uwielbiam Cię Paulinko dzięki Tobie i Adze Nissax 83 poznałam naturalne kosmetyki od ok 1,5 roku oglądam Cię i nie ma u mnie w domu kremu , balsamu czy serum ,które bym nie ulepszyła :) nawiasem peelingi i sole do kąpieli też komponuje sama dzięki Tobie , baaaaa zioła sama zaczęłam zbierać i suszyć ...mięta, rumianek, kwiaty , bzu jaśmin , pokrzywa, krwawnik i sama tworzę hydrolaty nie ma nic lepszego cera się uspokoiła i gitara , a jak mężowi Twój masaż twarzy zrobiłam to chciał co dzień , o dziwo moje mikstury daje na sobie próbować , a kremy czy sera też da sobie zaaplikować ,o ile będzie masaż , myślę , że to sposób na facetów aby przemycić im trochę dobra z kosmetyków :)
musiałam to powiedzieć - do szału mnie doprowadzają reklamy typu "stosuj nasz balsam przez 7 dni z rzędu i strać 10 kg bez wysiłku" - takie mini-koszmarki.
Robiłam sobie Twoją ryżową maseczkę na twarz i jest super, raz z jogurtem a raz z mlekiem kokosowym jak radziłaś i faktycznie jest lepszy efekt :) i tak mi się spodobały wygładzające właściwości mąki ryżowej, że będę musiała koniecznie spróbować tego peelingu :) Dzięki za inspiracje :)
Dziękuję za kolejną porcie przepisów. Kiedy jakiś pokazujesz w głowie automatycznie przeszukuje swoje zasoby, sprawdzając czy mam składniki by go odtworzyć 😀 Peeling zrobię na pewno 😊 Pozdrowienia!
Oj, na początku było trudno. Wiesz, to wariactwo pierwszy raz zakochanego. Odkryłam, że mogę robić własne kosmetyki i chciałam zrobić wszystko! Bez znaczenia czy mi potrzebne czy nie 😉 Zakochanie minęło, została miłość i jestem już rozsądniejsza ☺
Dzięki, dobra motywacja żeby się zmusić i zadbać trochę o ciało, do czego szczerze mówiąc nie mam zupełnie serca i nie chce mi się, a tyle mi tych alg leży i śmierdzi :P zamiast guarany pójdzie kofeina albo żeń-szeń może, bo też muszę pozużywać. Piszesz, że nakładasz maskę na 20-30 minut, możesz przybliżyć? Stoisz tak potem w niej pod prysznicem? Osuszasz najpierw ciało, skoro maska jest płynna? PS. Muzyczka na końcu mnie rozwaliła xD
uczciwie powiem, że ja to robię od lat bardzo intuicyjnie. Wbijam pod prysznic/do pustej wanny, szybko myję ciało i "oklejam się" maską. One dość szybko zastygają, więc o osuszaniu nie ma mowy. W tym czasie sobie stoję/kucam i robię maskę na włosy, demakijaż, mycie, maseczkę, masaż twarzy, zmywam tą maskę z włosów, robię peeling góry ciała - co mi tam akurat najdzie. W tym czasie leci sobie w tle film na YT, który ma +/- 20 minut, żebym się nie zapomniała. Spłukuję się i wychodzę. Zawijanie w folie, rozkładanie worków po mieszkaniu na kanapach, albo zakup specjalnego stołu, pokrytego gumową warstwą żeby na nim leżeć, aż to zadziała jakoś mnie nie rajcuje ;) Dla mnie zabiegi pielęgnacyjne muszą być przyjemne - inaczej nie będę ich robić. Tym sposobem maska na ciało 2--minutowa gwarantuje mi 20 minut domowego spa w wanie/pod prysznicem. W zimie trochę wieje złem, ale ja je częściej robię w cieplejszych czasach ;)
Fajne propozyjcje:) Myśle, ze peeling i olejek wyprobuję, bo sa najprostsze;) Czy masz moze jakies propozycje na domowe kosmetyki z chlorkiem magnezu? Mam tego jeszcze prawie kg i po oliwce i żelu z gumà ksantanową, skonczyly mi sie pomysĺy..
