Mili widzowie! Jeśli macie pytania, piszcie do nas w komentarzach. Pamiętajcie o subskrypcji i dzwoneczku, żeby nie przegapić przyszłych odcinków. 🔥 Weź udział w konkursie letyshops.onelink.me/HKO3/6164f186 Zainstaluj wtyczkę i oszczędzaj bit.ly/32fACQL 🔥 Jeśli chcecie nas wesprzeć, wejdźcie na th-cam.com/channels/CvPTDuK7LsXrzPUmi9AZzA.htmljoin aby uzyskać dostęp do audiobooka "Faszystowska Mać!", ekskluzywnych reportaży oraz wielu bonusów! 🔥 Jeśli podoba Wam się odcinek zachęcamy do wykopywania, żeby więcej osób mogło zobaczyć: www.wykop.pl/link/6371651/gwalty-rabunki-i-bomba-na-wawelu-czyli-jak-sowieci-zdobywali-krakow/ Do zobaczenia w każdy czwartek o 20:00!
Panie Łukaszu czy odniósłby sie Pan np w kolejnym Q & A czym tak naprawde byl narodowy socjalizm i czym sie on różnił od sowieckiego komunizmu. Jest wiele teorii, wiele książek, ktore w mojej ocenie totalnie przeczą temu co o tym myslal sam Hitler o swojej ideologii. Powszechna opinia jest taka, ze skoro narodowy socializm walczył z komunizmem to stał po drugiej stronie barykady czyli byl ultra prawica co jest wedlug mnie spora manipulacja. W zapiskach „Hitler rozmowy przy stole” sam dyktator przedstawia na poczatku ksiazki swoje przemyślenia co do swojej ideologii. Twierdzi, ze jedyna roznia jaka jest pomiedzy Niemcami a Rosja to taka, ze stalin wierzy w Panstwo jako system a hitler wierzy w Panstwo jako rasę ludzi i z tego wzgledu niemiecka ideologia na dluzsza mete bedzie efektywniejsza. Wynika z tego, ze narodowy socjalizm byl w mojej ocenie druga strona medalu lewicy. Co Pan o tym sądzi? Polecam wszystkim dwie ksiazki hitlera: zapiski przy stole i spowiedź u Żyda. Dwie publikacje a wyjaśniają wiecej o tym dewiancie niz rozważania wszystkich historyków razem wzięte.
LettyShops to oszuści i wyłudzacze danych. Wstyd aby tak solidny i rzetelny kanał hańbić tak podłymi reklamami. Zwrot za kupione produkty miałem tylko przez jakiś pierwszy miesiąc i to ZAWSZE trzeba się było upominać, wysyłać screeny, wnioski! Po tym czasie KAŻDY wniosek był odrzucany! A NIGDY to nie działało tak jak powinno czyli kupuje a zwrot wpływa. Mimo że stosowałem się krok po kroku do instrukcji! Zresztą identycznie postępowałem od samego początku i na początku chwilę działało a później w ogóle. Jest MASA identycznych opinii. Zwykli oszuści jakich pełno.
Taką historię powinno się przekazywać w szkole naszej młodzieży. Rzetelną, opartą na faktach, zeznaniach świadków i dokumentach a przede wszystkim ciekawie opowiedzianą. Brawo dla całej ekipy, jak zwykle oglądam z zapartym tchem
Szkoła to jest zaprzeczenie edukacji... można się uczyć wszystkiego po kolei albo tego co akurat jest nam potrzebne a w szkole uczy się głupot tylko do egzaminu a za 2 tygodnie już nikt nie pamięta. A druga sprawa to w szkołach większość to pedagodzy zarabiający śmieszne pieniądze bez pasji do danej dziedziny a różnica między pedagogiem a nauczycielem jest ogromna :P Bo nauczyciel będzie mówił prosto i zrozumiale dla każdego i każdy zapamięta a pedagog wyklepie regułki z podręcznika i tyle. Zauważ że jak człowiek potrzebuje coś w dorosłym życiu nie wiem buduje dom czy urodzi mu się dziecko i musi się nauczyć masę nowych rzeczy to to robi po prostu bo to jego życie akurat i pieniądze a do szkoły nie oszukujmy się większość chodzi z przymusu. Jakby w szkole nie było egzaminów tylko powiedzieć/ napisać co się dowiedziałeś i co cię interesuje z danego okresu nauki to może by to inaczej wyglądało a jest jak jest. Poza tym człowiek nie jest stworzony do siedzenia w ławce 8h dziennie do nauki musi czegoś dotknąć, zepsuć, poczuć zapach i smak. Ze szkoły to można wynieść jedynie depresję i złe poczucie własnej wartości albo bardzo zaniżone albo zawyżone.
Ale tu nie chodzi o to zeby mlodzierz zrozumiala historie a jedynie narracje obecnej partii. Przypominam ze im wiecej osob ja rozumie tym wieksze ryzyko ze zaczna oponowac gdy zacznie sie powtarzać. A tego nasi wlodarze bardzo by nie chcieli. Dobry obywatel to wierny obywatel a nie madry.
Bardzo mi się podoba sposób narracji. Słucham z ogromnym zainteresowaniem. Fajnie, że pojawiły się informacje dot. historii działań "w kuluarach dyplomatycznych". Odcinek naprawdę super
Rok 1946 wiosną lub latem - mój ojciec rocznik1926 - był świadkiem takiej sytuacji jak oficer radziecki sprzedawał motocykl BMW. Kupujący mówi daj się przejechać i sprawdzić, sprzedający oficer radziecki mówi masz przejedz się w koło rynku - no i tyle go widział. Najśmieszniejsze jest to co ten ruski powiedział po tym jak stracił ten motocykl - kak pakupił tak papredał i machnął ręką
@@lukaszkazekhistorystory Tata za bardzo nie chciał mówić, dopiero jak byłam nastolatką powiedział, że widział dantejskie sceny- gwałty, kradzieże, bicie. Raz wyrwało mu się, że szedł chodnikiem a przed nim szła dziewczyna. Ulicą jechał czołg z pijaną zgrają, nagle skręcił prosto na tę dziewczynę i zmiażdżył ją gąsienicami:-(.
Moja babcia ten sam rocznik. Opowiadała takie rzeczy, że dziś gdy to mówię sąsiadom (a mieszkam na zachodniej półkuli) to mam wrażenie, że udają, że mi wierzą...
