Drożeją w ogłoszeniach ludzie nie kupują drogich aut każdy chce w Polsce tanie tanie auto i jak ktoś ma na sprzedaż i mu żależy to cenę obniży. Kupiłem auto jeździłem 7 lat zrobiłem około 40 tyś km i musiałem sprzedać za grosze bo każdy dzwonił i dawał swoją cenę, więc auto idealne zrobione progi klima itd sprzedałem za grosze. Teraz klient podaje cenę chcesz bierz nie to trzymaj i płac duże ubezpieczenie. Z salonu kupują bogacze i . Miałem kilka nówek chyba bez urazy głupi. Miałem kilka nowych i wiem ile straciłem na nich. Nigdy nowego
@@Davidzio70 Inflacja sama w sobie oznacza tylko wzrost cen i ma więcej przyczyn niż tylko "dodruk" m.in właśnie wzrost kosztów produktów, pracy czy zwiększony popyt.
Moim zdaniem w dużej mierze to pieniądz traci na wartości, realnie około 15% rocznie. Stąd te ceny. Przerwy w łańcuchach dostawy też mają duże znaczenie. Pozdrawiam
Tak się kończy rozdawanie pieniędzy za siedzenie w domu. Nie ma ludzi do pracy żeby wyprodukować, są pieniądze żeby kupować to popyt przewyższa podaż i wszystko drastycznie rośnie. Tanie kredyty, niskie oprocentowanie lokat ludzie chcą coś zrobić z pieniędzmi zanim będą mniej warte. W USA kawiarnie bary oto są otwarte po kilka godzin dziennie bo ludzie dostają kasę za siedzenie w domu to po co mają iść do pracy. Służba zdrowia przez pół roku dostawała podwójne pensje, dużo osób zarabiało po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Co mają zrobić z tą kasą? Zachód nie pracuje, wszystko idzie z chin, brakuje kontenerów i statków żeby wszystko przetransportować. Ceny transportu drastycznie rosną. W nowym ładzie podatek dochodowy dla przedsiebiorcow na liniówce ma wzrosnąć o 50 procent z 19 do 27 procent. Myślicie że to nie spowoduje kolejnych podwyżek?
Mądrze piszesz ale elektorat i tak pójdzie zagłosować na Jarka bo nie wiedzą czym jest popyt, podaż, inflacja, skąd się bierze pieniądz w gospodarce itd. Partia wychowała sobie ciemnych wyborców, kupiła ich za 500 a teraz oni pójdą za nimi w ogień.
Pracuje w branży i oczywiście da się częściowo zwiększyć produkcję ale w ograniczonym zakresie np praca w weekendy ale nie da się zwiększyć produkcji z dnia na dzień trzeba mieć miejsce maszyny ludzi to wszytsko zajmuje czas rozbudowa fabryki trwa o ile ktoś ma miejsce jak nie ma trzeba znaleźć działkę itd itp W dodatku wszyscy są powiązani z Chinami które mają zapchane porty transport drożeje Nawet jak części produkowane są w Polsce to dla przykładu stal czy inne materiały zamawia się w Chinach bo jest taniej a dostawy tychże materiałów są ograniczone w tym momencie I generalnie główny problem jest taki że wszyscy Europę mają w d... Chińczycy dbają o swoich później Amerykanie a Europa jak coś zostanie to może skapnie
wydasz tyle samo hajsu tylko kupisz za to gorszy samochod, to nie jest tak, ze jak cena poszla w gore to juz nic nie kupisz. kupisz to na co cie obecnie stac.
Potwierdzam auta drożeją w oczach. Oglądałem jedno auto, które kupiłem a był to maj i w piątek telefonicznie poinformowałem dilera,że zdecydowałem się i biorę, w poniedziałek podjechałem podpisać umowę przedwstępną a tu auto tysiąc drożej, centrala sobie w piątek wieczorem podniosła ceny))))))) )Po dwóch tygodniach pojechałem coś się dopytać i z ciekawości zerknąłem na ceny i tu znowu niespodzianka, cena bazowego modelu dwa i pół tysiąca droższa. Pozdro Waldek
Auta stare są lepsze niż nówki z salonu bo lepiej wykonane i mniej awaryjne .Ekologia zabija obecną motoryzacje wystarczy popytać mechaników i użytkowników 😎🌍🍁
najśmieszniejsze jest to że to czy europejczyk będzie woził dupsko w elektrycznym samochodzie niczego nei zmienia, bo Chiny i Stany produkują najwięcej zanieczyszczeń i CO2. Na szczęście dla władzy, przeciętny Europejczyk jest na tyle głupi że wystarczy mu powiedzieć że dzięki temu uratuje planetę i kupi gorszy jakościowo produkt xD
Trzymanie wartości to tylko jeden element, ale koszt transakcjyjny zakupu auta używanego jest tak duży, że własny zadbany samochód zniechęca do poszukiwań nowszej alternatywy.
kolejna rzecz ze kupic auto od polaka to na bank mina, raz kupilem samochod to remontowalem silnik (nie żynch), drugi kupilem to robilem wtryski za 4000 xd Strach zmieniac fure
Moja mama chce zmienić samochód, bo jej obecny ma już 20 lat...i to jedyny powód, bo ani się nie psuje bardziej niż nowsze, pali prawie nic, a gnić tez nie chce 😂
Pracuję w branży TSL, bardzo podrożał fracht morski, ale też drogowy, stąd np auta importowane z Korei, Japonii są droższe, to samo dotyczy komponentów - firmy inwestowały i przenosiły produkcję do Azji a teraz ponoszą tego konsekwencje a co za tym idzie -konsumenci. Teraz co chwilę zamknięcia portów, blokady, brak kontenerów spowodowany popytem odroczonym, boom na wszystko dosłownie. De fakto podoba mi się analiza autora, widać znawstwo tematu.
Jak 4% jak wczoraj w reżimówce podawali 5.1% czyli najwięcej w UE. I to jeszcze CPI a to oznacza, że realna inflacja wynosi 9%. U mnie grunty i nieruchomości +30% w rok. Materiały budowlane średnio +80% w rok. Transport kontenera drogą morską +400%, drogą lądową +500% w niecałe 2 lata. Kolejny lockdown to znowu stanie w porcie i brak towarów. Wi elki re set i no wy ład św iatowy zmiażdży zwykłych ludzi jak walec.
@@wiktor9684 "Inflacja wynosi 4%" Buhaha, chyba za dużo TVPIS? Znajdź sobie paragon z zakupów z przed roku czy 2ch, i porównaj z podobnymi aktualnie to zobaczysz swoje 4%, raczej ci wyjdzie 50%!
Osobiście uważam, że historia pojazdu jest podobna do karty medycznej. Jeśli nie chodzisz do lekarza co roku, to z pewnością nie oczekujesz, że lekarz będzie znał twoje problemy zdrowotne. To samo dotyczy carvertical, jeśli nie rejestrujesz uszkodzeń swojego samochodu lub jeśli sam je naprawiasz, dlaczego oczekujesz, że ta informacja w magiczny sposób pojawi się w raporcie?
Mało kto po dzwonie nie przytuli kasy z ubezpieczenia. No chyba, że mówimy o starszym samochodzie bez ac, to w przypadku szkody z winy właściciela faktycznie szkody nie będzie widać, ale na autach kilkuletnich zawsze będzie ślad z ubezpieczalni, czy to z OC sprawcy, czy z własnego AC.
Ceny aut rzeczywiście szybują. Kupiłem Mazdę CX-3 w 2019 a dziś już bym jej nie kupił, gdyż bez 100tys nie ma co się wybierać do salonu. A to małe auto i tak drogie.
Waldek trafił w punkt! Np. Audi zawsze dobrze trzymało cenę ale co teraz się dzieje to w szoku jestem. Generalnie chyba większość zaczyna szukać auta "po silniku" i gdzie był montowany. Czasem nie mając nawet zielonego pojęcia o mechanice tylko zaslyszane teksty np. Tsi to z marchwi i handlarze nawet w b8 piszą 1.8turbo. Tak przypadkowo żeby się dobrze skojarzył pewnie... A teksty typu najlepszy możliwy silnik w tym modelu mnie rozpier...
aaa tam... tych gratów jest tyle na tej planecie, że zdecydowanie więcej tego, niż osób którzy ich potrzebują, a zdecydowanie mniej przestrzeni dla ludzi na korzyść parkowania złomu na 4 kołach. Zawsze cenę można podnieść, tylko kupi i tak ten kto chce kupić. Ludzie mają już po 2, 3 lub kilka aut, czyniąc z podwórka, ulicy czy parkingu istne złomowisko. I nie ważne czy grat kosztuje 1500 czy 150000zł - dokładnie tą samą funkcję spełnia.
To nie jest do końca tak, że auta utrzymują wartość , czy nawet i wartość rośnie. To poprostu siła nabywcza pieniądza spada i stąd ten efekt. To bardziej takie złudzenie ze sprzedajemy drożej auto, a w rzeczywistości za te pieniądze możemy mniej sobie kupić czegoś innego. Jeżeli ktoś trzymał auto do dzisiaj zeby je drożej sprzedać niż w zeszłym roku, po to zeby kupić więcej materiału budowlanego na nowy dom, ....to sporo stracił.!
@@kosmopolitanna Polecam film Usziego Ida Auken,tam jest mowa o planach Światowego Forum Ekonomicznego,które teraz powoli są wprowadzane,a będzie jasność właściwych celów globalistów wobec ludzkości,mowa jest w nim także o autach. Kanał na YT- Uszi
5:20 "Pamiętajmy, że teraz mamy..." - no tak, dlatego auta drożeją na całym świecie, bo w EU podnoszą normy emisji spalin... To jest tylko pretekst do tego by walić ludzi na kasę.
Przy średniej najniższej krajowej 1200~ zł bylem w stanie kupić tyle samo jedzenia i żyć tak samo a nawet wydaje mi się że lepiej niż jak bym miał teraz wyżyć za najniższą krajową która wynosi jakieś 2000~... Ale ludzie i tak się będą cieszyć i skakać z radości i mówić co to ten nasz rząd nie zrobił dla kraju... Przecież zarabiamy prawie 100% więcej niż kilka lat temu.
Ostatnie 5 lat to 50% inflacji, wychodzi średnio 10% rocznie, czyli 1000 zł dzisiaj, to 500 zł 5 lat temu. Niedługo wszyscy będziemy milionerami, jak 30 lat temu.
Waldek, śmigam w InPost i codziennie jestem w GG Auto, czyli VW, Audi i Seat, z tyłu na placu stoi ponad 100 samochodów i jak pytałem to wszystko jest do sprzedania, więc problem o którym mówisz dotyczy konkretnych dealerów. PS. i raz na tydzień stoi pełna locha albo dwie na tyłach salonu.
Pracuje przy projektowaniu automatyki w fabrykach w branży automotive. Fabryki by bardzo chciały robić więcej, zamawiają maszyny, chcą się rozbudowywać. Problem jest taki, że brakuje na przykład plastiku do produkcji złączek przewodowych. Ostatnio dostawca powiedział nam, że jak zejdą zapasy magazynowe, to będzie problem z niebieskimi przewodami do rozdzielnic - nie mają barwnika i nie mogą produkować. Mamy więcej zapytań projektowych niż ludzi, którymi możemy je obsłużyć. Brakuje ludzi, brakuje materiału, brakuje wszystkiego.
Likwidują tą mozliwosc. Ciekawe czy jak sie splaci leasing w grudniu to jeszcze sie mozna zalapac czy to zalapia sie tylko Ci ktozy spelnili ten okres trzymania auta pol roku prywatnie i sprzedadza je do konca grudnia. Mnie temat zupelnie nie dotyczy ale lubie wiedziec to i owo. Chcialem z tego skozystac za pare lat ale zlikwidowali i tyle 🙈
to nie jest dziwne to wszystko jest celowe ... nie ma zadnego problemu z niczym - to ustawione firemki i lobbysci robia probloem sztucznie pompujac rynek
Też tak myślę, że wszystkiego jest w brud tylko ktos wstrzymuje dostawy i ludzie sa przestraszeni i boja sie ze dla nich czegos nie starczy. Moja ortodontka ostatnio do mnie mowi ze chciala kupic rower dla dziecka miala jakis zarezerwowany w sklepie ale on go zabraklo dla niej a ja sprzedaje rower na necie to nikt go nie chce kupic....
