ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 27 พ.ย. 2019
- Mój instagram nachemii85
Mój mail nachemii85@gmail.com
Facebook / nachemii
Fanpage / nachemii-757. .
Trochę o mnie...
Mam na imię Sylwia. W roku 2017 dowiedziałam się że choruje na nowotwór złośliwy neuroendokrynny zlokalizowany w miednicy. Przeszłam leczenie onkologiczne tj. chemioterapie, rayśliwiecdioterapię i brachyterapię oraz radykalną operację.Wtedy również zaczęłam nagrywać filmy na yt. Z wykształcenia jestem elektroradiologiem, pedagogiem i coachem. Pracuję w szpitalu właśnie z osobami chorymi na nowotwór. A tak poza tym to mój znak zodiaku to skorpion, kocham kolor różowy, uwielbiam podróżować z moim mężem i odkrywać nowe kulinarne smaki;))))
![บุษบา - วงชานเมือง [LiveCoverVertion] Original : เมนทอล](http://i.ytimg.com/vi/Dm81sKcd9rs/mqdefault.jpg)
Przed wczoraj usunęli mi macicę, z powodu wielu mięśniaków,nadal jestem obolała..Mam nadzieję że po jakims czasie nie odbije się to na mojej psychice.Pozdrawiam Panie beż macic.😊
Niby kulturę osobista wynosi się z domu, ale u nas w pracy pracodawca wprowadził „wspomagacz” - ankietę satysfakcji pacjenta. Pacjent zadowolony to szansa na premię, niezadowolony - premii brak.
PS A usta widać😉
Boże to jest okropne jak się traktuje ludzi chorych i starszych....bardzo przykre 😥
Kochana!
Dziś pierwszy dzień bez macicy. Też jestem 30-latką, ale do wczoraj nie wiedziałam czy czeka mnie "łyżeczkowanie" mięśniaków, które przedyskutowałam z moim gine czy tzw. amputacja macicy. Ekipa lekarska, zaprawiona w bojach "o macicę" zadecydowała dopiero na stole operacyjnym, po jej obejrzeniu i dotknięciu, że usuwają całość. Też czułam niewypowiedziany ból, że poza moją wcześniakową córcią, więcej dzieci nie będę mieć. Ale zarówno pan dr, jak i pani ordynator rzeczowo i poważnie mi wszystko wyłożyli. Cierpię z bólu, ale już w nocy wstałam SAMA do WC, dziś rano sama umyłam się i moją ranę.
Mam nadzieję, że będzie dobrze, wkrótce zacznę chodzić i jeść normalnie (na razie wymiotuję nawet wodą).
Ten świat zbudowany jest na kobiecie. To my rodzimy, opiekujemy się, walczymy o miłość i szacunek.
Trzymaj się dzielnie wspaniała Wojowniczo 💕⚔️
Hej czy po wycieciu macicy twoje życie się zmieniło? Jak funkconujesz na codzień.
Owszem, zmieniło się na lepsze! A raczej: lżejsze 😅 Wreszcie mogę uprawiać sport bez uczucia ciężkości. Jest dobrze! Tydzień po histerektomii już poszłam z córcią na daleki spacer po lesie! Dzięki Bogu ❤🎉
Pięknego Wielkiego Tygodnia ❤
Jezu Sylwia ile cię przykrości spotkało w czasie trwania choroby !! straszne... bardzo mi przykro kochana :( .... zgadzam się z tobą to jest niedopuszczalne !! tacy ludzie nie powinni pracować w służbie zdrowia !!... Sylwia jesteś wspaniałą wartościową , mądrą i dobrą osobą !! wielki szacun że masz odwagę mówić o tym głośno i walczyć z takim chorym systemem !!
Kari Draa zgadzam się to jest niedopuszczalne !!! Jesteś przepiękną kobietą na zewnątrz i wewnątrz !!! I tyle przykrości Cię spotkało .... to nie powinno mieć miejsca.!!!! 😍😘
Wiadomo wszyscy mogą być zmęczeni, mieć gorszy dzień ale SZACUNEK to podstawa
Jest filmik :) czekałam na niego, na wszystkie wyczekuje, bo bardzo lubię Cię słuchać Sylwia :*
Prześlicznie wyglądasz 🌷 Dawno nie zaglądałam do Ciebie a tu taka niespodzianka miła. Wszystkiego dobrego i wspaniałe, że mówisz o tym traktowaniu głośno. Dziękuję ❤️
To co mówisz to prawda.Jesteś wspaniałą młodą osobą życzę tobie duuużo zdrowia i wytrwałości.Nie zmieniaj się takich ludzi jak ty trzeba podziwiać i wspierać.Pozdrawiam Cię serdecznie☺
Dziękuję Ci za ten film. Ja po takim traktowaniu w szpitalach niestety dostałam depresji i strasznych leków przed leczeniem szpitalnym 😥Dziękuję,że o tym mówisz 😘
Sylwunia jestes cudowna❤i pieknie wyglądasz w zieleni nie mogę się napatrzec😍😍😍
Sylwuś kochamy Cię za tą szczerość i za to że w każdym filmiku jestes sobą i dajesz nam dużo energii ❤️
Jesteś dla mnie niesamowitą osobą , bardzo mi imponujesz i podziwiam cię naprawdę
Dzięki Sylwia, że jesteś ♥.. często tracę wiarę w ludzkość i Ty mi ją przywracasz, jesteś wspaniałym człowiekiem 😘
Mi też przywraca wiarę w ludzkosc
Bardzo fajnie że pod filmem jest opis twojej osoby i historii którą przeszłaś 🌸
Moja mama jest pielęgniarką. Wiele razy wracała do domu i wieczorami płakała w poduszkę. Oczywiście - pacjentom należy się ogromny szacunek i troska, ale powinno działać to w obie strony. Wiele razy sama byłam świadkiem zdarzeń, w których pacjenci wykłócali się, wręcz wyzywali i grozili tylko dlatego, że Pani w rejestracji nie miała możliwości, by danego dnia, o danej godzinie zapisać ich do konkretnego lekarza, bo zwyczajnie nie było do niego już miejsc. Mam wrażenie, że generalnie - my ludzie - pomijając zawody, które wykonujemy i pozycje, na których w danym czasie się znajdujemy, powinniśmy być dla siebie bardziej wyrozumiali. Mam wrażenie, że ta niechęć i pogarda wynikają bardzo często z tego, że nie potrafimy poradzić sobie z tym co nas dotyka, co przeżywamy. Nie jesteśmy ze sobą szczerzy, nie rozmawiamy - wolimy atakować. Bo przecież wszystko nam się należy.
