No, to taka opowiastka. Wiele lat temu mój brat chciał kupić w Thomannie Epiphone "Lucille". Zajarał się bo w promocji dawali twardy case gratis - więc był zdecydowany. Ale przed ostatecznym złożeniem zamówienia jeszcze raz przeglądał ofertę i okazało się, że mają w takiej samej promocji Epiphone Wildkat Royale. Biała perła, złoty osprzęt, Bigsby i klucze Groovera - cudo!. W dodatku gitara już wtedy nieprodukowana, pewnie z jakiś zapasów - więc megaokazja. Zamówił obie gitary, zrobił przelew (prawie 5 tysi) i czeka. A trzeba dodać, że to był pierwszy jego zakup w Thomannie, zatem emocje były. Wreszcie jest kurier! Dwa pudła! Unboxing, jak to się teraz mawia, i... szok!!! Dwa PUSTE case... Dzwoni rozemocjonowany do Thomanna - a oni: - OK przepraszamy, jakiś błąd, gitary oczywiście wyślemy. Po tygodniu jest wreszcie kurier, tym razem jedno podwójne pudło. Unboxing! Dwie gitary! Tyle, że obie to "Lucille"... Telefon do Th. - Przepraszamy, przepraszamy, jakiś błąd, wyślemy drugą gitarę, ten sam kurier odbierze jedną "Lucille". Rozbawiony sytuacją braciszek miał czas by sobie porównać oba egzemplarze i czeka na kuriera. Jest! Ale czemu znów podwójne pudło? Bo... wysłali DWA Wildkaty! OK, kurier zabrał nadplanowe gitary a brat się cieszył i opowiadał zdarzenie, jak dowcip. Ale po jakimś czasie znowu przychodzi przesyłka z Thomanna! Ale ja nic nie zamawiałem! - Przyjmuje pan czy nie? Przyjął. Unboxing, a w środku... tani bo tani, ale przyzwoity stratocasterek SX! I list: - W ramach przeprosin za niedogodności wynikłe z naszych błędów, w ramach podzięki za okazaną wyrozumiałość, prosimy przyjąć tą gitarę w ramach zadośćuczynienia...
Opowiastki Muzyczne... Jak dla mnie bomba😂 Dotrwalem do końca. Moja wtopa byla inna ale też Muzyczna. Wpadlem na pomysl ze na rocznice Ślubu zrobie Żonie mini koncercik. Więc po taniości kupilem gitare, wzmacniaczoraz keybord żeby zapodac jakiś rytm i stworzyc aranżacje. Wszystko ukryłem w malym pomieszczeniu gdzie też ćwiczyłem. Takie pomieszczenie graciarnia. Po czym miałem dokupić jeszcze inny prezent Żonie bardziej rzeczowy. Troche spłukałem się na ten sprzęt i pech chciał że przepadla mi jedna transakcja bo klient sie wycofał i kupilem jej jakas drobnostkę... Wnioski Żony były takie... Cytuje " Kochanie dziekuję że kupiłeś mi na rocznice dla Siebie Samego gitare wzmacniacz i keybord". 😅 Teraz już wiecie jak kupić to wszystko i jeszcze wmówić Żonie że to prezent dla Niej😅 Nie tak to mialo wyglądać ale tak wyszło a bransoletke na otarcie łez szybko gdzies zgubiła i taka to byla niezapomniana rocznica😂🎉❤
Historia o bębnach ekstremalna. Głosuję za kolejnymi takimi filmikami, bo fajnie się słucha Twoich opowieści. Mój jedyny nieudany zakup to mandolina, w której po kilku tygodniach zaczął odklejać się gryf. Sklep nie miał innego egzemplarza na wymianę więc oddał pieniądze i tyle...
