Dzień dobry , kompost to złoto,co do rolników to nie zapomnieli myślę, kiedyś gospodarz miał wszystkiego po trochę krowę , świnkę ,kurki ,warzywka ,porzeczki , ziemniaczki, zboże, była swoją pasza ,kiszonki dla zwierząt był obornik i się kręciło, niestety takie gospodarstwa okazały się nie opłacalne, nowe przyszło i rolnicy zaczęli się specjalizować,u mnie na wsi każdy tak gospodarzył,w tej chwili jest dwóch wielkich rolników, którzy wynajmują od reszty pola i uprawiają ziemniaki , pszenicę,rzepak,buraki , kukurydzę,wszystko kontrakt. a sami kupują warzywa na placu lub w marketach taka smutna prawda , gorąco pozdrawiam 👍🐎
Bardzo lubię cię słuchać mówisz to wszystko jakbyś miał wykute na pamięć tematy są banalne ale mimo wszystko potrafisz tak o tym wszystkim opowiadać że bardzo lubię cię słuchać masz bardzo miły głos przekonujący że wszystko to co mówisz wydaje się takie proste i zachęcające do działania to jest plus niejeden oglądający ma zaraz ochotę iść na swoją działkę i kopać kopać kopać kopać Rób dalej to co robisz bo takich ludzi nie ma wielu na świecie Pozdrawiam z okolicy pustyni błędowskiej
Świetny film,duzo wartościowych informacji.Kompost to taka oczywista oczywistośc, a jednak dużo ludzi się wstrzymuje zeby go robić u siebie.Dla mnie kompost to złoto.Tata mnie tego nauczył i teraz robię ziemię na swojej działce.W zeszłym roku, tak trochę przez przypadek zrobiłam gnojówkę z szyszek i igliwia, a w tym roku juz sie szyszki moczą w beczkach.Świetna sprawa dla roślin kwaśnolubnych.A zapaszek-pychota💩.
Wlasnie przeczytalam ze narazie przestajesz nagrywac,no tak takie zycie oby wszystko pozytywnie sie ulozylo,dziekuje za to co nagrales I do nastepnego !!!
Ogólnie metan jest z nami od zawsze. Nasza planeta na bieżąco się rozkłada wydzielając do atmosfery ogromne ilości metanu. Każde bagno, jezioro, rzeka itd itd jest naturalnym miejscem w którym ten proces zachodzi cały czas. Przystając na przykładzie jeziora, bąble uwięzione pod lodem są właśnie bąblami metanu. Można je podpalić. Tak wiem, zabawy z dzieciństwa ( dosyć nietypowe) ALE było fajnie. Pozdrawiam
Oprócz kompostu, który produkuję od 3 lat, narobiłam gnojówek ze wszystkiego co było pod stopą i zostało przeze mnie uznane za właściwe. Już 2 razy podlewałam ogórasy nierozcieńczoną gnojówką ze wszystkiego i to co się działo przez 2-3 dni po podlaniu to szaleństwo obfitości. I od rana masa pszczół w szklarni, coś pięknego :)
u mnie w kompoście pachnie końskim nawozem (wsad to trawa, zrębki, szary karton, i odpadki z kuchni). Dobrze jest dodać tez mineralnych składników z gleby rodzimej
Grzegorz, kompost jest dobrą sciolka, bo to co najlepsze z niego idzie w dół, a jak dokładamy co rok nowa warstwę to z czasem urośnie duża warstwa kompostu.. O komposcie nigdy dość..
No nie wszystko jest takie dobre. Azot łatwo ulatnia się z kompostu bez ściółki dodatkowej. Kompost nieosłonięty się przesusza i ucieka z niego życie glebowe niżej. Bardzo łatwo i komfortowo rosną na nim chwasty, których nie pozbylismy się podczas kompostowania lub same się wysiały upadając na żyzną ziemię kompostową itp itd. Lepiej ściółkować kompostem niż nie ściółkować, ale moim zdaniem ten materiał sam powinien być wyściółkowany a nie służyć za ściółkę
Jeśli ktoś ma młode drzewka owocowe,słabo rosną ,odchwaszczanie jest udręką-polecam taką metodę:wbić paliki i podwiązać roślinę sznurkami do nich,wyścielić kartony bez farb ,czyli zwykłe.Na to podsypać kompost,u mnie był czarny,dodałem co miesiąc do 15 lipca ,czyli 3 dawki nawozu sztucznego Yara Mila po garści oraz naturalnego bydlęcego ,granulowanego.Polecam-efekty są widoczne już po kwartale.
jest w tym kompoście coś fascynującego, może to że żyje, że coś się robi z niczego, że z tego niczego potem rośnie wszystko jak szalone. W moim pierwszym kompostowniku było więcej ziemi (ze starych doniczek) niż innej materii, ale wyszedł nieźle. Przynajmniej ta stara ziemia sobie odpoczęła, zrobiła się znowu zdatna do użytku. W kolejnym jest praktycznie wszystko, zaczynając od zielska z ogrodu, na domowych odpadkach, popiele z kominka i resztkach gnojówek roślinnych kończąc. Widzę jak to się wszystko przerabia aż paruje, i już nie mogę się doczekać kiedy będzie gotowy. I już myślę czy trzeciego nie postawić.. Posadziłabym w tym kompoście domowe rośliny i wiosenne rozsady, ale trochę się boję, że może mi się to życie kompostowe rozpełznąć po domu
Witaj ja nawet nie przerzucam kompostu bo jak się wybudowaliśmy to cały czas wszystko używam i rośliny dość dobrze rosną,w tym roku na jesień chcę przywieźć obornika do tunelu bo wtedy lepiej będą pomidory rosnąć pozdrawiam Gosia
Jesteś bezkonkurencyjny.❤️ Ślimaki w tym roku zeżarły mi dynie i cukinie, ale...nie pomidory 😄.Pomidorki w skrzyniach( z palet) na kompoście nie przesiewanym - super się zapowiadają. W skrzyniach - bo na działce sam piach. I próbowałam zmienić to: obornikiem, poplonem( żyto, facelia, gorczyca,gryka etc.)ale to nic nie dało
też miałam inwazję bezmuszlowych ślimaków, ale je sukcesywnie ręcznie wyeliminowałam. To chyba jedyna skuteczna metoda żeby chemii nie sypać - codzienny poranny (lub wieczorny) spacerek i wybieranie szkodników
Polecam dodać trzy paczki dendrobeny, w wędkarskim można kupić. Robaki też robią dobry kompost, tylko jak już nie ma dla nich żarcia to potrafią zwiać, pozdrawiam.
