Pogłębiarka nie mogłaby istnieć i rozwijać się, gdyby nie Twoja życzliwość i hojne wsparcie, za co z całego serca dziękujemy! Jeżeli cenisz to, co robimy, możesz wesprzeć naszą pracę na trzy sposoby: - przez zrzutkę: zrzutka.pl/fp9srd - przez Patronite: pogle.pl/7GtL5 - przez darowiznę wpłaconą na konto: 22 1870 1045 2078 1068 8519 0001 (Nest Bank Spółka Akcyjna) Tytuł: Darowizna na cele statusowe Fundacja Pogłębiarka Nowy Świat 33/13 00-029 Warszawa
Sluchalam uważnie i z zaskoczeniem!To by wyjaśniało wiele moich spostrzeżeń. Towarzyszenie...wydaje mi się bardzo ważne. Nie no mega ciekawe.. chcę więcej 😊
Byłam w szoku jak sen dotyczący mojej przeszłości pomógł mi dojść do mojej podświadomości i dać mi rozwiązanie jak powinnam reagować w sytuacjach podobnych do moich traum ,,bardziej niż jakiekolwiek przemyślenia ,nazywania emocji itd .
Bardzo dziękuję za ciekawy podcast 😊 Nigdy nie słyszałam o resonant healing więc super było dowiedzieć się czegoś na ten temat, aczkolwiek mam przekonanie, że chyba trzeba samemu to poczuć i doświadczyć, bo tak jak pani Maja wspomniała trudno to opisać słowami 😊
O ja Cię. Już czekam na ten odcinek. Empatii nam w kościele tak bardzo brak, gdy okładamy bliźnich Biblią po głowie mówiąc, że im niesiemy prawdę. Też na to chorowałam, ale lekarstwo znalazłam poza kościołem a nie w kościele niestety. Mówić Bóg jest Miłością, głosić Bóg jest miłością, ale nie nieść tej miłości w sobie do innych by to przemieniało to jest jakiś absurd chrześcijaństwa.
@@cyberjunkie5146 dlaczego absurd? Przecierz możemy bardzo chcieć nieść tą miłość bo sami za nią tęsknimy, ale spowodu traum, których doświadczyliśmy nie mieć do niej dostępu. W chrześcijaństwie są ludzie z różnymi doświadczeniami a co za tym idzie z różnymi grzechami. I dla mnie miłość to właśnie rozumienie tego i próba podejścia z miłością a nie dyskryminowanie i krytykowanie. Jasne byłoby idealnie gdyby wszyscy byli już gotowi nieść tą miłość jak mówi biblia, ale to jest proces i droga często na całe życie.
Z mojego doświadczenia fokusingu wydaje mi się, że dobrze jest, gdy obszar nazywania pozostawiony jest fokuserowi. Towarzysz jedynie odzwierciedla, po czym to fokuser znów sprawdza. Najpierw gdy początkowo fokuser nie ma dostępu do pewnych uczuć czy odczuć, w czasie sesji ta otwartość i dostęp do coraz właściwszego nazywania tego co czuje się zwiększa.
Rozmowa ciekawa, zakupiłem dwa dni temu tę książkę Sary Peyton i będę czytał. Myślałem w trakcie słuchania tej rozmowy, że może będzie jakaś krótka demonstracyjna sesja, na podobnej zasadzie którą Daniel miał z ojcem Wardawy w kontekście Focusingu 🙂 . Ale ogólnie rozmowa mi się podobała - łapka w górę 🙂 .
Też kupiłem tą książkę i jestem rozczarowany już samą przedmową, cytuje fragment " W polskiej wersji honorujemy pierwotne życzenie autorki, stosując język neutralny na tyle, na ile pozwala na to mocno upłciowiona polszczyzna (przyp. tłum.). Zaowocowało to takimi formami: "Uważasz, że jest ciebie za dużo? Jesteś zbyt głośn_, zbyt intensywn_? Uważasz, że jesteś niewystarczając_? Zbyt wrażliw_, zbyt miękk_, niewystarczająco mądr_, niewystarczająco siln_?" Czyżbyśmy mieli tu lokowanie genderowskiego shit-u? Zmuszam się, chcę przeczytać tą książkę ale z uwagi na powyższe chyba nie dam rady, zraziłem się i to bardzo. Takie podejście mnie po prostu obrzydza.