@@karampuk1974 No bo drogi panie dla nich mieszkańców zachodu front wschodniej to jest mi sie wydaję mało znany temat tak jak dla nas Europejczyków szczególnie ze wschodu walki na Pacyfiku ,mało kto u nas słyszał o jednostce 731 w Mandżurii przy której Oświęcim wyglądał jak obóz letni albo o rzezi Nankinu i trochę ich rozumiem do każdy wspomina zbrodnie które doświadczył na własnej skórze cudze krzywdy nas raczej nie obchodzą
Oczywiście że Stalin był w Krakowie. Było to w czasie kiedy w Krakowie mieszkał Lenin. Często spacerowali razem po parku Strzeleckim koło którego mieszkał Lenin. Był nawet tam pomnik Lenina i Stalina siedzącego na ławeczce tego parku. Usunięty jeszcze w latach 50
Zawsze intrygowało mnie zachowanie Stalina w dwóch kwestiach-wyzwolenie Krakowa i Częstochowy oraz słynne przesunięcie zachodniej granicy z Odry na Nysę Łużycką.pozdrawiam
Stalin był krwawym tyranem i psychopatą ale nie idiotą, dokładnie odrobił lekcję z czerwca 1941 i dobrze wiedział że jakolwiek w historii Rosja graniczy z Niemcami to prędzej czy później rzucają się sobie do gardeł dlatego przesunięcie Naszej zachodniej granicy jak najdalej było ze strategicznego punktu bardziej ważne,Stalinowi zależało na jak największym buforze między ZSRR a zachodem to nie wynikało z "miłości" do Polski tylko z chłodnej kalkulacji
Witam. Jestem ciekaw czy Watykan ma tez tak dokładnie udokumentowane jak przemycali esesmanow do Ameryki Polodniowej. Jak zwykle wspaniały odcinek. Pozdrawiam.
Wspaniały odcinek, narracja porywająca, ale nocne zdjęcia Krakowa to po prostu miód na serce. Wielkie dzięki CAŁEJ EKIPIE. A dla Pana Łukasza szczególnie.
Wielkie dzięki za kolejny odcinek. Proponuję przeczytać pozycję: "Sołdat". Autor Nikołaj Nikulin. Jedna z dwóch książek, które przeczytałem ciągiem w jedną noc. To nie reklama tylko propozycja super lektury. Pozdrawiam.
@@lupoxxx2511 Dzięki za podpowiedź. Fajnie, że są jeszcze ludzie co czytają książki. Jak widzę te tłumy idące ulicą, wpatrzone w ekrany smartfonów to mi się słabo robi. Pozdrowionka.
Witam Pana Łukasza jak zwykle odcinek bardzo ciekawy .Glowa pełna informacji i korzystnie Pan sie prezentuje ,lubi Pana kamera,to jest ważny aspekt w tej pracy,tylko pozazdrościć i pogratulować 👍🙂
Moje ulubione filmy wojenne to "Czas Apokalipsy" i " Das Boot" czyli "Okręt".Chciałbym kiedyś znaleźć czas na przeczytania książki o tym samym tytule,bo z tego co słyszałem jest jeszcze lepsza niż arcydzieło filmowe Wolfanga Petersena.Z tych nowszych to "Przełecz ocalonych" ściskał za gardło.Pozdrawiam.
Cały odcinek wspaniały i daje do myślenia. Po Pana filmach z Płaszowa i z tego filmu można wywnioskować że Kraków poniekąd spłynął krwią dwóch totalitarnych reżimów i mimo iż Kraków taki piękny to tragedia jego jest równie wielka jak jego piękno
Witam. Świetny materiał! Proponuję włączyć również napisy angielskie i dodatkowo też tytuł po angielsku, aby ta mało znana na świecie nasza wiedza historyczna mogła również dotrzeć do szerszego międzynarodowego grona. Pozdrawiam.
I jest😃wyczekiwany w każdy czwartek material, o niebo lepszy, bo o tym co było, ku nauce, przestrodze, o którym szybko nie zapominam, zaraz po zakończeniu premiery
0powiadał mi nieżyjący już znajomy, że będąc dzieckiem jeździł z ojcem na szaber na ziemię zachodnie. Jednego razu ojciec zapiął mu kilka zegarków na nodze aby nie zabrali ich złodzieje lub rosyjscy żołnierze w pociągu. W pociągu naprzeciw nich siedział sołdat i w pewnym momencie zauważył, że jeden z zegarków zsunął się znajomemu na kostkę spod spodni. Obaj z ojcem struchleli co teraz nastąpi. A ruski sołdat zaproponował: dam ci 6 zegarków ręcznych za jeden nożny. Skończyło się na wymianie 1 do 1.
Według Historii H powinień on i tatuś zgwałceni,wyłupane oczy,rozprute brzuchy. A tu proszę wymiana 1 do jednego. Ciekawe jest to, że z Hitlera,Stalina, wojny i powojnia lata 40 można całkiem dobrze żyć. Jak to okrasi się ,,naocznymi świadkami" Tysiące wejść gwarantowane. Tak niewiele potrzeba ,łapki w górę lub subskrybcja.
Świetna krakowska sceneria Rynku Głównego, dobrze opowiedziane historie przez Pana Łukasza, które pozostają w pamięci na znacznie dłużej niż te ze szkoły. Przy okazji kawa w znanej restauracji, kapitalne ujęcia filmowe. I to czego nie wiedziałem, jak to się stało, ze Kraków został ocalony przez dyplomację. Szkoda tylko, że Sowieci okazali się tak bezdusznymi żołnierzami . Dziekuje za kolejny odcinek, pozdrawiając również Ogłądających z Krakowa, wszsytkiego dobrego !
Kawał dobrej roboty ! Super diolog,tylko tak dalej! Ciekawe co by było gdyby Pan Jacek Podemski nagrał by do tego swoją scenerię :-) ? Mistrzostwo świata
Gdy Rosjanie weszli do Krakowa moja mama miała pięć lat. Cała moja rodzina (poza tymi którzy byli na robotach albo w KL) mieszkała w prawobrzeżnej części Krakowa w Podgórzu. W pobliżu domu gdzie mieszkała moja rodzina była niemiecka kuchnia. Niemcy w takim pośpiechu opuszczali Kraków że w tej kuchni pozostał obiad gotujący się na piecu a w maszynce do mięsa w połowie zmielone mięso. Po zajęciu Krakowa Rosjanie dokwaterowywali żołnierzy do mieszkań rodzin krakowian. Mojej rodzinie przydzielono młodego lejtnanta, mieszkał parę tygodni i bardzo zżył się z moją rodziną. W tym czasie, moja prababcia nie chodziła, jeździła na wózku. Lejtnant woził ją na spacery. Opowiadał o swojej matce i żonie, do mojej prababci mówił mamasza. Bardzo chciał wrócić do domu, był bardzo rodzinny. Tej zimy moja pięcioletnia mama zachorowała na zapalenie płuc. Była o włos od śmierci. Lejtnant z armiejnych zapasów załatwił leki. Moja mama przeżyła. Potem Rosjanin odszedł z armią na zachód i ślad po nim zaginął. Opowiadam tylko o doświadczeniach mojej rodziny z rosyjskimi żołnierzami. Niczego nie neguję. J.
