Sposób skuteczny w 100% . Kiedyś po udanym grzybobraniu "obierałem" wszystkie zebrane grzyby siedząc w ulubionym miejscu w ogrodzie, jakież było moje zdziwienie, gdy już po roku w tym miejscu pojawiły się pierwsze maślaki... pozdrawiam
Ja także od lat wyrzucałem resztki obranych grzybów pod rosnące w ogrodzie drzewa. Zbierałem w ogrodzie już różne grzyby: maślaki, rydze, pieczarki, opieńki, koźlarze i czekam na borowiki. Wszystkie miały swoje ulubione gatunki drzew do mikoryzy. W wielu komentarzach grzybiarze potwierdzają takie sukcesy. Trzeba próbować. Wzajemnie pozdrawiam i także życzę własnych grzybów ze swojego ogrodu😃✋
Zawsze resztki grzybów po czyszczeniu wyrzucam pod drzewa w ogrodzie. Wyrastają tylko kanie, rosą od kilku lat co roku, a najbardziej upodobały sobie szklarnię, zdarza się, że wyrosną nawet w szopie :) Jednego roku rosły pod czereśnią. Za płotem mamy park i w tym roku pierwszy raz widziałam że pojawiły się i tam. W parku rosną też maślaki, muchomory, pieczarki i inne grzyby których nie znam i widziałam je tylko tam.
Pięknie, szybko można coś zebrać na obiad. U mnie w tunelach mam głównie pomidory i ogórki. Zapraszam do oglądania również filmów o ich uprawie th-cam.com/video/v_tQ3xptM-Y/w-d-xo.html&pp=gAQBiAQB
Praktyka pokazuje również sytuacje wyrastania grzybów bez lasu. W moim ogrodzie wyrosły już różne grzyby. Np. opieńki w pobliżu pojedynczego pniaka, pieczarki w trawie która jest deptana przez dzieci grające w piłkę w tym miejscu, mleczaje pod 3 młodymi jodełkami i jedną sosną. Można to zobaczyć na moim filmie th-cam.com/video/0W2ueRqjo0E/w-d-xo.html.
@@dziadek_youtuber Ja tak napisalam bo ostatnio patrzylam na kilka gatunkow kielbas tutaj w Szwecji na polskim stoisku i wszedzie 4 albo 5 konserwantow nawet w smalcu a salceson mial 5 konserwantow Przykre ze tak nas truja 😪
A ja mam mieszany iglasto - debowy las....I do tej pory chodzilam po innych zbierac grzyby...od teraz nie wyrzucam obierkow albo robaczywych tylko mieszam z drozdzami i zakopuje pod drzewami,. Sama bym na to nie wpadla, dziekuje bardzo za pomysl xxxx
Nie jest to prawda, ponieważ grzyby połączone są z korzeniami drzew. Czyli nie ma takiej opcji aby borowiki wyrosły byle gdzie nawet jak jest grzybnia. To naciąganie ludzi na kasę i oszustwo. Robiłam , to wiele razy ; kupowałam "grzybnie" i zero. Potem zgłębiając temat, wyszło co wyszło.
Cieszę się, że film i pomysł zaciekawiły Cię. Zapraszam do oglądania innych moich filmów, gdzie pokazuję wiele ciekawych filmów z grzybobrań i leśnych spacerów th-cam.com/play/PL9LyTES2kEVE0UPIIozM5LyZJrf41VAr4.html
Super film traktuję to jako hobby. Rok temu zasadzilem 10 świerków,10 sosen i 15 modrzewii na działce. Całość została zaszczepiona 12 gatunkami grzybów mikoryzowych zakupionych w sklepie. Czekam na efekty zobaczymy czy coś z tegi wyniknie. Z obierków na swojej dzialce mam narazie tylko koźlarze czerwone, które rosna pod osikami.
jaki sens jest dodawac jeden grzyb do 'roztworu' innego grzyba? drozdze, tak na chlopski rozum (a troche w ferntacji siedze) moga tylko przeszkodzic. poza tym kwestia zarodnikow, to one po 2tyg nie opadna na dno tego wiaderka? zatem lanie z wierzchu po trochu to tak jakby zmarnowana praca...
@@mikomiko872 i to mogacym zaszkodzic grzybni 'szlachetnej'. w tym filmiku bylo pare kiksow ktorych bym nie powtorzyl, ale jak gosciowi dziala przypadkiem w jego warunkach? cuda sie dzieja :D
Ja sam też spróbuję, co prawda mam kącik w ogrodzie z brzozami,świerkami i dębami ale uważam że jest to do zrobienia by uprawiać grzyby w ogrodzie. Z doświadczenia wiem ,że wyrzucanie resztek po obraniu grzybów zdaje egzamin. Robiłem tak od kilku lat i teraz rosną koźlaki i maślaki. Dzięki za podzielenie się pomysłem:)) Pozdrawiam!