@@Malgosia789 to wszystko pokazuje, ze wszyscy graja do jednej bramki - duzi świadomie - ci mniejsi zalezni od wiekszych - nieświadomie bo, co moga zrobic - i tak ta banka mydlana kolo zatacza - ni z gruszki ni pietruszki stal - poszla z dnia na dzien 300% w gore, drewno ze 100% (pewnie dlatego, ze polskie drewno wycinane jest i eksportowane za granice) - to nasze drzewo nas wszystkich, wiec winni jestesmy powstrrzymac to - jesli ktos jest bierny - bedzie placil za szroty 15 letnie krecone w kazda strone 40% wiecej - ale nikt nie powie dlaczego ... tylko nie mowcie, ze inflacja - szrot jest szrotem - i nagle trzeba za niego zaplacic pare tysi wiecej bo tak zycza sobie sprzedawcy ... do czego to doprowadzi - okaze sie od reakcji ludzi, co zrobia lub czego nie zrobia bardziej ... wszystko jest powiazane ze soba ... szykuja sie tez ogromne zmiany w transporcie i jesli wejda wieeeeele firm padnie od razu o zmianach itd itd
@@Malgosia789 To nie tak ... w branży rowerów cieńko ... wszystko podrożało ,nic nie ma (tanie rowery -1000-1500).Oszczędności materiałów z racji wzrostu cen zakupu stali ,transportu ,itd
Kupowałem już wiele podobnych raportów i 3 razy w życiu udało się dzięki temu uniknąć potężnej wtopy. To usługa pomocna, jeśli chcesz podjąć decyzję o zakupie albo negocjacjach ceny. I jasne, że nie zawsze wszystkie informacje tam będą, bo niektóre kraje nie dzielą się swoimi bazami danych, ale jestem w stanie to zrozumieć.
@@rsx78re To są żarty ze strony Waldka. Od roku media chrzanią że używki będą się lepiej sprzedawać a prawda jest inna. Ludzie szukają cukierkowych aut za jak najniższą cenę. Czyli chcą aby ich w balona robić.
To wszystko pokazuje jak świat jest uzależniony od Chin i ogólnie Azji. Zamykali fabryki bo do Azji trzeba się przenieś przecież produkcja tańsza... to teraz mają a raczej my mamy bo kto zapłaci jak nie klienci...
My raczej tam fabryk nie przenosilismy a wrecz takie marne DAEWOO naprawialo Fso, by potem HGWaltz dobila je ostatecznie oplatami za uzytkowanie wieczyste gruntu
@@garwazyptsk7291 czym byla koreanska motoryzacja lub elektronika 20 30 lat temu, o polskich fabrykach w lublinie czy fso nie mowiac, nie chodzi o to co bylo ale o to czy mozliwy byl rozwoj, a okazalo sie ze jedni mogli a inni nie, np optimus i pan Kluska, itd
Zgadzam się z tym co mówisz, warto jeszcze wspomnieć o sytuacji która była na kanale Sueskim, to tez bardzo się odbiło na branży motoryzacyjnej i szybko się nie odbuduje. Następna sprawa to temat Niemieckich producentów tapicerek do samochodów, którzy zaczynają splajtować bo producenci samochodów nie zaopatrują się w ten towar. Są pewne informacje że grupa vag otworzy swoje fabryki komponentów i podzespołów potrzebnych do produkcji samochodów. Szkoda że dopiero teraz doszli do takiego wniosku a przez wiele lat byli zależni od wielu zagranicznych firm, w większości Chin. Pozostaje nam żyć w przekonaniu że wszystko szybko wróci do normy i sprawdzi się to co koncern vag przepowiada że kryzys branży motoryzacyjnej potrwa do połowy przyszłego roku.
Pracuję w branży moto. a konkretnie w produkcji podzespołów silnika i powiem że od ok półtora roku jest taki zapierdol jakiego nigdy nie widziałem, jak zawsze było ciśnienie na kilka elemntów tak teraz cały zakład na głowie staje by się wyrobić, co i tak jest niemożliwe ponieważ zamówienia są tak ogromne, że choćby doba trwała 48h to i tak nie da się tej roboty przewalić. Powodem tej całej hecy jest panika związana z pandmią która zamknęła małych "graczy", a ci co zostali ledwo się wyrabiają.
Haha, a przed chwilą nagrywałeś filmik o tym, że nie będzie można zarejestrować nowych samochodów bo wchodzą nowe normy emisji spalin i będzie można duże rabaty mieć w salonach….
Witam. Zamówiłem octavie w tym roku, już mialem trzy daty przekładania terminu dostawy. Teraz aktualna Data to marzec. Wogle ludzie wykupuja wszystko jak idzie. Ktoś chciał super a, usłyszał o dacie dostawy to zabrał q3 z salony... Wyścig po jaki kolwiek samochód. Nawet nie trzeba zaliczki wpłacać przy zamówieniu, bo jak Ty go nie weźmiesz to ktoś inny odrazu nim pojedzie. Pozdrawiam
10-15% przy zamknięciu drzwi? Nie w przypadku Toyot PHEV, spójrzcie sobie ile kosztuje np. RAV4 PHEV z 2021 demo, dają zaledwie 5% rabatu w stosunku do nowego.
@@nomtbg Chwila to pojęcie względne. Godzina spędzona zimową porą, z dziewczyną przed kominkiem ,wydaje się być chwilą. Natomiast chwila oczekiwania na bardzo ważną wiadomość,.np. wynik operacji wydaje się być godziną. Nie zmienia to jednak faktu,że Felicje szybko rdzewieją :-) .
@@nomtbg Tak zgadzam się z tobą. Oczywiście miałem na myśli Fabię. Odpowiedź pisana o 5 rano, jeszcze przed dawką kofeiny, w postaci kawy :-) . Pozdrawiam
Wzrost cen oprócz przerwanych łańcuchów dostaw powoduje również wysoka inflacja jaką napędził obecnie rząd , oficjalna już przebija 5 % czyli ta prawdziwa to spokojnie coś wokoło 10 % 🙃
Waldku... Siedzisz w temacie samochodów. Czy mógłbyś mi podpowiedzieć co obecnie robić? Od 9 lat posiadam Hondę Civic VI gen z silnikiem 1.4 90KM. Myślałem na początku tego roku nad sprzedażą, ale w ostatniej chwili zrezygnowałem. Teraz ponownie wraca mi chęć zmiany na coś nowszego, ale... No właśnie. Warto? Auto na dzień dzisiejszy jest warte może 3, MAX 4 tysiące i to naprawdę przy dobrych wiatrach. Fabrycznie jest wyposażone w klimatyzację, która obecnie nawet nie działa więc wypadałoby ją naprawić. Największym problemem jest tutaj konstrukcja... Podłoga zaczyna dość mocno rdzewieć, pas przedni tak samo... Czy lepiej wyłożyć kasę i ratować to czy lepiej sprzedać na części i jednak kupić coś nowszego? Nie mam pojęcia ile kosztowałaby mnie zabawa z ratowaniem tego co jest, ale na pewno przerośnie wartość całego samochodu. Wiem też, że zakup nowszego używanego auta na dzień dobry generuje koszty - wymiany filtrów, olei, rozrządów, koszty przerejestrowania itd... Tutaj jednak wiem co mam. Kupię np. auto o 3 lata nowsze od mojego obecnego i nie będę pewny czy po tygodniu coś się w nim nie wysypie. Z drugiej strony - jeśli mam znowu pakować kolejne tysiące w naprawę obecnego auta to nie wiem czy nie byłoby lepiej odłożyć te kilka tysięcy do przysłowiowej koperty i nie przeznaczyć je za jakiś czas na po prostu trochę nowsze auto...
Problem polega na tym, że rynek elektroniki użytkowej nadal się nie nasycił, co najbardziej widać na przykładzie konsol nowych generacji i kart graficznych do komputerów. Panuje kryzys na tym rynku i nie wiadomo kiedy przeminie. Rzutuje to i będzie rzutowało na rynek motoryzacyjny.
@@MTWODZU no tak, teraz są bo jest dostawa, jak sprawdzałem tydzień temu to nie było podanych dat w jakich mogą te konsole dostać. Znajdź w sklepie karty graficzne jakkolwiek zbliżone ceną do tych o których mówiła nvidia
@@MTWODZU karty graficzne poszły o 100-160% do góry. To że ktoś sprzedaję towar, nie znaczy że go ma na stanie. Chciałem dzisiaj kupić przecinarke taśmową. Znalazłem wybraną w kilku sklepach. Po telefonie do sklepów okazywało się że nie mają towaru na miejscu i termin realizacji przypuszczalnie 3 miesiące. Ale czy będą i za ile nie wiedzą.
Karty graficzne to jakaś paranoja. Kartę którą kupiłem 2 lata temu mogę teraz sprzedać 50% drożej. W większości za to odpowiadają kryptowaluty czyli kolejna rakowa gałąź gospodarki nic nie produkująca sensownego. Wielu w tym i ja czeka aż to wszystko pieprznie chociaż niektórzy czekają na to już kilka lat i doczekać się nie mogą.
Ja poluję na Hyundaia Genesis Coupe. Jeszcze rok temu było ich trochę na rynku w dobrych cenach, teraz przez pandemię, wzrost kosztów ściągania aut z Kanady/USA plus dłuższy czas czekania na części w ASO sprawił, że aut na rynku wtórnym nie ma za wiele. Ludzie trzymają te auta, bo ich wartość rośnie. Niestety jeszcze rok temu nie miałem budżetu i też wstrzymałem plany zakupu auta, bo pandemia, bo nie wiadomo co będzie z pracą itd. A teraz kasa jest, aut nie ma.
Z autami będzie jak z maseczkami po wybuchu pandemii, najpierw bańka cenowa na której nachapią się Janusze biznesu (właśnie trwa w najlepsze) a nastepnie nagłe załamanie cen, więc sprzedaż auta w najbliższym pół roku to może być właściwa decyzja. Druga sprawa, że jakość/trwałość aut produkowanych od 10lat jest porównywalna z trwałością maseczki jednorazowej :D
Ojjj tu bym uważał. Nie jedna maseczka jednorazowa noszona jest kilka miesięcy bez szwanku lub nosi jedynie delikatne ślady zabrudzenia ale noszona jest dalej 😃😃😃😃
Zgadza się. Taki sheet od jakiegoś czasu robią ze trzeba się 100 razy zastanowić zanim coś starego wyrzucimy, bo może lepiej niby przepłacić i naprawić czy wyremontować
Od roku rozglądam się za BMW serią 6 w dieslu,jakieś trzy miesiące temu miałem na oku dwie w cenach 42 i 43tys. Długo się zastanawiałem którą wybrać ,aż w pewnym momencie zniknęły wszystkie w tych cenach i obecnie kosztują ok. 60 ,a nawet więcej 😳 . ludzie toż to jest wzrost ceny o 50% w dwa miesiace i mowa o aucie nastoletnim... Świat zwariował 😡
2 lata temu kupiłem 8-letni samochód za całkiem dobrą cenę, teraz jak patrzę po ogłoszeniach to bym mógł go sprzedać za cenę jeszcze większą niż sam zapłaciłem :D Dziadek mi opowiadał że za komuny tak było, historia lubi się powtarzać :D
Zgadzam się. Mieszkam w niemczech i kupiłem 2 miesiące temu Leona cupre. Średnie ceny wtedy to było miedzy 19 a 20 tys. Ja kupiłem z salonu samochodów używanych z gwarancją na bardzo wysokim wyposażeniu za 21900€. W tamtym czasie najtańsze były od 18-19 tys. Teraz przeglądałem strone tego salonu i najtańsza jest za 21500. Praktycznie identyczna jak moja tylko 10 tys przebiegu mniej 23900 więc różnicę są fakt 2000€ ale to już coś. Jak dojdzie do 28000€ to sprzedaje 🤣 w to raczej wątpię ale kto wie może i tak będzie
Dustera 1.0 twin turbo, który padnie po 30 tys. km, sprzedają drożej niż kiedyś 1.6, który te 300-400 tys. wytrzyma przy normalnym serwisowaniu... Motoryzacja się kończy, nie dlatego, że mamy coś lepszego, ale przez biurokrację i pseudoekologię UE ;/
Co z tego że używane drożeją, skoro nowe również i to jeszcze bardziej? Kia Proceed na wypasie nieco ponad 120 tys jakieś 2 lata temu, teraz taka konfiguracja ponad 140 tys? Żaden z tego zysk jak chcesz sprzedać 3-5 letnie i kupić nówkę.
@@stayfocused9582 Nie no serio? Pierwsze słyszę. Obecne ceny aut nie mają nic wspólnego z inflacją. Na zachodzie auta drożeją tak samo pomimo znacznie niższej inflacji.
@@adamt3332 Powodów jest wiele i wspomina o tym Waldek. Auta mają coraz więcej wyposażenia, coraz więcej musi być instalowanie seryjne zgodnie z wymogami UE, to samo z emisjami spalin i dostosowywaniem do nich silników - DPF, GPF, Adblue itd. Do tego kary za przekroczenie norm emisji przerzucane są mniej lub bardziej na klienta końcowego. Koronawirus i braki w podzespołąch też zrobiły swoje.