Myślę że to po angielsku odpowiada słowu- afirmacja… o której pisał dr. Baars i dr Anna Truwa w związku z “ emotional deprawation “… odgrzebałam to po latach poszukiwań, modlitw o pomoc … to jest niesamowite i tak pomocne w życiu pełną parą ❤️❤️❤️❤️🇨🇦
Brawo ta pani...człowiek to nie maszyna...ani komputer choć niektóre części funkcjonowania są podobne ale tylko...Dzieki Bogu...naprawdę w niewielkim procencie bo ta rzeczywistość to jakiś procent całości i rrelacje przywracaja kontakt niezależnie od czasu i przestrzeni...Pamiętajmy ze zapisane jest wszystko a pamiętajmy co musimy i co potrzebne na dany czas.. A dołączają się części spoza czasu...A raczej odkrywają się s trakcie rozwoju świadomości Siebie Wwnątrz ...A Zewnątrz Jest Tego Przejawienien...Wspólnym ale i nie bo jak ja mam dostęp do 90 procent potencjalu to nie znaczy że ty też...Nie przejadę Ci tej Głębi w takim wymiarze ale zawsze Masz dostęp do mnie przez to co mają wszyscy uniwersalne Z tym że Ja Ciebie zawsze zrozumiem Ty mnie niekoniecznie
Wiem, że dzwoni ale nie wiem w którym kościele. Przyznam się, że obejrzałem film z narastającą irytacją i podejrzeniem o wspomniany bull shit. Najważniejszego dowiedziałem się pod koniec z "przypowieści" o mamie i dziecku. Chciałem usłyszeć coś w rodzaju symulowanej sesji gdzie "pacjent" przedstawia problem a "kołcz" jakoś komentuje, stawia pytania, wiedzieć jak wchodzi w rolę mamy. Niemniej jednak, dziękuję za film 🙂, poszerzenie mojego horyzontu oraz pozostałą robotę Pogłębiarki 😀.
Ciekawiłoby mnie jak Pani Maja rozumie "przysięgi". Intuicyjnie domyślam się o co chodzi, ale chętnie dowiedziałabym się o tym więcej. Czy tylko mechanizmy obronne/efekt uczenia się (też pozaświadomego)? Czy też jakieś kwestie duchowe, związania?
Zapamiętać...Za Dużo Za Szybko Za Wcześnie..Dlaczego tak pędzimy i zalewamy siebie szumem informacyjnym i mało mamy czasu na Prawdxiwe Relacje...Chcemy Tak?Dlaczego Mówimy Ze Nie Mamy Wyjsvia Bo Takie Życie Coś Trzeba Jesc Kupować Bywać Mieć ...Wierzymy W To Naprawde? Jaka części mozgu w nas powoduhe Owczy Pęd ...
Tak.jak zajmowanie się ciałem i dusza materialnymi sprawami z zycia na życie tak może być zajmowanie się duchowymi są predyspozycje duszy...Ale jeśli ciągle upieramy się że jesteśmy własnym Mistrzem to możemy kręcić się w kółko w jednej dziedzinie bo mamy silna i znamy PRAWO i Doswiadczenie Boga mamy takie jak mamy a nie rzeczywiste...Nie poddaliśmy się wewnetrznemu Uniwersalnem Prowadzeniu a tylko Nagielismy rzeczywistości pod siebie i prędzej czy później czujemy ze coś jest nie tak...
Ja zawsze daje przyklad psów byłego szefa mojego męża Tonego ...Jeden z nich miał gleboki uraz po wybuchu fajerwerków i cały się trząsł straszliwie gdy tylko słyszałam takie odgłosy a drugi nie mial tego doswiadczenia ale gdy tamten sie trzasl to ten drugi od razu tez
To jest takie uczucie że ktoś jeszcze czuje i rozumie to samoco ty gdziekolwiek kiedykolwiek to przezywasz współczesna fizyka potwierdza ze cząstki niewiadomo jak oddalone się komunikują...Ale chodzi tu o WSPOLODCZUWANIE I serce tu decyduje a mozg blokuje bo...z czego czyta mozg czego serce i dlaczego jest to rozdzielone(jeśli jest)
Cala soba jestem za obecnością. Jednak grzebanie w czyichs traumach bez przygotowania to spore ryzyko dla obu stron. Wiedza ekspercka to nie ksiazka i kurs ale lata nauki, wlasna terapia, doswiadczenie i superwizja. Tu mocno wieje New Age od pierwszego rezonu...
Niektórzy praktycy są terapeutami, wszyscy uczą się tej metody latami - tak jak Maja wspomina; metoda nie ma nic wspólnego z New Age, jest oparta na neurobiologii interpersonalnej i pracach Daniela Siegel'a a także na NVC; teorii Affective Neuroscience - Jaaka Panksepp’a; Teorii Polyvagalnej - Stephen Porges'a ; teorii przywiązania (John Bowlby i Beatrice Bebee), Social Baseline Theory (James A. Coan ) i innych.
Pamiętajmy ze są ludzie z rozpędu zaangaziwani spoleczne...rodxice znajomi. moja grupa ..co i nie znaczy że naprawdę mają predyspozycje prawdxiwe...etc tak jak lekarze psychiatrxy czy prawnicy...idę po linii bo mam przetarte szlaki...Ci co sami szukają własnej drogi lub mają komfort szukania nie będąc w pułapce biedy społecznej...Co jest nie do pomyślenia gdy takie bogactwo materialne w świecie z jednej strony i często, parcie duchowosc,, bo dążę by być jak....KTO?
Mam pytanie związane z zagadnieniem. Jakiś czas temu trafiłem na książkę "Cię słyszę" M.S. Sorensen. Jej tematem jest "walidacja". Czy to zamienny termin z Resonant Healing?
Do rezonowania potrzebne jest coś więcej niż walidacja. Potrzebne jest dostrojenie się do doświadczenia drugiej osoby. Jednocześnie sama jakość słuchania i słyszenia drugiego człowieka już może wnosić wiele do relacji.
