Plaże za tunelem, który jest uznany jako granica między morzem Jońskim, a Adriatykiem są kamieniste i skaliste (raczej niebezpieczne dla dzieci, bowiem są bardzo strome zagłębienia blisko linii brzegowej i tym charakteryzuje się m. Jońskie. Po prawej stronie tunelu (Adriatyk) są plaże piaszczyste, czym bliżej centrum z ciemnym piaskiem wulkanicznym. Od centrum, można powiedzieć za portami w kierunku Zvërnec (Monastyr) są plaże piaszczyste z ładnym żółtym piaskiem i bardziej dostosowane do plażowania z dziećmi, bowiem wejście do morza jest wydłużone. Są plaże, gdzie trzeba wejść 70 - 120 m w głąb od linii brzegowej, by zanurzyć się po pachy. Najładniejsze moim zdaniem plaże są od plaży i restauracji Emieral i dalej w kierunku Zvërnec. Są tam nawet przepiękne fiordy. Mieszkaliśmy w części plaży miejskiej (centrum miasta - plaża miejska) w hotelu Primavera. W tym roku będziemy też tam na przełomie sierpnia i września. Co do restauracji ciężko coś polecić, bowiem każdy z nas ma inne upodobania i dokonuje własnych wyborów smakowych, jednak mogę powiedzieć, że w przypadku baraniny i koziny najlepsza jest restauracja przy eukaliptusach. Przy niej są biało-czerwone polskie flagi i często słuchać tam disco-polo. Restauracja przez Polaków nazwana "u dziadka", bo właścicielem jest starszy, otyły albańczyk, lubiący Polaków. Słysząc jęz. polski puszcza disco-polo. Poza tym w hotelu Nike (nieco drożej niż w innych), przy krańcówce autobusowej i pkt. poboru źródlanej wody, 100 m. pod górkę podają doskonałe owoce morza, tatara z tuńczyka, a w zasadzie wszystko co Pani wybierze z ich menu podnosi walory smakowe do maksimum. Doskonała, jest też restauracja Emiral (jeszcze drożej, ale warto). Ponadto we Vlorze na stałe od marca do października przebywa rezydent polskiego biura turystycznego Krzysztof Grzelczak (jest wśród moich znajomych na Fb.) i Klaudia Presler, z którą też jesteśmy znajomymi) Mają oni na bieżąco informacje na co, gdzie pójść i co w danej restauracji zjeść. Co polecają w danym okresie, bowiem jak u nas restauracje i restauratorzy się też zmieniają. Polecam się z nim skontaktować, a nawet korzystać z organizowanych przez nich wycieczek fakultatywnych, gdzie jako wybitni znawcy tematu bałkańskich opowiadają z pasją o historii albańskiej. Kiedy Pani wyjeżdża i gdzie zamierza przebywać???
Która plaża ma kamyki a która bardziej piaszczysta?
W jakiej części miasta Państwo mieszkaliście?
Jaka restauracje polecacie?
Dziękuję
Plaże za tunelem, który jest uznany jako granica między morzem Jońskim, a Adriatykiem są kamieniste i skaliste (raczej niebezpieczne dla dzieci, bowiem są bardzo strome zagłębienia blisko linii brzegowej i tym charakteryzuje się m. Jońskie. Po prawej stronie tunelu (Adriatyk) są plaże piaszczyste, czym bliżej centrum z ciemnym piaskiem wulkanicznym. Od centrum, można powiedzieć za portami w kierunku Zvërnec (Monastyr) są plaże piaszczyste z ładnym żółtym piaskiem i bardziej dostosowane do plażowania z dziećmi, bowiem wejście do morza jest wydłużone. Są plaże, gdzie trzeba wejść 70 - 120 m w głąb od linii brzegowej, by zanurzyć się po pachy. Najładniejsze moim zdaniem plaże są od plaży i restauracji Emieral i dalej w kierunku Zvërnec. Są tam nawet przepiękne fiordy. Mieszkaliśmy w części plaży miejskiej (centrum miasta - plaża miejska) w hotelu Primavera. W tym roku będziemy też tam na przełomie sierpnia i września. Co do restauracji ciężko coś polecić, bowiem każdy z nas ma inne upodobania i dokonuje własnych wyborów smakowych, jednak mogę powiedzieć, że w przypadku baraniny i koziny najlepsza jest restauracja przy eukaliptusach. Przy niej są biało-czerwone polskie flagi i często słuchać tam disco-polo. Restauracja przez Polaków nazwana "u dziadka", bo właścicielem jest starszy, otyły albańczyk, lubiący Polaków. Słysząc jęz. polski puszcza disco-polo. Poza tym w hotelu Nike (nieco drożej niż w innych), przy krańcówce autobusowej i pkt. poboru źródlanej wody, 100 m. pod górkę podają doskonałe owoce morza, tatara z tuńczyka, a w zasadzie wszystko co Pani wybierze z ich menu podnosi walory smakowe do maksimum. Doskonała, jest też restauracja Emiral (jeszcze drożej, ale warto). Ponadto we Vlorze na stałe od marca do października przebywa rezydent polskiego biura turystycznego Krzysztof Grzelczak (jest wśród moich znajomych na Fb.) i Klaudia Presler, z którą też jesteśmy znajomymi) Mają oni na bieżąco informacje na co, gdzie pójść i co w danej restauracji zjeść. Co polecają w danym okresie, bowiem jak u nas restauracje i restauratorzy się też zmieniają. Polecam się z nim skontaktować, a nawet korzystać z organizowanych przez nich wycieczek fakultatywnych, gdzie jako wybitni znawcy tematu bałkańskich opowiadają z pasją o historii albańskiej. Kiedy Pani wyjeżdża i gdzie zamierza przebywać???
Proszę o podanie adres e-mail, napiszę więcej....