2 tyg. temu sprzedałem 2,5 rocznego Qashqaia. Ponieważ chcę wymienić na nowego, zgłosiłem się do salonu Nissana z ofertą pozostawienia go w rozliczeniu. Moja oferta spotkała się z entuzjazmem w salonie, ale dawali mi 8 tys. mniej niż cena którą uzyskałem na rynku. W salonach nie mają czym handlować. Nawet proponowali mi że dostanę samochód zastępczy na czas dostarczenia nowego który ma być dopiero w grudniu, jeśli oddam swój teraz. Dobrze, że mam jeszcze motocykl, a żona drugi samochód to mam czym się przemieszczać :D.
Witam w tym roku sprzedałem mojego "salonowego" pięciolatka, w listopadzie zeszłego roku badałem rynek wtórny i jego średnia wartość w tym czasie to około 25 tys., nagle na wiosnę cena zaczęła rosnąć, przyznam byłem zaskoczony. W końcu w marcu oddałem go za cenę pomniejszoną o około 38% zakupu z doposażeniem (27 500) - pierwszy klient dwa dni po złożeniu ogłoszenia, przebieg okołom 120000, trzy szkody usuwane w ASO. Byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony, jednak kupując (w kwietniu) mojego dzisiejszego "trzylatka" za około "stówę" też utargowałem tylko kilka setek i letnie opony (do kół 18), co ciekawe ten model w tej konfiguracji był w tym momencie dostępny tylko w trzech lokalizacjach w Polsce i w dniu w którym kupiłem swój, poszedł jeszcze jeden a następny w ciągu kilku dni. Dzisiaj obserwuje ceny tego modelu i nadal są na tym samym poziomie. Myślę, że jest to z jednej strony problem załamania łańcucha dostaw a z drugiej typowy trend - brak towaru winduje cenę, uważam że jest to zjawisko przejściowe, jednak rynek samochodów tak w Polsce jak i na świecie na pewno już nie będzie taki sam jak rok czy dwa lata temu. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia.
Jest problem . Mój ojciec jeździ Toyotą Hilux z 2020 roku . Po równo roku i 33 tys km wystąpiła 1 awaria , sporo kontrolek na desce rozdzielczej. Po aucie nie było czuć jakichkolwiek problemów. Wizyta w ASO na gwarancji sonda lambda. Sądy brak . Nie da się na ten moment zamówić po 1.5 tygodnia jazdy autem zastępczym (z ASO ) moja wymienić na kolejne bo te jest im bardzo potrzebne . Termin odbioru auta nie znany .
Problem zacznie się częściami do starszych aut. Też firmy robią biznes. Teraz do jednego z najpopularniejszych silników VW w dieslu, nie można kupić uszczelek pokrywy silnika. Nie tanio. Można za ok 800 zł lub więcej bo razem z nową pokrywą, nie sprzedają oddzielenie. Silniki trwałe to pewnie masa części zamiennych zalega na magazynach więc dorzucają do innych jako "zestaw" i nie ma opcji kupić oddzielnie. Czy może tak się stać z innymi częściami i do innych marek samochodów?
Po filmie o tym jak fajnie być sprzedawcą koreańskiej marki Ssangyong który film ten dziwnie z biegał się z kampanią reklamową i z prowadzeniem nowych modeli na polski rynek to od teraz podchodzę do jego rewelacji i jego filmów jako do gadania gawędziarza. Obserwuje rynek samochodów od dłuższego czasu ponieważ chcę kupić auto do konkretnych celów i zauważyłem jedno że samochody które są bardzo drogie nadmiernie drogie w ogóle nie schodzą. Dla mnie te filmy to jest takie mieszanie w głowie kupującym i sprzedającym, ponieważ sprzedający myślą że w garażu mają zamiast tego gruza to mają nowego rolls-royce
Witam! Przekazałes sporo cennych spostrzeżeń. Miałem zamiar rozglądać się za czymś świeższym (teraz Insignia 2009) ale wychodzi na to, że trzeba poczekać. Auto sprawuje się b. dobrze więc jeszcze 2-3 latka spokojnie posłuży.
Waldek, Skoda Superb 2.8v6 z lpg l, zero rdzy zadbana ale trzeba inwestować- dwumas, rozrzad, nowa butla lpg. Pytanie trzymac czy przesiadac sie na jakies 5 letnie np. Octavie 03 1.4tsi?
Pracuję w firmie produkującej półosie i wały napędowe które idą na pierwszy montaż i odkad zaczęła się pandemia pracujemy na pół gwizdka.. Jakieś mniejsze zrywy się zdarzyły gdzie zamówienia były większe, ale to nadal nie to samo co przed tym całym syfem.. Pracujemy w porywach 3 dni w tygodniu na 3 zmiany, a resztę czasu sprzątamy linie produkcyjne :) Ludzie biorą urlopy (nawet bezpłatne), zwolnienia lekarskie i co tylko się da byleby nie przychodzić na siłę i udawać że coś się robi.. Firma ani myśli dawać postojowe (np 80%) za ten czas kiedy nie mamy pracy tylko woli płacić 100% za to że 3 zmiany przyjdą i będą udawać że coś robią
Waldek daj filmik z jakimiś dobrymi / sprawdzonymi handlarzami. Potrzebuje kupić właśnie auto używane na parę lat. Gdzie mam ich szukać? Podejrzewam, że nie tylko mi pomożesz
Waldek to ja takim pytaniem walnę. Planując zakup (ok leasing) na drugą połowę przyszłego roku, lepiej poczekać (a nuż sytuacja się ustabilizuje), czy lepiej zamówić już teraz ,po aktualnej cenie i się ustawić w kolejce do czekania (bo podobno można i 10 miesięcy czekać, dotychczas zlecałem auto do produkcji, nie brałem ze stocku).
Jak chcesz na drugą połowę przyszłego roku to dobry czas żeby zamówić :-) W mercedesie na niektóre specyfikacje przyjmują zamówienia na 2023... to nie jest żart!
3:50 nie, dalej w laptopach, kartach graficznych itd brakuje. M. in. brakuje specjalnej płytki do obrazu, którą ma każde urządzenie które coś wyświetla od radia, po smartwatch, przez telefon samochód, telewizor itd kończąc
Myślę, że teraz jest najlepszy czas na sprzedaż używanego samochodu, o ile to tylko sprzedaż, nie wymiana na nowy. Teraz ceny używanych są wysokie, ale to się nie utrzyma. Tajwan zwiększa produkcję procesorów do samochodów, a w Chinach zaostrzają kontrolę pośredników, którzy windowali ceny. Widziałem różne opinie, Tajwanczycy mówią, że braki się skończą pod koniec roku, ale to pewnie zbyt optymistyczne. Ale nie przypuszczam, żeby to potrwało dłużej niż do końca 2022. Skoro jest dużo samochodów wyprodukowanych, do których brakuje elektroniki - może być ciekawie.
@@Titton Nvidia celowo obniża produkcję, żeby windować ceny. Proste układy samochodowe to nie to samo co procesory graficzne z najwyższej półki. Brak części do rowerów niekoniecznie oznacza, że będą problemy z komponentami do samolotów.
@@Titton Według WSJ, TSMC twierdzi, że dostępność chipów do elektroniki samochodowej się zwiększy w czwartym kwartale tego roku. Braki chipów do telefonów będą występowały do 2023.
@@Titton Tylko wiesz sprawa wyglada bardzo prosto. Rynek samochodów a elektroniki w tym wypadku kart graficznych to dwa bardzo różne rynki. Producentom kart graficznych zwyczajnie sytuacja się opłaca na obecna chwile. Sprzedają produkty w dużo wyższych cenach niż katalogowe przy minimalnie większych kosztach produkcyjnych. A i tak schodzą jak ciepłe bułeczki. Zauważ, że rybek używek jest duży ale nie tak jak w przypadku samochodów, różnorodność wyborów, parametrów oraz wydajności jest kluczowa. Dlatego karty graficzne idą szybciutko po wyższych cenach zwyczajnie są niezbędne do wieku dziedzin życia. Z autami jest trochę inaczej gdyż rynek jest ogromny, wybór modelu tak samo etc. I teraz patrz osoba idąca do salonu widzi cenę wyższą o dajmy 10-15% niż katalogowa i tak myśli o ile nie na bardzo dużego kapitału na zakup, kurde w sumie mogę kupić coś używanego za mniejsze pieniądze a w wyższym wyposażeniu lepszym silnikiem z lepszym wyglądem. Czego mam przepłacać. To jest ta różnica, że 3-4 letnich kart nie bardzo opłaca się kupować do bardziej profesjonalnych zadań a 5-10 letnie auto sprawne jeździ przegląd przechodzi a nawet i straszę wciąż jest potrzebnym dobrem materialnym. Także z perspektywy dajmy przesiębiorcy bardziej opłaca się kupić piec starszych dostawczaków e dobrym stanie niż 2 nowe salonowe.
Sprzedaj mi jakieś(nie jestem wybredny) 3-4 letnie auto za połowę wartości nowego. Z mojej perspektywy ( użytkownika aut nowych ), auta tracą na wartości średnio 10 % rocznie. Ja swoje 4-5 letnie(100tys przebiegu) auta, sprzedaję za około 65% ceny zakupu ( nie mylić z ceną katalogową ). Znaczy się tak było w normalnych czasach. Teraz zadbane 4-5letnie auto można by sprzedać pewnie za 90% ceny zakupu. Za szczególnie zadbane 2-3 latki można wołać tyle ile samemu się zapłaciło w salonie.
@@motodoradca Brakuje skrzyni automatycznej, a czekam już 1,5 miesiąca od zamowienia ;) poszczęściło mi się bo ktoś zrezygnował z auta które akurat ja chciałem
@@wesoyromek9222 A co to jest, teraz te 2 tysie, w porównaniu do dzisiejszych cen paliw, nie wiem z jakim silnikiem kupowałeś Forda ale tak realnie licząc , to tak z 5 tankowań pod korek i po karcie , powinno być 10 tysi. to wtedy odczujesz ,że tyle zaoszczędziłes i możesz je wydać na wakacje lub inne przyjemności. A tak ,przy mojej jeździe tzn robię dużo mil , to 1 miesiąc i po karcie by było. Pozdro 😎
@@dawiddominiak7450 10 tankowań po 200 zł tankuje raz w msc 40 l kupiłem forda kuge 2.5 hybrydę plugin i ładuje z gniazdka w pracy wiec 76 km przejadę na 1 litrze paliwa oczywiście z doładowaniem elektrycznym. A tak na trasie przy 150 pali 6,5 l przy masie 1800 kg to ładny wynik. Wcześniej miałem mazdę 6 2.2 de 10 lat od nowości ale w Danii wprowadzili kary dla trucicieli tak zwanych i musiałem co roku płacić do państwa za to ze diesel 3 tys zł nowego podatku. A mój brat ze ma volvo S90 2.4 diesel to 8 tys. Tu chcą się pozbyć całkowicie diesla do 2030. Wiec robią wszystko żeby uprzykrzyć właścicielom tak samo wzrosło ubezpieczenie bo tu natomiast ile jeździsz rocznie a ze ja jeżdżę 30 tys na rok to dodatkowa kara wyższym oc/ac. A z samochodu jestem zadowolony za taką cenę i tyle wyposażenia samochód wysoki silnik z toyoty Wygodny w porównaniu do konkurencji daleko odbiega od innych nie wiem jak jest w Pl ale tutaj państwo nie pobrało żadnej akcyzy podatku jak to jest na innych samochodach 180% wiec mam samochód w cenie najtańszej wersji skoda oktavia z silnikiem 1.2 nawet nie w combi. Może 2 tys jest mało ale jak sam napisałeś ze na wakacje można pojechać a to co miało się przeznaczyć na paliwo można przeznaczyć na atrakcje lub na jedzenie w restauracjach gdzie w dzisiejszych czasach jest trochę cenowo wyższe. Mój brat kupił volvo elektryczne jakąś 40 tez niby suv. Kupił w maju a dostanie może w grudniu lub styczniu a za podłączenie ładowarki w domu będzie musiał zapłacić sam. A i samochód 2x droższy. I do polski nim już nie pojedzie chyba ze z przerwami a ja tankuje i nadal lecę 🙂 miłego wieczoru.
Pytania do znawców:1.jak długo taka sytuacja się utrzyma?2.kiedy wróci to do normy np.zamawiam nowe u dealera i miesiąc później odbieram?3.kiedy ceny wrócą do normalności? 4.kiedy kupić nowe auto a kiedy takie góra 3letnie?Pozdrawiam.
Auta nie drożeją to siła nabywcza pieniądza jest coraz mniejsza... Tetaz wrecz tragicznie spada... W takim tempie za przeciętną wypłatę kupi się połowę tego co rok temu.
Jak sprawa wyglada z dieslami czy w Polsce cena tych aut również rośnie i jak długo będą jeszcze w użytku ? Oraz czy opłaca się kupić nowe auto z silnikiem diesla ?
W nowym aucie potrzeba od 50 do 150 mikroczipów? Waldek, chyba miałeś na myśli ECU, które pełnią różne role i same składają się z dziesiątek mikrokontrolerów.
