Co bądź, końcówki kariery nie miał udanej ale wcześniej miał duży potencjał i gdyby może mocniejsza głowa to kto wie czy nie byłby tak dobry jak Małysz. Swoją drogą to jego karierę mógł przyhamować także upadek na starej skoczni w Wiśle, którą przeskoczył podczas MP w 2001.
No to szacun za film konkretnie wyjaśniłeś tym wszystkim co mowili ze Mateja to nie lot mial potencjal szkoda ze tego upadku a z drugiej strony dobrze ze nic mu sie nic nie stalo i żyje
Mateja był bez wątpienia, jednym z najlepszych polskich skoczków. I to dobrze rozpoznawalnych. Na jego niekorzyść jedynie przemawia, że skakał na pół gwizdka! Bo gdyby zechciał. To wygrywałby, będąc w czołówce ciesząc karierę niczym podobny w stylu Widhelzl czy Kofler. Szkoda!
@@marinoov to samo co z twoim brakiem inteligencji ;D nie wszystko jest pisane pod krawat. To tylko komentarz. Jakbyś nie zwrócił uwagi to nawet byś go nie czytał. Widocznie przyciągnął Twoją uwagę i to raczej nie interpunkcją czy jej brakiem ;P Takich rzeczy przeważnie czepiają się ludzie którzy nie mają nic mądrego do powiedzenia ;P A ja piszę co myślę i nie zwracam uwagi na innych bo już dawno przestałem im dogadzać.
To najwyraźniej, albo się nie znasz na skokach, albo jesteś rocznik 2010 bądź młodszy, bo Mateja był bardzo znanym skoczkiem, choć niestety głównie z powodu swoich nieudanych skoków.
@@wojtekrzepka7694 do kogo piszesz? Bo jeśli do mnie, że napisałem, że Robert był znany głównie z tych słabych skoków, to nie trafiłeś, bo napisałem, że GŁÓWNIE z tych słabych skoków był znany, a nie że był słabym skoczkiem. Był niezłym skoczkiem, który miał problemy z psychiką, przez co zdecydowana większość skoków kończyła się, niestety, klepnięciem buli, chociaż potencjał miał na skakanie w okolicach HS. Do dziś pamiętam, jak nam zawalił w Sapporo szansę na historyczny medal MŚ w drużynie, wtedy byłem wkurzony na niego, nie lubiłem go, ale byłem 9-letnim dzieciakiem, więc trudno mi się było pogodzić, że ten medal był tak blisko, a jednak uciekł (ostatecznie przez te 94,5 m piąte miejsce). Dziś wiem, że raczej i tak by było 4 miejsce, no chyba że Robert oddałby skok życia, szanuję go, miał po prostu pecha w tej karierze skoczka, natomiast potwierdzeniem moich słów odnośnie dużego talentu Mateji jest 5 miejsce na MŚ w Trondheim na normalnej skoczni (w dodatku, gdyby nie problemy z lądowaniem miałby medal, dokładnie brązowy, bo 3 Andreas Goldberger miał skoki na odległość 96 oraz 94 m, natomiast Robert - 94,5, oraz 98,5 m, co było drugim najdalszym, ex aequo z Janne Ahonenem skokiem 2 serii, po zakończonym upadkiem skoku Dietera Thomy na 99 m, choć trzeba też wziąć poprawkę na to, że gdyby wspomniany Dieter Thoma nie upadł, zostałby Mistrzem Świata, gdyż i w I i w II serii skoczył najdalej, a tak spadł na 22 miejsce).
Nieprawda, bardzo umniejsza się jego umiejętności. W erze przed Małyszem to on ciągnął jakoś reprezentację. Było wielu zdecydowanie słabszych polskich zawodników w PŚ. Zapamiętaliśmy niestety jednak jego wpadki. Który z polskich skoczków (nie licząc starej gwardii Stoch, Żyła, Kubacki) w ostatnich kilkunastu latach był tyle razy w top10 co Mateja
2:33 te tory najazdowe :)
Hahaha, coś niewyobrażalnego aktualnie, ale miało to jakiś urok
Co bądź, końcówki kariery nie miał udanej ale wcześniej miał duży potencjał i gdyby może mocniejsza głowa to kto wie czy nie byłby tak dobry jak Małysz. Swoją drogą to jego karierę mógł przyhamować także upadek na starej skoczni w Wiśle, którą przeskoczył podczas MP w 2001.