Pamiętam zakupy internetowe z czasów o których mówisz, czyli właśnie aukcje allegro, tradycyjne przelewy i absolutny brak ochrony kupującego. Nigdy nie było wiadomo czy przyjdzie np efekt gitarowy, czy ziemniok. :D
Jeszcze były "lewe sklepy internetowe". Jam świadkiem jak do teściowej przyszła paczka z butami w promocji ze sklepu online a w środku właśnie były ziemniaki! Swoją drogą jak juz oszukiwali to po co wysyłali paczki i ziemniaki!?? Zawsze by mieli z 10zł zysku więcej :)
@@OverdriveFunStudio Wysyłali cokolwiek, bo często jako potwierdzenie dostawało się zdjęcie druku nadania lub nr przesyłki (tzn ja sobie tak to tłumaczę).
Moją pierwszą gitarą był cort katana zakupiony na olx , trochę pograłem ale postanowiłem jednak zacząć od akustyka i corta sprzedałem po jakiejś okazyjnej cenie na olx , wtedy okazało się że osoba która odkupiła ją ode mnie zna się na tym trochę i zadzwoniła że te przetworniki które są w gitarze to są jakieś chińskie podróbki a pręt regulacyjny jest zerwany i nie da się jej wyregulować , żeby nie robić jakiś problemów to dogadałem się z panem że zwrócę mu cześć kosztów zakupu , no i tak się skończyło że sprzedałem ją taniej niż kupiłem a później musiałem jeszcze część kasy oddać , nieświadomy niczego , musiałem poczekać z zakupem akustyka 😂
Ja chyba najbardziej wtopiłem na zakupie ucha Shure'a, na które gorąco namawiał nas wokalista, który chwilę później wyjechał do Czech :P I ucho leży... Ale wtopiłem też już bardziej w temacie z dwoma gryfami. Jeden w basie Vintage Sting Ray - w którym dopiero po dłuższym czasie zorientowałem się, że regulacja gryfu ma wyślizgany gwint. Szczęście w nieszczęściu ustawiony perfekcyjnie - ale na wszelki wypadek strun nie zmieniam. Druga wtopa z kolejną kopią MM Petrucci - tym razem od mistrza Witkowskiego. Ponownie zwiodło mnie doskonałe ustawienie, ale po zmianie strun na "moje" wyszło szydło z worka. Sprzedający okazał się uczciwy i zrzuciliśmy się ostatecznie na naprawę u pana Marka skądinąd. I tam dowiedziałem się, że gitara jest "kryminalna" - kilkanaście lat wcześniej została zawinięta p. Markowi z transportu. Potem jeszcze dowaliłem do niej swoje przekręcając śrubę od setu DiMarzio Petrucci na wylot przez baaaardzo cienką w tym miejscu dechę :P Lekką wtopą był też Red Special, który potrzebował przeróbek podstrunnicy, elektroniki i frezowania pod pickupy, żeby struny nie leżały na nich w wysokich pozycjach, ale na koniec dnia wszystkie wtopy kończyły się grywalnymi instrumentami. Nie liczę zjedzonych progów, które dopiero w domu okazywały się za niskie - bo to ryzyko prawie zawsze wkalkulowane w zakup starych gitar. Natomiast prawdziwie niegrywalną wtopą był zakup Digitecha RP-50. Poza fajnym automatem perkusyjnym nie miał w sobie nic pozytywnego - zwłaszcza jak siadły mu footswitche po miesiącu grania.
Wam wrażenie, że ilość WTOP jest prost proporcjonalna do ilości zakupów! Pewnie obaj dużo kupujemy stąd spora ilość wpadek! Pozdro i dzięki za tak obszerny komentarz!
@@OverdriveFunStudio inny kierunek zupełnie. Jak wspomniany wokalista ruszył na południe wstawiłem do siebie zespołowe gary, które u niego zimowały na wsi i złapałem zajawkę. Ale że małżonka na granie na zestawie akustycznym reaguje alergicznie, to chyba go podmienię na elektryka, żeby ćwiczyć częściej. Przyglądam się Black Hawkowi HD4 tudzież Rolandowi TD-07DMK - w którym zniechęca mnie to jak zrealizowany jest pad stopy.