Tak, to prawda. O wspomnieniach mojego taty napisałam wyżej (nieludzkie, dzikie zachowanie żołnierzy Armii Czerwonej). Wspomnienia mojej mamy są inne. Mieszkała w małej wiosce w okolicach Nowego Sącza i w 1945 r. była dzieckiem. Pierwsze spotkanie z żołnierzami radzieckimi wyglądało tak: do izby wszedł oficer, POPROSIŁ o jedzenie dla swoich żołnierzy, babcia oczywiście dała co miała a on i paru żołnierzy mieli jeść w domu z gospodarzami. Mój dziadek przed wojną miał sklep mięsny i w czasie wojny bił świnie za co po donosie sąsiadki niemal nie wylądował w Auschwitz. Komendant policji, Austriak, pokazał mu donos. No, więc u dziadków było dużo dobrego jedzenia. Rosyjski oficer powiedział, że nie zje dopóki dzieci nie zjedzą. Babcia usiłowała protestować, że dzieci już jadły i śpią. Moja mama i jej siostra zeszły na dół i skrzywiły się na widok kolacji i wrzasnęły „Ale my już jadłyśmy i nie chcemy”. Zdumiony Rosjanin powiedział, że u nich wszyscy głodni a tu dzieci nie chcą jeść. Opowiadał dziadkom, że jest nauczycielem z Leningradu i rozmawiali o Ermitażu:-p. Oczywiście nie pozwolił ich tknąć, tyle, że sołdaty ukradli wszystko co się dało. Takie to wspomnienia.
Wojna odczłowiecza, ci żołnierze nie byli wcale lepiej traktowani przez swoich dowódców. Dziadkowie w czasie wojny mieszkali w woj. kieleckim. Niedaleko przechodziła linia kolejowa, którą cały czas na zachód jechały rosyjskie transporty ze sprzętem. Jeden zatrzymał się na wiele godzin. Pilnujący go wartownicy rozbiegli się po okolicy i zaczęli kraść. Mieszkańcy (wcześniej dawali im dobrowolnie jedzenie, mleko, owoce) pobiegli na skargę do dowódcy pociągu . Ten ustawił żołnierzy w szeregu, a mieszkańcy mieli wskazać rabusi. Gdy pierwszy został rozpoznany, oficer kazał mu opróżnić kieszenie, były w nich wartościowe rzeczy. Wówczas odprowadził go pod nasyp kolejowy i na oczach wszystkich, w tym pozostałych żołnierzy, zastrzelił. Na ten widok, zwłaszcza kobiety zaczęły krzyczeć, że nikogo więcej nie rozpoznają. Nie chciały już swoich rzeczy i wszyscy uciekli.
Oglądam wszystkie pana filmy , wspaniale pan opowiada i ze szczególną uwagą oglądałem i ten odcinek o moim mieście . .Wszystko było tak jak pan mówił a wiem to z opowiadań mojego ojca - rodowitego Krakusa . Mam jednak cały czas trochę zal dlaczego usunęli pomnik Koniewa ?
Dobry odcinek chciałbym przytoczyć taką historię gdy Sapiecha został wezwanym na Wawel przez Franka odmówił i niestety Frank musiał przeżyć to upokorzenie i osobiście odwiedzić księcia pozdrowienia z Krakowa
Piękne ujęcia Krakowa z drona. Odcinek jak zawsze niezmiernie ciekawy i poruszający. Gratulację z osiągnięcia 262 tysięcy subskrybentów. Do 300 tys. już nie daleko ;-) Serdeczne pozdrowienia dla całej waszej wspaniałej ekipy.
Może nieco nie na ten konkretny temat ale chciałbym podzielić się historią rodzinną. Mój pradziadek Józef "pracował" w obozie przejściowym dla Żydów. Jego żona (moja prababcia Stanisława- słyszałem te opowiadanie od niej samej jako 14-latek) z sąsiadką przychodziły pod płot od strony miasta i w umówionym miejscu ,przerzucały w krzaki jedzenie. Najczęściej ziemniaki zwane w Poznaniu "pyrami". Dziadek zwracał się wewnątrz obozu do konkretnych ludzi ,każąc im chodzić w te krzaki,opuścić spodnie w udawanych celach fizjologicznych i tam się najeść. Dalej babcia opowiadała ,że dziadek przyprowadzał do domu pojedynczych Żydów idąc i "lejąc" Żyda ku uciesze mijanych niemieckich patroli. Nawet zacytuję prabacię: "a ja szłam 10 metrów za nimi i miałam ze strachu całe giry ojscane" (przepraszam za proste słownictwo). Później przetrzymali we własnym mieszkaniu człowieka przy ul. Długiej i po tygodniu czy dwóch jak zadbali o jego normalny wygląd, komuś przekazywali. Wtedy brali następnego. Po wojnie ok 1978 lub 79 roku (dziadek zmarł w 1975) ,na adres domowy przyszły z Izraela wydane w formie książki wiersze o dziadku. Babcia mówiła ,że w 3 językach. Niestety zanim mój ociec zainterweniował każąc babci przynieść tę książkę do nas do mieszkania ,to babcia oznajmiła :"Ja to w piec wpie...łam jakieś Ży...stwo mi tu coś będzie przysyłać". Dziadka już i tak nie ma." Szkoda.., bo fajna historia jest i to kilka razy ją słyszałem w domu. Pozdrawiam.
Cala moja rodzina byla swiadkami wejscia Sowietow do Krakowa. Tragicznie skonczylo sie to dla 19-letniej siostry mojej babci.Mieszkala przy ul.Tynieckiej . Jako ze Most Debnicki wysadzili wycofujacy sie Niemcy-przechodzila z miasta wczesnym popoludniem na Debniki przez skuta lodem Wisle.Byl mroz,na wale wislanym siedziala grupa (8-10 ) pijanych zolnierzy sowieckich dookola ogniska. Zlapali ja,wlewali sila wodke w gardlo...a potem zgwalcili.Wszyscy po kolei. Znalazl ja poznym wieczorem sasiad.Nieprzytomna,pokrwawiona. . Zarazili ja syfilisem. Nigdy nie wyszla za maz.
Trudno zaznaczyć ,że "lubię" ten materiał. W kontekście... ..jakże bolesnym dla Nas Wszystkich, nie tylko z Krakowa... ... Wspaniała Robota Panowie, która prezentuję się nie tylko w pracy włożonej w ten jakże ważny Dokument. Ale przede wszystkim w chęci PAMIĘTAĆ o TYM co nie jedna łajza chciała by, BYŚMY zapomnieli.
@@gogar1202 to by skrót myślowy, kto zna przypadłość wymiany g=h w alfabecie rosyjskim, ten wie w czym rzecz. Internet to taka fajna platforma, gdzie nie trzeba każdemu z pojedyńcza tłumaczyć, bo kto zainteresowany, to sam sobie wyszuka
@@zwyczajnysmiec ja nie muszę szukać. Jestem z pokolenia, które uczyło się tego języka. I to co piszesz to nie skrót myślowy, tylko...I ktoś tu też odpisał, jak ta litera wygląda.