Dziekuje,Prosze te miejsca jeszcze poblogoslawic tak od serca i na 100% wyrosna piekne grzyby.Babcia mawiala, wszystko poblogoslawione jest lepsze,szkodliwe substancje w pozywieniu sa neutralitowane,rosliny lepiej i zdrowo rosna,a nawet sprzet techniczny dluzej dziala i mniej sie psuje(np auto czy kocher do grzania wody....).Robie to w zyciu i dziala i nie trzeba do tego byc religijna osoba,wystarczy byc wdziecznym i zyczliwym.A zyczliwy jest Pan na pewno skoro sie Pan z tym dzieli. Wszystkiego dobrego zycze.
taaa........ urośnie w każdym ogródku pod warunkiem ,że wszystko jest takie samo jak na naturalnym stanowisku, kwasowość roślinność skład chemiczny podłoża Czyli jak masz działkę w lesie to możesz sadzić . Jeden grzyb ''sieje '' miliardy zarodników i jak trafi w dobre podłoże i środowisko to grzybnia się rozrasta dość szybko. Łatwe w założeniu są maślaki wystarczy kilka modrzewi np na żywopłot, dość skuteczne są nasadzenia kozlarza pomarańczowo żółtego jeśli trafisz w glebę i posadzisz brzozy ,żadnych egzotycznych roślin nie sadzić w pobliżu . Pieczarki można hodować na łące używając materiału z przemysłowej hodowli pieczarki . Jak masz szczęście i podsypujesz korą ogródek możesz się spodziewać przez jeden sezon smardzy, Dośc łatwo aklimatyzuje się na pniach boczniak i opieńka Można spróbować choć dopiero eksperymentuje z żółciakiem siarkowym na starej śliwie . Do ''sadzenia '' wystarczy lekko zagrzebać obierki z grzybów i podlewać wodą oczywiście bez chloru, lepiej w cieniu i z roślinami jakie spotyka się w naturalnych stanowiskach , paproć, jakieś porosty , wrzos , borowina . To wszystko razem stworzy zbliżone do naturalnego miejsce i być może za dwa trzy lata coś zacznie rosnąć.
Rosjanie robią tak od lat - dawniej często trafiałam w internecie na podobne filmiki - z tego co zapamiętałam oni grzyby mielili ręczną maszynką do mięsa. Pokazywali także efekty. Z takiej grzybni można uprawiać grzyby nawet na parapecie w donicach.
Grzyby szlachetne nie rosną na torfie.Nie zakopujemy głęboko tylko rozlewamy konewką w pobliżu drzew .Pamiętajmy że korzenie mają więkrzy zasięg niż korona drzewa.Miksturę rozcieńczamy woda deszczową i rozlewamy konewką.UWAGA całą operację dokonujemy po ulewnych deszczach.Ziemia musi być przemoczona.Do lasu idziemy na grzyby po deszczu.Nikt nie zakopuje szpadelkiem zarodników w lesie.To dzięki wilgoci z zarodników błyskawicznie rozrasta się grzybnia i wydaje owocniki czyli te piękne grzybki.Nie trzeba czekać na to kilka lat tylko kilkanaście dni.WARUNEK wilgoć w glebie i powietrzu.Powodzenia.
Dziekuje za podzielenie sie tymi wiadomosciami🙂 w ogrodzie mozna! u mnie rosna kanie od czterech lat pod sosnami a teraz nawet jest pare w trawie pod ławka..😁zawsze po grzybobraniu wysypujemy resztki lub robaczywe itd. pod drzewa,jest tam duzo igliwia,wilgoci, sloneczka i wyrosly ale tak naprawde nikt sie tego nie spodziewal😂
Ja regularnie od kilku lat obsiewam działkę w sposób rozsiewu częściami kapelusza. Kroje takiego robaczywego na ósemki i rozrzucam na działce z lasem. W drugim roku pojawiły się prawdziwki, przyczym pojawiły się to eufemizm zbierałem koszyk na tydzień. Oczywiście działka ma pół hektara więc niema czym się zachwycać. Czy borowiki pojawiłyby się na działce mimo moich starań pewnie tak ale najwięcej sztuk znajdowałem bliżej domu. Co więcej zauważyłem że borowik pojawia się w miejscach po muchomorach czerwonych. Las mieszany z młodymi kilku letnimi dębami oraz 30-40 letnimi brzozami. Obecnie wzdłuż ściany lasu rozpocząłem wysiew kani Czubajki. Kania nie robaczywe ląduje na wymoczeniu w wodzie na dzień lub na dwa dni na gazetę tam zbierają się zarodniki całość rozlewam w mokry dzień. W tym roku udany pierwszy zbiór kań. Teraz zostaje dla mnie jedno wyzwanie. Kurka. Niewiem nawet jak się zabrać do tego grzyba. Las być może za młody i najpierw muszę mech wychodowac, ale walka trwa. Przy okazji nalezy to traktować jako hobby. Dużo czytania i obserwacji pozwoliło mi na ten skromny sukces.