@@OverdriveFunStudio omal nie zapomniałem o wtopie ze słynnym swego czasu Roterem, od którego prawie 15 lat temu kupiłem pierwszą w życiu "ósemkę". Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że do "ósemki" 25,5 cala się nie kwalifikuje, a taką właśnie skalą mógł się poszczycić ten imponujący instrument. Rezultat był taki, że ósma struna była żeby być - niespecjalnie wydawała z siebie dźwięki, po zamianie na grubszą gryf zaczął się zamieniać w łódkę, a regulacja była jakoś tak dziwacznie wyfrezowana, że nigdy nie udało mi się wsadzić do niej skutecznie klucza. Ostatecznie została z podwójną struną H i robi za całkiem wygodną siódemkę - w czym pomaga jej super cienki gryf, 27 progów i całkiem niezły Merlin 8 od ś.p. Zbyszka Wróblewskiego (wraz z fatalnym singlem pod gryfem...). Potem rozpętała się Roterowa afera na 7string i pan Roter zniknął...
Ja mogę Panu sprzedać gitarę jolane diamand w stanie cudownym, ma wymienione progi przez Pana Witkowskiego, ma tak niską akcję ze aż trudno uwierzyć, wymienił też klucze i pomalował gryf poliuretanem kolor dobrany identycznie, drugiej takiej nie ma w Polsce raczej na pewno, lub inną, tanio. Mam też inne dwa lespaule w których także wymienił progi na stalowe przy jednej z nich jest tremolo z mostkiem diesenberg, i jedną z tych gitar mogę tanio odprzedac bo 4 to dla mnie za dużo, ponieważ mam też przepięknego jesionowego strata który jest cudeńkiem. Mogę też odprzedac absolutnie nowy piec Laney cub 212R. Myślę że na tym nie straciłby Pan nic bo ja nie handluje i pazerny na kasę nie jestem, bardzo uczciwie cokolwiek odprzedam w bardzo normalniej cenie. Pozdrawiam.
Kiedyś w podobny sposób wysłałam suknię ślubną do Algierii 😂 myślałam że straciłam.tylko.90zl za paczkę niestety przyszło dopłacić po 2 latach jeszcze 150 za zwrot
Muzyczne opowiastki , dobra nazwa . Sam osobiscie nie mialem takiej wtopy . Natomiat 3 lata temu moj syn wynalazl ma olx Jacksona RR 3 z floydem . W ogłoszeniu bylo napisane , ze to Jackson made in china ale ,ze jest w super kindycji . Oczywiście, nie pojechaliśmy trj gitary sprawdzić na miejscu , tyko zrobilismy przelew . Gitara przyszla nie najlepiej zapakowana . Efekt : ulamany rog z glowki ale to byl pikuś . Jaja wyszly jak zanioslem ją do lutnika na podstawowy set up . Ktoś " samemu " rozwiercil dziury w korpusie pod planowaną wymianę naciągu spręzyn od floyda . A , że zostalo to po chamsku rozwiercone dla utrzymania jakiego takiego stroju w te za duze dziury wpakowano zapalki i jakies inne smiecie po czym skrecono . Lutnik jak mi to pokazywal sam byl w szoku . Efekt byl taki ,ze gitara nadawala sie do gry tylko z zablokowanym floydem i tyle .
Sprzedawalem 2 gitary na olx warte okolo 6 tys.Mialem telefon też z Irlandii,ze gość kupi za 7 tys ale muszę zapłacic za przesylke 1400 zl ,konto goscia bylo w Turcji.,,,to byl ewidentny przekręt-walczylem z gosciem z tydzień. Dobrze że kasy nie wplacilem.Trzeba być czujnym.
Większość z nas ma na koncie podobne "wtopy" zakupowe. Choć ja akurat bardziej żałuję rzeczy, które sprzedałem i to za jakieś śmieszne pieniądze (np. head Marshall Mosfet 100 Lead...) 😭Ktoś ma podobnie?
