Świetnie, że wersja koncertu z elektryczną gitarą. Jednocześnie wielki niedosyt z powodu braku Cezarego Konrada za bębnami. Nie ujmując umiejętnościom Wojtka Fedkowicza, jednak to Cezary jest niezastąpiony ze swoim brzmieniem i techniką gry. Bez Niego - koncert "do poprawki" i "trzeba" jechać na kolejny ;)
Świetnie, że wersja koncertu z elektryczną gitarą. Jednocześnie wielki niedosyt z powodu braku Cezarego Konrada za bębnami. Nie ujmując umiejętnościom Wojtka Fedkowicza, jednak to Cezary jest niezastąpiony ze swoim brzmieniem i techniką gry. Bez Niego - koncert "do poprawki" i "trzeba" jechać na kolejny ;)