Ciekawy temat. Widzialem juz video na rosyjskich stronach, gdzie pokazywali w szczegolach ten sam proces i pozniejsze efekty. Trzeba na to kilka lat, a i rezultaty niepewne. Ja kupilem kilka akrow ziemi z lasem i skalami. Nie w Polsce, ale klimatem zblizone do polskiego. Aby wyrownac nierownosci pod zabudowe, spychacz napchnal ziemi z lasu i po wszystkim posialem trawe. Dzisiaj, a minelo juz cztery lata od tego momentu, mam wokol domu "grzybiarnie", tak to chyba okresle. Potworne ilosci grzybow, wszelkiego rodzaju; przewazaja rydze, podgrzybki, maslaki i borowiki i to rosna w wielkich stadach. Probowalem to jesc, robic jakies sloiki, ale szybko sie przejadlo. Teraz tylko chodze posrod nich i robie zdjecia. Najgorzej mam z koszeniem trawy, bo zal to piekno niszczyc, wiec ograniczam sie do minimum. Aha, las wokol jest mieszany, sa deby, klony, brzozy, jodly, mnostwo choinek, swierkow, etc.
Ja mam działke na Mazurach nad jez.Szkotowskie.Działka 13,4 ar.Z czego ok 500 mkw to las sosnowy.Wysypywałęm odpoadki z czyszczenia grzybów do lasu.Na następny rok już zbierałem prawdziwki i podgrzybki.A maslaki same się rozsiały po całej działce ,nawet w kwiatach.
Kto zna rosyjski to polecam kanał tego sympatycznego człowieka. Można przetłumaczyć też automatycznie. Tutaj o własnej plantacji grzybów th-cam.com/video/UXPGt3bNAPU/w-d-xo.html
Muszę spróbować taki sposób, bo mam działkę pełną grzybów wszystkich tylko nie tych jadalnych. A sąsiad ma podgrzybki, ale to w sklepie kupił coś żeby rosły. Za to myśmy pod blokiem koło żywopłotu obierki wysypywali i ładnie podgrzybki i zajączoki rosną rok w rok. Nawet jeden z pękniętego schoda z betonu wyrosną. Pierwszy raz coś takiego widziałam A zbieram grzyby już ponad 30lat
Ja także od lat wyrzucałem resztki obranych grzybów pod rosnące w ogrodzie drzewa. Zbierałem w ogrodzie już różne grzyby: maślaki, rydze, pieczarki, opieńki, koźlarze i czekam na borowiki. Wszystkie miały swoje ulubione gatunki drzew do mikoryzy. W wielu komentarzach grzybiarze potwierdzają takie sukcesy. Trzeba próbować. Wzajemnie pozdrawiam i także życzę własnych grzybów ze swojego ogrodu😃✋
@@dziadek_youtuber 2 dni temu pisałam że niemam na działce grzybów, a dziś patrzę A grzybów tyle że prawie całe wiadro nazbierałam. Mnóstwo opieniek że nie było jak skosić trawnika. Dużo też zostawiłam bo małe, albo grząsko a ja na wózku, więc z 300m2 pozbierałam, a z tyłu jeszcze prawie 700m2 czeka na jutro, aż mąż pojedzie ze mną na działkę i pozbiera. Mamy tą działkę niecały rok i co będzie rosło, to się dopiero okaże. Narazie sprzątamy, bo poprzedni właściciele wyżucali tam śmieci przez wiele lat i jest jedno wielkie wysypisko. Edit. A czytałam że żeby rosły prawdziwki, to trzeba "posiać" prawdziwka i muchomora czerwonego. Ale ile w tym prawdy, to niewiem, a tym że kolega co mi to gadał to ma prawdziwki u siebie, więc mu się udało.
Na naszej działce (na ROD) najczęściej i w sporych ilościach wyrastały 🍄🍄, jakieś ,,psie,, i czasami pojawił się też maślak. W tym roku zostaliśmy mile zaskoczeni, bo jednego dnia (w ostatni dzień września) w sąsiedztwie świerków i blisko od siebie, zerwaliśmy 11 pięknych i zdrowych borowików 😀. Po 2-3 dniach pokazały się następne 2, ale obserwujemy i czekamy, żeby trochę podrosły. Pierwszy raz taka niespodzianka podczas 10 lat użytkowania tej działki 🙂 Obierzyny po grzybobraniach (przeważnie podgrzybków) były wyrzucane na działkę, ale raczej nie w miejscu tegorocznego ,,plonu,,. Szkoda, że nie mogę udostępnić zdjęć.
Co tu Sie może udać to kanie ... bo kanie to poprostu pieczarki które rosną tez w trawie to może by Sue udało ale w życiu nie inne leśne grzyby chyba że koleś weźmie tez z lasu drzewka i runo leśne to tak 😀
Zamiast drożdży kupnych dodaj chleba do roztworu i na koniec cały roztwór wymieszaj z popiołem z drzewa i zakop całe błoto pod ziemią daje to największą szansę na powodzenie uprawy
Znam ten sposób z rosyjskich kanałów, do zacieru należy dodać też cukier ;)) Po dwóch latach wyrosła w ogrodzie z iglastymi i brzozami - jak na razie olszówka i jakiś muchomor ; opieńki miodowe opanowały mi podwórko i myślę już o herbicydzie, bo to bardzo inwazyjny grzyb - natomiast kilka lat z rzędu w przydomowej szklarni wyrastały mi...kanie. Teraz zanikły. Wszystko to z wysypanych resztek z grzybnego obieraka. Pozdrawiam.
