie granic,przełamanie lęków,odrzucenie rzeczy które nie były moje.Nie zależy mi już na tym aby zadowolić innych,odrzucając mnie samej.Medytacja,modlitwa, spacery,kontakt z naturą.....to daje mi siłę
Samotność tak zaczęła mi się podobac, że irytuje mnie juz nawet rozmowa telefoniczna. Wolę posłuchać ciekawostek o celu naszego życia. Ciekawy temat 😊 lepszy, niż wysluchiwanie ludzi albo uzalajacych sie nad sobą, albo wiecznie przechwalajacych swoim majątkiem, co mnie ani trochę nie interesuje
Zawsze lubiłam mieć swój świat, ale uważam, że samotność staje się naszą stałą przyjaciółką dopiero wtedy,gdy życie wśród ludzi zraniło nas zbyt mocno.
Coś w tym jest jestem towarzyska a jednocześnie aspołeczna..... lubiłam być też sama w czasie dojrzewania i później ale brakowało mi bardzo życia społecznego w którym jestem sobą a mam w duszy aspekt imprezowicza, lubię się wyglupuac gadać itp ale nie mam jak tego realizować... bo zawsze byłam między młotem a kowadłem rozrywkowi ludzie zwykle mieli albo niskie morale albo no inna bajka a ci z odp. Morałami byli dla mnie zbyt statyczni, nudnawi i oklepani... już raz wydawało mi się że uda mi się wejść dobrze w życie społeczne byłam gotową... ale warunki były iście niesprzyjające do prawidłowej integracji cienia... właściwie do jakiegokolwiek słusznego rozwoju :(
@@aleksandrawrobel4881 no i widzisz, skąd biorą się nasze skorupy 😉.Ja również myślałam, że osoba iście zabawna i rozrywkowa, wprowadzi w końcu trochę światła i lekkości do mojego życia.Niestety,stało się inaczej.Na moje oko,to lepiej rozruszać i nauczyć odczuwać radość tego ponuraka z zasadami, niż polegać na wiecznych imprezowiczach, którzy zasad nie mają 😉
@@AlinaWanzek no właśnie ja się zastanawiam czemu są tylko te krańce kijka? Jakoś noe mogę znaleźć właściwego środka. Ja z natury jestem dość szalona i przeboja jednocześnie zachowuje jakiś zdrowy rozsądek choć ludzie mnie rąk nie spostrzegają ale ja wiem se go mam. Nie zyjac w pełni czuje sue martwa i życzę dla mnie nie ma sensu...
Kanał świetny, dla Tych co pokochali zanurzanie się w samotności by między innymi po bywać i zaprzyjaźniać się z własnym cieniem, by poczuć opiekę i przynależność do czegoś absolutnie największego. By w tej Iluzorycznej samotności poczuć sie połączonym z każdym i ze wszystkim❤
Ja tak mam od urodzenia i teraz to do mnie dociera, 90% ludzi na świecie jest wczorajsza (tragiczna) szkoda na nich czasu, zdrowia i pieniędzy etc. ;-)
Ja już 8 lat samotności moja podróż trwa . Tak naprawdę jest sama, ale nie samotna. Odkywam jął cudownie mieć siebie za towarzysza tej podróży. Jeszcze nie wiem dokładnie czego chcę, ale jestem bliżej niż dalej. Jestem wdzięczna, że istnieją takie kanały na TH-cam, które pomagają mi w tej trudnej podróży 🙏❤
Od dzieciństwa miałam problemy z adaptacją w środowisku szkolnym i ogólnie. Teraz nauczyłam się cieszyć swoim towarzystwem niż na bycie w fałszywym towarzystwie. Obgadywanie wyśmiewanie
żyję tak od lat, nie potrafię się dosrosować do oczekiwań innych - chciałabym się zaprzyjaźnić z kimś kto jest podobny, kto nie wywiera presji, kto przeżył swoją samotność i wyniósł z niej najczystszy przekaz
Polecam poznać siebie swoją drogę i zobaczyć kto cie otacza. Przyjaciela nie poznaje się w biedzie, a w momencie gdy osiągasz sukces i jak inni wokół ciebie sobie z tym radzą
Dziękuję Dziękuję Dziękuję to tak jak byś opisał cały mój proces w którym teraz jestem i byłem w tym zagubiony ale wierzyłem że to musi być dla mnie najważniejsze ♥️🌈☯️ jestem wdzięczny za Coś Cudownego i za taki materiał . Witaj Bracie w świetle 🌟Ja Jestem
Ludzie najczęściej odwracają się od ciebie jak źle ci się wiedzie. Dopóki masz pieniądze to jest ok a jak nie masz zostajesz sam. Dopiero wtedy wiesz że jedynymi przyjaciółmi są zwierzęta... 😅
U mnie jest na odwrót. Jak zaczyna mi się powodzić, to większość się odsuwa. Nie potrafią dzielić że mną radość. Są zazdrośni. A jak byłam na dnie, to chętnie pomagali, bo przecież czyli się tacy cudowni u wspaniali, bo pomogli .
To prawda wycofanie się z życia społecznego lepjej być uczciywym mądrym i bycia czlowjekiem niekszywdzac nikogo I być samemu nisz otaczać się ludzimi walszywymi wrednimi plotkarzami kłamcami i patalogicznym śmietnikiem i cie wykorzystają
Powód dla którego samotność wydaje się lepsza wynika nie tylko z samego wywierania presji przez innych, ale też po prostu zmienianie się dla kogoś lub pod kogoś. Nie żyjemy w zgodzie sami ze Sobą, bo otoczenie, rodzina, partnerzy/partnerki nie akceptują nas takich jacy jesteśmy. Mogę tu podać nawet przykład tego jak akceptacja osoby takiej jaką jest zbliżyła do mnie Pewną osobę :)
Z samotności powinno się korzystać...a nie odgradzać się od ludzi czy świat. Nie każdy potrafi żyć w samotności.....nie da się, każdy kiedyś zwariuje. Człowiek potrzebuje miłości i zrozumienia... samotność jest dobra by przepracować pewne tematy które nas obciążają, lub do rozwoju i kształtowania lub zrozumienie czegoś bardzo istotnego...nauka kochania siebie i zauważenie prawdy... odłączenie się od tych którzy nam nie służą... oczyszczenia pola....prozes na początek czegoś nowego.
Ludzie są sami ale nie samotni bo zawsze gdzieś ktoś się pojawi .Zasadność jest jedną ,cisza,spokój,ukojenie,odstresowanie,zero pogoni za czym? Mój wybór.
Właśnie, jak będziesz zadawalac innych nie będziesz samotny, ale do czasu kiedy powiesz stop i zaczniesz zadawała c siebie. A to się nie podoba tym koło ciebie. Wtedy żona okazuje się nie żona, a osoby które traktowałeś jak swoje dzieci nimi nie są. Wybranie samotności to nie jest źle, lepiej tak niż naokoło wredność..... Oj dużo by pisać.... .
