Doświadczyłam tego wszystkiego o czym mówisz .Ile rzeczy wyparlam i wydawało mi się że nie pamiętam......tego się nie zapomina. Byłam na samym dnie piekła....aż wreszcie zrozumiałam kto jest najważniejszy w moim życiu - JA. Doświadczenie z narcyzami to tak naprawdę życiowe lekcje ,które trzeba odrobić i być szczesliwym. Dziękuję za filmik.Pozdrawiam serdecznie🙏🙏🙏❤️❤️❤️
Dziękuję za mądre słowa,za podzielinie się doświadczeniem życiowym życia z narcyzem, mój narcyz obrażał mnie w perfidny sposób mówiąc .bo mój kolega powiedział że jesteś kur..... I pijawką, nie mówił w prost co myśli. Inny przykład bo mój ojciec to by powiedział że jesteś dziadówą. Bo moja ciocia by powiedziała że jesteś ni z dup..y..itp mówił to z nerwem..a potem uśmiechał się pod nosem. I patrzył na moją reakcje. Mówił mi że ja mu marnuje życie bo niechce się z nim ożenić.
DzienDoberek, Wspoldoswiadczycielko😊 Dobrze Cie znowu slyszec😊 Dziekuje, ze mi przypominasz, ze to byl NARCYZ!!! Bo ostatnio zale, ktore mnie nachodza, maja wieksza sile, niz swiadomosc, ze 26 lat spedzilam w psychicznej przemocy...
Jestem na początku tej drogi. Pozew w sądzie i czekam na pierwszą rozprawę. On o tym jeszcze nie wie. Swiadoma jestem ze to będzie koszmar ale nie poddam się. W koncu przeszlam przez piekło 28 lat,przetrwam i rozwód. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️💪
@@krystynazielinski pierwsza sprawa już była,została odroczona do lutego bo moja adwokat awansowała na sędziego. Będzie pewnie mediacja ale jeszcze nie dostałam drugiego adwokata. Rozwód jest z orzeczeniem o winie,więc potrwa. Nie zamierzam ustąpić w żadnej kwestii,niby to tak z adwokatem jego chcą rozmawiać ale wiem że nic z tego nie wyjdzie
Kiedy było dobrze bylam 'kochaniem', 'skarbem', słyszałam że jestem piękna, że mnie kocha.. Mniej więcej co 3-4 msce a później to już co kilka tygodni zaczynała się afera od zwykłej kłótni o głupotę, która przeważnie kończyła się słowami 'idź szukaj sobie innego', 'wypier..', 'lecz sie', 'to przez ciebie się nie hamuje', 'to ty mnie denerwujesz', 'katujesz mnie', 'zniszczę cie', 'jesteś jak wampir, wysysasz ze mnie energię i chęć do wszystkiego', 'ciągle marudzisz i szukasz problemu na siłę gdzie go nie ma'... Z biegiem czasu i kolejnymi kłótniami przestałam już cokolwiek mówić żeby tylko nie było zle.. Ale to i tak nic nie dało, bo źle było nieprzerwanie ciągle. Wielokrotnie zastanawiałam się czy to może ze mną jest coś nie tak jednak bo jak to jest możliwe żeby być w stanie doprowadzić kogoś do aż takich skrajnych emocji by jednego dnia kogoś kochać a drugiego traktować jak wroga? A według niego to ja byłam źródłem całej złości i nerwów
To taki straszny schemat. Miałam tak samo tylko z czasem coraz rzadziej mówił coś miłego. Zmarnowałam 25 lat . Potem zaczął zdradzać, teraz przede mną rozwód. Nie mam zupełnie nikogo i te programy to wielka pomoc dla mnie. Dziękuję
u mnie schemat dokładnie taki sam. z narcyza-psychopaty, od którego uciekałam; do narcyza-miłości, karzącego ciszą i reglamentującego siebie. dlatego Soniu tak lubię Cię słuchać, bo czuję dokładnie te same emocje w twoich historiach. i tak! mi także najbardziej rzuciło się w oczy w filmie, jak Simon zaczynał się wić i syczeć, gdy wypływała prawda... miałam ciary
Mój narcyz zabiegał o mnie 5 lat.Upstrzyl mnie i postawił za cel. Był wszędzie gdzie ja, pomocny, wspierający itp. W końcu gdy udało mu się mnie rozkochać zdjął maskę człowieka ...idealnego. W trakcie związku ze mną cały czas utrzymywał kontakt z była. Uzależnił mnie od siebie całkowicie. Im bardziej mi zależało tym bardziej on mnie lekceważył. Po roku związku który wyczerpał mnie całkowicie. Powiedziałam..dość. Odeszłam choć kochałam go całym sercem. On z dnia na dzień ...był ze swoją byłą. Po rozstaniu , praktycznie do tej pory, mści się. On żyje jak gdyby nic a ja walczę o siebie. To doświadczenie zmieniło mnie ..na zawsze.
Ile ty przeszlas ile my musilmy przejsc jeszcze katuszy....? Ale dajesz mi sile i motywijesz mnie...Czdowny chlowiek jestes wspanuala kobieta i silna elokwentna i madra.Serdeczniedziekuje za pomoc na kanale
Wszystko o czym mówisz,to tak jakbym słyszała o moim ex tyksycznym mężu,jak on wpadał w szał krzyku i awantury,to w jego oczach widziałam furię i nienawiść, były momenty że bałam się o życie moje i dzieci.Od jakiegoś czasu z kimś się widuję,po pewnym czasie on zaczął nalegać na wspólne mieszkanie,czego ja nie chciałam, zaczęły się spięcia, nieporozumienia.Pokłóciliśmy się, powiedzieliśmy sobie kilka przykrych słów,Miałam potem depresję, brałam leki,on też podobno miał depresję,ale dla odmiany zaczął się z kimś innym spotykać,jak wznowiliśmy kontakt to mnie okłamał kilka razy.Bliskie mi osoby stwierdziły że nie mogę mieć pretensji tylko do niego bo to ja go wyrzuciłam.Pogodziliśmy się, jakiś czas było dobrze, dopóki nie doszło do tego że nie chciałam razem z nim spędzić sylwestra,wtedy znowu mnie wyzwał,jaka jestem.Kilka dni później zdecydowałam wyjechać do pracy za granicę,nic o tym nie wiedział, chciał kiedyś przyjechać, porozmawiać,i wtedy się dowiedział że wyjechałam.Mniej więcej 1,5 miesiąca później napisał mi że ma problem, że chyba ma raka, porobił badania,ale wyniki nie były jednoznaczne.Po pół roku miał robić badania kontrolne,ale wiem że ich nie robił.Może to było wszystko wymyślone,po kolejnej próbie zakończenia znajomości zaczął pić, stwierdził że to przeze mnie,bo ja nie chcę z nim być.Ciągle mi mówi że on mnie tak kocha, że jestem całym jego światem, że tak nam dobrze razem, że gdyby można to oddałby krew dla mnie itp.Mam wahania nastroju,stany depresyjne, coraz częściej odczuwam niechęć do mężczyzn.On cały czas nalega żebym wróciła do Polski, chociaż niby tego też bym chciała ale tego nie zrobię,bo wiem że znowu będzie nalegał na wspólne mieszkanie,co robi cały czas.Wtedy bym była w prawdziwym więzieniu.Dziękuję za film który dużo pozwala zrozumieć, że nie ważne jak,byle kogoś przy sobie zatrzymać 🧡
Dzień dobry, moim zdaniem dostajemy równo w mózgoczaszkę od partnerów narcystycznych, jednak u Pań pojawia się obawa przemocy fizycznej ze strony narcyza. Nie ma złotego środka, ale każdego z nas otacza rodzina znajomi, przyjaciele, którzy w skrajnym przypadku nie odmówią pomocy. Wmawianie nam winy za wszystko to standard (moją narcyzkę złapało z pół miliona skurczów w palce od wypisywania zarzutów pod moim adresem) i według mnie nie należy się tym przejmować. Zawsze jesteśmy im winni kasę, choćby byli skrajnymi gołodupcami i to też należy olać ponieważ kierują się narcystyczną matematyką a nie powszechną. To coś (czyli narcyz) ma taką przewagę nad nami, że potrafi się posłużyć mega skurwysy.....twem bez wyrzutów sumienia, jednak w środku pozostaje nędznym, słabym, małym robakiem, którego jak olejemy z góry do dołu to się wtedy utopi a my będziemy mieli święty spokój.
