ไม่สามารถเล่นวิดีโอนี้
ขออภัยในความไม่สะดวก
Sprawa Agnieszki Pysz//podkast kryminalny
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 24 ม.ค. 2024
- podcasters.spotify.com/pod/da...
/ papillaria
Agnieszka miała wszystko aby osiągnąć w życiu wiele: miłość rodziny, silny charakter, zabezpieczenie finansowe.
Jednak po rozstaniu ze swoim ukochanym dokonuje serii decyzji, z których każda kolejna to krok po równi pochyłej.
Ale i na tej, w pewnym momencie, dziewczyna zdaje się zatrzymać i zmieniać kierunek: wyciąga wnioski ze swoich błędów i postanawia żyć inaczej.
Jednak nie jest jej pisane nawet życie, nie mówiąc już o "inaczej"
wiadomosci.onet.pl/tylko-w-on...
tvn24.pl/polska/smierc-areszt...
bip.brpo.gov.pl/pl/content/po...
Szanowni!
Niestety, wspomniany artykuł Janusza S. nie otwiera się:(
Nie mogę też znaleźć go w sieci.
Najprawdopodobniej chodzi o to, że z powodów procesowych, pewne nazwiska nie powinny być teraz ujawniane.
Janusz S./redakcja Onet wygrała sprawę w sądzie, gdzie zmierzyli się z zarzutami danej placówki: sąd nie dopatrzył się w artykule żadnych błędów.
podałam wam inne źródła.
pozdrawiam!
Dwa razy zamieściłam link do artykułu Janusza (nie Pawła) Schwertnera dotyczącego tej sprawy i dwa razy - po odświeżeniu strony - diabli wzięli. Artykuł jest dostępny na stronie Onet Wiadomości.
Poniżej link do konferencji prasowej w tej sprawie, cała sprawa oczywiście też wykorzystana politycznie w wojence POPiS-u.
@@estee9999 niestety, masz racje w całej rozciągłości:
- pomyliłam imię, no ale nie mogłam otworzyć linku, który czytałam jakiś czas temu.
- wojenka polityczna też mnie mierzi.
nie chciałam się rozpolityczniać w podkaście, więc powiem tu i teraz, że ani pan Kamiński, ani ten drugi przede wszystkim nie powinni zanleźć się w areszcie. a już na pewno nie przez ferajnę, która rozwala nam właśnie, na oczach "praworządnej" Europy, podstawy państwa.
odniosłam się jednak do tego, że chorzy więźniowie mają prawo do szpitala i pod tym względem Grochów tym razem nie dał ciała.
ciała daje obecna, niestety, ekipa rządząca.
pozdrawiam
@@papillaria6521❤
Brawo za poglady. Jestem z Toba calym sercem. ❤
@@papillaria6521 Tak mamy skonstruowane prawo (moim zdaniem celowo), żebyśmy o jego interpretację głowy sobie urywali. Od złego prawa zaczyna się dekonstrukcja państwa.
Nie spodziewałam się, że w areszcie nie leczy się ludzi. To jest podstawa. Pewnie gdy miała 40 stopni gorączki to była angina, która nieleczona doprowadziła do zapalenia mięśnia sercowego i dalej do sepsy. Wszystkie opisane objawy na to wskazują. Lekarz i pielęgniarka powinni mieć odebrane prawa do wykonywania zawodu, skoro nie potrafią rozpoznać tak poważnej choroby.
Pani Hanno, jako matka spisała się Pani na medal. Agnieszka miała wszystko, stabilny dom z kochającą babcią i mamą, możliwość wykształcenia się i pracowania na dobrym stanowisku. Wybierała inne drogi, była już w takim wieku że nie może się Pani czuć odpowiedzialna, zrobiła Pani co mogła.
Tak mi żal tej matki.
Czasami na decyzje życiowe naszych dzieci nie mamy wpływu.
Porzucona przez męża, osierocona przez matkę a na koniec musi pochować córkę...
Żaden rodzic nie powinien przeżyć swojego dziecka. Jakiekolwiek by nie było. 😢
"Samotność, to taka straszna trwoga... "
😔😔😔😓💔
Jak czytam te komentarze o "złej matce" to ,az mi sie noz otwoera .. . Dlaczego nie oceniacie ojca,ktory ze wzgledu na płeć dziecka odrzucil je??? Dlaczego nie piszecie o nieudolności "systemu"???Co matka miala niby zrobić? Agnieszka byla w instytucji q ktorej JEST lekarz,pielegniarki i caly personel ,ktory mogl zareagować!!!! Wszystkie święte ku*#"*# mać tylko potrafia jechac po osobie,ktora zostala z tym sama...
ludziom brakuje wyobraźni i pokory.
być porzuconym przez męża i ojca to zawsze dramat. ale w tamtych czasach to już w ogóle coś okropnego. mała byłam ale pamiętam tamte czasy b. dobrze. wydaje mi się, że jak się czegoś nie przeżyło to powinno się wstrzymać od sądów, bo bywają naprawdę żałosne.
pozdrowionka!
@@papillaria6521 pozdrawiam również i dziękuję za Twoją pracę i ten materiał.
porzucone żony to nie wymysl naszych czasów..
Zawsze bywało, że koleś się urywał a często... zastawiał dziewczynę w ciąży..
Mam przykład z bliskiego otoczenia..
I co ? Dzieci wyrastały na ludzi otoczonych miłością i mimo czasami trudnych warunków finansowych - poukładanych życiowo..
@@ingawalczak7934 zatem sugerujesz,że Agnieszka miłości nie dostała? To Ci powiem,że znam osoby,których matki miały w "d" swoje dzieci i one też wyrosły na dobrych ludzi... Nie sądzisz,że to poprostu charakter Agnieszki zadecydował o jej losie?