Tak samotność jest potrzebna ale aby móc w niej przebywać i do niej wracać do swojego rozwoju niezbędna jest komunikacja ze światem rzeczywistym inaczej nasz rozwój nie będzie miał wzorców dla naszego rozwoju i rozpoznania siebie
Wiem że to wygenerowała AI...ale to wszystko prawda i bardzo głębokie...my samotni jesteśmy do czegoś wybrani a do czego,jeszcze przed nami...ale musimy to wytrzymać i, nigdy się nie poddawać....i zbyt za wcześnie nie odejść z tego świata.
Psalm 42,2,3 Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże! 3 Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego: kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?
Kiedy zamieniam z kimś parę słów mam wrażenie, że rozmawiam z ufoludkami. Kompletny brak zrozumienia. Większość ludzi jest płytka i prosta do takiego stopnia, że głębsze rozmowy mogę prowadzić z kotem niz z człowiekiem.
Gość, który napisał 'Walden' nazywał się Thoreau, a nie Toro. Zawsze można bardziej dopracować poziom językowy materiału. Temat archetypu, cienia, nieświadomości zbiorowej [Taki pierwotny Net], pochodzenia emocji, widzenia pozazmysłowego itp., to jest dopiero wyzwanie. Fajny materiał = Odblokował kilka rzeczy w bańce, a resztę załatwi podświadomość :)
Temat dla mnie.Lubie swoj swiat,swoja obecnosc,swoje towarzystwo.Nie musze juz udowadniac nikomu niczego..Maz biega do ludzi,gdzies tam ma swoje a ja swoje zainteresowania, cisze,mila muzyke ,nature,ziola.Uwazam,ze przechodze na wyzszy poziom tegoi najbardziej pasuje,bo to jestem ja i to jest moje.pozdrawiam wszystkich.
Ja to chyba jestem w życiu odwrotny przypadek Benjamina Burtona jeżeli chodzi o ten proces xD zawsze byłam bardzo empatyczna, w dzieciństwie dostałam ogrom miłości więc miałam jej też duzo do świata lub moze poprostu miałam ... ( jak patrze na 3jkę dzieci mojej siostry to najmłodsza dostaje najwięcej miłości od nas ale sama najwięcej jej też daje, najstarsza jako dziecko była zamknięta i nie chciała tak brać naszego ciepła więc dawanie jej miłości i opieki było inne). Byłam towarzyska i do ludzi po drodze wiele traum, króre mimo wszystko były cenne i wartościowe, wszystko gdzieś prowadziło do jakiegoś kształtu mnie... przeszłam czas przebudzenia... było to piękne i krótkie bardzo krótko byłam kompletna w całości i wolna to było piękne i chciałam już tak zostawić tzn dalej ewoluować iść do przodu i bardziej odkryć przed rodziną i bliskimi te moje zasłonięte części osobowosci. Wreszcie mnievw całej okazałości po wyleczeniu wszystkich traum, po zerwaniu programów... i nie udało się.... czułam taką, niemoc taką energie odrzucenia zanim jeszcze do niego doszło zrozumiałam że z rodziną i bliskimi łączy mnie kiedyś myślałam że aż tweqz wiem że ttlko miłość którą im kiedyś ofiarowałam tak po prostu bo miałam... reszta się wytarła ... relacje z dziecinstwa opieraly sie na sentymencie miłość się wykruszała... i jak chciałam wyjść do swiata w całej okazałości bo taz się udało ( podczas wyjazdu za granicę, gdzie każdy fragment mohej duszy rezonował z rzeczywistością... ) po powrocie... jakbym puszkę pandory otworzyła tylko nadzieja gdzieś się zgubiła... i zamiadt budować nowe lepsze w całej swej okazałości nowi ludzie emanowali tak negatywną energią... do swiata potem do mnie bo nie umjałam się z nimi odnalezc więc na odrzucenie odpowiedzieli odrzuceniem... nastała ciemność ja się rozsypałam, zaczelam odrzucac rzeczywistosc tak bardzo ze sama zniknełam, z mej okazałości zostały zglisza, co więcej zgliszcza zostały z tego co było dotychczas, ... zanim nastapily zgliszcza było dużo agresji... nie umiałam oddać jej ludziom wiec była autoagresja ... nie udzwignełam... tego .... ale sie nie obwiniam bo wiem, że miałam najgorsze warunki do integracji cienia... wyszło by straszne monstrum ...i jak nie mogłam zaakceptowac starej wersji siebie ze znow mam nia być choć do siebie nigdy nje mialam problemu ale swojeonżycia strasznie nie lubiłam... miałam zawsze problem z alceptacją cienia u innych moze dlatego właśnie nie umiałam go w sobie zintegrować... bo kiedyś go w sobie porzuciłam wybierałam miłość tak długo tak naturalnie że cień sie upomniał i miałam mozliwość zintegrowania go b. Świadomie ale nie umiałam się pogodzić że warunki wymagają ode mnie porzucenia/ zamienienia w inna ciemniejszą wersję tych części siebie które dop znalazłam i nie nacieszyłam się jeszxze nimi w takiej formie jak je odkryłam... dziś nie mam nic... powoli wracam do siebie... ale misja integracji wszystkich kropek we mnke w jedność uwzgledniajac cień w tym wszystkim zakończyła sie nie powodzeniem, ale warunki były kluczowe... nie mogłam zgodzić się na taki cień poza moją kontrolą :( a dziś wszystkonjest po za nią bo nic nie ma dla mnie sensu...ale wiem że moglo być gorzej ta misja mogła zakończyć się jeszcze bardziej negatywnie... P.s. JEŻELI JEST TU KTOŚ KTO JEST PSYCHOTERAPEUTĄ OD ŁĄCZONEJ TERAPII METAKOGNITYWNEJ I SKONCENTROWANEJ NA ROZWIĄZANIA I NIE JEST IGNORAMTEM CO DO TEMATÓW DUCHOWYCH A RACZEJ METAFIZYCZNYCH TO PROSZĘ O KONTAKT
Samotna jestem od dziecka,był trochę przy mnie mój śp.maż,ale to było zbyt krótko.Od 20 lat jestem samiuteńka,nie ma człowieka,z którym tworzyli byśmy dopełnienie.To nie było marzeniem mojego życia,zważywszy jednak na to,że moje życie jest nikomu niepotrzebne,czas szykować się tam,gdzie będzie się potrzebną Duszom.
