Marku , z zazdrości żal du.ę ściska....... a tak na marginesie moja babcia mówiła do mnie : " Jędruś pamiętaj nie rusz gów.a bo śmierdzi " i niejednokrotnie przekonałem się,że miała racje Robisz wspaniałą robotę dla hodowli tej pięknej rasy, i zamojskie będą Ci wdzięczne a ,że czasami ktoś kto się nie sprawdził w życiu ,bo nie wyróżniał się czymś wyjątkowym ,może ma jakieś kompleksy i za wszelką cenę koniecznie chce się dowartościować i chce zaistnieć w sieci na zasadzie " byle co zje i byle co gada".Serdecznie pozdrawiam.
Panie Marku to co Pan mówi jest nieprawdą jak można twierdzić że zatracenie lotność sokoła Gdańskiego nie jest winą związku. Na wystawach psów są rasy które podlegają próbie pracy bez sprawdzenia czy dany pies ma odpowiednie zachowanie dla tej rasy nie będzie sukcesów na wystawach. Bo jak sobie wyobrażamy dajmy na to psa myśliwskiego który boi się wystrzału lub nie ma instynktu myśliwskiego,albo psa obronnego który cieszy się i liże pozoranta. Jeśli te same kryteria były by zastosowane do sokoła że bez wyników lotów nie ma możliwości wystawiania gołębie na wystawie to myślę że do dziś było by ok. Następna sprawa twierdzi pan że premiowanie gołębia za wygląda to nic złego,zgodzę się z tym ale tylko w takim przypadku jak Pan podał że mamy 2 gołębie o takim samym lub bardzo zbliżonym czasie lotu. W innym przypadku jest to niedopuszczalne i skandaliczne z biegiem lat lotność się zatraci,podam tu przykład również z kynologii. Wszyscy znamy owczarka niemieckiego który był psem silnym, mądrym,wszechstronnym, sprawnym fizycznie hodowla ukierunkowana tylko na wygląda zdegradował rasę do tego stopnia że dziś jest to kaleka nie mający nic wspólnego z dawnymi psami.
To czy psy myśliwskiego zachowają zdolność do pracy z myśliwym zależy od tego czy hodowca będzie go wykorzystywał do pracy w polu. Owczarki niemieckie są hodowane w dwóch a nawet w trzech typach -wystawowym i użytkowym, w którym oprócz psów obronnych są psy pasterskie. Zdegradowane są ON hodowane poza Polskim Związkiem Kynologicznym, takie które nie są poddawane testom dopuszczającym do rozpłodu, gzie samiec nie musi mieć przeszkolenia obrończego i gdzie nie robi się obowiązkowych prześwietleń w kierunku dysplazji stawów biodrowych. Polski Związek Hodowców Gołębi Rasowych i Drobnego Inwentarza nie zabrania hodowcom udziału w lotach konkursowych. Wręcz przeciwnie stwarza warunki do rywalizacji w lotach. Czy wszyscy hodowcy gołębi zamojskich, którzy robią takie larum na forach internetowych uczestniczą w takich lotach? Nie. Tylko krzyczą...
Mam bardzo podobne zdanie do Pana Leona odnośnie psów i tego wspomnianego przypadku z gołębiami zamojskimi, które wylatały ten sam wynik. Wtedy uruchomienie tego kryterium ma sens
@@zyciewlocie szkoda strzępić ryja ten pan Marek jak by udawał że nie rozumie albo nie chce zrozumieć co się do niego mówi. Faktem wiadomym jest że wszyscy chcą mieć ładne ptaki ale główną cechą którą ma się charakteryzować rasa ma być lot. A premiowanie o 20% więcej ładnego w perspektywie kilku generacji gołębie zaowocuje tym że młode po takim gołębiu będą jeszcze krócej latać. Nie rozumiem do czego ma to doprowadzić chyba do zmiany nazwy na pawik zamojski wysoko wolierowy,myślę że jak gołębie stracą lotność nikt nie będzie tego trzymał bo umówmy się że jest wiele ras wygladowych dużo ciekawszych niż zamojskie szeki,brodawczaki, wiedenskie,mewki,motyle,staluchy, winery i 100 innych a unikalność zamojskich to lot
Drogi Panie Leonie nie musi Pan strzępić ryja. Ja rozumiem co Pan do mnie mówi. Jednak Pan chyba nie wie o co kruszy kopię. Otóż gołębie rasowe mają wzorzec i ich jakość na wystawach ocenia się biorąc pod uwagę jakość eksterieru. Zresztą dotyczy to nie tylko gołębi, ale też innych zwierząt. Konie biorą udział w wyścigach ale też mogą brać udział w wystawach. Klasa Sport dotyczy tylko gołębi biorących udział w wystawach. Co nie zmienia faktu, że gołębie rasowe mogą brać udział w lotach konkursowych i tam w renkingu lotów konkursowych bierze się pod uwagę tylko ich wyniki lotowe. Ma Pan rację, niech Pan już nie strzępi ryja. Bo i po co???