@@dziadek_youtuber U mnie mały, drzewa pewnie nieodpowiednie (małe owocowe i stary jesion), mimo to od lat wyrzucam do ogródka pod drzewami i żywopłotem resztki że zbieranych grzybów. Kiedyś widziałam małego maślaczka, w tym roku podobne i pachnące jak opieńki (pewnie z kompostu tam trafiły), więc nie rezygnuję...teraz podlewam wywarem z grzybów i drożdży...może coś z tego będzie.😁 Uwielbiam grzyby, zarówno zbieranie jak i w kuchni. Również pozdrawiam i życzę duuużo wspaniałych, zdrowych okazów. Na zdrowie! ☀️
i antypolakim jesteś bo wspierasz wrogów Naszej Ojczyzny, ktorzy mordowali naszych Rodaków na wołyniu i innych czesciach polinu. mozg masz wyzarty tellLieVision jedz i walcz tam za tych podłych niewdzięczników ktorzy do dzis kultywuja zbrodniarzy rezunów upa
Choduje grzyby w małym lasku przy domu już kilka lat i mogę z przykrością powiedzieć że w ten sposób nic Pan nie uzyska. Jedynym i wyłącznym pewnym sposobem na wyhodowanie grzybów jest użycie szczepionki mikoryzowej na system korzeniowy bezpośrednio oraz zastosowanie w okolo obszernej ilości materii organicznej do rozkładu oraz warstwy próchnicznej- najprościej z przegnitej słomy w ubitym snopku na który długo pada deszcz. Mieszanka odpadków grzybnych jest jedynie dodatkiem który może chwilowo utrzymać środowisko rozkładu materii. żadne zarodniki wymieszane w wodzie nie mają prawa się przyjąć. Jest wiele bajek na temat hodowli grzybów, większość z nich jest głupia i nieskuteczna. Ludzie dają cukier żeby niby grzybnia go jadla i zamiast grzybnie karmią mrówki, leją wodę z kranu zmieniając tym samym pH i dodają chlor z wodą co tylko niszczy Nie wiele osób wie, że w miejscach ze zbyt dobrą ziemią i ogródkach przy domu już stoi się na straconej pozycji. Owocniki grzybów i grzybnia jest głównie po to by pomóc drzewku na słabej ziemi się rozwijać i rosnąć stąd ta symbioza np sosny z maslakiem brzozy z kozakiem itd.im większy piasek w ziemi tym łatwiej o owocowanie. Dodatkowo las to las musi być conajmniej kilkadziesiąt drzew przy kilku marne szanse. Wysypywane resztki też wyłącznie robaki jedzą
Praktyka pokazuje również sytuacje wyrastania grzybów bez kilkudziesięciu drzew i bez żadnych zabiegów szczepienia. W moim ogrodzie wyrosły już różne grzyby. Np. opieńki w pobliżu pojedynczego pniaka, pieczarki w trawie która jest deptana przez dzieci grające w piłkę w tym miejscu, mleczaje pod 3 młodymi jodełkami i jedną sosną. Można to zobaczyć na moim filmie th-cam.com/video/0W2ueRqjo0E/w-d-xo.html. Także kilka lat temu w małym zagajniku sosnowym posadzonym na małym poletku odległym ok 2 km od głównego lasu zbierałem maślaki i to w ogromnej ilości, także bez żadnego sadzenia jakiejkolwiek szczepionki mikoryzowej czy wysypywania dojrzałych owocników. Moja próba jest metodą przekazana mi przez inną osobę i nie mógłbym jej nie sprawdzić. Skoro grzyby wyrastają także w różnych niespodziewanych miejscach to liczę, że mi się także uda ten eksperyment. Wiele komentarzy potwierdza taką możliwość. Życzę także sukcesów w Pańskich metodach szczepienia mikoryzowego grzybów. Bez względy na wyniki tych prób, dla mnie i tak najpiękniejsze grzybobrania będą w czasie leśnych spacerów, co pokazuje w wielu moich filmach. Pozdrawiam
ja myślę ze efekty będą jak się w danym roku sporo razy to zrobi, z jednego czy 2 kapeluchów to szzalu nie będzie. Zbieraj stare grzyby i powtarzaj to kilka razy w różnych miejsach co roku i daj znać ;) Wierzę że się uda
Należy sklonować grzybnie ze zdrowego owocnika, zaszczepić sterylna pożywkę w słoiku (liquid culture) wyhodować grzybnie i tę grzybnie "posadzić" w podłożu.
