wyściółkowałem na wiosnę cały ogródek zrębką 'przydrożną' mieszanka wszystkiego; wszystko rośnie; siałem warzywa bezpośrednio na ziemię i przysypywałem cienką warstwą zrębki, bez kopania, grabienia, wszystko wschodzi i rośnie, nie podlewałem, nie nawoziłem, nie plewiłem, zjadłem, warzywa nie leżą w błocie, czyste sałaty można bez mycia zjadać od razu; polecam zrębkę :)
@@jerzynawrocki3684 tak :) chociaż na grządki gdzie sieje daje 2 letnią zrębkę przesianą przy wymianie na nową w miejscach gdzie zaczynają się przebijać chwasty; to jest praktycznie przekompostowane, sama próchnica :) nową grubą zrębką ściółkuj ścieżki, krzewy, drzewa, duże rośliny sadzone z rozsady, miejsca gdzie nie chcesz błota, ja wyściółkowałem plac zabaw dla dzieci i dwa razy szybciej się tam kompostuje zrębka bo deptają i grzebią jak kury :P
Moje sie kompostuja juz drugi rok i widze, ze pelno w tym dzdzownic. Podsypalam zrebki przyspieszaczem do kompostowania i podlewam woda od czasu do czasu. Widze, ze ptaszki juz buszuja w tych zrebkach. Podsypalam je pod borowke amerykanska , w sytuacji kryzysowej i borowka zyje a nawet owocuje.
Witam. Kochani napiszcie mi konkretnie, jakie zrębki do ściółkowania drzewek owocowych?? Konkretnie z jakiego drzewa, iglaste, liściaste. Może nawet karton najpierw położę, ale jakie to zrębki i w sumie gdzie można je kupić?
Ja też zastosowałam w ogródku (warzywa na podwyższonych grządkach i ścieżki w okół skrzyń) zrębki z drzew liściastych, różnych i teraz cały czas rosną mi grzyby, całymi kępkami, oczywiście niejadalne. I nie wiem czy mam się tym martwić czy nie?
Nie narzekaj na chwasty...bo to nie chwasty...min.ziola powinienes pozostawic gdzie niegdzie ,poniewaz one sie ze soba komunikuja i podaja ...sobie rozne wartosci zdrowotne .Oczywiscie ..najpierw trzeba sprawdzic(w necie )...,bo moze sie tak zdarzyc,ze nie wszystkie moga byc kolo siebie,pewnie ktos kto sie nie zna ...powie,ze masz ogrodek niezadbany....a wtedy mu tylko wytlumacz...ze nawet nie wie jak bardzo.Powodzenia !
Autor ma chyba lateralizację skrzyżną i zanim mu się intencja przełoży na mowę trochę zejdzie. Mąż tak ma i syn po nim, trzeba do takich mieć wiele cierpliwości - miłość jest ofiarna choć Darwin o tym nie nauczał.
Oczywiście że się nadadzą. Tylko jeśli mamy roślinę która nie jest kwaśnolubna to trzeba zneutralizować odczyn kwaśny, który generują. Ja się tym odczynem nie przejmuję tak szczerze.
No dobrze, tylko jak ktoś stosuje sztuczny herbicyd to wie jakiej dawki użyć. Natomiast czy wiadomo jaka dawka tych naturalnych garbników może zaszkodzić roślinie głównej (np. jaka grubość ścółki jest dopuszczalna, albo które gatunki duliściennych mają więcej, a które mniej tych garbników)??? Tak samo jest z kosmetykami naturalnymi. Są super bo naturalne, ale też łatwo jest je 'przedawkować' bez odpowiedniej wiedzy.
Jak się przekompostuje rok te zrębki to możesz później sypać ile chcesz :) Chyba że przykryjesz roślinę do połowy to może jakoś gorzej znieść. Podam przykład okręgowej spółdzielni mleczarskiej z moich okolic. Mleko do niej jest sprzedawane od lokalnych gospodarzy, którzy mają max kilka krów. Mleko zawsze jest ociupinkę inne, różne w różnej porze roku, ale właśnie dlatego wypieram właśnie to mleko. Bo wiem, że jest o wiele zdrowsze od tych wielkotowarowych.
Okej rozumiem, po części to do mnie przemawia. A jeśli chodzi o te garbniki, to trzeba też podkreślić, że pomimo tego że mogą spowolnić wzrost danej rośliny to nam nie grożą, a wręcz przeciwnie prawda? Chyba, że nie przedostają się do owocu w ogóle albo w znikomych ilościach poprzez to ściółkowanie?
