Mam pytanie . Czy po mediacji aby odzyskać pieniądze od żony przed rozwodem , chcę uśpić jej czujność, wówczas w następnej kolejności przeprowadzić sprawę rozwodową aby udowodnić kto przyczynił się do rozpadu małżeństwa. moja żona izoluje dzieci , nadużywa alkoholu ,zdrady itd . Na początku chcę wyrwać pieniądze a później mogę walczyć latami. Czy tak jest to możliwe???
Hmm, mediacja służy polubownemu rozwiązaniu konfliktu i nie ma nic wspólnego z tym, co Pan proponuje. O tym, jak wyglądają będzie rozwód świadczą dowody, które Pan wniesie i stosunek do nich sędziego.
Mam pytanie .
Czy po mediacji aby odzyskać pieniądze od żony przed rozwodem , chcę uśpić jej czujność, wówczas w następnej kolejności przeprowadzić sprawę rozwodową aby udowodnić kto przyczynił się do rozpadu małżeństwa. moja żona izoluje dzieci , nadużywa alkoholu ,zdrady itd .
Na początku chcę wyrwać pieniądze a później mogę walczyć latami.
Czy tak jest to możliwe???
Hmm, mediacja służy polubownemu rozwiązaniu konfliktu i nie ma nic wspólnego z tym, co Pan proponuje. O tym, jak wyglądają będzie rozwód świadczą dowody, które Pan wniesie i stosunek do nich sędziego.
Pytanie nie na temat, tu jest mowa o mediacjach.
Dokładnie tak😊