Kolekcja prawdziwego pasjonata, bardzo ciekawa. Budziki Slava wyjątkowo trwałe i punktualne jak na owe czasy. Cieszyły się największą popularnością wśród śpiochów. 🙂🙂👍👍
Zegarki są fajne i fajna Twoja kolekcja. Osobiście "przerobiłem" całą masę tych "ruskich" zegarków mechanicznych, w 99% starych, innych producentów też i generalnie dzięki nim wyleczyłem się z używanych zegarków mechanicznych, zwłaszcza produkcji radzieckiej, czy później rosyjskich :) Po pierwsze miałem ich za dużo, a po drugie z dokładnością chodu i niezawodnością no straszny problem :) Pamiętam, że najlepsze w kategorii dokładności chodu były Rakiety. Teraz już dojrzałem, żeby mieć mało zegarków w kolekcji i głównie nowych, nie stronię też od kwarcowych, jednak ta bezobsługowość u mnie wygrała. Bardzo ciekawy film, lubię popatrzeć na coś starego i ciekawego. Pozdrawiam [edit] Widzę, ze lubisz stare nietypowe zegarki :) Jeszcze gdzieś tam mam Ricoh R31 w automacie i fajne Hmt Kohinorr z pięknymi tarczami , jak coś byś chciał to napisz. Takiemu pasjonatowi jak Ty chętnie oddam tanio te "wynalazki" :)
Bardzo ciekawa kolekcja, sam zaczynam jeśli chodzi o temat, narazie mam 3 zegarki. Rakieta z lat 50 po pradziadku, Atlantica Worldmastera lata 50 po dziadku i Wostoka Komandirskie z późnej produkcji już cywilnej z czarna tarczą
Ten zegarek, z uboższą wersją mechanizmu wołny to nie wympieł tylko ałmaz(pol. Klejnot). Ma niewyważany balans i ze względu na inną ilość kamieni, część kół jest niezamienna z wołną. No i nie ma mikroregulacji Wympieł to poprzednik poljota de luxe Fajna kolekcja
Wpadłem przypadkiem i pełne zaskoczenie w postaci zegarka Osco Parat - niemal dokładnie taki sam jest Junghans tank art deco chyba 1938, którego mam ponad 50 lat :)
Nie jestem miłośnikiem zegarków sowieckich, ale miło obejrzeć. Ciekawe, że w latach 80 wciąż jeszcze były produkowane modele mechaniczne, choć wtedy nastąpił na zachodzie zalew tanich kwarców z dalekiego wschodu. Ale wiadomo, że ZSRR był już wtedy w stanie agonalnym. Niemniej pamiętam, że babcia mi kupiła pod koniec tych lat model bodajże Poljota w wersji już kwarcowej, ale niestety nie zachował się do naszych czasów - dzieci raczej nie szanują takich rzeczy, a i jego jakość nie powalała na kolana.
Jeszcze jedna refleksja. Dzisiejsze tanie zegarki butikowe (modowe, majtkowce, czy jak tam je zwą) nie są solidniejsze niż te ostatnie wypusty sowieckie (tanie, plastikowe, nienaprawialne mechanizmy bez kamieni). Niemniej chińscy producenci tego badziewia wkładają więcej wysiłku w ładny wygląd i dobrze kojarzące się z perfumami i outfitem nazewnictwo.
Hej, właśnie wpadłem na twój filmik i bardzo podoba mi się twoje hobby (mam takie same) Mieszkam co prawda za oceanem ale oglądam filmiki polskojęzyczne o zegarkowej tematyce. Mam przy okazji takie pytanie zachaczając o wcześniejszą rozmowę odnośnie porównania werków radzieckich i tych w Atlantikach. Czy popularność zegarków Atlantic była tak duża bo były one jedne z tańszych szwajcarskich zegarków? Bo przecież pamietam jako młody chłopak ze bywaly tez zegarki takich firm jak Delbana czy nawet Eterna.