Dzięki za informację o juglonach. Wygooglałem, że sucho i słonecznie rozpada juglon: www.researchgate.net/publication/270800681_Allelopatyczne_oddzialywanie_juglonu Morał mam taki, że na ściółkę liście orzecha są w sam raz. Szczególnie, gdy całą zimę się wietrzą. Na kompost może mniej w sam raz. Dodam obserwację, że na grządkach, które obłożyłem stertą orzechowych liści mam bardzo liczną populację dżdżownic.
posyp sobie te grządki od maja az do września solą w ilości 0,5gr na m2 ziemi co tydzień, sól Kłodawska grubo ziarnista nie czyszczona, taka sól kosztuje niecałe 5zł, za kilogram, albo podlewaj wodą z ilością soli 2,5gr na 10 litrów wody, chodzi o pierwiastki śladowe które w okresie wegetacji na naszej półkuli są w stanie silnego niedoboru, a poznasz nowy smak swoich owoców i warzyw..
mowisz o zrebkach a bierzesz pod uwage niedobor co2 w powietrzu i to az do 300% albo nadmiar siarczanow w powietrzu takze 300%, to wszystko wtrzymoje procesy fotosynteze a takze jest doskonalym skladem do powstawania gradobic, trab powietrznych, ulewnych deszczow a jak z tego niedoboru co2 i nadmiaru siarczanow choruja ludzie? a skad to wszystko? ano to spojrz w niebo i bedziesz wiedzial
Bzdura !!! Kolcowój rośnie jak chwast , nie boi się niczego !!! Mam kolcowój na działce , i nie mogę się go pozbyć !!! Ściółkowanie mu nie pomaga ani nie szkodzi !!! A z tymi herbicydami to przesada !!!
Bardzo chaotycznie i mało profesjonalnie, a szkoda, bo niewiele osób ma możliwość przeprowadzenia badań w takim miejscu. Wystarczyło poświecić chwilkę i nakreślić scenariusz. Dzięki temu ludzie mogliby otrzymać dużą, profesjonalną ale zarazem przystępną i poukładaną porcję wiedzy popartą badaniami naukowymi.
Zgadzam się. Staram się rozwijać w tym temacie i być coraz bardziej profesjonalnym. Jednym z moich wytłumaczeń jest to, że że po pierwsze jestem tam rzadko, a po drugie jeszcze rzadziej mam tam czas na nagrywanie. Pomysł na filmik urodził się dopiero jak tam się znalazłem, więc nie miałem czasu go przygotować.
joasia Ma , czepiasz się babo niepotrzebnie. Nie pasowało ci, to trzeba było wyłączyć i nie oglądać. Kolega zrobił bardzo fajny film i chwała mu za to. Aśka pochwal się jakie ty filmy robisz.Nie lubię takich czepialskich. A kysz, Aśka!
Cała dziedzina permakultury opiera się na wykorzystaniu zrębki, wiórów oraz szarego kartonu do ściółkowania.
wyściółkowałem na wiosnę cały ogródek zrębką 'przydrożną' mieszanka wszystkiego; wszystko rośnie; siałem warzywa bezpośrednio na ziemię i przysypywałem cienką warstwą zrębki, bez kopania, grabienia, wszystko wschodzi i rośnie, nie podlewałem, nie nawoziłem, nie plewiłem, zjadłem, warzywa nie leżą w błocie, czyste sałaty można bez mycia zjadać od razu; polecam zrębkę :)
mam zrębki i trociny z ubiegłej jesieni, czy moge sciólkować warzywa
@@jerzynawrocki3684 tak :) chociaż na grządki gdzie sieje daje 2 letnią zrębkę przesianą przy wymianie na nową w miejscach gdzie zaczynają się przebijać chwasty; to jest praktycznie przekompostowane, sama próchnica :) nową grubą zrębką ściółkuj ścieżki, krzewy, drzewa, duże rośliny sadzone z rozsady, miejsca gdzie nie chcesz błota, ja wyściółkowałem plac zabaw dla dzieci i dwa razy szybciej się tam kompostuje zrębka bo deptają i grzebią jak kury :P
Moje sie kompostuja juz drugi rok i widze, ze pelno w tym dzdzownic. Podsypalam zrebki przyspieszaczem do kompostowania i podlewam woda od czasu do czasu. Widze, ze ptaszki juz buszuja w tych zrebkach. Podsypalam je pod borowke amerykanska , w sytuacji kryzysowej i borowka zyje a nawet owocuje.
Co z zrebkami z tuji? Jedni mówią że truja inni polecaja . Jaka jest Twoja opinia ? X
Nie mam zdania. Nie mam informacji w tym temacie.
Garbniki rozkładają sie przez zime wiec nie ma z tym problemu
Spoko ,pocieszyło mnie to bo mam pełno trocin jesionowych .
