Do wszystkich zniesmaczonych tym, że podkreślamy niezawodność. Patrzcie szerzej, niż tylko "auto się nie rozkraczyło na drodze, to jest niezawodne". Niezawodność, to też zgodność produktu z założeniami. Otrzymujemy bardzo wiele maili i wiadomości na FB, że "moje nowe auto XYZ dopiero kupione, ale już coś stuka, skrzypi, nie domyka, nie otwiera, nie liczy, nie dociąga, ściąga czy haczy". Natomiast Auris pokazał, że ma tylko takie negatywne cechy, które są od razu wpisane w jego DNA, w jego projekt, czyli np: nie jest stworzony na trasy, ciasny z tyłu, czy głośny na pełnym gazie. W odróżnieniu od wielu innych aut nie różni się od założeń projektowych dodatkowymi wadami, które mu dodaje "gratis" fabryka, czy błąd projektanta. Wszystko w nim działa jak producent zaplanował. Nawet jeśli tym planem jest, że będzie wyć na wysokich obrotach. Ale wiesz co kupujesz - nie ma niespodzianek. To też jest niezawodność, co przez rok też sprawdziliśmy.
Dokładnie 2 tygodnie temu odebrałem swojego Aurisa (Touring Sports). Co prawda ja kupiłem benzynę 1.6 bo hybryda (póki co) nie jest dla mnie (może kiedyś). Jak na razie dostrzegłem 4 wady: 1. O której wspomniał Maciek G. w 12:15, dla mnie też lewy podłokietnik jest lekko za nisko. 2. Brak podświetlenia schowka przed fotelem pasażera (a przydało by się). 3. Brakuje spryskiwaczy przednich świateł Full LED. W zimie przy opadach śniegu może być z tym problem, Choć jak póki co jeszcze go nie doświadczyłem, ale na forum Aurisa, ktoś się już na to skarżył. 4. Przydał by się też spryskiwacz na kamerze cofania, bo ta lubi się upaćkać (mimo iż mam zamontowane chlapacze). To nie wada, bo w C-HR już jest, ale przydał by się też czujnik/dioda informująca o pojazdach w tzw. "martwym polu" lusterka. Generalnie dla mnie auto jest MEGA!, Może to dlatego, że przesiadłem się z Astry F (1995 rok), którą jeździłem od 2004 roku. Czuję skok technologiczny, jakościowy i mocy (Astra 1.4 82 KM, Auris 1.6 132 KM). Mam nadzieję, że mój Auris posłuży mi długie lata (dlatego wybrałem wolnossąca benzynę, a nie 1.2 turbo). Pozdrawiam Zachara i całą redakcję AutoCentrum.
qoozy Jak chcesz miec Auto bez wad zostaje ci tylko co? Nie podpowie bo sam nie wiem czy takie w ogule istnieje niezaleznie od ceny, zawsze sie cos znajdzie co ci nie pasuje.
alben albus Ad 5. Zazwyczaj prowadzę siedząc z przodu ;-), ale w porównaniu do mojej Astry F, to z tyłu jest kapkę więcej miejsca na nogi (podobne ustawienie fotela kierowcy). Ad 6. Nie wiem jaką masz wersję wyposażenia, ale w wyższych pod podstawą lusterka kryją się czujniki laserowe oraz kamera. Czyli systemy: 1. Pre-Collision System; 2. Lane Departure Alert; 3. Road Sign Assist; 4. Automatic High Beam. Ad 7 Zależ też od silnika, a ja se swojego 1.6 valvematic jestem bardzo zadowolony (jest dużo bardziej żwawszy od 1.4 82 KM w Astrze F) Koszt akumulatorów (w hybrydzie), w moim przypadku mnie nie interesuje, bo nie mam hybrydy ;-). Dzięki za praktyczne rady odnośnie mycia. Na razie nie planuje "skalać" lakieru Aurisa myjnią automatyczną. Jak się ociepli, to umyje go własnoręcznie na samoobsługowej. Pozdrawiam i życzę "szerokości" oraz udanego dnia/wieczoru.
Autocentrum!! bardzo dobre i rzetelne podsumowanie. Skad to wiem?? bo od 20 lat mialem tylko dwa auta i byly to dwie toyoty. tych aut nie da sie zabic. Tak sa nudne, plastiki powyzej 100tys trzeszcza ale nie da sie ich zabic. Silniki to samo, sadze ze predzej karoseria zrdzewieje niz maske w toyocie trzeba otworzyc. Arabowie jakos moga sobie jakie tylko auta chca kupic ale na pustyni tylko Land Cruiser rzadzi. To samo UN. mogli sobie kupic X6 albo jakiegos evoqa od Victori beckham ale jezdza Land Cruiserami. Takie wlasnie sa toyoty. Tak, niemcy sa lepiej wykonane i ciekawsze ale nigdy nie dorownaja toyocie niezawodnosci i to jest wlasnie charakter auta ktory zrozumie tylko posiadacz innej toyoty ;] to ze kazdego dnia jak wstaniesz i wiesz ze po 20 latach uzytkowania auto nadal odpala bez problemu. to jest wlasnie toyota. Jak ktos chce emocji to zawsze ma lexusa ;] tam jest i niezawodnosci i emocje i odpowiednia cena aby walczyc z niemcami. Pozdr.
niezawodność to tylko Toyota zgadzam się że nie mają japońskie auta finezji super deski rozdzielczej wykończenie jak Audi ale niezawodnościa Toyota światowa czołówka wiem co mówię mam czwartą toyote i każdą z nich zrobiłem wiele więcej niż 30 tysięcy kilometrów jedyne inne auto jakie kupię to Lexus
Audi to marka premium i jeśli chcesz ją porównywać to tylko z odpowiednikiem - Lexusem. A co np. do skrzypiących plastików po 100 tyś, to moim zdaniem np. w Oplu czy Fordzie jest gorzej.
I zawsze można zabierać własne materiały eksploatacyjne, wtedy cena dwóch przeglądów nie będzie wynosiła 1950 zł. Przeglądy olejowe co 30-50 tys. km są dobre dla osób, które użytkują samochód przez 3 lata
Jak zwykle wielki pozytyw. Tylko trochę dziwi mnie zaskoczenie, że ten samochód się nie psuł. Aż tak bardzo źle jest w obecnej motoryzacji, że musimy się cieszyć tym, iż nowy samochód się nie psuje w przeciągu parudziesięciu tyś km ? Jeszcze 20 lat temu, moglibyśmy mówić tak o autach z przebiegiem rzędu 200 tyś km,. którym nic nie dolegało :(
Rzeczywiście pełen szacun dla Toyoty ,że ich roczny nowy samochód się nie psuje ;P To naprawdę wyjątkowe. Czołówka filmu alaaa epitafium ojca z synem :):)
Łapka w górę za materiał. Będąc w PL jeździłem podobnym Aurisem kombi, prod. 2016 r. Hybryda z wypożyczalni i przejechałem nim ok. 5K km. Zachar, uważam że plan serwisowy 15K km jest poprawny, wierzysz w oleje long-life?? W "moim" egzemplarzu coś było nie tak z czujnikami cofania, na wstecznym zamiast pikać, cały czas był ciągły ton. Ogólnie auto muszę przyznać jest bardzo poprawne i oto moja recenzja: PLUSY: - bezszelestne ruszenie spod świateł i manewrowanie, super efekt!; - ecodriving w cyklu mieszanym daje zasięg ponad 700km na pełnym baku (z 38 litrów?), średnia wg kompa 5.5l/100km, mój rekord w mieście to 2.7l/100km!! - nawet przy prędkości 180km/h auto jest stabilne; - dobrze zestrojone zawieszenie na PL drogi; - fajny design podświetlenia świateł tylnych (kreski, hehe); - jadać w trasie przez wioski z terenem zabudowanym utrzymywałem prędkość 66km/h jadać tylko w trybie elektrycznym!! Bardzo pomaga w oszczędności paliwa!! MINUSY: - paskudny dźwięk silnika spalinowego w połączeniu z CVT; - słabe wygłuszenie wnętrza (słychać szum i wycie silnika pow. 110km/h); - balans hamulców: wydaje się, że więcej siły hamowania powinno być z tyłu bo auto nadmiernie nurkuje przodem przy średnim hamowaniu; - radio sterowane dotykowo (czasami włączając awaryjki przypadkowo wyłączałem radio) i kiepski dźwięk; - przyciski z tandetnego plastiku; - zasięg na samych akumulatorach tylko 5km.
Wspomniane piszczenie przetwornicy było wybitnie czuć w Priusie III gen., w Aurisie 2014 i w Yarisie 2016 jej nie słyszę. Jedynie przy hamowaniu słychać silniki elektryczne, ale to dźwięki zbliżone do hamującego nowoczesnego tramwaju. Zużycie paliwa jakieś wysokie Wam wyszło :). Moje dane z Priusa III (Auris za krótko ze mną był) z 45 tys km/3 lata: avg 5,46, miasto 5,37, poza 4,79, autostr. 5,44, lato 4,96, zima 6,34. Miasto = Warszawa, autostrady 50% 120 kmh, 50% na granicy przepisów PL/DE. W zimę główne skrzypce gra rozgrzewanie jednostki HSD i ogrzewanie. Wpływ opon zimowych w trasie jest znacznie mniej odczuwalny. Efekt natychmiastowej reakcji szczególnie czuć przy ruszaniu. Przesiadając się z Yarisa HSD do Giulietty QV zawsze mam wrażenie, że muli jak rusza a ma przecież 3x większą moc i 2x większy moment.
AutoCentrum.pl Chodzi mi o moment 6:12, może nie zauważylem, ale Zachar chyba nie powiedział o tych dwóch wadach. Ale to żaden zarzut, chciałem się pochwalić, że jestem uważnym widzem :-)
Szczerze mówiąc już sam nie wiem co mam myśleć po obejrzeniu wszystkich filmów o Aurisie hybrydowym. Poruszam się na co dzień Octavią 160KM. Zaciekawiła mnie opcja HSD, a moje auto skończyło ostatnio lat sześć więc postanowiłem się udać do salonu na test tej Toyoty. Przejechałem się, to były tylko dwa kółka wokół salonu więc mocno za mało. Bardzo pozytywne wywarło na mnie wrażenie, jednak od początku przedstawiciel zauważalnie próbował mnie przygotować do pracy tego silnika na wysokich obrotach. Nie mniej jednak, tak krótka jazda próbna nie wywołała we mnie negatywnych odczuć. Wręcz przeciwnie, bardzo spodobało mi się to połączenie silników i błysnęła iskra w oku. Po kilku dniach postanowiłem wypożyczyć sobie na chwilę taką Toyotkę i troszkę więcej pojeździć. Spalanie jakieś super niskie nie było bo w okolicach 5,8 komp i 6,1 dystrybutor. Zauważyłem jednak, że podświadomie człowiek jedzie na wynik. Wyposażenie "pożyczaka" było na niskim poziomie i szczególnie radio wywarło na mnie totalnie skrajnie negatywne odczucia, było wręcz archaiczne, coś jak elektroniczna wersja Safari 101. W trybie "Power" radzi sobie dobrze, ale nie przekonuje mnie do końca. Zacząłem sie zastanawiać jednak, czy taka moc jak w mojej Skodzie jest mi jednak niezbędna bo jeżdżę tylko po mieście i dwa trzy razy w roku trasa 3-5kkm. Dotarło jednak do mnie, że jest coś w tym aucie ale dokładnie nie wiem co ?