lepiej wziąć podłoże z lasu z grzybnia naturalną która jest tam od wielu wielu lat tam gdzie zawsze chodzimy na grzyby i mamy pewność ze grzyby owocują pobrać podłoże i przenieść do ogrodu i podlewać i zapewnić półcień tak jak naturalnie grzyby rosną sciółka i podłoże naturalne nawozić tylko organicznie naturalnym nawozem nie syntetykami z marketów sztucznymi bo to osłabi tylko plenność plon i wigor owocowania podlewać wodą źródlaną a nie wodą którą mamy z kranu bo ta kranówa zawiera bor kadm i inne ciężkie i rakotwórcze pierwiastki które powodują raka stosować proste naturalne metody i wtedy osiągniemy sukces stąpać gołymi nogami często po tym podłożu i między owocnikami jak już wzejdą dotykać je rękami tylko bez rękawiczek rzecz jasna a wtedy gleba pobierze informacje od naszej skóry poprzez pot i przetworzy na naturalne lekarstwo na choroby które nam doskwierają spożywać te grzyby na surowo nie gotować bo wtedy utracimy wszystkie substancje odżywcze i lecznicze grzyby jadalne można jeść przecież na surowo tak jak pieczarki popić po spożyciu wodą czystą źródlaną i tak powtarzać proces podłoże pobrać w czerwcu lipcu a owocniki będą już we wrześniu październiku za 2-3 miesiące nie musimy czekać kilka lat a w szklarni nawet w listopadzie do połowy grudnia zapewnić lampami sodowymi solarnym światło jak będą w listopadzie i grudniu w tunelu na następny rok nawozić nawozami zielonymi organicznymi naturalnymi od maja potem regularnie podlewać utrzymywać wilgotność a podlewania zwiększyć pod koniec sierpnia współpracować z naturą wtedy ona będzie współpracowała z nami to napisałem ja adam medium łącznik z krakowa pozdrawiam serdecznie Was drodzy ludzie:-)
Jestem sceptyczny. Od kilkunastu lat wykonuję próby, które polegają na wykładaniu robaczywych kapeluszy pod drzewami/krzewami iglastymi w ogrodzie. Wysiewają się, ale tylko zajączki. To są grzyby, które rosną w zasadzie nawet w parkach (kiedyś zbierałem zajączki na trybunie boiska piłkarskiego w moim rodzinnym mieście), więc pewnie dlatego się przyjęły. Inne nie, wg mnie z prostego powodu - grzyby żyją w symbiozie z określonymi gatunkami drzew i w określonych warunkach, więc samo drzewo/drzewa w ogrodzie nie wystarczą. No i po co robić tę dziwną zupę z grzybami i drożdżami? Pozdrawiam
@。ツ Nikomu - tego bym nie powiedział. Mam doświadczenie własne. Jednego roku wyrzuciłem w trawnik przed jednym z budynków resztki ceglastoporego. Na drugi czy trzeci rok pojawiły się tam ładne okazy, choć wcześniej przez dziesieciolecia nikt ich tam nie widział.
pierwsza sprawa - jak drożdże to dodaj cukru niech nabiorą chęci do życia druga sprawa - jak drożdże i cukier to pojawi się alkohol trzecia sprawa - zarodniki z pewnością wyczują ,że środowisko w którym są to pewnie piany jeleń ( alkohol ) będzie nowe miejsce i dostają takiego kopa na nowe życie czwarta sprawa - to już tylko trochę mykoryzy ( czyli można dogadać się nawet z grzybami ) - TO DZIAŁA Kotowski R
Najtrudniej osiągnąć sukces w uprawie prawdziwków. Grzybnia borowików najłatwiej rozwija się na glebach niezbyt długo przekształcanych uprawami rolnymi. Ponadto wyrastają one najczęściej w takich miejscach, gdzie wcześniej rosły muchomory. Gdy rozprowadziłem zarodniki przerobione przez drożdże, to borowiki pojawiły się po dopiero po dwóch latach. Jeżeli jest suche lato, to należy te miejsca podlewać konewką.
Dokładnie tak, prawdziwki jest bardzo trudno wyhodować. Co do mikoryzy borowikowo-muchomorowej to nie mam żadnej wątpliwości, ale u nas w wielo-setnych lasach rosną najwspanialsze prawdziwki, natomiast tak gdzie las wyrósł niedawno na uprawach rolnych jedynie rosną pieczarki i kanie czubajki.
Czy urosną pod tujami, trudno przewidzieć. Zbyt duża liczba zmiennych decyduje o tym czy wyrosną grzyby. Jest to: pH gleby, odpowiednie drzewo do mikoryzy, wilgotność, zacienienie, pora roku i inne. W lesie także nie w każdym roku, w tym samym miejscu, w którym jest grzybnia i rosły grzyby powtórzy się zbiór w kolejnym roku. Trzeba próbować, gdyż to nic nie kosztuje a jest przyjemność jak: na rybach. Życzę powodzenia.
A czy nie lepiej zanosić resztki do lasu i tam rozsiewać ? Ja obieram grzyby w lesie. Stare zostawiam żeby się rozsiewały. Potem chodzę na swoją miejscówkę i sobie zbieram. Nie prościej ?
Ależ oczywista oczywistość, że również grzyby obieram w lesie z resztek grzybni i te resztki zakrywam ściółką. W przypadku tego filmu zrobiłem taki eksperyment z zaszczepieniem zarodników w nowym miejscu.
