No jednak muszę napisać. Fajne pomysł na pytania, odpowiedzi. Daję sporo wiedzy dla graczy którzy zastanawiają się nad kupnem. Ogólnie legacy, czy nie... Elementy znajdujące się w grze jednak wskazują na legacy. Dlaczego nie naklejanie, nie niszczenie ma być zaprzeczeniem gry jako legacy. Ogólnie pograłem sporo w wersję KS i tych sesji było czy solo, czy wspólnie i jednak granie w ten tytuł od nowa, to tylko zabawa dla zapalonych fanów. To gra na jedno przejście. Tak uważam. Moja uwaga w kierunku takiego braku konsekwencji co do oceniania tego czy coś jest drogie, czy też nie. Jednak pojawił się gdzieś komentarz odnośnie TMB i ceny za produkt "premium" i jakość wykonania. 3 dodatki do TMB kosztują tyle ile AC:BoV :) Mam wrażenie, że wprost już nie raz skwitowałeś czy coś jest warte ceny, czy nie, więc nie rozumiem dlaczego przy tym tytule dywagacje o cenie. 15 żetonów i 40 kart z plastiku jest warte 140zł, to tak na prawdę każda inna gra jest warta wydania pieniędzy :)
Dla mnie gra legacy to taka, w której podczas rozgrywki elementy ulegają zniszczeniu lub zużyciu uniemożliwiając drugie jej przejście. Nie podciągam od to gier fabularnych które mogę przejść drugi raz, ale mi się zwyczajnie nie chce 😉 Co do ceny, to ja na temat cen zazwyczaj nie dyskutuję. Tutaj ta dyskusja wzięła się z tego, że mnóstwo komentarzy na temat ceny AC było pod moimi wpisami na Facebooku. Dlatego się do tego odniosłem, głównie też dlatego że jestem patronem polskiej edycji AC i czułem się wywołany do tablicy 🙂 Generalnie uważam że ciężko oceniać co jest drogie a co tanie, bo każdy ma swój własny punkt widzenia i budżet przewidziany na gry. Dla mnie TMB jest warte swojej ceny, dla kogoś nie. Ja mogę uważać że AC za 400 zł to dobra cena za kilkadziesiąt godzin uwagi, a ktoś napisze że gra bez figurek powinna kosztować 200 zł 😉
Mam jeszcze pytanie, mam nadzieje ze film nie jest za stary zeby odpowiedzieć 😅 skąd wiedziec jak ustawić karty w gniazdach jak chce sie zagrac drugi raz skoro część kart "przechodzi z Tobą" od wspomnienia do wspomnienia?
Myślę, że 400zł w sklepach to genialna cena jak za tak dużą grę kampanijną. Porównajcie sobie dodatek do Descenta, który kosztuje powyżej 600 zł na premierę...
Choroba, Marek, no chyba będę musiał to kupićxd Bardzo fajny pomysł z zebraniem tych pytań i zrobieniem filmiku z odpowiedziami:) Tak, miałbym pytanie. Podoba mi się Massive Darkness 2, ale trochę wydaje się ta gra za łatwa. Lubię wyzwania. Czy tutaj można sobie jakoś sensownie podkręcić poziom trudności w razie czego? Czy może uważasz, że jest odczuwalnie trudniej? I drugie pytanie jeszcze. Jak wygląda asymetria assassynów? Czy umiejkę, jaką posiada postać rzeczywiście się wykorzystuje, czy tak jest bo jest? Zmienia to tak zauważalnie odczucia? Coś o tym wspominałeś przy regrywalności, może nawet w poprzednim filmiku, ale mógłbyś powiedzieć coś więcej o samej umiejce postaci? Dzięki za materiał:)
Na pewno jest tu trudniej niż MD2, bo to bardziej skradanka a nie bieganie z mieczem do przodu 🙂 Co do zdolności asasynów to opróćz tej głównej odblokują jeszcze inne, dodatkowe. Każdym więc gra się trochę inaczej. No ale nie jest to asymetria jak w MD2 gdzie każdy bohater to kompletnie inna mechanika.
