Super kanał. Serio. Inni robią niepotrzebne wstępy, promocje, pokazują siebie jak gadają, co mnie zawsze wkurzało, bo ja oglądam film dla kontentu, a nie dla prowadzącego. Tutaj mam od razu kontent bez zbędnych wstępów. Poza tym świetny pomysł, by to co się mówi ilustrować filmami, a nie zdjęciami, czy właśnie postacią prowadzącego, co dla mnie zawsze było nużące. Serio propsuje kanalik, pozdrawiam:)
Świetne wprowadzenie. Te programy pokazują zawsze jedno. Jak trudno jest skonstruować broń by sprostać planowan założeniom taktyczno- technicznym... Zawsze to wymaga ogromnego wysiłku intelektualnego i technologicznego by broń osiągnęła zakładane parametry . A ten " Sprut" to genialna konstrukcja
@@mynameisunavailable3546 Drogi "znafco" . Czyli wg ciebie sens mają tylko czołgi typu "Mouse" . Reszta to nonsens? A masz pojecie jak operują wojska pow-desantowe ? Ich zapytaj czy chcà mieć wsparcie takich czołgòw czy uważają je " za bez sensu"
Oczywiście tym bardziej ogromny szacunek dla konstruktorów inżynierów z HSW za borsuka który został zaprojektowany za naprawdę psie pieniądze A jest najlepszy w swojej klasie zachodnie firmy potrzebowały by wielkich nakładów finansowych na taki projekt
@@mynameisunavailable3546 Jesteś zwykłym idiotą. Powiem wiecej , pancernym idiotą . Twoja przeżywalność na rozsądne argumenty jest imponująca. Zwłacza strop masz ciężko opancarzony i zalany żelbetonem na bazie gnojówki z szambem w proporcjach 50/50... 😅
A niby JAK chcesz przy dzisiejszych technologiach rozpoznania satelitarno-powietrznego zmasować te setki/tysiące wozów bojowych, którymi chcesz "zalać" przeciwnika ? Zostaną one wykryte juz 200-300 km od linii frontu i zaczną być one nieustająco atakowane przez lotnictwo, drony uderzeniowe, amunicję krążącą, art. rakietową, a następnie lufową. Do linii frontu dotrze może 20-30% sprzętu, o ile dotrze w ogóle cokolwiek po zniszczeniu dróg, mostów i wiaduktów na ich trasie przemarszu. To CO opisałeś skończyło sie ostatecznie w czasie II wś., a współcześnie NIE MA racji bytu.
@@markgoz4118 a jak będziesz miał 100 sztuk, to nikt ich nie zauważy? No jakos na Ukrainie jeżdżą proste czołgi, nowoczesnych niewiele i dużo nie przybędzie, bo nie ma skąd brać.
prawda ale potrzebne jest jeszcze właściwe użycie , nawet częściowo właściwe . i wtedy da się wygrać wojnę nawet z przeciwnikiem posiadającym sprzęt który bije ten twój na głowę ale posiadającym takowego sprzętu za mało. bo na wojnie w dużej większości lepiej jest mieć więcej a gorzej niż mniej a lepiej
@@krzysztof4123 oczywiscie nie ma sprzetu niezniszczalnego liczy sie wyszkolenie taktyka i oczywiscie pozniej sko termowizja noktowizja lacznosc mobilnosc systemy soft kill hard kill itp itd
Jeśli chodzi o to aluminium to na pewno można dodać dodatkowy za koszt nie możliwości pływania. Więc za bardzo bym się o to nie martwił. Amerykanie mają coś podobnego, taki nowoczesny leopard 1.
Ale VDV na Ukrainie poniosły straty bo mieli słaboopancerzone pojazdy, ale musieli ich używać jak normalny zmech bo Rosja nie ma możliwości desantowania całkowicie zmechanizowanych oddziałów na tyłach przeciwnika. Po co więc kolejny wóz z cienkim opancerzeniem do oddziałów które i tak mają za dużo wozów do desantu? I tak wsparcie zapewnia BMD-4 ze 100mm armato-wyrzutnią. Sprut ma sens tylko jeśli rosjanie porzucą desantowanie piechoty w bojowych wozach piechoty na rzecz desantiwania lekkiej piechoty gdzie Sprut byłby jej wsparciem.
@kub998 nie chcę wyzwalać Polaków na Białorusi. Konstytucja mówi do czego służy wojsko: Art. 26. Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej służą ochronie niepodległości państwa i niepodzielności jego terytorium oraz zapewnieniu bezpieczeństwa i nienaruszalności jego granic. Słowa tam nie ma o działaniach na Białorusi
@@trzcinq po latach ,,33 demokracji" , rozbrajania wojska i robienia Polakom wody z mózgu , Pisioki przynajmniej wskrzesiły system w Redzikowie i nie kręcą jak ta Sitwa z platformy. Przecież Platforma rozmontowywała cały system obronności państwa. Odmówili budowy tarczy antyrakietowej Busha, otworzyli z namaszczeniem Sikorskiego, mały ruch graniczny z Rosją ( wywiad w Trójmieście alarmował o wysypie szpiegów) , montowali jakieś cichociemne umowy z ruskim wywiadem wojskowym . Nie mówiąc o reakcji Tuska na budowę płotu z Białorusią. Ciesz się, że nie stoją ci dziś pod domem, ci ,,egzotyczni turyści" Łukaszenki i Putina .
Na ile poza zwiadem, rozpoznaniem przydaje sie plywalnosc pojazdow? Zeby jeszcze wszystko plywalo, ale gdzie tam, to plywa, to nie plywa, jak to zgrac? Wojsko obronne nie musi miec pojazdow plywajacych, fesantowych, lepiej u nas postawic na pancerz, systemy samoobrony i potezne uzbrojenie. Sprut imponuje zmodyfikowana czolgowa armata, czyli musi miec lepsze parametry od niskocisnieniowej natowskiej 120mm do takich pojazdow takze kolowych. Mam racje, bo to hipoteza robocza :) Znaczy armata z dobra amunicja grozna takze dla czolgow podstawowych, a zabojcza dla pojazdow z armatka 30mm, bo rozwali je spoza ich zasiegu. Powinni dolozyc wyrzutnie ppk nie tylko z lufy i granatnik automatyczny, oraz wkm antydronowy, razem z 40 ton ;)
Na dziś wystarczy dodać batalionowi WDW kompanię normalnych MBT i jest ok, nie pływa fakt, ale też pancerz jest z innej bajki, natomiast jest pytanie o przydatność czołgów lekkich. W Polsce też mamy ten problem od czasu gdy 17 i 12 brygada przesiadły się na Rosomaki. Była koncepcja Wilka Rosomak z wieżą 105mm, nigdy mi się nie podobała. Dziś jednak gdy upowszechniają się APS hard kill które obniżają skuteczność ATGM to nie jest taki głupi pomysł, ale działo 120mm, a nie 105mm. Dziś to Centauro II, ale niekoniecznie trzeba kupować pojazd włoski możemy opracować swój pojazd z działem 120mm. Moim zdaniem w każdym batalionie Rosomaków (58 wozów) powinna się znaleźć kompania (14 wozów) z działem 120mm co ogromnie zwiększy potencjał takiego batalionu.