Akurat paniom w rejestracji sama bym nawsadzala. Nie wiem co te kobiety w wielu przypadkach maja w sobie, ze sa tak wredne, czy specjalnie tam takie sadzaja? Jestem osoba dosc czesto chodzaca po lekarzach, przychodniach, wiec rejestracje nie sa mi obce. Ile razy zdarzylo sie tak, ze u jednej rejestratorki dostalam termin na za pol roku a u innej za miesiac? Po prostu u tej za pol roku powiedzialam, ze nie chce, wzielam kolejny numerek i trafilam do innej i czary mary. Wyjasnisz to jakos? Dla mnie w takich miejscach panuje przede wszystkim kumoterstwo, widzialam jak rejestratorka wpisywala swojego znajomego na termin na juz. No sorry.... Ale co mnie najbardziej rozj....lo doslownie! Rehabilitacja. Terminy na za 4-6 miesiecy, (bo niby nie ma miejsc) gdzie potrzebna na juz. W koncu zalatwiona po znajomosci, za "drobną opłatą", bo innego wyjscia juz nie bylo - prywatnie nie bylo stac niestety. Zachodze na rehabilitacje i co zastaje? Codziennie na sali i zabiegach jestem tylko ja i jeszcze jedna osoba. A sala wielka jak uj. To gdzie sa do cholery te zajete miejsca????? Dodam jeszcze co mi sie dwukrotnie przytrafilo w szpitalach. Raz pielegniarka pomylila mi leki, gdyby akurat w tym dniu nikogo przy mnie nie bylo juz bym nie zyla. Spadlo mi cisnienie, stracilam przytomnosc. 3 dni dochodzilam do siebie, 2 dni prawie ze nie pamietam. Sytuacja zostala zgloszona do ordynator oddzialu. Zlecialy sie harpie, pielegniarka z tamtego dnia, ordynatorka + jeszcze kilka osob ze świty i wszyscy jak sępy rzucili sie z mordą na mnie i moich rodzicow (mialam wtedy 19 lat), ze to nie ich wina, ze wymyslamy, darly ryje, doslownie darly sie bez powodu, bo na nie nikt sie nie darl tylko chcial wyjasnic sytuacje. Niestety mam wiele nieprzyjemnych doswiadczen z opieka zdrowotna a jestem czlowiekiem spokojnym, cichym, w zyciu do nikogo nie wyskoczylam z ryjem. Nawet kiedys lądujac na sorze z karetki, zamiast udzielic mi pomocy zaczelam wysluchiwac wykładow, ze sama jestem sobie winna, bo UWAGA: zachcialo mi sie pracy fizycznej (dodam, ze lekkiej, bo w kawiarni). Lekarz zamiast mnie badac, podac leki czy cokolwiek stal mi nad glowa i wyglaszał moraly a ja ryczałam. Sorry, ale opieka zdrowotna tez ma swoje za uszami. Nie mowie, ze Twoja mama, moze byc zlota kobieta, pacjenci rowniez potrafia byc popieprzeni.
Moja Mama była chora na raka jelita grubego nie był usuwany guz ponieważ był zbyt duży i naciskał na sąsiednie narządy zmarła dwa miesiące temu,od diagnozy do końca minęło 4 miesiące,chodząc do centrum onkologi momentami byliśmy traktowani jak intruzy a bynajmniej tak się czuliśmy.Pytając o coś większość odpowiadała gburowato NIE,Nie wiem Może.Zobaczymy,nasza służba zdrowia to patologia w większości !Szkoda pisania.Badajcie się wczesna diagnoza ratuje życie,lepiej wiedzieć z zawczasu i zapobiec niż będzie za późno na wszystko ....
Współczuję :( mam nadzieję że się wszystko ułoży
Sylwunia, usteczka miód malina. Masz rację, popieram Cię w 100%, podejście do chorego jest bardzo ważne. Dobre słowo, zrozumienie, empatia może być niekiedy lepsze od "lekarstwa". Podrawiam😘💕
Brak empatii i szacunku a .to dwie rzeczy które przede wszystkim powinny cechować personel lekarski ...
Życzę Ci dużo wytrwałości i zdrowia dla Ciebie i rodziców 😙😙😙😙😙
Witam 😀
Podziwiam Cię za wiarę w ludzi,bo ja już ja dawno stracilam !!!