Zgadzam się z Tobą, kompost musi być wysciółkowany, bo chwasty rosną na nim. Jestem fanką no dig, daję kompost ale przykrywam sianem lub skoszoną trawą
Grzesiu toż specjalnie dla Ciebie stworzona format filmów na youtubie Shorts, możesz przerzucić dwa razy kompost i nagrać to iście wybitne wydarzenie, będziemy oglądać! 🤗 przynajmniej ja na pewno!
Jeśli ktoś twierdzi, że bez gnoju nic nie urośnie to niech mówi za siebie. W moim ogrodzie wszystko rośnie pięknie i zdrowo bez gnoju, bez nawozów , bez kompostu, bez niczego - po prostu mam taką glebę . I nie jest żadną regułą, że rośliny trzeba nawozić - nigdy tego nie robiłam bo ogród świetnie sobie radzi, dlaczego? Kto by nie przyjechał do mnie to mówi " ale u Ciebie takie wszystko bujne i zielone..." - no właśnie, bo działka położona jest między rzeką a lasem, jest odpowiednia wilgotność, nasłonecznienie i zacienienie, rośliny sadzone nie "byle gdzie" tylko w miejscach, które preferują najbardziej i jest z każdej strony osłonięta od silnych wiatrów - i to jest klucz dla zdrowego ogrodu - mikroklimat. Pomidory rosną u mnie w donicach w szklarni bo lubią taki klimat a ogórki gruntowe rosną w gruncie w wilgotnej ziemi i to dla nich wystarcza bo dają mi obfite plony, sałata w miejscu zacienionym a słoneczniki na pełnym słońcu i tak dalej... I dobrze Grzesiu, że porównujesz rodzaje gleby bo w dużym stopniu też to od niej zależy co w niej leży... Dziękuję za kolejny filmik, pozdrawiam :)
Ostrzegam jedynie że taki stan rzeczy jest do czasu. Dobra gleba na dzień dobry to prezent, który z czasem się wyczerpuje. Nawet na glebie 5 klasy, pierwsze zbiory moga być dobre, ale po 2-3 latach bez nawożenia, gleba się wyjaławia. Polecam zadbać o nią już teraz nawet jeśli jest wyśmienita, aby nie straciła tej wyśmienitości. Może nie trzeba dodawać ton obornika, ale kompost zawsze warto dorzucić choćby w małej ilości
Czarnoziem robi robotę, u mojej cioci niedaleko sandomierza wszystko rośnie jak szalone bez nawozów od kilkunastu lat, trochę niesprawiedliwe bo mieszkając 50km dalej u mnie jest 50% piach i 50% pył 😂
Zaczęłam robić swój pierwszy kompost w końcu kwietnia. Wrzucam do niego sukcesywnie, (z naciskiem na sukcesywnie), składniki zielone i brązowe - więc rozumiem, że jest to kompost zimny. Wiem, że żyją już w nim dżodżownice i bardzo mnie to cieszy. Jednak w związku z tym, że chciałabym go mieć jak najszybciej i jak najwięcej wymyśliłam sobie, że gdy na jesieni będę miała zgromadzonych więcej składników, to dołożę do tego zimnego, ażeby zapełnić palety i tym sposobem zamieni się on na kompost gorący. Dobrze myślę? I sprawa druga: jeśli zamienię go w kompost gorący, to czy biedne dżodżownice-robotnice zdążą się ewakuować? Na gorącym zależy mi o tyle, że wrzucałam tam również kwitnące trawy i pokrzywy, perz i liście kapustnych z czyimiś jajeczkami więc zainfekowane, licząc, że temperatura je unicestwi. Bardzo proszę o odpowiedź na te trzy pytania. Pozdrawiam.
nie wiem czy wychwyciłem 3 pytania właściwie. Dżdżownicami nie należy się przejmować. Kompost podnosi temperaturę przez kilka dni, więc dadza sobie rade bez problemu. Kompost na gorąco robi się kiedy dodamy dużo elementów azotowych. Oczywiście nie tylko, bo do tego jest potrzebny również węgiel, ale kiedy doda się na przykład dużo trawy to powinien podnieść swoją temperaturę. Najważniejsze to zachować w nim wilgoć. Bez wilgoci temperatura nie podniesie się
Ma dużo próchnicy i dobrych składników. U mnie jest specjalny kompostownik i teraz zielone odpady i te z kuchni tam wrzucam, potem stosuje komposter eb by szybciej się rozłożyły i mam dobry nawóz. Rośliny i drzewka po nim dobrze rosną. Nie wspomnę o oszczędności.
Mysle ze wielu robiloby kompost ale nie wszystkim wychodzi .ja np naleze do tych nieudacznikow.pierwszy zaczelam w tamtym roku wiosna .do dzisiaj ten ala kompost nie jest kompostem .w tamtym roku przerzucalam go 3razy a w tym juz dwa.dodam ze wys. robilam okolo 1.5m.dawalam wszystko z ogrodu ,domu,tekture ,galazki ,trawy itp .dzisiaj mysle ze za duzo dalam brazowego czyli galezi dlatego tak slabo sie przerabia.po przerzuceniu troche wybralam ,,kompostu ale pod warzywa jeszcze sie nie nadaje nawet liscie z jesieni jeszcze sie nie przerobily .w tym roku wczesna wiosna proba druga .wszystkie prawie w okolicy pokrzywy wycielam i suche trawy i cos z domu .udalo mi sia zapelnic tak na 1m.ostatnio przy okazji przerzucania 1kompostu ,przerzucilam drugi i totalna nedza .dodam ze 1przykrywam a2nie .jestem najlepszym przykladem totalnego beztalencia w robieniu kompostu.nie wiem co nie tak robie ale wiem ze nie dam sie i kiedys zalapie .niedlugo planuje polaczyc kompost 1i2i dodac na gore drobno skoszona trawe .trzecia proba juz wiem ze bedzie taka ze zgarne wszystkie smietniki bio z ulicy ,zrobie taki miks ze jak teraz nie wyjdzie to nie wiem co wymysle nastepnym razem .