Cen z epoki nie znam, jednak atlantic zasłynął z jakości, posiadał bardzo dobre werki które w stosunku do delban np obecnie po naprawie mogą działać wzorowo bez startych czopów i skurczonej sprężyny z zaniżoną amplitudą
Dzień dobry .Pokazał Pan wiele zegarków produkcji radzieckiej .Mam pytanie jak te mechanizmy mają się do mechanizmów stosowanych w zegarkach Atlatnic z lat 60 -70. Moje pytanie zmierza do tego ,czy rzeczywiście cieszące się ogromną popularnością w Polsce zegarki Atlantic były takim rarytasem w stosunku do tych radzieckich. Mam tu na myśli mechanizmy z pod szyldu ETA np. 1113 - czy one rzeczywiście były dużo lepsze od tych radzieckich mechanizmów .
Jeżeli bierzemy pod uwagę znaczną większość zegarków radzieckich to tak, szwajcarskie Werki ety czy unitasa są lepsze. W kwestii Atlantica masz znów rację ich Werki były wykonane w taki sposób, że sprężyna się nie degradowała mocno a czopy nie ścierały dramatycznie, choć trzeba brać pod uwagę że w śród radzieckich zegarków była taka marka jak rakieta której jedna rodzina mechanizmów była też bardzo dobra i odporna na zużycie. Było więcej radzieckich werków które były też dobre i należy o tym pamiętać
@@krystianzegarmistrz Pozwole sobie rozszeżyć mój komentarz i zapytanie. Mam Atlantica Woldmaster z mechanizmem ETA 1113 ( podejrzewam ,że mechanizm ten ma ok.60lat ) Osoby znacznie starsze ode mnie mówiły mi ,że taki Atlantic jak mój w latach 60 -70 ub. wieku był istnym rarytasem , który nie mało w owych czasach kosztował .Moje pytanie było podyktowane tym ,czy tamtejsze radzieckie mechanizmy w zegarkach , które w swoich werkach przeciętny Polak na nadgarstku posiadał były aż tak kiepski , że taki Atlantic z lini Woldmaster robił taką furorę, bo mechanizmy w nich stosowane ( Unitas ,ETA) były znacznie precezyjniesze , dokładniejsze od tych powszechnych werków produkowanych u naszego sąsiada , czy też Atlantic to taki raczej mit, gdzie chwalono jedynie te zegarki dlatego,że miały magiczny napis SWISS i były trudno osiągalne i stąd ich popularność ... Przykład i zapytanie .Czy mój mechanizm ,a więc ETA 1113 produkowany w latach 60 ub wieku jest lepszy od tych mechanizmów , które Pan w swoich zegarkach z kolekcji posiada . Dodam ,że mechanizm mam po serwisie , który miał miejsce raptem 2 miesiące temu i po pełnym nakręceniu zegarka jego chód oscyluje na 40 godzin ,a odchyłka dobowa wacha się w przedziale + (-) 10s
@@marcinmarcin978 może wcześniej nie wyraziłem się jasno, tak to nie mit, Werki Atlantica, w szczególności unitasy bo z takimi mam doświadczenie były wykonane bardzo porządnie i z takich materiałów że zużycie dopada je znaczenie ciężej i później niż znaczną większość mechanizmów radzieckich z tamtych lat.
Według mnie to jest zachodzące albo wschodzące słońce nad wodą, widać tam mewy czy inne ptaki które mi się z tym kojarzą a wszytko zwieńcza napis wodoodporne
Witam, ostatnio mam "fazę" na dłubanie w starych zegarkach mechanicznych i przyznam szczerze że podpatruję twoje filmy w celach szkoleniowych. Na pierwszy ogień poszedł Poljot, Łucz i Rakieta trumienka, na razie sukcesów brak ale nie daję za wygraną. Zapragnąłem też kupić sobie jakiś stary i w dobrym stanie zegarek do noszenia na co dzień czy pomógłbyś mi w wyborze jakiego mechanizmu najlepiej poszukać żeby był w miarę "niezawodny" że się tak wyrażę. Gratuluję niezłej kolekcji!