@@TheMoniii111 Cześć, zgadzam się z Tobą w 100%. Dopóki nie poznałem narcyzki sądziłem, że takie "stwory" to wymysł pisarzy książek fantasy. Coś co w pierwszej fazie zwabia Cię a następnie zaczyna Cię pożerać, zieje nienawiścią nie potrafi logicznie postępować, po prostu kreatura. Z pewnością mają w sobie mega kumulację złej energii.
Nie wiem kim byl Pani pierwszy narc, ale NAPRAWDĘ Pani opisuje slowo w slowo wariata z którym ja bylam przez 10 miesiecy. O zerwanej koldrze, o zapalonym swietle, o tym, ze teraz bedziemy rozmawiac, o tym, ze sie darl w nieboglosy, ze nagrywal, ze zaczelam plakac, ze mnie przytulił. Nawet to, że podobalam sie temu wariatowi wiele, wiele lat wcześniej (wtedy zaprowadzil mnie do kosciola, aby wyznac mi przed ołtarzem milosc), ale tego uczucia nie odwzajemnilam. Pojawil sie wiec po latach i zlapal mnie w swoje sidla na 10 miesiecy. A zazdrość wychodzila mu wszystkimi "otworami" jakie posiadal w ciele i twierdzil, ze go na każdym kroku zdradzam, zdradzam, zdradzam. Wyzwiskom tez nie bylo konca oraz wmawiania innym osobom jaka to ze mnie zla i nieprzyzwoita kobieta. I tez byl ponoc chory, mega chory 😂. Teraz juz wiem, ze byl chory, ale nie na to co mowil tylko na...glowe. Całkiem mozliwe, ze to ten sam wariat, albo jego bardzo bliska rodzina 😂 Bo Pani opis tego co robil, niczym nie różni się od tego co mi robiono. Pozdrawiam
Witaj miałam podobnie. Tylko u mnie skończyło się na policji i sprawą w sądzie za nękanie mnie, mojej rodziny i groźby odebrania mi życia. Uważam, że taki typ człowieka to nie jest tylko narcyz. To osobowość paranoiczna, schizotypowa, psychopatyczna. Tego jest cały arsenał. Temat bardziej złożony. Mój były miał zakaz zbliżania się do mnie i wyrok w zawiasach. Trwało to kilka lat, gdzie i tak po rozstaniu uciekłam do innego miasta. Do Gdańska. Nawet niedawno odszukał mnie drugi raz na FB, gdzie zostawił swój numer i pisał bzdety, że byłam miłością jego życia i żałuje za to, że mnie skrzywdził. Kolejny raz go zablokowałam. Dam, że już jestem od ponad 10 lat mężatką i mam 2 dzieci.
Dzień dobry. Od ponad roku doświadczam za plecami bardzo podobnych rzeczy. Chociaż koleżanka mnie poinformowała ze już od lat rozpowiadał ze jestem dla niego niedobra i psychiczna. Nie mieści mi się to do dzisiaj w głowie jak można tak niszczyć drugą osobę. Przez rok wciągał mnie i córkę 4 razy w relacje mówiąc ze zrozumiał, ze jego dom jest tam gdzie rodzina. Ze cierpi. Po czym po 2 tyg urabiania wracał do jednej z kochanek pisząc ze jednak tęskni za tamtą. Agresja na ulicy, udowadnianie znajomym ze jestem psychicznie chora, zazdrosna o jego kochanke, ze go gnebie. Jak trzeba być chorym i nieszczęśliwym pustym człowiekiem zeby robić takie zło !!!!
Super że mogę Cię słuchać gdyż ja byłam z N 7lat byłam zareczona na początku mówił że kocha kupował kwiaty ale niestety też mnie kontrolował jeździł za mną zabranial mieć kontakt z rodziną zerwałam z nim ale przebaczalam udawał że jest chory jak byłam u niego w mieszkaniu to zamykał drzwi na klucz nie chciał wypuścić z domu też znęcał się psychicznie wyzywal po pijaku wyrzucal z domu zdradził mnie ma już inną ofiarę współczuję tej Pani bo słyszałam że robi to samo z nią cieszy się bo jest młodsza od niego stary pryk wampir oszołom to kasanowa dziewczyny uciekajcie od takich debili bo Cię zniszczy psychicznie
Byłam żoną narcyza, nie byłam pierwszą, dałam się zmanipulować ponieważ nie wiedziałam NIC o tym zaburzeniu. Mamy córkę, 3 letnią. Udało mi się rozwieść, ale koszmar jego manipulacji i gierek się nie skończył. Narcyz nie respektuje postanowień sądu w kwestii opieki, ciągle zmienia plany i kłamie, że wyjeżdża. Jest mi bardzo trudno, zrujnował mnie finansowo, pomimo pracy ledwo wiążę koniec z końcem, ponieważ ciągną się za mną kredyty z czasu małżeństwa z narcyzem. Będąc jeszcze moim mężem, znalazł sobie co najmniej dwa nowe źródła, z jedną z tych kobiet pokazuje się teraz na facebooku, jaką to są piękną parą. Leczę się psychiatrycznie i czekam na lepsze czasy. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Twoje podcasty.
Tez doświadczyłam, jednego dnia mówił kocham, następnego dosłownie następnego dnia kiedy odkryłam jego prawdziwa twarz i maska opadła zostałam odrzucona, (tez głos mu się zmienił ) manipulowana, doznałam szantażu emocjonalnego, przemocy psychicznej, przerzucenia winy na mnie, szydzenia z mojego stanu emocjonalnego, obrażania, dysonans tak ogromny ze moje ciało zareagowało strasznie, ten teatr niestety dramatyczny przedstawiony agresywnie za chwile spokojnym głosem . Już nie powtórzyło się nic na szczęście bo go zablokowałam
Ten chory człowiek pisze z różnych numerów, grozi i nęka jak nie może dotrzeć bezpośrednio to pisze do mojej córki przyjeżdża do miejsca mojej pracy czeka na nie zastawia mój samochód żebym nie mogła odjechac, uciec. Jeśli nie odzywa się kilka dni to oddycha z ulgą ale wiem że to chwilowa cisza przed burzą. Powodzenia oby Tobie udało się uwolnić na zawsze.
Witam.Ja bylam z narzyzem az 5 lat.Teraz zaluje za tak długo. Bylam bita ponizana oklamywana zdradzana,okradziona,kopana Itd.Kochalam go bardzo,ale nie mialam pojęcia, ze to byl jego gra.Teraz uwazam na ta zwana czerwona frage.
Podobne slowa slyszalam jakby ten sam czlowiek. W zwiazku wydake nam sie ze jestesmy wyjatkowe, a dopiero potem sie okazuje że jestesmy tylko przynętą. To wyjątkowe traktowanie na poczatku pozniej przechodzi w pieklo tak sprytnie ze nawet nie wiem kiedy??!! Ktory to byl dzien ze z raju do piekla i dlaczego tego nie widzialam? Jak mozna byc tak slepym? Sprytna manipulacja, twoje dobre serce i wybaczanie, ich okrucienstwo... nasze historie sa podobne a my tylko jestesmy łupem ktorym sie wiecznie żywia jak pasozyty. Brak energii , brak wiary w sienie czy sobie poradze bez niego? Poradzisz sobie ty ktory to czytasz! Dobrze ze sa w dzisiejszych czasach takie informacje inaczej nie wiem czy kiedykolwiek bym sie dowiedziala ze bylam wykorzystywana ... brak wiedzy to porażka.
mój nex zwyzywał mnie przy dzieciach, że jestem skurwysy***, etc Myślałam, że się zapdne pod ziemie tylko dlatego, że dzieci były w okolicy i to usłyszały. Jak sobie o tym pomyślę to myślę, że masakra dla moich dzieci, że to usłyszały. Boże!