Witam Cię serdecznie drogi TH-camrze. Taktycznie po wojskowemu dla większych zasięgów komentarz ! :D Miłego wieczoru wszystkim czytelnikom komentarzy! :)
Poza tym kolego zrób testa przed ksantypem bo jemu już to pisałem, ale od prawie 2 lat dalej nie ma. Zawsze jest na to sposób niby kup Guitar Rig 6 albo udostępnie Ci na dysku instalkę
A co do gitar elektrycznych to hollow body jest pomysłem wyssanym z palca. Deska ma nie renozować tak naprawdę bo elektryk to elektryk a nie akustyk . Rezonowanie dla pickupów nie jest sprzyjające
Niestety, kupując kolumnę zawsze trzeba sprawdzać głośniki, sam dostałem lekcję, ale zamiast Celestionów Seventy Made in China były Celestiony Rocket made in UK, więc nie tak źle :D Przez to o mało nie spaliłem głośników - bo gość deklarował mi 160w (2x Seventy), a miała 100w (2x Rocket) i chciałem podłączyć 120 watowego heada do tego. Na szczęście zanim pojechałem po wzmacniacz rozkręciłem z ciekawości kolumnę i zdążyłem się zorientować. Ale źle na tym nie wyszedłem, bo nawet podoba mi się jak to gada, mimo tego, że Rockety mają złą opinię. Niemniej lekcja na przyszłość jest ;)
tak apropo tych bębnów, to mnie najbardziej Ciekawi czy ten Niemiec płakał jak sprzedawał ? Ten gość z Krakowa to kawał krętacza, tak apropos pozdrawiam z Krakowa. 14 tys w plecy za źle wylany beton na podjeździe przez jak to najłagodniej ująć fuszerską ekipę, która kompletnie nie miała pojęcia o robocie, wszystko trzeba było skuwać i zalewać od nowa, pozdr.
Warto słuchać czyiś błędów. Cieszę się, że taki temat się pojawił 👍
Bardzo przyjmnie sie sluchalo podczas obowiązków domowych😊 jestem za takimi filmikami ❤
No, to taka opowiastka. Wiele lat temu mój brat chciał kupić w Thomannie Epiphone "Lucille". Zajarał się bo w promocji dawali twardy case gratis - więc był zdecydowany. Ale przed ostatecznym złożeniem zamówienia jeszcze raz przeglądał ofertę i okazało się, że mają w takiej samej promocji Epiphone Wildkat Royale. Biała perła, złoty osprzęt, Bigsby i klucze Groovera - cudo!. W dodatku gitara już wtedy nieprodukowana, pewnie z jakiś zapasów - więc megaokazja. Zamówił obie gitary, zrobił przelew (prawie 5 tysi) i czeka. A trzeba dodać, że to był pierwszy jego zakup w Thomannie, zatem emocje były. Wreszcie jest kurier! Dwa pudła! Unboxing, jak to się teraz mawia, i... szok!!! Dwa PUSTE case... Dzwoni rozemocjonowany do Thomanna - a oni: - OK przepraszamy, jakiś błąd, gitary oczywiście wyślemy. Po tygodniu jest wreszcie kurier, tym razem jedno podwójne pudło. Unboxing! Dwie gitary! Tyle, że obie to "Lucille"... Telefon do Th. - Przepraszamy, przepraszamy, jakiś błąd, wyślemy drugą gitarę, ten sam kurier odbierze jedną "Lucille". Rozbawiony sytuacją braciszek miał czas by sobie porównać oba egzemplarze i czeka na kuriera. Jest! Ale czemu znów podwójne pudło? Bo... wysłali DWA Wildkaty! OK, kurier zabrał nadplanowe gitary a brat się cieszył i opowiadał zdarzenie, jak dowcip. Ale po jakimś czasie znowu przychodzi przesyłka z Thomanna! Ale ja nic nie zamawiałem! - Przyjmuje pan czy nie? Przyjął. Unboxing, a w środku... tani bo tani, ale przyzwoity stratocasterek SX! I list: - W ramach przeprosin za niedogodności wynikłe z naszych błędów, w ramach podzięki za okazaną wyrozumiałość, prosimy przyjąć tą gitarę w ramach zadośćuczynienia...
