A co Pan powie na spostrzeżenie takiego laika jak ja? Kobiety na oddziale onkologii z rakiem szyjki macicy przed zachorowaniem były faszerowane hormonami. Bez względu na wiek po wizycie kontrolnej (6miesiecy) rak na tyle rozwinięty że nie operacyjny. Nie mówi się też o tym że po leczeniu pacjent nie umiera na raka tylko powodem są skutki leczenia... Mam wrażenie że wielu ginekologów zapisuje hormony jak cukierki niczego nie badając a potem jest za późno. No wiadomo komfort nie ma plamienia itd. ...a rak no cóż zdaża się w przyrodzie. Proszę jeszcze może jeszcze jakiś list napisać tym razem do konowałów...bo inaczej ich nie nazwę. Pzdr😀
A pomyślałeś kiedyś człowieku, że to wy mężczyźni jako ginekolodzy jesteście przyczyną tych zachorowań. Kobiety poprostu się wstydzą do was chodzić na badania. Jest podobno 7 tys ginekologów w Polsce 2.5 tys to kobiety. A wy na siłę pchacie się na tą specjalizację. Więc czego oczekujecie ,że coś się zmieni w ilości tych zachorowań? Niestety między nogami nie macie stetoskopu tylko to samo co inni mężczyźni. A zaglądacie kobietą w miejsca intymne . To wy przkładacie ręce do zgonòw tych kobiet. Może by Panowie przydał wam się chwila zastanowienia a nie na siłę naganianie kobiet do waszych prywatnych gabinetòw. Dla was liczy się tylko kasa a nie zdrowie kobiety i jej poczucie psychiczne podczas takiego badania.
Cytologia plus hpv , a Nie sama cytologia . U mnie cytologia była czysta a kolposkopia pokazała dopiero CIN 3 .
A co Pan powie na spostrzeżenie takiego laika jak ja? Kobiety na oddziale onkologii z rakiem szyjki macicy przed zachorowaniem były faszerowane hormonami. Bez względu na wiek po wizycie kontrolnej (6miesiecy) rak na tyle rozwinięty że nie operacyjny.
Nie mówi się też o tym że po leczeniu pacjent nie umiera na raka tylko powodem są skutki leczenia...
Mam wrażenie że wielu ginekologów zapisuje hormony jak cukierki niczego nie badając a potem jest za późno. No wiadomo komfort nie ma plamienia itd. ...a rak no cóż zdaża się w przyrodzie. Proszę jeszcze może jeszcze jakiś list napisać tym razem do konowałów...bo inaczej ich nie nazwę.
Pzdr😀
A pomyślałeś kiedyś człowieku, że to wy mężczyźni jako ginekolodzy jesteście przyczyną tych zachorowań.
Kobiety poprostu się wstydzą do was chodzić na badania.
Jest podobno 7 tys ginekologów w Polsce 2.5 tys to kobiety.
A wy na siłę pchacie się na tą specjalizację.
Więc czego oczekujecie ,że coś się zmieni w ilości tych zachorowań?
Niestety między nogami nie macie stetoskopu tylko to samo co inni mężczyźni.
A zaglądacie kobietą w miejsca intymne .
To wy przkładacie ręce do zgonòw tych kobiet.
Może by Panowie przydał wam się chwila zastanowienia a nie na siłę naganianie kobiet do waszych prywatnych gabinetòw.
Dla was liczy się tylko kasa a nie zdrowie kobiety i jej poczucie psychiczne podczas takiego badania.