Panowie w klasie sport zwanymi ZAMOJSKIE WYSOKOLOTNE jedynym kryterium oceny powinien być czas lotu a gołąb ma spełniać wszelkie cechy gołębia zamojskiego określonego w regulaminie i koniec tematu . Natomiast gołębie z tak zwanym super wzorcem zwanymi WOJLEROWCAMI powinny reprezentować klasę ZAMOJSKI WYSTAWOWY .
Już jakimś czas temu zarejestrowana została rasa zamojski krótkodzioby - jako rasa "wolierowa". Każdy szanujący się starszy hodowca powie, że zamojskie zawsze były ładne i potrafiły latać. Koniec kropka. Ma to być ładny gołąb, potrafiący latać, a nie tippler hodowany bez żadnego wzorca. Jak ktoś chce tylko patrzeć na czas lotu niech sobie hoduje tipplery, a nie zamojskie.
@@januszrak2709 jak najbardziej powinny być weryfikowane przez sędziów w celu określenia rasy ZAMOJKI WYSOKOLOTNY a gołębie niespełniające cech określonych w regulaminie dyskwalifikowane , ale w jakim celu wygląd ma wpływać na długość lotu poprzez dodanie punktów za wygląd
Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie. Sprawa jest banalnie prosta. BANALNIE. W Klasie Sport ocenia się gołębie biorące udział w lotach konkursowych pod względem zgodności z wzorcem. Czyli tak naprawdę wybieramy najładniejsze z najlepszych lotników. Regulamin jest skonstruowany aby uwzględniać czas lotu i cechy eksterieru. Klasa Sport dotyczy tylko wystaw gołębi. Jak Kolega tego nie rozumie to ja już na to nic nie poradzę. Domyslam się, że uczestnuczy Kolega w tej dyskusji tylko po to aby tu sobie pisać komentarze bo i tak sprawa Pana nie dotyczy, bo nie jest Kolega członkiem organizacji zrzeszonej w PZHGRIDI. Proszę już po prostu dać sobie spokój z tymi uwagami, które Kolegi w żadnym stopniu nie dotyczą.
Czas lotu jest brany pod uwagę w klubie w którym odbył się konkurs a w klasie sport ptak jest oceniany za wygląd możemy mieć 1 miejsce w klubie i nikt nam tego nie zabierze a na wystawie krajowej w klasie sport możemy nie załapać się na pudło ciężko to tak zrozumieć
Dzień dobry; nie ma postu, żeby przeciwna strona nie wspomniała o owczarku niemieckim czy sokołach gdańskich. To jakiś "przekaz dnia" ;)? Pozdrawiam Marek Kolinski
Obie rasy zwierząt hodowałem. Od 1992 do 2008 roku byłem członkiem Polskiego Związku Kynologicznego. Mniej więcej w tym samym czasie hodowałem sokoły gdańskie. Prawdopodobnie postrzegany jestem jako jeden z tych, który brał czynny udział w ich degradacji (oczywiście żart).😉
Szanowny Panie, robi Pan bardzo dobrą robotę a kanał który Pan prowadzi mocno się wyróżnia. Proszę pamiętać, że przyczyną hejtu zawsze jest zazdrość. A pajace zawsze będą pajacami😂😂😂
WYNIK SPORTOWY JESLI GOLAB BRZYDKI LATA 3GODZINY A LADNY 2,59 TO POWINIEN WYGRAC TEN BRZYDKI DLATEGO ZE WYGRAL DLATEGO TO CO PAN OPOWIADASZ TO BZDETY...POZDRAWIAM
Johny. Zacznij trybić... przecież w locie konkursiwym wygra ten co miał lepszy czas. Klasa Sport to nie ranking lotów konkursowych tylko ocena gołębi, na wystawach. Dotyczy to gołębi, które leciały w takich lotach. Człowieku naprawdę wystarczy minimum inteligencji, aby to zrozumieć...