Jest dużo filmów z sadzenia ale nie znalazłem ani jednego co z tego wyszło. Może ktoś ma jakiś namiar na taki filmik? Planuję spróbować posadzić w 2021 i nie wiem w ogóle czy jest sens.
Bo wszystkie filmy korzystają z instrukcji ogólnej sprzedawcy lub głupich przykladow a nie doświadczenia. To działa ale trzeba się trochę pogimnastykować i oczywiście zaszczepić to środowisko podobne conajmniej do lasu (kilkanaście drzew minimum) A na zimę możesz kupić sobie szczepionkę w żelu i dać pod kilka małych sadzonek do doniczki w piachu i iglowiu bez ziemi w ciepłe i wilgotne miejsce bez słońca do temp od 23 do 27 stopni i w kwietniu jak zasadzisz takie rozrośnięte białe szczepki z małych drzewek pod większe drzewa to małe sadzonki padną ale grzybnia się przyjmie bo rozmnoży się na małych i zacznie na dużych żyć najlepsze są brzozy świerki sosny. Ja tak robię i na zimę i na wiosnę i można wiele rodzajów uzyskać ale nie robi się takiego kompotu tak jak na tym filmie to nie działa, za proste by było. U mnie na kanale masz w końcówce ostatniego filmiku widoczne jak powinna wyglądać grzybnia do aplikacji. Sam żel bezpośrednio wymaga ogromnej ilości materii organicznej kwaśniej. Wiosną może nagram już bardzo konkretna instrukcje jak to zrobić od a do z a latem i jesienią plony pokaże.
Ale rydze i kanie to bardzo smaczne jadalne grzyby i trudno przewidzieć co kiedy wyrośnie. Zbyt duża liczba zmiennych decyduje o tym czy wyrosną i jakie grzyby. Jest to: pH gleby, odpowiednie drzewo do mikoryzy, wilgotność, zacienienie, pora roku i inne. W lesie także nie w każdym roku, w tym samym miejscu, w którym jest grzybnia i rosły grzyby powtórzy się zbiór w kolejnym roku. Trzeba próbować, gdyż to nic nie kosztuje a jest przyjemność jak: na rybach. Życzę powodzenia.
Gdyby hodowanie grzybów leśnych było łatwe, to mielibyśmy w handlu borowiki czy inne z hodowli tak jak pieczarki czy boczniaki, ale to takie łatwe nie jest, więc nie mamy. I nie jest to wynikiem głupoty hodowców, tylko skomplikowania czynników które wpływają na wzrost leśnej grzybni. Na działce to można sobie baloty z boczniakami hodować, ale by liczyć na grzyby leśne, to na działce należy posadzić las :D
Zrobiłem podobnie w tym roku tylko ja zblendowalem grzyby do kostki drożdży dałem 3 łyżki cukru żeby zaczęły pracować i w dużym wiadrze oczywiście z deszczówką zostawiłem na 2 tygodnie w ciemnym miejscu co jakiś czas mieszałem teraz już rozlane i czekam na efekty
Do tej grzybni co Pan zrobił, należało dodać jeszcze cukier-żeby grzyb miał się czym odżywiać. Ja polewam tylko polewaczką rozcieńczam z wodą w pobliżu drzew.
@@coolbitbmwretrofitgarage8033 Po kilku dniach takiego nastawu pożywka dla starego grzyba będzie gotowa, to nic że trochę mętna i obsah circa 15%, ale jeśli ilość będzie słuszna to i tak porządnie sponiewiera - i dalej: „płynie pół litra w lesie, wiatr zapach czystej niesie ...” - ot, takie harcerskie, grzeczne karaoke ;-)
Trzy lata temu zrobiłem to samo z grzybami i do dnia dzisiejszego nic nie urosło . Drzewa jakie u mnie rosną to brzoza, kilka świerków i kilka jodeł. Lata temu miałem jeszcze modrzewie to maślaki zbierałem ale odkąd energetyka je ścieła to już nie rosną. Za to niejadalnych grzybów jest od groma. Przepis na grzyby dał mi znajomy który o tym dowiedział się od sąsiada. Na skraju lasu polał ściółkę pod drzewami i też do dnia dzisiejszego w tym miejscu nic nie znalazł
Bardzo ciekawe, nie słyszałem o tym nigdy. U mnie natomiast wystarczyło zasadzić cztery brzozy i grzyby pojawiły się same. Zresztą mam nawet filmik z tegorocznych zbiorów, zapraszam.
U mnie tylko jedna brzoza a corocznie pod nią koźlarze i tu zobacz film th-cam.com/video/8QRghZdElT0/w-d-xo.html a pod innymi drzewami w ogrodzie wiele innych gatunków, które także pokazywałem w swoich filmach. A Twój także zobaczę.