Izoluje- mam to gdzies,nawet wiem czemu tak sie dzieje? Bo widze duzo,mało tego jeszcze gdzie tylko moge,pisze swoja prawde,a to dla wiekszosci nie do przyjecia ,nigdy nie bywam sama,mam łatwiac nawiazywania kontaktow. No problem ,,Gośka
Odcinki SĄ ZA DLUGIE - material ciężki do przyswojebia pod koniec powoduje sine obhjawy IRYTACJI bardzo uteudbiające możliwość do wysluchania odcinka do końca. Nyślę, że 30 minut tomaxymalny okres możliwy do pelniejszego wykorzystania treści, Pozdrawiam 😮💨
Andrzejku mój imienniku... z ogromną przyjemnością słuchałem ponad trzykrotnie. Moje doświadczenia życiowe są potwierdzeniem owego świetnego przekazu. Mam wrażenie że dalej jesteś trochę niespokojnym. A z całego serca... z mojego umysłu przesyłam tobie piękną frazę mojego obrazu którego tematem jest.... INTELEKTUALNĄ ŚWIADOMOŚĆ . Właśnie ona Andrzejku spowoduje że będziesz całkowicie wolnym i szczęśliwym w jasnym pogodnym myśleniu. Ja w mojej samotności jestem dopiero teraz szczęśliwym bliźniakiem, z którym nieustannie się czasami kłócę, czasami dyskutuję, aby z rozmów z samym sobą zrozumieć Meandry własnego i społecznego życia a najszczerzej polubić samego siebie. Dopiero teraz, po dość a nawet bardzo niemiłych przeżyciach skontaktowałem że były one mi potrzebne, by spokojnie namalować moje przemijanie. I bynajmniej drogi Andrzejku nie jest to ego. Dopiero teraz mogę właściwie, moim zdaniem, namalować moje tematy muzyczne właściwie, bardziej zrozumiale. Bezwzględnie potrzebna jest tobie mądrość kobiecej delikatności, która doskonale czuje zrozumienie rzeczywistości. . Ja doświadczam tego niezwykłego szczęścia. Które pozwoliło u schyłku życia być spokojnym, lecz z dystansem, koniecznym dystansem do zewnętrznych niepotrzebnych impulsów chaotycznego życia. Pokochałem mój aktualny stan trwania w tym dość okrutnym świecie. Ale patrzę na niego i na jego problemy solidnie z boku. Najserdeczniej ciebie pozdrawiam i zwyczajnie.... Najzwyczajniej, Najzwyczajniej, Najzwyczajniej, pomimo zła na świecie, życzę z całego serca uśmiechu na buzi, życzliwego uśmiechu, szczególnie do samego siebie. Rozmawiaj z sobą proszę. Życzę spokoju.
@@judytadobrowolska8983Uwielbiam mądrości kobiece... Oczywiście Judytko.... krok po kroczku, bez przymusu, poznawać najskrytsze tajniki własnego umysłu. Najserdeczniej Ciebie zdrawiam.... a przesyłając imperatyw życia jakim jest serduszko, myślę o uroczej racjonalności twojego myślenia. Wyobraź sobie że twoja konkretna uwaga, spowodowała naprawdę miły uśmiech na mojej buzi. ❤😏
Bo to pjekna prawda ludzie kturzy są wartościowi zawsze będą potępiani ignorowani niemaja szacunku jak ludzie śmietnikowi mogą być ludzimi wartosciowimi którzy żyją zoszustw kłamstw i pszekrentow żeby zagarnac jak najwięcej dopóki się nogą nieposlizgnie bo jak morzna się dorobić uczciwie tylko nieuczciwie a czlowjek chce mjec coś uczciwie to cie wykorzystają bo to oszuści ih to boli że ty morzesz mjec dużo przez swoją cieszka uczciwa pracę bo oszustwa chamenty przekręty maja krótkie nuszki to niejest na długa metę morzna bardzo wjele stracić i niyc Niemiec a ten co ma pracę jest ucziywym zawsze będzie miał I nikt tego jemu niezabjerze i zawsze będzie osoba wartościowa I szanowanym przez ludzi wartościowych
A już myślałam że tylko mi to.sie zdarza i jestem dziwna od paru lat zmagam się z poczućiem niezrozumienia właściwie odkąd skończylsm 18 lat od czasu covid o mało nie umarłam i postanowiłam żyć dla siebie nie dla innych nie bede taka jak chce rodzina przyjaciele będę sobą poznawac siebie i świat w końcu przez to zaakceptowalam.siebie i kocham swój umysł i ciało czuje się piękne dobra Staram.sje innym dawać dobro ale napotkalam mur maja mnie za wariata albo wredote cierpie przez to okropnie ale nie mogę się zmusić do udawanie kogoś innego i życie wg ich zasad dla mnie ważny samorozwoj nie kasa uświadomianie innych trudno niech myślą co chcą dość czasu zmarnowalam
Całe życie sam )A kiedy człowiek w końcu chcę odejść na drugą stronę , to pojawia się ktoś i zaprzepaszcza plan.Jednym słowem kurestwo ze strony wszechświata.
Wysłuchałam całej audycji.Powiem.że najlepszą metodąl leczenia własnych frustracji jest rozmowa z samym sobą.W dzisiejszych czasach jest wielu specjalistów psychiatrii którzy chętnie pomogą.Uciekanie w samotnośc. kiedy świat bombarduje nas coraz to innymi bodżcami..wydaje się być zwyczajnym egoizmem.Może trzeba się rozejrzec czy ktos nie cierpi bardziej.No chyba .że filozofowanie jest naszą drugą naturą.
Wiec napisze jeszcze raz.Bo ktos chce moje fanfary zbierac.Kazdy Czlowiek powinien dążyć do samo rozwoju ale w dzisiejszych czasach ludzie wolą zerowac na kimś podczepiac sie pod kogoś udajać kogos kim sie nie jest bo zeby sie dowiedziec trzeba przejsc swoja trudna droga ale ludzie sie boja ze okaze sie ze sa marni ze ta droga do nikaď ze zablądzą wolą fanfary zbieraz za kogoś stapiając sie z tymi co ten rozwój oisiagneli juz i po to tylko dlatego zeby im pokrzyzowac plany bo wiedza ze maja przeciwnika silnego a oni sami czuja sie przy nim mali bo nie przeszli tej drogi samorozwoju wolą uczyc sie na cudzych błędach boją sie ze upadną ze okaze sie ze są slabi.
Ta niby "transformacja czy indywiduacja to jest ściema i to bardzo okrutna wobec ludzi wrażliwych. Człowiek bytuje tu jak musi! a nie jak chce. gdyby człowiek miał rzeczywiście tę siłę w sobie co by ogarniała pozytywnie jego życie i innych to by nie działo się tak jak widać co dnia. Przykre to ale te mrzonki tu przedstawiane są nierealne.
ale przecież tu nie chodzi tylko żeby być samotnym jak czytam te komentarze, samotność to jakiś etap bo człowiek jest zwierzęciem stadnym wiec jak czytam komentarze jaka to samotność jest fantastyczna to chyba Ktoś źle zrozumiał przesłanie, samotność owszem jest potrzebna po zranieniach i nabraniu dystansu do życia odnalezieniu siebie i tworzenie relacji ale już na innych zasadach
Pisalam komentarz i znikl dziwne a tyle sie naposalam ktos napisal ze ten filmik wygenerowala sztuczna inteligencja i czy warto wierzyc w to co mowią tutaj.?