W konkursie wygra ten brzydki jeśli oba te ptaki będą dane do oceny w klasie sport z takim wynikiem jak Pan podał przykładowo to wygra ten ładniejszy wystarczy przeczytać ze zrozumieniem regulamin klasy sport Sam konkurs w klubie a pokazanie tych ptaków w klasie sport na wystawie to 2 różne rzeczy że się tak wyrażę
Witam serdecznie. Z góry zaznaczam, że nie jestem hodowcą rasy, o którą jest cały ten galimatias. Nachodzą mnie jednak pewne przemyślenia; pytania na które mam nadzieję uzyskać odpowiedź. Zacznijmy może jednak od przyczyny konfliktu. Ja nie wiem, być może jest Pan człowiekiem starszej daty (absolutnie nie chcę obrazić) i nie do końca rozumie Pan istotę internetu, ale wydaje mi się, że z negatywnymi opiniami, odmiennym zdaniem czy nawet ,niestety, hejtem trzeba się liczyć tworząc coś w sieci. Jest to dla mnie na porządku dziennym i też wydaje mi się, że po to się to dodaje, aby była możliwość dyskusji,porady itd. Pan natomiast, bardzo często odpowiada na każdy nie przychylny komentarz. Jeszcze takie długie wywody na wideo prowadzą tylko do eskalacji konfliktu. Pod koniec filmu sam Pan mówi, że nie ma sensu reagować na takie sytuacje, wciąż jednak nagrywając i wchodząc w niepotrzebne dyskusje na forach. Wspomina też Pan, że jest Pana nazwisko przekręcane, ale całkiem nie dawno Pan i Pana koledzy również w drugą stronę takie określenia kierowali. Będąc na na prawdę wielu grupach na fb, co chwila widać komentarze, które nie są przychylne dla autora postu, a jednak nigdzie nie widać takiej jadki jak na temat zamojskich. Nie do końca wiem co można chcieć osiągnąć takimi rozwiązaniami, ale okej, nie można tego nikomu zabronić. Można też zauważyć, że jest na prawdę wielu hodowców, którzy żyją w cieniu, nie przejmując się krytyką. Najlepszym przykładem jest tutaj Pan SZ. hodujący barwne gołębie pocztowe. Wydaje mi, że nikt nie spotkał się z taką krytyką jak on, a jednak nie przeszkodziło mu to w osiągnięciu wielu sukcesów. To taki mój wstęp przed obejrzeniem samego filmu. Przechodząc już do sedna, zacznijmy może od systemu premiowania lotnych gołębi. Na pierwszy rzut oka wydaje mi się śmieszny, nie do końca sensowny, skomplikowany. Moje pytanie brzmi: do lotu konkursowego i tak są dopuszczone tylko ptaki, które muszą być w kanonie gołębia zamojskiego, to dlaczego by nie ustalić, że do klasy sport na wystawe kwalifikują się tylko ptaki, które uzyskały np. min 3 godziny? Spośród nich wybierano by ptaki, które są najbliżej wzorca ,wyłaniając tym samym zwycięzcę. Nie byłoby łatwiej? Druga strona konliktu też oczywiście nie jest święta. Swój apel kieruję oczywiście do oby dwóch stron. Zachęcam do powstrzymania się od wzajemnych przekrzykiwań, a często i wyzwisk. Moim zdaniem, cały konflikt jest o przysłowiową pietruszkę i do niczego nie prowadzi.