@@ukaszpiecka1132 odpowiedź według mnie jest prosta, klasyczny poljot automat, (werk np 2627) serwisowany i przy dobrej opiece nie do zarżnięcia oraz ma coś czego nie ma nawet większość społecznych zegarków, specjalne sprzęgło które rozłącza przekładnie automatu podczas nakręcenia koronka, można go dzięki temu nią nakręcać ile się chce i nie niszczy się wtedy przekładnia automatu.
@@krystianzegarmistrz a coś z datownikiem, najbardziej podobają mi się chyba te Slavy z podwójnym datownikiem 26 lub 27 kamieni oraz budziki. Napisz jeśli możesz czego się zdecydowanie unikać. Pozdrawiam.
Często nie noszę, ale przez to że brakuje mi motywacji, mam tyle innych rzeczy na głowie że nie za bardzo mam niestety czas założyć coś rano na nadgarstek.
@@HerrSztedke-yy9js 🤣🤣🤣🤣🤣 nawet żeś całego filmu nie obejrzał, żal mi czasu na dyskusję na takim poziomie, poza tym i ruskie cebule bywały fajne i rzadkie jak je sobie tam zwiesz :) , ja na razie czuje tu tylko jednego cebulka którego coś boli.
Super materiał. Także kolekcjonuje zegarki😊
Dziękuję Panu za ciekawy film
Kolekcja prawdziwego pasjonata, bardzo ciekawa. Budziki Slava wyjątkowo trwałe i punktualne jak na owe czasy. Cieszyły się największą popularnością wśród śpiochów. 🙂🙂👍👍
Moja mama jest śpiochem tzn. jak wstawała do pracy teraz emerytura to budzik stał na płaskim talerzu a na nim 2 widelce....czasem i tak zaspała.
Zegarki są fajne i fajna Twoja kolekcja. Osobiście "przerobiłem" całą masę tych "ruskich" zegarków mechanicznych, w 99% starych, innych producentów też i generalnie dzięki nim wyleczyłem się z używanych zegarków mechanicznych, zwłaszcza produkcji radzieckiej, czy później rosyjskich :) Po pierwsze miałem ich za dużo, a po drugie z dokładnością chodu i niezawodnością no straszny problem :) Pamiętam, że najlepsze w kategorii dokładności chodu były Rakiety. Teraz już dojrzałem, żeby mieć mało zegarków w kolekcji i głównie nowych, nie stronię też od kwarcowych, jednak ta bezobsługowość u mnie wygrała. Bardzo ciekawy film, lubię popatrzeć na coś starego i ciekawego. Pozdrawiam
[edit]
Widzę, ze lubisz stare nietypowe zegarki :) Jeszcze gdzieś tam mam Ricoh R31 w automacie i fajne Hmt Kohinorr z pięknymi tarczami , jak coś byś chciał to napisz. Takiemu pasjonatowi jak Ty chętnie oddam tanio te "wynalazki" :)
Cześć, masz bardzo fajną kolekcję. Dzięki za podzielenie się z nami.
P.S.nie przejmuj się komentarzami niektórych pajaców,tak trzymaj.
Bardzo ciekawa kolekcja, sam zaczynam jeśli chodzi o temat, narazie mam 3 zegarki. Rakieta z lat 50 po pradziadku, Atlantica Worldmastera lata 50 po dziadku i Wostoka Komandirskie z późnej produkcji już cywilnej z czarna tarczą
Dzięki, super materiał. Pozdrawiam
Piękna Pasja
Ten zegarek, z uboższą wersją mechanizmu wołny to nie wympieł tylko ałmaz(pol. Klejnot). Ma niewyważany balans i ze względu na inną ilość kamieni, część kół jest niezamienna z wołną. No i nie ma mikroregulacji
Wympieł to poprzednik poljota de luxe
Fajna kolekcja
Wpadłem przypadkiem i pełne zaskoczenie w postaci zegarka Osco Parat - niemal dokładnie taki sam jest Junghans tank art deco chyba 1938, którego mam ponad 50 lat :)
Fascynujące.... Bardzo ciekawy materiał. 👍 Ale chyba nie miałabym cierpliwości aby je wszystkie nakręcać. 😅
Mogą leżeć w pudle. Choć podobno co pewien czas dla sprawności działania powinny być uruchomione.