Pozdrawiam Cię serdecznie i zycze dużo zdrowia 😘
Kochana jesteś tak pozytywną i pełna dobrej energii osoba ,że aż miło na Ciebie patrzeć i Cię słuchać..pozdrawiamy wraz z córeczką
Nie wiem, czy zachowanie które zaraz opiszę kwalifikuje się pod chamstwo, chyba raczej ignorancję, co w sumie u lekarzy denerwuje mnie jeszcze bardziej. Jako młoda pacjentka (mam 23 lata, wówczas 21) zaczęłam poważnie chorować na jelita (wzjg-taka choroba autoimmunologiczna), oprócz objawów z przewodu pokarmowego zaczęłam mieć też naprawdę spore trudności w oddychaniu, dosłownie z dnia na dzień poczułam mega ucisk w klatce piersiowej, tak że nie potrafiłam wziąć pełnego oddechu. Nie było to wywołane ani stresem ani jakimś urazem. Zgłosiłam się do lekarza....no kilku lekarzy w przeciągu dwóch lat, każdy mnie zbywał mówiąc, że jestem za młoda żeby mieć problemy z sercem (ucisk był zlokalizowany w okolicy mostka) i ŻE TO PEWNIE NERWICA I STRES. Przysięgam wam, jestem bardzo spokojną osobą i nie miałam w tamtym okresie życia powodów do stresu czy większych zmartwień. Jeden lekarz gastrolog stwierdził, że to refluks z zapaleniem żołądka (mimo że w życiu zgagi nie miałam) i nafaszerował mnie antybiotykami, co na jelita wpłynęło tak że 3 tygodnie leżałam w szpitalu na sterydach, bo miałam taki rzut wzjg. Hitem był natomiast onkolog, do którego poszłam prywatnie licząc, że da mi skierowanie na tomografię klatki, bo już naprawdę dłużej nie mogłam żyć w strachu i niewiedzy. Miałam na Boga 21 lat i sobie niczego nie wmówiłam. Zapytał się mnie wprost czy aby nie stresuje się za bardzo, i czy mam chłopaka (sugerując żebym z tym chłopakiem spędziła trochę czasu i się tak nie martwiła- słowem, ŻEBYM SIĘ ZAJĘŁA SWOIM ŻYCIEM UCZUCIOWYM A NIE WYMYŚLAŁA CHOROBY). Ręce opadają naprawdę. W końcu po dwóch latach tułaczki dostałam skierowanie na tomografię, zgadnijcie jaki był wynik ? W śródpiersiu miałam zlokalizowany twór tkankowy wielkości 7x3 cm, który odpowiadał przetrwałej grasicy. Byłam tak bardzo wściekła na wszystkich, którzy wmawiali mi depresję, nerwicę, hipochondrię... niedawno mija rok odkąd miałam tymektomię (usunięcie tej grasicy) i nareszcie mogę oddychać. Wmawianie pacjentom, że są zestresowani i znerwicowani jak się nie ma pomysłu na diagnozę, wk**ia mnie najbardziej, bo tu już nawet nie chodzi o chamstwo, tylko o życie ludzi.
Boże dziewczyno takich lekarzy chyba golymi rękami podusić .Jak można tak potraktować człowieka.I zachowanie tego lekarza sugerującego Ci w niesmaczny sposób o większym zainteresowaniu chlopakiem .Chamstwo. Dobrze że jednak byłaś uparta i osiągnęłaś cel.Zdrowka dużo dla Ciebie
takiego przykładu niestety też doświadczyłam ;/ lekarz mi powiedział, że "taka już moja uroda" a oczywiście przyczyna dolegliwości była bardzo poważna
Tak ja też sobie wmawialam problem udawałam, miałam migrene, i byłam zdrowa jak koń, według jednego lekarza... Efekt? Poważny problem neurologicznych z finałem w postaci operacji głowy... Na którejś wizycie już po wszystkim - apo co ty do mnie tu przyszłas?
Coz nasi lekarze zwyczajnie nie sa przygotowani do leczenia. Byc moze powodem jest brak praktyk w szpitalu na studiach / sama teoria/. Moja ciotka po wojnie odbyla pare lat, obowiazkowo. Pozdrawiam
@@katarzynaoglada2561 młodym się nie chce bo mało zarabiają... Już z jakimś starzem to nie chce im się bo wiedzą że prywatnie za kasę to każdy przyjdzie... A starzy...no cóż wypalenie zawodowe albo już się nie muszą starać bo do emerytury bliżej niż dalej. Oczywiście nie uogolniam bo to jest tylko część lekarzy. Na szczęście są też tacy co faktycznie chcą pomóc bez względu na starz pracy.
Nie- sa- mo wi- ta z Ciebie kobieta! Tak trzymaj !
Miesiąc temu w szpitalu umarł mój tata. Przez cały czas byliśmy u umarł na naszych oczach... Na drugi dzień poszłam z siostrą do szpitala po dokumenty. Przyleciał rozesmiana siostra przełożona cała w skowronkach daje nam papiery i mówi gdzie iść po jakiś tam podpis. Czytam te papiery i nie mogłam się rozczytać. I mi wymienia co tam tacie było kwitujac na końcu "no zdrowy to on nie był" Nie mogłam uwierzyć w to co słyszę... Już nie wspomnę o zwykłym "bardzo mi przykro"
To pewnie mało znaczy od obcej osoby, ale...bardzo mi przykro.
Na pewno to komentarz kogoś ze pseudo służby zdrowia
Sylwio
Dziękuję Ci, jako pacjentka, jako człowiek z lekką nadwrażliwością emocjonalną, za ten odcinek. Rozumiem "drugą stronę", przemęczony personel średni, wykończonych lekarzy nadmiarem godzin, ale brak empatii a czasem zwykłe chamstwo wśród personelu szpitali, czy przychodni, przeraża mnie
Primum non nocere - to jedna z głównych zasad młodych adeptów akademii medycznych, ale nie tylko niewłaściwe cięcie lancetem może wyrządzić pacjentowi krzywdę, ale i słowa. Bezmyślne, nie przemyślane i bez odrobinki współczucia.