Może to kwestia zbyt małej ilości życia jeszcze w tym kompoście. Ja jak zaczynałem to dżdżownic prawie nie było. teraz co się przerzuci to dziesiątki ich widać
Zaopatrz się w następujące narzędzia: ostry nóż, nożyczki, sekator, tasak, siekiera+pieniek, elektryczny rozdrabniacz kuchenny, rozdrabniacz do gałęzi,kosiarka do trawy, młotek metalowy oraz drewniany lub gumowy. Przyda się zapewne pilarka stacjonarna i łańcuchowa do grubszych gałęzi. Do tego potrzebne są 2-3 miski różnej wielkości, kilka wiader, większe pojemniki np.80-100 litrów - na gnojówkę, taczka, krzesło i stół roboczy+deska do krojenia. Wszystkie materiały na kompost bez wyjątku obrabiam do postaci jak na sałatkę jarzynową- kroję, rozcinam, siekam, rozdrabniam, mielę. Jak coś jest za twarde, to traktuję młotkiem lub obuchem siekiery. Wszelkie pestki po owocach oraz skorupy po orzechach włoskich rozbijam poprzez dwie kostki betonowe. Skorupki jajek rozbijam kanciastym tłuczkiem w pojemniku, nożyczkami tnę suche łupiny cebulowe na drobne kawałki, kartony oczyszczam z wszelkich nadruków oraz taśm klejących, wrzucam do wody, następnego dnia nadają się do rozdrabniania( darcia ) ręcznego. Do kompostu używam pociętą wszelką masę zieloną-łęty od pomidorów, ogórków, ziemniaków, zasuszone kwiaty, skoszona trawa oraz wyrwane chwasty, również odpadki kuchenne. Twarde skorupy od arbuza lub dyni rozdrabniam tasakiem lub siekierą bezpośrednio na kompoście. Przekopuję i całość polewam rozcieńczoną gnojówką 2-3x w tygodniu. Po 2-3 tygodniach nie ma śladu po jakichkolwiek odpadkach warzywnych czy owocowych, zdrewniałe części jeszcze są obecne, ale już bardzo miękkie, że w palcach można ich złamać.
Elu, nie jesteś jedyna której kompost nie wychodzi TH-cam, do plastikowego kompostownika przez cała zimę dorzucalam przeważnie odpadki kuchenne. Niewiele polsmanych patyków, łupiny orzechów, skorupki jajek . To wszystko zamienilo się w zielonkawa bryję, resztki drewniane są w taki damy stanie jak je wrzuciłam. Mam wrażenie ze jest tam za dużo wody. Ani jednej dżdżownicy 😱😱😱tragedia ! Muszę poprosić Grzegorza o radę, jak uratować moj kompost. Ale jemu to się udaje od początku...
Możesz połączyć oba komposty ale co ok 10 cm. wrzuć trawę skoszoną z5 cm.,podlej jakąś gnojówką i po paru dniach gorący będzie.Przerzuć co najmniej raz w tyg. do wystygnięcia-ok miesiąc.Dobrze byłoby też obornika dorzucić.Powodzenia😉
O masz, a ja kompostownik zakupił ostatnio taki plastikowy narazie wydaje się nawet fajny tylko zajeb... kupiłem ciut za wysoki 1200l. Jest trochę przy wysoki bo około 160cm. Ale tak poza tym. To uważam że to świetny pomysł
Polecam zbudować kompostownik z palet albo desek. Niestety te plastikowe to często takie zabawki, które pękają jak się przy nich pracuje albo ze starości, czyli 3-4 lata
@@WSzumilesie no tego się obawiam, ale jeżeli spisze mi się, to zanim się rozleci zmontuje taką konkretną. Takich filmów o kompostowniku może być więcej. Nawet osobny kanał można Robić o kompostowniku 🤣 i codziennie niedługi filmik o kompostowniku. Max 30 min 🤣
Witaj Grzesiu a co sądzisz o ziemi liściowej w tym roku na jesień chcę spróbować zrobić taką ziemię podobno jest dobra do ściółkowania, może o tym szłoby coś powiedzieć?? Pozdrowienia dla Ciebie i rodzinki.
A ja z innej beczki, poproszę o temat chorób borówki amerykańskiej, jak zwalczyć np. grzyba i inne choroby oczywiście naturalnie. Moje borówki zaczęły mieć w lipcu czerwone liście.
A ja, jeszcze dyletant ogrodowy proszę o przedstawienie szkodników i zniszczeń, których mogą dokonać w ogrodzie. Poznałam dopiero mszyce zielone (a myślałam, ze są tylko czarne), mączlika i już wiem, że lubi kapustne, ale np. ledwo co posadzone wiśnie (tzn ich liście) są zżerane przez jakiegoś osobnika, którego nie widzę.
O tym nie mam za bardzo jak zrobić filmiku, bo moje borówki nie chorują praktycznie wcale. Nie ma więc co pokazywać. Przebarwianie się liści borówek jest normalne. Wystarczy kilka chłodniejszych dni albo nocy niż wcześniej i borówki przebarwiają liście tak jakby chciały je zrzucić już. Później jak zrobi się cieplej to odzyskają kolor zielony
@@WSzumilesie a czy mogę wiedzieć gdzie kupiłeś sadzonki bo ja myślę, że kupiłam w tym roku 10 krzaków i chyba były już zarażone jakąś choroba wirusową, więc pójdą do spalania. Nie chcę wydawać pieniędzy na ognisko. Wcześniejszy zakup jest zdrowy, ale zachciało mi się nowych odmian, których w moim sklepie nie sprowadzają. Bardzo proszę o podpowiedź gdzie polecasz zakup borówki przez internet.