@@TrybSolo Nie no jasne. Aż takiej asymetrii to się nawet nie spodziewam:) No co tu dużo mówić, przekonałeś. Że skradanie to wiadomo, bo widziałem każdy filmik Twój o Assassynie, ale właśnie chciałem wiedzieć, jak z tą trudnością, także odpowiedź mnie zdecydowanie satysfakcjonuje:)
Ciężko je porównać. Descent to fantasy, bardziej taki dungeon crawler z aplikacją. Assassin to przygodówka jednak bardziej skradankowa, a nie szturm na wroga z mieczem w dłoni 😉 Kwestia czy nie przeszkadza Ci aplikacja i czy wolisz klimat renesansu czy fantasy. Ja gdybym miał wybrać jedną z nich, wolałbym Assassina.
Assasin's Creed blizej do Cthulhu: Death May Die/ Massive Darkness 2, tylko taki bardziej taktyczny, skradankowy. Descent jest bardzo liniową grą i bardziej "na raz" niż Asasyn. Pomijam fakt, ze nie poznasz całości Descenta bez zakupu 2 kampanii oraz 3 (kiedyś).
Jestem bardzo ciekawy opinii innych Twórców na temat tej gry - w Twojej brakuje minusów (poza ilością podstawek pod standisy). Oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii. Sam chyba się wstrzymam bo mam kilka gier kampanijnych na półce lub wspartych.
Ograłem wersję angielską z Kickstartera, teraz ponownie ogrywam wersję polską. Specjalnych minusów nie widzę, więc nie szukam ich na siłę 🙂 Dla mnie jest to jedna z najlepszych przygodówek w jakie grałem w tym roku i tyle. Świetnie oddaje grę cyfrową i klimat Assassin's Creed, ma fajne mechaniki, super wygląda. Historia też jest fajna i pasuje do uniwersum AC. W cenie 400 zł jest przygoda na kilkadziesiąt godzin, do tego regrywalna. Ale też nikogo nie namawiam. Komuś może nie pasować skradankowy klimat (bo woli bieganie na pałę i tłuczenie wrogów), komuś innemu mogą się nie podobać standeesy, ktoś stwierdzi że przez 20+ scenariuszy lata po mapie i zabija strażników więc to nudy. Moja opinia jest więc subiektywna i dla mnie planszowy AC to takie 9/10.
Cześć, właśnie się zastanawiam jakie masz odczucia grając w wersję sklepową ze standisami po zapoznaniu się z wersją KS? Zastanawiam się mocno nad tym tytułem i napewno go sobie sprezentuję, ale nie wiem czy nie skusić się na zamówienie angielskiej wersji od producenta. Gra wygląda pięknie i klimatycznie ale boję się że tekturowe figurki zepsują odbiór gry. Osobiście uwielbiam gry z figurkami i chociaż nie jestem jakimś starym graczem to pomalowałem Nemesisa i Zombicide i gra się tym nieporównywalnie lepiej niż szarym plastikiem. Z drugiej strony słyszałem że wieloma figurkami wychodzi się na planszę na chwilę i nie wiem czy warto poświęcać czas na malowanie tylu figurek. Dodatkowo to kampania więc czy po przejściu nie okaże się że będę chciał sprzedać grę i tym bardziej nie warto malować.. ah jestem w kropce🤔
No właśnie te scenariusze.... wolałbym aby te gry były bardziej regrywalne niż solidny 1 raz. Szkoda że nie robia takich jakby otwartych scenariuszy których nie trzeba przechodzić jak po sznurku
Niby tak, ale z drugiej strony scenariuszy jest ponad 20, więc grania jest dużo. Można też rozegrać kampanię ponownie. No ale mogli dodać kilka takich pojedynczych 🙂
Mam. Nie żałuję. Dzięki Marek.
No jednak muszę napisać. Fajne pomysł na pytania, odpowiedzi. Daję sporo wiedzy dla graczy którzy zastanawiają się nad kupnem.
Ogólnie legacy, czy nie... Elementy znajdujące się w grze jednak wskazują na legacy. Dlaczego nie naklejanie, nie niszczenie ma być zaprzeczeniem gry jako legacy. Ogólnie pograłem sporo w wersję KS i tych sesji było czy solo, czy wspólnie i jednak granie w ten tytuł od nowa, to tylko zabawa dla zapalonych fanów. To gra na jedno przejście. Tak uważam.