Mikrokontrolery mogą być powszechnie produkowane. Układy scalone wysokiej klasy produkuje tylko paru producentów. Technologia jest tak skomplikowana. Waldek miał rację.
Pracuje w duzej firmie produkcyjnej gdzie komponenty elektroniczne to podstawa do produkcji i faktycznie na rynku juz od 2 lat sytuacja z dostepnoscia elektroniki sie pogarsza. W normalnym trybie jak zamawiasz rezystory czy kondensatory, ktore kosztuja z 1zl trzeba czekac 1-2 lata, takze wszystkie firmy motoryzacyjne maja problemy i nawet zamykaja fabryki. Kupuje te elementy wiec wiem co pisze :)
Jak dobrze pamiętam ,to był już taki numer sprzedawców ubezpieczeń. Człowiek budził się rano a cena podstawowego ubezpieczenia była inna, wyższa.Teraz mamy taki sam numer z samochodami , musimy to przeczekać a początek przyszłego roku unormuje sytuację .Fabryki ruszą z kopyta bo nie maja innego wyjścia.
Zdecydowanie się zgadzam. Sprzedaż auta np. z dobrym dużym dieslem i niewielkim przebiegiem (covid znacznie ograniczył przebiegi nawet flotowych aut!) to zrobienie dobrze nowemu nabywcy. Ceny paliwa idą w górę (jak wszystko). Stąd zużycie 4-6l na trasie ma znaczenie! Francuzi już prawie wyeliminowali diesle (od roku nie ma tych najsensowniejszych jak 2.0 bluehdi z PSA). VAG jeszcze się trzyma. Wolnossąca Mazda CX-5 może pomarzyć o wyniku poniżej 6l... Więc pomijając kwestię oczekiwania i niepewności terminu ukończenia produkcji pojawia się pytanie, na co wymienić?
@Moto Doradca przy okazji oglądania filmu chciałbym spytać czy wiesz jak zdekodować Vin do alfy Romeo , bo niektóre elementy wyposażenia niby są, ale w konfiguracji wyłączone i chciałbym móc zobaczyć co można uruchomić
W końcu materiał który wyjaśnia obecną sytuację... 💪 Rok temu nosiłem się z zamiarem sprzedaży Forda Focusa. Wtedy myślałem że dostanę max 30. Dwa tygodnie temu wystawiłem za 34 i sprzedał się w 5 dni.... Tak to wygląda...
Waldku, ważnym wątkiem szybujących cen używek jest zaniżenie szkód z OC. Ja właśnie miałem taką sytuację - szkoda całkowita, a wyliczona wartość auta absolutnie niedzisiejsza. Warto ta sprawę poruszyć, bo za wypłacone odszkodowanie nie ma szans na zakup dziś takiego auta jakie było przed szkodą (może z 2 lata temu to by przeszło, ale przez obecne ceny to niemożliwe). Gdzie szukać pomocy? U prawników ?
nawet stare około dziesięcioletnie auta podrożały. W styczniu sprzedałem Suva z 2011 roku za niecałe 40 tys. zł. Wtedy podobnych wersji średnio było na otomoto 30-40 szt (nietypowa konfiguracja bo 2,0 benzyna z gazem i automatyczną skrzynią biegów dodatkowo 4x4). Jakiś czas temu sprawdzałem i aut w takiej konfiguracji były 3-4 szt i spokojnie dostałbym 2 tys zł więcej. Potem w marcu próbowałem sprzedać Astrę 2009 rok. W marcu nie poszła, w kwietniu był szczyt pandemii, po majówce wystawiłem ponownie 1500 zł drożej niż w marcu aby mieć większy zapas negocjacji i poszła w tydzień, a finalnie dostałem 800 zł więcej niż minimalnie chciałem więc na takim aucie całkiem spoko. Ja zauważam, że dobre egzemplarze nawet starszych aut drożeją z miesiąca na miesiąc i coraz trudniej coś kupić.
Waldek z rynkiem ogolnie jest coś nie tak pracuje w fabryce ktora produkuje lampy do samochodów i wiadomo problem z dostępnością elektroniki to podstawa ale w ostatnich miesiącach jest coś czego bym nie nie spodziewał brakuje ... makulatury fabryki które produkują dla nas opakowania nie maja z czego ich robic a my nie mamy do czego pakować lamp naprawdę swiat staje na głowie, tak prozaicznych rzeczy nie ma ...
Dziwne...po roku miałem kalkulacje AC i wartość stałej sumy ubezpieczeniowej spadła o 7%. To gdzie jest te 15%? W drugim roku spadło o 18% z 99tyś zł za nowe na 82,5tyś zł. Bajeczki dla kogoś co nie miał nigdy nowego auta.
Zapotrzebowanie na krzem dalej jest ogromne przez ceny kryptowalut i zapotrzebowanie na karty graficzne. Rynek sprzętu komputerowego jest w jeszcze gorszym (znacznie gorszym) stanie od motoryzacyjnego. Karty graficzne są praktycznie niedostępne, a jak już to w nienormalnych cenach. Używany GTX 970 z 2014 roku kosztuje teraz tyle, ile zapłaciłem za niego jakieś 3 lata temu (co normalnie powinno odbić się podobnie na cenie, jak w przypadku nowego samochodu).
Pytanie kiedy tyle kosztowały? kwestia jest taka że np bmw e46 kiedyś kosztowało 10tyś, teraz koło 20tyś. Ale to nie znaczy że bmw podrożało, wystarczy przejrzeć oferty by zobaczyć że po prostu nie ma już tych gratów za 10tyś (pewnie już są przerobione na żyletki) i zostały tylko te w bdb stanie, dlatego wydają się droższe. Wątpię że przez rok każdy samochód na placu podrożał o 50%..
Hej w Anglii jest to samo kupiłem mazde6 w 2018 roku po średniej cenie rynkowej dzisiaj średnia cena rynkowa mojej mazdy jest dokładnie taka sama( nie traci na wartości) i to nie tylko mazdy, citroeny, peugeoty, fordy itd. Różnica jest taka że jest mniejszy wybór w autach używanych kiedyś z moimi kryteriami na znanym portalu samochodowym znajdowałem 3 auta teraz nie ma żadnego. Pozdrawiam
Moje auto zyskuje na wartości, bo rośnie cena stali w skupie złomu 😂
Co za interes
,,Zawsze miałem łeb do interesów" :D
Ale tak jest, znajomy wolał pociąć na złom sprawny kombajn, bo była lepsza cena niż przy sprzedaży.
🤣🤣 oj tak to napewno 😎
8-mcy temu rozmawiałem ze złomiarzem i powiedział że ostatni raz takie ceny miał w 2008-2009 roku,(pamiętajmy że później był kryzys 2010)......
Jak kupię dwuletnie auto złożone z trzech to dopiero fart kupić trzy auta w cenie jednego
3w1
Panie zadna cwiartka nie byla w nim bita :D
Dobre
Jak w LEGO 3w1 xDDDDDD
🤣
A to nie jest jakimś dziwnym przypadkiem tak, że to pieniądze tracą na wartości a nie auta zyskują na wartości ? :);-)
To prawda. Mamy kumulację jednego z drugim.
Widzę, że drożeją te samochody, szczególne terenowe, pickupy. Na inne nie patrzyłem.
Drożeją w ogłoszeniach ludzie nie kupują drogich aut każdy chce w Polsce tanie tanie auto i jak ktoś ma na sprzedaż i mu żależy to cenę obniży. Kupiłem auto jeździłem 7 lat zrobiłem około 40 tyś km i musiałem sprzedać za grosze bo każdy dzwonił i dawał swoją cenę, więc auto idealne zrobione progi klima itd sprzedałem za grosze. Teraz klient podaje cenę chcesz bierz nie to trzymaj i płac duże ubezpieczenie. Z salonu kupują bogacze i . Miałem kilka nówek chyba bez urazy głupi. Miałem kilka nowych i wiem ile straciłem na nich. Nigdy nowego
@@marekkosz6917 jakie duże ubezpieczenie? 800zł?
Chociażby to pomnóż przez np 3 łata gdy auta nie sprzedasz i masz kupę kasy id auta np wartego 15 tysięcy
Deficyt aut to jedno, druga sprawa to magiczne słowo "inflacja", siła nabywcza pieniądza leci na łeb
Dokładnie
Wszedłem by tu to napisać. Waldek nie wziął tego pod uwagę. Duster ma lepsze wyposażenie + inflacja, temu jest drożej.
Ale inflacja jest również skutkiem tych mechanizmów, czyli problemów z przemysłem spowodowanych m.in. przykręceniem śruby "zielonego ładu".
@@atam3977 Inflacja jest skutkiem „dodruku" pieniędzy.
@@Davidzio70 Inflacja sama w sobie oznacza tylko wzrost cen i ma więcej przyczyn niż tylko "dodruk" m.in właśnie wzrost kosztów produktów, pracy czy zwiększony popyt.
Moim zdaniem w dużej mierze to pieniądz traci na wartości, realnie około 15% rocznie. Stąd te ceny. Przerwy w łańcuchach dostawy też mają duże znaczenie. Pozdrawiam
15? Optymista
Plus koszty transportu ktore drozeja
jesli nie dostajesz podwyzek pensji 15% rocznie to znaczy ze za 5 lat nie bedziesz miec na jedzenie. inflacja nei jest 15% jest 5%.
@@Bananywkoszyku 1q
w tamtym roku fed dodrukował w ciągu 10mcy 70% ogółu dolara w fizycznym obiegu.
Tak się kończy rozdawanie pieniędzy za siedzenie w domu. Nie ma ludzi do pracy żeby wyprodukować, są pieniądze żeby kupować to popyt przewyższa podaż i wszystko drastycznie rośnie. Tanie kredyty, niskie oprocentowanie lokat ludzie chcą coś zrobić z pieniędzmi zanim będą mniej warte. W USA kawiarnie bary oto są otwarte po kilka godzin dziennie bo ludzie dostają kasę za siedzenie w domu to po co mają iść do pracy. Służba zdrowia przez pół roku dostawała podwójne pensje, dużo osób zarabiało po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Co mają zrobić z tą kasą? Zachód nie pracuje, wszystko idzie z chin, brakuje kontenerów i statków żeby wszystko przetransportować. Ceny transportu drastycznie rosną. W nowym ładzie podatek dochodowy dla przedsiebiorcow na liniówce ma wzrosnąć o 50 procent z 19 do 27 procent. Myślicie że to nie spowoduje kolejnych podwyżek?
Mądrze piszesz ale elektorat i tak pójdzie zagłosować na Jarka bo nie wiedzą czym jest popyt, podaż, inflacja, skąd się bierze pieniądz w gospodarce itd. Partia wychowała sobie ciemnych wyborców, kupiła ich za 500 a teraz oni pójdą za nimi w ogień.
Rząd dodrukował grubo ponad 200 mld pustego pieniądza na tarcze więc jak może nie być inflacji???!!!
@@konradkonrad3525 ciemny to jesteś ty i Twoja Telewizja i twoja chora opozycja
Ja jeżdżę gratami 20-letnimi i bawię się motoryzacja. Lepsze były wtedy auta niż teraz...
#zawszegratem 😉
Skąd wiesz jeśli jeździsz tylko starymi
@@gg-dv5vs Bo nowy tez mam
@@michadrewnowski6686 A to w takim razie przepraszam zostałem źle nauczony, czytania ze zrozumieniem.
zadbany 20 latek jest lepszy od nowego badziewia. Przejedzie go co najmniej 1 raz.
@@gg-dv5vs bo zadbany 20 latek pojedzie dalej niz nowy plastikowy wózek.
Pracuje w branży i oczywiście da się częściowo zwiększyć produkcję ale w ograniczonym zakresie np praca w weekendy ale nie da się zwiększyć produkcji z dnia na dzień trzeba mieć miejsce maszyny ludzi to wszytsko zajmuje czas rozbudowa fabryki trwa o ile ktoś ma miejsce jak nie ma trzeba znaleźć działkę itd itp
W dodatku wszyscy są powiązani z Chinami które mają zapchane porty transport drożeje
Nawet jak części produkowane są w Polsce to dla przykładu stal czy inne materiały zamawia się w Chinach bo jest taniej a dostawy tychże materiałów są ograniczone w tym momencie
I generalnie główny problem jest taki że wszyscy Europę mają w d... Chińczycy dbają o swoich później Amerykanie a Europa jak coś zostanie to może skapnie
Chyba to dopiero początek złych czasów.
Juz dawno temu Mao tsetung o Europie mowil ze ten polwysep jest niewazny
W dużych zakładach świetnie omijają pandemie i zatrudniają nowych ludzi aby zdołać sprostać zapotrzebowaniu.
@@MultiRobot4 pandemia to tam pikuś :)
Ale fakt, Chiny nas zjedzą.
Dobry komentarz oni robią to specjalnie wojna Handlowa .
Dobrze że sprzedaje Skodę Favorit więc 15% ceny to jakoś 200zł
I na kolację z kobietą juz jest ;)
Tylko nie tankuj do pełna przed sprzedażą...