@@ResonantHealingMajaWyborska Ok. Rozumiem. Wspomniana książka właśnie o tym mówi. "O czymś więcej niż empatia". Zastanawia mnie na ile autor trafnie użył terminu "walidacja". Próbowałem po tej lekturze zgłębiać ten temat, ale przyznam, że nie znalazłem w całej sieci nic więcej w tym kierunku. Zauważyłem, że termin "walidacja" jest używany w psychologii ale ma inne znaczenie. Zastanawia mnie czy autor nie pisał właśnie o Resonant Healing? Generalnie teraz mam rozdźwięk z tymi terminami. Sama lektura jest super. Pisana w kierunku właśnie prócz empatii, w kierunku czucia drugiej osoby, współodczuwania. Znana jest Pani ta książka? Polecam. Tematy na pewno pokrewne. A ta literatura może być też fajną lekturą dla zainteresowanych Resonant Healing.
Pamiętać chyba trzeba że ta dziecięca część widziała w sposób kochający bezwarunkowy i tak zapisane zostało doswiadczenie bo cały byłem za rodzicem choc racjonalna część później inaczej p tym mówi...I cały jestem rozdarty gdy rodzicem się kłócą i są przeciw sobie...Jak to możliwe.. Jak im pomóc.. całkiem zależę od nich
Psmietajmyvze przychodzimy z rzeczywistisci gdzie nie ma pojęcia pieniądza...pieniądz co reprezentuje? Co wyrównuje co zastępuje...Co łączy a co dzieli i kiedy?
Nazwałabym bardziej współbrzmieniem czy dostrajaniem się układów nerwowych do siebie, bo to, by osoba, której towarzyszę mogła w bezpiecznym towarzyszeniu dotknąć i doświadczyć emocji, które do tej pory nie były zaopiekowane lub głęboko ukrywane pod dywanem.
Chyba trzeba zrobić basic z lewej i prawej oraz basic relacje...Bo teraz to u nas skuteczny bądź zadaniowy zarabiaj bogać się progrsmamamuj. kreuj, kolczuj...A tu czas na czuje towarzyszenie potrzebny...shit!
Resonant healing to nic innego, jak odzwierciedlanie, z którego my korzystamy w psychoterapii humanistyczno-doświadczeniowej. Wielu psychoterapeutów CBT, czy psychodynamicznych jest zaskoczonych, jak dużego przesunięcia w sobie można doświadczyć poprzez pracę doswiadczeniową. Język odzwierciedlania warto próbować praktykować w życiu codziennym, jednak nie ryzykowałabym pracy z traumą poza psychoterapią, z wielu względów, jednak przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo pacjenta..
Czy w Polsce można gdzieś uczyc się w nurcie humanistyczno-doswiadczeniowym? Po kilkuletnim doświadczaniu "przesunięć" dzięki nazywaniu "felt sense" w Fokusingu Relacji Wewnętrznych czuję że ten nurt psychoterapeutyczy jest najbliżej temu.
❤Ja bym zapytała tak ponieważ jestem bardzo bardzo nadwrażliwa i strasznie mnie boli jak ktoś cierpi i odbieram to jakby na siebie ale sama miałam traumy ,które spowodowały skutki uboczne czy to jest też można tak nazwać ,że jest ten hilling ? 😮 Bardzo ciekawy temat. Ale j powrót do tych ciężkich rzeczy dla wielu osób jest bardzo ciężki .
Nasze układy nerwowe rezonują ze sobą, a im większą mamy wrażliwość, tym bardziej możemy to odczuwać. Gdy doświadczamy bezpiecznego towarzyszenia w trudnych emocjach, nasz układ nerwowy dostaje sygnał, że te emocje są bezpieczne. Tym samym nasze okno przyjęcia emocji się rozszerza i gdy kolejnym razem ta emocja się pojawia, potrafimy się wyregulować. I wracanie do ciężkich rzeczy jest bardzo delikatne, wymaga uważności, wiedzy i doświadczenia osoby towarzyszącej, by nie retraumatyzować i w razie jakichkolwiek wątpliwości warto to konsultować z zaufanym psychoterapeutą.
Wsxystko Jest Doslonale Ze Sie Zapisuje bo można to odczytać tylko my jeszcze nie do końca możemy bo manipulujemy i mamy zbyt silna potrzebę KONTROLI i dos egoistycznie wykorzystamy tylko dla siebie lub swojej grupy...Czyz Nie tak?
Mam wrażenie, że to jak pięknie opakowana bombonierka, kolejne warstwy opakowania mają na celu zrobienie wrażenia wow, ale środek, po rozwinięciu tych wszystkich warstw rozczarowujący, smak znajomy i na dodatek dość mdły. I jeszcze nie powinno się dewaluować słowa trauma. Nieprzyjemne doświadczenia z dzieciństwa pamiętane są tym i niczym więcej. Litości. To, że ktoś używa słów neuro, prawa , lewa pólkula , ciało migdalowate nie znaczy, że na poziomie opisu zachowań mówi rzeczy mądrzejsze niż ktoś kto słów tych nie używa. Przeciwnie, im więcej słów, im więcej stwierdzeń , że to trudno wytłumaczyć, tym większe podejrzenie, że zagadywana jest pustka. Podpowiada mi to moja lewa półkula- zdrowy rozsądek oraz prawa półkula odczucie irytacji.