Żyłam z pijakiem krzyczał zamiast mówić,kłamał i uciekał od bliskości ,miałam po 4 latach dość wyrzuciłam go pojechał po 4 dniach do swojego miasta,szybko poznał inna,wysyłał mi fotki z nią i nawet w łóżku z nią po czym tydzień mam spokój gdyż na FB wstawił że jestem związku,przeszłam koszmar ale mam nadzieję że odpuścił...
Moj ex też mi postawil takie ultimatum. Związałam się z nim. Szybko naciskał żeby się do mnie wprowadzić. Oczywiście się zgodziłam. Byłam zachwycona. Bajka szybko przerodziła się w koszmar. Zawsze mi wmawiał, że go zdradzam. Wiele razy uciekałam z własnego mieszkania. Robił mi zdjęcia kiedy śpię, a na koniec pokazywał różnym ludziom, że jestem naćpana! Wmawiał mi chorobę psychiczną. To był horror. Przypadkiem natknęłam się na filmik na yt o ukrytym narcyzmie. Słuchałam i łzy płynęły mi po policzkach. Zanim się wydostałam z tego zwiazku próbował mnie zniszczyć. Groźby, nekanie, wyzwiska, potem wyznania miłości i tak w kółko. 4 miesiące po rozstaniu boję się mieszkać we własnym mieszkaniu. Też musiałam zwrócić prezenty, które mi kupił. Wszystkim opowiada o mnie obrzydliwe historie. Zgłosiłam sprawę na policję. Oczywiście nic za tym nie idzie. To co mnie spotkało to zło w czystej postaci. Moje życie się zmieniło. Lęk towarzyszy mi na codzień. Bolesna lekcja
Rozumiem, że analogiczne zachowania można przypisać kobietom!? Moja EX grzebała mi w telefonie. Gdy kupiłem nowy model i ustawiłem hasło zarzuciła Mi, że mam coś do ukrycia i, że Ją zdradzam. 🤯 Wymyślała Mi, że mam kochankę i dziewczynę na mieście(ewidentna manipulacja). Co do kontroli to telefony z pytaniem gdzie jestem i z Kim za ile wrócę !? Jak się spóźniłem 30 minut od razu zarzuty, że Ją zdradzam. Tak jak wspomniałaś piekło na Ziemi.
U mnie podobnie wyzwiska i kontrola wszędzie nie mam dostępu do mojego konta bankowego kontrola fc wiadomości od innych poniżanie obwinianie mnie za wszystko winna jestem za wszystko no i awantura o wszystko nawet o muchę że lata po pokoju jaka ja jestem głupia że ją wypuściłam do domu 😅 mam na to wszystko wyrąbane nic nie przyjmuję do siebie bo znam swoją wartość a to on ma problem nie ja ...najważniejsze niedać się sprowokować być opanowanym i niedać się wkręcić w manipulację narcyza pilnować swego serca co do niego wchodzi on chce abyśmy byli też źli jak on i czeka na nasze potknięcie aby wywalić wszystko na nas aby udowodnić nam winę bo on chce widzieć siebie zawsze lepszym od nas pilnujcie swojego serca pilnujcie buziaki
Witaj, dużo zeczy się zgadza tu z tym co ja przeżyłam.Zerwalam z nim miesiąc temu, groźby, szantaże itd,kontrola, telefon, zazdrość, mam mu muwic co jak i kiedy, się spotkałam oraz o czym rozmawiałam.Potracilam znajomych, moje poczucie własnej wartości zmalało,przez niego przytyłam,itp w okresie jesień i zima, straszne nerwy źle samopoczucie,koszmar.Ciezko wyjść z takiej relacji,ale trzeba dla własnego zdrowia psychicznego.Na razie mnie nie na chodzi,bo jeśli tak będzie poproszę o pomoc rodzinę lub pójdę na policję.A jeszcze zdjęciami mnie szantażował,taki człowiek ma wszystko zaplanowane, jest strasznie też sprytny
No właśnie, narcyz (on lub ona) i prezenty: uważajcie na prezenty od narcyza! On potrafi się o te prezenty, które podarował nawet wiele lat temu, upomnieć! Coś sobie uroi, że wam to tylko pożyczył i teraz musicie mu je oddać. Podarowane lub pożyczone wam i dawno oddane pieniądze - jeśli nie macie na to pokwitowania na piśmie, on też się o nie po latach upomni! I zazwyczaj gardzi prezentami od was, o czym dowiadujecie się po jakimś czasie.
well.. to wszystko nie jest takie oczywiste. Wiele sił składa się na sytuację. także zewnętrznych. Tygiel kulturowy, do którego jesteśmy wpychani, brak znajomości samych siebie i mechanizmów, które wbrew naszej woli popychają do pewnych zachowań (odmienne role płciowe, zmiany hormonalne), presja indoktrynowanego społeczeństwa, poczucie bezsilności wobec jawnie i bezczelnie wpychanych debilizmów rzekomo pro-społecznych, czy pro-eko 🤣 narzucanie sztucznych norm i ról społecznych. Mam kłopot z jasnym wyartukułowaniem opinii -- wpływających czynników jest bardzo wiele i nie mam jasnego obrazu. wydaje mi się, że próbujemy zrozumieć i wyjaśnić mechanizmy, które stworzono celowo, aby nas niszczyć.
Ale nas robią w h...ja te nienormalne marionetki, robią jak chcą. A my jesteśmy takie głupie,że za miskę ryżu i ochłapy się sprzedajemy. Dlatego szacunek jest ważniejszy niż miłosć. Polecam MYL i Psychologia relacji. Pozdrawiam
Mój N , 31 lat małżeństwa , budził mnie w środku nocy żebym wstała i mu pomogła bo on nie może spać, zaczęłam się zamykać w osobnym pokoju na klucz , bombardował znowu o 3 w nocy i uszkodził drzwi , a w kolejny wieczór na prośbę żeby mi nie przeszkadzał bo jestem chora ( gorączka ) zaczął dobierać się do drzwi śrubokrętem . Wyniosłam się z 1 walizka do rodziny , wnioslam sprawę do sądu , on uważa ze to ja jestem chora , mam depresje itd
Zastanawiam się nad tym, czy to nie jest tak, że to np: ja właśnie uruchamiam w innych facetach potwora. Że moje zachowanie , mój brak granic pozwala w innym człowieku rozwinac negatyene cechy- kontroli, ponizania, grozenia, wyzywania...
@@soniakwiatkowska9873 Znajomym jak na to reagowalas? Szczerze odciąłem sie już od N ex na dobre dłuży czas temu ale teraz dowiaduję się wielu kłamstw na swój temat.
Ja od początku rozstania zastosowałam metodę zero kontaktu i bardzo usilnie się jej trzymałam. Poprosiłam znajomych o to, aby kompletnie nic nie mówili nt ex. I po prostu te rzeczy przestały do mnie docierać. Więc nawet nie wiem czy coś o mnie mówi, czy nie. Nie dbam o to i zupełnie się na tym nie skupiam bo i tak nie byłabym w stanie nic z tym zrobić.
Ja jestem takim potworem, moj facet odszedl do innej kobiety i teraz raz go kocham a raz nienawidze, dzwonie wiele razy, wyzywam go a potem mowie ze kocham, co robic
Nie dzwonic. Nie pisac. Zablokowac, badz usunac konto, konta spolecznosciowe, mail, komunikator, zmienic numer telefonu. Oďciac sie calkowicie. Minie po pewnym czasie.
