Byłem tam miesiąc temu z moim dzieckiem i się lekko zdziwiłem... odwiedziłem ją za młodu i w celach na cegłach były wyryte imiona i nazwiska stworzone przez więźniów-dziś nie było po nich śladu, cegły widać zostały z czyszczone z wierzchniej warstwy przez co starto wyryte płytko napisy. Miejsce jest mi bliskie bo był tam przetrzymywany mój dziadek w wieku 9L i pra dziadek. Szkoda że restauracja tego obiektu przyczyniła się do lekkiego zatarcia historii
Tyle razy byłem w Zamościu. ale tragiczną historię Zamojskiej Rotundy słyszę po raz pierwszy. Dziękuję
Dobra robota. POWODZENIA I TAK DALEJ
Dziękujemy. Fajnie, że się podoba. 😊 Pozdrawiamy
Byłem tam miesiąc temu z moim dzieckiem i się lekko zdziwiłem... odwiedziłem ją za młodu i w celach na cegłach były wyryte imiona i nazwiska stworzone przez więźniów-dziś nie było po nich śladu, cegły widać zostały z czyszczone z wierzchniej warstwy przez co starto wyryte płytko napisy. Miejsce jest mi bliskie bo był tam przetrzymywany mój dziadek w wieku 9L i pra dziadek. Szkoda że restauracja tego obiektu przyczyniła się do lekkiego zatarcia historii
Aż chciało by się powiedzieć, czemu tak krótko...
Dziękujemy za miłe słowa. 😊Pozdrawiamy
@ i ja pozdrawiam czekając na cieplejsze dni, bo nic nie sprzyja chęci podróżowania,jak przyjemnie ciepełko
😢
Nie wspomniała Pani o wielu aspektach np.o mordach dzieci itp.
O Dzieciach Zamojszczyzny chcemy zrobić osobny materiał. Pozdrawiam