Coś chyba w tych statystykach jest do poprawy. Najpierw mowa jest o średnim spalaniu w całym teście na poziomie 6,65 l/100km. Później podział na opony letnie - 6,79 l/100 i zimowe - 7,03 l/100. To jakim cudem 6,65 l/100 skoro nawet na letnich palił więcej?
Mam bardzo podobnego Aurisa. Mlodszy o dwa-trzy miesiace hatchback i wyglada na to ze skosnookie poprawiaja bledy. Nie ma juz zadnego z dwoch opisywaych. Auto przejechalo juz ponad 30 kkm i jak na razie nadal nie wiem jak brzmi alarm. PCS przy uruchamianiu tez nigdy sie nie zawiesil. Za to potrafi zaparowac w calkiem normalnych warunkach. I wtedy zapala sie ikonka na desce rozdzielczej i przestaja dzialac automatyczne dlugie (korzystaja z tej samej kamery). Z rzeczy ktore powinno dac sie latwo wyeliminowac, ale jakos tego nie robia to przede wszystkim obliczanie zasiegu ze zbiornika. Przy koncu podaje skandaliczne bzdury. Safety sense czyta generalnie znaki ale wyklada sie koncertowo na znaku terenu zabudowanego, co w zasadzie wyklucza jego przydatnosc. A kamera cofania, jak juz wspomniano gdzies w komentarzach, bardzo sie brudzi. Spalanie liczone na stacji wychodzi kolo 4-5l/100km latem i 5-6 l/100km zima. Auto jezdzi niemal 50%/50% droga szybkiego ruchu/miasto. Jesli chodzi o trase to trzeba przyznac, ze przy przyspieszaniu dzwiek silnika jest upierdliwy. Mam regularnie do czynienia z konkurencyjna hybryda - IMA Hondy - i tam auto ze skrzynia cvt nie brzmi jak katowana kosiarka. Toyta nastraja do jazdy spokojnej.
Jeżdżę hybrydowym Aurisem od ponad pół roku i muszę przyznać, że przy odpowiednim stylu jazdy, w dużym, zakorkowanym mieście jak Warszawa, można uzyskać na prawdę świetne spalanie. Auto generalnie idealne pod taxi, do powolnej, mułowatej i przede wszystkim taniej jazdy. Ewentualnie dla starszej osoby, która pokonuje stałe trasy dom-market-lekarz-dom. Charakterystyka pracy skrzyni biegów jest bardzo irytująca. Przy mocniejszym wciskaniu pedału gazu auto wyje jak głupie (wyjątkowo nieprzyjemny dźwięk, zbliżony do miksera/blendera), a wskazówka prędkościomierza ledwo co się wznosi. Jeżeli pokonujemy od czasu do czasu dłuższą trasę, to zakup takiego samochód zdecydowanie mija się z celem. Gdybym miał wybierać nowy (możliwie najtańszy w eksploatacji) samochód, który sprzedam za 3-4 lata, to zdecydowanie postawiłbym chociażby na wspomnianą Octavię 1.4 TSI lub w wersji typowo miejskiej coś z fabryczną instalacją LPG.
Jednostka 1.4 TSI (nowej generacji) przy odpowiednim traktowaniu i serwisowaniu spokojnie pociągnie te 150 tysięcy km / 5 lat, a potem auto idzie na sprzedaż, więc problem z głowy. Przy zakupie auta 'na lata' na pewno sensowniej wybrać coś wolnossącego z LPG.
Bardzo fajny napęd . Ile kilometrów zrobił przez rok ? Tak się zastanawiam jaką samochód będzie się sprawował po 10 latach przyjmując że rocznie będziemy robić koło 25 tyś
Myślę, że nic się nie będzie dziać. Naprawdę ciężko to auto zajechać :) Pod maską ma napęd z Priusa 3 generacji, a czytałem, że w Wiedniu takie Priusy robiły nawet milion km.
AutoCentrum.pl Muszę poszukać jak to wypadło w Priusie I generacji ,jakaś żywotność na pewno jest, ciekaw jestem czy przekracza 200 tys. km. Ale pomimo tego jest to idealne rozwiązanie które zastąpi diesla w mieście. Jak wiemy nowe diesle wyposażone w przeróżne systemy oczyszczania spalin męczą się w zatłoczonym mieście pełnym korków jakim jest Kraków :P
Mariusz Birt, może warto zatem zainstalować słownik w przeglądarce? Wówczas czerwone kreski oznaczać będą popełniony błąd - ty się będziesz uczyć poprawnego zapisu (większość ludzi jest wzrokowcami), a innym będzie się lepiej czytać twoje wypociny. Sytuacja win-win. 😀
Wektor WG Dzięki. Jeszcze nigdy się z tym nie spotkałem. Nawet nie wiem jak by to miało być rozwiązane. Bo mam na myśli regulację całego podłokietnika :D
Zachar, ale powiedz szczerze czy było coś majstrowane przy tylnym zderzaku. Jakoś tak jakby nie pasował idealnie, również kolorystycznie. Pozdrawiam Tomek
Problem nr 1, który opisujesz to alarm Cobra AT i karta PROXI. Auris/Yaris (i wszystkie Toyoty z systemem Cobra AT) nie zawsze ją zauważają, szczególnie gdy jesteś z tyłu pojazdu. Trzeba stanąć przy drzwiach kierowcy i poczekać aż czerwona dioda przestanie migać. Wtedy zamknąć auto. Inaczej wyje jak głupie i bez podejścia do niego się nie uciszy. To samo, gdy siedzisz 30m od auta, otworzysz je pilotem, by np. dziecko zabrało pluszaka i zamkniesz auto. Wycie po 30 sekundach gwarantowane. Upierdliwe, a niestety po sobie wiem, że przed kradzieżą przez profesjonalistów nie chroni.
Ok 7/100 srednio to nie jest jakaś rewelacja zważywszy że koszt zakupu jak i koszt ekologiczny wyprodukowania jednak wyższy niż w przypadku auta z jednym silnikiem.
Chłopaki go nie oszczędzali, co zresztą sami przyznali. Oszczędność HSD pojawia się wtedy, gdy użytkownik chce nią jeździć oszczędnie. W mieście przychodzi to dosyć łatwo, szczególnie w okresie kwiecień - październik. W okresie zimowym trzeba się trochę postarać (ogrzewanie kabiny ma zgubny wpływ na zużycie paliwa). W trasie natomiast górną granicą opłacalności jest 120 km/h. Powyżej zaczyna zachowywać się bardziej jak zwykła benzyna. Średni wynik 7 l/100km to wynik co najmniej 1,5 l/100km za wysoki patrząc na moje 5 lat z hybrydą po Warszawie.
rok użytkowania nowego samochodu moim zdaniem jest trochę za mało :D Przecież ma 30tys km przebiegu więc nadal to ''nowy samochód'' Może ktoś ma podobne autko z przebiegiem 100tys i więcej?
dziwnie wysokie wam wyszło spalanie. wielu ludzi może to zniechęcić do kupna hybrydy. Fakt że Prius jest bardziej opływowy stąd może palić mniej. Mój drugiej generacji 1.5 tyle spała podczas jazdy autostradą. Realne spalanie przeważnie w mieście to zimą ok 5.5-6 a latem 4-5 choć jak się postaram zejdę poniżej. Raz jak byłem w Pl latem w upały przy 30-35 stopniach dojazd do Warszawy z mojej mieściny ok 30 km drogą krajową jazda po mieście i powrót zawsze wychodziło 3,5 l /100 km. Na hybrydę potrzeba dwa lata nauki. swoją użytkuje już piąty rok. Pozdrawiam
Moja teoria: dlaczego auris hybrydowy wydaje się ruszać żwawiej niż panamera czy inne supersamochody: otóż po wciśnięciu gazu napęd jest zasprzęglony zawsze z silnikiem elektrycznym. Przy klasycznych autach, przy starcie albo musi "zaskoczyć" przekładnia hydrokinetyczna, albo musi załączyć do kół bieg sprzęgło, jeśli np. PDK. Przy jeździe z jakąś tam prędkością, zwykle skrzynia potrzebuje także zredukować itp., a silnik elektryczny ciągnie natychmiast - jest zawsze połączony z napędem. Róznica może być nawet 0,1 sekundy, zwykle jest nieco większa, 0,25-0,5 sekundy, ale jak wynika z Waszej relacji, jest odczuwalna.
MAM PYTANIE !!! posiadam również Aurisa 1.6 ale beznzynka ... i mam taki problem.. otóż rezerwa zapala mi się przy "40km" do pustego baku, a de facto jak zjadę do 0 ( na komputerze ) w baku mam jeszcze ok 10L paliwa. Czy to jest jakiś problem z pływakiem, czy Wy też tak mieliscie i to normalne w tym modelu ???.
Maciej Brak Większość nowych samochodów tak ma, robią tak żeby nie jeździć do pustego baku i nie zapowietrzać układu, bo to może skutkować poważną awarią tak w benzynie jak i dieslu.
Dzięki za odpowiedz. Powiem jeszcze jak to było z mojej strony. 1. Nigdzie w książce/instrukcji nie ma nic na ten temat. 2. Dzwoniąc do 4 serwisów ASO w Warszawie 1 stwierdził, że to normalne, dwa, że nie wiedzą o co chodzi, trzeci mnie olał, a 4 stwierdził żebym przyjechał i oni zajrzą do auta i sprawdzą czy wszystko ok. ( serio, 1/4? ) 3. Jeżdzę różnymi autami akurat ze względu na pracę, zwykle są to max 3-4 latki i w żadnym nie ma czegoś takiego jak tutaj, czyli benzyna na 0 ( na wyświetlaczu ) i magiczne 10L w zapasie :) Rozumiem fakt nie wysuszania baku ( każdy kierowca powinien mieć to w świadomości ) ale nigdzie nic na ten temat nie ma, tym bardziej dziwi zachowanie ASO.
Maciej Brak Nikt Ci oficjalnie tego nie powie, bo tak każdy by zakładał, że ma jeszcze poliwo, a im chodzi o to żeby po komunikacie 0 jak najszybciej zatankoawć. Taka asekuracja z ich strony i dmuchanie na zimne. Gorzej gdyby było w drugą stronę.
Kurka jasna, ta przekrecona Toyota ma mnie taz od polowy roku w swoich szponach. Na temat niezawodowosci u Toyoty nie trzeba sie rozwodzic (popszednio mialem przez 10 ,5roku Verso i po przebiegu ponad 200 tys.nie mialem z nim zadnego problemu, naprawde zadnego problemu) zdecydowalem sie na nastepna Toyote jako Hybrid. Do dzisiaj zrobilem 10 tys. km i jestem tego zdania ze moj wybor jest sluszny. Jak twierdzi gro testujacych jest to auto bez emocji ale za to cholernie oszczedne i moim zdaniem alternatywa dla diesla.
schwagier ; skrzynia nie wyje, to jest chyba najbardziej cicha konstrukcja w samochodzie osobowym. WYJE silnik !,,! I nie zabieraj glosu, prosze, jesli nie masz pojecia.