Nie wymagam, aby lekarz trzymał mnie za rękę, aby płakał przy łóżku umierającego wraz z rodziną, ale szacunek względem jego samego, jak i jego rodziny byłby miło widziany. Pozdrawiam Cię
Hej Sylwio to samo przeszłam co Ty i niema znaczenia czy NFZ czy prywatnie sie leczy człowiek chamstwo od drugiego człowieka nie zna granic.Sama na własnej skórze też się przekonalam jak słowa rania i to w takim momencie .Pozdrawiam i wspieram Cie 💪❤️❤️
Sylwia dobrze ze o tym mowisz tylko nie przejmuj sie tym Za bardzo Bo to NIE bobrze dla pychiki
Sylwia, skąd ty masz tyle siły w, sobie, jesteś przecudowną osobą, o wspaniałym sercu, tak dobry człowiek z Ciebie.
jesteś naprawdę piękną i dojrzałą kobieta, bądź silna ❤️
Ja też mam wyciętą macicę w wieku 26 lat to już 6 lat temu, różne sytuacje mnie spotykały w czasie leczenia.Kochana jesteś wielka .Dużo zdrówka.
Z jakiego powodu jesli mogę zapytać 😊
Też pracowałam w służbie zdrowia..
To jest dramat naprawdę jak traktują innych ludzi... Ja się uśmiecham ale i byłam bardzo miła ale koleżanki zachowywały się często skandaliczne. Zwłaszcza te że 'stażem'
Każdy człowiek zasługuje na szacunek .Nie ważne kim jest !Tak samo ma prawo do życia jak każdy z nas. Tobie Sylwia życzę dużo zdrowia i nie przejmuj się ludźmi ,którzy nie zasługują nawet na to by o nich rozmawiać . Buźka 😘
jestem szczerze w szoku, pracuję w służbie zdrowia,ale w niemczech.w życiu nie byłam przy
takiej sytuacji o jakiej mówisz, serdecznie współczuję,aż ciśnie mi się na usta "witamy w Polsce"
Witaj też spotkało mnie wiele przykrości po operacjach i w trakcie chemioterapii. Rozumiem o czym mówisz.
Aż mi przykro. Dużo dużo zdrówka moja droga.
Ale niestety tak jest wszędzie! Nie tylko w przychodniach itd.
Oj ta nasza służba zdrowia. Strach się bać 😥😥😥Miłego weekendu.
Prawda.Prywatnie wszyscy nastawieni na kasę i nie koniecznie żeby pomóc,tylko wyrwać grosza.A państwowo raczej trzeba mieć wielkie szczęście żeby trafić na "lekarza".A pielęgniarki....to zależy od człowieka.Ja mam bynajmniej takie doświadczenia.Całuję gorąco😘
Komentarz napisałam w pierwszych 5 min. filmu... aż nie mogę uwierzyć w to, co słyszę o opiniach ludzi na Twój temat. Naprawdę.. Dużo zdrowia i wszystkiego dobrego dla Ciebie!
Dokładnie, przede wszystkim szacunek! Ludzie pracujący w takich miejscach powinni wysoką kulturą się wykazać a nie zwykłym chamstwem. W wolnej chwili na insta polecę bo mam sporo do opisania...
P. S. Boziu jakaś Ty śliczna, a te oczyska mega 😍 😍
Brak słów co się dzieje. Serdecznie pozdrawiam jesteś wspaniała.
Chciałabym mieć taką siostrę albo przyjaciółkę jak ty😊Jesteś bardzo wartościową osobą🤗
Matko przykro się słucha takie historie kiedy człowiek człowiekowi takie rzeczy mówi. Wstyd mi za tych wszystkich lidzi którzy w taki sposób krzywdzą ludzi. A Tu Sylwio jesteś cudowną osobą. Uwielbiam Cię słuchać.
PS, zawsze masz przepięknie zrobione paznokcie. Pokazuj je częściej ;). A może filmik z wizytą u kosmetyczki jak ci paznokcie robią.
Często chodzę po lekarzach, bo choruję na jelita. Nigdy nie spotkała mnie jakaś bardzo, bardzo przykra sytuacja ze strony personelu medycznego... Przykro mi, że tak Cię potraktowano.
Kochana moja od jakiegoś czasu oglądam twoje filmiki dały mi one bardzo dużo dzięki tobie poznałam drugą stronę człowieka jesteś cudowną kobietą nie zmieniaj się rub dalej to co robisz ja w moim życiu też przechodzę teraz ciężki czas Ty mi pomagasz...😍😍😍😍😍😍
dziękuje za twoje słowa kochana:***
Dużo dobrego kochana jesteś cudowna 😘😘
Hej, jestem tu po raz 1 w życiu... jaka piękna dziewczyna! :) Pozdrawiam i daję suba, Ania.
Dziękuję i miło Cię powitać Aniu:****
Dopiero dzisiaj zaczęłam oglądać Twoje filmy i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona 😍 wszystko co mówisz to jakbym o sobie słyszała,w innym filmie mowisz że jesteś wrażliwa,masz empatię,mówisz o szacunku do innych ludzi i ja tak się czuje jakby to było o mnie 😅 również staram się być dobrym człowiekiem,nie obgadywac innych,nie plotkować,nie robić innym na złość. W to jak byłaś traktowana bardzo mocno wierzę i wierzę że takie sytuacje jeszcze będą miały wiele razy miejsce,nie wiem skąd to się bierze. Może te panie pielęgniarki mają same ze sobą problem i dlatego wyżywają się na innych. Bardzo mocno pozdrawiam, czekam na kolejne filmy z Twoimi przemyślaniami. Cieszę się,że jest ktoś kto myśli dosłownie tak jak ja 😁😁❤️
...masz rację 😊
"Milczenie jest złotem"
Empatia, słuchanie te podstawy...