Ja reaguję na hejt naprawdę rzadko. Nie pozwolę, żeby mnie ktoś nazywał "piździńskim" i koniec, kropka. Nikogo nie obrażam. Co do pomysłu na limit czasowy uważam, że nie ma takiej potrzeby, aby go wprowadzać. W obecnie obowiązującym systemie Klasy Sport wygrywają gołębie, które mają najdłuższy czas lotu. Premia jest na tyle mała, że niewiele zmienia, nawet jak gołąb jest więcej niż poprawny pod względem eksterieru. Tak więc nie trzeba wprowadzać sztucznych progów - bo najsłabsze gołębie nie mają szans, aby liczyć się w takiej rywalizacji. Niestety jednak okazuje się, że najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy ani nie należą do PZHGRiDI, ani nie uczestniczą w lotach konkursowych i wystawach a nawołują innych, aby bojkotować wszystko co robi Polski Związek. No i od lat wciąż to samo - jak to wykrzyczał na spotkaniu na przedostatniej Wystawie Krajowej w Kielcach ten sam człowiek, który obraża mnie i moich przodków - "odpier....cie się od naszych gołębi!!!". No cóż te gołębie nie są własnością ludzi mieszkających tylko w jednym regionie naszego kraju.
Wilk102 Bardzo mądre spostrzeżenie. Skoro przed lotem jest weryfikowana zgodność z wzorcem to po co później dodatkowo kombinować. No cóż sedna tej idei chyba nie poznamy.
@@zyciewlocie Daniel w ogóle mieszasz pojęcia. Ranking w lotach konkursowych opiera się na wynikach lotów konkursowych - tylko i wyłącznie - a rolą obserwatorów jest dbałość o to, aby nie dopuścić do lotu gołębi o cechach obcej rasy. Jednak obserwator to nie sędzia i może nie wyłapać pewnych niuansów. Po to w sytuacjach wątpliwych mają się konsultować z kierownikiem lotów. Natomiast Klasa Sport to po prostu prezentacja najlepszych lotników na wystawie. Tutaj bierze się pod uwagę zarówno najlepszy w danym sezonie wynik w locie konkursowym jak i jakość gołębia pod względem eksterieru. Regulamin jest tak skonstruowany, aby te dwa elementy uwzględnić. Nie wiem co Ci tutaj nie odpowiada. Zresztą i tak nie uczestniczysz ani w lotach konkursowych, ani w wystawach i nie jesteś członkiem organizacji zrzeszonej w PZHGRiDI. Czy Ty Danielu uważasz, że hodowcy "trzymający" gołębie pocztowe i nie zrzeszeni w PZHGP, czy autonomicznych klubach (jak choćby Niezależny Klub Hodowców Gołębi Pocztowych Ziemi Przemyskiej Pana Mazepy) powinni ustalać regulaminy w tych organizacjach????
@@Zamoypigeons nie wiem czy te przytyki o członkostwie w PZHGRiDi oraz o tworzeniu regulaminów to do mnie, ale odpowiem. Do Związku należę, a regulaminów nie chce tworzyć, po prostu rzuciłem propozycje, moim zdaniem (być może tylko moim) lepszą. Tak jak Pan piszę, obserwator to nie sędzia. Co do tego pierwszego komentarza to nie do końca rozumiem. Chyba chodzi o to, że na wystawie mają być gołębie najbliżej wzorca, a w klasie sport, te które potrafią nieco więcej w powietrzu. Czy próg ma być sztuczny? Nie nazwałbym tego. W wielu wzorcach innych ras są określone ramy czasowe lotu konkretnej rasy, więc progu na wystawie do klasy sport nie nazwałbym sztucznym. Dalej będę za tym, że byłoby to prostsze rozwiązanie. Tym bardziej nie rozumiem gdy pisze Pan, że najsłabsze gołębie nie mają szans, ale chyba taki jest cel wystaw jak I samej oceny
Masz 100 % racji dobrze to napisałeś ja próbowałem to napisać ale ty ująłeś to lepiej ,do wystawy powinny być dopuszczone tylko dobre lotniki ale pan Marek udaje że nie rozumiem co ludzie mówią.