Auris hybrid to cos pieknego, mam nowego od 2 miesiecy. Wczesniej mialem nowa Verso 1.8 Aut. przez 6 lat. Auris moze mniejszy i mniej wygodny ale przyjemnosc z jazdy super no i spalanie na poziomie 4.8L
Auto statek z lichym spalaniem biorąc pod uwagę koszt napędu, zarówno pieniężny jak i z przyjemności z jazdy - przekładnia CVT jestem zdania że pasuje do jednocylindrowego skutera, nie przestronnego kombi. I ta gówniana nawigacja, która się zawiesza, muli, i brak jest możliwości obsługi jej w rękawiczkach. Ogółem, Renault to to nie jest, ale jak ktoś lubi auto które ma tylko jeździć, kobieta wożąca dzieci do szkoły czy kierowca bez chęci zgłębiania się w detale techniczne lub czucia kontroli nad samochodem, jest ok. Zdecydowanie myślę że jest to auto oryginalne. Ja jednak wolę auto mieć dla siebie, aniżeli być dla auta.
Albo to naprawdę. dobry samochód albo cały ten test i nagranie wydaje się komercyjne, bo bardzo przesłodzone opinie. Nic się nie działo bo to nowy sprzęt. Jeszcze długo będzie jeździł niezawodnie. Ciekawe jestem ile trzeba przejechać żeby wszystkie bóle wyszły na jaw.
Ojjj… tym razem chyba trzeba było specjalnie chwalić ten samochód. bo nie wierzę że nie przeszkadzał wam ten silnik! To moje doświadczenia w jazdy Aurisem. Kiedy ruszasz i silnik jedzie na elektryku, to jest faktycznie te fajne uczucie takiego spokoju i relaksu, ale jak naciśniesz mocniej gaz, to zaczyna być koszmarnie przez duże K. Więc wciskasz gaz aby dynamiczni przyśpieszyć i nagle silnik niemiłosiernie wyyyje… i…. wyyyje… czekasz aż zmieni bieg….. ale to nie nachodzi…. tylko dalej wyyyje…. w końcu puszczasz gaz i masz chwilę spokoju. "Uff, co to było" Jedziesz dalej w ciszy, ale znowu trzeba dynamicznie przyśpieszyć i koszmar znowu się pojawi…. auto znowu wyyyje i wyyyje aż nie puścisz gazu. Ale to i tak jest nic w porównaniu z tym jak tym autem jeździ się w górach: auto zapakowane w 4 osoby + bagaż i w połowie drogi masz po prostu dość… z górki spokój i relaks… ale kiedy przed tobą wielka górka, to auto uruchamia napęd benzynowy i zaczyna… wyyyyyyyyyyyyyyyyyć… a że tam nie ma przełożeń, to…. wyyyyyyyyyyyje bez końca, aż w końcu wjedziesz na górkę . Wybaczcie panowi z autocentrum, ale tym razem waszego testu nie kupuję, ponieważ w każdym teście jesteście skrupulatni i szukacie dziury w całym a tutaj ani słowa o tym jak irytująco zachowuje się ten samochód, kiedy nim jedziesz a nie się toczysz. Jazda Auris to jak posiadanie małego dziecka, któremu akurat wychodzą zęby… cisza i płacz… cisza i płacz… cisza i płacz… tylko że dziecko w końcu wyrośnie z tego okresu a Auris Hybrid niestety taki już zostanie do końca.
Motoryzacja Z innej Perspektywy Jak nie bedziesz bezsesownie pchac pedalu gazu (potencjometra) silnik nie bedzie wyc. Hybryda trzeba nauczyc sie jezdzic! !! Lekka stopa i to wszystko, uklad hybrydowy steruje sam wszystkim, i jak myslisz do dodam gazu i pofrune, to wybrales nie to co chcesz !; co nie swiadczy o tym ze to auto jest powolne.
1.No ale czasem nie powinno być tak że to samochód ma się do mnie dostosować a nie ja do samochodu? Zawsze mnie się wydawało ze po to producenci każą nam coraz więcej płacić za samochody, ponieważ są bardziej przyjazne kierowcy, dają więcej komfortu itd. A tutaj to muszę się przyzwyczaić, bo w innym przypadku skazany jestem na okrutne niekomfortowe wycie silnika. 2.Tylko że Auris to klasyczny kompakt, więc ma służyć do jazdy a nie toczenia się, więc powinien zachowywać się jak normalny samochód. Więc jak chcesz się włączyć do ruchu, wyprzedzić samochód to trzeba mocniej przycisnąć gaz i cała ta operacja powinna przebiegać tak jak w każdym innym samochodzie... a ta hybryda taka nie jest, tylko zachowuje się jak rozpieszczone dziecko... wyje i wyje. 3.Nie wiem, ale ja nigdzie nie znalazłem adnotacji w której Toyota napisała: "jeździć tylko w mieście i tylko powoli". Dla mnie samochody kompaktowe powinny być uniwersalne... do pracy, na zakupy i czasem w góry. W każdym innym kompakcie, takie wycieczki nie sprawiają problemu, ale Toyota w wersji hybrydowej się do tego się nie nadaje.... i chyba powinni coś wspomnieć o tym w teście. I właśnie o to tutaj mam pretensje do tego testu. Po zobaczeniu tego materiału można dojść do wniosku, że ta Toyota Auris to świetny samochód... do tego sam producent twierdzi że model ten ma tylko dwie wady. Serio!!! Tylko dwie!!! Dlatego twierdzę że to nie jest rzetelny test, ale podziękowanie za użyczenie tego samochodu do testów długodystansowych ( i ja rozumiem system takiego działani) ale można to było zrobić inaczej, aby jednak powiedzieć dla kogo jest ten samochód: dla kogoś kto ma tylko jeden cel: OSZCZĘDZAĆ PALIWO i jest w stanie za to oddać resztę: komfort jazdy, jakość wykończenia, dynamikę jazdy, łatwą obsługę systemu informacyjnego itd.
Nie ma samochodów uniwersalnych. Im coś jest bardziej terenowe, tym mniej szosowe. Im masz lepsze osiągi tym większe spalanie. Benzyna ma inną charakterystykę niż diesel. Benzyna ma moc w górnym zakresie obrotów, a dieslem jedziesz wykorzystując moment obrotowy. Zawsze na kierowcy spoczywa umiejętność użytkowani, wykorzystania potencjału maszyny. Każde auto, napęd jest przygotowywany pod jakieś określone warunki w których się sprawdza. A to kupujący z całej oferty ma wybrać model, wersję itp. która przy jego użytkowaniu będzie najlepsza. Czytam czasem stwierdzenia typu: "to auto z silnikiem diesla jest kiepskie bo ja jeżdżę dużo po mieście". W takim przypadku problem nie jest z silnikiem, tylko z "badaczem" który określa parametry pojazdu w środowisku do którego nie został stworzony. O to mi własnie chodziło np. z górami. Mam kumpla, któremu mały diesel pali średnio 8l/100 km, bo jeździ nim tak jak by to była benzyna. A auta są coraz droższe bo są coraz bardziej skomplikowane, z każdym rokiem producenci mają dokładać w standardzie kolejne systemy.
BTW auto ma mega łatwą obsługę, zapewnia komfort (jak się umie tym jechać), dynamikę w mieście zapewnia większą niż np. 2.0 benz. A do jakości wykończeni chyba nie można mieć zarzutów - montaż, spasowanie, użyte materiały . (To że coś nie jest w Twoim guście nie znaczy, że jest złej jakości)
nie rozumiem :| przeciez w zwyklym aucie masz dokladnie to samo, chcesz wjechac pod wysoka gore, wiec wrzucasz 2 albo 3 i trzymasz na jednostajnych obrotach rzedu 3-4 tys rpm. Ludzie o tym wyciu priusow zaczynaja juz bezmyslnie powtarzac wpisy innych geniuszow... o wyciu w sensie dzwieku o wysokiej czestotliwosci to mozna mowic w fiacie 126p, tu natomiast jest zwykly warkot rzedowej czworki, dokladnie tak jak w kazdym innym benzyniaku, tylko tyle ze obroty nie faluja
27.78 zł/100 km liczone z wlewu paliwa to wynik który z powodzeniem bardzo dużo aut o podobnej masie wyposażone w LPG może POKONAĆ o około 3-4 złote. Dla ceny LPG =2.3 za litr. Według mnie wartość kosztu km licznego z paliwa vs LPG nie jest wartością bardzo pozytywnie zaskakującą.
Jeździłem hybryda - Priusem III generacji - mulił. Silnik spalinowy załączał się późno, a jego praca była konieczna żeby nadążyć za autobusami. Nie było żadnego natychmiastowego popchnięcia.
chary c Samochód służy do jazdy a nie kilkumiesięcznego (niektórzy mówią nawet o dwóch latach) nauczania prowadzenia tak jak sobie to konstruktorzy wymyślili. Jeśli do hybrydy trzeba się dodatkowo dostosować to jest to porażka tego typu napędu.
A ile szkoliłeś się, żeby opanować konwencjonalny napęd z manualną skrzynią i jeździć poprawnie? Dwa lata Ci starczyły? I wnioskuję, że Tobie edukacji w tym zakresie już starczy, nie chcesz się rozwijać. Jak osobniki, które dalej liczyły na liczydłach, kiedy do wykorzystania były już kalkulatory :)
Ad. efektu spontanicznej reakcji na gaz - jestem zdziwiony, że KERS nie zadomowił się w codziennnej motoryzacji. Ten system jest bardziej niezawodny niż hybryda z akumulatorami, ponieważ odzyskując energię, tak na prawdę magazynuje się ją w ruchu obrotowym koła zamachowego (przeważnie jest to masa 12-20kg, "rozkręcana" do 50-100 tyś obr. min). Co daje naładowany KERS? W takim LaFerrari pełna moc (163KM) przez 10-12s (analogicznie 16KM przez 100-120s). Ktoś powie, że mało, ale do ruszania w mieście, chwilowego przyśpieszania (właśnie efekt spontaniczności) wystarczy. Taki KERS można "naładować" natychmiast i z mniejszą stratą w porównaniu do tego, ile mogą przyjąć akumulatory (podczas ładowania przy mocniejszym hamowaniu). KERS jest lżejszy niż pakiet akumulatorów (silnik + masa wirująca + obudowa vs pakiet akumulatorów) Ktoś powie - ale KERS jest cholernie drogi - tak, ponieważ stosowany jest jednostkowo. Wprowadzony masowo będzie tańszy i bezpieczniejszy niz akumulatory. PS: najlepszy do przechowywania odzyskanej energii byłby ultrakondensator, ale daleka pieśń przyszłości
Silniki w bolidach F1 kręcą się do 16500 obr/min, osiągają ogromne moce i prędkości, hamują z bardzo duża siłą. W aucie osobowym użytkowanym w ruchu miejskim (nieduże prędkości, "stateczne" hamowanie) system odzyskiwałby jakieś ułamki energii w porównaniu do bolidów F1. I wciąż potrzebne byłoby coś do zmagazynowania energii (akumulator/kondensator).