a ja mam pytanie dotyczące siemia lnianego. czy jest to dobra maseczka na twarz; zagotować, ostudzić i lekko ciepłe nakładać na twarz, na około 20 minut. podobno pomaga likwidować zmarszczki, a przynajmniej na krótką metę cera wygląda gładziej.
hej mam pytanie-co sądzisz o tych koreańskich esencjach drożdżowych? ostatnio jest o nich dość głośno na yt- zwłaszcza mam na myśli tą z misshy czy SK-II. Zastanawia mnie czy wg Ciebie jest sens inwestować w tego typu produkt czy nie lepiej spróbować zrobić cos w tym stylu samemu na bazie ekstraktu z drożdży, choć przyznam że dla mnie składy są niezłe, będę wdzięczna za info,pozdrawam
Może wypowiem się w kwestii esencji, jako typu produktu, bo żadnej z wymienionych przez Ciebie nie używałam. Moim zdaniem to jest krok ekstra, który u niektórych jest bardzo pomocny, zwłaszcza w podbijaniu nawilżenia, a u innych totalnie zbędny. Z tego powodu ja zaczęłabym od zrobienia własnej, ewentualnie kupiła próbki i oceniła, czy to coś, w co chcę inwestować. Z gotowych bardzo gorąco mogę polecić esencję Benton w czarnej butelce. Każda koleżanka, której robiłam w domu mini-spa zauważała różnicę od ręki. Ja po zużyciu całej butelki mogę spokojnie powiedzieć, że jeśli szukasz nawilżenia i regeneracji to to jest warte uwagi.
Ja niestety nie skorzystam, bo po przeprowadzce mam po prostu za małą łazienkę. Prysznic mam naprawdę miniaturowy i to bez zamykanych drzwi, tylko z zasłonką, która mi się lepi do całego ciała. Wszystko moje ulubione zabiegi pielęgnacyjne na ciało musiałam porzucić, bo to żadna przyjemność z nich korzystać w takich warunkach. I wiem, że nie przepadasz za takimi pytaniami, ale ja po prostu muszę o to zapytać... Co to za piękna czerwień na powiekach? :D
Powiem Ci tak - jak się bardzo chce, to można :P Ja na studiach miałam prysznic mniejszy niż szafę, a do łazienki trzeba było wchodzić pojedynczo, bo we 2 nie szło umyć zębów, a maski i tak jechały ;) Na powiekach jest róż z Inglota - będzie w ulubieńcach to podam numerki.
No to zdaje się, że mam podobną łazienkę. Czasem, żeby umyć twarz w umywalce, to muszę stanąć jedną nogą na prysznicu, żeby jakoś się pomieścić. Ale czego oczekiwać po mieszkaniu, które nie ma nawet 20 metrów kwadratowych... ;) Z tym, że zawsze większą uwagę poświęcałam pielęgnacji twarzy, niż ciała, więc teraz to już się tylko na twarzy skupiam w zasadzie. Przebywanie w tej łazience jest po prostu nieprzyjemne i ograniczam do minimum. Tak coś czułam, że to Inglot. Dzięki :)
ja zawsze czuje niedosyt po takich filmach, za krótkie są :) z chęcią bym zobaczyła jak ta ostatnią maskę nakłada się na twarz, bo wydaje się być baaaardzo wodnista
automatycznie mój mózg połączył maska = twarz, bo chyba ani razu nie nakładałam maski na ciało, ale tak, chodzi mi o nakładanie jej na skórę, bo wygląda tak jakby miała spłynąć
hahaha już się bałam, że sobie chcesz tym twarz maziać. Maska jest bardzo lekka, nakłada się ją cieniutką warstwą i niemal od razy ona zastyga. Dlatego albo moczy się ją wodą, albo dokłada kolejne cienkie warstwy - wystarczy przeczytać posta. Wszystko dokładnie objaśniłam.