Czy zrębki akacji są niekorzystne dla. Warzyw czy krzewów?
Tylko akacjowe zrębki udało mi się zdobyć.
Proszę o opinie dziękuję
Myślę że ok.
Jeśli można wiedzieć za0 pomocom czego kolcowuj jest zamocowany do drutu? Jeśli można wiedzieć z góry dziękuję za odpowiedź
Witam. Kochani napiszcie mi konkretnie, jakie zrębki do ściółkowania drzewek owocowych?? Konkretnie z jakiego drzewa, iglaste, liściaste. Może nawet karton najpierw położę, ale jakie to zrębki i w sumie gdzie można je kupić?
Ja też zastosowałam w ogródku (warzywa na podwyższonych grządkach i ścieżki w okół skrzyń) zrębki z drzew liściastych, różnych i teraz cały czas rosną mi grzyby, całymi kępkami, oczywiście niejadalne. I nie wiem czy mam się tym martwić czy nie?
Nie martwić. Myślę że część z nich jest jednak jadalna :) Ja na zrębkach mam pierścieniaki i drobnołuszczaki. Obydwa jadalne.
@@zielonyumysl wow, ciekawe. Nie wiem co to są za grzyby, takie jednodniowe. Dziękuję. Wysłałabym Panu zdjęcie ale nie mam
I poleciało! Ale nie mam jak, może by Pan rozpoznał te grzyby? Fajnie by było gdyby były jadalne ale nie znając nazwy cóż mogę zrobić? Pozdrawiam.
proszę pisać na: bzyki1991@o2.pl najlepiej
dziękuję bardzo, poszukam zdjęcia
Nie narzekaj na chwasty...bo to nie chwasty...min.ziola powinienes pozostawic gdzie niegdzie ,poniewaz one sie ze soba komunikuja i podaja ...sobie rozne wartosci zdrowotne .Oczywiscie ..najpierw trzeba sprawdzic(w necie )...,bo moze sie tak zdarzyc,ze nie wszystkie moga byc kolo siebie,pewnie ktos kto sie nie zna ...powie,ze masz ogrodek niezadbany....a wtedy mu tylko wytlumacz...ze nawet nie wie jak bardzo.Powodzenia !
Mamto opracowane. Kiedyś wrzucę o tym filmik.
Całą mądrość tego przekazu można było zmieścić w 4 minutach.
Tak. Zgadza się. Staram się być coraz lepszy i skracać filmiki. Planuję też usunięcie tego i zrobienie nowszej lepszej wersji.
Autor ma chyba lateralizację skrzyżną i zanim mu się intencja przełoży na mowę trochę zejdzie. Mąż tak ma i syn po nim, trzeba do takich mieć wiele cierpliwości - miłość jest ofiarna choć Darwin o tym nie nauczał.
Witam czy kolega ma może nasiona Tulii wirgilijskiej (kalifornijskiej) albo może wie gdzie takie mozna nabyć?
Nie mam pojęcia.
@@zielonyumysl ok, juz znalazłem w necie, ta bylina jest niesamowita, bardzo miododajna :)
@@pasiekapatoka9280 Ja tam wolę macierzankę. Zapraszam do playlisty: ściółkowanie.
@@zielonyumysl tez juz mam macierzanke i to 3 odmiany , purpurowax2 i 1 jakąs białą, mam też hyzop lekarski i ewodie oraz korkowca , Polecam !
Witam, a co ze zrebkami z drzew iglastych? Nadadzą się do czegoś, czy do pieca? Pozdrawiam.
Oczywiście że się nadadzą. Tylko jeśli mamy roślinę która nie jest kwaśnolubna to trzeba zneutralizować odczyn kwaśny, który generują. Ja się tym odczynem nie przejmuję tak szczerze.
Waldemar K. Km
one sa dobre pod kwasolubne rosliny, tylko kompostowanie jesf dlugie, okolo 4 lat , ale przeciez ziemi sie nie spieszy.
No dobrze, tylko jak ktoś stosuje sztuczny herbicyd to wie jakiej dawki użyć. Natomiast czy wiadomo jaka dawka tych naturalnych garbników może zaszkodzić roślinie głównej (np. jaka grubość ścółki jest dopuszczalna, albo które gatunki duliściennych mają więcej, a które mniej tych garbników)??? Tak samo jest z kosmetykami naturalnymi. Są super bo naturalne, ale też łatwo jest je 'przedawkować' bez odpowiedniej wiedzy.