Wręcz przeciwnie, do wspierania piechoty lepsze jest działo 105 mm i dlatego M10 Booker dostał właśnie takie. Czołg przede wszystkim ma być niewykryty i nietrafiony. Desant działa zazwyczaj w rejonach pozbawionych obrony przeciwpancernej i wykonuje działania korzystając z zaskoczenia, więc jeśli jest opancerzony przeciwko 12.7 mm od przodu i 7.62 dookólnie, to nie da się go niczym ugryźć. Z drugiej strony jakiekolwiek nowoczesne pociski przciwczołgowe tak samo dobrze poradzą sobie z T-90, więc praktyczna różnica pomiędzy posiadaniem czołgu lekkiego i MBT może być iluzoryczna. Paradoksalnie to właśnie rozwój systemów aktywnych premiuje ciężkie czołgi które lepiej zniosą śmieci po zniszczonych pociskach.
@@peceed Piechota potrzebuje jak najsilniejszego wsparcia, jest 105mm ok, ale gdyby mieli wybór chcieli by coś o większym kalibrze. Ruskie WDW walczy w kolejnej wojnie jako elitarna piechotą, ich BMD to przekleństwo, które skutkuje ogromnymi stratami. Pomysł że środki przeciwpancerne są tak doskonałe że obojętnie czy mamy czołg czy coś co nazywa się lekkim czołgiem jest tak głupi że trudno polemizować ( była taka koncepcja kiedyś w jej wyniku powstał Leopard -1 , ale to było bardzo dawno). Tak samo kretyńska jest teza że desant może spotkać siły pozbawione środków przeciwpancernych, nawet lekka piechota ma RPG-7, Carl Gustav, M-72, gdzie ci spadorzroniarze mają znaleźć frajerów bez takiego powszechnego, banalnego uzbrojenia?!
@@JanKowalski-he3gh 120 mm armata ma mniej amunicji, dlatego Amerykanie używają 105 mm. Piechoty z tak prostymi środkami przeciwpancernymi nie dopuszcza się w pobliże czołgów. Alternatywą jest brak jakiegokolwiek wsparcia, bo nikt nie zrzuci ciężkiego czołgu na spadochronie. Desant spadochronowy wykonuje bardzo specyficzne zadania analogiczne do operacji specjalnych, w ramach zaplanowanych operacji. Lekkich czołgów używa się wyłącznie kiedy jest to opłacalne. Sprut został zamówiony przez fachowców w swojej dziedzinie, którzy wiedzą do czego go potrzebują.
@@peceed Oczywiście że amunicja 105mm jest lepsza z punktu widzenia logistyki. Oczywiście że piechota robi wszystko by chronić czołgi, ale twoja koncepcja czołgów bez pancerza sprawi że nic ich nie uratuje, na szczęście nikt poważny nie ma takich pomysłów. Sprint, BMD to ciekawy pomysł jak przeprowadza się klasyczny desant, tylko że WDW nie miała okazji do takich operacji od dawna, walczy jako zwykła piechoty gdzie te pojazdy sprawiają tylko kłopoty.
@@JanKowalski-he3gh Po dopancereniu panelami są odporne na 30 mm z przodu, czyli mogą nawiązać walkę z BWP. Wyprodukowano ich kilkadziesiąt sztuk - to nie jest MBT przyszłości, tylko specjalizowane narzędzie. Z zasadzki może niszczyć czołgi podstawowe.
Dalo by radę zminic naxwe kanału? Bo ciezko zapamiętać a material zajebisty, Koc, WoW, historia realna, beon pancerna swiata jakos daje rade ale pana ciezko....ale jak mowie material zajebisty
ciekawe filmy....a to info tak po drodze//drogi ekspresowe ( muszą dać miejsce dla lokalnych małych biznesów'' dla regionalnej kuchni '' dla regionalnego rzemiosła'' kultury i sztuki itp .. dla podróżnych okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez lokalną społeczność skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''
Taki Rosyjski niby Sheridan - różnic jest dużo, ale założenie to samo - tank dla wojsk powietrznodesantowych. Niby, bo lichy pancerz, podobne zastosowanie i nie najgorsze działo. Tylko Sheridan nie umie pływać, może strzelać PPK (lipnie) z tego swojego grubego, krótkiego przyrodzenia i lata temu został wycofany z czynnej służby ze względów raczej oczywistych. Natomiast FR idzie w zaparte, mimo że nawet WDW jest duuuużo słabsze i raczej nie ma gdzie dokonywać desantu. Na Ukrainie nie, w Afryce nie ma sensu no i w większości są tam Wagnerowcy.
@@andrzejkoodziej7176 Z sensem. Inaczej podchodzą do tematu, olewają pływalność i wagę pojazdu - stawiają na moc. Z kolei Sprut to po prostu BMD (czyli wypełniony pianką) pojazd, który do niczego się nie nadaje - w walkach miejskich tanki nie mają szans, jeszcze transportery i IFV rozumiałem. Niemniej obecnie nie ma już WDW w formie, w jakiej istniała. Mogą się spuszczać z samolotów chyba jedynie u siebie. Tylko po co? Jest jeszcze opcja eksportowa, ale chyba tylko Chiny są czymś takim zainteresowane. Murzyni i Arabowie nie mają zapotrzebowania na takie pojazdy. Pole do dyskusji na temat wartości Spruta byłoby spore przed 24.02 - obecnie ma znikomą wartość bojową i nie ma kto nim operować.
Ten pojazd jest z jednej strony bez sensu ale z drugiej ma on swoje zalety. Opancerzenie z kartonu w połączeniu z armatą kalibru 125mm skończy rozerwany na strzępy od trafienia przez byle granatnik, choćby naszego Komara. Jednak ruskiem VDV zabrakło siły ognia, bo lekkie BMD-4M były niewystarczające. Ukraina ma przydzielone do swoich brygad powietrzno szturmowych czołgi, co daje im lepsze możliwości.
Tak się zastanawiam: czy lekki czołg ma sens, skoro istnieją PPK? Porządnie opancerzony, owszem, bo nadaje się do ataku, mogąc "wziąć na klatę" ciosy co mniej ambitnych systemów ppanc. Ale coś, co jest ewidentne mobilnym działem - bo przecież nie czołgiem? Nie lepiej zrzucić z desantowcami 10 drużyn z wyrzutniami pocisków kierowanych? I jakieś powiedzmy motocykle w roli ich transportu? Cena byłaby pewnie niższa, skuteczność wyższa.