Matko, zobaczyłam zdjęcie scroll-ując i pojawiło dziwne uczucie, że znam tą dziewczynę. Miałam przekonanie, że ma na imię Agnieszka i jest odemnie o rok starsza. No i faktycznie zaczęłam słuchać i zgadza się Agnieszka i rok starsza... tylko skąd ja to wiedziałam.... Burza mózgu i bingo, to była koleżanka mojej przyjaciółki z dzieciństwa, nie wiem nawet czy kiedyś rozmawiałyśmy, ale nieraz ją widziałam, kiedy byłyśmy nastolatkami, odwiedzała moją przyjaciółkę, a mieszkałyśmy w jednym bloku. Twarz zapadła mi mocno w pamięci. Dziś Agnieszko pomodlę się za ciebie...
Dziękuję za przedstawienie tej smutnej historii. Tak, my zwykli ludzie, jesteśmy śmieciami dla systemu mimo, iż to na naszych garbach ten system pasożytuje...
„Nasza cywilizacja jest barokowym pałacem, do którego wtargnęła kudłata zgraja.“ - Nicolás Gómez Dávila.
Największą tragedię to miała jej matka, córcia stoczyła się na własne życzenie. Próba ratowania swojego dziecka latami i wielkimi kosztami musi być strasznym obciążeniem...
Zapalenie mięśnia sercowego nie jest chorobą pierwotną tylko powikłaniem po nieleczonych (leczonych także) chorobach typu grypa, najczęściej angina. Czyli taki proces trwał kilka lub kilkanaście tygodni. I właśnie wysoka temperatura jest jedynym objawem. Musi być dobry lekarz, aby powiązał chorobę z jej skutkami po miesiącu lub dwóch. Chociaż wystarczy EKG. Ale u mojej córki też nie rozpoznali. Byłoby kiepsko, gdyby nie mój upór.
czyli ci we Wrocławiu mieli nosa...
Dokladnie tak jest
Tak, dokładnie. Ona mówiła że ma gorączkę i problem z sercem był powikłaniem. Można było ja uratować wielokrotnie, ale nikt się nie kwapił poza koleżankami.
Bulwersująca sprawa. Dziękuję za nagłośnienie👍
Poruszająca historia, która nie mieści się w głowie. Aż trudno uwierzyć, że doszło do tego zaledwie kilka lat temu!
obawiam się, że to cały czas się dzieje. niekoniecznie na Grochowie... ale w wielu innych miejscach...
Przede wszystkim dziękuję za ten podcast i nagłośnienie sprawy.
Więzienny świat jest hermetyczny i nam, postronnym trudno o rzetelną wiedzę o nim.
Bezduszność i znieczulica ludzi odpowiedzialnych za osadzonych jest wprost niewyobrażalna. Uzurpują sobie prawo stawiania się ponad więźniami, co juz z definicji powinno ich dyskwalifikować w takiej pracy.
Służba więzienna- juz sam ten zwrot jest wymowny i oznacza, iż praca ta jest służbą drugiemu człowiekowi.
I nie chodzi o służenie w kontekście usługiwania!
Ja rozumiem to tak: Dziecko, starzec, osoba chora, więzień (pamiętając przy tym, że nikt z nas nie ma prawa wrzucac wszystkich do jednego worka pt." kryminalista") - wszyscy oni wcześniej wymienieni są w danym momencie swojego życia SKAZANI na pomoc drugiego człowieka.
Podobną znieczulicę spotykamy przecież w zlobkach, szpitalach czy domach starców, gdzie nie widzi się w człowieku (człowieczku małym niekiedy) CZŁOWIEKA.
System powinien byc tak skonstruowany, by w tego typu miejscach służbę pełnili wyłącznie ludzie empatyczni o okreslonym poziomie wrażliwości, z SERCEM po odpowiedniej stronie!
Wobec niechlubnych bohaterow smutnej historii Agnieszki powinny zostac wyciągnięte stosowne konsekwencje tak służbowe, zawodowe jak i prawne!
Wyrazy współczucia dla Pani Hanny. Jako matka rozumiem Panią, Pani ból i życzę Pani siły i wytrwałości.
Zrobiła Pani wszystko co mogła dla swojego dziecka, najlepiej jak Pani potrafiła.
Proszę nigdy, przenigdy nie czynić sobie jakichkolwiek wyrzutów.
dzięki za ten komentarz.
serdecznie pozdrawiam!
Pięknie to napisałaś.❤
Masakra😢w momencie,kiedy matka zaczęła odzyskiwać córkę, a ta moze samą siebie doszlo do tragedii.
Serdecznie współczuję Pani Hannie- trwala przy córce, pomagała jej - jak dla mnie - powyżej swych możliwości, dawała prawo o decydowania o sobie...
Co do opisywanego zakladu karnego - to skandal. Osoby osadzone okazaly się bardziej moralne i empatyczne niż tzw. wychowawcy😱
podpisuję się kochana pod każdym twoim słowem.
serdecznie pozdrawiam!
@@papillaria6521 ♥️
Bardzo prawdopodne, że komuś z personelu więziennego podpadła.
Witam,
Nie będę wdawała się w szczegóły, przebywałam w tym ZK w 2012 roku,dwa miesiące, miałam podobną sytuację z lekami. Kiedy byłam przyjmowana na oddział z zestawem leków na chorobę zwyrodnieniową stawów, przeciwbólowe, niesteroidowe wydawane na receptę. Po dwóch tygodniach usłyszałam że moich leków już nie ma, zostały wydane innym osadzonym. Do końca pobytu na silne bóle stawów dostawałam apap lub paracetamol.
Nie można przemilczeć też warunków, w jakich odbywa się karę i nie mówię o jakiś luksusach czy wygodach ale o dostępie do wody czy prądu, wszach, świerzbie czy grzybicy.