Pozdrawiam❤🥀
Niestety Polacy to bardzo zawistny naród. Nie twierdzę, że wszyscy bo są wyjatki(choćby Ty Kochana) Mam porównanie z innymi narodowościami bo w wielu krajach byłam i w wielu krajach żyłam. Nigdzie nie spotkałam się z tak mało empatycznymi ludźmi jak w Polsce. Czytając komentarze w internecie tylko utwierdzam się w tym przekonaniu.
Dokładnie.. mam takie samo zdanie
Ja również. Pozdrawiam z Hiszpanii.
Ja Szczęściara nie masz pojęcia o czym piszesz! Pomieszkaj za granica ( zachodnia Europa) to zobaczysz!
@@Marlena68 5 lat w Irlandii, 5 lat w Czechach, 6 lat w Austrii. Pewnie masz rację. Nie mam pojęcia. 😜
PS. Nawet mieszkając w Austrii najwięcej przykrości doznałam od Polaków, kochanych rodaków.
Gdziekolwiek pracujemy powinnismy być dla siebie mili. Ja się staram być miła dla każdego ale jak mówisz... chamstwo może spotkać nas wszędzie i mnie spotyka także prawie każdego dnia :(
Super ze o tym mowisz.
Tak bardzo się z Tobą zgadzam, Sylwuś...
Pani Sylwio MEGA temat poruszony ja osobiście personel medyczny wysłał bym nie do ludzi lecz do obory .
Sylwia mam wielki szacunek dla Ciebie za to co robisz i kim jesteś. Wysłałam Ci gmail daj znać bo nie jestem pewna czy otrzymałaś.
O, śledziki, bardzo luuubię❤
ładniutka kobieta jesteś 🙏❤😘 serdecznie Cie pozdrawiam z włocławka
Pani Sylwio piękne te usta 💋💋💋
Ludzie są beznadziejni... Wszędzie ich można spotkać. Człowiek człowiekowi wilkiem 😢znieczulica... Przytulam was kochani... tych których spotkało takie bagno uśmiecham się do was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego 💓
Nasza KOCHANA SŁUŻBA ZDROWIA!!!!!! Wszystko z łaską i że złością!!!!!!!
Boże jaka Ty jesteś piękna!
Tak często mam wrażenie że personel medyczny jest pozbawiony jakichkolwiek uczuć sama się o tym przekonałam gdy moja córka kilka lat temu zachorowała. Byliśmy w innym mieście z dzieckiem 8 miesięcznym które miało bardzo dużą gorączkę i jeździliśmy od szpitala do szpitala bez skierowania oczywiście lekarza rodzinnego i nikt nie chciał nam pomóc. Na sor nie bo za małe dziecko na pediatrii nie bo bez skierowania na przychodni nie bo pediatra ma dużo pacjentów na wieczornej opiece nie bo od 18 a to jeszcze pół godz. A to szpital nie ten bo jesteśmy nie z tego rejonu. A my porostu nie znając okolicy nie mogliśmy się trochę odnaleźć i nikt przez ponad 5 godz naszych poszukiwań nikt nie zadał jednego pytania co właściwie dzieje się z dzieckiem że jego rodzice zrozpaczeni szukają pomocy. I wkoncu jedna osoba zapytała co się dzieje nie nie pediatra lekarz pielęgniarka nie, zapytała pani sprzątaczka życzliwa osoba która poświęciła nam chwilę doradzila pokierowa której do tej pory dziękuję za te dla nas bardzo cenne kilka zdań które nie kosztują wiele ale mogą komuś uratować życie. Więc ludzie trochę empatii która w służbie zdrowia jest chyba na lekarstwo. NIESTETY
Dużo zdrówka trzymaj się pozdrawiam Darek
Ja też doznałam nieprzyjemności że strony lekarzy... Udałam się na biopsje guza w piersi. Podczas biopsji bardzo mnie bolało, poplakalam się. A pan lekarz, starszy mężczyzna powiedział mi, ze młode to takie wrażliwe, przewrazliwione, pewnie nikt mnie nigdy jeszcze nie dotykal.... Po czym razem z lekarzem radiologiem zaczęli się śmiać. Bałam się, bolało mnie, a oni się że mnie nabijali...
Takie słowa nie powinny mieć miejsca...jestem oburzona😢
Kawal s… i tyle mam do powiedzenia w ogole nie powinni juz pracowac
wracając do poprzedniego nagrania - bardzo proszę o informacje jak walczyć z czerwonymi policzkami, ile trzeba zabiegów, na czym polegają, jakie są nazwy maści i kremów, kóre są naprawdę skuteczne
Ja rowniez jestem po operacjii usuniecia narzaďow rodnych.Ja mialam operacje w Kedzieźynie Koźlu.Pielęgniarki bardzo miłe i pomocne.Pan doktor Przemysław Karóń najlepszy lekarz .
Ja we wtorekbide na operację tarczycy bardzo się boję jak nigdy. Nawet rodzące dzieci tak się nie bałam. Zobaczę jak będzie i jacy będą lekarze w Zakopanem.