Przepraszam, może jakoś tak nieładnie napisałam. Po prostu takie kanały "o niczym" (kawa tu,obiad tam i jakie mam super zakupy dziś), które nic nie wnoszą, mają Bóg wie ile subskrypcji. Twój kanał wnosi coś wartościowego na YT. Chce się oglądać :) Ja odkryłam Cię kilka miesięcy temu (konto założyłam tu niedawno i m.in subskrypcja Twojego kanału, żeby niczego nie przegapić, była tego powodem) i bardzo żałuję, że tak późno :( mam nadzieję, że nie uraziłam Cię tamtym komentarzem :(
hahaha absolutnie, nie uraziłaś mnie. Ja wiem, że takie komentarze są pozytywne - po prostu to taki trochę komplement rykoszetem i zawsze się z tego śmieję. Szczerze wolę mieć mniej widzów, ale rozsądnych i pełną kontrolę nad tym, co i jak pokazuję i co mówię, niż rosnąć zgodnie z panującym trendem. Bardzo mi miło, kiedy ktoś docenia pracę, którą wkładam w materiały i że jednak są osoby, które ciekawi przepis na domowy kosmetyk nieco bardziej, niż nowa torebka za 3 tysiące złotych ;) Pozdrawiam!
uwielbiam Cię Paulinko dzięki Tobie i Adze Nissax 83 poznałam naturalne kosmetyki od ok 1,5 roku oglądam Cię i nie ma u mnie w domu kremu , balsamu czy serum ,które bym nie ulepszyła :) nawiasem peelingi i sole do kąpieli też komponuje sama dzięki Tobie , baaaaa zioła sama zaczęłam zbierać i suszyć ...mięta, rumianek, kwiaty , bzu jaśmin , pokrzywa, krwawnik i sama tworzę hydrolaty nie ma nic lepszego cera się uspokoiła i gitara , a jak mężowi Twój masaż twarzy zrobiłam to chciał co dzień , o dziwo moje mikstury daje na sobie próbować , a kremy czy sera też da sobie zaaplikować ,o ile będzie masaż , myślę , że to sposób na facetów aby przemycić im trochę dobra z kosmetyków :)
uwielbiam definicje domowego kosmetyku z początku filmu
Z tym, że same produkty kosmetyczne wyrzeźbią nam ciało, masz rację w 100% Ruch i dieta to podstawa. Pozdrawiam.
musiałam to powiedzieć - do szału mnie doprowadzają reklamy typu "stosuj nasz balsam przez 7 dni z rzędu i strać 10 kg bez wysiłku" - takie mini-koszmarki.
Robiłam sobie Twoją ryżową maseczkę na twarz i jest super, raz z jogurtem a raz z mlekiem kokosowym jak radziłaś i faktycznie jest lepszy efekt :) i tak mi się spodobały wygładzające właściwości mąki ryżowej, że będę musiała koniecznie spróbować tego peelingu :) Dzięki za inspiracje :)
No cóż......uwielbiam ciebie i Twoje przepisy,choć jestem subskrybentem od kilku miesięcy.Pozdrawiam serdecznie
Super! Muszę wypróbować!
super pomysły dziekuje wyprobuje :) szczegolnie ta z blota z morza martwego mnie zainteresowała :)
Dziękuję za kolejną porcie przepisów. Kiedy jakiś pokazujesz w głowie automatycznie przeszukuje swoje zasoby, sprawdzając czy mam składniki by go odtworzyć 😀 Peeling zrobię na pewno 😊 Pozdrowienia!
i o to właśnie chodzi! Trzeba wykorzystywać to, co się już ma :D
Oj, na początku było trudno. Wiesz, to wariactwo pierwszy raz zakochanego. Odkryłam, że mogę robić własne kosmetyki i chciałam zrobić wszystko! Bez znaczenia czy mi potrzebne czy nie 😉 Zakochanie minęło, została miłość i jestem już rozsądniejsza ☺
Ooooo, nowe przepisy :)To jest to co Babeczki B vel Jagódki lubią najbardziej :)
:D
Super, super, super :D Muszę spróbować.
bardzo ciekawe propozycje domowych zabiegów 😊😊😊
ciekawe przepisy :)
super! czekałam na ten film, dziękuję! :)))
prześlicznie wyglądasz! czego użyłaś do makijażu brwi? :)
Napewno sprubuje pellinggg mam pytanie a na rozstempy mass jakies sposoby
Dzięki, dobra motywacja żeby się zmusić i zadbać trochę o ciało, do czego szczerze mówiąc nie mam zupełnie serca i nie chce mi się, a tyle mi tych alg leży i śmierdzi :P zamiast guarany pójdzie kofeina albo żeń-szeń może, bo też muszę pozużywać.