I to mi się podoba! ;)
Opowiastki Muzyczne... Jak dla mnie bomba😂 Dotrwalem do końca. Moja wtopa byla inna ale też Muzyczna. Wpadlem na pomysl ze na rocznice Ślubu zrobie Żonie mini koncercik. Więc po taniości kupilem gitare, wzmacniaczoraz keybord żeby zapodac jakiś rytm i stworzyc aranżacje. Wszystko ukryłem w malym pomieszczeniu gdzie też ćwiczyłem. Takie pomieszczenie graciarnia. Po czym miałem dokupić jeszcze inny prezent Żonie bardziej rzeczowy. Troche spłukałem się na ten sprzęt i pech chciał że przepadla mi jedna transakcja bo klient sie wycofał i kupilem jej jakas drobnostkę... Wnioski Żony były takie... Cytuje " Kochanie dziekuję że kupiłeś mi na rocznice dla Siebie Samego gitare wzmacniacz i keybord". 😅 Teraz już wiecie jak kupić to wszystko i jeszcze wmówić Żonie że to prezent dla Niej😅 Nie tak to mialo wyglądać ale tak wyszło a bransoletke na otarcie łez szybko gdzies zgubiła i taka to byla niezapomniana rocznica😂🎉❤
Bez testowania sprzętu a tez ciekawie! Fajny odcinek! :)
Dzięki! To co, teraz odcinek o przygodach z kurierami?
@@OverdriveFunStudio Tak! Ten fach zasługuje na osobny odcinek :)
Dotrwałem do końca - z wielką przyjemnością :)
wartościowy filmik, pozdr
Muzyczne opowiastki-mega.
Historia o bębnach ekstremalna. Głosuję za kolejnymi takimi filmikami, bo fajnie się słucha Twoich opowieści. Mój jedyny nieudany zakup to mandolina, w której po kilku tygodniach zaczął odklejać się gryf. Sklep nie miał innego egzemplarza na wymianę więc oddał pieniądze i tyle...
Myśle o filmie „moje przygody z kurierami”;)
Pamiętam zakupy internetowe z czasów o których mówisz, czyli właśnie aukcje allegro, tradycyjne przelewy i absolutny brak ochrony kupującego.
Nigdy nie było wiadomo czy przyjdzie np efekt gitarowy, czy ziemniok.
:D
Jeszcze były "lewe sklepy internetowe". Jam świadkiem jak do teściowej przyszła paczka z butami w promocji ze sklepu online a w środku właśnie były ziemniaki! Swoją drogą jak juz oszukiwali to po co wysyłali paczki i ziemniaki!?? Zawsze by mieli z 10zł zysku więcej :)
@@OverdriveFunStudio Wysyłali cokolwiek, bo często jako potwierdzenie dostawało się zdjęcie druku nadania lub nr przesyłki (tzn ja sobie tak to tłumaczę).
@@PrmtvStudio albo tym co odważyli się złożyć reklamacje tłumaczyli się że „ my wysłaliśmy, to poczta podmieniła”! I tak to się przeciągało! ;)
Najlepsza opcja zakupu droższych instrumentu to zakup bezpośredni.
@@MrGuitaramos To prawda, ale czasem jakaś okazja z zagranicy aż korci :P
fajny kanal daje suba keep on rocking
Thx
Moją pierwszą gitarą był cort katana zakupiony na olx , trochę pograłem ale postanowiłem jednak zacząć od akustyka i corta sprzedałem po jakiejś okazyjnej cenie na olx , wtedy okazało się że osoba która odkupiła ją ode mnie zna się na tym trochę i zadzwoniła że te przetworniki które są w gitarze to są jakieś chińskie podróbki a pręt regulacyjny jest zerwany i nie da się jej wyregulować , żeby nie robić jakiś problemów to dogadałem się z panem że zwrócę mu cześć kosztów zakupu , no i tak się skończyło że sprzedałem ją taniej niż kupiłem a później musiałem jeszcze część kasy oddać , nieświadomy niczego , musiałem poczekać z zakupem akustyka 😂
Muzyczne opowiastki - jestem na tak 👍
No można by fajnego Strato-castera nabyć drogą kupna.