Kiedy obie rzeczywistości...bogactwo wewnętrzne i zewnętrzne się spotykają...Kiedy to jest możliwe Co powodue że się nie wymienimy...Ja bogactwem wewnwtrznym ty zewnętrznym...skąd w ogóle takie poczucie rozdzielenia...Jaki To Bol...Jaka Bariera...Jaki Mur ..Kiedy ty uznałeś mnie za mięczaka bo placze ja ciebie za gbura.Ja ciebie za bogacza bufona a ty mnie za gryzipiorka gologupca kiedy zabrałeś mi siłą wsxystko choć już byłeś dość Bogaty...Dlaczego...Pamiętasz...Swój Wzrok? Jak staliśmy razem cali w slowronkach ..nie umiesz się cieszyć...?
Jeżeli Wejdxiesz w moje pole rezonowania a ja twoje i bedzie szczera woła porozumienia...Uda Sie...chyba że moje poke odczujesz jako zagrożenie bo ja cie za szybko rozmroze
Serio? Mój układ nerwowy współczuje z innym układem nerwowym? Albo czyjaś niemoc wyjścia z opresji ma być drogą wyjścia z moich deficytów? To jest jakaś wariacja mindfulness na sterydach. I serio, przestrzegam przed samodzielnym wchodzeniem w zranienia z przeszłości i, dzieciństwa bez asysty psychologa bo można sobie zrobić ogromną krzywdę.
Początkowe zainteresowanie rozmową zakończyło się rozczarowaniem. Kolejna metoda ślepego trafu typu "uda się albo się nie uda" . Ludzieeeee! Prościej. Żyjmy prościej i nie wymyślajmy miliona odmian tej samej metody która jeśli nie działa to nie jest wina tych którzy zainkasowali za kolejne dziwactwo ciężkie pieniądze..... I odczepmy się może wreszcie od tego dzieciństwa. Wszyscy wszystko tłumaczą traumami z dzieciństwa bo to takie łatwe. Dorosły (ponoć dojrzały) człowieku - weź odpowiedzialność za swoje życie zamiast memłać się w przeszłości. Zwłaszcza jeśli masz za dużo wolnego a za mało prawdziwych obowiązków i pozostaje ci czas na rozkminy.....
A co oznacza "odczepmy się od tego dzieciństwa"? Czy to źle rozumieć skąd coś się w nas bierze? Oczywiście może jest część osób, które będą swoimi traumami chciały się "wykręcić" od odpowiedzialności, ale zasadniczo w poznaniu siebie nie taki jest cel. Celem jest poznać siebie właśnie po to, by wziąć za siebie odpowiedzialność za swoje emocje, swoje reakcje i decyzje. "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli".
Hej, jestem rozczarowana. Nie widzicie tego, czym zaczyna być ten kanał? Hej, dlaczego łączycie duchowość z psychologią, z takimi częściami psychologii, które są przeszkodą w Chrześćjaństwie? Z nauką, która wyklucza Chrystusa i to że jest Jedynym Bogiem, która za mocno ingeruje w człowieka, oddziaływuje, uzdrawia, kiedy to Jezus jest Jedynym Panem i Uzdrowicielem. Brzydko. Herezja. Idziecie w złym kierunku. Słuchałam Was, ale teraz będą inni przestrzegać przed tym kanałem, bo przed odchodzeniem od Źródła, trzeba przestrzegać. Gdzie tu Jezus w tym resonant healing. Techniki wykluczające Go, tam Go nie ma. Tam uzdrawianie bez Niego. Człowiek jest tam bożkiem i panem. Jak w tych wszystkich technikach.
Bez psychologa,bez psychiatry Ktoś kto coś sobie wymyślił Porównanie człowieka do gitary Naprawdę ? Bełkot To bzdura Jestem Marek ,jestem alkoholikiem, nie opowiadajcie głupot Tego się nie da słuchać Nadajecie się do leczenia
Pogłębiarka nie mogłaby istnieć i rozwijać się, gdyby nie Twoja życzliwość i hojne wsparcie, za co z całego serca dziękujemy! Jeżeli cenisz to, co robimy, możesz wesprzeć naszą pracę na trzy sposoby:
- przez zrzutkę: zrzutka.pl/fp9srd
- przez Patronite: pogle.pl/7GtL5
- przez darowiznę wpłaconą na konto: 22 1870 1045 2078 1068 8519 0001 (Nest Bank Spółka Akcyjna)
Tytuł: Darowizna na cele statusowe
Fundacja Pogłębiarka
Nowy Świat 33/13
00-029 Warszawa
Sluchalam uważnie i z zaskoczeniem!To by wyjaśniało wiele moich spostrzeżeń. Towarzyszenie...wydaje mi się bardzo ważne. Nie no mega ciekawe.. chcę więcej 😊
Z wdzięcznością czekam na całą rozmową ❤ ☀️🌷
Bezpieczne jest czuć emocje - od tego trzeba zacząć , potem musi być strategia ,ale się nie bać - piękne ,dziękuję
Byłam w szoku jak sen dotyczący mojej przeszłości pomógł mi dojść do mojej podświadomości i dać mi rozwiązanie jak powinnam reagować w sytuacjach podobnych do moich traum ,,bardziej niż jakiekolwiek przemyślenia ,nazywania emocji itd .