Silnik spalinowy nie ma nic do rzeczy przy KERS. Energii do odzyskania przy hamowaniu do krzyżowki jest sporo (zwłaszcza, jak jeździsz dynamicznie po mieście), przez co jest marnotrawiona w ciepło (przy próbie naładowania accu w ułamku sekund), a która mogłaby być "zmagazynowana" w ruch obrotowy koła zamachowego KERS.
cra3yk Energii jest sporo jak hamujesz z 300 do 60 w kilka sekund i robisz to regularnie. Jadąc po mieście energii jest nie za wiele i do tego zapotrzebowanie na nią jest nieregularne. Nie działa w trasie bo żeby energię zmagazynować potrzebne są akumulatory. Nieznana jest też żywotność koła zamachowego.
Ździwiłbyś się, ile energii jest do odzyskania się przy hamowaniu do krzyżówki (jest jej o wiele więcej w krótkim czasie, niż są w stanie przyjąć akumulatory hybrydy, dlatego podczas jazdą hybrydą zalecane jest hamowanie bardzo powolne, żeby jak najwięcej odzyskać do naładowania accu i uniknąć używania tarcz hamulcowych).
cra3yk No właśnie mało. A energia z KERS i tak musiałaby być magazynowana w akumulatorach, a sam system jest bardziej skomplikowany niż hybryda. Do tego nie umożliwia jazdy na samym prądzie.
+qobra83 po to hybryda, że w warunkach użytkowania redakcji Twoja astra paliła by więcej. Poza tym jak powiedziałem w filmie: zalety hybrydy nie kończą się na spalaniu
W mieście twoja astra w spalaniu nie ma szans. I to w mieście hybryda ma zalety. Bo przecież w trasie przy stałej prędkości i tak działa silnik spalinowy. I pali tyle co tradycyjne auto. No chyba że się mylę :D
Poza tym weź bod uwagę aspekty takie jak - waga, wyposażenie, komfort, osiągi, skrzynia automatyczna, współczesne normy emisji spalin a co za tym idzie dławienie silnika itp.
Autocentrum po ostatnich modernizacjach zeszło na psy. Dziennik kosztów wylicza z dupy spalanie, administracja nie reaguje na wpisy o błędach, niepotrzebne skakanie ze strony AWC na stronę AC podczas dodawania pojazdu, czy wpisywania danych do dziennika kosztów. Poza tym masa pomniejszych błędów, których nikt nie usuwa na stronie AWC. Mówi to kilkuletni użytkownik I to nie jest tylko moja opinia.Mówicie o prowadzeniu dziennika kosztów, tymczasem wasz dziennik wylicza błędnie dane. U mnie zamiast pokazać spalanie 6.67 wyliczył nie wiadomo skąd 5.7.
nie kumam jednego: po co w technicznym wozie-wole roboczym był wam szklany dach?? nie dość że ogranicza przestrzeń to jeszcze ze względu na sposób użytkowania był ryzykowny i ogólnie bez sensu.
A cy ktoś mówił, że będzie palić mniej. Bierz jednak pod uwagę, że koszty eksploatacji to nie tylko koszt paliwa, al też serwisu i napraw (które u nie występują)
Podtrzymuję moją wcześniejszą opinię o bezsensowności napędów hybrydowych. One nie obniżają spalania na tyle, żeby się tym tak intensywnie chwalić przez producentów. O ile w ogóle obniżają. 6,5 litra na setkę to jest NORMALNE spalanie auta tego segmentu z klasycznym silnikiem benzynowym. Wasze chwilowe 4,1 o niczym tak naprawdę nie świadczy. Na dłuższą metę nie udało się Wam tego wyniku utrzymać. Zapewne hybrydy mają jakieś zalety innego typu ale na pewno nie jest to niskie spalanie. Z technicznego punktu widzenia hybrydy to strata pieniędzy (wykastrowany silnik spalinowy + elektryk o ograniczonych osiągach) i nie przekonaliście mnie niestety do tego rozwiązania. Chwała Wam natomiast za rzetelne pomiary i bardzo proszę tych, którzy zaraz będą na mnie wylewać pomyje żeby udokumentowali swoje wyniki. Albo nie pisali wcale.
Ja Elantra 2016 z silnikiem 1.6 mniej niż 9 nie schodze w mieście. Nie staram się też za bardzo jeździć ekonomicznie. Myślę że do miasta hybryda to naprawdę dobre rozwiązanie, w trasę - zależy. Myślę że na nowe Leksusy nikt by nie narzekał ;)
Jak dla mnie za nisko się wsiada, dla tłustego knura wsiadanie i wysiadanie to męczarnia. Niemieckie auta mają to samo. Na krótkie trasy najlepiej wsiada się tak jak na krzesło, kiedy siedzenie jest wysoko.
Mam podobne odczucia. podobnie zresztą jak przy wsiadaniu do Avensisa. Za to do Verso wsiadam jak na krzesło co przy średnim stanie sprawności kręgosłupa jest zbawienne.
Trochę glupota jest mówić o niezawodności auta które ma rok i przejechane tylko 30 tysięcy. Ciekawe jak będzie to "super" auto wygladalo po 200 a moze, moze... po 300 czy będzie jeszcze w ogole jeździło..
wiem, ale mieliśmy tylko rok i wypadało zrobić podsumowanie. Nikt chyba by nie chciał, abyśmy 10 lat jeździli tym samym, bo wszyscy chcą, aby obrazki się zmieniały, prawda?
Wielu współczesnych producentów ma z tym problem. Jak chcesz mędrkować to poczytaj najpierw o bezawaryjności hybryd i np. o taksówkarzu z Wiednia, który Priusem bezawaryjnie przekroczył 1 MLN km. Auris jest zbyt młody aby miał takie przebiegi, ale jest oparty na tym samym układzie.
Zbyt przezłodzony komentarz na korzyść Auris. Myślę że ile Toyota zapłaciła, tak ją chwalisz. Wcześniej mówiłeś że jakiekolwiwek inne auto by to nie było, to jednak w niemieckim czujesz się jako klient najbardziej dopieszczony.
Do wszystkich zniesmaczonych tym, że podkreślamy niezawodność. Patrzcie szerzej, niż tylko "auto się nie rozkraczyło na drodze, to jest niezawodne". Niezawodność, to też zgodność produktu z założeniami.
Otrzymujemy bardzo wiele maili i wiadomości na FB, że "moje nowe auto XYZ dopiero kupione, ale już coś stuka, skrzypi, nie domyka, nie otwiera, nie liczy, nie dociąga, ściąga czy haczy". Natomiast Auris pokazał, że ma tylko takie negatywne cechy, które są od razu wpisane w jego DNA, w jego projekt, czyli np: nie jest stworzony na trasy, ciasny z tyłu, czy głośny na pełnym gazie. W odróżnieniu od wielu innych aut nie różni się od założeń projektowych dodatkowymi wadami, które mu dodaje "gratis" fabryka, czy błąd projektanta. Wszystko w nim działa jak producent zaplanował. Nawet jeśli tym planem jest, że będzie wyć na wysokich obrotach. Ale wiesz co kupujesz - nie ma niespodzianek. To też jest niezawodność, co przez rok też sprawdziliśmy.
CIekawy wniosek Zachar z tym "opóźnieniem na reakcje na gaz" :-)
Niezawodność to tez słowo z reklamy które musieliśmy powtarzać :P
AutoCentrum.pl C-HR będzie zamiast Aurisa ;)
Dokładnie 2 tygodnie temu odebrałem swojego Aurisa (Touring Sports).
Co prawda ja kupiłem benzynę 1.6 bo hybryda (póki co) nie jest dla mnie (może kiedyś).
Jak na razie dostrzegłem 4 wady:
1. O której wspomniał Maciek G. w 12:15, dla mnie też lewy podłokietnik jest lekko za nisko.
2. Brak podświetlenia schowka przed fotelem pasażera (a przydało by się).
3. Brakuje spryskiwaczy przednich świateł Full LED. W zimie przy opadach śniegu może być z tym problem, Choć jak póki co jeszcze go nie doświadczyłem, ale na forum Aurisa, ktoś się już na to skarżył.
4. Przydał by się też spryskiwacz na kamerze cofania, bo ta lubi się upaćkać (mimo iż mam zamontowane chlapacze).
To nie wada, bo w C-HR już jest, ale przydał by się też czujnik/dioda informująca o pojazdach w tzw. "martwym polu" lusterka.
Generalnie dla mnie auto jest MEGA!,
Może to dlatego, że przesiadłem się z Astry F (1995 rok), którą jeździłem od 2004 roku. Czuję skok technologiczny, jakościowy i mocy (Astra 1.4 82 KM, Auris 1.6 132 KM).
Mam nadzieję, że mój Auris posłuży mi długie lata (dlatego wybrałem wolnossąca benzynę, a nie 1.2 turbo).
Pozdrawiam Zachara i całą redakcję AutoCentrum.
qoozy ja z podobnych powodów wybrałem Elantre 2016 z silnikiem 1.6. Mam nadzieję że nasi Azjaci będą długo i niezawodnie służyć. Pozdrawiam
qoozy Jak chcesz miec Auto bez wad zostaje ci tylko co? Nie podpowie bo sam nie wiem czy takie w ogule istnieje niezaleznie od ceny, zawsze sie cos znajdzie co ci nie pasuje.
Czy to są wady? To są cechy albo parametry. Wada to raczej coś co miało działać w jakiś określony sposób a jest inaczej.
Nie rozumiem co znaczy wada na bezpieczeństwo.
alben albus
Ad 5. Zazwyczaj prowadzę siedząc z przodu ;-), ale w porównaniu do mojej Astry F, to z tyłu jest kapkę więcej miejsca na nogi (podobne ustawienie fotela kierowcy).
Ad 6. Nie wiem jaką masz wersję wyposażenia, ale w wyższych pod podstawą lusterka kryją się czujniki laserowe oraz kamera. Czyli systemy: 1. Pre-Collision System; 2. Lane Departure Alert; 3. Road Sign Assist; 4. Automatic High Beam.
Ad 7 Zależ też od silnika, a ja se swojego 1.6 valvematic jestem bardzo zadowolony (jest dużo bardziej żwawszy od 1.4 82 KM w Astrze F)
Koszt akumulatorów (w hybrydzie), w moim przypadku mnie nie interesuje, bo nie mam hybrydy ;-).
Dzięki za praktyczne rady odnośnie mycia. Na razie nie planuje "skalać" lakieru Aurisa myjnią automatyczną.
Jak się ociepli, to umyje go własnoręcznie na samoobsługowej.
Pozdrawiam i życzę "szerokości" oraz udanego dnia/wieczoru.
W tym odcinku az brakuje goscinnego wystepu dziennikarza Zientarskiego ;-D
Fajny, sentymentalny odcinek :) Cos czuje, ze nowe autko, to bedzie CH-R...
Autocentrum!! bardzo dobre i rzetelne podsumowanie. Skad to wiem?? bo od 20 lat mialem tylko dwa auta i byly to dwie toyoty. tych aut nie da sie zabic. Tak sa nudne, plastiki powyzej 100tys trzeszcza ale nie da sie ich zabic. Silniki to samo, sadze ze predzej karoseria zrdzewieje niz maske w toyocie trzeba otworzyc.
