Jak adorować Jezusa - O ADORACJI cz.1
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 21 ก.ย. 2024
- Adoracja - jak ją owocnie i głęboko przeżywać? Adoracja Najświętszego Sakramentu, eucharystyczna. Jak się modlić na adoracji. Cykl katechez o adoracji głoszony w par. MB Częstochowskiej w Mońkach.
❤
Ja adoruje Pana Jezusa u nas w Kosciele zeby nie sklamac od 3 lat we srody
Dzisiaj ide
Nie wiedzialam na czym polega Adoracja nikt mnie nie uczyl
Zmowilam Rozaniec , Koronke i zostalo mi czasu i mowie
Panie Jezu nie umie nic wiecej nie potrafie
Przyszlam do domu otwieram telefon i piosenka z tytulem
Nic nie musisz mowic nic "
odrazu wiedzialam ze to Pan Jezus mi odpowiedzial
Wystarczy zebym byla z Nim przytulila sie do Niego w myslach i tak robie🙏🙏🙏🙏❤️❤️❤️❤️
Szczęść Boże! 😇
Dziękuję za te słowa i wytłumaczenie wielu aspektów Adoracji.
Pozdrawiam.
Szczęść Boże!
Te słowa wiele mi wyjaśniają, bardzo tego potrzebuję, dziękuję❤
Szczęść Boże!
Bog zaplac❤
Szczęść Boże!
Bardzo piękna konferencja.Bog zapłać.Badzmy jak dzieci przed Bogiem .A reszta będzie nam dana.♥️♥️♥️
Amen! 😇 Szczęść Boże!
Dziękuję za wszystko
Niech Bóg błogosławi! +
Modliłem się do ducha świętego żeby podpowiedział mi jak adorować Boga, bo mam duże problemy ze skupieniem i zebraniem myśli w jakąś sensowną całość. No i dzisiaj mam już odpowiedź. Dziękuje.
Szczęść Boże!
Жаль що так мало переглядів на цю тему
Mądre , proste słowa które są pokrzepieniem dla duszy a także uczą jak bardziej kochać Boga..jak poznać bardziej Jego miłość❤❤ Dziękuje ks Pawle za te katechezy Będę wracała do nich .
Życzę błogosławieństwa Bożego🙏🙏💞
Bóg zapłać za piekną katechezę o Bożej milosci
Szczęść Boże!
Bóg zapłać !😇
Szczęść Boże!
Bog Zaplac Piekne Nauczanie 🙏🙏❤️❤️👍🇺🇸
Bóg zapłać za te rekolekcje budujące i zbliżające do Boga Amen ❤
Szczęść Boże!
Piękna konferencja Bóg zaplac 🙏❤️😇
Szczęść Boże!
Bóg zapłać 🙏
Bóg zapłać
Szczęść Boże
Modlę się na różancu wszystkie części na adoracji ,myśle jak było w tych tajemnicach ,cześc bolesna jest naprawdę ciężka dla mnie ,mówię do Pana Jezusa o róznych sprawach (tajemnica więc nie napiszę o jakich ) i tak mi dobrze z Nim jak w domu .A miłości ja nie miałam do Pana Jezusa kiedys sam szacunek i tak zaptytałam -jak to jest kochać Ciebie Jezu ? bo ja nie wiem ....I za około pól godz ,nagle poczułam miłosć do Pana Jezusa jak zakochanie spada nagle na człowieka tak nagle poczułam ze dał mi ta miłośc do Niego .To jest jak cud bo nie umiem kochac nie widząc kogoś i nie znałam Go wtedy .Ale tez kilka razy dał mi Pan Jezus poznać ze mnie kocha ,poczułam gdzieś w sobie Jego miłośc do mnie ,jest to miłość jaką kazdy chcialby byc kochany ,intensywna ,bezinteresowna ,jakby zachwycony mną ,czułość ,żar ,po prostu ogień miłości ,nie umiem tego opisac słowami dokładnie .To jest taka miłość idealna ,czysta ,o jakiej każdy marzy zeby ktos go kochał,mąż do żony czy żona do męża ale czysto duchowa .
Dziękuję za świadectwo, szczęść Boże! Życzę pogłębiania relacji z Jezusem i jak najczęstszego trwania w Jego miłości.
@@xpawel205 Dziękuję bardzo ,wydaje mi sie ze wszystko zależy od Pana Jezusa .On decyduje co ja mam dowiedzieć się o Nim,ale wciąż wyczekuję na dalsze rzeczy ,kilka razy tez uslyszłam wewnątrz siebie słowa ,zdania .Ja wiem ze to zakrawa na urojenia ,ale te slowa były odpowiedzią na moje pytania i padały z zaskoczenia dla mnie wiec nie wyobraziłam ich sobie .Pan Jezus jest relany i wszystko wie ,kazdą mysl zna .O matko jedyna ,jak dobrze ze jest taki dobry :)
🙏🙏🙏🙏💝💐
Ja pamietam ze jak mial Ksiadz przyjsc po koledzie to my sie bali bedzie sprawdzal zeszyty moze pytal czego to byl strach
Nie powinno tak byc powinien pamietac o blogoslawienstwu temu domowi i poswiecic to jest podstawa 🙏🙏❤️❤️👍🇺🇸
😇😇
Nie bardzo rozumiem o co chodzi w trwaniu z Bogiem,trwaniu w modlitwie bez słów
Najprościej mówiąc - tak jak czasem jesteśmy z drugim człowiekiem, nic nie mówiąc, a jednak doświadczając przyjaźni, miłości, bliskości. W spotkaniu najważniejsza jest obecność. Podobnie z Bogiem - najważniejsze że jestem ja i On, czasem w wielu słowach, czasem w emocjach, a czasem w milczeniu.