Bez sensu ta gloryfikacja samotności. Sa ludzie szczeskiwi, majace fajne relacje z innymi,a nie oznacza to,ze sa otoczeni falszem. Mnie samotnosc i wieczne poczucie poleganoa na sobie tylko, bo inni maja gdzies... wykqncza to psychicznie, fizycznie i odbija sie na kazdej sferze zycia... nie polecam...
@@judytadobrowolska8983 Serio? Za co mam dziękować? Za to, że ktoś nie szanuje odbiorcy i wypuszcza gnioty aby nabić sobie wyświetleń? Żeruje na lemingach co mają tak gówniane życie, że taki badziew traktują jak promyk zamieniający się w prawdę objawioną w ich ciemnym tunelu.
W sytości, bezpieczeństwie i wygodzie naszego fizycznego życia nie ma nic złego. Problem naszego dobrego życia, zgodnego z naturą, tkwi w intelektualnej świadomości.
SAMA SIĘ IZOLUJĘ ! uciekam przed wszelkimi negatywnymi sprawami,ludźmi,którzy nie zawsze mają czyste i życzliwe zamiary wobec mnie, samotność jest dobra, sprzyja twórczości i odnawianiu sił i pokoju wewnętrznego. Szukam jedynie kontaktu z mądrymi, rozsądnymi ludźmi życzliwymi dla otoczenia i ...zwierząt , /oczywiście nie narzucając się, bo każdy ma swój czas dla swoich spraw przeznaczony ./Pozdrawiam wszystkich samotników z wyboru.😊🌸
Naprawdę ? Też tak masz ?? Ja też…
@damianer9746 Pozdrawiam.👋
Dziękuję
Też tak mam
Od wczesnego dzieciństwa czuję ,że tu nie pasuję nie mój świat nie potrafię już zrozumieć ludzi wokół.Mając ponad pół wieku nadszedł czas odciąć się i tak zrobiłam pokochałam siebie i swoją samotność i w takim stanie pragnę żyć i dokonać swego żywota.
@@animelkaanimelka2496 Ja też tu nie pasuję. Mam nieco mniej niż pół wieku ale prawie. I też się odcinam powoli...
Nie jesteś sama, mam dorosłe dzieci i uważam że wychowałam je tak jak umiałam, pokazałam świat moimi oczami jak ja go widzę ,dziś mam niewdzieczność , ukojenie przynosi samotność, tule
Ja mam 40 lat i mam psa, którego kocham. Syn dorosły
❤
Ja tak mam ale robię się starsza i zaczynam się bać samotności
14 lat samotności.7 lat temu całkowita zmiana życia.Najpierw stres,totalne odrzucenie przez wszystkich.3 lata temu porzucenie wszystkiego,wyjazd w samotnie.Nowe życie,wyleczenie i odsłonięcie prawdy o sobie.Najlepsza decyzja w moim życiu.
Ja to właśnie miałem przejebane
Brawo...👌💪💪
Tak trzeba i każdy powinien przejść przemianę a nie żyć sztucznością i zapatrywać się na innych bezdomność to nic strasznego to przejście na wyższy stopień my nie zadowolimy się codziennością i rutyną ludzie wolą uczyc się na błędach innych nie chcą iść droga swoją boją się samotności i nie dążą do celu I marzeń wolą żyć cudzą tożsamością niż zaryzykować i iść swoją drogą bo boją się ze ich droga jest do nikąd Ludzie wolą się podczepiać pod innych ludzi żeby egzystować zerująć na nie swojej Energi duszy i przeznaczeniu a jak widzą że ktoś jest spełniony po tym jak przeszedł wewnętrzna walkę i ciężką drogę to mu zazdroszczą i prubują niszczyć mu to co zdobyl/ła sama chcąc zbierać fanfary za kogoś kto dużo przeszedł bo chciał wysoka cena za marzenia inni by się od razu poddali.
@@arletasantowicz4942 tak dokładnie było.Nie jest łatwo żyć z nową tożsamością,nie jest łatwo akceptować rzeczy które się odrzuciło.Jest jednak coś niesamowitego,poczucie wolności i ta siła.Są dni lepsze i gorsze,ale budzisz się że świadomością, że skoro do tej pory nic cię nie zwaliło z nóg,a było to koszmarne więc nie boję się bo ufam.
@@Katarzyna-rp7xj wyjście z ukrycia,wywalenia wszystkich przeżyć,emocji.Przerobienie ich,poukładanie,zaakceptowanie ,pokochanie,ustawienie granic,przełamanie lęków,odrzucenie rzeczy które nie były moje.Nie zależy mi już na tym aby zadowolić innych,odrzucając mnie samej.Medytacja,modlitwa, spacery,kontakt z naturą.....to daje mi siłę
Samotność tak zaczęła mi się podobac, że irytuje mnie juz nawet rozmowa telefoniczna. Wolę posłuchać ciekawostek o celu naszego życia. Ciekawy temat 😊 lepszy, niż wysluchiwanie ludzi albo uzalajacych sie nad sobą, albo wiecznie przechwalajacych swoim majątkiem, co mnie ani trochę nie interesuje
I do tego mówiących ci co masz robić! Ja też wybrałam samotność. Staram się być tylko najlepszym rodzicem dla moich dzieci.❤
Potrzebowałem tego usłyszeć dziś. Dziękuję i życzę pozytywnej energii :D
Samotność jest 100 razy lepsza niż otaczanie się fałszywymi,dwulicowymi śmieciami.
Nikt nie jest 'śmieciem', niezależnie co robi.
Wow, EGO to ty masz!
@@ninkakrolak3771na pewno? A morderca czy pedofil też nie? Ja nie mam wątpliwości
I ta robię
Właśnie,że jest @@ninkakrolak3771
Już od ponad 10 lat żyję świadomie w całkowitej samotności...to bardzo dobry stan... odkrycie samego siebie...i niech tak zostanie
Dziękuję.💌
i ja też podjęłam taką decyzję. I tak jest dobrze.
Co to znaczy "odkrycie samego siebie?
To wartości jakie możesz odkryć w głębi samej Siebie a samotność poprostu w tym czasie sprzyja...@@Katarzyna-rp7xj
@@ryszardpleskacz1897 Jakie konkretnie wartości?