Arabowie jakos moga sobie jakie tylko auta chca kupic ale na pustyni tylko Land Cruiser rzadzi. To samo UN. mogli sobie kupic X6 albo jakiegos evoqa od Victori beckham ale jezdza Land Cruiserami. Takie wlasnie sa toyoty. Tak, niemcy sa lepiej wykonane i ciekawsze ale nigdy nie dorownaja toyocie niezawodnosci i to jest wlasnie charakter auta ktory zrozumie tylko posiadacz innej toyoty ;] to ze kazdego dnia jak wstaniesz i wiesz ze po 20 latach uzytkowania auto nadal odpala bez problemu. to jest wlasnie toyota.
Jak ktos chce emocji to zawsze ma lexusa ;] tam jest i niezawodnosci i emocje i odpowiednia cena aby walczyc z niemcami.
Pozdr.
niezawodność to tylko Toyota zgadzam się że nie mają japońskie auta finezji super deski rozdzielczej wykończenie jak Audi ale niezawodnościa Toyota światowa czołówka wiem co mówię mam czwartą toyote i każdą z nich zrobiłem wiele więcej niż 30 tysięcy kilometrów jedyne inne auto jakie kupię to Lexus
Audi to marka premium i jeśli chcesz ją porównywać to tylko z odpowiednikiem - Lexusem. A co np. do skrzypiących plastików po 100 tyś, to moim zdaniem np. w Oplu czy Fordzie jest gorzej.
Przeglad co 15.000 - Toyota wie, ze czesta wymiana oleju to - w połączeniu z dobrym wykonaniem silnika - gwarant bezawaryjności
I zawsze można zabierać własne materiały eksploatacyjne, wtedy cena dwóch przeglądów nie będzie wynosiła 1950 zł. Przeglądy olejowe co 30-50 tys. km są dobre dla osób, które użytkują samochód przez 3 lata
Jak zwykle wielki pozytyw. Tylko trochę dziwi mnie zaskoczenie, że ten samochód się nie psuł. Aż tak bardzo źle jest w obecnej motoryzacji, że musimy się cieszyć tym, iż nowy samochód się nie psuje w przeciągu parudziesięciu tyś km ? Jeszcze 20 lat temu, moglibyśmy mówić tak o autach z przebiegiem rzędu 200 tyś km,. którym nic nie dolegało :(
A no właśnie jest tak źle. Auta są skomplikowane i projektowane, żeby się zepsuć.
Rzeczywiście pełen szacun dla Toyoty ,że ich roczny nowy samochód się nie psuje ;P To naprawdę wyjątkowe. Czołówka filmu alaaa epitafium ojca z synem :):)
Nie wiem czy wiesz ale obecnie wiele producentów ma z tym problem.
Łapka w górę za materiał.
Będąc w PL jeździłem podobnym Aurisem kombi, prod. 2016 r. Hybryda z wypożyczalni i przejechałem nim ok. 5K km.
Zachar, uważam że plan serwisowy 15K km jest poprawny, wierzysz w oleje long-life??
W "moim" egzemplarzu coś było nie tak z czujnikami cofania, na wstecznym zamiast pikać, cały czas był ciągły ton.
Ogólnie auto muszę przyznać jest bardzo poprawne i oto moja recenzja:
PLUSY:
- bezszelestne ruszenie spod świateł i manewrowanie, super efekt!;
- ecodriving w cyklu mieszanym daje zasięg ponad 700km na pełnym baku (z 38 litrów?), średnia wg kompa 5.5l/100km, mój rekord w mieście to 2.7l/100km!!
- nawet przy prędkości 180km/h auto jest stabilne;
- dobrze zestrojone zawieszenie na PL drogi;
- fajny design podświetlenia świateł tylnych (kreski, hehe);
- jadać w trasie przez wioski z terenem zabudowanym utrzymywałem prędkość 66km/h jadać tylko w trybie elektrycznym!! Bardzo pomaga w oszczędności paliwa!!
MINUSY:
- paskudny dźwięk silnika spalinowego w połączeniu z CVT;
- słabe wygłuszenie wnętrza (słychać szum i wycie silnika pow. 110km/h);
- balans hamulców: wydaje się, że więcej siły hamowania powinno być z tyłu bo auto nadmiernie nurkuje przodem przy średnim hamowaniu;
- radio sterowane dotykowo (czasami włączając awaryjki przypadkowo wyłączałem radio) i kiepski dźwięk;
- przyciski z tandetnego plastiku;
- zasięg na samych akumulatorach tylko 5km.
Myślałem na początku, że ten mały kumpel odchodzi xd
Wspomniane piszczenie przetwornicy było wybitnie czuć w Priusie III gen., w Aurisie 2014 i w Yarisie 2016 jej nie słyszę. Jedynie przy hamowaniu słychać silniki elektryczne, ale to dźwięki zbliżone do hamującego nowoczesnego tramwaju. Zużycie paliwa jakieś wysokie Wam wyszło :). Moje dane z Priusa III (Auris za krótko ze mną był) z 45 tys km/3 lata: avg 5,46, miasto 5,37, poza 4,79, autostr. 5,44, lato 4,96, zima 6,34. Miasto = Warszawa, autostrady 50% 120 kmh, 50% na granicy przepisów PL/DE. W zimę główne skrzypce gra rozgrzewanie jednostki HSD i ogrzewanie. Wpływ opon zimowych w trasie jest znacznie mniej odczuwalny.
Efekt natychmiastowej reakcji szczególnie czuć przy ruszaniu. Przesiadając się z Yarisa HSD do Giulietty QV zawsze mam wrażenie, że muli jak rusza a ma przecież 3x większą moc i 2x większy moment.
Czyli następny samochód to Toyota C HR
Teraz pytanie, co następne... może Giulia? :)
Miało być na końcu o jakiś wadach, tymczasem pełen miód :-). Chyba, że chodzi o uwagi chłopaków.
+bohoh1986 każdy powiedział o wadach, więc nie wiem o co Ci chodzi
AutoCentrum.pl Chodzi mi o moment 6:12, może nie zauważylem, ale Zachar chyba nie powiedział o tych dwóch wadach. Ale to żaden zarzut, chciałem się pochwalić, że jestem uważnym widzem :-)
AutoCentrum.pl Ok, po ponownym przesłuchaniu są wspomniane dwie wady przez Zachara. Idę klęczeć na grochu.
Szczerze mówiąc już sam nie wiem co mam myśleć po obejrzeniu wszystkich filmów o Aurisie hybrydowym.
Poruszam się na co dzień Octavią 160KM. Zaciekawiła mnie opcja HSD, a moje auto skończyło ostatnio lat sześć więc postanowiłem się udać do salonu na test tej Toyoty.
Przejechałem się, to były tylko dwa kółka wokół salonu więc mocno za mało.
Bardzo pozytywne wywarło na mnie wrażenie, jednak od początku przedstawiciel zauważalnie próbował mnie przygotować do pracy tego silnika na wysokich obrotach. Nie mniej jednak, tak krótka jazda próbna nie wywołała we mnie negatywnych odczuć. Wręcz przeciwnie, bardzo spodobało mi się to połączenie silników i błysnęła iskra w oku.
Po kilku dniach postanowiłem wypożyczyć sobie na chwilę taką Toyotkę i troszkę więcej pojeździć.
Spalanie jakieś super niskie nie było bo w okolicach 5,8 komp i 6,1 dystrybutor.
Zauważyłem jednak, że podświadomie człowiek jedzie na wynik.
Wyposażenie "pożyczaka" było na niskim poziomie i szczególnie radio wywarło na mnie totalnie skrajnie negatywne odczucia, było wręcz archaiczne, coś jak elektroniczna wersja Safari 101.
W trybie "Power" radzi sobie dobrze, ale nie przekonuje mnie do końca.
Zacząłem sie zastanawiać jednak, czy taka moc jak w mojej Skodzie jest mi jednak niezbędna bo jeżdżę tylko po mieście i dwa trzy razy w roku trasa 3-5kkm.
Dotarło jednak do mnie, że jest coś w tym aucie ale dokładnie nie wiem co ?
Zrobisz test Mondeo Mk5 z silnikiem 1.5 Ecoboost 160KM
przyłączam się do pytania :)
+Kuba Lityński ford jest specyficzny jeśli chodzi o park prasowy
Łukasz A to było pytanie? Chyba raczej stwierdzenie :-P
No ja to odebrałem bardziej jako pytanie ;)
pustą budą jeździ się fajnie ale wyjazd na wakacje i te 160KM dostają zadyszki.
Coś chyba w tych statystykach jest do poprawy. Najpierw mowa jest o średnim spalaniu w całym teście na poziomie 6,65 l/100km. Później podział na opony letnie - 6,79 l/100 i zimowe - 7,03 l/100. To jakim cudem 6,65 l/100 skoro nawet na letnich palił więcej?
+Piotr Piecha do sprawdzenia ;-) Dziękuję
Proszę o recenzje nowego citroena c3
Wy we trzech to przypominacie mi trio z Top Gear, zwłaszcza Zachar, którego postura bardzo mi przypomina posturę Clarksona ;-).
Mam bardzo podobnego Aurisa. Mlodszy o dwa-trzy miesiace hatchback i wyglada na to ze skosnookie poprawiaja bledy. Nie ma juz zadnego z dwoch opisywaych. Auto przejechalo juz ponad 30 kkm i jak na razie nadal nie wiem jak brzmi alarm. PCS przy uruchamianiu tez nigdy sie nie zawiesil.
Za to potrafi zaparowac w calkiem normalnych warunkach. I wtedy zapala sie ikonka na desce rozdzielczej i przestaja dzialac automatyczne dlugie (korzystaja z tej samej kamery).
Z rzeczy ktore powinno dac sie latwo wyeliminowac, ale jakos tego nie robia to przede wszystkim obliczanie zasiegu ze zbiornika. Przy koncu podaje skandaliczne bzdury.
Safety sense czyta generalnie znaki ale wyklada sie koncertowo na znaku terenu zabudowanego, co w zasadzie wyklucza jego przydatnosc.
A kamera cofania, jak juz wspomniano gdzies w komentarzach, bardzo sie brudzi.
Spalanie liczone na stacji wychodzi kolo 4-5l/100km latem i 5-6 l/100km zima. Auto jezdzi niemal 50%/50% droga szybkiego ruchu/miasto.
Jesli chodzi o trase to trzeba przyznac, ze przy przyspieszaniu dzwiek silnika jest upierdliwy. Mam regularnie do czynienia z konkurencyjna hybryda - IMA Hondy - i tam auto ze skrzynia cvt nie brzmi jak katowana kosiarka. Toyta nastraja do jazdy spokojnej.
bardzo dobry materiał
No i miałem okazję się nim nawet przejechać :D
Życzę dalszych sukcesów w życiu.Pozdr.j
jest jakaś szansa na test mazdy CX-9 z silnikiem 2.5 ?
Dostaniecie C-HR? ;)
nareszcie mozna obejrzec goscia od pomiarow.
+Kar Se już był w paru filmach, a debiut miał na kanale Zachar OFF
Test używanego XC90? :)
Jeżdżę hybrydowym Aurisem od ponad pół roku i muszę przyznać, że przy odpowiednim stylu jazdy, w dużym, zakorkowanym mieście jak Warszawa, można uzyskać na prawdę świetne spalanie. Auto generalnie idealne pod taxi, do powolnej, mułowatej i przede wszystkim taniej jazdy. Ewentualnie dla starszej osoby, która pokonuje stałe trasy dom-market-lekarz-dom.
