Ta walka idealnie pokazuje, że nawet jeśli chcesz grać defensywnie na orku to utrzymanie pozycji jest kiepskim rozwiązaniem. W zasadzie użyłeś tego tylko raz na wiwernie. To utrzymanie pozycji i ten pierwszy ruch podżegaczem słaby, a tak poza tym to dobrze rozegrane :)
Znaczy ja to średnio z wykorzystaniem tej specki mam, tutaj to nawet jej nie chciałem. Tą wiwką to powinienem się przemieścić zamiast dać defa żeby smok nie bil w dwa cele
Ja zawsze uważałem, że orki są mocne, po prostu są bardzo podatni na mrok i tutaj dużo tracą. Ale jeśli przeciwnik nie gra mroku to zazwyczaj musi się mocno napocić żeby orków pokonać w walce. Wszystko jest zasługą szału i redukcji obrażeń. Wystarczy porównać jak spadają jednostki orka które są nabite szałem a jak kiedy szału nie mają. Zobacz ten atak 27:21 , pełna jednostka t6 zabija 4 hersztów. Przecież to wygląda jak nieśmieszny żart z perspektywy lochu. Nie raz widzimy jak małe obrażenia zbiera t1 orka czyli goblin. Atakujesz nim smoka a on w kontrze zadaje tyle co nic kiedy każdą inną jednostkę t1 z innej frakcji by zezłomował. Szał jak dla mnie jest op, a przecież warto wspomnieć, że to nie tylko redukcja obrażen ale także boosty dla jednostek które też wiele zmieniają, już te na 1 poziomie. Jak dla mnie orki to jedna z lepszych frakcji na arenie i ogólnie w H5.
Generalnie ork jest zajebisty sam w sobie, no bo możesz 4magie skontrowac, do tego jesteś pancerny na szale. Czy uważam że jest zbyt op, chyba nie ale też się nad tym jakoś nie zastanawiałem. Przy dłuższej bitwie to ork raczej wygra jeśli przeciwnik nie ma jakiegoś wskrzeszenia, bo ten szał jest zbyt dobry, ale jak ktoś zagra mocny wjazd to z orka nie ma co zbierać
@@Mlodyboomi Ork lubi bić ale nie lubi być bity, szczególnie w 1 turze jak szału jest niewiele :) Dlatego często mają problemy z inferno, bo oni może i mają kruche jednostki ale mocno biją, często biją i jest ich za dużo po bramach więc szał spada szybko na orku.
Ta walka idealnie pokazuje, że nawet jeśli chcesz grać defensywnie na orku to utrzymanie pozycji jest kiepskim rozwiązaniem. W zasadzie użyłeś tego tylko raz na wiwernie. To utrzymanie pozycji i ten pierwszy ruch podżegaczem słaby, a tak poza tym to dobrze rozegrane :)
Znaczy ja to średnio z wykorzystaniem tej specki mam, tutaj to nawet jej nie chciałem. Tą wiwką to powinienem się przemieścić zamiast dać defa żeby smok nie bil w dwa cele
Czy nie uważasz że przy aktualnej arenie orki są za mocne? Mam wrażenie, ze 3/4 walk z orkami wygrywają orki... pozdro!
Ja zawsze uważałem, że orki są mocne, po prostu są bardzo podatni na mrok i tutaj dużo tracą. Ale jeśli przeciwnik nie gra mroku to zazwyczaj musi się mocno napocić żeby orków pokonać w walce. Wszystko jest zasługą szału i redukcji obrażeń. Wystarczy porównać jak spadają jednostki orka które są nabite szałem a jak kiedy szału nie mają. Zobacz ten atak 27:21 , pełna jednostka t6 zabija 4 hersztów. Przecież to wygląda jak nieśmieszny żart z perspektywy lochu. Nie raz widzimy jak małe obrażenia zbiera t1 orka czyli goblin. Atakujesz nim smoka a on w kontrze zadaje tyle co nic kiedy każdą inną jednostkę t1 z innej frakcji by zezłomował. Szał jak dla mnie jest op, a przecież warto wspomnieć, że to nie tylko redukcja obrażen ale także boosty dla jednostek które też wiele zmieniają, już te na 1 poziomie. Jak dla mnie orki to jedna z lepszych frakcji na arenie i ogólnie w H5.
Generalnie ork jest zajebisty sam w sobie, no bo możesz 4magie skontrowac, do tego jesteś pancerny na szale. Czy uważam że jest zbyt op, chyba nie ale też się nad tym jakoś nie zastanawiałem. Przy dłuższej bitwie to ork raczej wygra jeśli przeciwnik nie ma jakiegoś wskrzeszenia, bo ten szał jest zbyt dobry, ale jak ktoś zagra mocny wjazd to z orka nie ma co zbierać
@@Mlodyboomi Ork lubi bić ale nie lubi być bity, szczególnie w 1 turze jak szału jest niewiele :) Dlatego często mają problemy z inferno, bo oni może i mają kruche jednostki ale mocno biją, często biją i jest ich za dużo po bramach więc szał spada szybko na orku.