Płynąłem na tej trasie z Kompiny do Kozłowa Biskupiego kajakiem pneumatycznym Itivit 3. Płynąłem z żoną i dwójką przedszkolaków. Nie zakładałem stateczników ze względu na niski stan wody. Rzeka spokojna, przyjemna, ale brzegi wysokie i błotniste utrudniają zatrzymywanie się na postoje. Dużo jest miejsc gdzie można na dziko przycumować i rozpalić małe ognisko do upieczenia kiełbaski. Ta bystrza (okolice 10 minuty) to pozostałość po ówczesnym młynie. Przepłynąłem ją sam bo rodzina trochę się cykała. Ja z resztę też, dopóki nie przepłynąłem. Kajak przeszedł gładko, bez przechyłów, ogólnie luzik. Polecam rzekę pomimo wspomnianego nieprzyjemnego dobijania do brzegu.
Mówisz o myszkowaniu przodu, więc zapytam - miałeś skeg w zestawie ? Skeg = taka dolna "rekinia płetwa". Mam Heliosa 2 - fabrycznie był bez tej płetwy i nawet na jeziorze był cyrk. Kajakami i łódkami pływam już ponad 20 lat, więc mocno mnie to zaskoczyło. Jednak w momencie założenia skegu różnica kolosalna - kierunek można trzymać jak po sznurku.
Hej! Ja się o tym myszkowaniu pneumatyków naczytałem nawet dobrze nie widząc jak to wygląda. Teraz wiem, ze te minimalne odchylenia to nic i nawet polietyleny tez takie łapią :) Miałem skeg, własnie wróciłem z wyprawy po kanale Elbląskim (jutro wpadnie długa i fajna relacja na kanał, zapraszam!) i płynęło się tak jak napisałeś, jak po sznurku. :)
@@zielonydran5966 Spróbuj więc wyciągnąć owy skeg - różnica kosmiczna, zwłaszcza na wodzie stojącej i przy wietrze ;) Dopiero wtedy docenisz co ten kawałek plastiku robi :)
@@RadosławSobieszczyk Ja nie narzekam na niego! Choć na najbliższy spływ rzeką raczej nie założę z uwagi na stan wód i własnie obawiam się trochę sterowności.
One są wysokociśnieniowe w teorii, chyba że móisz o tym X500. Poczytaj forumwodne albo grupe na fb "pływanie dmuchańcem", generalnie te X500 z dekatlona sa bardzo ciasne i raczej do krotkich spływów
Kajaki niestety bardzo poszły w górę, ja rok temu za swój zapłaciłem poniżej 3 tysięcy. Itiwit jest spoko, ale ma te wadę, że to tak naprawdę dwie dętki włożone w materiał o kształcie kajaka - po spływie trzeba to suszyć, inaczej, zatęchnie i spleśnieje. Gumotex jest z gumy, nie ma tego problemu, po spływie wycierasz gąbką, pakujesz i zapominasz do kolejnego. Patrząc na finanse, szukał bym czegoś używanego od Gumotexa, ew. sprawdził intex explorer, konstrukcja nie jest najwyższych lotów, ale ponoć daje rade.
Africanero Sprawdź jeszcze pływadła firmy ROB FIN. To też Marka czeska, u nas w ogóle nieznane, u nich głównie właśnie robfiny widać na rzekach. Topowa wytrzymałość, sztywność i nautyka. Gumotex też bardzo dobry, sądzę jednak, że trochę ustępuje rob finowi. Osobiście posiadam dmuchańca robfin kanadyjkę. Jej odpowiednikiem w gumotexie jest "Baraka" Zanim kupiłem to oglądałem oba. No różnica w wykonaniu jest zauważalna. Jak na wodzie to już się nie wypowiem. W każdym razie, jest alternatywa. Za to cenowo nie będzie taniej....
Co to za nawi która gada ? Czy znasz jakiś portal na którym da się narysować trasę po wodzie , jeziora rzeki , żeby exportowac plik w gpx by użyć go poNien np w nawigacji czy w zegarku ?
Akurat na tamten moment korzystał ze świętej pamięci endomondo. Co do nawigacji, koledzy korzystają z portalu mapy.cz, jest też navisail, ale nie zawsze dobrze działa
@@zielonydran5966 znam mapy.cz ale nie da się rysować po wodach , próbowałem i w aplikacji i za pomocą przeglądarki . Jest niby wyznaczenie trasy dla "boat" ale na rzekach czy jeziorach totalnie to nie działa wyskakuje błąd .