Charakterystyka pracy skrzyni biegów jest bardzo irytująca. Przy mocniejszym wciskaniu pedału gazu auto wyje jak głupie (wyjątkowo nieprzyjemny dźwięk, zbliżony do miksera/blendera), a wskazówka prędkościomierza ledwo co się wznosi.
Jeżeli pokonujemy od czasu do czasu dłuższą trasę, to zakup takiego samochód zdecydowanie mija się z celem.
Gdybym miał wybierać nowy (możliwie najtańszy w eksploatacji) samochód, który sprzedam za 3-4 lata, to zdecydowanie postawiłbym chociażby na wspomnianą Octavię 1.4 TSI lub w wersji typowo miejskiej coś z fabryczną instalacją LPG.
Trwałości chyba nie bierzesz pod uwagę.
Jednostka 1.4 TSI (nowej generacji) przy odpowiednim traktowaniu i serwisowaniu spokojnie pociągnie te 150 tysięcy km / 5 lat, a potem auto idzie na sprzedaż, więc problem z głowy. Przy zakupie auta 'na lata' na pewno sensowniej wybrać coś wolnossącego z LPG.
Moglibyście zrobić test mitsubishi lancera ponieważ zastanawiam się nad kupnem, a nigdzie nie moge znaleźć solidnego testu? ;)
jezeli bede dlugo jechal na wstecznym, az do rozladowania bateri co sie stanie
Macie w planach może RAV4 po face liftingu albo Hiluxa?
a możecie testować Toyota sienna
Planujecie testy nowych wersji Mazd 3 i 6? Podobno facelift wnosi kilka ciekawych rzeczy i poprawek. Szczególnie ciekawi mnie co powiecie o gvc.
Michał Krasoń test mazdy 6 nowej juz był tylko w wersji kombi
14BOB2001 możesz podesłać link bo coś nie mogę znaleźć. Miałem na myśli Mazdę 3 i 6 w wersji na 2017 rok.
Bardzo fajny napęd . Ile kilometrów zrobił przez rok ? Tak się zastanawiam jaką samochód będzie się sprawował po 10 latach przyjmując że rocznie będziemy robić koło 25 tyś
Myślę, że nic się nie będzie dziać. Naprawdę ciężko to auto zajechać :) Pod maską ma napęd z Priusa 3 generacji, a czytałem, że w Wiedniu takie Priusy robiły nawet milion km.
Ktoś wie jak wypada żywotność baterii w takim samochodzie ? i jak wyglądają koszty wymiany takiego zestawu baterii ?
Nikt tego nie wie. Zgadnij dlaczego?
AutoCentrum.pl Muszę poszukać jak to wypadło w Priusie I generacji ,jakaś żywotność na pewno jest, ciekaw jestem czy przekracza 200 tys. km. Ale pomimo tego jest to idealne rozwiązanie które zastąpi diesla w mieście. Jak wiemy nowe diesle wyposażone w przeróżne systemy oczyszczania spalin męczą się w zatłoczonym mieście pełnym korków jakim jest Kraków :P
Ja mam Priusa od nowości mam przejechane ponad 430 tyś.-0 PROBLEMÓW
Romek Kaliszuk oo to niezły wynik, szacun
Dziękuje. Toyota to Toyota
Jak będzie wyglądał nowy "starzysta"? ;))
+Prosty Kanał bardzo ładnie ;-)
czyżby prius?!
mateuszx251 ładnie i Prius? Prędzej obstawiam c-hr
Janusz Guu Też bym tak obstawiał
Prosty Kanał C-HR ma moim zdaniem za mały kufer jak na potrzeby redakcji, ale kto wie. W końcu C-HR'ka wyraźnie wpadła w oko Zacharowi ;)
No ja to bym najchętniej się dowiedział w którym ASO Toyoty robią takie tanie przeglądy przy 15k i 30k kilometrów. Czy to koszt razem z olejem?
No tak rok przepracowal a( odprawa byla przecierz mu sie nalerz tyle mosial znosic) zart fajne autko
Mariusz Birt, żartem jest chyba twoja znajomość ortografii.
Kamil Mioscka tak jestem dyslektykiem wiec bledy sie zdarzaja sorki
Mariusz Birt, może warto zatem zainstalować słownik w przeglądarce? Wówczas czerwone kreski oznaczać będą popełniony błąd - ty się będziesz uczyć poprawnego zapisu (większość ludzi jest wzrokowcami), a innym będzie się lepiej czytać twoje wypociny. Sytuacja win-win. 😀
Kamil Mioscka ok dzieki
Jak to ktoś mądry powiedział:
"Nie zwalajcie wszystkiego na dysleksję, dysortografię, dyskalkulię - po prostu zacznijcie się uczyć".
Pozdrawiam.
A w jakim aucie podłokietnik regulowany jest na Wysokość?
A pan Mateusz bardzo fajnie mówi :D
Martinez11033 VW
Wektor WG Dzięki. Jeszcze nigdy się z tym nie spotkałem. Nawet nie wiem jak by to miało być rozwiązane. Bo mam na myśli regulację całego podłokietnika :D
Audi A5 i pewnie wiele innych ale w audi sie z nim spotkałem
Martinez11033 jak most zwodzony
Czyli reguluje się kąt nachylenia podłokietnika?
Zachar, ale powiedz szczerze czy było coś majstrowane przy tylnym zderzaku. Jakoś tak jakby nie pasował idealnie, również kolorystycznie. Pozdrawiam Tomek
+thomek13 auto od nowości u nas, cały czas w ruchu. Nic nie było
Zachar, jakie paliwo laliście do Aurisa? 95 czy 98?
+funki sun 95
Problem nr 1, który opisujesz to alarm Cobra AT i karta PROXI. Auris/Yaris (i wszystkie Toyoty z systemem Cobra AT) nie zawsze ją zauważają, szczególnie gdy jesteś z tyłu pojazdu. Trzeba stanąć przy drzwiach kierowcy i poczekać aż czerwona dioda przestanie migać. Wtedy zamknąć auto. Inaczej wyje jak głupie i bez podejścia do niego się nie uciszy. To samo, gdy siedzisz 30m od auta, otworzysz je pilotem, by np. dziecko zabrało pluszaka i zamkniesz auto. Wycie po 30 sekundach gwarantowane. Upierdliwe, a niestety po sobie wiem, że przed kradzieżą przez profesjonalistów nie chroni.
Ok 7/100 srednio to nie jest jakaś rewelacja zważywszy że koszt zakupu jak i koszt ekologiczny wyprodukowania jednak wyższy niż w przypadku auta z jednym silnikiem.
Chłopaki go nie oszczędzali, co zresztą sami przyznali. Oszczędność HSD pojawia się wtedy, gdy użytkownik chce nią jeździć oszczędnie. W mieście przychodzi to dosyć łatwo, szczególnie w okresie kwiecień - październik. W okresie zimowym trzeba się trochę postarać (ogrzewanie kabiny ma zgubny wpływ na zużycie paliwa). W trasie natomiast górną granicą opłacalności jest 120 km/h. Powyżej zaczyna zachowywać się bardziej jak zwykła benzyna. Średni wynik 7 l/100km to wynik co najmniej 1,5 l/100km za wysoki patrząc na moje 5 lat z hybrydą po Warszawie.
Będzie test mazdy cx3?
jest już od dawna na kanale
Rieju SM to jest prezentacja w sumie ale okej :D
Masz racje. Zakodowałem tamten film jako test ponieważ był dosyć obszerny :)
rok użytkowania nowego samochodu moim zdaniem jest trochę za mało :D Przecież ma 30tys km przebiegu więc nadal to ''nowy samochód'' Może ktoś ma podobne autko z przebiegiem 100tys i więcej?
fabia 3 combi 1.2 110KM 6,3l/100km, srednie spalanie auta od nowosci z dystansu 15000km. Jaki sens hybrydy ?
Bo hybryda to nie fabia :-D
Inny segment, inna moc, inna dynamika, kultura pracy itp, itd.
Jakie kolejne auto?
dziwnie wysokie wam wyszło spalanie. wielu ludzi może to zniechęcić do kupna hybrydy. Fakt że Prius jest bardziej opływowy stąd może palić mniej. Mój drugiej generacji 1.5 tyle spała podczas jazdy autostradą. Realne spalanie przeważnie w mieście to zimą ok 5.5-6 a latem 4-5 choć jak się postaram zejdę poniżej. Raz jak byłem w Pl latem w upały przy 30-35 stopniach dojazd do Warszawy z mojej mieściny ok 30 km drogą krajową jazda po mieście i powrót zawsze wychodziło 3,5 l /100 km. Na hybrydę potrzeba dwa lata nauki. swoją użytkuje już piąty rok. Pozdrawiam
Szybka jazda, duże obciążenie, dynamika. Tez mam wrażenie, że dużo wyszło ale gdyby była to benzyna o podobnych osiągach to pewnie było by 9L
chary c albo i10. pewnie tak by było
Moja teoria: dlaczego auris hybrydowy wydaje się ruszać żwawiej niż panamera czy inne supersamochody: otóż po wciśnięciu gazu napęd jest zasprzęglony zawsze z silnikiem elektrycznym. Przy klasycznych autach, przy starcie albo musi "zaskoczyć" przekładnia hydrokinetyczna, albo musi załączyć do kół bieg sprzęgło, jeśli np. PDK. Przy jeździe z jakąś tam prędkością, zwykle skrzynia potrzebuje także zredukować itp., a silnik elektryczny ciągnie natychmiast - jest zawsze połączony z napędem. Róznica może być nawet 0,1 sekundy, zwykle jest nieco większa, 0,25-0,5 sekundy, ale jak wynika z Waszej relacji, jest odczuwalna.
Btw.: co zastąpi woła roboczego auriska?
No przecież to własnie tłumaczyli, więc tu nie ma co teoretyzować ;)
MAM PYTANIE !!!
posiadam również Aurisa 1.6 ale beznzynka ... i mam taki problem.. otóż rezerwa zapala mi się przy "40km" do pustego baku, a de facto jak zjadę do 0 ( na komputerze ) w baku mam jeszcze ok 10L paliwa. Czy to jest jakiś problem z pływakiem, czy Wy też tak mieliscie i to normalne w tym modelu ???.
PS: ten błąd z Pre-Crash również istnieje przy skrzyni manualnej w bezynce :)
Maciej Brak Większość nowych samochodów tak ma, robią tak żeby nie jeździć do pustego baku i nie zapowietrzać układu, bo to może skutkować poważną awarią tak w benzynie jak i dieslu.
+Maciej Brak tak samo mamy. Zobacz film pt Ile NAPRAWDĘ da się przejechać na rezerwie
Dzięki za odpowiedz.
Powiem jeszcze jak to było z mojej strony.
1. Nigdzie w książce/instrukcji nie ma nic na ten temat.
2. Dzwoniąc do 4 serwisów ASO w Warszawie 1 stwierdził, że to normalne, dwa, że nie wiedzą o co chodzi, trzeci mnie olał, a 4 stwierdził żebym przyjechał i oni zajrzą do auta i sprawdzą czy wszystko ok. ( serio, 1/4? )
3. Jeżdzę różnymi autami akurat ze względu na pracę, zwykle są to max 3-4 latki i w żadnym nie ma czegoś takiego jak tutaj, czyli benzyna na 0 ( na wyświetlaczu ) i magiczne 10L w zapasie :)
Rozumiem fakt nie wysuszania baku ( każdy kierowca powinien mieć to w świadomości ) ale nigdzie nic na ten temat nie ma, tym bardziej dziwi zachowanie ASO.