Pieknie zdrowka i dobrych ludzi
Sylwia bedzie wszystko dobrze ,tez mialem raka zlosliwego odbytu jestem 2 lata po operacji leczylem sie w niemczech teraz jak na razie jest wszystko ok a mam 33 lata i jakos przestalem sie tym przejmowac rak to nie koniec swiata pozdrawiam cie i zycze ci zebys z tego wyszla
Hej! !!!
To jest niewiarygodnie jak ludzie
którzy pracują w takich zawodach
są mało empatyczni. (Łagodnie mówiąc )
Ja miałam wielkie szczęście w nieszczęściu, że nie musiałam leczyć się w Polsce!
Leczę się w Belgii. Spotkałam się z wspaniałymi ludźmi. Pozdrawiam! !!!
@Ola PL
Hej!Z tego co widzę to nawet rzeźnicy mają więcej szacunku.
Zabijają zwierzęta humanitarne!
I relax przed snem..twoj glos..😴😴😴🗣👌👌💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚
Wspaniała kobieta ♥️
Sylwia ,masz piękny kolor bluzki 😘 a, usta mogłyby być troszkę wyraźniejsze 😉 Co do lekarzy,moja rodzina się juz nie źle nacierpiala.... potrafią zdeptać psychikę chorego człowieka!
Za dużo,by sie rozpisywać. Straszne! 😱
Hej 🤗 Jestem tu pierwszy raz 🙂 To prawda, że nasza służba zdrowia nie zawsze zdaje egzamin jeśli chodzi o kulturę . Ja się zastanawiam jak to będzie u mnie przy porodzie bo cały czas słyszę od koleżanek, że jeśli się nie wykupi prywatnej położnej to będą Cb traktować zupełnie inaczej 💁♀️
Niestety nasza wspaniała służba zdrowia to coś pięknego... naprawdę oni pięknie potrafią spieprzyc człowiekowi psychikę...
Ja opisałam kochana na Instagram pod Twoim postem swoje doświadczenie z pewną klinika w Łodzi... Brak mi sił by drugi raz pisać o tym... Przepraszam.
Jesteś Wielka i nie daj się temu chamstwu masz rację trzeba walczyć z chamstwem i przede wszystkim odzywać się nawet jak nas coś nie dotyczy a widzimy, że taka bździągwa w rejestracji wielka dama traktuje pacjenta jak "rzecz" to reagujmy kochani...
Dziękuję kochana śliczna dziewczyno 💟💟💟
Kurde, ale przepiękny łapacz snow na szyi♥️
Witam Cię Sylwia serdecznie .Oglądam często twoje filmiki .Ja też miałam operacje usunięcia macicy i muszę ci powiedzieć ze nie spotkałam się z taki zachowaniem lekarzy czy pielęgniarek .Być może dlatego ze moja operacja odbyła się w Niemczech .Wogóle przed sama operacja odbyła się rozmowa z lekarzem prowadzącym na temat jak i co zrobią o skutkach ubocznych i na temat samej operacji . Ale wiem ze w pl to jest całkiem inaczej dlatego cieszę sie że doszło do operacji tu gdzie teraz mieszkam ale wiele ludzi nie ma takiej mozliwosci i czasem dochodzi do tragedii i traumy .Dlatego twoje filmiki sa bardzo pomocne .Ciesze sie ze robisz to co lubisz i tak trzymaj .Dziękuje ci bardzo .
Pamiętam jak tato chorował na raka. Gdy zapytaliśmy lekarza prowadzącego czy jest lepiej czy są przerzuty odpowiedział "jest okej". A koniec końców po paru dniach profesor na prywatnej konsultacji z innego miasta oznajmił że "przerzuty są wszędzie i nie ma nic do ratowania". Nic więcej. Także.. To jest bardzo ważne co mówisz! I kontynuuj to proszę! 🙏🙏🙏 Moze przynajmniej chociażby jedna osoba z personelu obejrzy ten film pomyśli przez chwilę zastanowi się nad tym jak pracuje jaki ma kontakt z pacjentem i zacznie zmiany. Dużo zdrowia kochana! 😘
Jej jak ja ciebie kochana uwielbiam ❤️
Masz w sobie tyle mądrości i zawsze tak wszystko mądrze mówisz, jesteś super osobą. Jeśli chodzi o temat naszego polskiego personelu medycznego to jest istna porażka ja zawsze się boje chodzić do lekarzy są tak nie mili, obojętni wobec pacjentów, że staram się unikać chodzę tylko w ostateczności lub prywatnie.
Dobrze Sylwia że poruszyłaś ten temat, ja rozumiem że lekarze i pielęgniarki są opatrzone już z widokiem ludzi chorych, ale nie może być tak że nas chamsko traktują bo są wypaleni nie wiem jak to nazywać naprawdę.Takie podejście do pacjenta powoduje że człowiekowi się nie chce badać bo jesteś traktowany jak człowiek gorszej kategorii. Jak odchodził mój tata to mieliśmy wrażenie że pani doktor jest zła że jeszcze nie umarł bo jej się dyżur kończył.Tragedia naprawdę
Zgadzam się w pełni z tym, że pacjent powinien być traktowany w sposób empatyczny i z szacunkiem. Będąc przez wiele lat członkiem zespołu medycznego obserwowałam wiele sytuacji, gdzie pacjent był traktowany jak zło konieczne. Były to dla mnie trudne sytuacje, przykre i stresujące. Pacjenci są różni, ale zawsze starałam się rozumieć, że jest to dla niego stresujaca sytuacja, obawa przed zabiegami i procedurami medycznymi i niepewność co będzie dalej. Dlatego czasami mogą być przewrazliwieni, zagubieni, czy nerwowi.