@@gogar1202 'x' to litera 'ch' a nie litera 'h'. Też się uczyłem tego jezyka, więc Twój argument jest kulawy i nadal obstaję przy tym, że nie chce mi się tłumaczyć czegoś, co jest od lat znane i wałkowane. A jeśli dla Ciebie, to takie oczywiste i proste, to zobacz chociażby jak rosjanie zapisują nazwiska Hitlera albo Himmlera :) nie przez 'x' tylko przez 'g'. Buziaki
Kolejny, świetny materiał. Jak zwykle rzetelnie przygotowany odcinek. Zawsze podświadomie czekam na czwartek by Was posłuchać i obejrzeć ;) Przy okazji, czy znają Państwo kanał Okupowany Kraków? równie dobry materiałowo do Was, jeśli nie, bardzo polecam!
Babcia mi opowiadała jak pra-Babcia jej mama, którą też miałem okazję poznać gdy byłem dzieciakiem, z mieszkania rodzinnego pod Wawelem na powiślu, obserwowała jeżdżące po zamarzniętej Wiśle Ruskie czołgi, co wywołało weń wielkie wrażenie.
Co do historyjki z końca to faktycznie mroczny żart. Moja babcia opowiadała mi że podczas okupacji niemieckiej można było zostawić otwartą chałupę i nic od tak ci nie znikło. Po tym jak weszli Rosjanie to żaden zamek cię nie ochronił 😅 Jeszcze taka historia którą w mojej okolicy ludzie z rocznika babci opowiadali. Wpadli sowieci do chłopa wymienili konia na bimber. Za kilka godzin pijani wracają zabierają konia wojskowego którego chłop ukradł i oczywiście kolbą w ryj i kilka kopów na do widzenia.
Mili widzowie! Jeśli macie pytania, piszcie do nas w komentarzach. Pamiętajcie o subskrypcji i dzwoneczku, żeby nie przegapić przyszłych odcinków. 🔥 Weź udział w konkursie letyshops.onelink.me/HKO3/6164f186 Zainstaluj wtyczkę i oszczędzaj bit.ly/32fACQL 🔥 Jeśli chcecie nas wesprzeć, wejdźcie na th-cam.com/channels/CvPTDuK7LsXrzPUmi9AZzA.htmljoin aby uzyskać dostęp do audiobooka "Faszystowska Mać!", ekskluzywnych reportaży oraz wielu bonusów! 🔥 Jeśli podoba Wam się odcinek zachęcamy do wykopywania, żeby więcej osób mogło zobaczyć: www.wykop.pl/link/6371651/gwalty-rabunki-i-bomba-na-wawelu-czyli-jak-sowieci-zdobywali-krakow/ Do zobaczenia w każdy czwartek o 20:00!
@Devon Moxley Jestem tego samego zdania Niesamowity dar do przekazywania historii i swojej wiedzy👍
Panie Łukaszu czy odniósłby sie Pan np w kolejnym Q & A czym tak naprawde byl narodowy socjalizm i czym sie on różnił od sowieckiego komunizmu. Jest wiele teorii, wiele książek, ktore w mojej ocenie totalnie przeczą temu co o tym myslal sam Hitler o swojej ideologii. Powszechna opinia jest taka, ze skoro narodowy socializm walczył z komunizmem to stał po drugiej stronie barykady czyli byl ultra prawica co jest wedlug mnie spora manipulacja. W zapiskach „Hitler rozmowy przy stole” sam dyktator przedstawia na poczatku ksiazki swoje przemyślenia co do swojej ideologii. Twierdzi, ze jedyna roznia jaka jest pomiedzy Niemcami a Rosja to taka, ze stalin wierzy w Panstwo jako system a hitler wierzy w Panstwo jako rasę ludzi i z tego wzgledu niemiecka ideologia na dluzsza mete bedzie efektywniejsza. Wynika z tego, ze narodowy socjalizm byl w mojej ocenie druga strona medalu lewicy. Co Pan o tym sądzi?
Polecam wszystkim dwie ksiazki hitlera: zapiski przy stole i spowiedź u Żyda. Dwie publikacje a wyjaśniają wiecej o tym dewiancie niz rozważania wszystkich historyków razem wzięte.
Gdzie Pan kupił taką super kurtkę i jaki to model/firma?
LettyShops to oszuści i wyłudzacze danych. Wstyd aby tak solidny i rzetelny kanał hańbić tak podłymi reklamami. Zwrot za kupione produkty miałem tylko przez jakiś pierwszy miesiąc i to ZAWSZE trzeba się było upominać, wysyłać screeny, wnioski! Po tym czasie KAŻDY wniosek był odrzucany! A NIGDY to nie działało tak jak powinno czyli kupuje a zwrot wpływa. Mimo że stosowałem się krok po kroku do instrukcji! Zresztą identycznie postępowałem od samego początku i na początku chwilę działało a później w ogóle. Jest MASA identycznych opinii. Zwykli oszuści jakich pełno.
Kiedy można spodziewać się gazetki reklamowej?
Taką historię powinno się przekazywać w szkole naszej młodzieży. Rzetelną, opartą na faktach, zeznaniach świadków i dokumentach a przede wszystkim ciekawie opowiedzianą. Brawo dla całej ekipy, jak zwykle oglądam z zapartym tchem
Szkoła to jest zaprzeczenie edukacji... można się uczyć wszystkiego po kolei albo tego co akurat jest nam potrzebne a w szkole uczy się głupot tylko do egzaminu a za 2 tygodnie już nikt nie pamięta. A druga sprawa to w szkołach większość to pedagodzy zarabiający śmieszne pieniądze bez pasji do danej dziedziny a różnica między pedagogiem a nauczycielem jest ogromna :P Bo nauczyciel będzie mówił prosto i zrozumiale dla każdego i każdy zapamięta a pedagog wyklepie regułki z podręcznika i tyle. Zauważ że jak człowiek potrzebuje coś w dorosłym życiu nie wiem buduje dom czy urodzi mu się dziecko i musi się nauczyć masę nowych rzeczy to to robi po prostu bo to jego życie akurat i pieniądze a do szkoły nie oszukujmy się większość chodzi z przymusu. Jakby w szkole nie było egzaminów tylko powiedzieć/ napisać co się dowiedziałeś i co cię interesuje z danego okresu nauki to może by to inaczej wyglądało a jest jak jest. Poza tym człowiek nie jest stworzony do siedzenia w ławce 8h dziennie do nauki musi czegoś dotknąć, zepsuć, poczuć zapach i smak. Ze szkoły to można wynieść jedynie depresję i złe poczucie własnej wartości albo bardzo zaniżone albo zawyżone.