Maciej Brak Nikt Ci oficjalnie tego nie powie, bo tak każdy by zakładał, że ma jeszcze poliwo, a im chodzi o to żeby po komunikacie 0 jak najszybciej zatankoawć. Taka asekuracja z ich strony i dmuchanie na zimne. Gorzej gdyby było w drugą stronę.
Kurka jasna, ta przekrecona Toyota ma mnie taz od polowy roku w swoich szponach. Na temat niezawodowosci u Toyoty nie trzeba sie rozwodzic (popszednio mialem przez 10 ,5roku Verso i po przebiegu ponad 200 tys.nie mialem z nim zadnego problemu, naprawde zadnego problemu) zdecydowalem sie na nastepna Toyote jako Hybrid. Do dzisiaj zrobilem 10 tys. km i jestem tego zdania ze moj wybor jest sluszny. Jak twierdzi gro testujacych jest to auto bez emocji ale za to cholernie oszczedne i moim zdaniem alternatywa dla diesla.
wady? wyjąca skrzynia cvt, mnie skutecznie odrzuca
Nie umiesz jeździć, nie rozumiesz działania. Już wielu osobom poprzez krótką jazdę pomogłem zmienić zdanie.
schwagier ; skrzynia nie wyje, to jest chyba najbardziej cicha konstrukcja w samochodzie osobowym. WYJE silnik !,,! I nie zabieraj glosu, prosze, jesli nie masz pojecia.
skrót myślowy, skrzynia jest powodem wycia silnika, Twoja dbałość o szczegóły nie zmienia faktu, że skutkiem jazdy z takim połączeniem jest wycie.
skrót myślowy, skrzynia jest powodem wycia silnika, Twoja dbałość o szczegóły nie zmienia faktu, że skutkiem jazdy z takim połączeniem jest wycie.
Auris hybrid to cos pieknego, mam nowego od 2 miesiecy. Wczesniej mialem nowa Verso 1.8 Aut. przez 6 lat. Auris moze mniejszy i mniej wygodny ale przyjemnosc z jazdy super no i spalanie na poziomie 4.8L
Jako redakcyjne kompaktowe kombi wybrałbym Civica Tourer.
ClintBeastwood5 syfik
Przyznaj, niezła przestrzeń i funkcjonalność. Ale nie da tego relaksu co hybryda.
Auto statek z lichym spalaniem biorąc pod uwagę koszt napędu, zarówno pieniężny jak i z przyjemności z jazdy - przekładnia CVT jestem zdania że pasuje do jednocylindrowego skutera, nie przestronnego kombi. I ta gówniana nawigacja, która się zawiesza, muli, i brak jest możliwości obsługi jej w rękawiczkach. Ogółem, Renault to to nie jest, ale jak ktoś lubi auto które ma tylko jeździć, kobieta wożąca dzieci do szkoły czy kierowca bez chęci zgłębiania się w detale techniczne lub czucia kontroli nad samochodem, jest ok. Zdecydowanie myślę że jest to auto oryginalne. Ja jednak wolę auto mieć dla siebie, aniżeli być dla auta.
Albo to naprawdę. dobry samochód albo cały ten test i nagranie wydaje się komercyjne, bo bardzo przesłodzone opinie.
Nic się nie działo bo to nowy sprzęt. Jeszcze długo będzie jeździł niezawodnie. Ciekawe jestem ile trzeba przejechać żeby wszystkie bóle wyszły na jaw.
Ojjj… tym razem chyba trzeba było specjalnie chwalić ten samochód. bo nie wierzę że nie przeszkadzał wam ten silnik!
To moje doświadczenia w jazdy Aurisem.
Kiedy ruszasz i silnik jedzie na elektryku, to jest faktycznie te fajne uczucie takiego spokoju i relaksu, ale jak naciśniesz mocniej gaz, to zaczyna być koszmarnie przez duże K. Więc wciskasz gaz aby dynamiczni przyśpieszyć i nagle silnik niemiłosiernie wyyyje… i…. wyyyje… czekasz aż zmieni bieg….. ale to nie nachodzi…. tylko dalej wyyyje…. w końcu puszczasz gaz i masz chwilę spokoju. "Uff, co to było"
Jedziesz dalej w ciszy, ale znowu trzeba dynamicznie przyśpieszyć i koszmar znowu się pojawi…. auto znowu wyyyje i wyyyje aż nie puścisz gazu.
Ale to i tak jest nic w porównaniu z tym jak tym autem jeździ się w górach: auto zapakowane w 4 osoby + bagaż i w połowie drogi masz po prostu dość… z górki spokój i relaks… ale kiedy przed tobą wielka górka, to auto uruchamia napęd benzynowy i zaczyna… wyyyyyyyyyyyyyyyyyć… a że tam nie ma przełożeń, to…. wyyyyyyyyyyyje bez końca, aż w końcu wjedziesz na górkę . Wybaczcie panowi z autocentrum, ale tym razem waszego testu nie kupuję, ponieważ w każdym teście jesteście skrupulatni i szukacie dziury w całym a tutaj ani słowa o tym jak irytująco zachowuje się ten samochód, kiedy nim jedziesz a nie się toczysz.
Jazda Auris to jak posiadanie małego dziecka, któremu akurat wychodzą zęby… cisza i płacz… cisza i płacz… cisza i płacz… tylko że dziecko w końcu wyrośnie z tego okresu a Auris Hybrid niestety taki już zostanie do końca.
Motoryzacja Z innej Perspektywy Jak nie bedziesz bezsesownie pchac pedalu gazu (potencjometra) silnik nie bedzie wyc. Hybryda trzeba nauczyc sie jezdzic! !! Lekka stopa i to wszystko, uklad hybrydowy steruje sam wszystkim, i jak myslisz do dodam gazu i pofrune, to wybrales nie to co chcesz !; co nie swiadczy o tym ze to auto jest powolne.
1.No ale czasem nie powinno być tak że to samochód ma się do mnie dostosować a nie ja do samochodu? Zawsze mnie się wydawało ze po to producenci każą nam coraz więcej płacić za samochody, ponieważ są bardziej przyjazne kierowcy, dają więcej komfortu itd. A tutaj to muszę się przyzwyczaić, bo w innym przypadku skazany jestem na okrutne niekomfortowe wycie silnika.
2.Tylko że Auris to klasyczny kompakt, więc ma służyć do jazdy a nie toczenia się, więc powinien zachowywać się jak normalny samochód. Więc jak chcesz się włączyć do ruchu, wyprzedzić samochód to trzeba mocniej przycisnąć gaz i cała ta operacja powinna przebiegać tak jak w każdym innym samochodzie... a ta hybryda taka nie jest, tylko zachowuje się jak rozpieszczone dziecko... wyje i wyje.
3.Nie wiem, ale ja nigdzie nie znalazłem adnotacji w której Toyota napisała: "jeździć tylko w mieście i tylko powoli". Dla mnie samochody kompaktowe powinny być uniwersalne... do pracy, na zakupy i czasem w góry. W każdym innym kompakcie, takie wycieczki nie sprawiają problemu, ale Toyota w wersji hybrydowej się do tego się nie nadaje.... i chyba powinni coś wspomnieć o tym w teście.
I właśnie o to tutaj mam pretensje do tego testu. Po zobaczeniu tego materiału można dojść do wniosku, że ta Toyota Auris to świetny samochód... do tego sam producent twierdzi że model ten ma tylko dwie wady. Serio!!! Tylko dwie!!!
Dlatego twierdzę że to nie jest rzetelny test, ale podziękowanie za użyczenie tego samochodu do testów długodystansowych ( i ja rozumiem system takiego działani) ale można to było zrobić inaczej, aby jednak powiedzieć dla kogo jest ten samochód: dla kogoś kto ma tylko jeden cel: OSZCZĘDZAĆ PALIWO i jest w stanie za to oddać resztę: komfort jazdy, jakość wykończenia, dynamikę jazdy, łatwą obsługę systemu informacyjnego itd.
Nie ma samochodów uniwersalnych. Im coś jest bardziej terenowe, tym mniej szosowe. Im masz lepsze osiągi tym większe spalanie. Benzyna ma inną charakterystykę niż diesel. Benzyna ma moc w górnym zakresie obrotów, a dieslem jedziesz wykorzystując moment obrotowy. Zawsze na kierowcy spoczywa umiejętność użytkowani, wykorzystania potencjału maszyny. Każde auto, napęd jest przygotowywany pod jakieś określone warunki w których się sprawdza. A to kupujący z całej oferty ma wybrać model, wersję itp. która przy jego użytkowaniu będzie najlepsza.
Czytam czasem stwierdzenia typu: "to auto z silnikiem diesla jest kiepskie bo ja jeżdżę dużo po mieście". W takim przypadku problem nie jest z silnikiem, tylko z "badaczem" który określa parametry pojazdu w środowisku do którego nie został stworzony. O to mi własnie chodziło np. z górami. Mam kumpla, któremu mały diesel pali średnio 8l/100 km, bo jeździ nim tak jak by to była benzyna. A auta są coraz droższe bo są coraz bardziej skomplikowane, z każdym rokiem producenci mają dokładać w standardzie kolejne systemy.
BTW auto ma mega łatwą obsługę, zapewnia komfort (jak się umie tym jechać), dynamikę w mieście zapewnia większą niż np. 2.0 benz. A do jakości wykończeni chyba nie można mieć zarzutów - montaż, spasowanie, użyte materiały . (To że coś nie jest w Twoim guście nie znaczy, że jest złej jakości)
nie rozumiem :| przeciez w zwyklym aucie masz dokladnie to samo, chcesz wjechac pod wysoka gore, wiec wrzucasz 2 albo 3 i trzymasz na jednostajnych obrotach rzedu 3-4 tys rpm. Ludzie o tym wyciu priusow zaczynaja juz bezmyslnie powtarzac wpisy innych geniuszow... o wyciu w sensie dzwieku o wysokiej czestotliwosci to mozna mowic w fiacie 126p, tu natomiast jest zwykly warkot rzedowej czworki, dokladnie tak jak w kazdym innym benzyniaku, tylko tyle ze obroty nie faluja
Co po Toyocie? Może Volvo ? 😁
27.78 zł/100 km liczone z wlewu paliwa to wynik który z powodzeniem bardzo dużo aut o podobnej masie wyposażone w LPG może POKONAĆ o około 3-4 złote. Dla ceny LPG =2.3 za litr. Według mnie wartość kosztu km licznego z paliwa vs LPG nie jest wartością bardzo pozytywnie zaskakującą.
Ale jest wiele aspektów, które pozytywnie zaskakują, a nie da się ich wklepać do kalkulatora.
nie wszyscy mają ochotę jeździć kuchenką gazową więc się hamuj
Jeździłem hybryda - Priusem III generacji - mulił. Silnik spalinowy załączał się późno, a jego praca była konieczna żeby nadążyć za autobusami. Nie było żadnego natychmiastowego popchnięcia.
Brak umiejętności jazdy i zrozumienia da działania.
chary c To jest problem hybrydy, że wymaga blokowania ruchu i nie nadaje się do normalnej jazdy.
