Wpatrzony w białe snopy światła Późną nocą pod prąd Bo jeśli to ostatni rejs (ta) Mijam ostatni promień słońca Wiesz, że tak bardzo lubię dzień Gdy ciebie nie ma tracę sens Proszę, dowiedz się Czemu jest mi tutaj aż tak źle? Krzywdzisz mnie już mniej Nocą łatwiej mi to przyznać jest Wpatrzony w mijające auta Tempomaty, pasy, bieg Historii zasępionych głów, (ta) Czy ktoś zapamięta mnie Jeśli dzisiaj zniknę? Odnajdę swój pas, tempomat, bieg Proszę, dowiedz się Czemu jest mi tutaj aż tak źle? Krzywdzisz mnie już mniej Nocą łatwiej mi to przyznać jest Proszę, dowiedz się Czemu jest mi tutaj aż tak źle? Krzywdzisz mnie już mniej Nocą łatwiej mi to przyznać jest Proszę, dowiedz się Czemu jest mi tutaj aż tak źle? Krzywdzisz mnie już mniej Nocą łatwiej mi to przyznać jest Czemu jest mi tu źle? Czemu jest mi tu źle?
Masterpiece
Dobra robota
Wpatrzony w białe snopy światła
Późną nocą pod prąd
Bo jeśli to ostatni rejs (ta)
Mijam ostatni promień słońca
Wiesz, że tak bardzo lubię dzień
Gdy ciebie nie ma tracę sens
Proszę, dowiedz się
Czemu jest mi tutaj aż tak źle?
Krzywdzisz mnie już mniej
Nocą łatwiej mi to przyznać jest
Wpatrzony w mijające auta
Tempomaty, pasy, bieg
Historii zasępionych głów, (ta)
Czy ktoś zapamięta mnie
Jeśli dzisiaj zniknę?
Odnajdę swój pas, tempomat, bieg
Proszę, dowiedz się
Czemu jest mi tutaj aż tak źle?
Krzywdzisz mnie już mniej
Nocą łatwiej mi to przyznać jest
Proszę, dowiedz się
Czemu jest mi tutaj aż tak źle?
Krzywdzisz mnie już mniej
Nocą łatwiej mi to przyznać jest
Proszę, dowiedz się
Czemu jest mi tutaj aż tak źle?
Krzywdzisz mnie już mniej
Nocą łatwiej mi to przyznać jest
Czemu jest mi tu źle?
Czemu jest mi tu źle?
Boże, piękne