To wykonanie przez Zbigniewa Zamachowskiego tego utworu jest w moim przekonaniu lepsze od wykonania samego mistrza G.T. Lepsza (bogatsza) tez jest instrumentacja no i to przepiekne solo na akordeonie bardziej wyeksponowane . Caly koncert to wspanialy popis kompozytorski Grzegorza Turnaua godny tej poezji do ktorej zostal stworzony.
tatusiowe lubią mieć marzenia, zawsze marzy im sie "więcej przestrzeni", oni się duszą między kuchnią a pokojem dziecinnym. I dlatego nieraz znikają. DZiecko tego nie rozumie (dopiero jako dorosły i to nie każde), ale nie ma mu tego za złe, w odroznieniu od żony, która zostaje sama z pieluchami, bo tatuś musi oderwać sie od ziemi.....
Dużo ostatnio myślałem nad tą piosenką i tekstem Herberta. Sądzę, że wiersz jest pewnym uzewnętrznieniem się poety i traktuje właśnie o jego ojcu, Bolesławie Herbercie: Legioniście, obrońcy Lwowa. Według biografii Herberta autorstwa R. Żebrowskiego ("Zbigniew Herbert na Kresach"), poetę łączyła z ojcem silna więź- w młodości chciał on iść w ślady ojca, a gdy ostatecznie żył z pióra cieszył się nadal jego wsparciem („Głowa do góry, syneczku. Mógł Churchill-polityk dostać nagrodę literacką Nobla - może ją dostać Herbert-Kalkulator"). Myślę, że warto też spojrzeć na tekst przez pryzmat innego wiersza Herberta: "Rozmyślania o ojcu". Moim zdaniem utwór jest nostalgicznym spojrzeniem na ojca, który umarł ("Przez szybę wyszedł i nie wrócił" - jak duch. "Gubernatorem jest na wyspie, gdzie palmy są i liberalizm"- jest w raju). Tekst jest pisany jak gdyby z perspektywy dziecka- być może tak właśnie czuł się Herbert po odejściu ojca. Jednocześnie wskazane jest, że było ono stopniowe ("Biegliśmy za nim zatroskani, a on się gubił - w końcu wracał"). Warto tutaj skonfrontować to ze słabnięciem ojca w "Rozmyślaniach o ojcu". Uważam, że to piękny wiersz. Bardzo smutny, nostalgiczny, potrafiący zagrać na strunach duszy.
A może po prostu dzieko tęskni za normalną rodziną. Tęsknota za bliskością z ojcem którego przy nim nie ma , kiedy go potrzebuje. Tęsknota za ciepłem .... Po latach wspomina z nostalgią , te szczęśliwe chwile które spędzili razem . Pozdrawiam :)
@MrLongina Ja tutaj widzę ojca jako człowieka, który czasami musi uciec, schować się. Dla dziecka to jest piękne i dziecko to rozumie bo to bardzo dziecięca potrzeba. Ojciec znika i zostawia za sobą tajemnicę, w ten sposób kształtuje się wyobraznia. A ostateczne zniknięcie; myślę, że to nie ucieczka ojca ale dorosłość syna, który odczuwa brak i teraz wspomina magiczne i tajemnicze dzieciństwo. Uważam, że to nie jest wiersz o ojcu wyrodnym, jakby na niego nie patrzeć, nawet inaczej niż napisałem.
Opracowania muzyczne wierszy Zbigniewa Herberta przez Grzegorza Turnaua trąca niezwykłym mistrzostwem kompozytora. Ta muzyka nic nie traci ,wręcz odwrotnie na tle obecnej beznadziei muzycznej .
Ależ to jest piękne… Wszystko na swoim miejscu. Cudowne!
Coś pięknego .
ciarki na całym ciele
TO JEST PRAWDZIWA KLASA MOŻNA SIĘ ZAPOMNIEĆ SŁUCHAJĄC
PIĘKNE ;O)
Piękne!
Genialna kompozycja muzyczna!
Przepiękne...aż brakuje mi słów.