Zdecydowanie tak, lekki czołg ma sens, gdyż taką zmotoryzowaną drużynę można wyeliminować przy pomocy broni ręcznej. Zanim się rozłożą mija też dużo czasu, nie posiadają ciężkiego karabinu maszynowego, posiadają znacznie mniej amunicji. Działo ma też znacznie większą siłę ognia niż drużyna z ppk. Sam pomysł desantowania pojazdów mających możliwości przeciwpancerne jest bardzo ciekawym rozwiązaniem.
uwierz że ppk to największy mit jaki istnieje. 1. Logiczne że pokazują tylko te strzały, podczas ktorych zniszczą czołg, a tak naprawdę ppk nie jest aż tak skuteczne 2. przeciwko starym czołgom, okej, ale z ppk musisz do czołgu podejść. Podejście bliżej do nowoczesnego czołgu to samobojstwo. 3. Namierzanie, jak czołg jest namierzany przez ppk, załoga zaraz o tym wie, a wieża jest obracana i naprowadzana automatycznie na tego co trzyma ppk. Wtedy jest wystrzeliwana zasłona dymna i cała akcja idzie w łeb, albo po prostu czołg zaatakuje. A uwierz że pocisk z czołgu leci zdecydowanie szybciej niż ppk. W skrócie, wiem że nie o tym mówiłeś, i nie podważasz sensu czołgów, tylko czołgu lekkiego, ale chciałem po prostu zwrócić uwagę na to jak bardzo ppk stało się w opinii publicznej takim mini "Bogiem wojny", podczas gdy w rzeczywistośći trzeba mieć naprawdę niesamowicie dużo szczęścia żeby móc z niego w ogóle skorzystać.
@@aleksandermularski1192 Bronią ręczną chcesz eliminować zespoły ppk, czyli takie, które trzyma się o kilka km od wroga? :) No, może jakiś snajper z giwerą kalibru 12,7 dałby radę, choć też nie takie to proste. Poza tym większość spadochroniarzy czy innych desantowców porusza się pieszo i jakoś nie eliminuje ich wróg z broni ręcznej ot tak, hop, siup. Naturalnie lekki czołg ma swoje plusy - sęk w tym, że jest też duży, czyli trudny do schowania a łatwy do ostrzelania z daleka przez już prawdziwe czołgi wroga, którym on rady nie daje. Albo przez BWP - co może jeszcze gorsze, bo te mają dużą szybkostrzelność a kaliber działka zwykle dostateczny, by taki biedny czołg lekki podziurawić. Mają też ppk gdyby dystans był większy. Przy czym jedno skuteczne trafienie = koniec z czołgiem za X milionów. Tymczasem grup przeciwpancernych z ppk za tę samą cenę wystawi się pewnie kilkanaście (kwestia przydzielonych im środków poruszania się - ile konkretnie). Gdy masz typowy czołg liniowy, to on góruje nad taką piechotą typu obronnego - bo może ruszyć do ataku. Czołg lekki - nie za bardzo. To pojazd też typu raczej obronnego, za słaby na szarże. Choć nie mówię, że nie posiada zalet. Można nim podwieźć grupę wojska. Można ją przeprawić przez wodę. Do ognia z zasadzek i szybkich odwrotów - lepszy niż piechota, nawet z jakimiś motocyklami czy łazikami. Fajnie mieć takie czołgi, na pewno, problem w tym, że on kosztuje pewnie niewiele mniej od czołgu podstawowego, a jest jednak znacząco słabszy z winy cienkiego pancerza. I po prostu się zastanawiam nad ekonomią wyboru czołgu albo grupy wyrzutni ppk. Czy może - czemu nie? - po prostu moździerza samobieżnego z amunicją naprowadzaną laserowym podświetlaczem? Taki pocisk ma ten plus, że waląc od góry wyeliminuje dużo łatwiej nawet mocno opancerzony czołg - choć z kolei zasłona dymna trochę bardziej mu szkodzi niż pociskom czołgowej armaty Spruta.
@@FuckUs0303 Strzelanie granatami dymnymi w ramach samoobrony ma ten minus, że by się dobrze ukryć w chmurze, wypada ze 4 sztuki odpalić, a to jest zwykle 1/2 - 1/3 zapasu. Przy czym odpalenie ładunków prowokuje wcale nie odpalenie rakiety, tylko podświetlenie czołgu. Co stoi na przeszkodzie podświetlaniu go "dla jaj", bez strzelania czymkolwiek, a gdy czołg wyprztyka się z co najmniej tych załadowanych w wyrzutnie granatów - wystrzelić w końcu ppk do chwilowo bezsilnego pojazdu? I nawet jeśli czołgiści są tacy dobrzy, że wypatrzą stanowisko wyrzutni i z dystansu 3-4-5 km jakoś tam obezwładnią celowniczego (co wcale nie jest łatwe - z takich odległości nawet w czołg wroga nie zawsze się trafia, cóż dopiero ludzkie popiersie) to przecież ekwiwalentem jednego wrogiego Spruta byłoby kilka- kilkanaście wyrzutni ppk i one by pewnie strzelały salwą, po kilka równocześnie. Na tym przecież polegałaby przewaga piechoty z ppk nad czołgiem - że by zamiast 1 lufy spadochroniarze mieli do dyspozycji może i kilkanaście. I wystrzelać je kolejno trudno, i uniknąć zmasowanego ognia. No a skuteczność ppk przeciw czołgom - to kwestia tego o jakim czołgu i pocisku mowa. Są przecież te sprytniejsze, przelatujące górą czy nadlatujące od góry, i tu nawet bardzo gruby pancerz czołowy nie daje gwarancji bezpieczeństwa - bo od góry czołgu mocno opancerzyć już się nie da. Są takie kobylaste pociski, o przebiciu dobrze ponad 1000 mm, które powinny sobie radzić i z czołowymi pancerzami wielu czołgów. Są pociski paliwowo-powietrzne, które powinny demolować optykę wozu bojowego. Swoją drogą - wypełnienie takiego ppk pianką montażową i zaopatrzenie w zapalnik zbliżeniowy albo magnetyczny już na 100% oślepi czołg, gdy go obryzga wielką kulą lepkiej piany, która szybko zasycha i jest cholernie upierdliwa w usuwaniu. Niby broń nieletalna, ale skutecznie eliminująca wóz na ileś tam godzin. I czyniąca bezsilnym w danej walce. Chociaż fakt - dziś się już poważnie myśli nad aktywnymi systemami samoobrony czołgów, co stawia wyżej klasyczną armatę z pociskami pokalibrowymi. Ale tu z kolei nie mam pewności, czy armata Spruta da radę czołowym pancerzom nowych Abramsów i temu podobnych.