@@Mario19932 masz rację szkoła nie uczy życia tylko regułek .
Ale tu nie chodzi o to zeby mlodzierz zrozumiala historie a jedynie narracje obecnej partii. Przypominam ze im wiecej osob ja rozumie tym wieksze ryzyko ze zaczna oponowac gdy zacznie sie powtarzać. A tego nasi wlodarze bardzo by nie chcieli. Dobry obywatel to wierny obywatel a nie madry.
Mój sp.dziadek był historykiem, żył 90l.
@@Mario19932 a i tak życie cie nauczy najwięcej
Obyśmy nie dożyli ponownie takich czasów.
No powiem ci że mało brakuje
Zbliżają się....
Historia lubi się powtarzać.Niechciałbym aby moje słowa były prorocze ale wschód do tego dąży.
Dziś jest podobnie tylko nie jest to jawne, oczywiście nie na taką skalę
Dobrze chociaż nie zniszczyli zabytków,(jak w innych miastach),co oczywiście nie usprawiedliwia tego "wyzwalania".
Bardzo mi się podoba sposób narracji. Słucham z ogromnym zainteresowaniem. Fajnie, że pojawiły się informacje dot. historii działań "w kuluarach dyplomatycznych".
Odcinek naprawdę super
Początek perfect! Dziękuję za umilenie kolejnego z rzędu, czwartkowego wieczoru :)
Kraków ❤️ Pan Kazek 🙂 Świetny odcinek a zakończenie o zegarku mnie rozbawiło… 😄
Pozdrawiam!
Nie ma to jak mocne wejście :) Dziękuję za odcinek. Pozdrawiam.
Rok 1946 wiosną lub latem - mój ojciec rocznik1926 - był świadkiem takiej sytuacji jak oficer radziecki sprzedawał motocykl BMW.
Kupujący mówi daj się przejechać i sprawdzić, sprzedający oficer radziecki mówi masz przejedz się w koło rynku - no i tyle go widział.
Najśmieszniejsze jest to co ten ruski powiedział po tym jak stracił ten motocykl - kak pakupił tak papredał i machnął ręką
XDDDD
W życiu tak się nie usmiałem
A mógł w koszu usiąść xD
Pięknie opowiadasz - powinieneś zostać BAJKOPISARZEM!!
@@wiesiulesniakladygaga Ruska onuca albo komuch?
Wspaniałe . ciekawe!
Jestem wdzięczny!
Panu!
Witam Serdecznie i Dziękuję za historię Pozdrawiam Serdecznie Całą Ekipę i Życzę Miłego Wieczoru ♥️♥️♥️💐💐💐👍👍👍👍
Ale temat! Mój tata rocznik 1927 był naocznym świadkiem wejścia Rosjan do Krakowa!
@@lukaszkazekhistorystory Tata za bardzo nie chciał mówić, dopiero jak byłam nastolatką powiedział, że widział dantejskie sceny- gwałty, kradzieże, bicie. Raz wyrwało mu się, że szedł chodnikiem a przed nim szła dziewczyna. Ulicą jechał czołg z pijaną zgrają, nagle skręcił prosto na tę dziewczynę i zmiażdżył ją gąsienicami:-(.
Rosja od zawsze taka była, mentalność tych ludzi stoi w miejscu
Moja babcia ten sam rocznik. Opowiadała takie rzeczy, że dziś gdy to mówię sąsiadom (a mieszkam na zachodniej półkuli) to mam wrażenie, że udają, że mi wierzą...
Nie na darmo mówiło i nadal mówi się o nich: dzicz😕
@@karampuk1974 No bo drogi panie dla nich mieszkańców zachodu front wschodniej to jest mi sie wydaję mało znany temat tak jak dla nas Europejczyków szczególnie ze wschodu walki na Pacyfiku ,mało kto u nas słyszał o jednostce 731 w Mandżurii przy której Oświęcim wyglądał jak obóz letni albo o rzezi Nankinu i trochę ich rozumiem do każdy wspomina zbrodnie które doświadczył na własnej skórze cudze krzywdy nas raczej nie obchodzą
Oczywiście że Stalin był w Krakowie. Było to w czasie kiedy w Krakowie mieszkał Lenin. Często spacerowali razem po parku Strzeleckim koło którego mieszkał Lenin. Był nawet tam pomnik Lenina i Stalina siedzącego na ławeczce tego parku. Usunięty jeszcze w latach 50
Tak,oni tam sie spotykali,w Poroninie i Zakopanem też.Lenin zaraził się syfilisem w Krakowie,ta choroba żle leczona w końcu go zabiła.
Zawsze intrygowało mnie zachowanie Stalina w dwóch kwestiach-wyzwolenie Krakowa i Częstochowy oraz słynne przesunięcie zachodniej granicy z Odry na Nysę Łużycką.pozdrawiam
Nie było to bezinteresowne.
A jak obstawiasz? Jak było ze Szczecinem?
Stalin był krwawym tyranem i psychopatą ale nie idiotą, dokładnie odrobił lekcję z czerwca 1941 i dobrze wiedział że jakolwiek w historii Rosja graniczy z Niemcami to prędzej czy później rzucają się sobie do gardeł dlatego przesunięcie Naszej zachodniej granicy jak najdalej było ze strategicznego punktu bardziej ważne,Stalinowi zależało na jak największym buforze między ZSRR a zachodem to nie wynikało z "miłości" do Polski tylko z chłodnej kalkulacji
@@gonzalez986 Jestem tego samego zdania co napisałeś
To tylko teraz można żałować, że tej granicy nie przesunął aż za Berlin.
Witam. Jestem ciekaw czy Watykan ma tez tak dokładnie udokumentowane jak przemycali esesmanow do Ameryki Polodniowej. Jak zwykle wspaniały odcinek. Pozdrawiam.
Ma na 100 %, tylko to jest bardzo głęboko schowane.
Nie robili tego bezinteresownie. A SS-mani mieli czym się zrewanżować.
Wspaniały odcinek, narracja porywająca, ale nocne zdjęcia Krakowa to po prostu miód na serce. Wielkie dzięki CAŁEJ EKIPIE. A dla Pana Łukasza szczególnie.
uwielbiam wasza pracę niedługo kolejny lockdown 3majcie się ekipa history hiking nagrywajcie dla nas jak najwiecej
Kolejny ciekawy odcinek pozdrawiam i dziękuję.
Wielkie dzięki za kolejny odcinek. Proponuję przeczytać pozycję: "Sołdat". Autor Nikołaj Nikulin. Jedna z dwóch książek, które przeczytałem ciągiem w jedną noc. To nie reklama tylko propozycja super lektury. Pozdrawiam.