Piszesz, że nakładasz maskę na 20-30 minut, możesz przybliżyć? Stoisz tak potem w niej pod prysznicem? Osuszasz najpierw ciało, skoro maska jest płynna?
PS. Muzyczka na końcu mnie rozwaliła xD
uczciwie powiem, że ja to robię od lat bardzo intuicyjnie. Wbijam pod prysznic/do pustej wanny, szybko myję ciało i "oklejam się" maską. One dość szybko zastygają, więc o osuszaniu nie ma mowy. W tym czasie sobie stoję/kucam i robię maskę na włosy, demakijaż, mycie, maseczkę, masaż twarzy, zmywam tą maskę z włosów, robię peeling góry ciała - co mi tam akurat najdzie. W tym czasie leci sobie w tle film na YT, który ma +/- 20 minut, żebym się nie zapomniała. Spłukuję się i wychodzę. Zawijanie w folie, rozkładanie worków po mieszkaniu na kanapach, albo zakup specjalnego stołu, pokrytego gumową warstwą żeby na nim leżeć, aż to zadziała jakoś mnie nie rajcuje ;)
Dla mnie zabiegi pielęgnacyjne muszą być przyjemne - inaczej nie będę ich robić. Tym sposobem maska na ciało 2--minutowa gwarantuje mi 20 minut domowego spa w wanie/pod prysznicem. W zimie trochę wieje złem, ale ja je częściej robię w cieplejszych czasach ;)
czekałam na ten film :) jak długo można przechowywać takie kosmetyki i czy trzeba je trzymać w lodówce?
opis filmu.
Fajne propozyjcje:) Myśle, ze peeling i olejek wyprobuję, bo sa najprostsze;)
Czy masz moze jakies propozycje na domowe kosmetyki z chlorkiem magnezu? Mam tego jeszcze prawie kg i po oliwce i żelu z gumà ksantanową, skonczyly mi sie pomysĺy..
Same ciekawe rzeczy :) i znowu lista produktów do zakupu wydłuża się, ale uwielbiam to:D
Hej:) Czy za każdym razem używasz wody destylowanej/demineralizowanej? Czy może butelkowanej? Pozdrawiam :)
a ja mam pytanie dotyczące siemia lnianego. czy jest to dobra maseczka na twarz; zagotować, ostudzić i lekko ciepłe nakładać na twarz, na około 20 minut. podobno pomaga likwidować zmarszczki, a przynajmniej na krótką metę cera wygląda gładziej.
hej mam pytanie-co sądzisz o tych koreańskich esencjach drożdżowych? ostatnio jest o nich dość głośno na yt- zwłaszcza mam na myśli tą z misshy czy SK-II. Zastanawia mnie czy wg Ciebie jest sens inwestować w tego typu produkt czy nie lepiej spróbować zrobić cos w tym stylu samemu na bazie ekstraktu z drożdży, choć przyznam że dla mnie składy są niezłe, będę wdzięczna za info,pozdrawam
Może wypowiem się w kwestii esencji, jako typu produktu, bo żadnej z wymienionych przez Ciebie nie używałam. Moim zdaniem to jest krok ekstra, który u niektórych jest bardzo pomocny, zwłaszcza w podbijaniu nawilżenia, a u innych totalnie zbędny. Z tego powodu ja zaczęłabym od zrobienia własnej, ewentualnie kupiła próbki i oceniła, czy to coś, w co chcę inwestować. Z gotowych bardzo gorąco mogę polecić esencję Benton w czarnej butelce. Każda koleżanka, której robiłam w domu mini-spa zauważała różnicę od ręki. Ja po zużyciu całej butelki mogę spokojnie powiedzieć, że jeśli szukasz nawilżenia i regeneracji to to jest warte uwagi.
rozumiem, dzięki!
hej , ten ryżowy sobie sprawie , ciekawe to bylo :)
czekałam na taki film :D
Co to za piosenka na samym końcu? Moja córka uwielbia i cały czas przy niej tańczy. Dzięki :)
oo super przepisy, chyba się skuszę na peeling ryżowy :)
Ja niestety nie skorzystam, bo po przeprowadzce mam po prostu za małą łazienkę. Prysznic mam naprawdę miniaturowy i to bez zamykanych drzwi, tylko z zasłonką, która mi się lepi do całego ciała. Wszystko moje ulubione zabiegi pielęgnacyjne na ciało musiałam porzucić, bo to żadna przyjemność z nich korzystać w takich warunkach.