Nie jestem miłośnikiem zegarków sowieckich, ale miło obejrzeć. Ciekawe, że w latach 80 wciąż jeszcze były produkowane modele mechaniczne, choć wtedy nastąpił na zachodzie zalew tanich kwarców z dalekiego wschodu. Ale wiadomo, że ZSRR był już wtedy w stanie agonalnym. Niemniej pamiętam, że babcia mi kupiła pod koniec tych lat model bodajże Poljota w wersji już kwarcowej, ale niestety nie zachował się do naszych czasów - dzieci raczej nie szanują takich rzeczy, a i jego jakość nie powalała na kolana.
Jeszcze jedna refleksja. Dzisiejsze tanie zegarki butikowe (modowe, majtkowce, czy jak tam je zwą) nie są solidniejsze niż te ostatnie wypusty sowieckie (tanie, plastikowe, nienaprawialne mechanizmy bez kamieni). Niemniej chińscy producenci tego badziewia wkładają więcej wysiłku w ładny wygląd i dobrze kojarzące się z perfumami i outfitem nazewnictwo.
Fajny film👍😊
Hej, właśnie wpadłem na twój filmik i bardzo podoba mi się twoje hobby (mam takie same)
Mieszkam co prawda za oceanem ale oglądam filmiki polskojęzyczne o zegarkowej tematyce.
Mam przy okazji takie pytanie zachaczając o wcześniejszą rozmowę odnośnie porównania werków radzieckich i tych w Atlantikach.
Czy popularność zegarków Atlantic była tak duża bo były one jedne z tańszych szwajcarskich zegarków?
Bo przecież pamietam jako młody chłopak ze bywaly tez zegarki takich firm jak Delbana czy nawet Eterna.
Cen z epoki nie znam, jednak atlantic zasłynął z jakości, posiadał bardzo dobre werki które w stosunku do delban np obecnie po naprawie mogą działać wzorowo bez startych czopów i skurczonej sprężyny z zaniżoną amplitudą
Dzień dobry .Pokazał Pan wiele zegarków produkcji radzieckiej .Mam pytanie jak te mechanizmy mają się do mechanizmów stosowanych w zegarkach Atlatnic z lat 60 -70. Moje pytanie zmierza do tego ,czy rzeczywiście cieszące się ogromną popularnością w Polsce zegarki Atlantic były takim rarytasem w stosunku do tych radzieckich. Mam tu na myśli mechanizmy z pod szyldu ETA np. 1113 - czy one rzeczywiście były dużo lepsze od tych radzieckich mechanizmów .