@@Katarzyna-rp7xj Katarzyno Ty je znasz ja ich ,,tych Twoich wartości" nie znam 😏
Samotność jest jak lek na trudy życia we wspólnocie. Ale i jedno i drugie powinno być potrzebą serca, a nie koniecznością.
Zawsze lubiłam mieć swój świat, ale uważam, że samotność staje się naszą stałą przyjaciółką dopiero wtedy,gdy życie wśród ludzi zraniło nas zbyt mocno.
Coś w tym jest jestem towarzyska a jednocześnie aspołeczna..... lubiłam być też sama w czasie dojrzewania i później ale brakowało mi bardzo życia społecznego w którym jestem sobą a mam w duszy aspekt imprezowicza, lubię się wyglupuac gadać itp ale nie mam jak tego realizować... bo zawsze byłam między młotem a kowadłem rozrywkowi ludzie zwykle mieli albo niskie morale albo no inna bajka a ci z odp. Morałami byli dla mnie zbyt statyczni, nudnawi i oklepani... już raz wydawało mi się że uda mi się wejść dobrze w życie społeczne byłam gotową... ale warunki były iście niesprzyjające do prawidłowej integracji cienia... właściwie do jakiegokolwiek słusznego rozwoju :(
@@aleksandrawrobel4881 no i widzisz, skąd biorą się nasze skorupy 😉.Ja również myślałam, że osoba iście zabawna i rozrywkowa, wprowadzi w końcu trochę światła i lekkości do mojego życia.Niestety,stało się inaczej.Na moje oko,to lepiej rozruszać i nauczyć odczuwać radość tego ponuraka z zasadami, niż polegać na wiecznych imprezowiczach, którzy zasad nie mają 😉
@@AlinaWanzek no właśnie ja się zastanawiam czemu są tylko te krańce kijka? Jakoś noe mogę znaleźć właściwego środka. Ja z natury jestem dość szalona i przeboja jednocześnie zachowuje jakiś zdrowy rozsądek choć ludzie mnie rąk nie spostrzegają ale ja wiem se go mam. Nie zyjac w pełni czuje sue martwa i życzę dla mnie nie ma sensu...
Kanał świetny, dla Tych co pokochali zanurzanie się w samotności by między innymi po bywać i zaprzyjaźniać się z własnym cieniem, by poczuć opiekę i przynależność do czegoś absolutnie największego. By w tej Iluzorycznej samotności poczuć sie połączonym z każdym i ze wszystkim❤
Ja to doświadczam jest mi bardzo dobrze w mej samotnosci ,bycia dla siebie bo ze sobą jestem od urodzenia aż do końca 🙏🌟❣️
Indywiduacja ma wiele wspólnego z wrażliwością
Ta wiedza daje człowiekowi świadomość siebie. Dziękuję - świetny materiał❤
Ja tak mam od urodzenia i teraz to do mnie dociera, 90% ludzi na świecie jest wczorajsza (tragiczna) szkoda na nich czasu, zdrowia i pieniędzy etc. ;-)
Ja już 8 lat samotności moja podróż trwa . Tak naprawdę jest sama, ale nie samotna. Odkywam jął cudownie mieć siebie za towarzysza tej podróży. Jeszcze nie wiem dokładnie czego chcę, ale jestem bliżej niż dalej. Jestem wdzięczna, że istnieją takie kanały na TH-cam, które pomagają mi w tej trudnej podróży 🙏❤
I tak jest od mojego przyjscia na swiat. ❤❤❤❤❤
Pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchając ten zajebiscie zajebisty materiał
Ktokolwiek to posklejał chwała ci ziomuś
Od dzieciństwa miałam problemy z adaptacją w środowisku szkolnym i ogólnie. Teraz nauczyłam się cieszyć swoim towarzystwem niż na bycie w fałszywym towarzystwie. Obgadywanie wyśmiewanie
O szczęśliwa samotności,o jedyna szczęśliwości. Prawdziwa Jaźń i ukochany Cień to Miłość własna, pełnia szczęścia 🤗💃❤️
żyję tak od lat, nie potrafię się dosrosować do oczekiwań innych - chciałabym się zaprzyjaźnić z kimś kto jest podobny, kto nie wywiera presji, kto przeżył swoją samotność i wyniósł z niej najczystszy przekaz
Ja też 🍀
I ja też ❤
Dąbrowa Górnicza
to dziwne ale mam to samo...
Polecam poznać siebie swoją drogę i zobaczyć kto cie otacza. Przyjaciela nie poznaje się w biedzie, a w momencie gdy osiągasz sukces i jak inni wokół ciebie sobie z tym radzą
Bardzo długo jestem w samotności, dziękuję operatorowi
Przytlaczajaca tresc.Samotnosc to najstraszniejsza wizja.
Lepiej być samotnym wilkiem niż plaszczacym się psem
Slusznie, tylko cie wykorzystaja i wyrzuca na smietnik
Mądre podejście, ale chyba te początki w samotności są najgorsze... prawda?:/
@@Anna_82c prawda ale potem jest git
Z dnia na dzien znajomi "przyjaciele" i rodzina o mnie zapomnieli zostalam sama nie wiem dlaczego ale wcale mi to nie przeszkadza co tez mnie dziwi 🤔
Dziękuję bardzo ,niesamowite nagranie ,niech dotrze do wszystkich którzy są na to gotowi pozdrawiam serdecznie i dziękuję ❤🎉
Bardzo wartościowy podcast dziękuję
Dziękuję ❤️pomocne 👍🏻
Dziękuję Dziękuję Dziękuję to tak jak byś opisał cały mój proces w którym teraz jestem i byłem w tym zagubiony ale wierzyłem że to musi być dla mnie najważniejsze ♥️🌈☯️ jestem wdzięczny za Coś Cudownego i za taki materiał . Witaj Bracie w świetle 🌟Ja Jestem
Idem
JA JESTEM MY JESTEŚMY
Spokoju i równowagi🙂
Dziękuję, jest tak jak mówisz, zmierzenie się z swoim własnym cieniem jest trudne. ❤
Spoko jazda jest :)
Materiał graficzny jest zaje = Plastyczny i daje do zastanowienia!
A Junga zawsze wysoko ceniłem!
Ludzie najczęściej odwracają się od ciebie jak źle ci się wiedzie. Dopóki masz pieniądze to jest ok a jak nie masz zostajesz sam. Dopiero wtedy wiesz że jedynymi przyjaciółmi są zwierzęta... 😅
U mnie jest na odwrót. Jak zaczyna mi się powodzić, to większość się odsuwa. Nie potrafią dzielić że mną radość. Są zazdrośni. A jak byłam na dnie, to chętnie pomagali, bo przecież czyli się tacy cudowni u wspaniali, bo pomogli .