Jest to zrozumiałe. Niestety sama również jako pacjentka doświadczyłam ignorancji i lekceważenia, braku empatii od personelu medycznego.
A tak niewiele trzeba, żeby okazać drugiemu człowiekowi trochę serca i zrozumienia. Nigdy nie wiemy, czy za moment my lub ktoś nam bliski, nie podzieli losu pacjenta 🙄😞Wtedy optyka się zmienia i są uruchamiane wszystkie możliwe dojścia, aby opieka była na najwyższym poziomie. Dlaczego nie może być tak dla wszystkich pacjentów, nie mających koneksji? 🤔
Tak jak Cię słucham to jestem w szoku :( ja jak mialam usuwany jajowod bo mialam wodniaka to trafiłam na cudownego lekarza cudowne pielęgniarki jak mnie dowiezli na salę operacyjną to mi tak lzy leciały ze strachu i podeszła do mnie nie wiem pielęgniarka? Sanitariuszka i mowi nie płacz dzieciaku wszystko będzie dobrze i mowi muszę Ci wenflon zalozyc A ja mowie jeśli bym mogła ...nawet nie skończyłam A ona mówi nie bój się założę ci go jak już będziesz sobie smacznie spała nie będę cie bardziej stresować :) pani anestezjolog glaskala mnie po głowie i wycierala mi łzy... I zaczęła mi maskę przykładać i się śmiała mowi wdychaj wdychaj dobry towar tu daje 😂
Wiadomo, że obecnie w Polsce mało jest lekarzy i pielęgniarek, wiedzą że nikt ich nie zwolni i na wszystko sobie pozwalają. W cywilizowanym kraju, taka pielęgniarka dawno by nie pracowała(sytuacja, którą przytoczyłaś w szpitalu przed operacją). Ja miałam 2 operacje i obsługa była wspaniała i pamiętam, że nie mogłam wyjść z zachwytu, wszystkim opowiadałam,że czułam się jak w prywatnej klinice, tak akurat dobrze trafiłam.
Jesteś SUUUPER. Ja właśnie wczoraj przeszłam operację usunięcia macicy w Szkocji. Niesamowity szpital. Opieka nieoceniona.Doktor SRIVASTAVA I cały personel CUDOWNY. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo często traumy moich klientek (jestem psychoonkologiem) nie są wynikiem samej choroby, a tego co usłyszały i jak zostały potraktowane przez lekarzy...
Uwielbiam Cię za ta energię. Dałabyś mi jej trochę . Jesteś piękna , mądra i dobra ❤️
Pasuje do Ciebie kolor szmaragdowy. Pięknie 😉
Sylwia jestes super babka ;)
A kiedy poszłam na ściągnięcie szwów i lekarz mi sie pytal jak wspominam pobyt mowie ja ? Zajebiscie z chęcią bym dłużej sobie polezala! I sie zasmial i mowi no to dla nas najlepsza rekomendacja 😂
bardzo przykre jest to jak inni, często celowo sprawiają innym przykrość i nie ma tu znaczenia moim zdaniem czy takie słowa kierowane są do osoby starszej, czy młodszej, chorej, czy zdrowej. Opisana przez Ciebie sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca, jest oburzająca i karygodna. Mam nadzieję, że niektórzy ludzie zaczną się zastanawiać, nim palną taki tekst... 😥😥
Serdecznie Cię pozdrawiam. Dziękuję że podejmujesz tak ważne tematy , choć z pewnością to nie łatwe. Z całego serca życzę Ci wytrwałości ale przede wszystkim zdrowia i szczęścia ❤ A oto moja historia...
Mi po poronieniu (2001 r) pielęgniarka powiedziała , że "nie ja pierwsza i nie ostatnia...więc mam się uspokoić." Pani doktor ignorowała moją rozpacz , traktowała jak niedojrzałą gówniarę (miałam wtedy 21 lat i świadomie podjęłam decyzję o ciąży) , nie chciała ze mną rozmawiać bo...płakałam.Rozmawiała jedynie z mężem i moją mamą sugerując im , że coś ze mną nie tak , bo "za bardzo przeżywam"...Leżałam na oddziale z kobietami w zaawansowanej ciąży , czekającymi na cesarkę. Co dzień patrzyłam na ich brzuszki , kiedy moje maleństwo już nie żyło (dopiero po 2 dniach od USG , stwierdzającego śmierć mojego dziecka , nastąpiło samoistne poronienie) Tak więc ja czekałam na nieuniknione i cały czas obserwowałam pacjentki , które czekały aż wezmą w ramiona swoje dzieci. Uwierzcie mi , w takiej sytuacji , można zwariować z rozpaczy...Po poronieniu musiałam przejść zabieg oczyszczania macicy. Odbył się on w małej salce zabiegowej na oddziale. Podano mi krótką narkozę. Kiedy lekarz skończył już byłam przytomna , pielęgniarki mnie wywiozły na korytarz półnagą , bez dolnej części piżamy i w taki sposób odtransportowały do mojej sali , niczym mnie nawet nie okryły. Nie muszę mówić jakie upokorzenie czułam. Po narkozie miałam torsję , więc znowu były złe , że trzeba posprzątać i przebrać mi pościel. Nie kryły oburzenia i ostentacyjnie poganiały żebym szybciej zeszła z łóżka , a ja wciąż pod wpływem resztek narkozy , obolała i zrozpaczona ledwo się poruszałam. To było w nocy , więc już nie było przy mnie bliskich.Czułam się winna - bo sprawiam kłopot , bo płaczę , bo nie pomagam... Tak się czułam , choć dziś wiem , że to personel był winny wobec mnie , ale wówczas inaczej to odbierałam. Potem nie było lepiej , bo po 14 - sto dniowym L- 4 wróciłam do pracy - do sklepu z wózkami i akcesoriami dziecięcymi i znów widziałam szczęśliwe mamusie z wielkimi brzuszkami przychodzące do naszego sklepu po zakupy dla swoich maluszków... Ze względu na charakter mojej pracy prosiłam Panią doktor o dłuższe zwolnienie , ale i w tym przypadku stwierdziła , że to zbędne , ponieważ z zasady po poronieniach wystarcza 14 dni na dojście do siebie...Nikt z lekarzy nie zaproponował mi pomocy psychologicznej , traktowano mnie oschle , wiecznie wytykano , że "inne kobiety też przez to przechodzą i tak nie przesadzają" To cytat lekarza przy oddawaniu mi wypisu. To wszystko się działo w szpitalu im. Jana Biziela w Bydgoszczy na oddziale patologii ciąży. Mam nadzieję , że szkolenia prawne i psychologiczne personelu medycznego zmienią sytuację na lepszą. Choć i tak uważam , że najwięcej zależy od tego jakim ktoś jest człowiekiem.