@@ewadziatkowska1059 czy jest to opowiedzialne?:)
Już się cieszę na ten odcinek ❤
Bardzo bardzo dziękuje za rozmowę szczegulnie na koncu rozmowy dało mi to bardzo dużo ❤🌞🌹
Bardzo dziękuję za ciekawy podcast 😊 Nigdy nie słyszałam o resonant healing więc super było dowiedzieć się czegoś na ten temat, aczkolwiek mam przekonanie, że chyba trzeba samemu to poczuć i doświadczyć, bo tak jak pani Maja wspomniała trudno to opisać słowami 😊
Jesteście wspaniali, dziękuję za ten podcast!❤
wyborne spotkanie 💙💙💙 jestem bardzo wdzięczna za nie 😘
Bardzo bardzo ciekawe, dalo mi do myślenia. Dziękuję ❤
Witam serdecznie Pani Maju , Danielu oraz wszystkim zebranym.....😍🔥🕊🖐
O ja Cię. Już czekam na ten odcinek. Empatii nam w kościele tak bardzo brak, gdy okładamy bliźnich Biblią po głowie mówiąc, że im niesiemy prawdę.
Też na to chorowałam, ale lekarstwo znalazłam poza kościołem a nie w kościele niestety.
Mówić Bóg jest Miłością, głosić Bóg jest miłością, ale nie nieść tej miłości w sobie do innych by to przemieniało to jest jakiś absurd chrześcijaństwa.
To prawda. Przeważająca większość takich rozumiejących miejsc jest niestety poza Kościołem.
@@cyberjunkie5146 dlaczego absurd? Przecierz możemy bardzo chcieć nieść tą miłość bo sami za nią tęsknimy, ale spowodu traum, których doświadczyliśmy nie mieć do niej dostępu. W chrześcijaństwie są ludzie z różnymi doświadczeniami a co za tym idzie z różnymi grzechami. I dla mnie miłość to właśnie rozumienie tego i próba podejścia z miłością a nie dyskryminowanie i krytykowanie. Jasne byłoby idealnie gdyby wszyscy byli już gotowi nieść tą miłość jak mówi biblia, ale to jest proces i droga często na całe życie.
@@dorotadeli3181 tak i to bardzo przykre :(
Dziękuję za świetną rozmowę ❤
Z mojego doświadczenia fokusingu wydaje mi się, że dobrze jest, gdy obszar nazywania pozostawiony jest fokuserowi. Towarzysz jedynie odzwierciedla, po czym to fokuser znów sprawdza. Najpierw gdy początkowo fokuser nie ma dostępu do pewnych uczuć czy odczuć, w czasie sesji ta otwartość i dostęp do coraz właściwszego nazywania tego co czuje się zwiększa.
Rozmowa ciekawa, zakupiłem dwa dni temu tę książkę Sary Peyton i będę czytał.
Myślałem w trakcie słuchania tej rozmowy, że może będzie jakaś krótka demonstracyjna sesja, na podobnej zasadzie którą Daniel miał z ojcem Wardawy w kontekście Focusingu 🙂 .
Ale ogólnie rozmowa mi się podobała - łapka w górę 🙂 .
Przy okazji kolejnej rozmowy może będzie ku temu okazja. Dziękuję za pomysł.
Też kupiłem tą książkę i jestem rozczarowany już samą przedmową, cytuje fragment " W polskiej wersji honorujemy pierwotne życzenie autorki, stosując język neutralny na tyle, na ile pozwala na to mocno upłciowiona polszczyzna (przyp. tłum.). Zaowocowało to takimi formami: "Uważasz, że jest ciebie za dużo? Jesteś zbyt głośn_, zbyt intensywn_? Uważasz, że jesteś niewystarczając_? Zbyt wrażliw_, zbyt miękk_, niewystarczająco mądr_, niewystarczająco siln_?" Czyżbyśmy mieli tu lokowanie genderowskiego shit-u? Zmuszam się, chcę przeczytać tą książkę ale z uwagi na powyższe chyba nie dam rady, zraziłem się i to bardzo. Takie podejście mnie po prostu obrzydza.
Świetne!!!
Myślę że to po angielsku odpowiada słowu- afirmacja… o której pisał dr. Baars i dr Anna Truwa w związku z “ emotional deprawation “… odgrzebałam to po latach poszukiwań, modlitw o pomoc … to jest niesamowite i tak pomocne w życiu pełną parą ❤️❤️❤️❤️🇨🇦
Brawo ta pani...człowiek to nie maszyna...ani komputer choć niektóre części funkcjonowania są podobne ale tylko...Dzieki Bogu...naprawdę w niewielkim procencie bo ta rzeczywistość to jakiś procent całości i rrelacje przywracaja kontakt niezależnie od czasu i przestrzeni...Pamiętajmy ze zapisane jest wszystko a pamiętajmy co musimy i co potrzebne na dany czas..
