Witam, gdzie kupiłeś tą maszynkę na drewno? A może sam zrobiłeś to z garnka? Ile dokładnie ona waży ? Jesteś zadowolony z niej? Czy się sprawdziła w każdych warunkach? Może byś zrobił jakąś recenzje tej maszynki.
Witam, samoróbka. Właśnie zbieram się do zrobienia recenzji, trochę jej już używam i mam plusy i minusy. Ogólnie zwykły ociekacz z Pepko z wyciętym otworem.
@@nawodzieinaladzie4165 Na początku tak myślałem że jest to ociekacz z Pepco, ponieważ posiadam kilka takich na sztućce. Kupiłem jeden więcej z myślą zrobienia kuchenki. Kiedy porównywałem Twoje otwory z moimi, to kompletnie się nie zgadzały. U mnie jest ich więcej i są zdecydowanie mniejsze, a dokładniej to jest 11 rzędów w okręgu, a pionowo w każdym z nich jest po 5 sztuk otworów o średnicy fi 8. Za każdy płaciłem dokładnie 10 zł. Waga każdego z nich minimalnie się różni. Różnica pomiędzy nimi to prawie 20 gram! Wybrałem najlżejszy, który waży 162 gramy. Różnica ta wynika z grubości walcowanej blachy. Po wycięciu dwóch otworów szer. 45 x wys. 30 mm. lub troszeczkę mniejsze (dodam, że otwory te nie są idealnie symetrycznie wycięte, a więc jest możliwość manewru szerokości i wysokości każdego otworu osobno). Chciałbym wykonać je na przeciwko siebie w górnej części (a nie w dolnej tak jak wszyscy) by łatwiej można było podkładać do paleniska (zwłaszcza dłuższe kawałki, które nie zmieściły by się na jeden raz). Waga powinna spaść na około poniżej 140 gram lub mniej. Pewnie można będzie zejść do 100 gram po wykonaniu dodatkowych mniejszych otworów np. fi 5 mm. Ale to kwestia czasu i wielu eksperymentów. Na nowo zacząłem ważyć i dobierać mój ekwipunek dla piechura jak i dla rowerzysty, zwłaszcza po tym jak ostatnio pokonałem trasę ponad 600 km na rowerze ważącym 60 kg łącznie z moimi rzeczami osobistymi w których jechałem. Pierwszy odcinek 220 km w 11 godzin dał mi wiele do myślenia. Czy mam rację, że Twój ociekacz z Pepco jest trochę inny (zwłaszcza oryginalne wykonane otwory w nim są inne od moich) ? ? ? Czy zmienił byś miejsce i wielkość otworu na palenisko, gdybyś miał to robić jeszcze raz ???
@@wiesiekkruc284 osobiście otwór na palenisko moim zdaniem jest za nisko. Wszystko wypada i ciężko dołożyć coś większego. Kolejna sprawa to ilość i wielkość otworów. Mam wrażenie, że ciepło nie skupia się w jednym miejscu tylko potrafi się rozpraszać przy wietrze i czasem bez osłony płomień ucieka bokiem prze otwory.
@@wiesiekkruc284 a co do dwóch otworów na przeciwko siebie chyba nie jest konieczne ale zawsze można przetestować. Myślę, że wystarczy, że dasz otwór na takiej wysokości żeby w razie co można było palić szyszkami sosnowymi, tak żeby nie wypadały. W moim przypadku potrafią się wysunąć...
@@nawodzieinaladzie4165 Szkoda, że nie odpowiedziałeś mi na wszystkie pytania. Na filmiku nie widać dokładnie szczegółów tej maszynki. Podasz mi wymiary oczek i czy je powiększałeś, bo myślę, że to jest inny model tego ociekacza co mój. Wydaje mi się, że Twoje otwory są większe niż moje, dlatego ogień tak łatwo ucieka z miejsca przeznaczenia. Fakt, widziałem, że jak wiatr zawiał, to płomień hulał na wszystkie strony, dlatego ja zawsze używam aluminiowej lekkiej składanej osłony.