Sprawdzaj opinie ofert na Allegro, ja pół roku temu kupiłem 21 krzaczków 3 i 4 letnich, połowa przyszła z czarnymi kropkami, po posadzeniu pryskałem przez dwa tygodnie switchem 62.5 co trzeci dzień i wszystko już elegancko wyzdrowiało, nawet jeden krzaczek nie padł
Dzięki serdeczne za odpowiedź - jasne, że nawadniam, ale na razie mam zbyt mało materialu, żeby wypełnić paletę. Bardziej chodzi mi o odpowiedź czy jeśli na jesieni, kiedy będę miała zgromadzonych więcej składników zarówno zielonych jak i brązowych, zmieszam ten zimny kompost (z którego już teraz na dnie zrobiła się ziemia kompostowa), to uzyskam kompost gorący? Przepraszam, ale brak precyzji w wyrażaniu myśli, zawsze był moim problemem :) W skrócie: czy ta zimna ziemia kompostowa, którą już uzyskuję nie spowoduje, że po wymieszaniu z dużą ilością świeżych traw i zrębków (na jesieni),kompost gorący nie będzie mógł powstać. Dzięki, że mnie Pan uspokoił z tymi dżdżownicami - to dla mnie ważne.
Bardzo lubię Pana słuchać i proszę o radę: cz zrębki z dębu razem liśćmi są dobre żeby je dodawać przy robieniu kompostu? Z jakich drzew zrębki są najlepsze do kompostu? Proszę o poradę.
Teoretycznie najlepsze będą zrębki z drzew liściastych i z gatunków miękkich jak brzoza czy osika. Szybko się rozkładają i nie powinny zakwaszać gleby. jednak ja uważam że można używać wszystkich gatunków. Liście z dębu mogą delikatnie hamować proces rozkładu kompostu, ponieważ zawierają w sobie garbniki. Jednak nie ma co się za bardzo tym przejmować. Dodawać w niedużych ilościach i mieszać z innymi materiałami tak, aby jeden element kompostu nie zdominował innych. Wtedy wszystko się ładnie przerobi
Rolnicy którzy nie hodują zwierząt ścinają słomę na drobno od razu po skoszeniu A i coraz więcej ludzi zaczyna stosować poplony.Obornika brakuje ponieważ sukcesywnie jest u nas niszczona hodowla zwierzęca
Jedno mnie nie daje spokoju. Czy ty chłopie nie lubisz ogórków?🧐 Odnośnie kompostu. Mi po dwóch latach udało się zrobić poprawnie kompostownik. Najpierw miałem palety w pionie (z braku miejsca) i gniło. W tym roku położyłem palety i pachnie jak w stajence. A grzyby jak rosną,😁 pozdrawiam
Nie dogodzę wszystkim. Masa ludzi pisze do mnie że muzyka im się mega podoba i mają żal że usunąłem ją na początku większości filmów i została tylko na końcu
Jestes w deche Ziomek. Dobrze gadasz. Pozdro. Plugawy Ervin
Wreszcie o komposcie... Kompost powinien być regularnie nagrywany kompost jest jak Kevin w święta to tradycja.
😁😁😁👍
Ja pierdziele ile można gadać i słuchać o kompoście 🤣😉😎😁 ale i ja znów chętnie posłucham 😎
Dzień dobry , kompost to złoto,co do rolników to nie zapomnieli myślę, kiedyś gospodarz miał wszystkiego po trochę krowę , świnkę ,kurki ,warzywka ,porzeczki , ziemniaczki, zboże, była swoją pasza ,kiszonki dla zwierząt był obornik i się kręciło, niestety takie gospodarstwa okazały się nie opłacalne, nowe przyszło i rolnicy zaczęli się specjalizować,u mnie na wsi każdy tak gospodarzył,w tej chwili jest dwóch wielkich rolników, którzy wynajmują od reszty pola i uprawiają ziemniaki , pszenicę,rzepak,buraki , kukurydzę,wszystko kontrakt. a sami kupują warzywa na placu lub w marketach taka smutna prawda , gorąco pozdrawiam 👍🐎
Bardzo lubię cię słuchać mówisz to wszystko jakbyś miał wykute na pamięć tematy są banalne ale mimo wszystko potrafisz tak o tym wszystkim opowiadać że bardzo lubię cię słuchać masz bardzo miły głos przekonujący że wszystko to co mówisz wydaje się takie proste i zachęcające do działania to jest plus niejeden oglądający ma zaraz ochotę iść na swoją działkę i kopać kopać kopać kopać Rób dalej to co robisz bo takich ludzi nie ma wielu na świecie Pozdrawiam z okolicy pustyni błędowskiej
Świetny film,duzo wartościowych informacji.Kompost to taka oczywista oczywistośc, a jednak dużo ludzi się wstrzymuje zeby go robić u siebie.Dla mnie kompost to złoto.Tata mnie tego nauczył i teraz robię ziemię na swojej działce.W zeszłym roku, tak trochę przez przypadek zrobiłam gnojówkę z szyszek i igliwia, a w tym roku juz sie szyszki moczą w beczkach.Świetna sprawa dla roślin kwaśnolubnych.A zapaszek-pychota💩.
O z szyszek to pierwszy raz słyszę 👍👍👍,a robię z różnych roślin gnojówki pozdrawiam Gosia
Lubie cie sluchac bo jestes zyciowy facet i masz dar do tego , co robisz na yt. Pozdrawiam .
TAK TO PRAWDA KOMPOST JEST NAJŁEPSZYM PODLOZEM GRATULUJE OBFITYCH PLONOW
😊😀
Dobrze gada, polać mu 😉
Kompost to życie w ogrodzie "dobrze mówisz Grzegorz " ❤👍👍pozdrawiamy serdecznie
Dobrze, że turkuć nie zeżarł kompostu bo by nie było odcinka... :)
Najlepiej mieć własne źródło kupska dlatego warto, jak ktoś ma możliwość, pozyskać kosiarki i glebogryzarki bezemisyjne (króliki / kury).
Pozdrawiam Grzesiu uwielbiam sluchac Ciebie duzo wartosciowych rad pozdr serdecznie calo rodzinke
złota pięćsetka! pozdro serdeczne, ludzie Ciem po prostu polubili- gratulejszyn
U mnie turkuć też szkód narobił, ale dziada upolowałem i dostał nakaz eksmisji z ogródka 😸😸😸
Wlasnie przeczytalam ze narazie przestajesz nagrywac,no tak takie zycie oby wszystko pozytywnie sie ulozylo,dziekuje za to co nagrales I do nastepnego !!!