Trzej muszkieterowie MK....JR i WK pozdrawiam Panie M😁
Wzajemnie pozdrawiam
👍👍
🙂👍
Marku , z zazdrości żal du.ę ściska....... a tak na marginesie moja babcia mówiła do mnie : " Jędruś pamiętaj nie rusz gów.a bo śmierdzi " i niejednokrotnie przekonałem się,że miała racje Robisz wspaniałą robotę dla hodowli tej pięknej rasy, i zamojskie będą Ci wdzięczne a ,że czasami ktoś kto się nie sprawdził w życiu ,bo nie wyróżniał się czymś wyjątkowym ,może ma jakieś kompleksy i za wszelką cenę koniecznie chce się dowartościować i chce zaistnieć w sieci na zasadzie " byle co zje i byle co gada".Serdecznie pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie Andrzeju 🙂
👍👍👍
🙂👍
Panie Marku to co Pan mówi jest nieprawdą jak można twierdzić że zatracenie lotność sokoła Gdańskiego nie jest winą związku. Na wystawach psów są rasy które podlegają próbie pracy bez sprawdzenia czy dany pies ma odpowiednie zachowanie dla tej rasy nie będzie sukcesów na wystawach. Bo jak sobie wyobrażamy dajmy na to psa myśliwskiego który boi się wystrzału lub nie ma instynktu myśliwskiego,albo psa obronnego który cieszy się i liże pozoranta. Jeśli te same kryteria były by zastosowane do sokoła że bez wyników lotów nie ma możliwości wystawiania gołębie na wystawie to myślę że do dziś było by ok. Następna sprawa twierdzi pan że premiowanie gołębia za wygląda to nic złego,zgodzę się z tym ale tylko w takim przypadku jak Pan podał że mamy 2 gołębie o takim samym lub bardzo zbliżonym czasie lotu. W innym przypadku jest to niedopuszczalne i skandaliczne z biegiem lat lotność się zatraci,podam tu przykład również z kynologii. Wszyscy znamy owczarka niemieckiego który był psem silnym, mądrym,wszechstronnym, sprawnym fizycznie hodowla ukierunkowana tylko na wygląda zdegradował rasę do tego stopnia że dziś jest to kaleka nie mający nic wspólnego z dawnymi psami.
To czy psy myśliwskiego zachowają zdolność do pracy z myśliwym zależy od tego czy hodowca będzie go wykorzystywał do pracy w polu. Owczarki niemieckie są hodowane w dwóch a nawet w trzech typach -wystawowym i użytkowym, w którym oprócz psów obronnych są psy pasterskie. Zdegradowane są ON hodowane poza Polskim Związkiem Kynologicznym, takie które nie są poddawane testom dopuszczającym do rozpłodu, gzie samiec nie musi mieć przeszkolenia obrończego i gdzie nie robi się obowiązkowych prześwietleń w kierunku dysplazji stawów biodrowych. Polski Związek Hodowców Gołębi Rasowych i Drobnego Inwentarza nie zabrania hodowcom udziału w lotach konkursowych. Wręcz przeciwnie stwarza warunki do rywalizacji w lotach. Czy wszyscy hodowcy gołębi zamojskich, którzy robią takie larum na forach internetowych uczestniczą w takich lotach? Nie. Tylko krzyczą...
@@Zamoypigeons dyskusja z Panem nie ma sensu
Mam bardzo podobne zdanie do Pana Leona odnośnie psów i tego wspomnianego przypadku z gołębiami zamojskimi, które wylatały ten sam wynik. Wtedy uruchomienie tego kryterium ma sens
@@zyciewlocie szkoda strzępić ryja ten pan Marek jak by udawał że nie rozumie albo nie chce zrozumieć co się do niego mówi. Faktem wiadomym jest że wszyscy chcą mieć ładne ptaki ale główną cechą którą ma się charakteryzować rasa ma być lot. A premiowanie o 20% więcej ładnego w perspektywie kilku generacji gołębie zaowocuje tym że młode po takim gołębiu będą jeszcze krócej latać. Nie rozumiem do czego ma to doprowadzić chyba do zmiany nazwy na pawik zamojski wysoko wolierowy,myślę że jak gołębie stracą lotność nikt nie będzie tego trzymał bo umówmy się że jest wiele ras wygladowych dużo ciekawszych niż zamojskie szeki,brodawczaki, wiedenskie,mewki,motyle,staluchy, winery i 100 innych a unikalność zamojskich to lot
Drogi Panie Leonie nie musi Pan strzępić ryja. Ja rozumiem co Pan do mnie mówi. Jednak Pan chyba nie wie o co kruszy kopię. Otóż gołębie rasowe mają wzorzec i ich jakość na wystawach ocenia się biorąc pod uwagę jakość eksterieru. Zresztą dotyczy to nie tylko gołębi, ale też innych zwierząt. Konie biorą udział w wyścigach ale też mogą brać udział w wystawach. Klasa Sport dotyczy tylko gołębi biorących udział w wystawach. Co nie zmienia faktu, że gołębie rasowe mogą brać udział w lotach konkursowych i tam w renkingu lotów konkursowych bierze się pod uwagę tylko ich wyniki lotowe. Ma Pan rację, niech Pan już nie strzępi ryja. Bo i po co???