Kontrole odbywają się przy dyrekcji czy strażnikach oddziałowych więc nikt przy zdrowych zmysłach nie zgłosi skargi - kontrolerzy wyjadą a osądzeni zostają na miejscu.
Przed kontrolą z KE z magazynu wyciągane są deski do prasowania, żelazka,tv czy czajniki a po wyjściu kontroli wszystko wraca do magazynu. Tylko za zgodą dyrektora ZK osadzona może skorzystać z dostarczonej przez rodzinę deski do prasowania,tv czy dodatkowych ubrań. Jedna rolka papieru toaletowego na miesiąc przysługuje, prysznic raz w tygodniu góra 8 minut pod letnią wodą która leci jak tzw "krew z nosa".
Nikt nie oczekuje luksusów,to ma być kara ale mamy XXI wiek, to wstyd żeby takie warunki panowały na terenie UE. Wstyd i porażka systemu.
Pozdrawiam
wprost nie do uwierzenia!
to przecież nie luksusy, tylko abc...
moim zdaniem to co pani opisała to "ukryte" formy upakarzania osadzonych. Skandal!!!
pozdrawiam!
@@Zola-Edits rozumiem,że z doświadczenia to piszesz? 😁
@@Zola-Edits jedna z klawiszek z sado tendenciami jestes?
Skandaliczne naddal sié dziejá rzeczy w Polsce az mná trzésie, wiem o innych miejscach ze za zamkniétymi dzrzwiami sié uprawia znieczlowieczanie ludzi, czyli odmawianie najbardziej podstawowych praw i kryjá sié nawzajem odpowiedzialni.
W aresztach są osoby na własne życzenie. Kradzież, oszustwo, rozbój nie może być tolerowane.
Właściwie jak rekrutuje się "klawiszki" do pracy? Grochowskie więzienie jawi się niczym wykańczalnia, stąd można nabrać pewności, że sadyzm tam zarządza...
Szok, szok, szok! 😮🤯 Ogromne wyrazy współczucia dla Mamy śp. Agnieszki. 😢
Tragiczna historia dziewczyny , bardzo lubię twoje podkasty , dzięki za kolejną historię.
Małe sprostowanie. M. Kamiński do szpitala został przetransportowany z więzienia w Radomiu , nie z aresztu na Grochowie.
Dużo w tej historii autodestrukcji, na każdym z jej etapów mogła zakończyć się lepiej, na koniec zderzenie z systemem , z którym nikt nie wygra.
to prawda. dużo autodestrukcji...
Może nie zawsze,ale można wygrać.Trzeba nagłaśniać!
próbować@@zielona_zatoka
Jestem tu pierwszy raz zostawiam łapkę i subskrybuje ❤
Sprawa wstrząsająca zero szacunku dla człowieka... Nieważne jakie okoliczności zawód wymaga pomocy człowiekowi. Jestem przerażona 😢 wszyscy z tej zmiany powinni zostać ukarani i zwolnieni... Wyrazy współczucia dla p. Hanny ściskam i mam nadzieję że sprawiedliwość wygra. Jest Pani wielka, ściskam i życzę zdrowia!
dzięki!
pozdrowionka:)
Osobowość Agnieszki bardzo mi przypomina moją własną, tak że odsłuchanie tego odcinku nie było łatwe. Bardzo przykro. Współczuję matce, ale także cieszę się, że ma ona trzeźwe spojrzenie na to wszystko.
Czasami najcięższe boje toczyć musimy z samym sobą...
Pan lekarz nie odpowie za swoje błędy.A na zapalenie mięśnia sercowego jest leczenie które trzeba wprowadzić n
na komisji powiedzieli, że to b. trudno wykrywalna choroba. no ale tu chodzi o to, że niektórzy byli pewni, bez badań!!!, że nie ma żadnej choroby...😬
@@papillaria6521 więc kłamali na tej komisji, bo wystarczy zrobić EKG i odpowiednie badania z krwi aby potwierdzić to powikłanie.
Niestety nikt finalnie nie beknie, bo stwierdza brak zwiazku przyczynowego miedzy zaniechaniem obslugi wiezienia a smiercia. W zwiazku z tym, ze ta biedna dziewczyna zmarla, nie moze tez dochodzic zadoscuczynieninia za cierpienia spowodowane powyzszym zaniechaniem.. ciekawe jak/czy zakonczylo sie sledztwo w kierunku nieumyslnego spowodowania smierci
tego się właśnie obawiam. ale nie należy tracić nadziei.
Prawnie nikt ale oprócz odpowiedzialności prawnej jest jeszcze i ta inna
Przed własnym sumieniem w momencie umierania tych wszystkich którzy się do tego przyczynili
@@marekszymanek4349 O ile takie sumienie się ma.
Żyjemy w kraju bezprawia. Ktoś ma wątpliwości? Dziękuję Elżbieto, że zajęłaś się tą sprawą!
najgorsze jest to, że ci na Grochowie od takeigo "Maćka" różnią się jedynie tym, że z racji sprawowanej służby mogł nam wmawiać, że to "dla naszego dobra". "Maćki" przynajmniej nie sprzedają nam kitu...
Nie mam co do tego wątpliwości! Jeszcze bym się nie zdziwiła gdyby pracownicy aresztu poza tym że byli jacy byli czuli nad sobą groźbę odpowiedzialności finansowej np za wezwanie pogotowia bez powodu. W Polsce w sferze publicznej mnóstwo!!! kasy marnuje się na pie...ły a na innych się oszczędza nie wiadomo z jakiej racji.