Witam, gdzie kupiłeś tą maszynkę na drewno? A może sam zrobiłeś to z garnka? Ile dokładnie ona waży ? Jesteś zadowolony z niej? Czy się sprawdziła w każdych warunkach? Może byś zrobił jakąś recenzje tej maszynki.
Witam, samoróbka. Właśnie zbieram się do zrobienia recenzji, trochę jej już używam i mam plusy i minusy. Ogólnie zwykły ociekacz z Pepko z wyciętym otworem.
@@nawodzieinaladzie4165 Na początku tak myślałem że jest to ociekacz z Pepco, ponieważ posiadam kilka takich na sztućce. Kupiłem jeden więcej z myślą zrobienia kuchenki. Kiedy porównywałem Twoje otwory z moimi, to kompletnie się nie zgadzały. U mnie jest ich więcej i są zdecydowanie mniejsze, a dokładniej to jest 11 rzędów w okręgu, a pionowo w każdym z nich jest po 5 sztuk otworów o średnicy fi 8. Za każdy płaciłem dokładnie 10 zł. Waga każdego z nich minimalnie się różni. Różnica pomiędzy nimi to prawie 20 gram! Wybrałem najlżejszy, który waży 162 gramy. Różnica ta wynika z grubości walcowanej blachy. Po wycięciu dwóch otworów szer. 45 x wys. 30 mm. lub troszeczkę mniejsze (dodam, że otwory te nie są idealnie symetrycznie wycięte, a więc jest możliwość manewru szerokości i wysokości każdego otworu osobno). Chciałbym wykonać je na przeciwko siebie w górnej części (a nie w dolnej tak jak wszyscy) by łatwiej można było podkładać do paleniska (zwłaszcza dłuższe kawałki, które nie zmieściły by się na jeden raz). Waga powinna spaść na około poniżej 140 gram lub mniej. Pewnie można będzie zejść do 100 gram po wykonaniu dodatkowych mniejszych otworów np. fi 5 mm. Ale to kwestia czasu i wielu eksperymentów. Na nowo zacząłem ważyć i dobierać mój ekwipunek dla piechura jak i dla rowerzysty, zwłaszcza po tym jak ostatnio pokonałem trasę ponad 600 km na rowerze ważącym 60 kg łącznie z moimi rzeczami osobistymi w których jechałem. Pierwszy odcinek 220 km w 11 godzin dał mi wiele do myślenia. Czy mam rację, że Twój ociekacz z Pepco jest trochę inny (zwłaszcza oryginalne wykonane otwory w nim są inne od moich) ? ? ? Czy zmienił byś miejsce i wielkość otworu na palenisko, gdybyś miał to robić jeszcze raz ???
@@wiesiekkruc284 osobiście otwór na palenisko moim zdaniem jest za nisko. Wszystko wypada i ciężko dołożyć coś większego. Kolejna sprawa to ilość i wielkość otworów. Mam wrażenie, że ciepło nie skupia się w jednym miejscu tylko potrafi się rozpraszać przy wietrze i czasem bez osłony płomień ucieka bokiem prze otwory.
@@wiesiekkruc284 a co do dwóch otworów na przeciwko siebie chyba nie jest konieczne ale zawsze można przetestować. Myślę, że wystarczy, że dasz otwór na takiej wysokości żeby w razie co można było palić szyszkami sosnowymi, tak żeby nie wypadały. W moim przypadku potrafią się wysunąć...
@@nawodzieinaladzie4165 Szkoda, że nie odpowiedziałeś mi na wszystkie pytania. Na filmiku nie widać dokładnie szczegółów tej maszynki. Podasz mi wymiary oczek i czy je powiększałeś, bo myślę, że to jest inny model tego ociekacza co mój. Wydaje mi się, że Twoje otwory są większe niż moje, dlatego ogień tak łatwo ucieka z miejsca przeznaczenia. Fakt, widziałem, że jak wiatr zawiał, to płomień hulał na wszystkie strony, dlatego ja zawsze używam aluminiowej lekkiej składanej osłony.