@@petercarpowitz7007 kobiety czy auta? XD
@@FaraonAtryda ogranicz pornografie
@@FaraonAtryda xddddd
Pamiętajmy, że jest gdzieś granica możliwości finansowych. To nie jest tak, że wszyscy mają dużo kasy w szufladach i nie chcą jej wydać.
wydasz tyle samo hajsu tylko kupisz za to gorszy samochod, to nie jest tak, ze jak cena poszla w gore to juz nic nie kupisz. kupisz to na co cie obecnie stac.
Potwierdzam auta drożeją w oczach. Oglądałem jedno auto, które kupiłem a był to maj i w piątek telefonicznie poinformowałem dilera,że zdecydowałem się i biorę, w poniedziałek podjechałem podpisać umowę przedwstępną a tu auto tysiąc drożej, centrala sobie w piątek wieczorem podniosła ceny))))))) )Po dwóch tygodniach pojechałem coś się dopytać i z ciekawości zerknąłem na ceny i tu znowu niespodzianka, cena bazowego modelu dwa i pół tysiąca droższa.
Pozdro Waldek
Auta stare są lepsze niż nówki z salonu bo lepiej wykonane i mniej awaryjne .Ekologia zabija obecną motoryzacje wystarczy popytać mechaników i użytkowników 😎🌍🍁
Niestety to nie samochody a ekologiczne wozidupy
najśmieszniejsze jest to że to czy europejczyk będzie woził dupsko w elektrycznym samochodzie niczego nei zmienia, bo Chiny i Stany produkują najwięcej zanieczyszczeń i CO2. Na szczęście dla władzy, przeciętny Europejczyk jest na tyle głupi że wystarczy mu powiedzieć że dzięki temu uratuje planetę i kupi gorszy jakościowo produkt xD
Nie mam nic przeciwko eco i czystemu powietrzu. Ale żeby TO jeszcze chciało jeździć i cieszyło oko. Czy to tak dużo jakość w cenie dostać?
W obecnych czasach? Tak, to dużo...
@@rogal7days ⁰
Uważasz, że nowe elektryczne Volvo C40 (4,7 do paki) nie jeździ? To ile byś chciał? 2 sek? Jakość słaba? Bardzo interesujące....
jak auta mają nie drożeć, jak nawet za stal na ogrodzenie trzeba dziś zapłacić sto procent więcej niż pół roku temu. podwyżki dopiero się zaczną
za drewno 3 razy więcej, szczęście ze nie robią aut z drewna.
@@ukaszkrenski1468 jak jeszcze stal zdrożeje, to będą robić i z drewna
@@ukaszkrenski1468 to możliwe w ogóle?
PIS nam wszystko wyrówna.
Trzymanie wartości to tylko jeden element, ale koszt transakcjyjny zakupu auta używanego jest tak duży, że własny zadbany samochód zniechęca do poszukiwań nowszej alternatywy.
kolejna rzecz ze kupic auto od polaka to na bank mina, raz kupilem samochod to remontowalem silnik (nie żynch), drugi kupilem to robilem wtryski za 4000 xd Strach zmieniac fure
Moja mama chce zmienić samochód, bo jej obecny ma już 20 lat...i to jedyny powód, bo ani się nie psuje bardziej niż nowsze, pali prawie nic, a gnić tez nie chce 😂
Dokładnie tak.Jak dbasz tak masz.Zadbane auto nawet 20 letnie nie musi być złomem.Warunkiem jest dbałość właściciela o auto.
Pracuję w branży TSL, bardzo podrożał fracht morski, ale też drogowy, stąd np auta importowane z Korei, Japonii są droższe, to samo dotyczy komponentów - firmy inwestowały i przenosiły produkcję do Azji a teraz ponoszą tego konsekwencje a co za tym idzie -konsumenci. Teraz co chwilę zamknięcia portów, blokady, brak kontenerów spowodowany popytem odroczonym, boom na wszystko dosłownie. De fakto podoba mi się analiza autora, widać znawstwo tematu.
no to teraz każdy pomyśli sobie "OK, teraz nie kupuję samochodu". popyt spadnie i ceny też spadną :)
Mały procent przez ten film, ale tak.
spisek
Waldek ten wzrost wartosci auta to nazywa sie INFLACJA 😁Pozdrawiam
Inflacja wynosi 4%
Jak 4% jak wczoraj w reżimówce podawali 5.1% czyli najwięcej w UE. I to jeszcze CPI a to oznacza, że realna inflacja wynosi 9%.
U mnie grunty i nieruchomości +30% w rok. Materiały budowlane średnio +80% w rok. Transport kontenera drogą morską +400%, drogą lądową +500% w niecałe 2 lata.
Kolejny lockdown to znowu stanie w porcie i brak towarów. Wi elki re set i no wy ład św iatowy zmiażdży zwykłych ludzi jak walec.
@@wiktor9684 "Inflacja wynosi 4%"
Buhaha, chyba za dużo TVPIS?
Znajdź sobie paragon z zakupów z przed roku czy 2ch, i porównaj z podobnymi aktualnie to zobaczysz swoje 4%, raczej ci wyjdzie 50%!
@@damianboj3809Panie Damianie, trzeba patrzeć na średnią procentową różnice w cenie wszystkich kategori produktów, nie tylko spożywki.
@@wiktor9684 Potrafisz żartować :kciuk w górę:
Osobiście uważam, że historia pojazdu jest podobna do karty medycznej. Jeśli nie chodzisz do lekarza co roku, to z pewnością nie oczekujesz, że lekarz będzie znał twoje problemy zdrowotne. To samo dotyczy carvertical, jeśli nie rejestrujesz uszkodzeń swojego samochodu lub jeśli sam je naprawiasz, dlaczego oczekujesz, że ta informacja w magiczny sposób pojawi się w raporcie?
Ojejku brak odpowiedzi kto by się spodziewał 😅
Mało kto po dzwonie nie przytuli kasy z ubezpieczenia. No chyba, że mówimy o starszym samochodzie bez ac, to w przypadku szkody z winy właściciela faktycznie szkody nie będzie widać, ale na autach kilkuletnich zawsze będzie ślad z ubezpieczalni, czy to z OC sprawcy, czy z własnego AC.
Ja pracuje w firmie produkującej przewody do klimatyzacji, powiem Ci ze mieliśmy aż 10dni przestoju podczas ,, pandemi" a robota leci pełną parą
Ludzie robią sobie sami źle. Pod pretekstem jakieś wiruska paraliżują cały świat.
@@TheEryk03 xD
jest pewna roznica miedzy przewodami do klimy a półprzewodnikami których są 2-3 fabryki na świecie:)
Jesteś ze Śląska ?
Elita tego wymaga aka wielki reset psychika Klausa Schwaba
Ceny aut rzeczywiście szybują. Kupiłem Mazdę CX-3 w 2019 a dziś już bym jej nie kupił, gdyż bez 100tys nie ma co się wybierać do salonu. A to małe auto i tak drogie.
jak zobaczyłem Twój awatar aż mi serce mocniej zabiło, jak flashbacki z wietnamu :-D
Waldek trafił w punkt! Np. Audi zawsze dobrze trzymało cenę ale co teraz się dzieje to w szoku jestem. Generalnie chyba większość zaczyna szukać auta "po silniku" i gdzie był montowany. Czasem nie mając nawet zielonego pojęcia o mechanice tylko zaslyszane teksty np. Tsi to z marchwi i handlarze nawet w b8 piszą 1.8turbo. Tak przypadkowo żeby się dobrze skojarzył pewnie... A teksty typu najlepszy możliwy silnik w tym modelu mnie rozpier...
aaa tam... tych gratów jest tyle na tej planecie, że zdecydowanie więcej tego, niż osób którzy ich potrzebują, a zdecydowanie mniej przestrzeni dla ludzi na korzyść parkowania złomu na 4 kołach. Zawsze cenę można podnieść, tylko kupi i tak ten kto chce kupić. Ludzie mają już po 2, 3 lub kilka aut, czyniąc z podwórka, ulicy czy parkingu istne złomowisko. I nie ważne czy grat kosztuje 1500 czy 150000zł - dokładnie tą samą funkcję spełnia.
To nie jest do końca tak, że auta utrzymują wartość , czy nawet i wartość rośnie. To poprostu siła nabywcza pieniądza spada i stąd ten efekt. To bardziej takie złudzenie ze sprzedajemy drożej auto, a w rzeczywistości za te pieniądze możemy mniej sobie kupić czegoś innego. Jeżeli ktoś trzymał auto do dzisiaj zeby je drożej sprzedać niż w zeszłym roku, po to zeby kupić więcej materiału budowlanego na nowy dom, ....to sporo stracił.!
Jak ja mam mazdę 6 to zanim zdrożeje to tylko koła z niej zostaną🤣🤣🤣🤣
😂😂😂🤜🤛
Pod warunkiem,że będą aluminiowe
@@Tomek.K 😁😁😁
Co Mazda mówi do rdzy?! Zapraszam w moje skromne progi.
@@Tomek.K sa na szczęście
Waldek jeszcze możesz dodać o pomysłach naszych rządzących odnośnie leasingu. Nowe auta i kilkuletnie używki będą jeszcze trudniej dostępne.
Co masz na myśli?
@@kosmopolitanna Polecam film Usziego Ida Auken,tam jest mowa o planach Światowego Forum Ekonomicznego,które teraz powoli są wprowadzane,a będzie jasność właściwych celów globalistów wobec ludzkości,mowa jest w nim także o autach. Kanał na YT- Uszi
5:20 "Pamiętajmy, że teraz mamy..." - no tak, dlatego auta drożeją na całym świecie, bo w EU podnoszą normy emisji spalin... To jest tylko pretekst do tego by walić ludzi na kasę.
1000zl dzisiaj to już nie to samo co kilka lat temu dlatego też ceny rosną
To nie to samo co miesiąc temu a o latach to lepiej nie wspominać
Przy średniej najniższej krajowej 1200~ zł bylem w stanie kupić tyle samo jedzenia i żyć tak samo a nawet wydaje mi się że lepiej niż jak bym miał teraz wyżyć za najniższą krajową która wynosi jakieś 2000~... Ale ludzie i tak się będą cieszyć i skakać z radości i mówić co to ten nasz rząd nie zrobił dla kraju... Przecież zarabiamy prawie 100% więcej niż kilka lat temu.
Ostatnie 5 lat to 50% inflacji, wychodzi średnio 10% rocznie, czyli 1000 zł dzisiaj, to 500 zł 5 lat temu. Niedługo wszyscy będziemy milionerami, jak 30 lat temu.
Waldek, śmigam w InPost i codziennie jestem w GG Auto, czyli VW, Audi i Seat, z tyłu na placu stoi ponad 100 samochodów i jak pytałem to wszystko jest do sprzedania, więc problem o którym mówisz dotyczy konkretnych dealerów. PS. i raz na tydzień stoi pełna locha albo dwie na tyłach salonu.
dobry film. ostatnio oglądałem twój filmik o podejściu do egzaminu na prawko. Zdane za pierwszym!!! Pozdro dobrą robotę robisz
Dzięki za ten film. Właśnie szukam samochodu a Ty nie ułatwiasz.
Wszystko co w mojej mocy. To nie jest tak ze obligatoryjnie wszyscy trzymaja cene
@@X-user. mogę Ci sprzedać
@@przemekprzemek8343 Jak twojego nie weźmie to ja mogę 2 zaoferować ;)
na Dustera 1,3 mam czekać do pół roku
Co macie ciekawego bo szukam dla żony 😉
Pracuje przy projektowaniu automatyki w fabrykach w branży automotive. Fabryki by bardzo chciały robić więcej, zamawiają maszyny, chcą się rozbudowywać. Problem jest taki, że brakuje na przykład plastiku do produkcji złączek przewodowych. Ostatnio dostawca powiedział nam, że jak zejdą zapasy magazynowe, to będzie problem z niebieskimi przewodami do rozdzielnic - nie mają barwnika i nie mogą produkować. Mamy więcej zapytań projektowych niż ludzi, którymi możemy je obsłużyć. Brakuje ludzi, brakuje materiału, brakuje wszystkiego.
a jak sprawa z podatkiem od wykupu samochodu z leasingu bo podobno ma to być?
jak ma Pan wiedzę na ten temat to proszę o info
Likwidują tą mozliwosc. Ciekawe czy jak sie splaci leasing w grudniu to jeszcze sie mozna zalapac czy to zalapia sie tylko Ci ktozy spelnili ten okres trzymania auta pol roku prywatnie i sprzedadza je do konca grudnia. Mnie temat zupelnie nie dotyczy ale lubie wiedziec to i owo. Chcialem z tego skozystac za pare lat ale zlikwidowali i tyle 🙈
A co się dzieje z nowymi autami, które nie zostały sprzedane nawet przy wyprzedaży?
to nie jest dziwne to wszystko jest celowe ... nie ma zadnego problemu z niczym - to ustawione firemki i lobbysci robia probloem sztucznie pompujac rynek
Też tak myślę, że wszystkiego jest w brud tylko ktos wstrzymuje dostawy i ludzie sa przestraszeni i boja sie ze dla nich czegos nie starczy. Moja ortodontka ostatnio do mnie mowi ze chciala kupic rower dla dziecka miala jakis zarezerwowany w sklepie ale on go zabraklo dla niej a ja sprzedaje rower na necie to nikt go nie chce kupic....