Ogólnie metan jest z nami od zawsze. Nasza planeta na bieżąco się rozkłada wydzielając do atmosfery ogromne ilości metanu. Każde bagno, jezioro, rzeka itd itd jest naturalnym miejscem w którym ten proces zachodzi cały czas.
Przystając na przykładzie jeziora, bąble uwięzione pod lodem są właśnie bąblami metanu. Można je podpalić. Tak wiem, zabawy z dzieciństwa ( dosyć nietypowe) ALE było fajnie.
Pozdrawiam
A ja tutaj zobaczyłam jak się robi kompost i jak wygląda gleba po ściółkowanie
Pozdrawiam ❤️
Oprócz kompostu, który produkuję od 3 lat, narobiłam gnojówek ze wszystkiego co było pod stopą i zostało przeze mnie uznane za właściwe. Już 2 razy podlewałam ogórasy nierozcieńczoną gnojówką ze wszystkiego i to co się działo przez 2-3 dni po podlaniu to szaleństwo obfitości. I od rana masa pszczół w szklarni, coś pięknego :)
Na samo dzień dobry się usmialam🤩
❤ dzięki że jesteś.
z przyjemnością oglądam kolejne relacje / gratuluję plonów
u mnie w kompoście pachnie końskim nawozem (wsad to trawa, zrębki, szary karton, i odpadki z kuchni).
Dobrze jest dodać tez mineralnych składników z gleby rodzimej
Myślę że nie sklamie jak 15 raz wracam do tego filmiku i innych o kompoście haha #teamkompostGrzesia
Grzegorz, kompost jest dobrą sciolka, bo to co najlepsze z niego idzie w dół, a jak dokładamy co rok nowa warstwę to z czasem urośnie duża warstwa kompostu..
O komposcie nigdy dość..
No nie wszystko jest takie dobre. Azot łatwo ulatnia się z kompostu bez ściółki dodatkowej. Kompost nieosłonięty się przesusza i ucieka z niego życie glebowe niżej. Bardzo łatwo i komfortowo rosną na nim chwasty, których nie pozbylismy się podczas kompostowania lub same się wysiały upadając na żyzną ziemię kompostową itp itd. Lepiej ściółkować kompostem niż nie ściółkować, ale moim zdaniem ten materiał sam powinien być wyściółkowany a nie służyć za ściółkę
@@WSzumilesie mam zawsze sporo zrebek w komposcie, zostają na górze grządki a drobna frakcja schodzi pod zrebki.. No i mam sciolke dla kompostu..
Racja 😉 i też powiem,że o komposcie można w kółko mowic
Jeśli ktoś ma młode drzewka owocowe,słabo rosną ,odchwaszczanie jest udręką-polecam taką metodę:wbić paliki i podwiązać roślinę sznurkami do nich,wyścielić kartony bez farb ,czyli zwykłe.Na to podsypać kompost,u mnie był czarny,dodałem co miesiąc do 15 lipca ,czyli 3 dawki nawozu sztucznego Yara Mila po garści oraz naturalnego bydlęcego ,granulowanego.Polecam-efekty są widoczne już po kwartale.
jest w tym kompoście coś fascynującego, może to że żyje, że coś się robi z niczego, że z tego niczego potem rośnie wszystko jak szalone. W moim pierwszym kompostowniku było więcej ziemi (ze starych doniczek) niż innej materii, ale wyszedł nieźle. Przynajmniej ta stara ziemia sobie odpoczęła, zrobiła się znowu zdatna do użytku. W kolejnym jest praktycznie wszystko, zaczynając od zielska z ogrodu, na domowych odpadkach, popiele z kominka i resztkach gnojówek roślinnych kończąc. Widzę jak to się wszystko przerabia aż paruje, i już nie mogę się doczekać kiedy będzie gotowy. I już myślę czy trzeciego nie postawić.. Posadziłabym w tym kompoście domowe rośliny i wiosenne rozsady, ale trochę się boję, że może mi się to życie kompostowe rozpełznąć po domu
Panie Grzegorzu niech Pan zrobi relacje z tworzenia kompostu na gorąco
Grzesiu,my mamy w skrzynkach sam kompost,traktuję go jako podłoze,rosnie wszystko suuuper a ściółka to trawa skoszona,pozdrawiam
Świetny materiał o kompoście, czekam na więcej😀
Łapa w górę i paczymy 😉.
Witam i pozdrawiam Szumilas 👍😄🤗
Witaj ja nawet nie przerzucam kompostu bo jak się wybudowaliśmy to cały czas wszystko używam i rośliny dość dobrze rosną,w tym roku na jesień chcę przywieźć obornika do tunelu bo wtedy lepiej będą pomidory rosnąć pozdrawiam Gosia
Cha cha pozdrawiam 👍🤣🤣🤣❤
Jesteś bezkonkurencyjny.❤️ Ślimaki w tym roku zeżarły mi dynie i cukinie, ale...nie pomidory 😄.Pomidorki w skrzyniach( z palet) na kompoście nie przesiewanym - super się zapowiadają. W skrzyniach - bo na działce sam piach. I próbowałam zmienić to: obornikiem, poplonem( żyto, facelia, gorczyca,gryka etc.)ale to nic nie dało
Ślimory proszę potraktować solą lub nastawić naczynia wypełnione zaczynem - zakwasem na chleb.
też miałam inwazję bezmuszlowych ślimaków, ale je sukcesywnie ręcznie wyeliminowałam. To chyba jedyna skuteczna metoda żeby chemii nie sypać - codzienny poranny (lub wieczorny) spacerek i wybieranie szkodników
Dokładnie tak jest jak mówisz
Polecam dodać trzy paczki dendrobeny, w wędkarskim można kupić. Robaki też robią dobry kompost, tylko jak już nie ma dla nich żarcia to potrafią zwiać, pozdrawiam.
Za samo wejście dałem łapkę w górę 😄
Zgadzam się z Tobą, kompost musi być wysciółkowany, bo chwasty rosną na nim. Jestem fanką no dig, daję kompost ale przykrywam sianem lub skoszoną trawą
u mnie tez dynia w kompoście;)))
Łooo Panie, a skąd Pan to wszytko wiesz? 😋 Zazdroszczę tej wiedzy 👍 Pozdrawiam 🇵🇱
Właśnie Grzegorz skąd czerpiesz wiedzę?