A dołączają się części spoza czasu...A raczej odkrywają się s trakcie rozwoju świadomości Siebie Wwnątrz ...A Zewnątrz Jest Tego Przejawienien...Wspólnym ale i nie bo jak ja mam dostęp do 90 procent potencjalu to nie znaczy że ty też...Nie przejadę Ci tej Głębi w takim wymiarze ale zawsze Masz dostęp do mnie przez to co mają wszyscy uniwersalne Z tym że Ja Ciebie zawsze zrozumiem Ty mnie niekoniecznie
Nagranie w nowym studio? Ale jakość 🤩
Mimo wszystko wydaje mi się , że człowiek może być samowystarczalny i bardzo wiele może sobie sam rozkminić i uzdrowić
Wiem, że dzwoni ale nie wiem w którym kościele. Przyznam się, że obejrzałem film z narastającą irytacją i podejrzeniem o wspomniany bull shit. Najważniejszego dowiedziałem się pod koniec z "przypowieści" o mamie i dziecku. Chciałem usłyszeć coś w rodzaju symulowanej sesji gdzie "pacjent" przedstawia problem a "kołcz" jakoś komentuje, stawia pytania, wiedzieć jak wchodzi w rolę mamy. Niemniej jednak, dziękuję za film 🙂, poszerzenie mojego horyzontu oraz pozostałą robotę Pogłębiarki 😀.
💚
Ciekawiłoby mnie jak Pani Maja rozumie "przysięgi". Intuicyjnie domyślam się o co chodzi, ale chętnie dowiedziałabym się o tym więcej. Czy tylko mechanizmy obronne/efekt uczenia się (też pozaświadomego)? Czy też jakieś kwestie duchowe, związania?
Zapamiętać...Za Dużo Za Szybko Za Wcześnie..Dlaczego tak pędzimy i zalewamy siebie szumem informacyjnym i mało mamy czasu na Prawdxiwe Relacje...Chcemy Tak?Dlaczego Mówimy Ze Nie Mamy Wyjsvia Bo Takie Życie Coś Trzeba Jesc Kupować Bywać Mieć ...Wierzymy W To Naprawde? Jaka części mozgu w nas powoduhe Owczy Pęd ...
❤❤
Tak.jak zajmowanie się ciałem i dusza materialnymi sprawami z zycia na życie tak może być zajmowanie się duchowymi są predyspozycje duszy...Ale jeśli ciągle upieramy się że jesteśmy własnym Mistrzem to możemy kręcić się w kółko w jednej dziedzinie bo mamy silna i znamy PRAWO i Doswiadczenie Boga mamy takie jak mamy a nie rzeczywiste...Nie poddaliśmy się wewnetrznemu Uniwersalnem Prowadzeniu a tylko Nagielismy rzeczywistości pod siebie i prędzej czy później czujemy ze coś jest nie tak...
Ja zawsze daje przyklad psów byłego szefa mojego męża Tonego ...Jeden z nich miał gleboki uraz po wybuchu fajerwerków i cały się trząsł straszliwie gdy tylko słyszałam takie odgłosy a drugi nie mial tego doswiadczenia ale gdy tamten sie trzasl to ten drugi od razu tez
To jest takie uczucie że ktoś jeszcze czuje i rozumie to samoco ty gdziekolwiek kiedykolwiek to przezywasz współczesna fizyka potwierdza ze cząstki niewiadomo jak oddalone się komunikują...Ale chodzi tu o WSPOLODCZUWANIE
I serce tu decyduje a mozg blokuje bo...z czego czyta mozg czego serce i dlaczego jest to rozdzielone(jeśli jest)
A jak się dowiedzieć jakie się ma kontrakty i przekonania?
Cala soba jestem za obecnością. Jednak grzebanie w czyichs traumach bez przygotowania to spore ryzyko dla obu stron. Wiedza ekspercka to nie ksiazka i kurs ale lata nauki, wlasna terapia, doswiadczenie i superwizja. Tu mocno wieje New Age od pierwszego rezonu...
Niektórzy praktycy są terapeutami, wszyscy uczą się tej metody latami - tak jak Maja wspomina; metoda nie ma nic wspólnego z New Age, jest oparta na neurobiologii interpersonalnej i pracach Daniela Siegel'a a także na NVC; teorii Affective Neuroscience - Jaaka Panksepp’a; Teorii Polyvagalnej - Stephen Porges'a ; teorii przywiązania (John Bowlby i Beatrice Bebee), Social Baseline Theory (James A. Coan ) i innych.
Trudne do pojecia! Rezygnuje z tego tematu.
Czyli NVC nie jest jednak panaceum na wszystko, a może nawet prawdą objawioną, jak to sugeruje Wasz ksiądz?
Pamiętajmy ze są ludzie z rozpędu zaangaziwani spoleczne...rodxice znajomi. moja grupa ..co i nie znaczy że naprawdę mają predyspozycje prawdxiwe...etc tak jak lekarze psychiatrxy czy prawnicy...idę po linii bo mam przetarte szlaki...Ci co sami szukają własnej drogi lub mają komfort szukania nie będąc w pułapce biedy społecznej...Co jest nie do pomyślenia gdy takie bogactwo materialne w świecie z jednej strony i często, parcie duchowosc,, bo dążę by być jak....KTO?
Mam pytanie związane z zagadnieniem. Jakiś czas temu trafiłem na książkę "Cię słyszę" M.S. Sorensen. Jej tematem jest "walidacja". Czy to zamienny termin z Resonant Healing?
Do rezonowania potrzebne jest coś więcej niż walidacja. Potrzebne jest dostrojenie się do doświadczenia drugiej osoby. Jednocześnie sama jakość słuchania i słyszenia drugiego człowieka już może wnosić wiele do relacji.