Podtrzymuję - brak umiejętności. Życzę Ci abyś miał okazję przejechać się z kimś kto umie jeździć samochodem z tego rodzaju napędem.
chary c Samochód służy do jazdy a nie kilkumiesięcznego (niektórzy mówią nawet o dwóch latach) nauczania prowadzenia tak jak sobie to konstruktorzy wymyślili. Jeśli do hybrydy trzeba się dodatkowo dostosować to jest to porażka tego typu napędu.
A ile szkoliłeś się, żeby opanować konwencjonalny napęd z manualną skrzynią i jeździć poprawnie? Dwa lata Ci starczyły? I wnioskuję, że Tobie edukacji w tym zakresie już starczy, nie chcesz się rozwijać. Jak osobniki, które dalej liczyły na liczydłach, kiedy do wykorzystania były już kalkulatory :)
bez przesady z tą niezawodnością... 30 tys. km i oceniać, że auto jest niezawodne?
I w czym tu problem, wiekszość współczesnych producentów i z tym mam problem.
Ad. efektu spontanicznej reakcji na gaz - jestem zdziwiony, że KERS nie zadomowił się w codziennnej motoryzacji. Ten system jest bardziej niezawodny niż hybryda z akumulatorami, ponieważ odzyskując energię, tak na prawdę magazynuje się ją w ruchu obrotowym koła zamachowego (przeważnie jest to masa 12-20kg, "rozkręcana" do 50-100 tyś obr. min).
Co daje naładowany KERS? W takim LaFerrari pełna moc (163KM) przez 10-12s (analogicznie 16KM przez 100-120s). Ktoś powie, że mało, ale do ruszania w mieście, chwilowego przyśpieszania (właśnie efekt spontaniczności) wystarczy. Taki KERS można "naładować" natychmiast i z mniejszą stratą w porównaniu do tego, ile mogą przyjąć akumulatory (podczas ładowania przy mocniejszym hamowaniu).
KERS jest lżejszy niż pakiet akumulatorów (silnik + masa wirująca + obudowa vs pakiet akumulatorów)
Ktoś powie - ale KERS jest cholernie drogi - tak, ponieważ stosowany jest jednostkowo. Wprowadzony masowo będzie tańszy i bezpieczniejszy niz akumulatory.
PS: najlepszy do przechowywania odzyskanej energii byłby ultrakondensator, ale daleka pieśń przyszłości
Silniki w bolidach F1 kręcą się do 16500 obr/min, osiągają ogromne moce i prędkości, hamują z bardzo duża siłą. W aucie osobowym użytkowanym w ruchu miejskim (nieduże prędkości, "stateczne" hamowanie) system odzyskiwałby jakieś ułamki energii w porównaniu do bolidów F1. I wciąż potrzebne byłoby coś do zmagazynowania energii (akumulator/kondensator).
Silnik spalinowy nie ma nic do rzeczy przy KERS. Energii do odzyskania przy hamowaniu do krzyżowki jest sporo (zwłaszcza, jak jeździsz dynamicznie po mieście), przez co jest marnotrawiona w ciepło (przy próbie naładowania accu w ułamku sekund), a która mogłaby być "zmagazynowana" w ruch obrotowy koła zamachowego KERS.
cra3yk Energii jest sporo jak hamujesz z 300 do 60 w kilka sekund i robisz to regularnie. Jadąc po mieście energii jest nie za wiele i do tego zapotrzebowanie na nią jest nieregularne. Nie działa w trasie bo żeby energię zmagazynować potrzebne są akumulatory. Nieznana jest też żywotność koła zamachowego.
Ździwiłbyś się, ile energii jest do odzyskania się przy hamowaniu do krzyżówki (jest jej o wiele więcej w krótkim czasie, niż są w stanie przyjąć akumulatory hybrydy, dlatego podczas jazdą hybrydą zalecane jest hamowanie bardzo powolne, żeby jak najwięcej odzyskać do naładowania accu i uniknąć używania tarcz hamulcowych).
cra3yk No właśnie mało. A energia z KERS i tak musiałaby być magazynowana w akumulatorach, a sam system jest bardziej skomplikowany niż hybryda. Do tego nie umożliwia jazdy na samym prądzie.
ojej, ale tylny zderzak wyróżnia się :)
+cz9siu nie był bity
Jakbyscie wiedzieli jak dziala hsd to byscie mieli lepszy wynik spalania... to nie tdi.
dalej nie rozumiem... po co hybryda skora moja astra h 1.4 pali tyle co Wasza hybryda .. ktora kosztuje dwa razy wiecej $$$
+qobra83 po to hybryda, że w warunkach użytkowania redakcji Twoja astra paliła by więcej. Poza tym jak powiedziałem w filmie: zalety hybrydy nie kończą się na spalaniu
W mieście twoja astra w spalaniu nie ma szans. I to w mieście hybryda ma zalety. Bo przecież w trasie przy stałej prędkości i tak działa silnik spalinowy. I pali tyle co tradycyjne auto.
No chyba że się mylę :D
Poza tym weź bod uwagę aspekty takie jak - waga, wyposażenie, komfort, osiągi, skrzynia automatyczna, współczesne normy emisji spalin a co za tym idzie dławienie silnika itp.
Autocentrum po ostatnich modernizacjach zeszło na psy. Dziennik kosztów wylicza z dupy spalanie, administracja nie reaguje na wpisy o błędach, niepotrzebne skakanie ze strony AWC na stronę AC podczas dodawania pojazdu, czy wpisywania danych do dziennika kosztów. Poza tym masa pomniejszych błędów, których nikt nie usuwa na stronie AWC. Mówi to kilkuletni użytkownik I to nie jest tylko moja opinia.Mówicie o prowadzeniu dziennika kosztów, tymczasem wasz dziennik wylicza błędnie dane. U mnie zamiast pokazać spalanie 6.67 wyliczył nie wiadomo skąd 5.7.
nie kumam jednego: po co w technicznym wozie-wole roboczym był wam szklany dach?? nie dość że ogranicza przestrzeń to jeszcze ze względu na sposób użytkowania był ryzykowny i ogólnie bez sensu.
Maść na ból dupy? Serio, jaką różnicę Ci to robi?
czyli niestety pali wiecej niz diesel :(
A cy ktoś mówił, że będzie palić mniej. Bierz jednak pod uwagę, że koszty eksploatacji to nie tylko koszt paliwa, al też serwisu i napraw (które u nie występują)
Podtrzymuję moją wcześniejszą opinię o bezsensowności napędów hybrydowych. One nie obniżają spalania na tyle, żeby się tym tak intensywnie chwalić przez producentów. O ile w ogóle obniżają. 6,5 litra na setkę to jest NORMALNE spalanie auta tego segmentu z klasycznym silnikiem benzynowym. Wasze chwilowe 4,1 o niczym tak naprawdę nie świadczy. Na dłuższą metę nie udało się Wam tego wyniku utrzymać. Zapewne hybrydy mają jakieś zalety innego typu ale na pewno nie jest to niskie spalanie. Z technicznego punktu widzenia hybrydy to strata pieniędzy (wykastrowany silnik spalinowy + elektryk o ograniczonych osiągach) i nie przekonaliście mnie niestety do tego rozwiązania. Chwała Wam natomiast za rzetelne pomiary i bardzo proszę tych, którzy zaraz będą na mnie wylewać pomyje żeby udokumentowali swoje wyniki. Albo nie pisali wcale.
Onkel Pyjter znajomy kupił Octavię 1.4 TSI, 150 km. Auto pali mu ok 5,1 l.
Oleju? To i tak nie dużo :)
Podobno paliwa. Pamiętam genialne jednostki Hondy, gdzie takie spalanie oleju by nie zszokowało ;)
Ja Elantra 2016 z silnikiem 1.6 mniej niż 9 nie schodze w mieście. Nie staram się też za bardzo jeździć ekonomicznie. Myślę że do miasta hybryda to naprawdę dobre rozwiązanie, w trasę - zależy. Myślę że na nowe Leksusy nikt by nie narzekał ;)
Onkel Pyjter gościu a Ty byś służbowym samochodem oszczędnie jeździł i patrzył żeby palił jak najmniej? Bierzesz i jedziesz, gaz do dechy.
Jak dla mnie za nisko się wsiada, dla tłustego knura wsiadanie i wysiadanie to męczarnia. Niemieckie auta mają to samo. Na krótkie trasy najlepiej wsiada się tak jak na krzesło, kiedy siedzenie jest wysoko.
Mam podobne odczucia. podobnie zresztą jak przy wsiadaniu do Avensisa. Za to do Verso wsiadam jak na krzesło co przy średnim stanie sprawności kręgosłupa jest zbawienne.
Moim zdanie jest bardzo duży zakres regulacji jeśli chodzi o wysokość.
a tego się nie ładuje pod prądem? Za ten prąd kto płaci?
+MrZadzik to nie jest plugin
Prąd produkujesz Ty jako kierowca i silnik spalinowy.
Siedziałem w nim ;(
Chętnie przyjmę jeśli już Wam niepotrzebna :D
Ale mnie wystraszyliście xD
Trochę glupota jest mówić o niezawodności auta które ma rok i przejechane tylko 30 tysięcy. Ciekawe jak będzie to "super" auto wygladalo po 200 a moze, moze... po 300 czy będzie jeszcze w ogole jeździło..
wiem, ale mieliśmy tylko rok i wypadało zrobić podsumowanie. Nikt chyba by nie chciał, abyśmy 10 lat jeździli tym samym, bo wszyscy chcą, aby obrazki się zmieniały, prawda?
AutoCentrum.pl Rozumiem, po prostu kluje w oczy takie podkreślenie niezawodności jakby byla mowa o jakims w123 które przejechalo pół miliona.
Wielu współczesnych producentów ma z tym problem. Jak chcesz mędrkować to poczytaj najpierw o bezawaryjności hybryd i np. o taksówkarzu z Wiednia, który Priusem bezawaryjnie przekroczył 1 MLN km. Auris jest zbyt młody aby miał takie przebiegi, ale jest oparty na tym samym układzie.
Przeglądy co 15 tys to lekka przesada. hybryda nigdy nie będzie tańsza od diesla.
Wektor WG wiekszosc osob tyle robi rocznie wiec to rozsadny przebieg
Handlowiec robi tyle w 6 miesięcy, więc z perspektywy firmy jest to kiepski wybory
w dieslach toyota przeglądy tez zalecane sa co 15
Mariusz Budyta zależy w którym
2016 Elantra 1.6 PB tak samo - co rok lub 15k. Myślę że to się staje standardem powoli. Długa gwarancja rekompensuje to.
ochydne auto
ale z bezawaryjnością do 30 tys km to nawet bym się nie wychylił do kamery bo nawet szłikeczento nie miało z tym problemu.
A jest wiele samochodów które mają. Np. z ukochanego przez polaków niemieckiego koncernu.
Dla mnie Auris to rozczarowanie.
Aha.
Zbyt przezłodzony komentarz na korzyść Auris. Myślę że ile Toyota zapłaciła, tak ją chwalisz.
Wcześniej mówiłeś że jakiekolwiwek inne auto by to nie było, to jednak w niemieckim czujesz się jako klient najbardziej dopieszczony.
its a prank bro
NIGDY suba!
XD