Moja uwaga w kierunku takiego braku konsekwencji co do oceniania tego czy coś jest drogie, czy też nie. Jednak pojawił się gdzieś komentarz odnośnie TMB i ceny za produkt "premium" i jakość wykonania. 3 dodatki do TMB kosztują tyle ile AC:BoV :) Mam wrażenie, że wprost już nie raz skwitowałeś czy coś jest warte ceny, czy nie, więc nie rozumiem dlaczego przy tym tytule dywagacje o cenie. 15 żetonów i 40 kart z plastiku jest warte 140zł, to tak na prawdę każda inna gra jest warta wydania pieniędzy :)
Dla mnie gra legacy to taka, w której podczas rozgrywki elementy ulegają zniszczeniu lub zużyciu uniemożliwiając drugie jej przejście. Nie podciągam od to gier fabularnych które mogę przejść drugi raz, ale mi się zwyczajnie nie chce 😉
Co do ceny, to ja na temat cen zazwyczaj nie dyskutuję. Tutaj ta dyskusja wzięła się z tego, że mnóstwo komentarzy na temat ceny AC było pod moimi wpisami na Facebooku. Dlatego się do tego odniosłem, głównie też dlatego że jestem patronem polskiej edycji AC i czułem się wywołany do tablicy 🙂
Generalnie uważam że ciężko oceniać co jest drogie a co tanie, bo każdy ma swój własny punkt widzenia i budżet przewidziany na gry. Dla mnie TMB jest warte swojej ceny, dla kogoś nie. Ja mogę uważać że AC za 400 zł to dobra cena za kilkadziesiąt godzin uwagi, a ktoś napisze że gra bez figurek powinna kosztować 200 zł 😉
Mam jeszcze pytanie, mam nadzieje ze film nie jest za stary zeby odpowiedzieć 😅 skąd wiedziec jak ustawić karty w gniazdach jak chce sie zagrac drugi raz skoro część kart "przechodzi z Tobą" od wspomnienia do wspomnienia?
Myślę, że 400zł w sklepach to genialna cena jak za tak dużą grę kampanijną. Porównajcie sobie dodatek do Descenta, który kosztuje powyżej 600 zł na premierę...
Zgadzam się 🙂
Trzeba dodać, że to gra z IP na licencji
Choroba, Marek, no chyba będę musiał to kupićxd Bardzo fajny pomysł z zebraniem tych pytań i zrobieniem filmiku z odpowiedziami:)
Tak, miałbym pytanie. Podoba mi się Massive Darkness 2, ale trochę wydaje się ta gra za łatwa. Lubię wyzwania. Czy tutaj można sobie jakoś sensownie podkręcić poziom trudności w razie czego? Czy może uważasz, że jest odczuwalnie trudniej?
I drugie pytanie jeszcze. Jak wygląda asymetria assassynów? Czy umiejkę, jaką posiada postać rzeczywiście się wykorzystuje, czy tak jest bo jest? Zmienia to tak zauważalnie odczucia? Coś o tym wspominałeś przy regrywalności, może nawet w poprzednim filmiku, ale mógłbyś powiedzieć coś więcej o samej umiejce postaci?
Dzięki za materiał:)
Na pewno jest tu trudniej niż MD2, bo to bardziej skradanka a nie bieganie z mieczem do przodu 🙂 Co do zdolności asasynów to opróćz tej głównej odblokują jeszcze inne, dodatkowe. Każdym więc gra się trochę inaczej. No ale nie jest to asymetria jak w MD2 gdzie każdy bohater to kompletnie inna mechanika.
@@TrybSolo Nie no jasne. Aż takiej asymetrii to się nawet nie spodziewam:) No co tu dużo mówić, przekonałeś. Że skradanie to wiadomo, bo widziałem każdy filmik Twój o Assassynie, ale właśnie chciałem wiedzieć, jak z tą trudnością, także odpowiedź mnie zdecydowanie satysfakcjonuje:)
Jest jakis link do tego lektora do pobrania,nie moge znaleźć
Są tutaj (trzeba przewinąć w dół): triton-noir.com/pages/downloads
Czy karty w koszulkach zmieszczą się w pudełku?