A ja polecam książkę Zapomniany żołnierz Gay Seyer równie dobra jak Sołdat
@@lupoxxx2511 Dzięki za podpowiedź. Fajnie, że są jeszcze ludzie co czytają książki. Jak widzę te tłumy idące ulicą, wpatrzone w ekrany smartfonów to mi się słabo robi. Pozdrowionka.
Jesli ktos nie czyta ksiazek to nie znaczy ze jest débilem!
@@fuchanaboku5501 Nigdy tak nie twierdziłem. Po co tak od razu z grubej rury?
@@jacekn.1494 Bo miałeś to na myśli :)
Dziękuje za kolejny odcinek.Pozdrawiam ze Szkocji …
Witam Pana Łukasza jak zwykle odcinek bardzo ciekawy .Glowa pełna informacji i korzystnie Pan sie prezentuje ,lubi Pana kamera,to jest ważny aspekt w tej pracy,tylko pozazdrościć i pogratulować 👍🙂
Świetnie Łukasz prowadzisz , potrafisz ująć każdy wątek.
Dziękuję za wspaniałe i szczegółowe przybliżenie nam histori
Jak dobrze że chociaż włodarze Krakowa mieli coś w głowie i poddali to miasto Niemcom przez co mamy chociaż jedno miasto tak ładne w Polsce...
świetny materiał! Szczególnie że o moim mieście :)
Zdążyłam w ostatniej chwili!
Moje ulubione filmy wojenne to "Czas Apokalipsy" i " Das Boot" czyli "Okręt".Chciałbym kiedyś znaleźć czas na przeczytania książki o tym samym tytule,bo z tego co słyszałem jest jeszcze lepsza niż arcydzieło filmowe Wolfanga Petersena.Z tych nowszych to "Przełecz ocalonych" ściskał za gardło.Pozdrawiam.
A kogo to ciemniaku obchodzi!!!
Straszna ta historia lecz prawdziwa pozdrawiam sredecznie super odcinek.
Niestety ...
Cały odcinek wspaniały i daje do myślenia. Po Pana filmach z Płaszowa i z tego filmu można wywnioskować że Kraków poniekąd spłynął krwią dwóch totalitarnych reżimów i mimo iż Kraków taki piękny to tragedia jego jest równie wielka jak jego piękno
Dziękuję umilenie wieczoru , zawsze czekam na nowy odcinek na kanale,to przerażające czego dopuszczali się rosyjscy żołnierze
Świetny materiał, super zdjęcia :) aż miło oglądać
Witam. Świetny materiał! Proponuję włączyć również napisy angielskie i dodatkowo też tytuł po angielsku, aby ta mało znana na świecie nasza wiedza historyczna mogła również dotrzeć do szerszego międzynarodowego grona. Pozdrawiam.
Świetny odcinek, pochodze z Krakowa i tu się urodziłam a mój dziadek sp.byl historykiem, żył 90l.
Ten początek mnie zaskoczył ale i tak jest super materiał 😁.miłego wieczoru pozdrawiam.
I jest😃wyczekiwany w każdy czwartek material, o niebo lepszy, bo o tym co było, ku nauce, przestrodze, o którym szybko nie zapominam, zaraz po zakończeniu premiery
Byle do niedzieli
Dobrego wieczoru 👠
0powiadał mi nieżyjący już znajomy, że będąc dzieckiem jeździł z ojcem na szaber na ziemię zachodnie. Jednego razu ojciec zapiął mu kilka zegarków na nodze aby nie zabrali ich złodzieje lub rosyjscy żołnierze w pociągu. W pociągu naprzeciw nich siedział sołdat i w pewnym momencie zauważył, że jeden z zegarków zsunął się znajomemu na kostkę spod spodni. Obaj z ojcem struchleli co teraz nastąpi. A ruski sołdat zaproponował: dam ci 6 zegarków ręcznych za jeden nożny. Skończyło się na wymianie 1 do 1.
Bajki z mchu i paproci.
Ha ha ha:))😂
Według Historii H powinień on i tatuś zgwałceni,wyłupane oczy,rozprute brzuchy. A tu proszę wymiana 1 do jednego.
Ciekawe jest to, że z Hitlera,Stalina, wojny i powojnia lata 40 można całkiem dobrze żyć. Jak to okrasi się ,,naocznymi świadkami" Tysiące wejść gwarantowane. Tak niewiele potrzeba ,łapki w górę lub subskrybcja.
WALDUŚ jesteś puknięty czy tylko udajesz???
@@goraljerzy4685 Ale wielu bardzo wielu wierzy - takie uświadomione mamy społeczeństwo.
ciekaw jestem jak po tym programie łapki wdół jak pood każdym innym przecież oni są super !!!!!!!!!
Dziękuję! Pozostaje czekać do Niedzieli...
Trafiłem przypadkiem, ale zostaję i planuję obejrzeć wszystko i oglądać już wszystko.
Świetny, choć przykry materiał.
Pozdrawiam. 👍
Łapka w górę w ciemno. 💪
Świetny odcinek
Świetna krakowska sceneria Rynku Głównego, dobrze opowiedziane historie przez Pana Łukasza, które pozostają w pamięci na znacznie dłużej niż te ze szkoły. Przy okazji kawa w znanej restauracji, kapitalne ujęcia filmowe. I to czego nie wiedziałem, jak to się stało, ze Kraków został ocalony przez dyplomację. Szkoda tylko, że Sowieci okazali się tak bezdusznymi żołnierzami . Dziekuje za kolejny odcinek, pozdrawiając również Ogłądających z Krakowa, wszsytkiego dobrego !
...to dzicz.
Dziękuję za ten materiał. Zawsze dowiaduję się czegoś ciekawego, o czym wcześniej nie słyszałem
dziękuję bardzo za kolejny ważny dokument
Kawał dobrej roboty !
Super diolog,tylko tak dalej!
Ciekawe co by było gdyby Pan Jacek Podemski nagrał by do tego swoją scenerię :-) ? Mistrzostwo świata
Uwielbiam Was!
Jak zawsze super ❤️
Świetne materiały, brawo oby tak dalej i obym spotkał Pana na żywo w moich okolicach dolnego śląska
Gdy Rosjanie weszli do Krakowa moja mama miała pięć lat. Cała moja rodzina (poza tymi którzy byli na robotach albo w KL) mieszkała w prawobrzeżnej części Krakowa w Podgórzu. W pobliżu domu gdzie mieszkała moja rodzina była niemiecka kuchnia. Niemcy w takim pośpiechu opuszczali Kraków że w tej kuchni pozostał obiad gotujący się na piecu a w maszynce do mięsa w połowie zmielone mięso. Po zajęciu Krakowa Rosjanie dokwaterowywali żołnierzy do mieszkań rodzin krakowian. Mojej rodzinie przydzielono młodego lejtnanta, mieszkał parę tygodni i bardzo zżył się z moją rodziną. W tym czasie, moja prababcia nie chodziła, jeździła na wózku. Lejtnant woził ją na spacery. Opowiadał o swojej matce i żonie, do mojej prababci mówił mamasza. Bardzo chciał wrócić do domu, był bardzo rodzinny. Tej zimy moja pięcioletnia mama zachorowała na zapalenie płuc. Była o włos od śmierci. Lejtnant z armiejnych zapasów załatwił leki. Moja mama przeżyła. Potem Rosjanin odszedł z armią na zachód i ślad po nim zaginął. Opowiadam tylko o doświadczeniach mojej rodziny z rosyjskimi żołnierzami. Niczego nie neguję. J.