Czasem usiądę i myślę ;)
Nareszcie kompost 👍👍
Grzesiu toż specjalnie dla Ciebie stworzona format filmów na youtubie Shorts, możesz przerzucić dwa razy kompost i nagrać to iście wybitne wydarzenie, będziemy oglądać! 🤗 przynajmniej ja na pewno!
Shorts i Grzesiu??? Hahaha😂
Siema, ja zaniebawem będę miał kurnik, to będę wzbogacał kompost 😎 U mnie dynia na kompoście mega skoksowa 😅
Pozdro 👊👍
Polecam kanał kurnik Kazika
Wartościowe i prawdziwe 💕
Siemanko Grzegorzu pozdrawiam ciebie i twoją słodką rodzinkę
Mi na zeszłorocznym kompoście wyrosły dynie, jedna 37kilo druga 46 kilo, Trochę im tylko wodą pomagałam. Pozdrawiam
Jeśli ktoś twierdzi, że bez gnoju nic nie urośnie to niech mówi za siebie. W moim ogrodzie wszystko rośnie pięknie i zdrowo bez gnoju, bez nawozów , bez kompostu, bez niczego - po prostu mam taką glebę . I nie jest żadną regułą, że rośliny trzeba nawozić - nigdy tego nie robiłam bo ogród świetnie sobie radzi, dlaczego? Kto by nie przyjechał do mnie to mówi " ale u Ciebie takie wszystko bujne i zielone..." - no właśnie, bo działka położona jest między rzeką a lasem, jest odpowiednia wilgotność, nasłonecznienie i zacienienie, rośliny sadzone nie "byle gdzie" tylko w miejscach, które preferują najbardziej i jest z każdej strony osłonięta od silnych wiatrów - i to jest klucz dla zdrowego ogrodu - mikroklimat. Pomidory rosną u mnie w donicach w szklarni bo lubią taki klimat a ogórki gruntowe rosną w gruncie w wilgotnej ziemi i to dla nich wystarcza bo dają mi obfite plony, sałata w miejscu zacienionym a słoneczniki na pełnym słońcu i tak dalej... I dobrze Grzesiu, że porównujesz rodzaje gleby bo w dużym stopniu też to od niej zależy co w niej leży... Dziękuję za kolejny filmik, pozdrawiam :)
No no to tylko pozazdroscic takiej gleby.ja mam sam piach, a raczej juz wydmy i trzeba robić kompost bo nic nie rosnie.
Ostrzegam jedynie że taki stan rzeczy jest do czasu. Dobra gleba na dzień dobry to prezent, który z czasem się wyczerpuje. Nawet na glebie 5 klasy, pierwsze zbiory moga być dobre, ale po 2-3 latach bez nawożenia, gleba się wyjaławia. Polecam zadbać o nią już teraz nawet jeśli jest wyśmienita, aby nie straciła tej wyśmienitości. Może nie trzeba dodawać ton obornika, ale kompost zawsze warto dorzucić choćby w małej ilości
Czarnoziem robi robotę, u mojej cioci niedaleko sandomierza wszystko rośnie jak szalone bez nawozów od kilkunastu lat, trochę niesprawiedliwe bo mieszkając 50km dalej u mnie jest 50% piach i 50% pył 😂
Zaczęłam robić swój pierwszy kompost w końcu kwietnia. Wrzucam do niego sukcesywnie, (z naciskiem na sukcesywnie), składniki zielone i brązowe - więc rozumiem, że jest to kompost zimny. Wiem, że żyją już w nim dżodżownice i bardzo mnie to cieszy. Jednak w związku z tym, że chciałabym go mieć jak najszybciej i jak najwięcej wymyśliłam sobie, że gdy na jesieni będę miała zgromadzonych więcej składników, to dołożę do tego zimnego, ażeby zapełnić palety i tym sposobem zamieni się on na kompost gorący. Dobrze myślę?
I sprawa druga: jeśli zamienię go w kompost gorący, to czy biedne dżodżownice-robotnice zdążą się ewakuować?
Na gorącym zależy mi o tyle, że wrzucałam tam również kwitnące trawy i pokrzywy, perz i liście kapustnych z czyimiś jajeczkami więc zainfekowane, licząc, że temperatura je unicestwi. Bardzo proszę o odpowiedź na te trzy pytania. Pozdrawiam.
nie wiem czy wychwyciłem 3 pytania właściwie. Dżdżownicami nie należy się przejmować. Kompost podnosi temperaturę przez kilka dni, więc dadza sobie rade bez problemu. Kompost na gorąco robi się kiedy dodamy dużo elementów azotowych. Oczywiście nie tylko, bo do tego jest potrzebny również węgiel, ale kiedy doda się na przykład dużo trawy to powinien podnieść swoją temperaturę. Najważniejsze to zachować w nim wilgoć. Bez wilgoci temperatura nie podniesie się
Świetny materiał. Ja też mam piach.
Ok,zacier gotowy,teraz z tej piwniczki + te rury brązowawe na destylarnię dać 🤔🙈 .. z poważaniem.
Grzegorz pitu, pitu o kompoście, a kiedy planujesz zamieszkać w tym cudnym miejscu?
Dawaj coś o remoncie szumileśnego domku.
Przeprowadzka jeszcze długo a filmy z domu niedługo się pojawią
Siema Panie Kompost
Lubię wracać do wcześniejszych filmów. Pozdrawiam serdecznie
20.12.2023😊
Ma dużo próchnicy i dobrych składników. U mnie jest specjalny kompostownik i teraz zielone odpady i te z kuchni tam wrzucam, potem stosuje komposter eb by szybciej się rozłożyły i mam dobry nawóz. Rośliny i drzewka po nim dobrze rosną. Nie wspomnę o oszczędności.
Jak dla mnie to banany i kury.