@@IlonaHK dziecko male, i choc na pewno panieta tate to nadal najwazniejsza jest mama. Pani. Za jakis czas jesli byly partner sie zreflekruje, to i kontakt z dzieckiem pewnie bedzie calkiem dobry. Natomiast co do zaniechania przez Pania prob kontaktu, to uwazam, ze bardzo dobrze. Slusznie. W Pani wlasnym interesie. Jest ciezko. Czlowiek czesto glupio kocha. Jest uzalezniony z roznych powodow od obecnosci, glosu drugiej osoby. Znam to. I pojawia sie pytanie: no jak to. No przeciez ja go (ja) tak bardzo kocham. Cierpie. To on pewnie tez - nie. Druga osoba moze i czasami cierpiec. Bo ma wyrzuty sumienia z powodu odejscia. Bo wie, ze postapila zle, nieladnie, nie fair. Ale nie cierpi z powodu milosci do nas. Myslimy, ojej, przeciez wtedy to, a wtedy pojechalismy razem i tu i tam. I bylo sliczne lato. I las tak oachnual a morze bylo takie cieple. A zima, w gorach, ojej, takie szczyty zasniezone. A pod nimi sniegu po pas. I w tym schronisku pilismy herbate, kawe, jedlismy kapusniak...To i moze czasami zobaczyc migawka wspomnienia. Moze sie zasmucic, poprzez nostalgie, i znowuz wyrzuty sumienia. Ale to bedzie pojedynczy epizod. Bowiem teraz, w tej chwili i dlugo przed osejsciem do innej osoby nasz bylt, byla tworzyl, tworzy nowa rzeczywistosc, i nowe wspomnienia. I to jest dla tej osoby najwazniejsze. Zwykle osoby porzucone zostaja latami wiezniami wspomnien. Cierpia. Ciezko jest im zrobic krok do przodu. Nie umieja. A czesto nie chca. Prosze zyc z dzieckiem, i dla niego. A i dla siebie. Jesli bedzie Pani chciala, potrzebowala porozmawiac, prosze sie odezwac. Na marginesie, jestem mezczyzna, tylko nazwe konta na yt mam o kobiecym, zenskim brzmieniu. Pozdrawiam Pania cieplo
Dlaczego uciekła pani z jednego związku do drugiego (tzw. zakładka) zamiast pobyć po prostu sama? Z tego co zauważyłem, ten pierwszy "narcyz" wychodził sobie ten związek a ten drugi był prawdziwie pożądany. Mimo wszystko nie brzmi to dobrze, gdy facet choruje, w związku się nie układa a kobieta idzie do innego...
W sumie to o co Cie oskarzal ten pierwszy narcyz i w czym lezal problem tzn z zaufaniem do Ciebie sprawdzilo sie w 100% bo go zdradzilas i odeszlas do innego 🙈Wiec moze jego zarzuty nie byly bez pokrycia i problem lezal w Twoim zachowaniu
Żeby zrozumieć czym jest narcyzm,trzeba doświadczyć związku z taka osoba na własnej skórze, to pajęczyna zależności i manipulacji.Moj drugi narcyz był przypadkowa osobą , przed która się broniłam , chciałam być sama.Ale która z was potrafiłaby być obojętna na to ,ze jest wyjątkowa, idealna, zwierzałam mu się ze swojego życia , nie przyszlo mi do głowy ze wpadam w zasadzkę , ze za chwile bede w sidłach psychopaty ( tak bo zdrowy człowiek ,któremu się ufa nie niszczy) każda z kobiet z przemocowcem mówi : gdybym tylko miała te świadomość, gdybym miała wtedy internet …. Ponowne Zaufanie po takim przeoraniu jest niezwykle trudne bądź niemożliwe .
@@newdomiwave2137 tak łatwo powiedziec „ do tanga trzeba dwojga” - tego który poniża i ten który na to pozwala .Ja Odebrałam Bolesną Życiową lekcje .Pragnienie miłości jest w każdym z nas ,narcyz tez jej pragnie z ta różnicą ,ze władza ,kontrola i strach jest miłości przeciwieństwem a dla niego to jest podstawowa wartość .A skoro tak, musi partnerkę do siebie przywiązać, uzależnić .Pytanie tylko, czy to o miłość czy strach przed odejściem ? Ja nie mogę do tej pory z tej pajęczyny zależności wyjść, nęka mnie, robi czarny pijar choć juz nie mieszkamy razem . Dawałam mu szansę, bo to wynik zaufania,dawałam drugą, z nadzieją , że zrozumie i wyciągnie lekcje ze swoich podłych zachowań , każda kolejna szansa była jednak moją naiwnością , rozczarowaniem i straconym czasem ( a on dopracowywał manipulacje) .Oczy otworzyła mi książka Maii Friedrich „ moje dwie głowy”.
Nie rozumiem kobiet jak dbasz nie dobrze jak nie dbasz tez źle lepiej być samemu same nie wiecie co chcecie.Może z wami coś jest nie tak.A może to wy jesteście narcyza mi
Doświadczyłam tego wszystkiego o czym mówisz .Ile rzeczy wyparlam i wydawało mi się że nie pamiętam......tego się nie zapomina. Byłam na samym dnie piekła....aż wreszcie zrozumiałam kto jest najważniejszy w moim życiu - JA. Doświadczenie z narcyzami to tak naprawdę życiowe lekcje ,które trzeba odrobić i być szczesliwym. Dziękuję za filmik.Pozdrawiam serdecznie🙏🙏🙏❤️❤️❤️
Dziękuję za mądre słowa,za podzielinie się doświadczeniem życiowym życia z narcyzem, mój narcyz obrażał mnie w perfidny sposób mówiąc .bo mój kolega powiedział że jesteś kur..... I pijawką, nie mówił w prost co myśli. Inny przykład bo mój ojciec to by powiedział że jesteś dziadówą. Bo moja ciocia by powiedziała że jesteś ni z dup..y..itp mówił to z nerwem..a potem uśmiechał się pod nosem. I patrzył na moją reakcje.
Mówił mi że ja mu marnuje życie bo niechce się z nim ożenić.
DzienDoberek, Wspoldoswiadczycielko😊 Dobrze Cie znowu slyszec😊 Dziekuje, ze mi przypominasz, ze to byl NARCYZ!!! Bo ostatnio zale, ktore mnie nachodza, maja wieksza sile, niz swiadomosc, ze 26 lat spedzilam w psychicznej przemocy...
Mam podobnie..... idealizuje go.....toksyna nadal działa :(
Dziękuję, że podzieliła się Pani swoją wiedzą i doświadczeniem. Skóra cierpnie jak tego słuchałam.
Anna
Jestem na początku tej drogi. Pozew w sądzie i czekam na pierwszą rozprawę. On o tym jeszcze nie wie. Swiadoma jestem ze to będzie koszmar ale nie poddam się. W koncu przeszlam przez piekło 28 lat,przetrwam i rozwód. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️💪
Czy już po rozwodzie? Jak było,pytam,bo mnie to samo czeka.