I wiem, że nie przepadasz za takimi pytaniami, ale ja po prostu muszę o to zapytać... Co to za piękna czerwień na powiekach? :D
Powiem Ci tak - jak się bardzo chce, to można :P Ja na studiach miałam prysznic mniejszy niż szafę, a do łazienki trzeba było wchodzić pojedynczo, bo we 2 nie szło umyć zębów, a maski i tak jechały ;) Na powiekach jest róż z Inglota - będzie w ulubieńcach to podam numerki.
No to zdaje się, że mam podobną łazienkę. Czasem, żeby umyć twarz w umywalce, to muszę stanąć jedną nogą na prysznicu, żeby jakoś się pomieścić. Ale czego oczekiwać po mieszkaniu, które nie ma nawet 20 metrów kwadratowych... ;) Z tym, że zawsze większą uwagę poświęcałam pielęgnacji twarzy, niż ciała, więc teraz to już się tylko na twarzy skupiam w zasadzie. Przebywanie w tej łazience jest po prostu nieprzyjemne i ograniczam do minimum.
Tak coś czułam, że to Inglot. Dzięki :)
ja zawsze czuje niedosyt po takich filmach, za krótkie są :) z chęcią bym zobaczyła jak ta ostatnią maskę nakłada się na twarz, bo wydaje się być baaaardzo wodnista
matko - jak to na twarz?! Przecież to są zabiegi na ciało.
automatycznie mój mózg połączył maska = twarz, bo chyba ani razu nie nakładałam maski na ciało, ale tak, chodzi mi o nakładanie jej na skórę, bo wygląda tak jakby miała spłynąć
hahaha już się bałam, że sobie chcesz tym twarz maziać. Maska jest bardzo lekka, nakłada się ją cieniutką warstwą i niemal od razy ona zastyga. Dlatego albo moczy się ją wodą, albo dokłada kolejne cienkie warstwy - wystarczy przeczytać posta. Wszystko dokładnie objaśniłam.
tak tak, czytałam, ja jednak jestem wzrokowcem i stąd wolałabym zobaczyć
Oko czadowe
Ależ buźka zeszczuplała :)))
Fajnie i przyjemnie! :) Dlaczego Ty masz tak mało subskrypcji? :( jesteś przesympatyczna! :)
kiepsko mi idzie autopromocja ;)
Przepraszam, może jakoś tak nieładnie napisałam. Po prostu takie kanały "o niczym" (kawa tu,obiad tam i jakie mam super zakupy dziś), które nic nie wnoszą, mają Bóg wie ile subskrypcji. Twój kanał wnosi coś wartościowego na YT. Chce się oglądać :) Ja odkryłam Cię kilka miesięcy temu (konto założyłam tu niedawno i m.in subskrypcja Twojego kanału, żeby niczego nie przegapić, była tego powodem) i bardzo żałuję, że tak późno :( mam nadzieję, że nie uraziłam Cię tamtym komentarzem :(
hahaha absolutnie, nie uraziłaś mnie. Ja wiem, że takie komentarze są pozytywne - po prostu to taki trochę komplement rykoszetem i zawsze się z tego śmieję. Szczerze wolę mieć mniej widzów, ale rozsądnych i pełną kontrolę nad tym, co i jak pokazuję i co mówię, niż rosnąć zgodnie z panującym trendem. Bardzo mi miło, kiedy ktoś docenia pracę, którą wkładam w materiały i że jednak są osoby, które ciekawi przepis na domowy kosmetyk nieco bardziej, niż nowa torebka za 3 tysiące złotych ;) Pozdrawiam!
I tak mi głupio :(
niepotrzebnie :) Naprawdę.
ach moje uszy !! GRAM a nie GRAMÓW ...
Han Ha Soo mówimy i piszemy gramów, nie gram. Naucz się deklinacji zanim zaczniesz poprawiać innych.
prześlicznie wyglądasz! czego użyłaś do makijażu brwi? :)