@@xpawel205 mogę sobie po prostu siedzieć zadać w myślach jakieś pytanie które mnie nurtuje i sobie po prostu siedzieć i rozmyślać tak?
Myślę że może nawet warto czasem bez pytań, "przedmiotem" modlitwy uczynić samą obecność Boga i skupienie na tym że On Jest.
@@xpawel205 ja myslalam ze zwariuje na adoracji ciagle sie patrze w to oko w ten najswietszy sakrament
i po co sie adoruje co ja z tego mam nie wiem o czym mam myslec
czy to ma sens?
To jest trudne. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do bierności. W takiej modlitwie adoracyjnej chodzi o bycie z Bogiem, poświęcenie Mu czasu. To ma sens, oddanie Mu czasu, myśli. Jak to ktoś powiedział "ja zajmuję się w tym czasie Nim, a On zajmuje się moim życiem".
Po ludzku to strata czasu, wolimy mieć dobre przemyślenia, wnioski, zdobywać wiedzę itd. A w adoracji chodzi o wiarę, że Bóg może i chce dać nam więcej niż sami możemy "wyprodukować".
Dlaczego ksiądz mówi cały czas: "ten Bóg", "tego Boga" itd..Po prostu - Bóg !
Dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Nie jestem językoznawcą, więc nie będę się wypowiadał na temat poprawności gramatycznej tego wyrażenia. Odpowiadając na pytanie: podkreślenie np "Bóg, ten, któremu zawdzięczam...", "Ten, który...." "Ten Bóg" itp, pomagają zobaczyć Boga, który jest konkretną Osobą, który nie jest tylko ideą albo jakimś odległym bytem. W Piśmie Świętym też często używana jest podobna forma, w stylu: "Twój Bóg, ten który cię wprowadził z Egiptu", "Ten, który ma władzę" itp. Rozumiem, może to Pani w jakiś sposób przeszkadzać w odbiorze treści, każda informacja zwrotna jest cena i daje do myślenia. Dziękuję i pozdrawiam, szczęść Boże!
@@xpawel205Dziękuję za komentarz. Uściślam : nie odnoszę się do treści kazania, a jedynie do "porzekadłowej", według mnie, mało elokwentnej formy z zaimkami : "ten", "tego" itd., jak np.: "tego Boga" (jakby mogło chodzić o innego boga!), "tej adoracji", "tego wstępu" - kiedy wiemy, o którą adorację, czy wstęp chodzi. Myślę, że jest to kwestia szlifowania stylu. Proszę się nie gniewać, ja "z dobrego serca", proszę księdza. Jest na Y.T. pewien starszy już dziennikarz, który co drugie zdanie mówi: "No, i..., No, i...I nie chce zrezygnować !
Już rozumiem co Pani ma na myśli, cenna uwaga, zwłaszcza że w trakcie mówienia takich rzeczy się nie zauważa. Przesłuchałem fragmenty i muszę przyznać rację, myślałem że chodziło o coś innego. Jestem wdzięczny za konstruktywną krytykę.
@@xpawel205Ja też się cieszę i słucham dalej, bo i dla siebie spodziewam się korzyści z księdza katechez, na które wcześniej nie trafiłam. Jak coś wartościowego, to zawsze "lajkuję" i propaguję.
Ale jednak jeśli nie uczymy dzieci jak się trzeba zachować, nie strofujemy ich to później okazuje się że róbta co chceta: w majtkach do kościoła z gołym brzuchem do kościoła, dzieci krzyczą, piszczą na mszy i nie mamy już spotkania z Jezusem tylko się zajmujemy zabawianiem dzieci. Jednak dzieci powinny wiedzieć, a później dorośli, że w różnych sytuacjach różnie się zachowujemy. Inaczej na dyskotece inaczej w kościele inaczej u cioci na urodzinach a inaczej z kolegami. Ja uważam że musimy się odnosić z szacunkiem do ludzi i z szacunkiem przez to też do Pana Boga.
Racja, trzeba wychowywać, pokazywać dobre wzorce zachowań i mądrze upominać. Najważniejsze jednak żeby robić to z miłością i mądrością, tak żeby nie pozwalać na wszystko, ale z drugiej strony dostosować wymagania do etapu rozwoju dziecka. Najlepiej raczej pokazywać kim jest Bóg i dlaczego zachowujemy się inaczej okazując Mu szacunek, niż tylko upominać za złe zachowanie