@@krystynazielinski pierwsza sprawa już była,została odroczona do lutego bo moja adwokat awansowała na sędziego. Będzie pewnie mediacja ale jeszcze nie dostałam drugiego adwokata. Rozwód jest z orzeczeniem o winie,więc potrwa. Nie zamierzam ustąpić w żadnej kwestii,niby to tak z adwokatem jego chcą rozmawiać ale wiem że nic z tego nie wyjdzie
dzięki Aga, bardzo to przeżywam, ja ma 15 lutego pierwszą sprawę, mam 63 lata, czy mówiłaś na sprawie, że jest narcyzem @@aga89413
Kiedy było dobrze bylam 'kochaniem', 'skarbem', słyszałam że jestem piękna, że mnie kocha.. Mniej więcej co 3-4 msce a później to już co kilka tygodni zaczynała się afera od zwykłej kłótni o głupotę, która przeważnie kończyła się słowami 'idź szukaj sobie innego', 'wypier..', 'lecz sie', 'to przez ciebie się nie hamuje', 'to ty mnie denerwujesz', 'katujesz mnie', 'zniszczę cie', 'jesteś jak wampir, wysysasz ze mnie energię i chęć do wszystkiego', 'ciągle marudzisz i szukasz problemu na siłę gdzie go nie ma'... Z biegiem czasu i kolejnymi kłótniami przestałam już cokolwiek mówić żeby tylko nie było zle.. Ale to i tak nic nie dało, bo źle było nieprzerwanie ciągle. Wielokrotnie zastanawiałam się czy to może ze mną jest coś nie tak jednak bo jak to jest możliwe żeby być w stanie doprowadzić kogoś do aż takich skrajnych emocji by jednego dnia kogoś kochać a drugiego traktować jak wroga? A według niego to ja byłam źródłem całej złości i nerwów
To taki straszny schemat. Miałam tak samo tylko z czasem coraz rzadziej mówił coś miłego. Zmarnowałam 25 lat . Potem zaczął zdradzać, teraz przede mną rozwód. Nie mam zupełnie nikogo i te programy to wielka pomoc dla mnie. Dziękuję
Miałam podobnie. Podobne zwroty…
u mnie schemat dokładnie taki sam. z narcyza-psychopaty, od którego uciekałam; do narcyza-miłości, karzącego ciszą i reglamentującego siebie. dlatego Soniu tak lubię Cię słuchać, bo czuję dokładnie te same emocje w twoich historiach. i tak! mi także najbardziej rzuciło się w oczy w filmie, jak Simon zaczynał się wić i syczeć, gdy wypływała prawda... miałam ciary
Mój narcyz zabiegał o mnie 5 lat.Upstrzyl mnie i postawił za cel. Był wszędzie gdzie ja, pomocny, wspierający itp. W końcu gdy udało mu się mnie rozkochać zdjął maskę człowieka ...idealnego. W trakcie związku ze mną cały czas utrzymywał kontakt z była. Uzależnił mnie od siebie całkowicie. Im bardziej mi zależało tym bardziej on mnie lekceważył. Po roku związku który wyczerpał mnie całkowicie. Powiedziałam..dość. Odeszłam choć kochałam go całym sercem. On z dnia na dzień ...był ze swoją byłą. Po rozstaniu , praktycznie do tej pory, mści się. On żyje jak gdyby nic a ja walczę o siebie. To doświadczenie zmieniło mnie ..na zawsze.
Zruinowali jej i dzieciaz zycie
Ile ty przeszlas ile my musilmy przejsc jeszcze katuszy....? Ale dajesz mi sile i motywijesz mnie...Czdowny chlowiek jestes wspanuala kobieta i silna elokwentna i madra.Serdeczniedziekuje za pomoc na kanale
Wszystko o czym mówisz,to tak jakbym słyszała o moim ex tyksycznym mężu,jak on wpadał w szał krzyku i awantury,to w jego oczach widziałam furię i nienawiść, były momenty że bałam się o życie moje i dzieci.Od jakiegoś czasu z kimś się widuję,po pewnym czasie on zaczął nalegać na wspólne mieszkanie,czego ja nie chciałam, zaczęły się spięcia, nieporozumienia.Pokłóciliśmy się, powiedzieliśmy sobie kilka przykrych słów,Miałam potem depresję, brałam leki,on też podobno miał depresję,ale dla odmiany zaczął się z kimś innym spotykać,jak wznowiliśmy kontakt to mnie okłamał kilka razy.Bliskie mi osoby stwierdziły że nie mogę mieć pretensji tylko do niego bo to ja go wyrzuciłam.Pogodziliśmy się, jakiś czas było dobrze, dopóki nie doszło do tego że nie chciałam razem z nim spędzić sylwestra,wtedy znowu mnie wyzwał,jaka jestem.Kilka dni później zdecydowałam wyjechać do pracy za granicę,nic o tym nie wiedział, chciał kiedyś przyjechać, porozmawiać,i wtedy się dowiedział że wyjechałam.Mniej więcej 1,5 miesiąca później napisał mi że ma problem, że chyba ma raka, porobił badania,ale wyniki nie były jednoznaczne.Po pół roku miał robić badania kontrolne,ale wiem że ich nie robił.Może to było wszystko wymyślone,po kolejnej próbie zakończenia znajomości zaczął pić, stwierdził że to przeze mnie,bo ja nie chcę z nim być.Ciągle mi mówi że on mnie tak kocha, że jestem całym jego światem, że tak nam dobrze razem, że gdyby można to oddałby krew dla mnie itp.Mam wahania nastroju,stany depresyjne, coraz częściej odczuwam niechęć do mężczyzn.On cały czas nalega żebym wróciła do Polski, chociaż niby tego też bym chciała ale tego nie zrobię,bo wiem że znowu będzie nalegał na wspólne mieszkanie,co robi cały czas.Wtedy bym była w prawdziwym więzieniu.Dziękuję za film który dużo pozwala zrozumieć, że nie ważne jak,byle kogoś przy sobie zatrzymać 🧡
Dzień dobry, moim zdaniem dostajemy równo w mózgoczaszkę od partnerów narcystycznych, jednak u Pań pojawia się obawa przemocy fizycznej ze strony narcyza. Nie ma złotego środka, ale każdego z nas otacza rodzina znajomi, przyjaciele, którzy w skrajnym przypadku nie odmówią pomocy. Wmawianie nam winy za wszystko to standard (moją narcyzkę złapało z pół miliona skurczów w palce od wypisywania zarzutów pod moim adresem) i według mnie nie należy się tym przejmować. Zawsze jesteśmy im winni kasę, choćby byli skrajnymi gołodupcami i to też należy olać ponieważ kierują się narcystyczną matematyką a nie powszechną. To coś (czyli narcyz) ma taką przewagę nad nami, że potrafi się posłużyć mega skurwysy.....twem bez wyrzutów sumienia, jednak w środku pozostaje nędznym, słabym, małym robakiem, którego jak olejemy z góry do dołu to się wtedy utopi a my będziemy mieli święty spokój.
Pomógł mi ten wpis.....dziękuję
@@lucykucy7968 Bardzo proszę ............
Oj tak, dobrze napisałeś. I ta ich ogromna nienawiść, która moim zdaniem jest opętaniem przez diabła. Naprawdę takie myśli mi przychodziły.
@@TheMoniii111 Cześć, zgadzam się z Tobą w 100%. Dopóki nie poznałem narcyzki sądziłem, że takie "stwory" to wymysł pisarzy książek fantasy. Coś co w pierwszej fazie zwabia Cię a następnie zaczyna Cię pożerać, zieje nienawiścią nie potrafi logicznie postępować, po prostu kreatura. Z pewnością mają w sobie mega kumulację złej energii.
@@TheMoniii111 golodupiec
Bardzo dobry film :)
Nie wiem kim byl Pani pierwszy narc, ale NAPRAWDĘ Pani opisuje slowo w slowo wariata z którym ja bylam przez 10 miesiecy. O zerwanej koldrze, o zapalonym swietle, o tym, ze teraz bedziemy rozmawiac, o tym, ze sie darl w nieboglosy, ze nagrywal, ze zaczelam plakac, ze mnie przytulił. Nawet to, że podobalam sie temu wariatowi wiele, wiele lat wcześniej (wtedy zaprowadzil mnie do kosciola, aby wyznac mi przed ołtarzem milosc), ale tego uczucia nie odwzajemnilam. Pojawil sie wiec po latach i zlapal mnie w swoje sidla na 10 miesiecy. A zazdrość wychodzila mu wszystkimi "otworami" jakie posiadal w ciele i twierdzil, ze go na każdym kroku zdradzam, zdradzam, zdradzam. Wyzwiskom tez nie bylo konca oraz wmawiania innym osobom jaka to ze mnie zla i nieprzyzwoita kobieta. I tez byl ponoc chory, mega chory 😂. Teraz juz wiem, ze byl chory, ale nie na to co mowil tylko na...glowe. Całkiem mozliwe, ze to ten sam wariat, albo jego bardzo bliska rodzina 😂 Bo Pani opis tego co robil, niczym nie różni się od tego co mi robiono. Pozdrawiam
Współczujemy kochana.