Mysle ze wielu robiloby kompost ale nie wszystkim wychodzi .ja np naleze do tych nieudacznikow.pierwszy zaczelam w tamtym roku wiosna .do dzisiaj ten ala kompost nie jest kompostem .w tamtym roku przerzucalam go 3razy a w tym juz dwa.dodam ze wys. robilam okolo 1.5m.dawalam wszystko z ogrodu ,domu,tekture ,galazki ,trawy itp .dzisiaj mysle ze za duzo dalam brazowego czyli galezi dlatego tak slabo sie przerabia.po przerzuceniu troche wybralam ,,kompostu ale pod warzywa jeszcze sie nie nadaje nawet liscie z jesieni jeszcze sie nie przerobily .w tym roku wczesna wiosna proba druga .wszystkie prawie w okolicy pokrzywy wycielam i suche trawy i cos z domu .udalo mi sia zapelnic tak na 1m.ostatnio przy okazji przerzucania 1kompostu ,przerzucilam drugi i totalna nedza .dodam ze 1przykrywam a2nie .jestem najlepszym przykladem totalnego beztalencia w robieniu kompostu.nie wiem co nie tak robie ale wiem ze nie dam sie i kiedys zalapie .niedlugo planuje polaczyc kompost 1i2i dodac na gore drobno skoszona trawe .trzecia proba juz wiem ze bedzie taka ze zgarne wszystkie smietniki bio z ulicy ,zrobie taki miks ze jak teraz nie wyjdzie to nie wiem co wymysle nastepnym razem .
Może to kwestia zbyt małej ilości życia jeszcze w tym kompoście. Ja jak zaczynałem to dżdżownic prawie nie było. teraz co się przerzuci to dziesiątki ich widać
Zaopatrz się w następujące narzędzia: ostry nóż, nożyczki, sekator, tasak, siekiera+pieniek, elektryczny rozdrabniacz kuchenny, rozdrabniacz do gałęzi,kosiarka do trawy, młotek metalowy oraz drewniany lub gumowy. Przyda się zapewne pilarka stacjonarna i łańcuchowa do grubszych gałęzi. Do tego potrzebne są 2-3 miski różnej wielkości, kilka wiader, większe pojemniki np.80-100 litrów - na gnojówkę, taczka, krzesło i stół roboczy+deska do krojenia. Wszystkie materiały na kompost bez wyjątku obrabiam do postaci jak na sałatkę jarzynową- kroję, rozcinam, siekam, rozdrabniam, mielę. Jak coś jest za twarde, to traktuję młotkiem lub obuchem siekiery. Wszelkie pestki po owocach oraz skorupy po orzechach włoskich rozbijam poprzez dwie kostki betonowe. Skorupki jajek rozbijam kanciastym tłuczkiem w pojemniku, nożyczkami tnę suche łupiny cebulowe na drobne kawałki, kartony oczyszczam z wszelkich nadruków oraz taśm klejących, wrzucam do wody, następnego dnia nadają się do rozdrabniania( darcia ) ręcznego. Do kompostu używam pociętą wszelką masę zieloną-łęty od pomidorów, ogórków, ziemniaków, zasuszone kwiaty, skoszona trawa oraz wyrwane chwasty, również odpadki kuchenne. Twarde skorupy od arbuza lub dyni rozdrabniam tasakiem lub siekierą bezpośrednio na kompoście. Przekopuję i całość polewam rozcieńczoną gnojówką 2-3x w tygodniu. Po 2-3 tygodniach nie ma śladu po jakichkolwiek odpadkach warzywnych czy owocowych, zdrewniałe części jeszcze są obecne, ale już bardzo miękkie, że w palcach można ich złamać.
Elu, nie jesteś jedyna której kompost nie wychodzi TH-cam, do plastikowego kompostownika przez cała zimę dorzucalam przeważnie odpadki kuchenne. Niewiele polsmanych patyków, łupiny orzechów, skorupki jajek . To wszystko zamienilo się w zielonkawa bryję, resztki drewniane są w taki damy stanie jak je wrzuciłam. Mam wrażenie ze jest tam za dużo wody. Ani jednej dżdżownicy 😱😱😱tragedia ! Muszę poprosić Grzegorza o radę, jak uratować moj kompost. Ale jemu to się udaje od początku...
Możesz połączyć oba komposty ale co ok 10 cm. wrzuć trawę skoszoną z5 cm.,podlej jakąś gnojówką i po paru dniach gorący będzie.Przerzuć co najmniej raz w tyg. do wystygnięcia-ok miesiąc.Dobrze byłoby też obornika dorzucić.Powodzenia😉
O masz, a ja kompostownik zakupił ostatnio taki plastikowy narazie wydaje się nawet fajny tylko zajeb... kupiłem ciut za wysoki 1200l. Jest trochę przy wysoki bo około 160cm. Ale tak poza tym. To uważam że to świetny pomysł
Polecam zbudować kompostownik z palet albo desek. Niestety te plastikowe to często takie zabawki, które pękają jak się przy nich pracuje albo ze starości, czyli 3-4 lata
@@WSzumilesie no tego się obawiam, ale jeżeli spisze mi się, to zanim się rozleci zmontuje taką konkretną. Takich filmów o kompostowniku może być więcej. Nawet osobny kanał można Robić o kompostowniku 🤣 i codziennie niedługi filmik o kompostowniku. Max 30 min 🤣
Witaj Grzesiu a co sądzisz o ziemi liściowej w tym roku na jesień chcę spróbować zrobić taką ziemię podobno jest dobra do ściółkowania, może o tym szłoby coś powiedzieć?? Pozdrowienia dla Ciebie i rodzinki.
Grzesiu kiedy filmik z domu -?-pewnie będzie niespodzianka - przeprowadza lada dzień albo już była - czekam
Przeprowadzka jeszcze długo a jakiś filmik z domu niedługo ;)
👍🌳🌱
U mnie miliony ślimaków na kompoście, nie wiem czy z niego nie zrezygnować, żeby sie tak nie mnożyły 😡🙈
Będa się mnożyć gdzie indziej, zapewne na grządkach. Może jednak warto mieć kompostownik, skoro je zwabia, to łatwiej zebrać niż z całego ogrodu
Wstępniak wyrwał mi zelówki z kaloszy. XD
Kompost nr 1
A ja z innej beczki, poproszę o temat chorób borówki amerykańskiej, jak zwalczyć np. grzyba i inne choroby oczywiście naturalnie. Moje borówki zaczęły mieć w lipcu czerwone liście.