Nie za bardzo
@@TrybSolo Tnx
Hej zastanawiam się pomiędzy Assasinem a Descentem(ostatnio ceny mocno spadły) Cy możesz je porównać?
Ciężko je porównać. Descent to fantasy, bardziej taki dungeon crawler z aplikacją. Assassin to przygodówka jednak bardziej skradankowa, a nie szturm na wroga z mieczem w dłoni 😉 Kwestia czy nie przeszkadza Ci aplikacja i czy wolisz klimat renesansu czy fantasy. Ja gdybym miał wybrać jedną z nich, wolałbym Assassina.
@@TrybSolo Dzięki za info. Pozdrawiam. Robisz świetne materiały Tak Trzymaj.
@@Pan-Nikt dzięki! 🙂
Assasin's Creed blizej do Cthulhu: Death May Die/ Massive Darkness 2, tylko taki bardziej taktyczny, skradankowy. Descent jest bardzo liniową grą i bardziej "na raz" niż Asasyn. Pomijam fakt, ze nie poznasz całości Descenta bez zakupu 2 kampanii oraz 3 (kiedyś).
Jestem bardzo ciekawy opinii innych Twórców na temat tej gry - w Twojej brakuje minusów (poza ilością podstawek pod standisy). Oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii. Sam chyba się wstrzymam bo mam kilka gier kampanijnych na półce lub wspartych.
Ograłem wersję angielską z Kickstartera, teraz ponownie ogrywam wersję polską. Specjalnych minusów nie widzę, więc nie szukam ich na siłę 🙂 Dla mnie jest to jedna z najlepszych przygodówek w jakie grałem w tym roku i tyle. Świetnie oddaje grę cyfrową i klimat Assassin's Creed, ma fajne mechaniki, super wygląda. Historia też jest fajna i pasuje do uniwersum AC. W cenie 400 zł jest przygoda na kilkadziesiąt godzin, do tego regrywalna. Ale też nikogo nie namawiam. Komuś może nie pasować skradankowy klimat (bo woli bieganie na pałę i tłuczenie wrogów), komuś innemu mogą się nie podobać standeesy, ktoś stwierdzi że przez 20+ scenariuszy lata po mapie i zabija strażników więc to nudy. Moja opinia jest więc subiektywna i dla mnie planszowy AC to takie 9/10.
@@TrybSolo Oczywiście, że Twoja opinia jest subiektywna :) Na BGG 8,4 na 821 ocen więc jest też bliska do opinii tłumu :) Ciekawość wzrasta :)
Cześć, właśnie się zastanawiam jakie masz odczucia grając w wersję sklepową ze standisami po zapoznaniu się z wersją KS? Zastanawiam się mocno nad tym tytułem i napewno go sobie sprezentuję, ale nie wiem czy nie skusić się na zamówienie angielskiej wersji od producenta. Gra wygląda pięknie i klimatycznie ale boję się że tekturowe figurki zepsują odbiór gry. Osobiście uwielbiam gry z figurkami i chociaż nie jestem jakimś starym graczem to pomalowałem Nemesisa i Zombicide i gra się tym nieporównywalnie lepiej niż szarym plastikiem. Z drugiej strony słyszałem że wieloma figurkami wychodzi się na planszę na chwilę i nie wiem czy warto poświęcać czas na malowanie tylu figurek. Dodatkowo to kampania więc czy po przejściu nie okaże się że będę chciał sprzedać grę i tym bardziej nie warto malować.. ah jestem w kropce🤔
No właśnie te scenariusze.... wolałbym aby te gry były bardziej regrywalne niż solidny 1 raz. Szkoda że nie robia takich jakby otwartych scenariuszy których nie trzeba przechodzić jak po sznurku
Niby tak, ale z drugiej strony scenariuszy jest ponad 20, więc grania jest dużo. Można też rozegrać kampanię ponownie. No ale mogli dodać kilka takich pojedynczych 🙂