@@papillaria6521patologie PISu
Cudownie, wzruszająco opowiedziana historia.❤
Poza pokazaniem niewyobrażalnej podłości i braku człowieczeństwa ze strony służby więziennej, ta historia jest wielkim oskarżeniem ojców, porzucających swoje dzieci. Brak ojca, wyparcie się dziecka lub pozorna obecność, bez miłości i wychowywania, jest najczęstszą przyczyną pogubienia się dzieci. Biedna dziewczyna, daj Boże że już spaceruje z babcią po niebiańskich łąkach.
Piękny komentarz. I niestety prawdziwy💝
doskonale przygotowany materiał! :o jak zwykle, oczywiście, ale ten odcinek totalnie mnie poruszył. jak widać, sam tytuł lekarza czy pracownika socjalnego nic nie znaczy. jaka by nie była Agnieszka, to zasługiwała na pomoc. bardzo szkoda mi tej rodziny, bo od samego początku było tam ciężko. ogromnie smutno się tego słuchało, ogromnie. a z tego, co sądzę, to "pan lekarz" pewnie się wywinie. wielki plus dla koleżanek osadzonej, które reagowały, bo okazały się bardziej ludzkie od personelu
dzięki, kochana.
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia Tobie oraz wszystkim którzy szanują Twoje ogłoszenie prawdy Stary Baca Dzięki za to że Jesteś zdrowia życzę I powodzenia w dalszym działaniu Dzięki ❤❤❤Amen Cudownych chwil dla Ciebie oraz wszystkich wiernych słuchaczy Amen Stary Baca
Dzięki za tą historię.
Tragiczny los całej rodziny.
Najbardziej jest mi żal pani Hanny.
Czy dowiemy sie jak zakonczy sie walka matki o sprawiedliwość????
Bedziesz dalej kontynuować???
Sciskam najmocniej jak potrafię p.Hanne za szczerość i życzę wytrwałości...❤❤💔🖤
Pozdrawiam z Włoch.
Pani Hanna daje radę:)
oczywiście, będzie update...
serdecznie pozdrawiam
Jeżeli człowiek dostanie się w szpony takiego zakładu lub innego jest już stracony SA to zakłady że osadzenie są pozbawieni tożsamości Trzeba więc mieć się na baczności Lepiej jest jeść ziemniaki z solą niż dostać się do podobnych zakładów Przypomniała mi się bardzo ciekawa książka która przeczytałam kilkanaście lat temu przez 3 godziny bardzo ładnie napisana lekko i zrozumiała Lot nad kukulczym gniazdem Naprawdę polecam Ten podkasty nadaje się na wykład w szkole średniej. CÓŻ LUDZIE BYWAJĄ BEZWZGLEDNI Szanujmy siebie i innych Pozdrawiam Julia Słoneczko
Biedna dziewczyna... Taki los sobie wybrala i skonczyła cierpiac. Klawiesze powinni byc ukarani jak za morderstwo.
Nie pamiętam, kiedy i czy w ogóle tak płakałam podczas słuchania.
Jako kobieta, matka, chrześcijanka i jako resocjolog z powołania, mogę tylko powiedzieć: Przepraszam, Agnieszko! 💔
Wysyłam modlitwę i najcieplejsze myśli 🙏🕯️
Małe sprostowanie błędu, który zauważyłam w podcaście: Niedziela Palmowa 2016 r. wypadła 20 marca, a nie ostatniego kwietnia.(48:55)
Przejmująca historia. Oby winni ponieśli karę, choć wiadomo, jak to bywa... Wyrazy współczucia dla pani Hanny.
Sprawa niezwykle przykra. Bardzo dobrze opracowany materiał, dzięki 😊
Bardzo fajnt odcinek. Moim zdaniem za takie zaniedbania powinni iść siedzieć. Agnieszka mówiła że ma gorączkę to pewnie do zapalenia mięśnia sercowego doszło wtórnie po nieleczonej chorobie. Schudła bardzo co mogło być oznaką cukrzycy (lub wielu innych chorob). Była do uratowania jak najbardziej. Została po prostu straszliwie zaniedbana.
To jest taka tragedia że trudno nawet po czasie tego słuchać 😢😢😢😢😢😢😢. Żaden mój komentarz nie odda grozy tej sytuacji.Dziekuje za podcast i pozdrawiam❤❤❤
Twój podcast wyskoczył mi w proponowanych, jestem w połowie słuchania i zostawiam subskrypcję :). Świetny głos i sposób opowiadania. Lubię, kiedy twórca dodaje coś od siebie i wkłada emocje w to co mówi. Czasem można wyczuć ironię i powiedzenie czegoś z przekąsem - skojarzyło mi się trochę z Martą z Krymitalii (której też słucham) :).
bardzo dziękuję:)
Dzieki!!!!!!!!!!!!!!❣
Totalne upodlenie i zgnojenie człowieka do granic możliwości. Czy można symulować opuchnięcie nóg i resztę fizycznych, widocznych gołym okiem objawów?... Poziom znieczulicy (mówiąc delikatnie) mnie przeraża. Należy zrobić porządek również w takich instytucjach jak więzienie i patrzeć na ręce wszystkim pracownikom. Ciekawe czy cały ten personel miał odpowiednie kwalifikacje. Placówka do przetrząśnięcia! Ile takich miejsc i bezprawia? Strach myśleć. Ogromne współczucia dla matki. Kobieta nie jest niczemu winna. Zaufała systemowi i kompetencji pracowników więziennych. Dziękuję za podcast. Kawał dobrej roboty. Pozdrawiam.
Świetny materiał, oby tak dalej ❤
I drugi komentarz 😃 Dzisiaj odkryłam Twój kanał 👍 Wysluchałam i spodobał mi się Twój sposób opowieści. Poleciał subik i łapcia. Zostaję na dłużej 😃
Dziękuję za świetny podkast.