To spróbuj wyjechać na niego to ci pokażę wsadzając pocisk 120mm ci prosto między oczy Po co te głupie teksty? Czym się pochwalisz obywatelu? 14 K2? 14 Abramsami? Wszystko inne poszło na Ukrainę
Jeżeli taki sprut posiada amunicje która jest w stanie porazić czołg zachodni to znaczy że jest to dobra broń. Oznacza to że w połączeniu z rozmiarem i mobilnością jest to już drapieżnik. Odpowiednie użycie i bój kotku Leo
@@uppityl nie koniecznie. Okazuje się że czołgi zachodnie nie są tak groźne. Ok. lepszy pancerz robi swoje tj. przeżywalność wzrasta lecz bez problemów daje się je jednak eliminować. Nie tak dawno całe grono "ekspertów" wyśmiewało Rosjan i ich siatki na wieży a co robią Ukraińcy? Ano dokładnie to samo. Tak więc nie wierzę we wszystko co przeczytam lub ktoś coś tam na YT powie. Życie na froncie weryfikuje
Sprut umyka nieco kategoryzacji, bo klasyfikowany jest jednocześnie jako lekki czołg, niszczyciel i działo samobieżne. Dlatego używam określeń naprzemiennie. Pozdrawiam ;>
Niewiarygodnie groźny czołg lekki :) Te możliwości amfibijne są bardzo iluzoryczne, bo wjechać do rzeki to niekoniecznie móc z niej wyjechać. Musi być łagodny twardy brzeg a to się zdarza prawie tylko na sztucznie wykonanych brodach. Natomiast pancerz też iluzoryczny bo musi być lekki. A może jest zrobiony z Putinium? A to pardon, to zupełnie co innego. Lecz w praktyce jak inne wyroby z Putinium, nie zadziała. i jeszcze jedna rzecz (w sumie jest ich wiele) brak widoczności załogi poniżej horyzontu, a na asfalcie mogą sobie leżeć miny na wierzchu. No i tak bywało ostatnio na Ukrainie, wprawdzie były to BMP bo PT-76 nikt tam nie widział :) a to dziwne bo nawet T-62 było widać. Musi być zatem kompletny crap.
@@Jeyahoo Na czym polega niewiarygodna moc niszczaca tego czolgu.? Gdyby mial zasieg dziala powyzej 50 km to rozumiem. Nauczyliscie sie manipulowac tytulem dla zwiekszenia ogladalnosci. To dziala przeciwko wam, amatorzy
@@bobardtv1620 Nalej sobie oleju przez ucho, bo w głowie aż sucho, orzeszek strasznie dzwoni, patrząc na to co piszesz mogę założyć że zmieści się w dłoni. W tytule napisane jest "Niewiarygodnie Groźny" a nie "niewiarygodna moc niszczaca tego czolgu". Nie pij więcej bo szare komórki parują z oddechem i widać że Cię to wykończy. Pozdrawiam i zdrowia życzę!
Patrząc na to że nasmarowałeś 2 takie same komentarze, to sądzę że raczej jeżeli gdzieś leży problem, to najbardziej w bólu Twoich czterech liter. Poza tym, nie musisz tego oglądać jeśli Ci się nie podoba, zaś jeśli ból jest na tyle uciążliwy, to wiem że lekarze w tym wypadku proponują maść, można sobie poszukać. Nie mniej jednak dzięki za 2 komentarze dla zasięgów. Pozdrawiam!
@@Jeyahoo 😂🤣😄…Tak, jest ból kiedy słucham twojej wymowy. Gdybys nie odpisał zapomniałbym ze ten kanał istnieje i nie ma powodu dla którego nie miałbym napisać nawet 10 takich samych komentarzy Bye, bye.
Super kanał. Serio. Inni robią niepotrzebne wstępy, promocje, pokazują siebie jak gadają, co mnie zawsze wkurzało, bo ja oglądam film dla kontentu, a nie dla prowadzącego. Tutaj mam od razu kontent bez zbędnych wstępów. Poza tym świetny pomysł, by to co się mówi ilustrować filmami, a nie zdjęciami, czy właśnie postacią prowadzącego, co dla mnie zawsze było nużące. Serio propsuje kanalik, pozdrawiam:)
Fajny, dobry, merytoryczny profesjonalny odcinek. Uklon.😊
Świetne wprowadzenie.
Te programy pokazują zawsze jedno.
Jak trudno jest skonstruować broń by sprostać planowan założeniom taktyczno- technicznym...
Zawsze to wymaga ogromnego wysiłku intelektualnego i technologicznego by broń osiągnęła zakładane parametry .
A ten " Sprut" to genialna konstrukcja
@@mynameisunavailable3546
Drogi "znafco" .
Czyli wg ciebie sens mają tylko czołgi typu "Mouse" .
Reszta to nonsens? A masz pojecie jak operują wojska pow-desantowe ?
Ich zapytaj czy chcà mieć wsparcie takich czołgòw czy uważają je " za bez sensu"
Oczywiście tym bardziej ogromny szacunek dla konstruktorów inżynierów z HSW za borsuka który został zaprojektowany za naprawdę psie pieniądze A jest najlepszy w swojej klasie zachodnie firmy potrzebowały by wielkich nakładów finansowych na taki projekt
@@mynameisunavailable3546
Jesteś zwykłym idiotą.
Powiem wiecej , pancernym idiotą .
Twoja przeżywalność na rozsądne argumenty jest imponująca.
Zwłacza strop masz ciężko opancarzony i zalany żelbetonem na bazie gnojówki z szambem w proporcjach 50/50...
😅
Super
Świetny materiał 🫡
Wojnę wygrywa ten, kto jest w stanie zalać przeciwnika sprzętem. Im prostszym i tańszym tym lepiej.
A niby JAK chcesz przy dzisiejszych technologiach rozpoznania satelitarno-powietrznego zmasować te setki/tysiące wozów bojowych, którymi chcesz "zalać" przeciwnika ? Zostaną one wykryte juz 200-300 km od linii frontu i zaczną być one nieustająco atakowane przez lotnictwo, drony uderzeniowe, amunicję krążącą, art. rakietową, a następnie lufową. Do linii frontu dotrze może 20-30% sprzętu, o ile dotrze w ogóle cokolwiek po zniszczeniu dróg, mostów i wiaduktów na ich trasie przemarszu. To CO opisałeś skończyło sie ostatecznie w czasie II wś., a współcześnie NIE MA racji bytu.
@@markgoz4118 a jak będziesz miał 100 sztuk, to nikt ich nie zauważy? No jakos na Ukrainie jeżdżą proste czołgi, nowoczesnych niewiele i dużo nie przybędzie, bo nie ma skąd brać.
@@markgoz4118 mniejsza liczba pojazdów będzie jeszcze bardziej narażona na takie ataki , artyleria będzie miała mniej roboty
@@cafii4297 - niestety NIE wiesz o CZYM piszesz. Podpowiadam - rozśrodkowanie i działania amorficzne ...
prawda ale potrzebne jest jeszcze właściwe użycie , nawet częściowo właściwe . i wtedy da się wygrać wojnę nawet z przeciwnikiem posiadającym sprzęt który bije ten twój na głowę ale posiadającym takowego sprzętu za mało. bo na wojnie w dużej większości lepiej jest mieć więcej a gorzej niż mniej a lepiej
Ciekawa konstrukcja jednak czy pancerz wytrzymal by jak zapukac do niego pare razy z bushmastera 30 mm,
Na wylot.