@@ResonantHealingMajaWyborska Ok. Rozumiem. Wspomniana książka właśnie o tym mówi. "O czymś więcej niż empatia". Zastanawia mnie na ile autor trafnie użył terminu "walidacja". Próbowałem po tej lekturze zgłębiać ten temat, ale przyznam, że nie znalazłem w całej sieci nic więcej w tym kierunku. Zauważyłem, że termin "walidacja" jest używany w psychologii ale ma inne znaczenie. Zastanawia mnie czy autor nie pisał właśnie o Resonant Healing? Generalnie teraz mam rozdźwięk z tymi terminami. Sama lektura jest super. Pisana w kierunku właśnie prócz empatii, w kierunku czucia drugiej osoby, współodczuwania. Znana jest Pani ta książka? Polecam. Tematy na pewno pokrewne. A ta literatura może być też fajną lekturą dla zainteresowanych Resonant Healing.
Pamiętać chyba trzeba że ta dziecięca część widziała w sposób kochający bezwarunkowy i tak zapisane zostało doswiadczenie bo cały byłem za rodzicem choc racjonalna część później inaczej p tym mówi...I cały jestem rozdarty gdy rodzicem się kłócą i są przeciw sobie...Jak to możliwe.. Jak im pomóc.. całkiem zależę od nich
No przecież ja dobrze funkcjonuje jestem skuteczny sluchaja mnie osiągam rezultaty w pracy..tylko ostatnio cos sie sypie nagle
Psmietajmyvze przychodzimy z rzeczywistisci gdzie nie ma pojęcia pieniądza...pieniądz co reprezentuje? Co wyrównuje co zastępuje...Co łączy a co dzieli i kiedy?
Czy to znaczy że nie trzeba płacić za wiele wiele sesji wstydem, ekshibicjonizmem i pieniędzmi??
Czy to jest współodczuwanie
Nazwałabym bardziej współbrzmieniem czy dostrajaniem się układów nerwowych do siebie, bo to, by osoba, której towarzyszę mogła w bezpiecznym towarzyszeniu dotknąć i doświadczyć emocji, które do tej pory nie były zaopiekowane lub głęboko ukrywane pod dywanem.
Dziękuję za odpowiedź
Chyba trzeba zrobić basic z lewej i prawej oraz basic relacje...Bo teraz to u nas skuteczny bądź zadaniowy zarabiaj bogać się progrsmamamuj. kreuj, kolczuj...A tu czas na czuje towarzyszenie potrzebny...shit!
Resonant healing to nic innego, jak odzwierciedlanie, z którego my korzystamy w psychoterapii humanistyczno-doświadczeniowej. Wielu psychoterapeutów CBT, czy psychodynamicznych jest zaskoczonych, jak dużego przesunięcia w sobie można doświadczyć poprzez pracę doswiadczeniową.
Język odzwierciedlania warto próbować praktykować w życiu codziennym, jednak nie ryzykowałabym pracy z traumą poza psychoterapią, z wielu względów, jednak przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo pacjenta..
Czy w Polsce można gdzieś uczyc się w nurcie humanistyczno-doswiadczeniowym? Po kilkuletnim doświadczaniu "przesunięć" dzięki nazywaniu "felt sense" w Fokusingu Relacji Wewnętrznych czuję że ten nurt psychoterapeutyczy jest najbliżej temu.
Zapamietac:PRZESTRZEN NA RELACYJNOSC
❤Ja bym zapytała tak ponieważ jestem bardzo bardzo nadwrażliwa i strasznie mnie boli jak ktoś cierpi i odbieram to jakby na siebie ale sama miałam traumy ,które spowodowały skutki uboczne czy to jest też można tak nazwać ,że jest ten hilling ? 😮 Bardzo ciekawy temat. Ale j powrót do tych ciężkich rzeczy dla wielu osób jest bardzo ciężki .
Nasze układy nerwowe rezonują ze sobą, a im większą mamy wrażliwość, tym bardziej możemy to odczuwać. Gdy doświadczamy bezpiecznego towarzyszenia w trudnych emocjach, nasz układ nerwowy dostaje sygnał, że te emocje są bezpieczne. Tym samym nasze okno przyjęcia emocji się rozszerza i gdy kolejnym razem ta emocja się pojawia, potrafimy się wyregulować. I wracanie do ciężkich rzeczy jest bardzo delikatne, wymaga uważności, wiedzy i doświadczenia osoby towarzyszącej, by nie retraumatyzować i w razie jakichkolwiek wątpliwości warto to konsultować z zaufanym psychoterapeutą.
Wsxystko Jest Doslonale Ze Sie Zapisuje bo można to odczytać tylko my jeszcze nie do końca możemy bo manipulujemy i mamy zbyt silna potrzebę KONTROLI i dos egoistycznie wykorzystamy tylko dla siebie lub swojej grupy...Czyz Nie tak?