@@FreeDubConnection Nie pomogę, tak po prawdzie to nigdy wyznaczania trasy po wodzie nie potrzebowałem, bo na rzece trudno się zgubić, a na jeziorach nie pływałem za dużo.
@@zielonydran5966 Całkiem sensowne są kamizelki pneumatyczne dostępne w markecie Jula. Co jakiś czas chodzą w promocji. Swoja brałem za około 150 zł sztuka.
@@RadosławSobieszczyk Masz może jakiś link? Znalazłem fajne kamizelki na aliexpress, pomowane z naboju CO2, ale jeśli coś fajnego jest w Juli to chyba nie warto ryzykować
@@marekklimkiewicz4616 Nie było to wielkie wyzwanie, całość zrobiłem praktycznie w trzy dni, łącznie z Jeziorakiem gdzie wiała mocna trójka w twarz momentami ;)
Kolejna bardzo przyjemna w odbiorze relacja, dobry film, dzięki
Dzieki wielkie! :)
Płynąłem na tej trasie z Kompiny do Kozłowa Biskupiego kajakiem pneumatycznym Itivit 3. Płynąłem z żoną i dwójką przedszkolaków. Nie zakładałem stateczników ze względu na niski stan wody. Rzeka spokojna, przyjemna, ale brzegi wysokie i błotniste utrudniają zatrzymywanie się na postoje. Dużo jest miejsc gdzie można na dziko przycumować i rozpalić małe ognisko do upieczenia kiełbaski. Ta bystrza (okolice 10 minuty) to pozostałość po ówczesnym młynie. Przepłynąłem ją sam bo rodzina trochę się cykała. Ja z resztę też, dopóki nie przepłynąłem. Kajak przeszedł gładko, bez przechyłów, ogólnie luzik. Polecam rzekę pomimo wspomnianego nieprzyjemnego dobijania do brzegu.
Planuję tą trasę na pierwszą dla mojego dmuchańca, dziękuję za film :)
Powodzenia!
Dobry film - więcej takich...
Właśnie wracam z fajnego spływu, będzie niebawem film :)
Inspirujące wideo, dziękuję! Pozdrowienia z Czech!
Sam chętnie bym się wybrał na kajak ! :)
Dobra relacja ! Masz dar ! :)
Pozdrawiam
Dzięki! Przeglądam sobie Twoje filmy, również bardzo fajne i rzeczowe materiały z których na pewno wyciągnę coś dla siebie :)
Pozdrawiam!
@@zielonydran5966 dzięki! :)
Hej. Posiadam również Solara, polecam spływ Dunajcem w Pieninach 😁😁😁
Tak
Łeeeee tam.
Myślałem, że napompujesz płucem!
paląc przy tym peta, jedno pompnięcie jeden mach
@@zielonydran5966 zadanie dla prawdziwych mężczyzn! Trzeba pić, palić i uprawiać sport!
(Właśnie, gdzie moje piwo!)
Co do predkosci. Na stojacej wodzie 4.5-5km/h na dlugich dystansach.
Mówisz o myszkowaniu przodu, więc zapytam - miałeś skeg w zestawie ? Skeg = taka dolna "rekinia płetwa". Mam Heliosa 2 - fabrycznie był bez tej płetwy i nawet na jeziorze był cyrk. Kajakami i łódkami pływam już ponad 20 lat, więc mocno mnie to zaskoczyło. Jednak w momencie założenia skegu różnica kolosalna - kierunek można trzymać jak po sznurku.
Hej!
Ja się o tym myszkowaniu pneumatyków naczytałem nawet dobrze nie widząc jak to wygląda. Teraz wiem, ze te minimalne odchylenia to nic i nawet polietyleny tez takie łapią :) Miałem skeg, własnie wróciłem z wyprawy po kanale Elbląskim (jutro wpadnie długa i fajna relacja na kanał, zapraszam!) i płynęło się tak jak napisałeś, jak po sznurku. :)
@@zielonydran5966 Spróbuj więc wyciągnąć owy skeg - różnica kosmiczna, zwłaszcza na wodzie stojącej i przy wietrze ;) Dopiero wtedy docenisz co ten kawałek plastiku robi :)
@@RadosławSobieszczyk Ja nie narzekam na niego! Choć na najbliższy spływ rzeką raczej nie założę z uwagi na stan wód i własnie obawiam się trochę sterowności.
jestes super fajny gosc
Czy polecisz jakąś trasę dla początkujących? Mazowieckie, Łódzkie, Kujawsko-Pomorskie
Bzurą z Łowicza do Sochaczewa. Liswarta z Rebelic, ewentualnie Grabia
Hej czy mógłbyś porównać kajaki Gumotex z kajakami wysokociśnieniowymi decathlon?Zatanawiam sie nad wyborem
One są wysokociśnieniowe w teorii, chyba że móisz o tym X500. Poczytaj forumwodne albo grupe na fb "pływanie dmuchańcem", generalnie te X500 z dekatlona sa bardzo ciasne i raczej do krotkich spływów
@@zielonydran5966 dzięki za info
siemanko , kajak gumotexa jest drogi - 4 tysiące złotych lub więcej , co myślisz o itiwit z decathlona ??