On jest z aluminium lotniczego. Od boku są spore szanse, że jakbyś zajebał młotem takim 10kg to by ci wpadł do środka
Proszę się zapytać potencjalną załogę Borsuka gdy do nich zapuka ten rusek🙋
@@krzysztof4123 oczywiscie nie ma sprzetu niezniszczalnego liczy sie wyszkolenie taktyka i oczywiscie pozniej sko termowizja noktowizja lacznosc mobilnosc systemy soft kill hard kill itp itd
@@joannabogdan261 Nie lekceważymy przeciwnika! Załogom leopardów już nie jest do śmiechu mimo przewagi technologicznej.Pozdrawiam🙋
Super nastepny czolg do spalenia na ukrainie . 😮
Jeśli chodzi o to aluminium to na pewno można dodać dodatkowy za koszt nie możliwości pływania. Więc za bardzo bym się o to nie martwił.
Amerykanie mają coś podobnego, taki nowoczesny leopard 1.
Ale VDV na Ukrainie poniosły straty bo mieli słaboopancerzone pojazdy, ale musieli ich używać jak normalny zmech bo Rosja nie ma możliwości desantowania całkowicie zmechanizowanych oddziałów na tyłach przeciwnika.
Po co więc kolejny wóz z cienkim opancerzeniem do oddziałów które i tak mają za dużo wozów do desantu?
I tak wsparcie zapewnia BMD-4 ze 100mm armato-wyrzutnią.
Sprut ma sens tylko jeśli rosjanie porzucą desantowanie piechoty w bojowych wozach piechoty na rzecz desantiwania lekkiej piechoty gdzie Sprut byłby jej wsparciem.
Dlaczego Wojsko polskie kładzie nacisk na zdolność pojazdów do pływania, czt nasza doktryna wojenna zakłada atak na sąsiadów i forsowanie rzek?
A jak chcesz wyzwalać Polaków z Białorusi jeśli nie poprzez dotarcie do Mińska?
@kub998 nie chcę wyzwalać Polaków na Białorusi. Konstytucja mówi do czego służy wojsko: Art. 26. Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej służą ochronie niepodległości państwa i niepodzielności jego terytorium oraz zapewnieniu bezpieczeństwa i nienaruszalności jego granic. Słowa tam nie ma o działaniach na Białorusi
@@Krzemieniewski1 więc trzeba zmienić konstytucję lub przyłączyć Białoruś do Polski tak jak to powinno być ❤️
Groznej ? 😮 Ha ha ha nie moge ze smiechu .😅
nigdy nie należy oceniać broni po jej możliwościach ale co może zrobić, a to jednak jest to różnica
Czy coś o Borsuku będzie i k2pl?
Kolejny pojazd studyjny - kostrukcja przeszla wszelkie proby na "poligonie" w istagramie i na facebooku😂😂
To coś jak wojsko polskie
@@UnderTheBanneri min MONpisu Blaszczakiem Mariuszem który bierze na kredyt wszystko jak idzie ku chwale PiS !
@@trzcinq po latach ,,33 demokracji" , rozbrajania wojska i robienia Polakom wody z mózgu , Pisioki przynajmniej wskrzesiły system w Redzikowie i nie kręcą jak ta Sitwa z platformy. Przecież Platforma rozmontowywała cały system obronności państwa. Odmówili budowy tarczy antyrakietowej Busha, otworzyli z namaszczeniem Sikorskiego, mały ruch graniczny z Rosją ( wywiad w Trójmieście alarmował o wysypie szpiegów) , montowali jakieś cichociemne umowy z ruskim wywiadem wojskowym . Nie mówiąc o reakcji Tuska na budowę płotu z Białorusią. Ciesz się, że nie stoją ci dziś pod domem, ci ,,egzotyczni turyści" Łukaszenki i Putina .
Może nagrałbyś coś o chińskich ztz'tach?
Na ile poza zwiadem, rozpoznaniem przydaje sie plywalnosc pojazdow? Zeby jeszcze wszystko plywalo, ale gdzie tam, to plywa, to nie plywa, jak to zgrac? Wojsko obronne nie musi miec pojazdow plywajacych, fesantowych, lepiej u nas postawic na pancerz, systemy samoobrony i potezne uzbrojenie. Sprut imponuje zmodyfikowana czolgowa armata, czyli musi miec lepsze parametry od niskocisnieniowej natowskiej 120mm do takich pojazdow takze kolowych. Mam racje, bo to hipoteza robocza :) Znaczy armata z dobra amunicja grozna takze dla czolgow podstawowych, a zabojcza dla pojazdow z armatka 30mm, bo rozwali je spoza ich zasiegu. Powinni dolozyc wyrzutnie ppk nie tylko z lufy i granatnik automatyczny, oraz wkm antydronowy, razem z 40 ton ;)
Na dziś wystarczy dodać batalionowi WDW kompanię normalnych MBT i jest ok, nie pływa fakt, ale też pancerz jest z innej bajki, natomiast jest pytanie o przydatność czołgów lekkich.
W Polsce też mamy ten problem od czasu gdy 17 i 12 brygada przesiadły się na Rosomaki.
Była koncepcja Wilka Rosomak z wieżą 105mm, nigdy mi się nie podobała.
Dziś jednak gdy upowszechniają się APS hard kill które obniżają skuteczność ATGM to nie jest taki głupi pomysł, ale działo 120mm, a nie 105mm.
Dziś to Centauro II, ale niekoniecznie trzeba kupować pojazd włoski możemy opracować swój pojazd z działem 120mm.
Moim zdaniem w każdym batalionie Rosomaków (58 wozów) powinna się znaleźć kompania (14 wozów) z działem 120mm co ogromnie zwiększy potencjał takiego batalionu.
Wręcz przeciwnie, do wspierania piechoty lepsze jest działo 105 mm i dlatego M10 Booker dostał właśnie takie.
Czołg przede wszystkim ma być niewykryty i nietrafiony. Desant działa zazwyczaj w rejonach pozbawionych obrony przeciwpancernej i wykonuje działania korzystając z zaskoczenia, więc jeśli jest opancerzony przeciwko 12.7 mm
od przodu i 7.62 dookólnie, to nie da się go niczym ugryźć. Z drugiej strony jakiekolwiek nowoczesne pociski przciwczołgowe tak samo dobrze poradzą sobie z T-90, więc praktyczna różnica pomiędzy posiadaniem czołgu lekkiego i MBT może być iluzoryczna.
Paradoksalnie to właśnie rozwój systemów aktywnych premiuje ciężkie czołgi które lepiej zniosą śmieci po zniszczonych pociskach.