@@Malgosia789 to wszystko pokazuje, ze wszyscy graja do jednej bramki - duzi świadomie - ci mniejsi zalezni od wiekszych - nieświadomie bo, co moga zrobic - i tak ta banka mydlana kolo zatacza - ni z gruszki ni pietruszki stal - poszla z dnia na dzien 300% w gore, drewno ze 100% (pewnie dlatego, ze polskie drewno wycinane jest i eksportowane za granice) - to nasze drzewo nas wszystkich, wiec winni jestesmy powstrrzymac to - jesli ktos jest bierny - bedzie placil za szroty 15 letnie krecone w kazda strone 40% wiecej - ale nikt nie powie dlaczego ... tylko nie mowcie, ze inflacja - szrot jest szrotem - i nagle trzeba za niego zaplacic pare tysi wiecej bo tak zycza sobie sprzedawcy ... do czego to doprowadzi - okaze sie od reakcji ludzi, co zrobia lub czego nie zrobia bardziej ... wszystko jest powiazane ze soba ... szykuja sie tez ogromne zmiany w transporcie i jesli wejda wieeeeele firm padnie od razu o zmianach itd itd
@@mahiawelly o jakich zmianach w transporcie mówisz zaciekawiło mnie to?
Zgadza się. By wcisnąć coraz większy syf coraz drożej
@@Malgosia789 To nie tak ... w branży rowerów cieńko ... wszystko podrożało ,nic nie ma (tanie rowery -1000-1500).Oszczędności materiałów z racji wzrostu cen zakupu stali ,transportu ,itd
Kupowałem już wiele podobnych raportów i 3 razy w życiu udało się dzięki temu uniknąć potężnej wtopy. To usługa pomocna, jeśli chcesz podjąć decyzję o zakupie albo negocjacjach ceny. I jasne, że nie zawsze wszystkie informacje tam będą, bo niektóre kraje nie dzielą się swoimi bazami danych, ale jestem w stanie to zrozumieć.
Dobrze, że swojego nie sprzedałem tylko od razu na złom wylądował
Hahahhaa
A było pognać na kapitalny remont, jak tak dalej pójdzie to nawet 20 letniego gruza sprzedasz z nawiązką :D
@@rsx78re To są żarty ze strony Waldka. Od roku media chrzanią że używki będą się lepiej sprzedawać a prawda jest inna. Ludzie szukają cukierkowych aut za jak najniższą cenę. Czyli chcą aby ich w balona robić.
@@0plp0 fachowcy i entuzjaści kupią te auta, a cukierkowe to po prostu ciemne mózgi kupią, tak zawsze było
@@rsx78re No tylko nie gruza, proszę nie obrażać mojej 17- stoletniej Toyotki Corolli
To wszystko pokazuje jak świat jest uzależniony od Chin i ogólnie Azji. Zamykali fabryki bo do Azji trzeba się przenieś przecież produkcja tańsza... to teraz mają a raczej my mamy bo kto zapłaci jak nie klienci...
My raczej tam fabryk nie przenosilismy a wrecz takie marne DAEWOO naprawialo Fso, by potem HGWaltz dobila je ostatecznie oplatami za uzytkowanie wieczyste gruntu
@@tomasztarkowicz3991 zeby te daewoo produkowalo cos konkretnego a to zwykle gowno.
@@garwazyptsk7291 czym byla koreanska motoryzacja lub elektronika 20 30 lat temu, o polskich fabrykach w lublinie czy fso nie mowiac, nie chodzi o to co bylo ale o to czy mozliwy byl rozwoj, a okazalo sie ze jedni mogli a inni nie, np optimus i pan Kluska, itd
Z tym carvertical nie było aferki odnośnie przekłamań z ich storny ?
Zgadzam się z tym co mówisz, warto jeszcze wspomnieć o sytuacji która była na kanale Sueskim, to tez bardzo się odbiło na branży motoryzacyjnej i szybko się nie odbuduje. Następna sprawa to temat Niemieckich producentów tapicerek do samochodów, którzy zaczynają splajtować bo producenci samochodów nie zaopatrują się w ten towar. Są pewne informacje że grupa vag otworzy swoje fabryki komponentów i podzespołów potrzebnych do produkcji samochodów. Szkoda że dopiero teraz doszli do takiego wniosku a przez wiele lat byli zależni od wielu zagranicznych firm, w większości Chin. Pozostaje nam żyć w przekonaniu że wszystko szybko wróci do normy i sprawdzi się to co koncern vag przepowiada że kryzys branży motoryzacyjnej potrwa do połowy przyszłego roku.
Kupiłem 3 lata temu japończyka za 14k, po 3 latach wycena z AC na 13,8k, jest jak rzeczesz Panie Waldemarze.
Pracuję w branży moto. a konkretnie w produkcji podzespołów silnika i powiem że od ok półtora roku jest taki zapierdol jakiego nigdy nie widziałem, jak zawsze było ciśnienie na kilka elemntów tak teraz cały zakład na głowie staje by się wyrobić, co i tak jest niemożliwe ponieważ zamówienia są tak ogromne, że choćby doba trwała 48h to i tak nie da się tej roboty przewalić. Powodem tej całej hecy jest panika związana z pandmią która zamknęła małych "graczy", a ci co zostali ledwo się wyrabiają.
Haha, a przed chwilą nagrywałeś filmik o tym, że nie będzie można zarejestrować nowych samochodów bo wchodzą nowe normy emisji spalin i będzie można duże rabaty mieć w salonach….
salony mogą zarejestrować samochody na salon, przed wprowadzeniem nowych przepisów
Witam. Zamówiłem octavie w tym roku, już mialem trzy daty przekładania terminu dostawy. Teraz aktualna Data to marzec. Wogle ludzie wykupuja wszystko jak idzie. Ktoś chciał super a, usłyszał o dacie dostawy to zabrał q3 z salony... Wyścig po jaki kolwiek samochód. Nawet nie trzeba zaliczki wpłacać przy zamówieniu, bo jak Ty go nie weźmiesz to ktoś inny odrazu nim pojedzie. Pozdrawiam
10-15% przy zamknięciu drzwi? Nie w przypadku Toyot PHEV, spójrzcie sobie ile kosztuje np. RAV4 PHEV z 2021 demo, dają zaledwie 5% rabatu w stosunku do nowego.
Ja nie zamierzam sprzedawać mojej 19-letniej Fabii, będę nią jeździć do końca życia, jak umrę to mnie pochowają w Fabii.
To się śpiesz , one szybko rdzewieją.
@@mietekmietek1112 szybko to pojęcie względne, życie człowieka to chwila w dziejach świata....
@@nomtbg
Chwila to pojęcie względne.
Godzina spędzona zimową porą, z dziewczyną przed kominkiem ,wydaje się być chwilą.
Natomiast chwila oczekiwania na bardzo ważną wiadomość,.np. wynik operacji wydaje się być godziną.
Nie zmienia to jednak faktu,że Felicje szybko rdzewieją :-) .
@@mietekmietek1112 tylko, że Fabia to zupełnie inny samochód niż Felicja, na zupełnie innej płycie podłogowej.
@@nomtbg
Tak zgadzam się z tobą.
Oczywiście miałem na myśli Fabię.
Odpowiedź pisana o 5 rano, jeszcze przed dawką kofeiny, w postaci kawy :-) .
Pozdrawiam
Wzrost cen oprócz przerwanych łańcuchów dostaw powoduje również wysoka inflacja jaką napędził obecnie rząd , oficjalna już przebija 5 % czyli ta prawdziwa to spokojnie coś wokoło 10 % 🙃
Rząd? Jaki? Polski ? Czy światowy?
Waldku... Siedzisz w temacie samochodów. Czy mógłbyś mi podpowiedzieć co obecnie robić? Od 9 lat posiadam Hondę Civic VI gen z silnikiem 1.4 90KM. Myślałem na początku tego roku nad sprzedażą, ale w ostatniej chwili zrezygnowałem. Teraz ponownie wraca mi chęć zmiany na coś nowszego, ale... No właśnie. Warto? Auto na dzień dzisiejszy jest warte może 3, MAX 4 tysiące i to naprawdę przy dobrych wiatrach. Fabrycznie jest wyposażone w klimatyzację, która obecnie nawet nie działa więc wypadałoby ją naprawić. Największym problemem jest tutaj konstrukcja... Podłoga zaczyna dość mocno rdzewieć, pas przedni tak samo... Czy lepiej wyłożyć kasę i ratować to czy lepiej sprzedać na części i jednak kupić coś nowszego? Nie mam pojęcia ile kosztowałaby mnie zabawa z ratowaniem tego co jest, ale na pewno przerośnie wartość całego samochodu. Wiem też, że zakup nowszego używanego auta na dzień dobry generuje koszty - wymiany filtrów, olei, rozrządów, koszty przerejestrowania itd... Tutaj jednak wiem co mam. Kupię np. auto o 3 lata nowsze od mojego obecnego i nie będę pewny czy po tygodniu coś się w nim nie wysypie. Z drugiej strony - jeśli mam znowu pakować kolejne tysiące w naprawę obecnego auta to nie wiem czy nie byłoby lepiej odłożyć te kilka tysięcy do przysłowiowej koperty i nie przeznaczyć je za jakiś czas na po prostu trochę nowsze auto...
Problem polega na tym, że rynek elektroniki użytkowej nadal się nie nasycił, co najbardziej widać na przykładzie konsol nowych generacji i kart graficznych do komputerów. Panuje kryzys na tym rynku i nie wiadomo kiedy przeminie. Rzutuje to i będzie rzutowało na rynek motoryzacyjny.
@@szafirmeru masz rację, ale brak półprzewodników i najprostszych chipów dodatkowo hamuje produkcję PS5 i ogranicza podaż kart graficznych.
@@MTWODZU no tak, teraz są bo jest dostawa, jak sprawdzałem tydzień temu to nie było podanych dat w jakich mogą te konsole dostać. Znajdź w sklepie karty graficzne jakkolwiek zbliżone ceną do tych o których mówiła nvidia
@@MTWODZU Są są ale w jakich cenach...
@@MTWODZU karty graficzne poszły o 100-160% do góry. To że ktoś sprzedaję towar, nie znaczy że go ma na stanie. Chciałem dzisiaj kupić przecinarke taśmową. Znalazłem wybraną w kilku sklepach. Po telefonie do sklepów okazywało się że nie mają towaru na miejscu i termin realizacji przypuszczalnie 3 miesiące. Ale czy będą i za ile nie wiedzą.
Karty graficzne to jakaś paranoja. Kartę którą kupiłem 2 lata temu mogę teraz sprzedać 50% drożej. W większości za to odpowiadają kryptowaluty czyli kolejna rakowa gałąź gospodarki nic nie produkująca sensownego. Wielu w tym i ja czeka aż to wszystko pieprznie chociaż niektórzy czekają na to już kilka lat i doczekać się nie mogą.
Ja poluję na Hyundaia Genesis Coupe. Jeszcze rok temu było ich trochę na rynku w dobrych cenach, teraz przez pandemię, wzrost kosztów ściągania aut z Kanady/USA plus dłuższy czas czekania na części w ASO sprawił, że aut na rynku wtórnym nie ma za wiele. Ludzie trzymają te auta, bo ich wartość rośnie. Niestety jeszcze rok temu nie miałem budżetu i też wstrzymałem plany zakupu auta, bo pandemia, bo nie wiadomo co będzie z pracą itd. A teraz kasa jest, aut nie ma.
Z autami będzie jak z maseczkami po wybuchu pandemii, najpierw bańka cenowa na której nachapią się Janusze biznesu (właśnie trwa w najlepsze) a nastepnie nagłe załamanie cen, więc sprzedaż auta w najbliższym pół roku to może być właściwa decyzja. Druga sprawa, że jakość/trwałość aut produkowanych od 10lat jest porównywalna z trwałością maseczki jednorazowej :D
Ojjj tu bym uważał. Nie jedna maseczka jednorazowa noszona jest kilka miesięcy bez szwanku lub nosi jedynie delikatne ślady zabrudzenia ale noszona jest dalej 😃😃😃😃
Zgadza się. Taki sheet od jakiegoś czasu robią ze trzeba się 100 razy zastanowić zanim coś starego wyrzucimy, bo może lepiej niby przepłacić i naprawić czy wyremontować
Dokładnie, ceny już poszły w górę, a jak długo jeszcze będą iść to tak naprawdę nikt nie wie.