Jak się przekompostuje rok te zrębki to możesz później sypać ile chcesz :) Chyba że przykryjesz roślinę do połowy to może jakoś gorzej znieść. Podam przykład okręgowej spółdzielni mleczarskiej z moich okolic. Mleko do niej jest sprzedawane od lokalnych gospodarzy, którzy mają max kilka krów. Mleko zawsze jest ociupinkę inne, różne w różnej porze roku, ale właśnie dlatego wypieram właśnie to mleko. Bo wiem, że jest o wiele zdrowsze od tych wielkotowarowych.
Okej rozumiem, po części to do mnie przemawia. A jeśli chodzi o te garbniki, to trzeba też podkreślić, że pomimo tego że mogą spowolnić wzrost danej rośliny to nam nie grożą, a wręcz przeciwnie prawda? Chyba, że nie przedostają się do owocu w ogóle albo w znikomych ilościach poprzez to ściółkowanie?
Nawet jeśli jakaś znacząca część znalazła się w roślinie uprawnej to bym się cieszył. Ostatnio taninami (garbniki) pokonałem sra.... ekhm xD biegunkę.
zrób filmik o garbnikach pt. 'jak pokonać biegunkę' haha
Może kiedyś xD
A co z gryzoniami?
Jak w trocinach widziałem to w tym nie widziałem, bo nie mała łatwości w kopaniu (duże agregaty)
No dobra. Garbniki, naturalny herbicyd.
Co powiesz na ściółkowanie liśćmi orzecha włoskiego?
Dzięki za informację o juglonach.
Wygooglałem, że sucho i słonecznie rozpada juglon:
www.researchgate.net/publication/270800681_Allelopatyczne_oddzialywanie_juglonu
Morał mam taki, że na ściółkę liście orzecha są w sam raz. Szczególnie, gdy całą zimę się wietrzą. Na kompost może mniej w sam raz.
Dodam obserwację, że na grządkach, które obłożyłem stertą orzechowych liści mam bardzo liczną populację dżdżownic.
posyp sobie te grządki od maja az do września solą w ilości 0,5gr na m2 ziemi co tydzień, sól Kłodawska grubo ziarnista nie czyszczona, taka sól kosztuje niecałe 5zł, za kilogram, albo podlewaj wodą z ilością soli 2,5gr na 10 litrów wody, chodzi o pierwiastki śladowe które w okresie wegetacji na naszej półkuli są w stanie silnego niedoboru, a poznasz nowy smak swoich owoców i warzyw..
To ciekawe co napisałeś, czy mógłbyś rozwinąć nieco temat?
Sól bardzo szkodzi ziemi i roślinom. Nie wiem czy akurat w takiej ilości, ale warto to przemyśleć.
mowisz o zrebkach a bierzesz pod uwage niedobor co2 w powietrzu i to az do 300% albo nadmiar siarczanow w powietrzu takze 300%, to wszystko wtrzymoje procesy fotosynteze a takze jest doskonalym skladem do powstawania gradobic, trab powietrznych, ulewnych deszczow a jak z tego niedoboru co2 i nadmiaru siarczanow choruja ludzie? a skad to wszystko? ano to spojrz w niebo i bedziesz wiedzial
Bzdura !!! Kolcowój rośnie jak chwast , nie boi się niczego !!! Mam kolcowój na działce , i nie mogę się go pozbyć !!! Ściółkowanie mu nie pomaga ani nie szkodzi !!! A z tymi herbicydami to przesada !!!
Bardzo chaotycznie i mało profesjonalnie, a szkoda, bo niewiele osób ma możliwość przeprowadzenia badań w takim miejscu.
Wystarczyło poświecić chwilkę i nakreślić scenariusz. Dzięki temu ludzie mogliby otrzymać dużą, profesjonalną ale zarazem przystępną i poukładaną porcję wiedzy popartą badaniami naukowymi.
Zgadzam się. Staram się rozwijać w tym temacie i być coraz bardziej profesjonalnym. Jednym z moich wytłumaczeń jest to, że że po pierwsze jestem tam rzadko, a po drugie jeszcze rzadziej mam tam czas na nagrywanie. Pomysł na filmik urodził się dopiero jak tam się znalazłem, więc nie miałem czasu go przygotować.
Zielony Umysł w takim razie trzymam za Ciebie kciuki młody człowieku.
PS. Głos zawsze można zmienić/poprawić 😉
joasia Ma
, czepiasz się babo niepotrzebnie. Nie pasowało ci, to trzeba było wyłączyć i nie oglądać. Kolega zrobił bardzo fajny film i chwała mu za to. Aśka pochwal się jakie ty filmy robisz.Nie lubię takich czepialskich. A kysz, Aśka!
Mi też się podoba. Głos można zmienić - w sensie wynająć lektora? ;) ;P
moze i chaotycznie, ale wiedza i doświadczenie sie liczy. Gość jest spięty, jak kazdy kto zaczyna, proszę Paniiii