Materiał ciekawy. Fatalnie opowiedziane. Mały zasób słownictwa, technicznie nieciekawe. To jedyny odcinek, jaki przeslucham.
Jest to chyba jedyny podcast ktory zapisze sie w mojej pamieci.dziekuje
pozdrawiam!
Nie może mi ta sprawa wyjść z głowy. Gdzieś bardzo dotyka mnie ta historia, a szczególnie Pani Hani. Ciężar życia, który przyszło jej dźwigać zdaje się nie mieć końca... Nie potrafię sobie tego wyobrazić.. Chciałabym Pani Hani życzyć zwykłego ludzkiego szczęścia.
Daj znac ,gdy bedziesz miala jakiekolwiek dalsze informacje w tej sprawie,skandal.
dam na pewno
Witam serdecznie 😊 szok poprostu szok😢
Dziękuję za odcinek 💚
Dziękuję Pani za podcast,który ukazał się właśnie w tym jakże właściwym momencie,kiedy to mogliśmy na własne oczy obserwować,jak traktuje się w więzieniu prominentnych działaczy byłej władzy.Bez względu na to,jaka była,co zrobiła-Agnieszce w myśl obowiązującego prawa- przysługiwała taka sama ochrona zdrowia i życia,jak każdemu człowiekowi,czy to na wolności,czy też w warunkach więziennych.Tutaj jednak sprawdziło się sparafrazowane orwellowskie powiedzenie wszyscy są równi,ale inni są równiejsi".Tutaj mamy do czynienia ze złośliwym zaniechaniem w kwestii udzielenia właściwej pomocy medycznej.Gorączka osiągająca 40 stopni temperatury, to jak dzwon głośno bijący na alarm,że w organizmie toczy się groźny proces zapalny,który można rozpoznać jedynie w warunkach szpitalnych.Prawdą jest,że więźniowie często uciekają się do symulowania choroby,jednakże wysokiej ciepłoty ciała nikt nie jest w stanie symulować.Zarówno lekarz,jak i strażniczki powinni stanąć przed sądem za lekceważenie swoich obowiązków.Mamie Agnieszki składam wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci córki.W życiu tak bywa,że nie zawsze wszystko toczy się lekko,gładko i przyjemnie,błędy popełniają rodzice,błędy popełniają dzieci ,chociaż rodzice chcą dla nich jak najlepiej.Pani Hania nie powinna się zamartwiać i rozważać w którym miejscu popełniła błąd,ponieważ nie może już niczego odwrócić i naprawić.Może Pani Hania odnajdzie w swoim życiu coś,co pozwoli jej oderwać się od tego koszmaru i się skupić na rzeczach które sprawiają jej przyjemność i uczynią,że jesień życia stanie się pogodniejsza ,czego życzę z całego serca.
Tak. Rodzice popełniają błędy, nawet w dobrej wierze coś robią a skutki są odwrotne. Też jestem rodzicem i mimo najszczerszych chęci przekazania moich wartości dzieciom, one wybierają samodzielnie i ponoszą konsekwencje. Szanuję Panią Hannę za towarzyszenie córce w dobrych i złych chwilach. Dzielna kobieta. Nie łatwo być ojcem i matką w jednym.
Nie wiem co sie tu doczepili do tej biednej matki .Nawet nie wiem jakich słów użyć żeby to przekazać.Kiedyś wychowywalo się dzieci inaczej niestety kiedyś tata pracował, mamy zajmowały sie domem.Tu role ojca przejela mama .Agnieszka miala co jeść byla czysta itd.Dziadkowie byli od tych rzeczy bardziej uczuciowych.W tym wypadku niestety w tamtych czasach twierdzino ,ze to jest przejaw miłości .Czyli pelny talerz i czyste ubranie.Teraz czasy sa inne na cale szczescie.Co nie oznacza ,ze matka jej nie kochała. Matka zdawała sobie sprawę z jej błędów wychowawczych ale niestety czasu cofnąć się nie da.Kochała córkę i miała z nią naprawde ciężkie życie .Ta kobieta każdego dnia tolerowala bledy swojej córki ,naprawiala je .Zapewne córka nie raz wywinęła jej taka akcje że po pewnym czasie nie zwracala na pewne rzeczy uwagi.Niestety tak jest że jak ktoś kłamie to po pewnym czasie klamcy już nie wierzysz w tym przypadku przegapiła pewne rzeczy .Czy byla to jej wina ..
Nie zdecydowanie nie.Matka kochala córkę ,ale już pewien stopień cierpliwości wyczerpała .Dlatego dziwie się temu co widzę w komentarzach .Winna jest tu służba więzienna niestety .Szkoda mi Pani Agnieszki naprawde ,szkoda ,że nie mogła poprawic swoich błędów.
lepiej tego skomentować nie można.
serdeczniepozdrawiam!
czy widząc swoje dziecko pobite, opuchnięte, idziesz spokojnie do domu..? I dajesz pieniądze dalej?!
Jeśli to jest miłość to chora. .
@@ingawalczak7934 a kto powiedział, że "poszła spokojnie do domu"?
kobieta nie chciała zaogniać sytuacji: kiedy Aga byąa w areszcie, czyli bezpieczna, matka pogoniła draba. bo wiedziała, że nie będzie się mścił. zresztą on nie był już zainteresowany, bo stracił kurę znoszącą złote jajka.
@@ingawalczak7934A co to ma wspólnego z nieudzieleniem pomocy lekarskiej,poniżaniem przez służbę więzienną i w końcu śmiercią?
