Bardzo fajny materiał. Dużo się teraz mówi o roli sprawczości - i ty też mówisz o tym. Musimy jako rodzice stać się bardzo otwarci na to, ze młodzież powinna czuć się odpowiedzialna za siebie. Za swoje oceny, za swoją przyszłość, za swoje pieniądze. I to nie znaczy że mamy im pozwolić żeby robili co chcą - zupełnie nie. Ale pozwalać dokonywać wyborów i ponosić konsekwencje, uczyć się na błędach. Pozwalać czasem wejść w dorosłe buty i zobaczyć, że jak trudno podjąć jakieś działanie i dowieźć je do końca. Nie sabotować, nie obarczać ich swoim lękiem - to trudne. czasem bardzo , ale pięknie jest zobaczyć jak dziecko rośnie w siłę gdy zdobywa jakieś doświadczenie, podejmuje z własnej woli jakieś wyzwanie, próbuje ogarnąć jakąś sprawę po raz pierwszy.
Bardzo Ci dziękuję za podzielenie się refleksjami! I zgadzam się - nie obarczanie swoim lękiem, swoimi blokadami, to wg mnie jedno z najtrudniejszych wyzwań )
Bardzo fajny materiał.
Dużo się teraz mówi o roli sprawczości - i ty też mówisz o tym. Musimy jako rodzice stać się bardzo otwarci na to, ze młodzież powinna czuć się odpowiedzialna za siebie. Za swoje oceny, za swoją przyszłość, za swoje pieniądze. I to nie znaczy że mamy im pozwolić żeby robili co chcą - zupełnie nie. Ale pozwalać dokonywać wyborów i ponosić konsekwencje, uczyć się na błędach. Pozwalać czasem wejść w dorosłe buty i zobaczyć, że jak trudno podjąć jakieś działanie i dowieźć je do końca. Nie sabotować, nie obarczać ich swoim lękiem - to trudne. czasem bardzo , ale pięknie jest zobaczyć jak dziecko rośnie w siłę gdy zdobywa jakieś doświadczenie, podejmuje z własnej woli jakieś wyzwanie, próbuje ogarnąć jakąś sprawę po raz pierwszy.
Bardzo Ci dziękuję za podzielenie się refleksjami! I zgadzam się - nie obarczanie swoim lękiem, swoimi blokadami, to wg mnie jedno z najtrudniejszych wyzwań )