Witaj miałam podobnie. Tylko u mnie skończyło się na policji i sprawą w sądzie za nękanie mnie, mojej rodziny i groźby odebrania mi życia. Uważam, że taki typ człowieka to nie jest tylko narcyz. To osobowość paranoiczna, schizotypowa, psychopatyczna. Tego jest cały arsenał. Temat bardziej złożony. Mój były miał zakaz zbliżania się do mnie i wyrok w zawiasach. Trwało to kilka lat, gdzie i tak po rozstaniu uciekłam do innego miasta. Do Gdańska. Nawet niedawno odszukał mnie drugi raz na FB, gdzie zostawił swój numer i pisał bzdety, że byłam miłością jego życia i żałuje za to, że mnie skrzywdził. Kolejny raz go zablokowałam. Dam, że już jestem od ponad 10 lat mężatką i mam 2 dzieci.
Dzień dobry. Od ponad roku doświadczam za plecami bardzo podobnych rzeczy. Chociaż koleżanka mnie poinformowała ze już od lat rozpowiadał ze jestem dla niego niedobra i psychiczna. Nie mieści mi się to do dzisiaj w głowie jak można tak niszczyć drugą osobę. Przez rok wciągał mnie i córkę 4 razy w relacje mówiąc ze zrozumiał, ze jego dom jest tam gdzie rodzina. Ze cierpi. Po czym po 2 tyg urabiania wracał do jednej z kochanek pisząc ze jednak tęskni za tamtą. Agresja na ulicy, udowadnianie znajomym ze jestem psychicznie chora, zazdrosna o jego kochanke, ze go gnebie. Jak trzeba być chorym i nieszczęśliwym pustym człowiekiem zeby robić takie zło !!!!
Super że mogę Cię słuchać gdyż ja byłam z N 7lat byłam zareczona na początku mówił że kocha kupował kwiaty ale niestety też mnie kontrolował jeździł za mną zabranial mieć kontakt z rodziną zerwałam z nim ale przebaczalam udawał że jest chory jak byłam u niego w mieszkaniu to zamykał drzwi na klucz nie chciał wypuścić z domu też znęcał się psychicznie wyzywal po pijaku wyrzucal z domu zdradził mnie ma już inną ofiarę współczuję tej Pani bo słyszałam że robi to samo z nią cieszy się bo jest młodsza od niego stary pryk wampir oszołom to kasanowa dziewczyny uciekajcie od takich debili bo Cię zniszczy psychicznie
Byłam żoną narcyza, nie byłam pierwszą, dałam się zmanipulować ponieważ nie wiedziałam NIC o tym zaburzeniu. Mamy córkę, 3 letnią. Udało mi się rozwieść, ale koszmar jego manipulacji i gierek się nie skończył. Narcyz nie respektuje postanowień sądu w kwestii opieki, ciągle zmienia plany i kłamie, że wyjeżdża. Jest mi bardzo trudno, zrujnował mnie finansowo, pomimo pracy ledwo wiążę koniec z końcem, ponieważ ciągną się za mną kredyty z czasu małżeństwa z narcyzem. Będąc jeszcze moim mężem, znalazł sobie co najmniej dwa nowe źródła, z jedną z tych kobiet pokazuje się teraz na facebooku, jaką to są piękną parą. Leczę się psychiatrycznie i czekam na lepsze czasy. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Twoje podcasty.
To moja historia
Trzymaj sie ty wytrzymaj to dla ciebuevi twojego dzueck niech cie bög ochrania a tutaj wszyscy zyczymy tobie sily i wiaty w siebie duza buzka❤
Siema siema. Dziękuję za film.
Jakie to przykre ale prawdziwe.
Najsłynniejszym narcyzem był Krzysztof Julian Kalibabka, czasy PRL-u, lata 80"
Tez doświadczyłam, jednego dnia mówił kocham, następnego dosłownie następnego dnia kiedy odkryłam jego prawdziwa twarz i maska opadła zostałam odrzucona, (tez głos mu się zmienił ) manipulowana, doznałam szantażu emocjonalnego, przemocy psychicznej, przerzucenia winy na mnie, szydzenia z mojego stanu emocjonalnego, obrażania, dysonans tak ogromny ze moje ciało zareagowało strasznie, ten teatr niestety dramatyczny przedstawiony agresywnie za chwile spokojnym głosem . Już nie powtórzyło się nic na szczęście bo go zablokowałam
Blokada dla mojego narcyza to żadna przeszkoda....
Mój na szczęście nie odezwał się od kołku miesięcy
Ten chory człowiek pisze z różnych numerów, grozi i nęka jak nie może dotrzeć bezpośrednio to pisze do mojej córki przyjeżdża do miejsca mojej pracy czeka na nie zastawia mój samochód żebym nie mogła odjechac, uciec. Jeśli nie odzywa się kilka dni to oddycha z ulgą ale wiem że to chwilowa cisza przed burzą. Powodzenia oby Tobie udało się uwolnić na zawsze.
Nie odezwie się bo ma nowa ofiarę, już wtedy miał. Jeśli Twój Cię nęka zgłoś do na policje. Nie pokazuj słabości , oni wykorzystują słabości zawsze
On jest tchuzem
Jakbyś opowiadała moją historię. Pozdrawiam serdecznie.
To raczej skrajny przypadek borderline. Okropne. Dziękuję, że opowiedziałaś tą historię.
To jest spektrum więc będą różne zachowania z reakcjami border włącznie. A im wyżej w skali tym bardziej skrajne.
Ciekawa historia, wydaje mi się, że ten pierwszy narcyz Soniu, mógł mieć zaburzenie borderline :)
Witam.Ja bylam z narzyzem az 5 lat.Teraz zaluje za tak długo. Bylam bita ponizana oklamywana zdradzana,okradziona,kopana
Itd.Kochalam go bardzo,ale nie mialam pojęcia, ze to byl jego gra.Teraz uwazam na ta zwana czerwona frage.
Bicie i kopanie drugiej osoby to już nawet nie czerwona flaga...
Przeżyłam to samo- wyzwiska, straszenie, klamstwa, poniżanie, bicie, kopanie i ...nóż w jego ręce...
Podobne slowa slyszalam jakby ten sam czlowiek. W zwiazku wydake nam sie ze jestesmy wyjatkowe, a dopiero potem sie okazuje że jestesmy tylko przynętą. To wyjątkowe traktowanie na poczatku pozniej przechodzi w pieklo tak sprytnie ze nawet nie wiem kiedy??!! Ktory to byl dzien ze z raju do piekla i dlaczego tego nie widzialam? Jak mozna byc tak slepym? Sprytna manipulacja, twoje dobre serce i wybaczanie, ich okrucienstwo... nasze historie sa podobne a my tylko jestesmy łupem ktorym sie wiecznie żywia jak pasozyty. Brak energii , brak wiary w sienie czy sobie poradze bez niego? Poradzisz sobie ty ktory to czytasz! Dobrze ze sa w dzisiejszych czasach takie informacje inaczej nie wiem czy kiedykolwiek bym sie dowiedziala ze bylam wykorzystywana ... brak wiedzy to porażka.
mój nex zwyzywał mnie przy dzieciach, że jestem skurwysy***, etc
Myślałam, że się zapdne pod ziemie tylko dlatego, że dzieci były w okolicy i to usłyszały.
Jak sobie o tym pomyślę to myślę, że masakra dla moich dzieci, że to usłyszały.
Boże!
Skur....syn to jest typowe wyzwisko faceta,że twoja matka źle się prowadziła .
Żyłam z pijakiem krzyczał zamiast mówić,kłamał i uciekał od bliskości ,miałam po 4 latach dość wyrzuciłam go pojechał po 4 dniach do swojego miasta,szybko poznał inna,wysyłał mi fotki z nią i nawet w łóżku z nią po czym tydzień mam spokój gdyż na FB wstawił że jestem związku,przeszłam koszmar ale mam nadzieję że odpuścił...