Pozdrowienia
Przez chwilę myślałem, że może coś z naszą transakcją poniedziałkową jest nie tak 🙂. Wracam dzisiaj i jutro testuję 🙂
U nas wszystko Ok!
Ja chyba najbardziej wtopiłem na zakupie ucha Shure'a, na które gorąco namawiał nas wokalista, który chwilę później wyjechał do Czech :P I ucho leży...
Ale wtopiłem też już bardziej w temacie z dwoma gryfami. Jeden w basie Vintage Sting Ray - w którym dopiero po dłuższym czasie zorientowałem się, że regulacja gryfu ma wyślizgany gwint. Szczęście w nieszczęściu ustawiony perfekcyjnie - ale na wszelki wypadek strun nie zmieniam.
Druga wtopa z kolejną kopią MM Petrucci - tym razem od mistrza Witkowskiego. Ponownie zwiodło mnie doskonałe ustawienie, ale po zmianie strun na "moje" wyszło szydło z worka. Sprzedający okazał się uczciwy i zrzuciliśmy się ostatecznie na naprawę u pana Marka skądinąd. I tam dowiedziałem się, że gitara jest "kryminalna" - kilkanaście lat wcześniej została zawinięta p. Markowi z transportu. Potem jeszcze dowaliłem do niej swoje przekręcając śrubę od setu DiMarzio Petrucci na wylot przez baaaardzo cienką w tym miejscu dechę :P
Lekką wtopą był też Red Special, który potrzebował przeróbek podstrunnicy, elektroniki i frezowania pod pickupy, żeby struny nie leżały na nich w wysokich pozycjach, ale na koniec dnia wszystkie wtopy kończyły się grywalnymi instrumentami.
Nie liczę zjedzonych progów, które dopiero w domu okazywały się za niskie - bo to ryzyko prawie zawsze wkalkulowane w zakup starych gitar.
Natomiast prawdziwie niegrywalną wtopą był zakup Digitecha RP-50. Poza fajnym automatem perkusyjnym nie miał w sobie nic pozytywnego - zwłaszcza jak siadły mu footswitche po miesiącu grania.
Wam wrażenie, że ilość WTOP jest prost proporcjonalna do ilości zakupów! Pewnie obaj dużo kupujemy stąd spora ilość wpadek! Pozdro i dzięki za tak obszerny komentarz!
@@OverdriveFunStudio ja już chyba skończyłem z zakupami gitarowymi. Nie kupiłem nowej gitary od równo roku - ale chyba zaczynam płynąć w gary :P
@@Locutus911 Mam fajne blachy na sell :)
@@OverdriveFunStudio inny kierunek zupełnie. Jak wspomniany wokalista ruszył na południe wstawiłem do siebie zespołowe gary, które u niego zimowały na wsi i złapałem zajawkę. Ale że małżonka na granie na zestawie akustycznym reaguje alergicznie, to chyba go podmienię na elektryka, żeby ćwiczyć częściej. Przyglądam się Black Hawkowi HD4 tudzież Rolandowi TD-07DMK - w którym zniechęca mnie to jak zrealizowany jest pad stopy.