@@peceed Piechota potrzebuje jak najsilniejszego wsparcia, jest 105mm ok, ale gdyby mieli wybór chcieli by coś o większym kalibrze.
Ruskie WDW walczy w kolejnej wojnie jako elitarna piechotą, ich BMD to przekleństwo, które skutkuje ogromnymi stratami.
Pomysł że środki przeciwpancerne są tak doskonałe że obojętnie czy mamy czołg czy coś co nazywa się lekkim czołgiem jest tak głupi że trudno polemizować ( była taka koncepcja kiedyś w jej wyniku powstał Leopard -1 , ale to było bardzo dawno).
Tak samo kretyńska jest teza że desant może spotkać siły pozbawione środków przeciwpancernych, nawet lekka piechota ma RPG-7, Carl Gustav, M-72, gdzie ci spadorzroniarze mają znaleźć frajerów bez takiego powszechnego, banalnego uzbrojenia?!
@@JanKowalski-he3gh 120 mm armata ma mniej amunicji, dlatego Amerykanie używają 105 mm.
Piechoty z tak prostymi środkami przeciwpancernymi nie dopuszcza się w pobliże czołgów.
Alternatywą jest brak jakiegokolwiek wsparcia, bo nikt nie zrzuci ciężkiego czołgu na spadochronie.
Desant spadochronowy wykonuje bardzo specyficzne zadania analogiczne do operacji specjalnych, w ramach zaplanowanych operacji. Lekkich czołgów używa się wyłącznie kiedy jest to opłacalne.
Sprut został zamówiony przez fachowców w swojej dziedzinie, którzy wiedzą do czego go potrzebują.
@@peceed Oczywiście że amunicja 105mm jest lepsza z punktu widzenia logistyki.
Oczywiście że piechota robi wszystko by chronić czołgi, ale twoja koncepcja czołgów bez pancerza sprawi że nic ich nie uratuje, na szczęście nikt poważny nie ma takich pomysłów.
Sprint, BMD to ciekawy pomysł jak przeprowadza się klasyczny desant, tylko że WDW nie miała okazji do takich operacji od dawna, walczy jako zwykła piechoty gdzie te pojazdy sprawiają tylko kłopoty.
@@JanKowalski-he3gh Po dopancereniu panelami są odporne na 30 mm z przodu, czyli mogą nawiązać walkę z BWP. Wyprodukowano ich kilkadziesiąt sztuk - to nie jest MBT przyszłości, tylko specjalizowane narzędzie.
Z zasadzki może niszczyć czołgi podstawowe.
Dalo by radę zminic naxwe kanału? Bo ciezko zapamiętać a material zajebisty, Koc, WoW, historia realna, beon pancerna swiata jakos daje rade ale pana ciezko....ale jak mowie material zajebisty
Proszę zrób film o Brdm 2 ,jego genezie i przyszłości 😃
BRDM-y NIE mają przyszłości. To konstrukcja z przed ponad 60 lat
ciekawe filmy....a to info tak po drodze//drogi ekspresowe ( muszą dać miejsce dla lokalnych małych biznesów'' dla regionalnej kuchni '' dla regionalnego rzemiosła'' kultury i sztuki itp .. dla podróżnych okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez lokalną społeczność skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''
Taki Rosyjski niby Sheridan - różnic jest dużo, ale założenie to samo - tank dla wojsk powietrznodesantowych. Niby, bo lichy pancerz, podobne zastosowanie i nie najgorsze działo. Tylko Sheridan nie umie pływać, może strzelać PPK (lipnie) z tego swojego grubego, krótkiego przyrodzenia i lata temu został wycofany z czynnej służby ze względów raczej oczywistych. Natomiast FR idzie w zaparte, mimo że nawet WDW jest duuuużo słabsze i raczej nie ma gdzie dokonywać desantu. Na Ukrainie nie, w Afryce nie ma sensu no i w większości są tam Wagnerowcy.
no popatrz a usa wprowadza lekkie czołgi! bez sensu???
@@andrzejkoodziej7176 Z sensem. Inaczej podchodzą do tematu, olewają pływalność i wagę pojazdu - stawiają na moc. Z kolei Sprut to po prostu BMD (czyli wypełniony pianką) pojazd, który do niczego się nie nadaje - w walkach miejskich tanki nie mają szans, jeszcze transportery i IFV rozumiałem. Niemniej obecnie nie ma już WDW w formie, w jakiej istniała. Mogą się spuszczać z samolotów chyba jedynie u siebie. Tylko po co? Jest jeszcze opcja eksportowa, ale chyba tylko Chiny są czymś takim zainteresowane. Murzyni i Arabowie nie mają zapotrzebowania na takie pojazdy.
Pole do dyskusji na temat wartości Spruta byłoby spore przed 24.02 - obecnie ma znikomą wartość bojową i nie ma kto nim operować.
tyczka grochowa (tygrys peowianski) planuje wspolny zakup z abwera tysiac sztuk
Zrob material o niezwykle niebezpiecznym, ruskim czolgu latajacym LTRA-1
tajemnica tego wozidla jest umiejetnosc latania na duzych wysokosciach
Ten pojazd jest z jednej strony bez sensu ale z drugiej ma on swoje zalety. Opancerzenie z kartonu w połączeniu z armatą kalibru 125mm skończy rozerwany na strzępy od trafienia przez byle granatnik, choćby naszego Komara. Jednak ruskiem VDV zabrakło siły ognia, bo lekkie BMD-4M były niewystarczające. Ukraina ma przydzielone do swoich brygad powietrzno szturmowych czołgi, co daje im lepsze możliwości.
Ukraińcy opanowali sztukę teleportacji czołgów na wrogie terytorium?
a przypadkiem nie to jest celem lekkiego czołgu że ma być lekki?
@@Polishcow49 musi fruwac
silnik z tyłu , uniwersalna nie pływająca platforma z silnikiem z przodu to trent , łatwiej dla desantu
Dzisiaj Polsce wystarczą do obrony tysiące dronów, które jesteśmy w stanie sami wyprodukować, ale przecież musimy utrzymywać amerykańskiego trupa.
Tak się zastanawiam: czy lekki czołg ma sens, skoro istnieją PPK? Porządnie opancerzony, owszem, bo nadaje się do ataku, mogąc "wziąć na klatę" ciosy co mniej ambitnych systemów ppanc. Ale coś, co jest ewidentne mobilnym działem - bo przecież nie czołgiem? Nie lepiej zrzucić z desantowcami 10 drużyn z wyrzutniami pocisków kierowanych? I jakieś powiedzmy motocykle w roli ich transportu? Cena byłaby pewnie niższa, skuteczność wyższa.
Zdecydowanie tak, lekki czołg ma sens, gdyż taką zmotoryzowaną drużynę można wyeliminować przy pomocy broni ręcznej. Zanim się rozłożą mija też dużo czasu, nie posiadają ciężkiego karabinu maszynowego, posiadają znacznie mniej amunicji. Działo ma też znacznie większą siłę ognia niż drużyna z ppk.