To prawda wycofanie się z życia społecznego lepjej być uczciywym mądrym i bycia czlowjekiem niekszywdzac nikogo I być samemu nisz otaczać się ludzimi walszywymi wrednimi plotkarzami kłamcami i patalogicznym śmietnikiem i cie wykorzystają
Potrzebowałem tego… Dziękuje 💜
Dokladnie! Zaczynam kumac o co chodzi !
Wspaniały podkasd dziękuję 👍❤️
Dziękuję ❤
Pozdrawiam Mistrza Demiurga.❤
❤samotnoś jest trudna Paweł ❤
Powód dla którego samotność wydaje się lepsza wynika nie tylko z samego wywierania presji przez innych, ale też po prostu zmienianie się dla kogoś lub pod kogoś. Nie żyjemy w zgodzie sami ze Sobą, bo otoczenie, rodzina, partnerzy/partnerki nie akceptują nas takich jacy jesteśmy. Mogę tu podać nawet przykład tego jak akceptacja osoby takiej jaką jest zbliżyła do mnie Pewną osobę :)
Otoz to!!
Dziękuję. Teraz już wiem czego szukałam ❤️
Wolę izolację i samotność zawdzięczam Bogu i jego celu .
Zyje w samotnosci z wyboru...
❤CUDOWNE❤PIĘKNE❤PRZESŁANIE❤BOGA❤
Piękny przekaz ❤ dziekuję ❤
Z samotności powinno się korzystać...a nie odgradzać się od ludzi czy świat. Nie każdy potrafi żyć w samotności.....nie da się, każdy kiedyś zwariuje. Człowiek potrzebuje miłości i zrozumienia... samotność jest dobra by przepracować pewne tematy które nas obciążają, lub do rozwoju i kształtowania lub zrozumienie czegoś bardzo istotnego...nauka kochania siebie i zauważenie prawdy... odłączenie się od tych którzy nam nie służą... oczyszczenia pola....prozes na początek czegoś nowego.
Ludzie są sami ale nie samotni bo zawsze gdzieś ktoś się pojawi .Zasadność jest jedną ,cisza,spokój,ukojenie,odstresowanie,zero pogoni za czym? Mój wybór.
Właśnie, jak będziesz zadawalac innych nie będziesz samotny, ale do czasu kiedy powiesz stop i zaczniesz zadawała c siebie. A to się nie podoba tym koło ciebie. Wtedy żona okazuje się nie żona, a osoby które traktowałeś jak swoje dzieci nimi nie są. Wybranie samotności to nie jest źle, lepiej tak niż naokoło wredność..... Oj dużo by pisać....
.
❤❤
Tak samotność jest potrzebna ale aby móc w niej przebywać i do niej wracać do swojego rozwoju niezbędna jest komunikacja ze światem rzeczywistym inaczej nasz rozwój nie będzie miał wzorców dla naszego rozwoju i rozpoznania siebie
Dokladnie❤
Zgadzam się w 100% mało tego,ten "cień" można poczuć i zobaczyć... jako dziecko to dostrzegałem i nie wiedziałem co to...
❤PIĘKNA❤PRAWDA❤BOGA❤UFAM❤BOGU❤
Dolokola walszywi ludzie,omijać ich,lepiej samemu być,
"Namacalnie czuje jej obecność, chociaż jej nie widzę i jest mi taka bliska chociaż jej nienawidzę" ...samotność
Miło mi że mam możliwość być pierwszym subskrybentem 💪
Wiem że to wygenerowała AI...ale to wszystko prawda i bardzo głębokie...my samotni jesteśmy do czegoś wybrani a do czego,jeszcze przed nami...ale musimy to wytrzymać i, nigdy się nie poddawać....i zbyt za wcześnie nie odejść z tego świata.
Lepiej być samotnym niż żyć w dwójkę w samotności
Psalm 42,2,3
Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
3 Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?
Teraz Poczuj Boga w sobie a nie po śmierci bo Go nie znajdziesz jak Go nie masz już teraz w sobie !
Zapowiada się fajny kanał, będę obserwować. Tylko zmień w tytule i opisie Carlosa na Carla :)
Piekne
Kiedy zamieniam z kimś parę słów mam wrażenie, że rozmawiam z ufoludkami. Kompletny brak zrozumienia. Większość ludzi jest płytka i prosta do takiego stopnia, że głębsze rozmowy mogę prowadzić z kotem niz z człowiekiem.
Gość, który napisał 'Walden' nazywał się Thoreau, a nie Toro.
Zawsze można bardziej dopracować poziom językowy materiału.
Temat archetypu, cienia, nieświadomości zbiorowej [Taki pierwotny Net], pochodzenia emocji, widzenia pozazmysłowego itp., to jest dopiero wyzwanie.
Fajny materiał = Odblokował kilka rzeczy w bańce, a resztę załatwi podświadomość :)
Thoreau= Toro z j franc 😊
u mnie samotnosc wypelnia nature ....ona koi moje nerwy i daje sile .
to jest co kocham czuje sie w niej najlepiej .
Temat dla mnie.Lubie swoj swiat,swoja obecnosc,swoje towarzystwo.Nie musze juz udowadniac nikomu niczego..Maz biega do ludzi,gdzies tam ma swoje a ja swoje zainteresowania, cisze,mila muzyke ,nature,ziola.Uwazam,ze przechodze na wyzszy poziom tegoi najbardziej pasuje,bo to jestem ja i to jest moje.pozdrawiam wszystkich.
Żyję podobnie. I to poczucie wolności i że nie musisz się z niczego nikomu tłumaczyć...