@@OverdriveFunStudio omal nie zapomniałem o wtopie ze słynnym swego czasu Roterem, od którego prawie 15 lat temu kupiłem pierwszą w życiu "ósemkę". Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że do "ósemki" 25,5 cala się nie kwalifikuje, a taką właśnie skalą mógł się poszczycić ten imponujący instrument. Rezultat był taki, że ósma struna była żeby być - niespecjalnie wydawała z siebie dźwięki, po zamianie na grubszą gryf zaczął się zamieniać w łódkę, a regulacja była jakoś tak dziwacznie wyfrezowana, że nigdy nie udało mi się wsadzić do niej skutecznie klucza. Ostatecznie została z podwójną struną H i robi za całkiem wygodną siódemkę - w czym pomaga jej super cienki gryf, 27 progów i całkiem niezły Merlin 8 od ś.p. Zbyszka Wróblewskiego (wraz z fatalnym singlem pod gryfem...). Potem rozpętała się Roterowa afera na 7string i pan Roter zniknął...
Piękne to były bębny, może jeszcze uda Ci się odkupić :D
Ja mogę Panu sprzedać gitarę jolane diamand w stanie cudownym, ma wymienione progi przez Pana Witkowskiego, ma tak niską akcję ze aż trudno uwierzyć, wymienił też klucze i pomalował gryf poliuretanem kolor dobrany identycznie, drugiej takiej nie ma w Polsce raczej na pewno, lub inną, tanio. Mam też inne dwa lespaule w których także wymienił progi na stalowe przy jednej z nich jest tremolo z mostkiem diesenberg, i jedną z tych gitar mogę tanio odprzedac bo 4 to dla mnie za dużo, ponieważ mam też przepięknego jesionowego strata który jest cudeńkiem. Mogę też odprzedac absolutnie nowy piec Laney cub 212R. Myślę że na tym nie straciłby Pan nic bo ja nie handluje i pazerny na kasę nie jestem, bardzo uczciwie cokolwiek odprzedam w bardzo normalniej cenie. Pozdrawiam.
Proszę pisać na sklep@overdrivefunstudio.com
@@OverdriveFunStudio Dobrze, dzięki.
Super odcinek :) kto z nas nie wtopił na sprzęcie, niech pierwszy rzuci kostką :)
Jak bym moją słyszał. Historie ciekawe😮
-14:31 taka uwaga, nie da cofać sie w przód 😂😂😂
Kiedyś w podobny sposób wysłałam suknię ślubną do Algierii 😂 myślałam że straciłam.tylko.90zl za paczkę niestety przyszło dopłacić po 2 latach jeszcze 150 za zwrot
Muzyczne opowiastki , dobra nazwa . Sam osobiscie nie mialem takiej wtopy . Natomiat 3 lata temu moj syn wynalazl ma olx Jacksona RR 3 z floydem . W ogłoszeniu bylo napisane , ze to Jackson made in china ale ,ze jest w super kindycji . Oczywiście, nie pojechaliśmy trj gitary sprawdzić na miejscu , tyko zrobilismy przelew . Gitara przyszla nie najlepiej zapakowana . Efekt : ulamany rog z glowki ale to byl pikuś . Jaja wyszly jak zanioslem ją do lutnika na podstawowy set up . Ktoś " samemu " rozwiercil dziury w korpusie pod planowaną wymianę naciągu spręzyn od floyda . A , że zostalo to po chamsku rozwiercone dla utrzymania jakiego takiego stroju w te za duze dziury wpakowano zapalki i jakies inne smiecie po czym skrecono . Lutnik jak mi to pokazywal sam byl w szoku . Efekt byl taki ,ze gitara nadawala sie do gry tylko z zablokowanym floydem i tyle .
Dzięki za podzielenie się historią! I co Jackson został u was? Pozdro!
@@OverdriveFunStudio Jackson został sprzedany bez ukrywania jego wad , więc taniej niż był kupiony.
Dobry odcinek ja też wtopiłem dwa razy raz kupując HB przez internet a drugi raz arie
Moją największą wtopą było kupienie rezonatora Harley benton. Nie zauważyłem, że to gitara rezofoniczna zrobiona ze sklejki😮.
O proszę i Sławek Papis na pokładzie
Sprzedawalem 2 gitary na olx warte okolo 6 tys.Mialem telefon też z Irlandii,ze gość kupi za 7 tys ale muszę zapłacic za przesylke 1400 zl ,konto goscia bylo w Turcji.,,,to byl ewidentny przekręt-walczylem z gosciem z tydzień. Dobrze że kasy nie wplacilem.Trzeba być czujnym.