Moj ex też mi postawil takie ultimatum. Związałam się z nim. Szybko naciskał żeby się do mnie wprowadzić. Oczywiście się zgodziłam. Byłam zachwycona. Bajka szybko przerodziła się w koszmar. Zawsze mi wmawiał, że go zdradzam. Wiele razy uciekałam z własnego mieszkania. Robił mi zdjęcia kiedy śpię, a na koniec pokazywał różnym ludziom, że jestem naćpana! Wmawiał mi chorobę psychiczną. To był horror. Przypadkiem natknęłam się na filmik na yt o ukrytym narcyzmie. Słuchałam i łzy płynęły mi po policzkach. Zanim się wydostałam z tego zwiazku próbował mnie zniszczyć. Groźby, nekanie, wyzwiska, potem wyznania miłości i tak w kółko. 4 miesiące po rozstaniu boję się mieszkać we własnym mieszkaniu. Też musiałam zwrócić prezenty, które mi kupił. Wszystkim opowiada o mnie obrzydliwe historie. Zgłosiłam sprawę na policję. Oczywiście nic za tym nie idzie. To co mnie spotkało to zło w czystej postaci. Moje życie się zmieniło. Lęk towarzyszy mi na codzień. Bolesna lekcja
To chyba coś gorszego niż narcyzm. A taki był męski, przystojny... ;)
@@ernestwilk3276 nawet nie byl przystojny...
@@mona........ to w takim razie miał niezły bajer
@@ernestwilk3276 aż nadążyć nie mogłam w tych odchyleniach 🤣
Jakie to wszystko jest mi znane. Moge tylko wspolczuc. 😔
Pani Soniu, kiedy pani znów nagra nowy filmik?
Ostatnio mam taki natlok pracy, ze ciezko znalezc mi czas, ale ciagle mam to w glowie i w wolnej chwili cos na pewno zmontuje :)
@@soniakwiatkowska9873
dziękuję za odpis
Rozumiem, że analogiczne zachowania można przypisać kobietom!?
Moja EX grzebała mi w telefonie.
Gdy kupiłem nowy model i ustawiłem hasło zarzuciła Mi, że mam coś do ukrycia i, że Ją zdradzam. 🤯
Wymyślała Mi, że mam kochankę i dziewczynę na mieście(ewidentna manipulacja).
Co do kontroli to telefony z pytaniem gdzie jestem i z Kim za ile wrócę !?
Jak się spóźniłem 30 minut od razu zarzuty, że Ją zdradzam.
Tak jak wspomniałaś piekło na Ziemi.
Izabella Kopaniszyn dosłownie w swej książce opisuje Narcyza jako ANTYCZŁOWIEKA
U mnie podobnie wyzwiska i kontrola wszędzie nie mam dostępu do mojego konta bankowego kontrola fc wiadomości od innych poniżanie obwinianie mnie za wszystko winna jestem za wszystko no i awantura o wszystko nawet o muchę że lata po pokoju jaka ja jestem głupia że ją wypuściłam do domu 😅 mam na to wszystko wyrąbane nic nie przyjmuję do siebie bo znam swoją wartość a to on ma problem nie ja ...najważniejsze niedać się sprowokować być opanowanym i niedać się wkręcić w manipulację narcyza pilnować swego serca co do niego wchodzi on chce abyśmy byli też źli jak on i czeka na nasze potknięcie aby wywalić wszystko na nas aby udowodnić nam winę bo on chce widzieć siebie zawsze lepszym od nas pilnujcie swojego serca pilnujcie buziaki
Nie dajcie sie
Witaj, dużo zeczy się zgadza tu z tym co ja przeżyłam.Zerwalam z nim miesiąc temu, groźby, szantaże itd,kontrola, telefon, zazdrość, mam mu muwic co jak i kiedy, się spotkałam oraz o czym rozmawiałam.Potracilam znajomych, moje poczucie własnej wartości zmalało,przez niego przytyłam,itp w okresie jesień i zima, straszne nerwy źle samopoczucie,koszmar.Ciezko wyjść z takiej relacji,ale trzeba dla własnego zdrowia psychicznego.Na razie mnie nie na chodzi,bo jeśli tak będzie poproszę o pomoc rodzinę lub pójdę na policję.A jeszcze zdjęciami mnie szantażował,taki człowiek ma wszystko zaplanowane, jest strasznie też sprytny
Przeszłość kryminalna rozrabia policja non stop wzywana
Straszne okrutne sadystyczne bezwzględne przewrotne nie mają skrupułów kaci sadyści. I to co nam robią jest bezkarne to jest szok.
klasyka, też to przeżyłam i również w rodzinie....
Dziękuję za Twoją Szczerość. Naprawdę.
No właśnie, narcyz (on lub ona) i prezenty: uważajcie na prezenty od narcyza! On potrafi się o te prezenty, które podarował nawet wiele lat temu, upomnieć! Coś sobie uroi, że wam to tylko pożyczył i teraz musicie mu je oddać. Podarowane lub pożyczone wam i dawno oddane pieniądze - jeśli nie macie na to pokwitowania na piśmie, on też się o nie po latach upomni!
I zazwyczaj gardzi prezentami od was, o czym dowiadujecie się po jakimś czasie.
well.. to wszystko nie jest takie oczywiste. Wiele sił składa się na sytuację. także zewnętrznych.
Tygiel kulturowy, do którego jesteśmy wpychani, brak znajomości samych siebie i mechanizmów, które wbrew naszej woli popychają do pewnych zachowań (odmienne role płciowe, zmiany hormonalne), presja indoktrynowanego społeczeństwa, poczucie bezsilności wobec jawnie i bezczelnie wpychanych debilizmów rzekomo pro-społecznych, czy pro-eko 🤣 narzucanie sztucznych norm i ról społecznych.
Mam kłopot z jasnym wyartukułowaniem opinii -- wpływających czynników jest bardzo wiele i nie mam jasnego obrazu.
wydaje mi się, że próbujemy zrozumieć i wyjaśnić mechanizmy, które stworzono celowo, aby nas niszczyć.
Ale nas robią w h...ja te nienormalne marionetki, robią jak chcą. A my jesteśmy takie głupie,że za miskę ryżu i ochłapy się sprzedajemy. Dlatego szacunek jest ważniejszy niż miłosć. Polecam MYL i Psychologia relacji. Pozdrawiam
To Bordero- Narcyz
Po zemście narcyz odpuszcza?
Mój N , 31 lat małżeństwa , budził mnie w środku nocy żebym wstała i mu pomogła bo on nie może spać, zaczęłam się zamykać w osobnym pokoju na klucz , bombardował znowu o 3 w nocy i uszkodził drzwi , a w kolejny wieczór na prośbę żeby mi nie przeszkadzał bo jestem chora ( gorączka ) zaczął dobierać się do drzwi śrubokrętem . Wyniosłam się z 1 walizka do rodziny , wnioslam sprawę do sądu , on uważa ze to ja jestem chora , mam depresje itd
Super Kanal 💪💥 super danke
Zastanawiam się nad tym, czy to nie jest tak, że to np: ja właśnie uruchamiam w innych facetach potwora. Że moje zachowanie , mój brak granic pozwala w innym człowieku rozwinac negatyene cechy- kontroli, ponizania, grozenia, wyzywania...
Cos na zasadzie "prowokowania przemocy"?
A ja jestem w tym piekle. Odeszlam i nadal nie jestem wolna...
To kwestii determinacji,wiedzy,swiadomosci I czasu❣
Dlaczego
@@ewagertner5545 bo muszą się stworzyć nowe ścieżki, kanały w układzie nerwowym, a stare muszą się zatrzeć.
To jak uzależnienie.
No to moj trzyma mnie na lancuchu.
Jak sobie poradziłaś czy też poradziliście z bardzo złymi plotkami narcyza na Twój/Wasz temat, wśród waszych wspólnych znajomych?
Odcinam się od tego i nie żyję tym.