Mógł Pan dodać do tej wody z grzybnią cukier grzyby bardzo lubią taką wodę mógł Pan też trochę dać zboża ale to jakby przyschło A spleśniałe wtedy zborze by zwiększyło symbioze no bo nie dość że drożdże to grzyb to też pleśń i by była większa symbioza i lepszy ofekt mój tata raz przyuważył grzyby które wyrosły z spleśbiałego zboża lecz nie pamietam gatunku
Niestety ale najpewniej nic ten sposob nie da. Obecnie trwaja prace nad utworzeniem skutecznych hodowli borowika szlachetnego w warunkach kontrolowanych i jest to bardzo skomplikowany proces. Borowik wymaga kilku specyficznych warunkow - w tym odpowiednich gatunkow drzew w okolicy a to jest poczatek gory lodowej. Mozna kupic grzybnie (np na allegro) gdzie sprzedawcy zachwalaja skutecznosc wzrostu, ale z doswiadczenia wiem, ze wyhodowanie z tego borowikow graniczy z cudem. Grzyby jakie mozna hodowac w domowych warunkach to m.in pieczarka czy boczniak. Dla bardziej szlachetnych grzybow lesnych samo stworzenie warunkow jest dosc kosztowne oraz bardzo pracochlonne i jak narazie wszystkie znane mi uprawy sa uprawami testowymi prowadzonymi w celach badawczych na wyszczegolnionych obszarach Lasow Panstwowych. Jednak trzymam kciuki bo jak to z grzybami bywa - nigdy nie wiadomo :) Pozdrawiam.
Praktyka pokazuje również sytuacje wyrastania grzybów bez lasu. W moim ogrodzie wyrosły już różne grzyby. Np. opieńki w pobliżu pojedynczego pniaka, pieczarki w trawie która jest deptana przez dzieci grające w piłkę w tym miejscu, mleczaje pod 3 młodymi jodełkami i jedną sosną. Można to zobaczyć na moim filmie th-cam.com/video/0W2ueRqjo0E/w-d-xo.html. Także kilka lat temu w małym zagajniku sosnowym posadzonym na małym poletku odległym ok 2 km od głównego lasu zbierałem maślaki i to w ogromnej ilości, także bez żadnego sadzenia jakiejkolwiek szczepionki mikoryzowej czy wysypywania dojrzałych owocników. Moja próba jest przeprowadzona w małym zagajniku jodeł i świerków, oraz rosła tam także kiedyś sosna. Dokładnie w takim lesie, wśród takich karmicieli zbieram borowiki. Las ten jest nieopodal mojego ogrodu, a więc gleba i klimat porównywalny. Skoro grzyby wyrastają także w różnych niespodziewanych miejscach to liczę, że mi się także uda ten eksperyment. Wiele komentarzy potwierdza taką możliwość. Bez względy na wyniki tych prób, dla mnie i tak najpiękniejsze grzybobrania będą w czasie leśnych spacerów, co pokazuje w wielu moich filmach. Pozdrawiam
W naszych lasach nie ma dębów, sosen bardzo niewiele, a są głównie jodły i świerki, a borowików co roku piękne zbiory co od kilku lat pokazuję w swoich filmach
Ja miałem grzybnie pieczarek i boczniaków te drugie zawsze wychodziły kępami, pieczarki może ze 3-4 wyszły na 3 kartony grzybni. Myśle że temperatura tu gra dużą rolę. Powinna być stała i nie spadać poniżej 20 st. Boczniak wyrośnie nawet poniżej 15 st. Polecam boczniaka, sprawdzony grzyb.
Probowalem. Bez efektow. Podobny film widzialem kilka lat temu. Jeden Rosjanin w ten sposob hodowal grzyby i mial super zbiory . U mnie prócz pieczarek nic wiecej nie wyroslo. W ubieglym roku zrobilem taką miksturę
Ten Rosjanin zbierał też gówienka leśnych zwierząt i rozrzucał po działce - być może to spowodowało u niego wysyp grzybów. Bo zeierzęta właśnie w taki sposób przenoszą zarodniki.
Moja starsza ciocia, jak czyściła grzyby, pozostałe resztki rozrzucała na tyłach ogrodu, po jakimś czasie rosły tam grzyby. Jest to możliwe ale na pewno muszą być odpowiednie warunki i trochę czasu minie zanim się pojawią grzyby.
Może gdyby to dodać pod korzenie osadzonych równocześnie drzew z którymi borowiki żyją w mikoryzie to byłby sens. Robiłem tak i wyrosły mi grzyby, które w okolicy nie rosną. Pojawiły sie po 4-5 latach, które były potrzebne na rozrośnięcie się grzybni. Kupiłem w sklepie. Borowiki to nie pietruszka, nie wzejdą. A na grzybach zakopanych w ziemi wyrosną pleśnie (niższe grzyby), które wszystko zniszczą. Dlatego grzybów w lesie nie wycinamy tylko wykręcamy.
Chooopie... Możesz akurat mieć szczęście ale ogólnie grzybów, które wchodzą w mikoryze się nie choduje tylko takie co rozkładają celulozę czyli np. Boczniaki. Polecam książkę Paul Stamets "growing gourmet and medicinal mushrooms" tam jest wszystko dokładnie opisane. Pozdrawiam :)
To nie jest hodowla, to jest zasilanie w warunkach zbliżonych do naturalnych. Wiele komentarzy potwierdza, że szczęście im dopisało. Czekam także. Pozdrawiam wzajemnie.