Tak, to prawda. O wspomnieniach mojego taty napisałam wyżej (nieludzkie, dzikie zachowanie żołnierzy Armii Czerwonej). Wspomnienia mojej mamy są inne. Mieszkała w małej wiosce w okolicach Nowego Sącza i w 1945 r. była dzieckiem. Pierwsze spotkanie z żołnierzami radzieckimi wyglądało tak: do izby wszedł oficer, POPROSIŁ o jedzenie dla swoich żołnierzy, babcia oczywiście dała co miała a on i paru żołnierzy mieli jeść w domu z gospodarzami. Mój dziadek przed wojną miał sklep mięsny i w czasie wojny bił świnie za co po donosie sąsiadki niemal nie wylądował w Auschwitz. Komendant policji, Austriak, pokazał mu donos. No, więc u dziadków było dużo dobrego jedzenia. Rosyjski oficer powiedział, że nie zje dopóki dzieci nie zjedzą. Babcia usiłowała protestować, że dzieci już jadły i śpią. Moja mama i jej siostra zeszły na dół i skrzywiły się na widok kolacji i wrzasnęły „Ale my już jadłyśmy i nie chcemy”. Zdumiony Rosjanin powiedział, że u nich wszyscy głodni a tu dzieci nie chcą jeść. Opowiadał dziadkom, że jest nauczycielem z Leningradu i rozmawiali o Ermitażu:-p. Oczywiście nie pozwolił ich tknąć, tyle, że sołdaty ukradli wszystko co się dało. Takie to wspomnienia.
To chlubny wyjątek
@@krzysztofmrowiec3923 Tak, zgadzam się. Tym niemniej wart podkreślenia. Pozdrawiam
Wojna odczłowiecza, ci żołnierze nie byli wcale lepiej traktowani przez swoich dowódców. Dziadkowie w czasie wojny mieszkali w woj. kieleckim. Niedaleko przechodziła linia kolejowa, którą cały czas na zachód jechały rosyjskie transporty ze sprzętem. Jeden zatrzymał się na wiele godzin. Pilnujący go wartownicy rozbiegli się po okolicy i zaczęli kraść. Mieszkańcy (wcześniej dawali im dobrowolnie jedzenie, mleko, owoce) pobiegli na skargę do dowódcy pociągu . Ten ustawił żołnierzy w szeregu, a mieszkańcy mieli wskazać rabusi. Gdy pierwszy został rozpoznany, oficer kazał mu opróżnić kieszenie, były w nich wartościowe rzeczy. Wówczas odprowadził go pod nasyp kolejowy i na oczach wszystkich, w tym pozostałych żołnierzy, zastrzelił. Na ten widok, zwłaszcza kobiety zaczęły krzyczeć, że nikogo więcej nie rozpoznają. Nie chciały już swoich rzeczy i wszyscy uciekli.
ìjechał do swoich i zaraz go zabili swoi z rozkazu Stalina.tak było.
super odcinek, pozdrawiam z malborka.
Panie Łukaszu, ja chyba ostatnio mijałam Pana przy starym dworcu w Krakowie :O Poza tym świetny odcinek ;)
@@lukaszkazekhistorystory aaj, moja głowa pomyślała po fakcie, może następnym razem się uda ;)
@@lukaszkazekhistorystory zatem mam nadzieję, że do zobaczenia ;)
Ty chyba nie z Krakowa jesteś bo to nie stary dworzec tylko Kraków główny.
@@martynacarpenter3006 nowego nie ma
Straszna prawda w ksiazkach tego się nie dowiemy ,cała ekipo ,dobra robota ,trzymajcie sie
dobry wieczór👍
Akurat byłem w Krakowie na długi weekend a tu film i ujęcia ze starego miasta 👍Ale jest niesmak co te mury widziały...
Te mury nie są jedyne w Polsce, co widziały horrory.
Wielkie dzięki.
Ciekawy odcinek pozdrawiam
Jak zawsze SUPER!
Dzięki za ten odcinek dawno wyczekiwany.
Oglądam wszystkie pana filmy , wspaniale pan opowiada i ze szczególną uwagą oglądałem i ten odcinek o moim mieście .
.Wszystko było tak jak pan mówił a wiem to z opowiadań mojego ojca - rodowitego Krakusa . Mam jednak cały czas trochę zal dlaczego usunęli pomnik Koniewa ?
Kościół katolicki dbał tylko o swój majątek. Ten sam kościół brał udział w ratowaniu funkcjonariuszy SS.
Komentarz dla zasiegow i ogladam 👍👍
Dobry odcinek chciałbym przytoczyć taką historię gdy Sapiecha został wezwanym na Wawel przez Franka odmówił i niestety Frank musiał przeżyć to upokorzenie i osobiście odwiedzić księcia pozdrowienia z Krakowa
Przepiękne zdjęcia Rynku w Krakowie. Odjęło mi mowę.
Ponoć na Ozdóbkę mówili kiedyś Sowieci "ozjdebka".
Dziękuję
To co robili Rosjanie po wojnie w Szczecinie też woła o pomstę do nieba.
Początek mistrzowski. Akurat idealny dla nieuczących się WOSu (tj. HiTu teraz). :D
Prawdziwe, ale też bardzo mocne słowa. Szacunek.
Gawełka. Tak. Po rosyjsku mówi się Galina, po naszemu Halina.
Bardzo lubię ten program. Dziękuję
Piękne ujęcia Krakowa z drona. Odcinek jak zawsze niezmiernie ciekawy i poruszający.
Gratulację z osiągnięcia 262 tysięcy subskrybentów. Do 300 tys. już nie daleko ;-)
Serdeczne pozdrowienia dla całej waszej wspaniałej ekipy.
Dziękuję i pozdrawiam
Dziękujemy.