Panowie w klasie sport zwanymi ZAMOJSKIE WYSOKOLOTNE jedynym kryterium oceny powinien być czas lotu a gołąb ma spełniać wszelkie cechy gołębia zamojskiego określonego w regulaminie i koniec tematu .
Natomiast gołębie z tak zwanym super wzorcem zwanymi WOJLEROWCAMI powinny reprezentować klasę ZAMOJSKI WYSTAWOWY .
Już jakimś czas temu zarejestrowana została rasa zamojski krótkodzioby - jako rasa "wolierowa". Każdy szanujący się starszy hodowca powie, że zamojskie zawsze były ładne i potrafiły latać. Koniec kropka. Ma to być ładny gołąb, potrafiący latać, a nie tippler hodowany bez żadnego wzorca. Jak ktoś chce tylko patrzeć na czas lotu niech sobie hoduje tipplery, a nie zamojskie.
Nie ma rady Zamojski wysokolotny .Żeby stwierdzić że w locie uczestniczyły gołębie danej rasy muszą być weryfikowane na wystawach przez sędziów
@@januszrak2709 jak najbardziej powinny być weryfikowane przez sędziów w celu określenia rasy ZAMOJKI WYSOKOLOTNY a gołębie niespełniające cech określonych w regulaminie dyskwalifikowane , ale w jakim celu wygląd ma wpływać na długość lotu poprzez dodanie punktów za wygląd
Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie. Sprawa jest banalnie prosta. BANALNIE. W Klasie Sport ocenia się gołębie biorące udział w lotach konkursowych pod względem zgodności z wzorcem. Czyli tak naprawdę wybieramy najładniejsze z najlepszych lotników. Regulamin jest skonstruowany aby uwzględniać czas lotu i cechy eksterieru. Klasa Sport dotyczy tylko wystaw gołębi. Jak Kolega tego nie rozumie to ja już na to nic nie poradzę. Domyslam się, że uczestnuczy Kolega w tej dyskusji tylko po to aby tu sobie pisać komentarze bo i tak sprawa Pana nie dotyczy, bo nie jest Kolega członkiem organizacji zrzeszonej w PZHGRIDI. Proszę już po prostu dać sobie spokój z tymi uwagami, które Kolegi w żadnym stopniu nie dotyczą.
Czas lotu jest brany pod uwagę w klubie w którym odbył się konkurs a w klasie sport ptak jest oceniany za wygląd możemy mieć 1 miejsce w klubie i nikt nam tego nie zabierze a na wystawie krajowej w klasie sport możemy nie załapać się na pudło ciężko to tak zrozumieć
Dzień dobry; nie ma postu, żeby przeciwna strona nie wspomniała o owczarku niemieckim czy sokołach gdańskich.
To jakiś "przekaz dnia" ;)?
Pozdrawiam
Marek Kolinski
Obie rasy zwierząt hodowałem. Od 1992 do 2008 roku byłem członkiem Polskiego Związku Kynologicznego. Mniej więcej w tym samym czasie hodowałem sokoły gdańskie. Prawdopodobnie postrzegany jestem jako jeden z tych, który brał czynny udział w ich degradacji (oczywiście żart).😉
Pozdrawiam serdecznie Pana Wojtka,ma Pan fantastyczne gołębie i lubię słuchać jak Pan fachowo o nich opowiada... Uszanowania 🤝🏼
@@cyryljesttylkojeden5540 dziękuję za miłe słowa!
Pozdrawiam!