Kajaki niestety bardzo poszły w górę, ja rok temu za swój zapłaciłem poniżej 3 tysięcy. Itiwit jest spoko, ale ma te wadę, że to tak naprawdę dwie dętki włożone w materiał o kształcie kajaka - po spływie trzeba to suszyć, inaczej, zatęchnie i spleśnieje. Gumotex jest z gumy, nie ma tego problemu, po spływie wycierasz gąbką, pakujesz i zapominasz do kolejnego.
Patrząc na finanse, szukał bym czegoś używanego od Gumotexa, ew. sprawdził intex explorer, konstrukcja nie jest najwyższych lotów, ale ponoć daje rade.
@@zielonydran5966 bardzo dziękuję za szybką i rzeczową odpowiedź , pozdrawiam serdecznie
Africanero
Sprawdź jeszcze pływadła firmy ROB FIN.
To też Marka czeska, u nas w ogóle nieznane, u nich głównie właśnie robfiny widać na rzekach.
Topowa wytrzymałość, sztywność i nautyka.
Gumotex też bardzo dobry, sądzę jednak, że trochę ustępuje rob finowi. Osobiście posiadam dmuchańca robfin kanadyjkę. Jej odpowiednikiem w gumotexie jest "Baraka"
Zanim kupiłem to oglądałem oba. No różnica w wykonaniu jest zauważalna. Jak na wodzie to już się nie wypowiem. W każdym razie, jest alternatywa. Za to cenowo nie będzie taniej....
@@TheTrancemaniac89 dzięki bardzo , hej
Co to za nawi która gada ? Czy znasz jakiś portal na którym da się narysować trasę po wodzie , jeziora rzeki , żeby exportowac plik w gpx by użyć go poNien np w nawigacji czy w zegarku ?
Akurat na tamten moment korzystał ze świętej pamięci endomondo. Co do nawigacji, koledzy korzystają z portalu mapy.cz, jest też navisail, ale nie zawsze dobrze działa
@@zielonydran5966 znam mapy.cz ale nie da się rysować po wodach , próbowałem i w aplikacji i za pomocą przeglądarki . Jest niby wyznaczenie trasy dla "boat" ale na rzekach czy jeziorach totalnie to nie działa wyskakuje błąd .
@@FreeDubConnection Nie pomogę, tak po prawdzie to nigdy wyznaczania trasy po wodzie nie potrzebowałem, bo na rzece trudno się zgubić, a na jeziorach nie pływałem za dużo.
@@zielonydran5966 spoko spoko dzięki i tak , fajny film !
Fajnie, jednak kapok by nie zaszkodził. Pozdrawiam
Muszę tylko uzbierać środki, nie chce kupować hurra kamizelki która utrudnia pływanie
@@zielonydran5966 a tak ogólnie to szacun za długodystansowe wyprawy, filmiki obejrzałem i ciekawe to było.
@@zielonydran5966 Całkiem sensowne są kamizelki pneumatyczne dostępne w markecie Jula. Co jakiś czas chodzą w promocji. Swoja brałem za około 150 zł sztuka.
@@RadosławSobieszczyk Masz może jakiś link? Znalazłem fajne kamizelki na aliexpress, pomowane z naboju CO2, ale jeśli coś fajnego jest w Juli to chyba nie warto ryzykować
Dobry jest ten gumotex
Daje rade :)
Drogi kolego,kanał elbląski to na kajak p eumatyczny to raczej mordęga.bo woda tam stojąca.machac wiosłami tyle drogi raczej nieciekawa perspektywa.
Przepłynąłem, jest film na kanale. Bardzo polecam.
@@zielonydran5966 dmuchanym kajaczkiem?.podziwiam
@@marekklimkiewicz4616 Nie było to wielkie wyzwanie, całość zrobiłem praktycznie w trzy dni, łącznie z Jeziorakiem gdzie wiała mocna trójka w twarz momentami ;)
@@zielonydran5966 no tak,godne podziwu.ja mam na uwadze odcinek od pochylni Buczyniec,aż poprzez jezioro Drużno.to wybitnie stojące wody.