Od roku rozglądam się za BMW serią 6 w dieslu,jakieś trzy miesiące temu miałem na oku dwie w cenach 42 i 43tys. Długo się zastanawiałem którą wybrać ,aż w pewnym momencie zniknęły wszystkie w tych cenach i obecnie kosztują ok. 60 ,a nawet więcej 😳 . ludzie toż to jest wzrost ceny o 50% w dwa miesiace i mowa o aucie nastoletnim... Świat zwariował 😡
2 lata temu kupiłem 8-letni samochód za całkiem dobrą cenę, teraz jak patrzę po ogłoszeniach to bym mógł go sprzedać za cenę jeszcze większą niż sam zapłaciłem :D
Dziadek mi opowiadał że za komuny tak było, historia lubi się powtarzać :D
Tak ale kasa , którą byś otrzymał jest już miej warta. Mamy ponad 5% inflacji
@@tomasznowak9648 zdaję sobie z tego sprawę niestety :/
@@tomasznowak9648 Czyli właśnie bardzo dokładnie tak jak za komuny. Teraz tylko mamy gospodarkę centralnie planowaną w UE :) .
Zgadzam się. Mieszkam w niemczech i kupiłem 2 miesiące temu Leona cupre. Średnie ceny wtedy to było miedzy 19 a 20 tys. Ja kupiłem z salonu samochodów używanych z gwarancją na bardzo wysokim wyposażeniu za 21900€. W tamtym czasie najtańsze były od 18-19 tys. Teraz przeglądałem strone tego salonu i najtańsza jest za 21500. Praktycznie identyczna jak moja tylko 10 tys przebiegu mniej 23900 więc różnicę są fakt 2000€ ale to już coś. Jak dojdzie do 28000€ to sprzedaje 🤣 w to raczej wątpię ale kto wie może i tak będzie
Dustera 1.0 twin turbo, który padnie po 30 tys. km, sprzedają drożej niż kiedyś 1.6, który te 300-400 tys. wytrzyma przy normalnym serwisowaniu...
Motoryzacja się kończy, nie dlatego, że mamy coś lepszego, ale przez biurokrację i pseudoekologię UE ;/
Co z tego że używane drożeją, skoro nowe również i to jeszcze bardziej? Kia Proceed na wypasie nieco ponad 120 tys jakieś 2 lata temu, teraz taka konfiguracja ponad 140 tys? Żaden z tego zysk jak chcesz sprzedać 3-5 letnie i kupić nówkę.
Jest cos takiego jak inflacja
@@stayfocused9582 Nie no serio? Pierwsze słyszę. Obecne ceny aut nie mają nic wspólnego z inflacją. Na zachodzie auta drożeją tak samo pomimo znacznie niższej inflacji.
3 4 lata temu passat 110tys dzis 150 i wiecej
@@adamt3332 Powodów jest wiele i wspomina o tym Waldek. Auta mają coraz więcej wyposażenia, coraz więcej musi być instalowanie seryjne zgodnie z wymogami UE, to samo z emisjami spalin i dostosowywaniem do nich silników - DPF, GPF, Adblue itd. Do tego kary za przekroczenie norm emisji przerzucane są mniej lub bardziej na klienta końcowego. Koronawirus i braki w podzespołąch też zrobiły swoje.
Od grudnia ludzie będą sprzedawać swoje Vectry i Passaty aby płacić mandaty
2 tyg. temu sprzedałem 2,5 rocznego Qashqaia. Ponieważ chcę wymienić na nowego, zgłosiłem się do salonu Nissana z ofertą pozostawienia go w rozliczeniu. Moja oferta spotkała się z entuzjazmem w salonie, ale dawali mi 8 tys. mniej niż cena którą uzyskałem na rynku. W salonach nie mają czym handlować. Nawet proponowali mi że dostanę samochód zastępczy na czas dostarczenia nowego który ma być dopiero w grudniu, jeśli oddam swój teraz. Dobrze, że mam jeszcze motocykl, a żona drugi samochód to mam czym się przemieszczać :D.
myślałem że film będzie o tym że teraz auta będą popowodziowe itd i będzie ich dużo na rynku xD
11:30
Witam w tym roku sprzedałem mojego "salonowego" pięciolatka, w listopadzie zeszłego roku badałem rynek wtórny i jego średnia wartość w tym czasie to około 25 tys., nagle na wiosnę cena zaczęła rosnąć, przyznam byłem zaskoczony. W końcu w marcu oddałem go za cenę pomniejszoną o około 38% zakupu z doposażeniem (27 500) - pierwszy klient dwa dni po złożeniu ogłoszenia, przebieg okołom 120000, trzy szkody usuwane w ASO. Byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony, jednak kupując (w kwietniu) mojego dzisiejszego "trzylatka" za około "stówę" też utargowałem tylko kilka setek i letnie opony (do kół 18), co ciekawe ten model w tej konfiguracji był w tym momencie dostępny tylko w trzech lokalizacjach w Polsce i w dniu w którym kupiłem swój, poszedł jeszcze jeden a następny w ciągu kilku dni. Dzisiaj obserwuje ceny tego modelu i nadal są na tym samym poziomie. Myślę, że jest to z jednej strony problem załamania łańcucha dostaw a z drugiej typowy trend - brak towaru winduje cenę, uważam że jest to zjawisko przejściowe, jednak rynek samochodów tak w Polsce jak i na świecie na pewno już nie będzie taki sam jak rok czy dwa lata temu. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia.
Moj 3 letni Golf wyceniony przy OC/AC
na tyle samo co rok temu.
Jest problem . Mój ojciec jeździ Toyotą Hilux z 2020 roku . Po równo roku i 33 tys km wystąpiła 1 awaria , sporo kontrolek na desce rozdzielczej. Po aucie nie było czuć jakichkolwiek problemów. Wizyta w ASO na gwarancji sonda lambda. Sądy brak . Nie da się na ten moment zamówić po 1.5 tygodnia jazdy autem zastępczym (z ASO ) moja wymienić na kolejne bo te jest im bardzo potrzebne . Termin odbioru auta nie znany .
wraz z niespadaniem ceny, mogła by mi sie korozja na nadkolach przystopować łaskawie :)
maźnij pokostem i po sprawie
Problem zacznie się częściami do starszych aut. Też firmy robią biznes. Teraz do jednego z najpopularniejszych silników VW w dieslu, nie można kupić uszczelek pokrywy silnika. Nie tanio. Można za ok 800 zł lub więcej bo razem z nową pokrywą, nie sprzedają oddzielenie. Silniki trwałe to pewnie masa części zamiennych zalega na magazynach więc dorzucają do innych jako "zestaw" i nie ma opcji kupić oddzielnie. Czy może tak się stać z innymi częściami i do innych marek samochodów?
Ceny aut w górę, nieruchomości ,jedzenie itd a wynagrodzenia stoja w miejscu. Brawo rządzący .
Po filmie o tym jak fajnie być sprzedawcą koreańskiej marki Ssangyong który film ten dziwnie z biegał się z kampanią reklamową i z prowadzeniem nowych modeli na polski rynek to od teraz podchodzę do jego rewelacji i jego filmów jako do gadania gawędziarza. Obserwuje rynek samochodów od dłuższego czasu ponieważ chcę kupić auto do konkretnych celów i zauważyłem jedno że samochody które są bardzo drogie nadmiernie drogie w ogóle nie schodzą. Dla mnie te filmy to jest takie mieszanie w głowie kupującym i sprzedającym, ponieważ sprzedający myślą że w garażu mają zamiast tego gruza to mają nowego rolls-royce
Witam! Przekazałes sporo cennych spostrzeżeń. Miałem zamiar rozglądać się za czymś świeższym (teraz Insignia 2009) ale wychodzi na to, że trzeba poczekać. Auto sprawuje się b. dobrze więc jeszcze 2-3 latka spokojnie posłuży.
Waldek, Skoda Superb 2.8v6 z lpg l, zero rdzy zadbana ale trzeba inwestować- dwumas, rozrzad, nowa butla lpg. Pytanie trzymac czy przesiadac sie na jakies 5 letnie np. Octavie 03 1.4tsi?
Czy przez najbliższy miesiąc będzie duża podwyżka bo mam zamiar kupić auto?
Nie mozna mowic w krotkim okresie... na pewno auta 2-4 letnie beda teraz mocniej trzymac cene
Nie będzie podwyszki, bo nie ma takiego słowa w j.polskim.
Pracuję w firmie produkującej półosie i wały napędowe które idą na pierwszy montaż i odkad zaczęła się pandemia pracujemy na pół gwizdka.. Jakieś mniejsze zrywy się zdarzyły gdzie zamówienia były większe, ale to nadal nie to samo co przed tym całym syfem.. Pracujemy w porywach 3 dni w tygodniu na 3 zmiany, a resztę czasu sprzątamy linie produkcyjne :) Ludzie biorą urlopy (nawet bezpłatne), zwolnienia lekarskie i co tylko się da byleby nie przychodzić na siłę i udawać że coś się robi.. Firma ani myśli dawać postojowe (np 80%) za ten czas kiedy nie mamy pracy tylko woli płacić 100% za to że 3 zmiany przyjdą i będą udawać że coś robią
Za chwilę będzie sytuacja jak za czasów PRL. Używany maluch w cenie nowego, albo nawet używany droższy od nowego...
Waldek daj filmik z jakimiś dobrymi / sprawdzonymi handlarzami. Potrzebuje kupić właśnie auto używane na parę lat. Gdzie mam ich szukać? Podejrzewam, że nie tylko mi pomożesz
Twoim następnym samochodem będzie Rower Claus Szfab
Rover ...😂
Waldek to ja takim pytaniem walnę. Planując zakup (ok leasing) na drugą połowę przyszłego roku, lepiej poczekać (a nuż sytuacja się ustabilizuje), czy lepiej zamówić już teraz ,po aktualnej cenie i się ustawić w kolejce do czekania (bo podobno można i 10 miesięcy czekać, dotychczas zlecałem auto do produkcji, nie brałem ze stocku).
Jak chcesz na drugą połowę przyszłego roku to dobry czas żeby zamówić :-) W mercedesie na niektóre specyfikacje przyjmują zamówienia na 2023... to nie jest żart!
to jest zły trend gdzie auta pełnoletnie kosztują po 10-20k :D
jak widze seicento po 4000 to mnie aż boli a ceny były jak za złom a teraz rosną :D
Volvo trzyma cene lepiej niż mercedes lub bmw hahah
3:50 nie, dalej w laptopach, kartach graficznych itd brakuje. M. in. brakuje specjalnej płytki do obrazu, którą ma każde urządzenie które coś wyświetla od radia, po smartwatch, przez telefon samochód, telewizor itd kończąc
Myślę, że teraz jest najlepszy czas na sprzedaż używanego samochodu, o ile to tylko sprzedaż, nie wymiana na nowy. Teraz ceny używanych są wysokie, ale to się nie utrzyma. Tajwan zwiększa produkcję procesorów do samochodów, a w Chinach zaostrzają kontrolę pośredników, którzy windowali ceny. Widziałem różne opinie, Tajwanczycy mówią, że braki się skończą pod koniec roku, ale to pewnie zbyt optymistyczne. Ale nie przypuszczam, żeby to potrwało dłużej niż do końca 2022. Skoro jest dużo samochodów wyprodukowanych, do których brakuje elektroniki - może być ciekawie.
W kontekście elektroniki, NVIDIA przewiduje braki swojego towaru do 23
@@Titton Nvidia celowo obniża produkcję, żeby windować ceny. Proste układy samochodowe to nie to samo co procesory graficzne z najwyższej półki. Brak części do rowerów niekoniecznie oznacza, że będą problemy z komponentami do samolotów.
@@conda7774 możliwe, tylko ze tmsc mówi to samo
@@Titton Według WSJ, TSMC twierdzi, że dostępność chipów do elektroniki samochodowej się zwiększy w czwartym kwartale tego roku. Braki chipów do telefonów będą występowały do 2023.
@@Titton Tylko wiesz sprawa wyglada bardzo prosto. Rynek samochodów a elektroniki w tym wypadku kart graficznych to dwa bardzo różne rynki. Producentom kart graficznych zwyczajnie sytuacja się opłaca na obecna chwile. Sprzedają produkty w dużo wyższych cenach niż katalogowe przy minimalnie większych kosztach produkcyjnych. A i tak schodzą jak ciepłe bułeczki. Zauważ, że rybek używek jest duży ale nie tak jak w przypadku samochodów, różnorodność wyborów, parametrów oraz wydajności jest kluczowa. Dlatego karty graficzne idą szybciutko po wyższych cenach zwyczajnie są niezbędne do wieku dziedzin życia. Z autami jest trochę inaczej gdyż rynek jest ogromny, wybór modelu tak samo etc. I teraz patrz osoba idąca do salonu widzi cenę wyższą o dajmy 10-15% niż katalogowa i tak myśli o ile nie na bardzo dużego kapitału na zakup, kurde w sumie mogę kupić coś używanego za mniejsze pieniądze a w wyższym wyposażeniu lepszym silnikiem z lepszym wyglądem. Czego mam przepłacać. To jest ta różnica, że 3-4 letnich kart nie bardzo opłaca się kupować do bardziej profesjonalnych zadań a 5-10 letnie auto sprawne jeździ przegląd przechodzi a nawet i straszę wciąż jest potrzebnym dobrem materialnym. Także z perspektywy dajmy przesiębiorcy bardziej opłaca się kupić piec starszych dostawczaków e dobrym stanie niż 2 nowe salonowe.