Raczej aż tak jak Małysz nie byłby dobry, natomiast mógłbyć niewiele gorszy.
kogo obchodzi jego potencjał człowieku liczy się to co osiągnął a jedyne co mu wyszło to zostanie człowiekiem memem -NIELOTEM
@@miszcz8531 (wiem, data) no niezbyt, potencjał też jest ważny, gdyby go nie miał, to by nawet w PŚ mogło go nigdy nie być
No to szacun za film konkretnie wyjaśniłeś tym wszystkim co mowili ze Mateja to nie lot mial potencjal szkoda ze tego upadku a z drugiej strony dobrze ze nic mu sie nic nie stalo i żyje
Fajne :)
gotuję se obiadek i słucham sobie majestatycznego chlopa, jest w pyte
Smacznego Wszystkim Życzę :)
Mateja był bez wątpienia, jednym z najlepszych polskich skoczków. I to dobrze rozpoznawalnych. Na jego niekorzyść jedynie przemawia, że skakał na pół gwizdka! Bo gdyby zechciał. To wygrywałby, będąc w czołówce ciesząc karierę niczym podobny w stylu Widhelzl czy Kofler. Szkoda!
Co tu się stało z interpunkcją?
@@marinoov to samo co z twoim brakiem inteligencji ;D nie wszystko jest pisane pod krawat. To tylko komentarz. Jakbyś nie zwrócił uwagi to nawet byś go nie czytał. Widocznie przyciągnął Twoją uwagę i to raczej nie interpunkcją czy jej brakiem ;P Takich rzeczy przeważnie czepiają się ludzie którzy nie mają nic mądrego do powiedzenia ;P A ja piszę co myślę i nie zwracam uwagi na innych bo już dawno przestałem im dogadzać.
@@irekmaster187 A co to dupa piecze, bo się w szkole wagarowało i się znaków interpunkcyjnych nie zna?
@@miszcz8531 Gdybyś był na poziomie Matei to byś się mnie nie czepiał ;p
Mi się wydaje że gdyby nie upadek to mateja by pod rekord skoczni lądował
Dobrze się zapowiadał. Tylko nie miał zacięcia sportowego
Te tory jakie nie równe 😂😂😂
Tory tez byly złe
No i sie nie zgadzam
Upadek to zniszczył Tomasza Pochwałę
Matiża
1Łapka
Ładne :)
Co ???
Największe deło polskich skoków
Święta Racja Na Szczęście :)
dowiaduje sie ze taki skoczek istnieje
To najwyraźniej, albo się nie znasz na skokach, albo jesteś rocznik 2010 bądź młodszy, bo Mateja był bardzo znanym skoczkiem, choć niestety głównie z powodu swoich nieudanych skoków.
Czyli nie masz pojecia o skokach
@@wojtekrzepka7694 do kogo piszesz? Bo jeśli do mnie, że napisałem, że Robert był znany głównie z tych słabych skoków, to nie trafiłeś, bo napisałem, że GŁÓWNIE z tych słabych skoków był znany, a nie że był słabym skoczkiem. Był niezłym skoczkiem, który miał problemy z psychiką, przez co zdecydowana większość skoków kończyła się, niestety, klepnięciem buli, chociaż potencjał miał na skakanie w okolicach HS. Do dziś pamiętam, jak nam zawalił w Sapporo szansę na historyczny medal MŚ w drużynie, wtedy byłem wkurzony na niego, nie lubiłem go, ale byłem 9-letnim dzieciakiem, więc trudno mi się było pogodzić, że ten medal był tak blisko, a jednak uciekł (ostatecznie przez te 94,5 m piąte miejsce). Dziś wiem, że raczej i tak by było 4 miejsce, no chyba że Robert oddałby skok życia, szanuję go, miał po prostu pecha w tej karierze skoczka, natomiast potwierdzeniem moich słów odnośnie dużego talentu Mateji jest 5 miejsce na MŚ w Trondheim na normalnej skoczni (w dodatku, gdyby nie problemy z lądowaniem miałby medal, dokładnie brązowy, bo 3 Andreas Goldberger miał skoki na odległość 96 oraz 94 m, natomiast Robert - 94,5, oraz 98,5 m, co było drugim najdalszym, ex aequo z Janne Ahonenem skokiem 2 serii, po zakończonym upadkiem skoku Dietera Thomy na 99 m, choć trzeba też wziąć poprawkę na to, że gdyby wspomniany Dieter Thoma nie upadł, zostałby Mistrzem Świata, gdyż i w I i w II serii skoczył najdalej, a tak spadł na 22 miejsce).
@@kacperwodzik5107 nie wiem po co się tyle napisales 🤣to bylo do ziomka wyżej pozdrawiam i wesołych świąt
@@wojtekrzepka7694 tak też myślałem, ale musiałem w razie czego napisać🤣 Nawzajem.
Nie oszukujmy się to był nielot i slaby zawodnik!! Nie ma sensu go bronić wystarczy porównać go do Małysza, Stocha, Kubackiego, Żyły czy nawet Kota
Nieprawda, bardzo umniejsza się jego umiejętności. W erze przed Małyszem to on ciągnął jakoś reprezentację. Było wielu zdecydowanie słabszych polskich zawodników w PŚ. Zapamiętaliśmy niestety jednak jego wpadki. Który z polskich skoczków (nie licząc starej gwardii Stoch, Żyła, Kubacki) w ostatnich kilkunastu latach był tyle razy w top10 co Mateja