Może nieco nie na ten konkretny temat ale chciałbym podzielić się historią rodzinną. Mój pradziadek Józef "pracował" w obozie przejściowym dla Żydów. Jego żona (moja prababcia Stanisława- słyszałem te opowiadanie od niej samej jako 14-latek) z sąsiadką przychodziły pod płot od strony miasta i w umówionym miejscu ,przerzucały w krzaki jedzenie. Najczęściej ziemniaki zwane w Poznaniu "pyrami". Dziadek zwracał się wewnątrz obozu do konkretnych ludzi ,każąc im chodzić w te krzaki,opuścić spodnie w udawanych celach fizjologicznych i tam się najeść. Dalej babcia opowiadała ,że dziadek przyprowadzał do domu pojedynczych Żydów idąc i "lejąc" Żyda ku uciesze mijanych niemieckich patroli. Nawet zacytuję prabacię: "a ja szłam 10 metrów za nimi i miałam ze strachu całe giry ojscane" (przepraszam za proste słownictwo). Później przetrzymali we własnym mieszkaniu człowieka przy ul. Długiej i po tygodniu czy dwóch jak zadbali o jego normalny wygląd, komuś przekazywali. Wtedy brali następnego. Po wojnie ok 1978 lub 79 roku (dziadek zmarł w 1975) ,na adres domowy przyszły z Izraela wydane w formie książki wiersze o dziadku. Babcia mówiła ,że w 3 językach. Niestety zanim mój ociec zainterweniował każąc babci przynieść tę książkę do nas do mieszkania ,to babcia oznajmiła :"Ja to w piec wpie...łam jakieś Ży...stwo mi tu coś będzie przysyłać". Dziadka już i tak nie ma." Szkoda.., bo fajna historia jest i to kilka razy ją słyszałem w domu. Pozdrawiam.
Świetny film jak każdy zresztą Pozdrawiam
Moje Miasto
I moje
Super pozdrawiam Kazek z Przemyśla
Ten początek
Cala moja rodzina byla swiadkami wejscia Sowietow do Krakowa. Tragicznie skonczylo sie to dla 19-letniej siostry mojej babci.Mieszkala przy ul.Tynieckiej . Jako ze Most Debnicki wysadzili wycofujacy sie Niemcy-przechodzila z miasta wczesnym popoludniem na Debniki przez skuta lodem Wisle.Byl mroz,na wale wislanym siedziala grupa (8-10 ) pijanych zolnierzy sowieckich dookola ogniska. Zlapali ja,wlewali sila wodke w gardlo...a potem zgwalcili.Wszyscy po kolei. Znalazl ja poznym wieczorem sasiad.Nieprzytomna,pokrwawiona. . Zarazili ja syfilisem. Nigdy nie wyszla za maz.
Straszna historia:-(. Coś podobnego spotkało babcię mojej koleżanki na Śląsku. Sołdaci myśleli, że jest Niemką. Zaszła w ciążę.
Końcówka z zegarkiem najlepsza :P Dobry odcinek. Pozdrawiam :)
Trudno zaznaczyć ,że "lubię" ten materiał.
W kontekście...
..jakże bolesnym dla Nas Wszystkich, nie tylko z Krakowa...
...
Wspaniała Robota Panowie, która prezentuję się nie tylko w pracy włożonej w ten jakże ważny Dokument.
Ale przede wszystkim w chęci PAMIĘTAĆ o TYM co nie jedna łajza chciała by, BYŚMY zapomnieli.
Bez pomocy amerykanów Berlina by nie zdobyli.
w rosyjskim nie ma litery 'h' więc może dlatego. Dla przykładu, imię Halina w rosji to Galina.
X
Nie znam się, ale się wypowiem i zabłysnę?
@@gogar1202 to by skrót myślowy, kto zna przypadłość wymiany g=h w alfabecie rosyjskim, ten wie w czym rzecz. Internet to taka fajna platforma, gdzie nie trzeba każdemu z pojedyńcza tłumaczyć, bo kto zainteresowany, to sam sobie wyszuka
@@zwyczajnysmiec ja nie muszę szukać. Jestem z pokolenia, które uczyło się tego języka. I to co piszesz to nie skrót myślowy, tylko...I ktoś tu też odpisał, jak ta litera wygląda.
@@gogar1202 'x' to litera 'ch' a nie litera 'h'. Też się uczyłem tego jezyka, więc Twój argument jest kulawy i nadal obstaję przy tym, że nie chce mi się tłumaczyć czegoś, co jest od lat znane i wałkowane. A jeśli dla Ciebie, to takie oczywiste i proste, to zobacz chociażby jak rosjanie zapisują nazwiska Hitlera albo Himmlera :) nie przez 'x' tylko przez 'g'. Buziaki
Jesteście wspaniali! Oglądam Was z PRZYJEMNOŚCIĄ!! Serdecznie pozdrawiam 💗☀️🌹
Siema Ciechanowiec wita pozdrawiam wszystkich fanów 😉👊
Mogło się byldlo zabawiac u siebie w kraju po służbie
Świetny materiał 👍👍👍
Kolejny, świetny materiał. Jak zwykle rzetelnie przygotowany odcinek. Zawsze podświadomie czekam na czwartek by Was posłuchać i obejrzeć ;)
Przy okazji, czy znają Państwo kanał Okupowany Kraków? równie dobry materiałowo do Was, jeśli nie, bardzo polecam!
Świetny materiał ( w szkole ni chuja o tym nie mówili ) 👍👍👍
Jak zawsze świetny materiał.
Jak zwykle ciekawy odcinek !!!
Jak zawsze super odcinek!!
Babcia mi opowiadała jak pra-Babcia jej mama, którą też miałem okazję poznać gdy byłem dzieciakiem, z mieszkania rodzinnego pod Wawelem na powiślu, obserwowała jeżdżące po zamarzniętej Wiśle Ruskie czołgi, co wywołało weń wielkie wrażenie.
Z tą Gawelka to nie była pomyłka Stalina, Rosjanie w wielu przypadkach wymawiają "G" zamiast H. Przykładem jest jak mówili Gitler zamiast Hitler
Zamiast Hans, Gans
Co do historyjki z końca to faktycznie mroczny żart. Moja babcia opowiadała mi że podczas okupacji niemieckiej można było zostawić otwartą chałupę i nic od tak ci nie znikło. Po tym jak weszli Rosjanie to żaden zamek cię nie ochronił 😅 Jeszcze taka historia którą w mojej okolicy ludzie z rocznika babci opowiadali. Wpadli sowieci do chłopa wymienili konia na bimber. Za kilka godzin pijani wracają zabierają konia wojskowego którego chłop ukradł i oczywiście kolbą w ryj i kilka kopów na do widzenia.
A moja babcia opowiadała mi że siewca mroku to skończony GŁĄB!!!
Tak jest i powinni za te szkody zapłacić, tak jak i Niemcy
Dobry wieczór
W Poznaniu podczas wyzwolenia nie było lepiej. W tamtych czasach żołnierze Armii Czerwonej mieli po kilka zegarków na jednej ręce...
No proszę. A rzeźba "komm, frau" narobiła tyle zamieszania...
Panie Łukaszu . Ta książka Jerzego ślaskiego, żołnierze wyklęci to petarda !
Proszę więcej o Pomorzu.
Ja nie wiem co oni mieli z tymi zegarkami? Znowu niezwykle ciekawy odcinek.