Sprzedaj mi jakieś(nie jestem wybredny) 3-4 letnie auto za połowę wartości nowego. Z mojej perspektywy ( użytkownika aut nowych ), auta tracą na wartości średnio 10 % rocznie. Ja swoje 4-5 letnie(100tys przebiegu) auta, sprzedaję za około 65% ceny zakupu ( nie mylić z ceną katalogową ). Znaczy się tak było w normalnych czasach.
Teraz zadbane 4-5letnie auto można by sprzedać pewnie za 90% ceny zakupu. Za szczególnie zadbane 2-3 latki można wołać tyle ile samemu się zapłaciło w salonie.
Czekam na nówkę auto, miałem odbierać teraz, ale się okazało że produkcja się kończy pod koniec września, ciekawe czy do listopada odbiorę
Dociskaj salon by kolejki pilnowali.. chociaz jak na produkcji braknie 1 elementu jest klops
@@motodoradca Brakuje skrzyni automatycznej, a czekam już 1,5 miesiąca od zamowienia ;) poszczęściło mi się bo ktoś zrezygnował z auta które akurat ja chciałem
Mi 3 razy zmieniali datę w ford za cierpliwość dostałem kartę na paliwo na 2 tysie a czekałem rok czasu 😉 ale jestem zadowolony
@@wesoyromek9222 A co to jest, teraz te 2 tysie, w porównaniu do dzisiejszych cen paliw, nie wiem z jakim silnikiem kupowałeś Forda ale tak realnie licząc , to tak z 5 tankowań pod korek i po karcie , powinno być 10 tysi. to wtedy odczujesz ,że tyle zaoszczędziłes i możesz je wydać na wakacje lub inne przyjemności. A tak ,przy mojej jeździe tzn robię dużo mil , to 1 miesiąc i po karcie by było. Pozdro 😎
@@dawiddominiak7450 10 tankowań po 200 zł tankuje raz w msc 40 l kupiłem forda kuge 2.5 hybrydę plugin i ładuje z gniazdka w pracy wiec 76 km przejadę na 1 litrze paliwa oczywiście z doładowaniem elektrycznym. A tak na trasie przy 150 pali 6,5 l przy masie 1800 kg to ładny wynik. Wcześniej miałem mazdę 6 2.2 de 10 lat od nowości ale w Danii wprowadzili kary dla trucicieli tak zwanych i musiałem co roku płacić do państwa za to ze diesel 3 tys zł nowego podatku. A mój brat ze ma volvo S90 2.4 diesel to 8 tys. Tu chcą się pozbyć całkowicie diesla do 2030. Wiec robią wszystko żeby uprzykrzyć właścicielom tak samo wzrosło ubezpieczenie bo tu natomiast ile jeździsz rocznie a ze ja jeżdżę 30 tys na rok to dodatkowa kara wyższym oc/ac. A z samochodu jestem zadowolony za taką cenę i tyle wyposażenia samochód wysoki silnik z toyoty Wygodny w porównaniu do konkurencji daleko odbiega od innych nie wiem jak jest w Pl ale tutaj państwo nie pobrało żadnej akcyzy podatku jak to jest na innych samochodach 180% wiec mam samochód w cenie najtańszej wersji skoda oktavia z silnikiem 1.2 nawet nie w combi. Może 2 tys jest mało ale jak sam napisałeś ze na wakacje można pojechać a to co miało się przeznaczyć na paliwo można przeznaczyć na atrakcje lub na jedzenie w restauracjach gdzie w dzisiejszych czasach jest trochę cenowo wyższe. Mój brat kupił volvo elektryczne jakąś 40 tez niby suv. Kupił w maju a dostanie może w grudniu lub styczniu a za podłączenie ładowarki w domu będzie musiał zapłacić sam. A i samochód 2x droższy. I do polski nim już nie pojedzie chyba ze z przerwami a ja tankuje i nadal lecę 🙂 miłego wieczoru.
Pytania do znawców:1.jak długo taka sytuacja się utrzyma?2.kiedy wróci to do normy np.zamawiam nowe u dealera i miesiąc później odbieram?3.kiedy ceny wrócą do normalności? 4.kiedy kupić nowe auto a kiedy takie góra 3letnie?Pozdrawiam.
I pomyśleć tylko,że wszystko się zaczęło od teoretycznego „uturbienia” zwykłej grypy ktora jest z nami od lat
Genialnie powiedziane! 👍
To nie jest zwykła grypa.
W takim razie, pełne place przy salonowe, choćby w Długołęce pod Wrocławiem, to wszystko czeka na odbiór przez floty ?
To jest tzw, co lyknie tepy goj.
Auta nie drożeją to siła nabywcza pieniądza jest coraz mniejsza... Tetaz wrecz tragicznie spada... W takim tempie za przeciętną wypłatę kupi się połowę tego co rok temu.
Mylisz się, auta drożeją, ale żarcie, usługi, mieszkania i inne rzeczy drożeją jeszcze szybciej:):):):):):):)
Jak sprawa wyglada z dieslami czy w Polsce cena tych aut również rośnie i jak długo będą jeszcze w użytku ?
Oraz czy opłaca się kupić nowe auto z silnikiem diesla ?
W nowym aucie potrzeba od 50 do 150 mikroczipów? Waldek, chyba miałeś na myśli ECU, które pełnią różne role i same składają się z dziesiątek mikrokontrolerów.
Mikrokontrolery mogą być powszechnie produkowane. Układy scalone wysokiej klasy produkuje tylko paru producentów. Technologia jest tak skomplikowana. Waldek miał rację.
@@jarekkowalski5869 Nie zmienia to faktu że trzeba Ich więcej niż 50. No chyba że najtańszą Dacie kupujesz to może się zmieścić w 50 ;)
Pracuje w duzej firmie produkcyjnej gdzie komponenty elektroniczne to podstawa do produkcji i faktycznie na rynku juz od 2 lat sytuacja z dostepnoscia elektroniki sie pogarsza. W normalnym trybie jak zamawiasz rezystory czy kondensatory, ktore kosztuja z 1zl trzeba czekac 1-2 lata, takze wszystkie firmy motoryzacyjne maja problemy i nawet zamykaja fabryki. Kupuje te elementy wiec wiem co pisze :)
Jak dobrze pamiętam ,to był już taki numer sprzedawców ubezpieczeń. Człowiek budził się rano a cena podstawowego ubezpieczenia była inna, wyższa.Teraz mamy taki sam numer z samochodami , musimy to przeczekać a początek przyszłego roku unormuje sytuację .Fabryki ruszą z kopyta bo nie maja innego wyjścia.
Zdecydowanie się zgadzam. Sprzedaż auta np. z dobrym dużym dieslem i niewielkim przebiegiem (covid znacznie ograniczył przebiegi nawet flotowych aut!) to zrobienie dobrze nowemu nabywcy. Ceny paliwa idą w górę (jak wszystko). Stąd zużycie 4-6l na trasie ma znaczenie! Francuzi już prawie wyeliminowali diesle (od roku nie ma tych najsensowniejszych jak 2.0 bluehdi z PSA). VAG jeszcze się trzyma. Wolnossąca Mazda CX-5 może pomarzyć o wyniku poniżej 6l... Więc pomijając kwestię oczekiwania i niepewności terminu ukończenia produkcji pojawia się pytanie, na co wymienić?
Polo 2018r dałem za nowe 53tyś zł, teraz nowe 2021r 66tyś zł a moje dalej mogę sprzedać za 53tyś zł kocham takie czasy
@Moto Doradca przy okazji oglądania filmu chciałbym spytać czy wiesz jak zdekodować Vin do alfy Romeo , bo niektóre elementy wyposażenia niby są, ale w konfiguracji wyłączone i chciałbym móc zobaczyć co można uruchomić
Ziomek serio? Xd
W końcu materiał który wyjaśnia obecną sytuację... 💪
Rok temu nosiłem się z zamiarem sprzedaży Forda Focusa. Wtedy myślałem że dostanę max 30. Dwa tygodnie temu wystawiłem za 34 i sprzedał się w 5 dni.... Tak to wygląda...
Waldku, ważnym wątkiem szybujących cen używek jest zaniżenie szkód z OC. Ja właśnie miałem taką sytuację - szkoda całkowita, a wyliczona wartość auta absolutnie niedzisiejsza. Warto ta sprawę poruszyć, bo za wypłacone odszkodowanie nie ma szans na zakup dziś takiego auta jakie było przed szkodą (może z 2 lata temu to by przeszło, ale przez obecne ceny to niemożliwe). Gdzie szukać pomocy? U prawników ?
No właśnie sprzedawaj! Bo jeśli wszyscy przestaniemy sprzedawać to sami sobie zafundujemy jeszcze większy wzrost cen
nawet stare około dziesięcioletnie auta podrożały. W styczniu sprzedałem Suva z 2011 roku za niecałe 40 tys. zł. Wtedy podobnych wersji średnio było na otomoto 30-40 szt (nietypowa konfiguracja bo 2,0 benzyna z gazem i automatyczną skrzynią biegów dodatkowo 4x4). Jakiś czas temu sprawdzałem i aut w takiej konfiguracji były 3-4 szt i spokojnie dostałbym 2 tys zł więcej. Potem w marcu próbowałem sprzedać Astrę 2009 rok. W marcu nie poszła, w kwietniu był szczyt pandemii, po majówce wystawiłem ponownie 1500 zł drożej niż w marcu aby mieć większy zapas negocjacji i poszła w tydzień, a finalnie dostałem 800 zł więcej niż minimalnie chciałem więc na takim aucie całkiem spoko. Ja zauważam, że dobre egzemplarze nawet starszych aut drożeją z miesiąca na miesiąc i coraz trudniej coś kupić.
Miałem sprzedawać golfa 3 gti edition ale chyba zostawię na parenascie lat:)
Waldek z rynkiem ogolnie jest coś nie tak pracuje w fabryce ktora produkuje lampy do samochodów i wiadomo problem z dostępnością elektroniki to podstawa ale w ostatnich miesiącach jest coś czego bym nie nie spodziewał brakuje ... makulatury fabryki które produkują dla nas opakowania nie maja z czego ich robic a my nie mamy do czego pakować lamp naprawdę swiat staje na głowie, tak prozaicznych rzeczy nie ma ...
Dziwne...po roku miałem kalkulacje AC i wartość stałej sumy ubezpieczeniowej spadła o 7%. To gdzie jest te 15%? W drugim roku spadło o 18% z 99tyś zł za nowe na 82,5tyś zł. Bajeczki dla kogoś co nie miał nigdy nowego auta.
Zapotrzebowanie na krzem dalej jest ogromne przez ceny kryptowalut i zapotrzebowanie na karty graficzne. Rynek sprzętu komputerowego jest w jeszcze gorszym (znacznie gorszym) stanie od motoryzacyjnego. Karty graficzne są praktycznie niedostępne, a jak już to w nienormalnych cenach. Używany GTX 970 z 2014 roku kosztuje teraz tyle, ile zapłaciłem za niego jakieś 3 lata temu (co normalnie powinno odbić się podobnie na cenie, jak w przypadku nowego samochodu).
Jak tracić jak auta co kosztowały 8-10 tyś teraz kosztują 12-15 tyś to normalne nie jest
Pytanie kiedy tyle kosztowały? kwestia jest taka że np bmw e46 kiedyś kosztowało 10tyś, teraz koło 20tyś. Ale to nie znaczy że bmw podrożało, wystarczy przejrzeć oferty by zobaczyć że po prostu nie ma już tych gratów za 10tyś (pewnie już są przerobione na żyletki) i zostały tylko te w bdb stanie, dlatego wydają się droższe. Wątpię że przez rok każdy samochód na placu podrożał o 50%..
Za 10 000 to dziś można 40-60 letnią WSK lub SHL w stanie idealnym co najwyżej kupić :D
Hej w Anglii jest to samo kupiłem mazde6 w 2018 roku po średniej cenie rynkowej dzisiaj średnia cena rynkowa mojej mazdy jest dokładnie taka sama( nie traci na wartości) i to nie tylko mazdy, citroeny, peugeoty, fordy itd. Różnica jest taka że jest mniejszy wybór w autach używanych kiedyś z moimi kryteriami na znanym portalu samochodowym znajdowałem 3 auta teraz nie ma żadnego. Pozdrawiam