Mam wrażenie, że to jak pięknie opakowana bombonierka, kolejne warstwy opakowania mają na celu zrobienie wrażenia wow, ale środek, po rozwinięciu tych wszystkich warstw rozczarowujący, smak znajomy i na dodatek dość mdły. I jeszcze nie powinno się dewaluować słowa trauma. Nieprzyjemne doświadczenia z dzieciństwa pamiętane są tym i niczym więcej. Litości. To, że ktoś używa słów neuro, prawa , lewa pólkula , ciało migdalowate nie znaczy, że na poziomie opisu zachowań mówi rzeczy mądrzejsze niż ktoś kto słów tych nie używa. Przeciwnie, im więcej słów, im więcej stwierdzeń , że to trudno wytłumaczyć, tym większe podejrzenie, że zagadywana jest pustka. Podpowiada mi to moja lewa półkula- zdrowy rozsądek oraz prawa półkula odczucie irytacji.
@@beatamichalewicz6293 no i pewnie dlatego ta metoda może.nie jest dla Pani, ja np jak tego słucham jestem zachwycona :)
@@magdalenab776Oczywiście, każdy ma prawo do swojej opinii. Pozdrawiam.
Again za dużo za szybko??? Czy za wcześnie..
Co z miłosierdziem wobec zwierząt?
Jedne kochać drugie zabijać i zjadać?
W rzeźniach horror
Co mówi Jezus?
Kiedy obie rzeczywistości...bogactwo wewnętrzne i zewnętrzne się spotykają...Kiedy to jest możliwe
Co powodue że się nie wymienimy...Ja bogactwem wewnwtrznym ty zewnętrznym...skąd w ogóle takie poczucie rozdzielenia...Jaki To Bol...Jaka Bariera...Jaki Mur ..Kiedy ty uznałeś mnie za mięczaka bo placze ja ciebie za gbura.Ja ciebie za bogacza bufona a ty mnie za gryzipiorka gologupca kiedy zabrałeś mi siłą wsxystko choć już byłeś dość Bogaty...Dlaczego...Pamiętasz...Swój Wzrok? Jak staliśmy razem cali w slowronkach ..nie umiesz się cieszyć...?
Lama ?
Jeżeli Wejdxiesz w moje pole rezonowania a ja twoje i bedzie szczera woła porozumienia...Uda Sie...chyba że moje poke odczujesz jako zagrożenie bo ja cie za szybko rozmroze
Coś trzeba dopracować z tym nagrywaniem w nowym studiu, jest jakiś jakby pogłos i trzeszczy, ciężko się słucha
Serio? Mój układ nerwowy współczuje z innym układem nerwowym? Albo czyjaś niemoc wyjścia z opresji ma być drogą wyjścia z moich deficytów? To jest jakaś wariacja mindfulness na sterydach. I serio, przestrzegam przed samodzielnym wchodzeniem w zranienia z przeszłości i, dzieciństwa bez asysty psychologa bo można sobie zrobić ogromną krzywdę.
Dziękuję Panu, nie miałam odwagi tego napisać 😊
Początkowe zainteresowanie rozmową zakończyło się rozczarowaniem. Kolejna metoda ślepego trafu typu "uda się albo się nie uda" . Ludzieeeee! Prościej. Żyjmy prościej i nie wymyślajmy miliona odmian tej samej metody która jeśli nie działa to nie jest wina tych którzy zainkasowali za kolejne dziwactwo ciężkie pieniądze..... I odczepmy się może wreszcie od tego dzieciństwa. Wszyscy wszystko tłumaczą traumami z dzieciństwa bo to takie łatwe. Dorosły (ponoć dojrzały) człowieku - weź odpowiedzialność za swoje życie zamiast memłać się w przeszłości. Zwłaszcza jeśli masz za dużo wolnego a za mało prawdziwych obowiązków i pozostaje ci czas na rozkminy.....
A co oznacza "odczepmy się od tego dzieciństwa"? Czy to źle rozumieć skąd coś się w nas bierze? Oczywiście może jest część osób, które będą swoimi traumami chciały się "wykręcić" od odpowiedzialności, ale zasadniczo w poznaniu siebie nie taki jest cel. Celem jest poznać siebie właśnie po to, by wziąć za siebie odpowiedzialność za swoje emocje, swoje reakcje i decyzje. "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli".
Ale to nie jest o empati😂
Hej, jestem rozczarowana. Nie widzicie tego, czym zaczyna być ten kanał? Hej, dlaczego łączycie duchowość z psychologią, z takimi częściami psychologii, które są przeszkodą w Chrześćjaństwie? Z nauką, która wyklucza Chrystusa i to że jest Jedynym Bogiem, która za mocno ingeruje w człowieka, oddziaływuje, uzdrawia, kiedy to Jezus jest Jedynym Panem i Uzdrowicielem. Brzydko. Herezja. Idziecie w złym kierunku. Słuchałam Was, ale teraz będą inni przestrzegać przed tym kanałem, bo przed odchodzeniem od Źródła, trzeba przestrzegać. Gdzie tu Jezus w tym resonant healing. Techniki wykluczające Go, tam Go nie ma. Tam uzdrawianie bez Niego. Człowiek jest tam bożkiem i panem. Jak w tych wszystkich technikach.
A czy Pani zdaniem Bóg może uzdrawiać tylko w bezpośredni sposób? Czy w takim razie wolno nam chodzić do lekarza?
Bez psychologa,bez psychiatry Ktoś kto coś sobie wymyślił Porównanie człowieka do gitary Naprawdę ? Bełkot To bzdura Jestem Marek ,jestem alkoholikiem, nie opowiadajcie głupot Tego się nie da słuchać Nadajecie się do leczenia