Sam pomysł desantowania pojazdów mających możliwości przeciwpancerne jest bardzo ciekawym rozwiązaniem.
uwierz że ppk to największy mit jaki istnieje.
1. Logiczne że pokazują tylko te strzały, podczas ktorych zniszczą czołg, a tak naprawdę ppk nie jest aż tak skuteczne
2. przeciwko starym czołgom, okej, ale z ppk musisz do czołgu podejść. Podejście bliżej do nowoczesnego czołgu to samobojstwo.
3. Namierzanie, jak czołg jest namierzany przez ppk, załoga zaraz o tym wie, a wieża jest obracana i naprowadzana automatycznie na tego co trzyma ppk. Wtedy jest wystrzeliwana zasłona dymna i cała akcja idzie w łeb, albo po prostu czołg zaatakuje. A uwierz że pocisk z czołgu leci zdecydowanie szybciej niż ppk.
W skrócie, wiem że nie o tym mówiłeś, i nie podważasz sensu czołgów, tylko czołgu lekkiego, ale chciałem po prostu zwrócić uwagę na to jak bardzo ppk stało się w opinii publicznej takim mini "Bogiem wojny", podczas gdy w rzeczywistośći trzeba mieć naprawdę niesamowicie dużo szczęścia żeby móc z niego w ogóle skorzystać.
@@aleksandermularski1192 Bronią ręczną chcesz eliminować zespoły ppk, czyli takie, które trzyma się o kilka km od wroga? :) No, może jakiś snajper z giwerą kalibru 12,7 dałby radę, choć też nie takie to proste. Poza tym większość spadochroniarzy czy innych desantowców porusza się pieszo i jakoś nie eliminuje ich wróg z broni ręcznej ot tak, hop, siup.
Naturalnie lekki czołg ma swoje plusy - sęk w tym, że jest też duży, czyli trudny do schowania a łatwy do ostrzelania z daleka przez już prawdziwe czołgi wroga, którym on rady nie daje. Albo przez BWP - co może jeszcze gorsze, bo te mają dużą szybkostrzelność a kaliber działka zwykle dostateczny, by taki biedny czołg lekki podziurawić. Mają też ppk gdyby dystans był większy. Przy czym jedno skuteczne trafienie = koniec z czołgiem za X milionów. Tymczasem grup przeciwpancernych z ppk za tę samą cenę wystawi się pewnie kilkanaście (kwestia przydzielonych im środków poruszania się - ile konkretnie).
Gdy masz typowy czołg liniowy, to on góruje nad taką piechotą typu obronnego - bo może ruszyć do ataku. Czołg lekki - nie za bardzo. To pojazd też typu raczej obronnego, za słaby na szarże.
Choć nie mówię, że nie posiada zalet. Można nim podwieźć grupę wojska. Można ją przeprawić przez wodę. Do ognia z zasadzek i szybkich odwrotów - lepszy niż piechota, nawet z jakimiś motocyklami czy łazikami. Fajnie mieć takie czołgi, na pewno, problem w tym, że on kosztuje pewnie niewiele mniej od czołgu podstawowego, a jest jednak znacząco słabszy z winy cienkiego pancerza. I po prostu się zastanawiam nad ekonomią wyboru czołgu albo grupy wyrzutni ppk. Czy może - czemu nie? - po prostu moździerza samobieżnego z amunicją naprowadzaną laserowym podświetlaczem? Taki pocisk ma ten plus, że waląc od góry wyeliminuje dużo łatwiej nawet mocno opancerzony czołg - choć z kolei zasłona dymna trochę bardziej mu szkodzi niż pociskom czołgowej armaty Spruta.
@@FuckUs0303 Strzelanie granatami dymnymi w ramach samoobrony ma ten minus, że by się dobrze ukryć w chmurze, wypada ze 4 sztuki odpalić, a to jest zwykle 1/2 - 1/3 zapasu. Przy czym odpalenie ładunków prowokuje wcale nie odpalenie rakiety, tylko podświetlenie czołgu. Co stoi na przeszkodzie podświetlaniu go "dla jaj", bez strzelania czymkolwiek, a gdy czołg wyprztyka się z co najmniej tych załadowanych w wyrzutnie granatów - wystrzelić w końcu ppk do chwilowo bezsilnego pojazdu? I nawet jeśli czołgiści są tacy dobrzy, że wypatrzą stanowisko wyrzutni i z dystansu 3-4-5 km jakoś tam obezwładnią celowniczego (co wcale nie jest łatwe - z takich odległości nawet w czołg wroga nie zawsze się trafia, cóż dopiero ludzkie popiersie) to przecież ekwiwalentem jednego wrogiego Spruta byłoby kilka- kilkanaście wyrzutni ppk i one by pewnie strzelały salwą, po kilka równocześnie. Na tym przecież polegałaby przewaga piechoty z ppk nad czołgiem - że by zamiast 1 lufy spadochroniarze mieli do dyspozycji może i kilkanaście. I wystrzelać je kolejno trudno, i uniknąć zmasowanego ognia.
No a skuteczność ppk przeciw czołgom - to kwestia tego o jakim czołgu i pocisku mowa. Są przecież te sprytniejsze, przelatujące górą czy nadlatujące od góry, i tu nawet bardzo gruby pancerz czołowy nie daje gwarancji bezpieczeństwa - bo od góry czołgu mocno opancerzyć już się nie da. Są takie kobylaste pociski, o przebiciu dobrze ponad 1000 mm, które powinny sobie radzić i z czołowymi pancerzami wielu czołgów. Są pociski paliwowo-powietrzne, które powinny demolować optykę wozu bojowego. Swoją drogą - wypełnienie takiego ppk pianką montażową i zaopatrzenie w zapalnik zbliżeniowy albo magnetyczny już na 100% oślepi czołg, gdy go obryzga wielką kulą lepkiej piany, która szybko zasycha i jest cholernie upierdliwa w usuwaniu. Niby broń nieletalna, ale skutecznie eliminująca wóz na ileś tam godzin. I czyniąca bezsilnym w danej walce.
Chociaż fakt - dziś się już poważnie myśli nad aktywnymi systemami samoobrony czołgów, co stawia wyżej klasyczną armatę z pociskami pokalibrowymi. Ale tu z kolei nie mam pewności, czy armata Spruta da radę czołowym pancerzom nowych Abramsów i temu podobnych.
Na Ukrainie zużywają 10sztuk ppk dla unieszkodliwienia jednego ruskiego tanka. Nie są to nformacje moskiewskiej prawdy, ale zachodnie statystyki 🙋
'Niewiarygodnie groźny'... z ktorej strony?