Szanowny Panie, robi Pan bardzo dobrą robotę a kanał który Pan prowadzi mocno się wyróżnia. Proszę pamiętać, że przyczyną hejtu zawsze jest zazdrość. A pajace zawsze będą pajacami😂😂😂
Dziękuję 🙂
Giga chad
WYNIK SPORTOWY JESLI GOLAB BRZYDKI LATA 3GODZINY A LADNY 2,59 TO POWINIEN WYGRAC TEN BRZYDKI DLATEGO ZE WYGRAL DLATEGO TO CO PAN OPOWIADASZ TO BZDETY...POZDRAWIAM
Johny. Zacznij trybić... przecież w locie konkursiwym wygra ten co miał lepszy czas. Klasa Sport to nie ranking lotów konkursowych tylko ocena gołębi, na wystawach. Dotyczy to gołębi, które leciały w takich lotach. Człowieku naprawdę wystarczy minimum inteligencji, aby to zrozumieć...
W konkursie wygra ten brzydki jeśli oba te ptaki będą dane do oceny w klasie sport z takim wynikiem jak Pan podał przykładowo to wygra ten ładniejszy wystarczy przeczytać ze zrozumieniem regulamin klasy sport Sam konkurs w klubie a pokazanie tych ptaków w klasie sport na wystawie to 2 różne rzeczy że się tak wyrażę
@@Zamoypigeons JESTES PAN IDIOTA....NIE DZIWIE SIE ZE MAJA PANA DOSC...
Witam serdecznie. Z góry zaznaczam, że nie jestem hodowcą rasy, o którą jest cały ten galimatias. Nachodzą mnie jednak pewne przemyślenia; pytania na które mam nadzieję uzyskać odpowiedź.
Zacznijmy może jednak od przyczyny konfliktu. Ja nie wiem, być może jest Pan człowiekiem starszej daty (absolutnie nie chcę obrazić) i nie do końca rozumie Pan istotę internetu, ale wydaje mi się, że z negatywnymi opiniami, odmiennym zdaniem czy nawet ,niestety, hejtem trzeba się liczyć tworząc coś w sieci. Jest to dla mnie na porządku dziennym i też wydaje mi się, że po to się to dodaje, aby była możliwość dyskusji,porady itd. Pan natomiast, bardzo często odpowiada na każdy nie przychylny komentarz. Jeszcze takie długie wywody na wideo prowadzą tylko do eskalacji konfliktu. Pod koniec filmu sam Pan mówi, że nie ma sensu reagować na takie sytuacje, wciąż jednak nagrywając i wchodząc w niepotrzebne dyskusje na forach. Wspomina też Pan, że jest Pana nazwisko przekręcane, ale całkiem nie dawno Pan i Pana koledzy również w drugą stronę takie określenia kierowali. Będąc na na prawdę wielu grupach na fb, co chwila widać komentarze, które nie są przychylne dla autora postu, a jednak nigdzie nie widać takiej jadki jak na temat zamojskich. Nie do końca wiem co można chcieć osiągnąć takimi rozwiązaniami, ale okej, nie można tego nikomu zabronić. Można też zauważyć, że jest na prawdę wielu hodowców, którzy żyją w cieniu, nie przejmując się krytyką. Najlepszym przykładem jest tutaj Pan SZ. hodujący barwne gołębie pocztowe. Wydaje mi, że nikt nie spotkał się z taką krytyką jak on, a jednak nie przeszkodziło mu to w osiągnięciu wielu sukcesów. To taki mój wstęp przed obejrzeniem samego filmu.
Przechodząc już do sedna, zacznijmy może od systemu premiowania lotnych gołębi. Na pierwszy rzut oka wydaje mi się śmieszny, nie do końca sensowny, skomplikowany. Moje pytanie brzmi: do lotu konkursowego i tak są dopuszczone tylko ptaki, które muszą być w kanonie gołębia zamojskiego, to dlaczego by nie ustalić, że do klasy sport na wystawe kwalifikują się tylko ptaki, które uzyskały np. min 3 godziny? Spośród nich wybierano by ptaki, które są najbliżej wzorca ,wyłaniając tym samym zwycięzcę. Nie byłoby łatwiej?
Druga strona konliktu też oczywiście nie jest święta. Swój apel kieruję oczywiście do oby dwóch stron.
Zachęcam do powstrzymania się od wzajemnych przekrzykiwań, a często i wyzwisk. Moim zdaniem, cały konflikt jest o przysłowiową pietruszkę i do niczego nie prowadzi.