"W tamtych czasach" brzmi, jakby rzeczywiście sytuacja kobiet na rynku pracy i struktura rodziny zmieniły się jakoś diametralnie. A przecież u schyłku PRL kobiety wcale powszechnie nie zajmowały się domem, prawie 50% kobiet uczestniczyło w rynku pracy (obecnie około 60%). Stwierdzenie, że "w tamtych czasach" miłość rodzicielską pojmowano jako "pełen talerz i ubranie" to jakiś absurd. Pojmowano ją dokładnie tak, jak obecnie, a mianowicie dość indywidualnie i zgodnie z modelem wychowania, jaki wyniosło się z domu. Były domy bardzo ciepłe i kochające, a były też takie gdzie rodzice "na nic nie mieli czasu". Tak samo, jak obecnie. Brzmi ta wypowiedź tak, jakby lata 80te ubiegłego wieku były jakąś zamierzchłą i mentalnie daleką epoką....
Miałam krótka przygodę na grochowie w roku 2017 w podejściu do więźnia nic się nie zmieniło. Lekarz raz na 2 tygodnie i kazdemu dawal na wszystko ibuprom.
Bardzo intrygujący wstęp🤔Z ciekawością zabieram się do słuchania..🎧👌
Dziękuję. ❤❤❤
Bardzo dobrze się słucha tego podkastu, ale sprawa bardzo dramatyczna.Wspólczuje matce😢
Dziękuję bardzo za ten wstrząsający materiał 😢 Mój siostrzeniec łobuziak biegał po korytarzach szkoły. Dzieciak w podstawówce. W wyniku upadku pękła mu śledziona. Higienistka kazała przestać się wygłupiać i natychmiast wracać na lekcje.
mam nadzieję, że wszystko jednak skończyło się dobrze?
Potworne😢Bardzo często tak bywa, personel jest często nikczemny(domy opieki! , szpitale też!) 😢
@@papillaria6521 było na granicy życia. Siostra miała ich pozwać ale jednak brak dowodów i nie chciała robić dymu w Szkole. Polska...
@@Kateri26 Ostatnio leżałam w Szpitalu. Była obok mnie stara kobieta. Syn cały czas płaci Ukraince 4000 plus dach nad głową w mieszkaniu mamy i pełne wyżywienie. Kobieta nie odwiedza podopiecznej wpadła na moment powiedzieć dzień dobry bo syn wymusił. Nawet nie zdjęła plaszcza i czapki. Pacjentka malutka. Stopy dotykały metalu. Odleżyny na nich i na krzyżu plus kupa. Jedna wielka rana. Ostatnie chwile. Pacjentka leży a opiekunka karmi. . pielęgniarka protestuje że ją udusi i będzie problem dla niej. Tragedia.
@@beatauk7938 o matko...
Dzięki, nie znałem sprawy.
Dziwi mnie brak współpracy między jednostkami sądowymi , i straszna wręcz nienawiść pracowników do Agnieszki , która nigdy nie była morderczynią !
na 99% (bo nie siedzę w środowisku więc nie napiszę, że na 100%) jest problem ze szkoleniem/kontrolowaniem/weryfikowaniem kadr w palcówkach penitencjarnych.
Bardzo mi się podoba, że opowiadasz naturalnie, a nie czytasz. Takie podcasty lubię :) Daję suba :)
Dzięki:)
Dzięki za przedstawienie polskiej sprawy.Jestem dość,, świeżym ''skuchaczem i odniosłem wrażenie, że na tym kanale są tylko historie zagraniczne.Co do samej sprawy,to faktycznie,jesli człowiek jest w miejscu, gdzie jest zależny od innych (w sensie od personelu),to nie powinien zostać bez opieki.A co do tych polityków,to ja myślę, że będą próby kanonizacji ich😅. Żartuje oczywiście,ale z pewnej strony sceny politycznej,to chyba do tego zmierza.Dziekuje i miłego weekendu życzę 🌺.
niestety, zazwyczaj polskie sprawy są b. słabo udokumentowane. a jeśli pojawi się o jakiejś książka to do tygodnia wszyscy mają o niej podkast;)
tak że niestety, polskie sprawy pozostaną u mnie sporadycznymi przypadkami:(
pozdrowionka!
Dziękuję
Kilkakrotnie zdarzyło mi się zwracać się do sądu w sprawie bardzo chorego somatycznie pacjenta, który odmawiał leczenia co groziło zdrowiu i życiu. Nawet w przypadku pacjentów których odmowa leczenia zagrażająca śmiercią nie wynika z choroby czy zaburzen psychicznych, ta ścieżka jest możliwa. Tyle że działo się to w stołecznym szpitalu i nie dotyczyło osób osadzonych. A i tak było z tym sporo ambarasu. W więzieniu może jest trudniej o tego typu zaangażowanie...
dobrze, że tacy ludzie jak ten pacjent mają wokół siebie takich ludzi jak Pani
@@papillaria6521 dzowkuje za mile slowa. czasem można mieć wątpliwości, ale w "moich" przypadkach nie chodziło o uporczywą terapię osoby terminalnie chorej. Polskie prawo daje możliwość interwencji nawet wbrew woli pacjenta. Już nie mówiąc o tym gdy w grę wchodzi odmowa leczenia z powodu zaburzen psychicznych.
Witaj Kochana🎉Dziekuję i zamieniam się w sluch❤
witam!
Nareszcie i do potem😉😁😘
Wyrazy współczucia 🙏🕯🙏dla mamy ile ta kobieta przecierpiała.Nikt nie zasługuje na takie traktowanie.
Fizyczny swiat jesst ciekawy, duchowy swiat jeszcze bardziej. Martwa naura jest interesujaca - zywa natura jeszcze bardziej. Najbardziej interesujacy jest zycie czlowieka. Wszystko co istnieje stworzyl Pan Bog w Trojcy Jedyny. Wszyskie komputery i maszyny swiata sa mniej skomplikowane niz jedna larwa muchy. Wszyscy naukowcy swiata nie sa w stanie stworzyc nawet jednej komorki larwy muchy." - Norbert Paul Nieslony
W Biblii nie ma ani jednego słowa 'trójca'.
