U mnie: wycieczka do teatru. Dwóch kolegów się pokłóciło w centrum miasta. Standardowo jeden: pokazuje do tyłu środkowy palec i krzyczy "Pier**l się. Możesz mi s*ać". Niestety ale zrobił to niechcący w kierunku kierowcy autobusu, który miał otwarte okno. Kierowca zostawił autobus z pasażerami na środku ulicy i zaczął gonić kumpla z klasy. Historia z liceum: Jest zima, -20°C za oknem, remont elewacji (tak, w zimie). Klasa wbiła do środka a za nami belfer od fizyki. Wszyscy usiedli a on "wrócę za chwilę i robimy kartkówkę, proszę przygotować karteczki". Gość wyszedł a kolega co miał już 3 pały wylazł przez okno i chciał wiać rusztowaniem w dół. Niestety klapy były pozamykane. Nauczyciel wrócił, popatrzył, że brakuje kolegi i mówi "dobra, bez kartkówki ale obejrzymy film,". Typ siedział w bluzie dresowej na -20°C za oknem, dostał nieobecność a i tak na koniec lekcji na oczach belfra wszedł przez okno po czym gość powitał go szyderczym uśmiechem, nieobecnością i telefonem do rodziców (17 lat i taki wstyd). Na koniec chłopak się pochorował i nie wyrobił na poprawkę.
Wiecej tego, zajebiste te historyjki :)
Ah odpowiedzialność zbiorowa. Moja ulubiona
Uwielbiam historie Kudłatego xDD
Pamiętam moją przygodę z mlekiem rzucaliśmy nimi na hali i nam pękły później zamiast wf było sprzątanie hali z tego mleka.
Wesołych świąt kochani
U mnie: wycieczka do teatru. Dwóch kolegów się pokłóciło w centrum miasta. Standardowo jeden: pokazuje do tyłu środkowy palec i krzyczy "Pier**l się. Możesz mi s*ać". Niestety ale zrobił to niechcący w kierunku kierowcy autobusu, który miał otwarte okno. Kierowca zostawił autobus z pasażerami na środku ulicy i zaczął gonić kumpla z klasy.
Historia z liceum: Jest zima, -20°C za oknem, remont elewacji (tak, w zimie). Klasa wbiła do środka a za nami belfer od fizyki. Wszyscy usiedli a on "wrócę za chwilę i robimy kartkówkę, proszę przygotować karteczki". Gość wyszedł a kolega co miał już 3 pały wylazł przez okno i chciał wiać rusztowaniem w dół. Niestety klapy były pozamykane. Nauczyciel wrócił, popatrzył, że brakuje kolegi i mówi "dobra, bez kartkówki ale obejrzymy film,". Typ siedział w bluzie dresowej na -20°C za oknem, dostał nieobecność a i tak na koniec lekcji na oczach belfra wszedł przez okno po czym gość powitał go szyderczym uśmiechem, nieobecnością i telefonem do rodziców (17 lat i taki wstyd). Na koniec chłopak się pochorował i nie wyrobił na poprawkę.
Dobre ⚡⚡
Kozaka historia
Piękne
Rekord wytrzymałości mojego mleka to ok. 15m na bruk
o jejjku zpomnialo mi się
Ale przygody
ja tez kiedys rozwalilem muszle stojąc na niej xd
Ustnieje