Ten sam system co z moich Kirchoffem!
Ja straciłem ok 2,5k... I tylko i wyłącznie straciłem pieniądze sprzedając... Nie kupując :o
czekam na dalszą część opowieści!
na tych stratach niezłego strata bys kupil :D Pozdro
Strat za straty....oj by było...
Ciekawie mówisz
chcemy jaknajbardziej taie teaty bo to są tzw.behind the camera
Jakby człowiek wiedział, że się wywali to by się położył. Nauczka zostaje, pieniądze się zarobi.
Fajny odcinek
PS. pozdrowienia dla żony 😁
I to jest dobre podejście! Pozdrawiamy
😮
Kupiłem 8 lat temu strata za 300 zł. Gryf jak śmigło niestety nie znałem się. Pieniądz stracony
Większość z nas ma na koncie podobne "wtopy" zakupowe. Choć ja akurat bardziej żałuję rzeczy, które sprzedałem i to za jakieś śmieszne pieniądze (np. head Marshall Mosfet 100 Lead...) 😭Ktoś ma podobnie?
Zapłaciłeś drugi raz za perkusje?
Witam Cię serdecznie drogi TH-camrze. Taktycznie po wojskowemu dla większych zasięgów komentarz ! :D Miłego wieczoru wszystkim czytelnikom komentarzy! :)
Oraz TOBIE, ale zapomniałem jaka ksywe ksantyp ostatnio wymawiał a nie chce przekręcić ;P
No kiedyś to wysyłali zamiast gitary w pudełku to ziemniaki :D
Poza tym kolego zrób testa przed ksantypem bo jemu już to pisałem, ale od prawie 2 lat dalej nie ma. Zawsze jest na to sposób niby kup Guitar Rig 6 albo udostępnie Ci na dysku instalkę
Ja na tym gram i tyle jest możliwości że piec to tylko kswestia historii :)
A co do gitar elektrycznych to hollow body jest pomysłem wyssanym z palca. Deska ma nie renozować tak naprawdę bo elektryk to elektryk a nie akustyk . Rezonowanie dla pickupów nie jest sprzyjające
Niestety, kupując kolumnę zawsze trzeba sprawdzać głośniki, sam dostałem lekcję, ale zamiast Celestionów Seventy Made in China były Celestiony Rocket made in UK, więc nie tak źle :D
Przez to o mało nie spaliłem głośników - bo gość deklarował mi 160w (2x Seventy), a miała 100w (2x Rocket) i chciałem podłączyć 120 watowego heada do tego. Na szczęście zanim pojechałem po wzmacniacz rozkręciłem z ciekawości kolumnę i zdążyłem się zorientować. Ale źle na tym nie wyszedłem, bo nawet podoba mi się jak to gada, mimo tego, że Rockety mają złą opinię. Niemniej lekcja na przyszłość jest ;)
Ciekawe
Nie martw się, Karma wraca
Stary, wszystko super, ale daj spokój z tymi guziczkami XD
"kuńca nie widać" coraz więcej tych scamów
tak apropo tych bębnów, to mnie najbardziej Ciekawi czy ten Niemiec płakał jak sprzedawał ?
Ten gość z Krakowa to kawał krętacza, tak apropos pozdrawiam z Krakowa.
14 tys w plecy za źle wylany beton na podjeździe przez jak to najłagodniej ująć fuszerską ekipę, która kompletnie nie miała pojęcia o robocie, wszystko trzeba było skuwać i zalewać od nowa, pozdr.
uuuu to dopiero wtopa....
@@OverdriveFunStudio do dziś sprawa w sądzie
Przekręt nigeryjsko to się nazywa, ndal coś podobnego próbują robić.
Po prostu byłeś zbyt młody uczciwy a kupiec cwaniak. Oceniasz ludzi tak jak Ty byś postąpił Ale uczymy się całe życie.