Jezus modlił się do swojego Ojca Boga Jahwe.
W katolickiej Biblii Tysiąclecia (imię Boże Jahwe, występuje 6500 razy).
To jest wstrząsające, ta znieczulica. Jesteś niesamowitą osobą. Trzeba nagłaśniać takie sprawy.
Fakt, trudno dać wiarę w to zdarzenie...Brak słów.
Zasady, przepisy, etyka.... człowiek potrafi zrujnować wszystko i zdolny jest do najgorszego......
Świetnie przygotowany materiał. Dziękuję 🌿
Cały personel do wychlostania na rynku. 😢
Popieram
Niech sumienie dręczy cały personel przez resztę zycia
Pani Hanno wyrazy wspolczucia ❤😢
Ta historia nie może mi wyjść z głowy. Algorytmy podsunęły mocny podcast, dotychczas słuchałam innego. Ta dziewczyna była w moim wieku. Może dla tego tak mną wstrząsnęła jej historia. Dziękuję, że Pani opeacowała ten podcast. Artykuły dostępne na Onecie i oświadczenia po nich przeczytałam. Mnie już nawet nie bulwersują słowa, że SW zapewniła pomoc, bo będą się wypierać, ale szokiem było dla mnie, że z historii Agnieszki próbowano "kręcić politykę". Zero współczucia. Mam 2 pytania: czy Pani Hanna zawnioskowała o odszkodowanie? 2. Jaki jest los osadzonych, które pomagały Agnieszcze? Czy wiemy coś? Pozdrawiam
tak. p. Hanna walczy teraz o odszkodowanie. Co do losu reszty osadzonych to nic o tym nie wiem.
A lekarz symulowal ukończenie studiów.
:)))
Sprawa bulwersująca i słusznie Pani podkreśliła, że powinny być zmiany systemowe. Nie jest to jedyny zgon w więzieniu osoby stosunkowo młodej. Niestety obawiam się, że takich zmian nie będzie. Każda partia, która jest w opozycji piętnuje bezwzględność władzy. Jednak, gdy sama zaczyna rządzić nie wprowadza zmian, bo chce mieć swobodę w rządzeniu i zamykaniu ludzi niewygodnych.
Dokładnie. Ta pseudoopozycja była w "opozycji", choć tak samo za wszystkim głosowała, tylko dlatego że nie była u koryta. Przy korycie wszystko się odmienia. 😖
Dokładnie. Lecz minister Mariusz Kamiński zaczął to zmieniać i widać jak system go traktuje, ośmiesza teraz... Serio przyjrzyjcie się sprawie
Co to znaczy, że babcia nie żyje to nie ma komu 34-ej kobiecie przemóeić do rozumu?! Nieodpowiedzialna za swój los 34-letnia còrka. Skoro ona wiedziała najlepiej, to nie ma co się takim przypadkiem zajmować. To był już margines. Jeżeli nie można było pomóc leczeniem, to po co matja do swojego mieszkania wpuściła tego Maćka? Przevież tu wina matki. Tym bardziej, że alkohol i libacje! Nie chcę tego słuchać. Matka równie dobrze odpowiada, bo u mnie ani taka córka a tym bardziej ten Maciek, nie stanęliby na progu.
Herbata po obiedzie jak najbardziej, gorzej z musztardą.😊
Autorka tak szyje i wymysla figury stylistyczne że czesto gubi wątek. Nic dziwnego że i powiedzenie przeinaczyła.
Ukradła kilka rzeczy , a oni za to ją zamordowali odmawiając leczenia.
Dzieki za ten podcast, opowiedziany jak zawsze super przez Pania Autorke 💚
dziękuję również:)
Kocham,uwielbiam Twój przekaz ...
dzięki💚
Pozdrawiam życząc miłego popołudnia 🙂
💜💚🖤💙
Straszna historia.
Za morde lekarza ,oddzialowa,dyrektora zakladu,A lekarza na 1 miejscu za morde
Ci co oskarżają i podejmują się oceny Matki Agnieszki są zwyczajnie głupi albo jeszcze niedojrzali. Jak to pierwsze to nie ma rady i ratunku, ale jak drugie to można spać spokojnie. Życie Was bezwzględnie obedrze z tej Waszej „mondrości”. Jak to mówią „najlepiej” wychowuje się nie swoje dzieci, a „najmądrzejsi” w wychowywaniu dzieci są Ci, którzy ich nie mają. Byłam tam, przeszłam to.
Amen:)
A Ci co wychowali własne dzieci , np po rozwodzie...nie mają prawa do oceny??
Czy samotne matki nie wychowały dzieci " na ludzi" ??
... myślę, że jednak coś tam wiedzą o wychowaniu..
Tu chore były układy rodzinne , od początku..
Gdyby nie przekonanie że trzeba wynagrodzić Agnieszce że ojciec odszedł i to że " jest gorsza ( jakby tylko ona nie miała ojca), to traktowana , normalnie ,nie wyroslaby na osobę tak roszczeniową..
@@ingawalczak7934a w więzieniu jakie były układy wtyk gdzie była Agnieszka?Tego nie widzisz? To Cię nie bulwersuje?
Widzę, że założycielce kanału przystoją dopiski w postaci takiego słownictwa do komretarza, jak "amen". No còz, przede wszystkim poprawić dykcję, logikę opowiadania i powiększyć słownictwo.