To wykonanie przez Zbigniewa Zamachowskiego tego utworu jest w moim przekonaniu lepsze od wykonania samego mistrza G.T. Lepsza (bogatsza) tez jest instrumentacja no i to przepiekne solo na akordeonie bardziej wyeksponowane .
Caly koncert to wspanialy popis kompozytorski Grzegorza Turnaua godny tej poezji do ktorej zostal stworzony.
tatusiowe lubią mieć marzenia, zawsze marzy im sie "więcej przestrzeni", oni się duszą między kuchnią a pokojem dziecinnym. I dlatego nieraz znikają. DZiecko tego nie rozumie (dopiero jako dorosły i to nie każde), ale nie ma mu tego za złe, w odroznieniu od żony, która zostaje sama z pieluchami, bo tatuś musi oderwać sie od ziemi.....
Ah.. Czemu teraz nie organizują tak pięknych festiwali?
Rewelacja!
Dużo ostatnio myślałem nad tą piosenką i tekstem Herberta. Sądzę, że wiersz jest pewnym uzewnętrznieniem się poety i traktuje właśnie o jego ojcu, Bolesławie Herbercie: Legioniście, obrońcy Lwowa. Według biografii Herberta autorstwa R. Żebrowskiego ("Zbigniew Herbert na Kresach"), poetę łączyła z ojcem silna więź- w młodości chciał on iść w ślady ojca, a gdy ostatecznie żył z pióra cieszył się nadal jego wsparciem („Głowa do góry, syneczku. Mógł Churchill-polityk dostać nagrodę literacką Nobla - może ją dostać Herbert-Kalkulator"). Myślę, że warto też spojrzeć na tekst przez pryzmat innego wiersza Herberta: "Rozmyślania o ojcu".
Moim zdaniem utwór jest nostalgicznym spojrzeniem na ojca, który umarł ("Przez szybę wyszedł i nie wrócił" - jak duch. "Gubernatorem jest na wyspie, gdzie palmy są i liberalizm"- jest w raju). Tekst jest pisany jak gdyby z perspektywy dziecka- być może tak właśnie czuł się Herbert po odejściu ojca. Jednocześnie wskazane jest, że było ono stopniowe ("Biegliśmy za nim zatroskani, a on się gubił - w końcu wracał"). Warto tutaj skonfrontować to ze słabnięciem ojca w "Rozmyślaniach o ojcu".
Uważam, że to piękny wiersz. Bardzo smutny, nostalgiczny, potrafiący zagrać na strunach duszy.
Ciekawy wpis, głos.
Dziękuję za ten komentarz. Ciekawie jest przeczytać czyjąś interpretację.
A może po prostu dzieko tęskni za normalną rodziną.
Tęsknota za bliskością z ojcem którego przy nim nie ma ,
kiedy go potrzebuje. Tęsknota za ciepłem ....
Po latach wspomina z nostalgią , te szczęśliwe chwile które spędzili razem .
Pozdrawiam :)
@MrLongina Ja tutaj widzę ojca jako człowieka, który czasami musi uciec, schować się. Dla dziecka to jest piękne i dziecko to rozumie bo to bardzo dziecięca potrzeba. Ojciec znika i zostawia za sobą tajemnicę, w ten sposób kształtuje się wyobraznia. A ostateczne zniknięcie; myślę, że to nie ucieczka ojca ale dorosłość syna, który odczuwa brak i teraz wspomina magiczne i tajemnicze dzieciństwo. Uważam, że to nie jest wiersz o ojcu wyrodnym, jakby na niego nie patrzeć, nawet inaczej niż napisałem.
tylko za PIS organizowano takie wartosciowe koncerty. Teraz to tylko Ona tańczy tylko dla mnie.....itp. skądinąd fajna piosenka
@MrLongina Mam wrażenie, że nie zrozumiałaś tego wiersza.
Opracowania muzyczne wierszy Zbigniewa Herberta przez Grzegorza Turnaua trąca niezwykłym mistrzostwem kompozytora. Ta muzyka nic nie traci ,wręcz odwrotnie na tle obecnej beznadziei muzycznej .