@@soniakwiatkowska9873 Znajomym jak na to reagowalas? Szczerze odciąłem sie już od N ex na dobre dłuży czas temu ale teraz dowiaduję się wielu kłamstw na swój temat.
Ja od początku rozstania zastosowałam metodę zero kontaktu i bardzo usilnie się jej trzymałam. Poprosiłam znajomych o to, aby kompletnie nic nie mówili nt ex. I po prostu te rzeczy przestały do mnie docierać. Więc nawet nie wiem czy coś o mnie mówi, czy nie. Nie dbam o to i zupełnie się na tym nie skupiam bo i tak nie byłabym w stanie nic z tym zrobić.
@@soniakwiatkowska9873 Rozumiem więc najlepsza obojętność. Dzięki za radę! 🙂
Po prostu oznajmić wszystkim że zakończyłam związek z osobą narcystyczna stąd jej takie zachowanie i tyle mądry zrozumie głupi nie przyjmie i podepta
Co za pojebus.....takie reakcje znam....o boze co za mözg kartonowy
Słuchając tego , odnoszę wrażenie, że próbujesz się wybielić.
Ja jestem takim potworem, moj facet odszedl do innej kobiety i teraz raz go kocham a raz nienawidze, dzwonie wiele razy, wyzywam go a potem mowie ze kocham, co robic
Nie dzwonic. Nie pisac. Zablokowac, badz usunac konto, konta spolecznosciowe, mail, komunikator, zmienic numer telefonu. Oďciac sie calkowicie. Minie po pewnym czasie.
@monikakaleta-n7c a jeśli mamy dwuletnie dziecko?
@@IlonaHK Nie chcesz ograniczac mu kontaktu z dzieckiem, tak?
@@monikakaleta-n7c nie chcę ale powiem Pani, że miesiąc minąl odkąd napisałam tamten komentarz i on sam z siebie nie dzwoni i ja już też nie dzwonię.
@@IlonaHK dziecko male, i choc na pewno panieta tate to nadal najwazniejsza jest mama. Pani. Za jakis czas jesli byly partner sie zreflekruje, to i kontakt z dzieckiem pewnie bedzie calkiem dobry. Natomiast co do zaniechania przez Pania prob kontaktu, to uwazam, ze bardzo dobrze. Slusznie. W Pani wlasnym interesie. Jest ciezko. Czlowiek czesto glupio kocha. Jest uzalezniony z roznych powodow od obecnosci, glosu drugiej osoby. Znam to. I pojawia sie pytanie: no jak to. No przeciez ja go (ja) tak bardzo kocham. Cierpie. To on pewnie tez - nie. Druga osoba moze i czasami cierpiec. Bo ma wyrzuty sumienia z powodu odejscia. Bo wie, ze postapila zle, nieladnie, nie fair. Ale nie cierpi z powodu milosci do nas. Myslimy, ojej, przeciez wtedy to, a wtedy pojechalismy razem i tu i tam. I bylo sliczne lato. I las tak oachnual a morze bylo takie cieple. A zima, w gorach, ojej, takie szczyty zasniezone. A pod nimi sniegu po pas. I w tym schronisku pilismy herbate, kawe, jedlismy kapusniak...To i moze czasami zobaczyc migawka wspomnienia. Moze sie zasmucic, poprzez nostalgie, i znowuz wyrzuty sumienia. Ale to bedzie pojedynczy epizod. Bowiem teraz, w tej chwili i dlugo przed osejsciem do innej osoby nasz bylt, byla tworzyl, tworzy nowa rzeczywistosc, i nowe wspomnienia. I to jest dla tej osoby najwazniejsze. Zwykle osoby porzucone zostaja latami wiezniami wspomnien. Cierpia. Ciezko jest im zrobic krok do przodu. Nie umieja. A czesto nie chca. Prosze zyc z dzieckiem, i dla niego. A i dla siebie. Jesli bedzie Pani chciala, potrzebowala porozmawiac, prosze sie odezwac. Na marginesie, jestem mezczyzna, tylko nazwe konta na yt mam o kobiecym, zenskim brzmieniu. Pozdrawiam Pania cieplo
Tak to znam paranoja ....koszmar 💔 narcotick Love Prozeß..... wszystko absurd ...🤭🤭🤭🤭😱😱😱😱😱hodzil i sial.......
Never Ending Story 🤭🙄🙄🤯
Tochę za fajnie..ta gadka nie jest w moim odczuciu wiarygodna
Teraz masz normalnego mężczyznę, zdrowego emocjonalnie ??
Powiem Pani tak dział grzech. To jest tylko poronienie które Pani zadała sobie przez życie bez Boga. Pozdrawiam
XD
Dlaczego uciekła pani z jednego związku do drugiego (tzw. zakładka) zamiast pobyć po prostu sama? Z tego co zauważyłem, ten pierwszy "narcyz" wychodził sobie ten związek a ten drugi był prawdziwie pożądany. Mimo wszystko nie brzmi to dobrze, gdy facet choruje, w związku się nie układa a kobieta idzie do innego...
Osoba z depresją: mam depresję.
Przypadkowa osoba: nie może Pan się po prostu wyleczyć?
W sumie to o co Cie oskarzal ten pierwszy narcyz i w czym lezal problem tzn z zaufaniem do Ciebie sprawdzilo sie w 100% bo go zdradzilas i odeszlas do innego 🙈Wiec moze jego zarzuty nie byly bez pokrycia i problem lezal w Twoim zachowaniu
Żeby zrozumieć czym jest narcyzm,trzeba doświadczyć związku z taka osoba na własnej skórze, to pajęczyna zależności i manipulacji.Moj drugi narcyz był przypadkowa osobą , przed która się broniłam , chciałam być sama.Ale która z was potrafiłaby być obojętna na to ,ze jest wyjątkowa, idealna, zwierzałam mu się ze swojego życia , nie przyszlo mi do głowy ze wpadam w zasadzkę , ze za chwile bede w sidłach psychopaty ( tak bo zdrowy człowiek ,któremu się ufa nie niszczy) każda z kobiet z przemocowcem mówi : gdybym tylko miała te świadomość, gdybym miała wtedy internet …. Ponowne Zaufanie po takim przeoraniu jest niezwykle trudne bądź niemożliwe .
@@Ewa227 to pani wchodziła w te związki i proszę również brać za to odpowiedzialność.
@@newdomiwave2137 tak łatwo powiedziec „ do tanga trzeba dwojga” - tego który poniża i ten który na to pozwala .Ja Odebrałam Bolesną Życiową lekcje .Pragnienie miłości jest w każdym z nas ,narcyz tez jej pragnie z ta różnicą ,ze władza ,kontrola i strach jest miłości przeciwieństwem a dla niego to jest podstawowa wartość .A skoro tak, musi partnerkę do siebie przywiązać, uzależnić .Pytanie tylko, czy to o miłość czy strach przed odejściem ? Ja nie mogę do tej pory z tej pajęczyny zależności wyjść, nęka mnie, robi czarny pijar choć juz nie mieszkamy razem . Dawałam mu szansę, bo to wynik zaufania,dawałam drugą, z nadzieją , że zrozumie i wyciągnie lekcje ze swoich podłych zachowań , każda kolejna szansa była jednak moją naiwnością , rozczarowaniem i straconym czasem ( a on dopracowywał manipulacje) .Oczy otworzyła mi książka Maii Friedrich „ moje dwie głowy”.
Jakbym o swojej matce słuchała.
Wybawca jestto typ niebezpieczny
Nie rozumiem kobiet jak dbasz nie dobrze jak nie dbasz tez źle lepiej być samemu same nie wiecie co chcecie.Może z wami coś jest nie tak.A może to wy jesteście narcyza mi
To zdjęcie.
Wąwóz w Jastrzębiej Górze.
Tak :)
w Jastrzębiej Górze ma miejsce ośrodek terapii uzależnień gdzie leczą się przemocowcy najczęściej z nakazu sądowego - polecam polecać