Fatalnie opowiadane. Nieraz nie wiadomo o co chodzi. Ale samotna matka to nie sporadyczny przypadek.Piszę, bo wiem co piszę. Po prostu rola matki jest bardzo istotna od urodzenia i każda mstka, nawet z mężem, boryka się z codziennymi problemami wychowania dziecka na prawego człowieka. Z tą córką matka od dawna miała problemy. Czy to wina tylko, że córka nie miała ojca? Moja ciocia samotnie w trudnych powojennych czasach wychowywaĺa syna. Osiągnął ten syn stanowisko, o jakim nie jeden mógłby tylko pomarzyć. I nigdy matce nie przyniósł żadnych problemów, a był energicznym chłopcem. A co do traktowania w więzieniach, to może być prawdą, że pracownicy traktują osadzonych jako elenent probkemowy i nie zauważają, że ktoś może być autentycznie chory.
mówi się "musztarda po obiedzie" :) herbata może być o 17 ;)
🤣🤣🤣
I kto tu powinien być resocjalizowany??
dobre pytanie...
❤
Słucham i płaczę,nad losem Agnieszki i jej mamy 😭 Zachowanie tych potworów ze służby więziennej to jest jakaś parodia ,kompletna znieczulica,brak uczuć wyższych, normalnie nóż się w kieszeni otwiera 🤬
Śmierć w celach monitorowanych to nic nowego w naszym praworządnym kraju 🤐ale niedobra jest o tym mówić.
niestety, od lat niewiele się zmienia. małe to pocieszenie, ale w innych krajach jest to samo: jesteś sam, bez kontaktów i kasy, twoje "akcje" spadają...
Jestem pierwsza 🙂Pozdrawiam serdecznie Wszystkich
pozdrowionka!
Potwory, ci ludzie powinni byc odpowiadac za nieludzkosc i zaniedbanie. Wszystkim nalezy postawic zarzuty spowodowania smierci i zostac wyrzuceni z pracy. Powinni odpowiadac karnie
Boze nie slyszalam o tej sprawie ...straszna tragedia że znieczulicy
To nie tak , dla prominetow i wysoko ustawionych areszt lub więzienie bywa jak wysokiej jakości sanatorium. To ogromnie smutna historia bo ratujemy zwierzęta więc pomoc człowiekowi powinna być obowiązkowa. Winni powinni być jak ta Kobieta skazani i osadzenie. No i to wszystko nazywamy Prawem i Sprawiedliwoscią. Czyż to nie kpina ?
Kobieta nie je, nie wstaje, prosi o pomoc, a oni nic cóż więcej mogły zrobić. Żyła by, gdyby udzielono jej pomocy. Gdyby lekarz, wypełnił jak należy swe obowiązki. Bo on najwięcej zawinił.
Wynika to z tego, że złe potraktowanie, nie mówiąc już o śmierci prominentów czyni z nich męczenników, a tego władza stara się uniknąć. Z jednej strony chęć zemsty na politykach, z drugiej obawa by nie "przegiąć".
Z kolei zwykły więzień nikogo specjalnie nie obchodzi. Jeśli coś się stanie łatwo jest sprawę zatuszować, a przynajmniej uniknąć odpowiedzialności.
Zakłady karne odpowiadają za więżnia no to beknie za to cały personel zakładu karnego odszkodowanie za tą tragedie odszkodowanie się należy teraz dla Agnieszki mamy
Nie rozumiem jak matka mogla zapomniec o dziecku i zostawic takie male dziecko w tramwaju?
nie w tramwaju i nie zostawiła.
Matka wysiadła, maleńka córka nie. Nie ma znaczenia czy z tramwaju, autobusu czy z wozu drabiniastego. Nikt nie twierdzi, że zrobiła to celowo, ale dla mnie to też niezwykłe, bo pamiętam jeszcze jak bardzo stresowała mnie jazda komunikacją gdy moja córka była w tym wieku. Prędzej pewnie zostawiła bym torebkę albo wózek. Szczytem natomiast jest zachowanie wspolpasazerki, która wysadziła dziecko na kolejnym przystanku.
Ciekawe, kogo kobiety uważają za lepszego klawisza dla kobiet - kobietę czy mężczyznę ? Podpowiedź - kobiety są bardziej mściwe i bezduszne dla innych kobiet. Zauważcie - w czasie pracy one też są w jakimś stopniu więźniami ....
A co do Agnieszki - najbardziej na jej życiu zaważyło odrzucenie przez ojca, może dlatego wszędzie się pchała na piedestał - chciała udowodnić wszystkim że mimo braku ojca jest od nich lepsza. Za jej spaczony charakter winiłabym jednak babcię, bo główne cechy charakteru kształtują się do siódmego roku życia. Matka w tym czasie ciężko pracowała.
myślę, że dziadkowie chcieli dziecku wynagrodzić odrzucenie przez tatusia..
co do reszty pełna zgoda.
zaś co do tzw. solidarności kobiet, to wogóle szkoda gadać...
Babcia zawiniła, że wnuczka pozbawiona pomocy medycznej, zmarła w areszcie?
Służba więzienna jest bez winy, tylko babcia?😮
@@joannagadek2008mylisz okresy zycia! I pedagogike wychowawcza z patologia
Ludzie mają też osobnicze predyspozycje, nie wszystkie cechy kształtuje opiekun. Rodzeństwo często bardzo się różni, mimo tej samej opieki i metod wychowawczych. To tak jak ze zdolnościami do matematyki, jedni się rodzą geniuszami a inni nawet bardzo dużo się ucząc, nigdy nie osiągną tych samych efektów.
Okropna sprawa, mimo bycia w więzieniu też jesteśmy ludźmi.....
Cześć wszystkim słuchaczom -) udało się. Mamy zrobione 7 tysiecy. Pozdrawiam z Warszawy. Darek
Po herbacie albo musztarda po obiedzie,poza tym świetnie, zasubskrybowałam,pozdrawiam 😊