Moja Kicia która też zdecydowała się na mnie tęskni za mną zdecydowanie. Kiedy niedawno wyjechałam na trzy dni, rodzina nie mieszkająca z nami przychodziła o nią zadbać. Łaskawie pozwalała. Jak wróciłam cała gama radości, po prostu szaleństwo. Pozdrawiam ☺️ wszystkich kociarzy
Moja 20-letnia kotka gdy wracam do domu po kilku dniach nieobecności jest na mnie obrażona, głośno wokalizuje. Odnoszę wrażenie, że żali się lub dostaję reprymendę. Dopiero po kilku godzinach przychodzi do mnie i łaskawie pozwala się pogłaskać.
Kilka godzin powiadasz..hmm.. mój Luluś ma focha co najmniej przez dwa dni. Włazi wtedy ostentacyjnie na parapet i PACZY na mnie a jak tylko ja na niego zerknę to się powolutku odwraca do okna i ignoruje absolutnie moją obecność, Co ja się muszę natłumaczyć i naprzepraszać "księciunia" żeby powrócić do łask 😂🙃😂
Zamontowałem kamery w domu. I co? i W okolicach 16 tej kiedy wracam z pracy widzę co robią zanim wejde do domu. 1 czekają na rogu materaca. 2 słuchają dźwięków. Widzę to na kamerach. Jak się plątam po klatce to nie reagują. Ale Ale wystarczy że wyjmę pęk kluczy już jest reakcja.Wstają. 3 Jak usłyszą otwieranie skrzynki na listy to są już pod drzwiami.. sprawdzałem wiele razy i zawsze dziala. Kocham je a one mnie chyba też.
TAK Ba ! Jestem za granicą często , na pare miesięcy - zawsze przed wyjazdem , kręci się nachalnie , adoruje kilka dni. Staje przed wyjazdem przed wyjściem by się pożegnać , pożegna się i ok . Wiele razy , jak wracam czeka na mnie na rogu ulicy na skrzyżowaniu takim by potem ze mna wracać do domu miaucząc w koło . Tyson , straszna gadułka jest ogólnie , ale najbardziej ułożony grzeczny kot jakiego miałem . Wszystko ze wszystkim co domowe rozumie , czasem naśladuje mnie i załatwia się do kibla , ludzkiego , naszego . Otwiera klamki na drzwiach . Często miewam wrażenie , że w niektórych czynnościach, aspektach życia - rozumie mnie , rozumiemy się bez słów . Żadnych nagonek , nigdy jeszcze nie podniosłem na niego głosu ani nie dałem klapsa przez 4 lata , ani razu . Co z wieloma zawsze coś ... siku po za .....czy coś popsuł , kwiaty - temu raz powie sie wszystko jakby jeszcze spojrzał i jakby ci odpowiedział OK , OK BOSS xD karmiony ręką od małego
Koty są naszymi panami/ paniami ❤.. To one sobie nas wybierają. Mam dwa koty,jedna 5 lat,a kocurek 6 m-cy. Moja kicia podeszła do mnie, weszła na kolana i od razu zdecydowałam ją kupic. Mój kocurek, właścicielka miotu podała go na jemu mężowi. Niestety wyrywał się od niego, wyciągając łapki do mnie. No też sobie mnie jako jego poddaną wybrał 😂😂😂😂. Ciagle stara się przy mnie być,patrzy mi swoimi wielkimi niebieskimi oczami w oczy. Kiedy wracam z pracy,pierwsze chwile mnie chyba ochrzania gdzie tak długo byłam 😮😂😂😂😂. Bo tak żałośnie, głośno miauczy 🫣🤔🤣... Muszę na chwilę go wziąć na ręce przytulić, ucałować. I już jest spokój 😂. Moja kicia natomiast,ona jest wychodząca na zewnątrz. Jak wracam wieczorem po 2 zmianie,ona pod drzwiami wejściowymi na mnie czeka też się przytulenia domagając ❤
A ja ma pytanie...Moje 3 koty kiedy wyjeżdżam czekają przy płocie, kiedy wracam witają mnie radosnie,kiedy coś robie towarzyszą mi,chodzą za mną, domagają się zainteresowania i miziania, kiedy ide spać wszystkie biegną razem,ale w sypialni zostaje tylko najstarsza kocica i śpi na sofie a żaden kot nie wjedzie do łóżka....dlaczego?
@@AndrzejGrabowski-w7u no nie prawda,nic takiego nie napisałem...zdarza się,że któryś wejdzie do łóżka, a nawet pod kołdrę, ale na chwilę, a jeśli już to śpi w nogach...hmm jedno co mi przychodzi do głowy, to to że chrapie...
Moja Kicia która też zdecydowała się na mnie tęskni za mną zdecydowanie. Kiedy niedawno wyjechałam na trzy dni, rodzina nie mieszkająca z nami przychodziła o nią zadbać. Łaskawie pozwalała. Jak wróciłam cała gama radości, po prostu szaleństwo. Pozdrawiam ☺️ wszystkich kociarzy
Zawsze czekala w przedpokoju na pufie Odeszła 2 tyg temu Miała 19 lat Tak bardzo tesknie
❤
❤
💚
🥲 wspölczuje
Bardzo współczuje :(
Ja też za swoją Kotką bardzo tęsknię jak jestem poza domem
❤
Ja nie zdecydowałem się na kota,to kot zdecydował się na mnie!
Dokładnie 😂❤
Moja 20-letnia kotka gdy wracam do domu po kilku dniach nieobecności jest na mnie obrażona, głośno wokalizuje. Odnoszę wrażenie, że żali się lub dostaję reprymendę. Dopiero po kilku godzinach przychodzi do mnie i łaskawie pozwala się pogłaskać.