Ja to chyba jestem w życiu odwrotny przypadek Benjamina Burtona jeżeli chodzi o ten proces xD zawsze byłam bardzo empatyczna, w dzieciństwie dostałam ogrom miłości więc miałam jej też duzo do świata lub moze poprostu miałam ... ( jak patrze na 3jkę dzieci mojej siostry to najmłodsza dostaje najwięcej miłości od nas ale sama najwięcej jej też daje, najstarsza jako dziecko była zamknięta i nie chciała tak brać naszego ciepła więc dawanie jej miłości i opieki było inne). Byłam towarzyska i do ludzi po drodze wiele traum, króre mimo wszystko były cenne i wartościowe, wszystko gdzieś prowadziło do jakiegoś kształtu mnie... przeszłam czas przebudzenia... było to piękne i krótkie bardzo krótko byłam kompletna w całości i wolna to było piękne i chciałam już tak zostawić tzn dalej ewoluować iść do przodu i bardziej odkryć przed rodziną i bliskimi te moje zasłonięte części osobowosci. Wreszcie mnievw całej okazałości po wyleczeniu wszystkich traum, po zerwaniu programów... i nie udało się.... czułam taką, niemoc taką energie odrzucenia zanim jeszcze do niego doszło zrozumiałam że z rodziną i bliskimi łączy mnie kiedyś myślałam że aż tweqz wiem że ttlko miłość którą im kiedyś ofiarowałam tak po prostu bo miałam... reszta się wytarła ... relacje z dziecinstwa opieraly sie na sentymencie miłość się wykruszała... i jak chciałam wyjść do swiata w całej okazałości bo taz się udało ( podczas wyjazdu za granicę, gdzie każdy fragment mohej duszy rezonował z rzeczywistością... ) po powrocie... jakbym puszkę pandory otworzyła tylko nadzieja gdzieś się zgubiła... i zamiadt budować nowe lepsze w całej swej okazałości nowi ludzie emanowali tak negatywną energią... do swiata potem do mnie bo nie umjałam się z nimi odnalezc więc na odrzucenie odpowiedzieli odrzuceniem... nastała ciemność ja się rozsypałam, zaczelam odrzucac rzeczywistosc tak bardzo ze sama zniknełam, z mej okazałości zostały zglisza, co więcej zgliszcza zostały z tego co było dotychczas, ... zanim nastapily zgliszcza było dużo agresji... nie umiałam oddać jej ludziom wiec była autoagresja ... nie udzwignełam... tego .... ale sie nie obwiniam bo wiem, że miałam najgorsze warunki do integracji cienia... wyszło by straszne monstrum ...i jak nie mogłam zaakceptowac starej wersji siebie ze znow mam nia być choć do siebie nigdy nje mialam problemu ale swojeonżycia strasznie nie lubiłam... miałam zawsze problem z alceptacją cienia u innych moze dlatego właśnie nie umiałam go w sobie zintegrować... bo kiedyś go w sobie porzuciłam wybierałam miłość tak długo tak naturalnie że cień sie upomniał i miałam mozliwość zintegrowania go b. Świadomie ale nie umiałam się pogodzić że warunki wymagają ode mnie porzucenia/ zamienienia w inna ciemniejszą wersję tych części siebie które dop znalazłam i nie nacieszyłam się jeszxze nimi w takiej formie jak je odkryłam... dziś nie mam nic... powoli wracam do siebie... ale misja integracji wszystkich kropek we mnke w jedność uwzgledniajac cień w tym wszystkim zakończyła sie nie powodzeniem, ale warunki były kluczowe... nie mogłam zgodzić się na taki cień poza moją kontrolą :( a dziś wszystkonjest po za nią bo nic nie ma dla mnie sensu...ale wiem że moglo być gorzej ta misja mogła zakończyć się jeszcze bardziej negatywnie...
P.s. JEŻELI JEST TU KTOŚ KTO JEST PSYCHOTERAPEUTĄ OD ŁĄCZONEJ TERAPII METAKOGNITYWNEJ I SKONCENTROWANEJ NA ROZWIĄZANIA I NIE JEST IGNORAMTEM CO DO TEMATÓW DUCHOWYCH A RACZEJ METAFIZYCZNYCH TO PROSZĘ O KONTAKT
Ja tak mam teraz. Czuję się jak w piekle.
Tylko sam pokochas:z sam siebie co pomoze pokochac innych
❤❤❤
😊❤ jest ok
„Samotność to taka straszna trwoga”
👏
❤
Samotna jestem od dziecka,był trochę przy mnie mój śp.maż,ale to było zbyt krótko.Od 20 lat jestem samiuteńka,nie ma człowieka,z którym tworzyli byśmy dopełnienie.To nie było marzeniem mojego życia,zważywszy jednak na to,że moje życie jest nikomu niepotrzebne,czas szykować się tam,gdzie będzie się potrzebną Duszom.
Ej Maya nie jesteś sama w tym .
Nas samotników jest wiele wiecej niż myslisz
👍👍
Izoluje- mam to gdzies,nawet wiem czemu tak sie dzieje? Bo widze duzo,mało tego jeszcze gdzie tylko moge,pisze swoja prawde,a to dla wiekszosci nie do przyjecia ,nigdy nie bywam sama,mam łatwiac nawiazywania kontaktow. No problem ,,Gośka
Odcinki SĄ ZA DLUGIE - material ciężki do przyswojebia pod koniec powoduje sine obhjawy IRYTACJI bardzo uteudbiające możliwość do wysluchania odcinka do końca. Nyślę, że 30 minut tomaxymalny okres możliwy do pelniejszego wykorzystania treści, Pozdrawiam 😮💨
Przecież nie musisz wszystkiego słuchać na raz. Ja codziennie słucham po 15 min wtedy kiedy mam czas
Andrzejku mój imienniku... z ogromną przyjemnością słuchałem ponad trzykrotnie.
Moje doświadczenia życiowe są potwierdzeniem owego świetnego przekazu.
Mam wrażenie że dalej jesteś trochę niespokojnym. A z całego serca... z mojego umysłu przesyłam tobie piękną frazę mojego obrazu którego tematem jest.... INTELEKTUALNĄ ŚWIADOMOŚĆ .
Właśnie ona Andrzejku spowoduje że będziesz całkowicie wolnym i szczęśliwym w jasnym pogodnym myśleniu.
Ja w mojej samotności jestem dopiero teraz szczęśliwym bliźniakiem, z którym nieustannie się czasami kłócę, czasami dyskutuję, aby z rozmów z samym sobą zrozumieć Meandry własnego i społecznego życia a najszczerzej polubić samego siebie. Dopiero teraz, po dość a nawet bardzo niemiłych przeżyciach skontaktowałem że były one mi potrzebne, by spokojnie namalować moje przemijanie. I bynajmniej drogi Andrzejku nie jest to ego.
Dopiero teraz mogę właściwie, moim zdaniem, namalować moje tematy muzyczne właściwie, bardziej zrozumiale. Bezwzględnie potrzebna jest tobie mądrość kobiecej delikatności, która doskonale czuje zrozumienie rzeczywistości. .
Ja doświadczam tego niezwykłego szczęścia. Które pozwoliło u schyłku życia być spokojnym, lecz z dystansem, koniecznym dystansem do zewnętrznych niepotrzebnych impulsów chaotycznego życia.
Pokochałem mój aktualny stan trwania w tym dość okrutnym świecie.
Ale patrzę na niego i na jego problemy solidnie z boku.
Najserdeczniej ciebie pozdrawiam i zwyczajnie.... Najzwyczajniej, Najzwyczajniej, Najzwyczajniej, pomimo zła na świecie, życzę z całego serca uśmiechu na buzi, życzliwego uśmiechu, szczególnie do samego siebie.
Rozmawiaj z sobą proszę.
Życzę spokoju.
@@judytadobrowolska8983Uwielbiam mądrości kobiece...
Oczywiście Judytko.... krok po kroczku, bez przymusu, poznawać najskrytsze tajniki własnego umysłu.