Jeżeli bierzemy pod uwagę znaczną większość zegarków radzieckich to tak, szwajcarskie Werki ety czy unitasa są lepsze. W kwestii Atlantica masz znów rację ich Werki były wykonane w taki sposób, że sprężyna się nie degradowała mocno a czopy nie ścierały dramatycznie, choć trzeba brać pod uwagę że w śród radzieckich zegarków była taka marka jak rakieta której jedna rodzina mechanizmów była też bardzo dobra i odporna na zużycie. Było więcej radzieckich werków które były też dobre i należy o tym pamiętać
@@krystianzegarmistrz Pozwole sobie rozszeżyć mój komentarz i zapytanie. Mam Atlantica Woldmaster z mechanizmem ETA 1113 ( podejrzewam ,że mechanizm ten ma ok.60lat ) Osoby znacznie starsze ode mnie mówiły mi ,że taki Atlantic jak mój w latach 60 -70 ub. wieku był istnym rarytasem , który nie mało w owych czasach kosztował .Moje pytanie było podyktowane tym ,czy tamtejsze radzieckie mechanizmy w zegarkach , które w swoich werkach przeciętny Polak na nadgarstku posiadał były aż tak kiepski , że taki Atlantic z lini Woldmaster robił taką furorę, bo mechanizmy w nich stosowane ( Unitas ,ETA) były znacznie precezyjniesze , dokładniejsze od tych powszechnych werków produkowanych u naszego sąsiada , czy też Atlantic to taki raczej mit, gdzie chwalono jedynie te zegarki dlatego,że miały magiczny napis SWISS i były trudno osiągalne i stąd ich popularność ... Przykład i zapytanie .Czy mój mechanizm ,a więc ETA 1113 produkowany w latach 60 ub wieku jest lepszy od tych mechanizmów , które Pan w swoich zegarkach z kolekcji posiada . Dodam ,że mechanizm mam po serwisie , który miał miejsce raptem 2 miesiące temu i po pełnym nakręceniu zegarka jego chód oscyluje na 40 godzin ,a odchyłka dobowa wacha się w przedziale + (-) 10s
@@marcinmarcin978 może wcześniej nie wyraziłem się jasno, tak to nie mit, Werki Atlantica, w szczególności unitasy bo z takimi mam doświadczenie były wykonane bardzo porządnie i z takich materiałów że zużycie dopada je znaczenie ciężej i później niż znaczną większość mechanizmów radzieckich z tamtych lat.
10:45 wostok po rosyjsku to wschód, to może to rysunek wschodu słońca😀? Pozdrawiam👍
Według mnie to jest zachodzące albo wschodzące słońce nad wodą, widać tam mewy czy inne ptaki które mi się z tym kojarzą a wszytko zwieńcza napis wodoodporne
Witam, ostatnio mam "fazę" na dłubanie w starych zegarkach mechanicznych i przyznam szczerze że podpatruję twoje filmy w celach szkoleniowych. Na pierwszy ogień poszedł Poljot, Łucz i Rakieta trumienka, na razie sukcesów brak ale nie daję za wygraną. Zapragnąłem też kupić sobie jakiś stary i w dobrym stanie zegarek do noszenia na co dzień czy pomógłbyś mi w wyborze jakiego mechanizmu najlepiej poszukać żeby był w miarę "niezawodny" że się tak wyrażę. Gratuluję niezłej kolekcji!
@@ukaszpiecka1132 odpowiedź według mnie jest prosta, klasyczny poljot automat, (werk np 2627) serwisowany i przy dobrej opiece nie do zarżnięcia oraz ma coś czego nie ma nawet większość społecznych zegarków, specjalne sprzęgło które rozłącza przekładnie automatu podczas nakręcenia koronka, można go dzięki temu nią nakręcać ile się chce i nie niszczy się wtedy przekładnia automatu.
@@krystianzegarmistrz a coś z datownikiem, najbardziej podobają mi się chyba te Slavy z podwójnym datownikiem 26 lub 27 kamieni oraz budziki. Napisz jeśli możesz czego się zdecydowanie unikać. Pozdrawiam.
Z ciekawości mając taką pokaźną kolekcję zegarków nosisz je kiedykolwiek? czy są to raczej eksponaty kolekcjonerskie
Często nie noszę, ale przez to że brakuje mi motywacji, mam tyle innych rzeczy na głowie że nie za bardzo mam niestety czas założyć coś rano na nadgarstek.
tani syf
🤣🤣 kogoś coś boli...
@@krystianzegarmistrz nie ma to jak ruskie cebule, nazywasz to kolekcją?
@@HerrSztedke-yy9js 🤣🤣🤣🤣🤣 nawet żeś całego filmu nie obejrzał, żal mi czasu na dyskusję na takim poziomie, poza tym i ruskie cebule bywały fajne i rzadkie jak je sobie tam zwiesz :) , ja na razie czuje tu tylko jednego cebulka którego coś boli.
@@krystianzegarmistrz nie przeżywaj
@@HerrSztedke-yy9js nie potrafię się powstrzymać jak widzę takie cebulactwo i głupotę.