Kilka godzin powiadasz..hmm.. mój Luluś ma focha co najmniej przez dwa dni. Włazi wtedy ostentacyjnie na parapet i PACZY na mnie a jak tylko ja na niego zerknę to się powolutku odwraca do okna i ignoruje absolutnie moją obecność, Co ja się muszę natłumaczyć i naprzepraszać "księciunia" żeby powrócić do łask 😂🙃😂
Zamontowałem kamery w domu. I co? i W okolicach 16 tej kiedy wracam z pracy widzę co robią zanim wejde do domu.
1 czekają na rogu materaca.
2 słuchają dźwięków. Widzę to na kamerach. Jak się plątam po klatce to nie reagują. Ale Ale wystarczy że wyjmę pęk kluczy już jest reakcja.Wstają.
3 Jak usłyszą otwieranie skrzynki na listy to są już pod drzwiami..
sprawdzałem wiele razy i zawsze dziala.
Kocham je a one mnie chyba też.
Czy to pies ,czy kot nie ma dużej różnicy bo oba te gatunki ssaków potrzebują,odczuwają ,kochają i tęsknią za nami
Dziękuję i pozdrawiam 😊
Mój kot ma 15 lat i bardzo dobrą kondycję ma Pan święta rację. Czasem mam wrażenie, że to on jest panem w domu nie.ja😂. Bardzo dziękuję I pozdrawiam
Dzięki 😺
Najlepszy jest ten kot który zakłóca mikrofon ... ale prowadzący jest the best... lubię słuchać o tych sierciuchach
Moja kotka rok temu wybrała sobie właśnie mnie
Tak ❤❤❤
❤❤❤❤
TAK Ba ! Jestem za granicą często , na pare miesięcy - zawsze przed wyjazdem , kręci się nachalnie , adoruje kilka dni. Staje przed wyjazdem przed wyjściem by się pożegnać , pożegna się i ok . Wiele razy , jak wracam czeka na mnie na rogu ulicy na skrzyżowaniu takim by potem ze mna wracać do domu miaucząc w koło . Tyson , straszna gadułka jest ogólnie , ale najbardziej ułożony grzeczny kot jakiego miałem . Wszystko ze wszystkim co domowe rozumie , czasem naśladuje mnie i załatwia się do kibla , ludzkiego , naszego . Otwiera klamki na drzwiach . Często miewam wrażenie , że w niektórych czynnościach, aspektach życia - rozumie mnie , rozumiemy się bez słów . Żadnych nagonek , nigdy jeszcze nie podniosłem na niego głosu ani nie dałem klapsa przez 4 lata , ani razu . Co z wieloma zawsze coś ... siku po za .....czy coś popsuł , kwiaty - temu raz powie sie wszystko jakby jeszcze spojrzał i jakby ci odpowiedział OK , OK BOSS xD karmiony ręką od małego
Lubi ludzkie ręce , paluszki xDSD
Koty są naszymi panami/ paniami ❤..
To one sobie nas wybierają.
Mam dwa koty,jedna 5 lat,a kocurek 6 m-cy.
Moja kicia podeszła do mnie, weszła na kolana i od razu zdecydowałam ją kupic.
Mój kocurek, właścicielka miotu podała go na jemu mężowi.
Niestety wyrywał się od niego, wyciągając łapki do mnie.
No też sobie mnie jako jego poddaną wybrał 😂😂😂😂.
Ciagle stara się przy mnie być,patrzy mi swoimi wielkimi niebieskimi oczami w oczy.
Kiedy wracam z pracy,pierwsze chwile mnie chyba ochrzania gdzie tak długo byłam 😮😂😂😂😂.
Bo tak żałośnie, głośno miauczy 🫣🤔🤣...
Muszę na chwilę go wziąć na ręce przytulić, ucałować.
I już jest spokój 😂.
Moja kicia natomiast,ona jest wychodząca na zewnątrz. Jak wracam wieczorem po 2 zmianie,ona pod drzwiami wejściowymi na mnie czeka też się przytulenia domagając ❤
Hejka 👋
Tęsknią... za świeżą miską.
Kot po prostu potrzebuje służącego 🤣
No nie wiem, mam 7 i jak idę na górę to większość idzie za mną. A jedzenie zawsze na dole dostają.
@@dariuszzielinski1159 Posiadasz raj na ziemi
@@LeszczAmiga Raj to mało powiedziane, uwielbiam je. 🥰
A ja ma pytanie...Moje 3 koty kiedy wyjeżdżam czekają przy płocie, kiedy wracam witają mnie radosnie,kiedy coś robie towarzyszą mi,chodzą za mną, domagają się zainteresowania i miziania, kiedy ide spać wszystkie biegną razem,ale w sypialni zostaje tylko najstarsza kocica i śpi na sofie a żaden kot nie wjedzie do łóżka....dlaczego?
Bardzo dziwne 😮
był goniony z łóżka i dlatego to rozumie, że mają dać spokój jak idziesz spać
@@AndrzejGrabowski-w7u no nie prawda,nic takiego nie napisałem...zdarza się,że któryś wejdzie do łóżka, a nawet pod kołdrę, ale na chwilę, a jeśli już to śpi w nogach...hmm jedno co mi przychodzi do głowy, to to że chrapie...
łoooo ! tensknio ! tensknio !
A za tobą nie tęsknią 😮
@@martabencker7988 hohoho ! tosie wi !
Nie idź tam! 😂😂😂 Na pewno się dostosował 😂