"Nawet nie uwierzysz jaki będziesz miała płaski brzuch" - ginekolog w pierwszy dzień w którym dowiedziałam się że nie uniknę histerektomii. Denerwowało mnie również porównywanie rozmiaru zmiany do tygodni ciąży, bo nigdy nie byłam w ciąży i ch... wie co to 24 tydzień. Dobrze że nigdy nie chciałam dzieci, bo takie porównywanie dla osoby która chciałaby mieć dzieci a straciła właśnie szansę byłoby jeszcze bardziej przykre.
Witam brzrzuch będzie opuchnięte jak jest wykonywany klasycznie po czasie opuchlizna zniknie blizna też się wyleczy nie ma co porównywać jedną jest szczupła druga tęża to jest sprawa indywidualna w jaki sposób zabieg jest wykonywany jak np jest cięcie pionowo czy poziomo dlaczego jest zabieg wykonywany czy mięśniaki czy sprawy nowotworowe .Histerektomia całkowita czy częściowa albo zostawione są tylko jajniki chodzi funkcjonowanie hormonalne jak jest młoda kobieta jak są jajniki zdrowa to są zostawione. Wszystko zależy jaki jest powód operacji pozdrawiam 😊
Zgadzam się z Tobą kochana, niestety...
Komisje orzekania ZUS to kolejny dramat. Jak zostałam upokorzona to aż się pisać nie chce..,
Sylwia tule mocno!!!
Uściski dla rodziców 🙂
To prawda z ZUS-em to dopiero przeprawa😢
w ciągu najbliższych dni opiszę Ci na ig, jakie traumy spotkały mnie od personelu szpitala. Byłam w stanie galopujaco postępującej depresji, poprosiłam z placzem o psychologa - totalne olanie. żadnej pomocy a ja na skraju wyczerpania,,,, dokładnie opiszę na Twoim ig, bo choć parę lat minęło, słowa lekarza, który odbierał mój poród, do dziś cholernie bolą...a była to Klinika Ginekologiczna w Bytomiu czyli renoma niby jest,,,,NIBY
Tydzień temu byłam poddana operacji ginekologicznej we Włoszech, byłam bardzo zadowolona z empatii jaką mnie obdarzono, sam chirug przed operacją ścisnął mi rękę i trzymał kilka chwil, dodał otuchy. Powiedział że wszystko będzie dobrze. Jestem bardzo wdzięczna to był moj pierwszy w życiu pobyt w szpitalu a personel sprawił że czułam się zaopiekowana i ważna. ❤ Był to szpital państwowy a czułam się jak w prywatnym.
Ja nie mam instagrama, ale mialam wiele takich sytuacji, ale 2najbardziej zapadły mi w pamięci.
Sytuacja I pukam do gabinetu, lekarz z nogami załozonymi na biurku pyta - czego?
Sytuacja II: lekarz :tarczyca to tylko wymówka do niedbania o siebie, jakoś w Auschwitz ludzie mogli być chudzi...
A dziś byłam u okulisty, lekarza podobnego do tego o którym Pani opowiadała:wstać, patrzeć, nie mrugać.
Sylwio, makijaż permanentny goi się nawet do 5 tyg. A poprawki powinno się robić najwcześniej po 6 tyg. Informacje od profesjonalnej linergistki 🙂 Po 3 tyg pigment będzie dopiero wybijany 🤗
Jak ja ciebie rozumiem, w wieku 20lat byłam w ciąży z drugim dzieckiem, i musiałam leżeć w szpitalu na polnej w Poznaniu, gdzie podawano mi leki aby mój synek mógł się pojawić na tym świecie zdrowy, to zainteresowal się mym przypadkiem pewien pan S Sobieszczyk który jeździł na różne wyjazdy medyczne i przedstawiał dziwne i trudne przypadki medyczne, dlatego zainteresowal się moją ciąża i chcial ja w połowie rozwiązać bo stwierdził i tak pani dziecko nie przeżyje a ja zabiore to dziecko na różne prezentacje, dzień w dzień musialam walczyć o synka żeby mi go nie zabili, to co tam przeszłam koszmar i tak mówić do ciężarnej zrobi sobie pani inne dziecko, wyszłam z tego szpitala na własne żądanie urodzilam potem w innym szpitalu troszkę o niego powalczyłam zdrowotnie a dziś jest zdrowy i zyje.