Wszystko zależy od taktyki użycia - to pojazd dla wojsk desantowych
Dla załogi
To spróbuj wyjechać na niego to ci pokażę wsadzając pocisk 120mm ci prosto między oczy
Po co te głupie teksty? Czym się pochwalisz obywatelu? 14 K2? 14 Abramsami? Wszystko inne poszło na Ukrainę
USA też ma nowy czołg lekki i plany są na 500 sztuk.
Jaki?
dość średnio udany i w tym momecie widąc jak podczas strzału cały pojadz lata jak chce
w starciu z przeciwnikiem który niema broni pancernej i przeciwpancernej OK
Jeżeli taki sprut posiada amunicje która jest w stanie porazić czołg zachodni to znaczy że jest to dobra broń. Oznacza to że w połączeniu z rozmiarem i mobilnością jest to już drapieżnik. Odpowiednie użycie i bój kotku Leo
Jeśli strzela z amunicji czołgowej to akurat ma spory problem
@@uppityl nie koniecznie. Okazuje się że czołgi zachodnie nie są tak groźne. Ok. lepszy pancerz robi swoje tj. przeżywalność wzrasta lecz bez problemów daje się je jednak eliminować. Nie tak dawno całe grono "ekspertów" wyśmiewało Rosjan i ich siatki na wieży a co robią Ukraińcy? Ano dokładnie to samo. Tak więc nie wierzę we wszystko co przeczytam lub ktoś coś tam na YT powie. Życie na froncie weryfikuje
@@uppityl od kiedy?
💪🏿🥸👍🏿
O ja, ruski czołg z przedmuchiwaczem
Desantowanie wozu z załogą co może pójść nie tak ...
przeciążenie 15 g to dużo.
Skąd określenie "czołg"? . Sprut to działo samobieżne.
Sprut umyka nieco kategoryzacji, bo klasyfikowany jest jednocześnie jako lekki czołg, niszczyciel i działo samobieżne. Dlatego używam określeń naprzemiennie. Pozdrawiam ;>
Właściwie to niszczyciel czołgów lub wóz wsparcia ogniowego ewentualnie dla fanów czołg lekki.
ja wam jesio wieriu, no drugije tak ja dumaju szto uże niet
Niewiarygodnie groźny czołg lekki :) Te możliwości amfibijne są bardzo iluzoryczne, bo wjechać do rzeki to niekoniecznie móc z niej wyjechać. Musi być łagodny twardy brzeg a to się zdarza prawie tylko na sztucznie wykonanych brodach. Natomiast pancerz też iluzoryczny bo musi być lekki. A może jest zrobiony z Putinium? A to pardon, to zupełnie co innego. Lecz w praktyce jak inne wyroby z Putinium, nie zadziała.
i jeszcze jedna rzecz (w sumie jest ich wiele) brak widoczności załogi poniżej horyzontu, a na asfalcie mogą sobie leżeć miny na wierzchu. No i tak bywało ostatnio na Ukrainie, wprawdzie były to BMP bo PT-76 nikt tam nie widział :) a to dziwne bo nawet T-62 było widać. Musi być zatem kompletny crap.
Powinno się to nazywać prrrrut bo mniej więcej taki odgłos wydaje jak jego "pancerz" jest przebijany pociskiem z pistoletu XD
Może i tak ale do niego trzeba dojść na odległość strzału. Nie po to on jest by ganiać pasterzy z ak47 po rynku chłopcze
1 tobołek z RAKa albo 3 pociski z mk44 i jest po tym wynalazku...
🤦
dalej pancerz z aluminium? jednym słowem jest to gówno
Jest tak funkcjonalny jak ta ich latarka do świecenia w dupie, która nie świeci i nie mieści się w dupie.
Niewiarygodnie klamliwy, glupi tytul tych wynurzen
Oglądanie nie jest obowiązkowe. Pozdrawiam!
@@Jeyahoo Obowiazkowa natomiast jest uczciwosc w przekazie wlacznie z tytulem publikacji ,........cyniczny miszczuniu
@@bobardtv1620 Słucham, co jest nieuczciwe w tytule publikacji i materiale, erudyto. Mam nadzieję na rozbudowaną wypowiedź ;>
@@Jeyahoo Na czym polega niewiarygodna moc niszczaca tego czolgu.? Gdyby mial zasieg dziala powyzej 50 km to rozumiem. Nauczyliscie sie manipulowac tytulem dla zwiekszenia ogladalnosci. To dziala przeciwko wam, amatorzy
@@bobardtv1620 Nalej sobie oleju przez ucho, bo w głowie aż sucho, orzeszek strasznie dzwoni, patrząc na to co piszesz mogę założyć że zmieści się w dłoni. W tytule napisane jest "Niewiarygodnie Groźny" a nie "niewiarygodna moc niszczaca tego czolgu". Nie pij więcej bo szare komórki parują z oddechem i widać że Cię to wykończy. Pozdrawiam i zdrowia życzę!
Jeżdżące trumny o czym my tu mówimy. Czołgi z fabryki URSUSA były by lepsze
ale gowno sie buja
Te pajace z kacapii nie potrafią nawet zrobić przewrotu. Zna ktoś jakichś nekromantów? Trzeba obudzić Lenina, żeby dał korepetycje z obalania cara.
Przestań seplenić albo wyjmij kartofle z żuwaczki kiedy próbujesz przekazać informacje😂😂😂
Patrząc na to że nasmarowałeś 2 takie same komentarze, to sądzę że raczej jeżeli gdzieś leży problem, to najbardziej w bólu Twoich czterech liter. Poza tym, nie musisz tego oglądać jeśli Ci się nie podoba, zaś jeśli ból jest na tyle uciążliwy, to wiem że lekarze w tym wypadku proponują maść, można sobie poszukać. Nie mniej jednak dzięki za 2 komentarze dla zasięgów. Pozdrawiam!
@@Jeyahoo 😂🤣😄…Tak, jest ból kiedy słucham twojej wymowy. Gdybys nie odpisał zapomniałbym ze ten kanał istnieje i nie ma powodu dla którego nie miałbym napisać nawet 10 takich samych komentarzy Bye, bye.
@@tomaszjankowski9522dostal kilogram kartoszek od Wlodimira i chwali przestarzały ruski czołg ktory nie ma szans z Amerykańskimi odpowiednikami
Moskwa ci płaci?, autorze
Mi płaci, żeby takich pro bander ukrofili wynajdywać
@@yakuzsa1 leki zmień
@@marekdrabik Moskwa, Waszyngton, Ukraina, Polska, Niemcy, Izrael też. Zależy od filmu. Pozdrawiam!
Głupszego pytania nie dało się wymyśleć ?
@@yakuzsa1widac wschodnia swinio
A ktos widzial w ogole go na froncie? XD
On dopiero wszedł do produkcji
Tak. Grozny jak stoi w garażu 😅😅😅
taki grozny ze nie4 widzialem ani jednego calego wszystkie rowalone w drobny mak.. broniewaja mogila piechoty hahhhaaa.. co za bzdury