A ja, jeszcze dyletant ogrodowy proszę o przedstawienie szkodników i zniszczeń, których mogą dokonać w ogrodzie. Poznałam dopiero mszyce zielone (a myślałam, ze są tylko czarne), mączlika i już wiem, że lubi kapustne, ale np. ledwo co posadzone wiśnie (tzn ich liście) są zżerane przez jakiegoś osobnika, którego nie widzę.
O tym nie mam za bardzo jak zrobić filmiku, bo moje borówki nie chorują praktycznie wcale. Nie ma więc co pokazywać. Przebarwianie się liści borówek jest normalne. Wystarczy kilka chłodniejszych dni albo nocy niż wcześniej i borówki przebarwiają liście tak jakby chciały je zrzucić już. Później jak zrobi się cieplej to odzyskają kolor zielony
@@WSzumilesie a czy mogę wiedzieć gdzie kupiłeś sadzonki bo ja myślę, że kupiłam w tym roku 10 krzaków i chyba były już zarażone jakąś choroba wirusową, więc pójdą do spalania. Nie chcę wydawać pieniędzy na ognisko. Wcześniejszy zakup jest zdrowy, ale zachciało mi się nowych odmian, których w moim sklepie nie sprowadzają. Bardzo proszę o podpowiedź gdzie polecasz zakup borówki przez internet.
Sprawdzaj opinie ofert na Allegro, ja pół roku temu kupiłem 21 krzaczków 3 i 4 letnich, połowa przyszła z czarnymi kropkami, po posadzeniu pryskałem przez dwa tygodnie switchem 62.5 co trzeci dzień i wszystko już elegancko wyzdrowiało, nawet jeden krzaczek nie padł
Dzięki serdeczne za odpowiedź - jasne, że nawadniam, ale na razie mam zbyt mało materialu, żeby wypełnić paletę. Bardziej chodzi mi o odpowiedź czy jeśli na jesieni, kiedy będę miała zgromadzonych więcej składników zarówno zielonych jak i brązowych, zmieszam ten zimny kompost (z którego już teraz na dnie zrobiła się ziemia kompostowa), to uzyskam kompost gorący?
Przepraszam, ale brak precyzji w wyrażaniu myśli, zawsze był moim problemem :)
W skrócie: czy ta zimna ziemia kompostowa, którą już uzyskuję nie spowoduje, że po wymieszaniu z dużą ilością świeżych traw i zrębków (na jesieni),kompost gorący nie będzie mógł powstać. Dzięki, że mnie Pan uspokoił z tymi dżdżownicami - to dla mnie ważne.
Bardzo lubię Pana słuchać i proszę o radę: cz zrębki z dębu razem liśćmi są dobre żeby je dodawać przy robieniu kompostu? Z jakich drzew zrębki są najlepsze do kompostu? Proszę o poradę.
Teoretycznie najlepsze będą zrębki z drzew liściastych i z gatunków miękkich jak brzoza czy osika. Szybko się rozkładają i nie powinny zakwaszać gleby. jednak ja uważam że można używać wszystkich gatunków. Liście z dębu mogą delikatnie hamować proces rozkładu kompostu, ponieważ zawierają w sobie garbniki. Jednak nie ma co się za bardzo tym przejmować. Dodawać w niedużych ilościach i mieszać z innymi materiałami tak, aby jeden element kompostu nie zdominował innych. Wtedy wszystko się ładnie przerobi
Bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Pod koniec filmu jest odpowiedź na moje pytanie.
Ewentualnie można dodać jakiś biopreparat np grzybnie
👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏
😄
🤗😉😘
Zart=like
Rolnicy którzy nie hodują zwierząt ścinają słomę na drobno od razu po skoszeniu A i coraz więcej ludzi zaczyna stosować poplony.Obornika brakuje ponieważ sukcesywnie jest u nas niszczona hodowla zwierzęca
3:33 co to za małe liście pod tymi dużymi?
Nie wiem
Czy resztki jedzenia można dodawać do kompostownika?
Można
@@WSzumilesie zdrawiam z Norwegi.
Jedno mnie nie daje spokoju. Czy ty chłopie nie lubisz ogórków?🧐 Odnośnie kompostu. Mi po dwóch latach udało się zrobić poprawnie kompostownik. Najpierw miałem palety w pionie (z braku miejsca) i gniło. W tym roku położyłem palety i pachnie jak w stajence. A grzyby jak rosną,😁 pozdrawiam
Ogórki lubię. Miałem w zeszłym roku ich bardzo dużo. W tym chyba nie będę miał ani jednego dzięki działaniu szkodników
A czy na grządkach podwyższonych wypełnionych tylko kompostem można warzywka uprawiać. Czy zaleca się wymieszać go z ziemią?
Można uprawiać tylko na kompoście
Panie Grzesiu ma Pan Wotsapia 🤔🤔🤔🤔🤔🤔
kogo mam?
@@WSzumilesie Wotsapia założonego w Komurce Telefonu!!!
Grzesiu Zmień ta muzykę w czołówce proszę cię ja śpię przy playliście a ona mnie tak drażni że niemasz pojecia
Nie dogodzę wszystkim. Masa ludzi pisze do mnie że muzyka im się mega podoba i mają żal że usunąłem ją na początku większości filmów i została tylko na końcu
@@WSzumilesie kto co lubi .
BTW 1
Zmienta czołówkę na coś bardziej mniej drażniącego plisss
Panie Grzesiu nutka dla Pana th-cam.com/video/n9fVChgKxeI/w-d-xo.html ja jednak preferuje odkońskie nawozy 🐎🙂 pozdrawiam
Co to za duch? 13.15 minuta filmu?
drzewko owocowe zahaczyłem
@@WSzumilesie już myślałem że to duchy turkuci 😉
😃
SZACUNECZEK
Nawet chore liście dodajesz?
Wszystko
A jaki stosujesz u siebie płodozmian?
Żadnego. Mam tyle na głowie, że nie pamiętam o tym. Jak mi się przypomni że tu w zeszłym roku rósł czosnek to go sadzę gdzie indziej ;)