Ja reaguję na hejt naprawdę rzadko. Nie pozwolę, żeby mnie ktoś nazywał "piździńskim" i koniec, kropka. Nikogo nie obrażam.
Co do pomysłu na limit czasowy uważam, że nie ma takiej potrzeby, aby go wprowadzać. W obecnie obowiązującym systemie Klasy Sport wygrywają gołębie, które mają najdłuższy czas lotu. Premia jest na tyle mała, że niewiele zmienia, nawet jak gołąb jest więcej niż poprawny pod względem eksterieru. Tak więc nie trzeba wprowadzać sztucznych progów - bo najsłabsze gołębie nie mają szans, aby liczyć się w takiej rywalizacji.
Niestety jednak okazuje się, że najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy ani nie należą do PZHGRiDI, ani nie uczestniczą w lotach konkursowych i wystawach a nawołują innych, aby bojkotować wszystko co robi Polski Związek.
No i od lat wciąż to samo - jak to wykrzyczał na spotkaniu na przedostatniej Wystawie Krajowej w Kielcach ten sam człowiek, który obraża mnie i moich przodków - "odpier....cie się od naszych gołębi!!!". No cóż te gołębie nie są własnością ludzi mieszkających tylko w jednym regionie naszego kraju.
Wilk102 Bardzo mądre spostrzeżenie. Skoro przed lotem jest weryfikowana zgodność z wzorcem to po co później dodatkowo kombinować. No cóż sedna tej idei chyba nie poznamy.
@@zyciewlocie Daniel w ogóle mieszasz pojęcia. Ranking w lotach konkursowych opiera się na wynikach lotów konkursowych - tylko i wyłącznie - a rolą obserwatorów jest dbałość o to, aby nie dopuścić do lotu gołębi o cechach obcej rasy. Jednak obserwator to nie sędzia i może nie wyłapać pewnych niuansów. Po to w sytuacjach wątpliwych mają się konsultować z kierownikiem lotów.
Natomiast Klasa Sport to po prostu prezentacja najlepszych lotników na wystawie. Tutaj bierze się pod uwagę zarówno najlepszy w danym sezonie wynik w locie konkursowym jak i jakość gołębia pod względem eksterieru. Regulamin jest tak skonstruowany, aby te dwa elementy uwzględnić. Nie wiem co Ci tutaj nie odpowiada. Zresztą i tak nie uczestniczysz ani w lotach konkursowych, ani w wystawach i nie jesteś członkiem organizacji zrzeszonej w PZHGRiDI.
Czy Ty Danielu uważasz, że hodowcy "trzymający" gołębie pocztowe i nie zrzeszeni w PZHGP, czy autonomicznych klubach (jak choćby Niezależny Klub Hodowców Gołębi Pocztowych Ziemi Przemyskiej Pana Mazepy) powinni ustalać regulaminy w tych organizacjach????
@@Zamoypigeons nie wiem czy te przytyki o członkostwie w PZHGRiDi oraz o tworzeniu regulaminów to do mnie, ale odpowiem. Do Związku należę, a regulaminów nie chce tworzyć, po prostu rzuciłem propozycje, moim zdaniem (być może tylko moim) lepszą. Tak jak Pan piszę, obserwator to nie sędzia.
Co do tego pierwszego komentarza to nie do końca rozumiem. Chyba chodzi o to, że na wystawie mają być gołębie najbliżej wzorca, a w klasie sport, te które potrafią nieco więcej w powietrzu. Czy próg ma być sztuczny? Nie nazwałbym tego. W wielu wzorcach innych ras są określone ramy czasowe lotu konkretnej rasy, więc progu na wystawie do klasy sport nie nazwałbym sztucznym. Dalej będę za tym, że byłoby to prostsze rozwiązanie. Tym bardziej nie rozumiem gdy pisze Pan, że najsłabsze gołębie nie mają szans, ale chyba taki jest cel wystaw jak I samej oceny
Masz 100 % racji dobrze to napisałeś ja próbowałem to napisać ale ty ująłeś to lepiej ,do wystawy powinny być dopuszczone tylko dobre lotniki ale pan Marek udaje że nie rozumiem co ludzie mówią.
Prawdziwe słowa Pana Marka