Najserdeczniej Ciebie zdrawiam.... a przesyłając imperatyw życia jakim jest serduszko, myślę o uroczej racjonalności twojego myślenia. Wyobraź sobie że twoja konkretna uwaga, spowodowała naprawdę miły uśmiech na mojej buzi. ❤😏
Też tak myślę. Tym bardziej że po kilkunastu minutach, zwyczajnie zaczyna się wszystko w kółko powtarzać...
Bo to pjekna prawda ludzie kturzy są wartościowi zawsze będą potępiani ignorowani niemaja szacunku jak ludzie śmietnikowi mogą być ludzimi wartosciowimi którzy żyją zoszustw kłamstw i pszekrentow żeby zagarnac jak najwięcej dopóki się nogą nieposlizgnie bo jak morzna się dorobić uczciwie tylko nieuczciwie a czlowjek chce mjec coś uczciwie to cie wykorzystają bo to oszuści ih to boli że ty morzesz mjec dużo przez swoją cieszka uczciwa pracę bo oszustwa chamenty przekręty maja krótkie nuszki to niejest na długa metę morzna bardzo wjele stracić i niyc Niemiec a ten co ma pracę jest ucziywym zawsze będzie miał I nikt tego jemu niezabjerze i zawsze będzie osoba wartościowa I szanowanym przez ludzi wartościowych
0
A już myślałam że tylko mi to.sie zdarza i jestem dziwna od paru lat zmagam się z poczućiem niezrozumienia właściwie odkąd skończylsm 18 lat od czasu covid o mało nie umarłam i postanowiłam żyć dla siebie nie dla innych nie bede taka jak chce rodzina przyjaciele będę sobą poznawac siebie i świat w końcu przez to zaakceptowalam.siebie i kocham swój umysł i ciało czuje się piękne dobra Staram.sje innym dawać dobro ale napotkalam mur maja mnie za wariata albo wredote cierpie przez to okropnie ale nie mogę się zmusić do udawanie kogoś innego i życie wg ich zasad dla mnie ważny samorozwoj nie kasa uświadomianie innych trudno niech myślą co chcą dość czasu zmarnowalam
❤️❤️🤩❤️
Hihi 💚
♥️❤️
Jestem strasznym waryjatem prawdy stwórcy.hi szkodami was .kocham was
Całe życie sam )A kiedy człowiek w końcu chcę odejść na drugą stronę , to pojawia się ktoś i zaprzepaszcza plan.Jednym słowem kurestwo ze strony wszechświata.
Wysłuchałam całej audycji.Powiem.że najlepszą metodąl leczenia własnych frustracji jest rozmowa z samym sobą.W dzisiejszych czasach jest wielu specjalistów psychiatrii którzy chętnie pomogą.Uciekanie w samotnośc. kiedy świat bombarduje nas coraz to innymi bodżcami..wydaje się być zwyczajnym egoizmem.Może trzeba się rozejrzec czy ktos nie cierpi bardziej.No chyba .że filozofowanie jest naszą drugą naturą.
Wiec napisze jeszcze raz.Bo ktos chce moje fanfary zbierac.Kazdy Czlowiek powinien dążyć do samo rozwoju ale w dzisiejszych czasach ludzie wolą zerowac na kimś podczepiac sie pod kogoś udajać kogos kim sie nie jest bo zeby sie dowiedziec trzeba przejsc swoja trudna droga ale ludzie sie boja ze okaze sie ze sa marni ze ta droga do nikaď ze zablądzą wolą fanfary zbieraz za kogoś stapiając sie z tymi co ten rozwój oisiagneli juz i po to tylko dlatego zeby im pokrzyzowac plany bo wiedza ze maja przeciwnika silnego a oni sami czuja sie przy nim mali bo nie przeszli tej drogi samorozwoju wolą uczyc sie na cudzych błędach boją sie ze upadną ze okaze sie ze są slabi.
Ta niby "transformacja czy indywiduacja to jest ściema i to bardzo okrutna wobec ludzi wrażliwych. Człowiek bytuje tu jak musi! a nie jak chce. gdyby człowiek miał rzeczywiście tę siłę w sobie co by ogarniała pozytywnie jego życie i innych to by nie działo się tak jak widać co dnia. Przykre to ale te mrzonki tu przedstawiane są nierealne.
To prawda. W dodatku nikt nigdy nie wyjaśni o co chodzi z tą "integracją cieni".
A gdzie na miłość w samotność, szatańska intryga. Bo Bóg jest miłością pozdrawiam
Tak to wygladalo ha ha wyszlem z klatki umyslu jak faraon losdaleit w reku
ale przecież tu nie chodzi tylko żeby być samotnym jak czytam te komentarze, samotność to jakiś etap bo człowiek jest zwierzęciem stadnym wiec jak czytam komentarze jaka to samotność jest fantastyczna to chyba Ktoś źle zrozumiał przesłanie, samotność owszem jest potrzebna po zranieniach i nabraniu dystansu do życia odnalezieniu siebie i tworzenie relacji ale już na innych zasadach
Pisalam komentarz i znikl dziwne a tyle sie naposalam ktos napisal ze ten filmik wygenerowala sztuczna inteligencja i czy warto wierzyc w to co mowią tutaj.?
Bez sensu ta gloryfikacja samotności. Sa ludzie szczeskiwi, majace fajne relacje z innymi,a nie oznacza to,ze sa otoczeni falszem. Mnie samotnosc i wieczne poczucie poleganoa na sobie tylko, bo inni maja gdzies... wykqncza to psychicznie, fizycznie i odbija sie na kazdej sferze zycia... nie polecam...
samotność z wyboru jest tylko dla silnych nie dla kazdego
Co to za bełkot?
"mospełnieni" co to jest? Co to MOSPEŁNIENIE???
Pomyśl
Dziękuj lepiej temu człowiekowi a nie go obrażaj …. Masakra
@@judytadobrowolska8983 Serio? Za co mam dziękować?
Za to, że ktoś nie szanuje odbiorcy i wypuszcza gnioty aby nabić sobie wyświetleń?
Żeruje na lemingach co mają tak gówniane życie, że taki badziew traktują jak promyk zamieniający się w prawdę objawioną w ich ciemnym tunelu.
Zaszyć się w lesie lub w ogrodzie to już nie w modzie. Pan Jung do lamusa, bo mam już swojego nygusa.
tldr ?
AI.
Spieprzaj cyborgu!
Bla bla
Rownowaga
Poprawcie tę ortografię najpierw w podpisach, filozofowie pieprzeni...
Od zawsze jestem samotny mimo zylionów związków w jakich byłem..
To pierdolenia YouTubowe nie warte funta kłaków
Sytość , bezpieczeństwo i wygoda ; to bariery ?! Które dzielą nas !? OD PANA BOGA !!!
W sytości, bezpieczeństwie i wygodzie naszego fizycznego życia nie ma nic złego.
Problem naszego dobrego życia, zgodnego z naturą, tkwi w intelektualnej świadomości.
❤❤❤