Wydaje mi się że to jest lipa. Wiele razy przez kilka lat pod rząd wywalałem w swoim lasku od cholery grzybów z robalami i nic nigdy z tego nie wyrosło. To było by zbyt proste ... trzeba by wykopać grzyba z jego grzybnią i kawałem ziemi. Wtedy umieścić cały zestaw pod drzewem. Może coś by z tego było.
Przy samym owocniku i kawałku ziemi jest to nierealne chyba że umiesz wykopać trzy metry w głąb i 15m średnicy w koło drzewa bez naruszenia struktury i połączeń pomiędzy drzewem i grzybnia
![[ GRZYBY ] Jak zaszczepić grzybnię BOROWIKA we własnym ogrodzie](http://i.ytimg.com/vi/f6doeHLuCk8/mqdefault.jpg)
Dziękuje za podzielenie się tym przepisem
👍
Sposób skuteczny w 100% . Kiedyś po udanym grzybobraniu "obierałem" wszystkie zebrane grzyby siedząc w ulubionym miejscu w ogrodzie, jakież było moje zdziwienie, gdy już po roku w tym miejscu pojawiły się pierwsze maślaki... pozdrawiam
Ja także od lat wyrzucałem resztki obranych grzybów pod rosnące w ogrodzie drzewa. Zbierałem w ogrodzie już różne grzyby: maślaki, rydze, pieczarki, opieńki, koźlarze i czekam na borowiki. Wszystkie miały swoje ulubione gatunki drzew do mikoryzy. W wielu komentarzach grzybiarze potwierdzają takie sukcesy. Trzeba próbować. Wzajemnie pozdrawiam i także życzę własnych grzybów ze swojego ogrodu😃✋
Nie wiedziałem o tym
@@gienekekierka1866a już nie inny od
Llq
Jak uslyszalem drodze to od razu pomyslalem cukier!
cukier i drożdże to inny proces
Zawsze resztki grzybów po czyszczeniu wyrzucam pod drzewa w ogrodzie. Wyrastają tylko kanie, rosą od kilku lat co roku, a najbardziej upodobały sobie szklarnię, zdarza się, że wyrosną nawet w szopie :) Jednego roku rosły pod czereśnią. Za płotem mamy park i w tym roku pierwszy raz widziałam że pojawiły się i tam. W parku rosną też maślaki, muchomory, pieczarki i inne grzyby których nie znam i widziałam je tylko tam.
Pięknie, szybko można coś zebrać na obiad. U mnie w tunelach mam głównie pomidory i ogórki. Zapraszam do oglądania również filmów o ich uprawie th-cam.com/video/v_tQ3xptM-Y/w-d-xo.html&pp=gAQBiAQB
To milo, ze sie Pan podziell z nami.
Praktyka pokazuje również sytuacje wyrastania grzybów bez lasu. W moim ogrodzie wyrosły już różne grzyby. Np. opieńki w pobliżu pojedynczego pniaka, pieczarki w trawie która jest deptana przez dzieci grające w piłkę w tym miejscu, mleczaje pod 3 młodymi jodełkami i jedną sosną. Można to zobaczyć na moim filmie th-cam.com/video/0W2ueRqjo0E/w-d-xo.html.
@@dziadek_youtuber ⁸
Dziekuje za podzielenie sie wiadomosciami❤️
Dziękuję za miły komentarz 👍
@@dziadek_youtuber
Ja tak napisalam bo ostatnio patrzylam na kilka gatunkow kielbas tutaj w Szwecji na polskim stoisku i wszedzie 4 albo 5 konserwantow nawet w smalcu a salceson mial 5 konserwantow
Przykre ze tak nas truja 😪
Pozdrawiam.#
Dzięki i wzajemnie
Świetny materiał! Dzięki za podzielenie się! :)
Bardzo dziękuję, że materiał się podobał. Pozdrawiam i także życzę udanych nagrań.
A ja mam mieszany iglasto - debowy las....I do tej pory chodzilam po innych zbierac grzyby...od teraz nie wyrzucam obierkow albo robaczywych tylko mieszam z drozdzami i zakopuje pod drzewami,. Sama bym na to nie wpadla, dziekuje bardzo za pomysl xxxx
Pozdrawiam i oglądam lapa zostawiona
Wzajemnie pozdrawiam i dzięki za👍
Super filmik .Dobrze wytlumaczone.Zeby tylko sie sprawdzilo i wyrosly grzybki w ogrodzie.
👍🙂
Nie jest to prawda, ponieważ grzyby połączone są z korzeniami drzew. Czyli nie ma takiej opcji aby borowiki wyrosły byle gdzie nawet jak jest grzybnia. To naciąganie ludzi na kasę i oszustwo. Robiłam , to wiele razy ; kupowałam "grzybnie" i zero. Potem zgłębiając temat, wyszło co wyszło.
Witam Pozdrawiam serdecznie 😊 bardzo interesujący filmiki ❤
Zapraszam do oglądania innych moich filmów.
Dziękuję bardzo 🤗
Cieszę się, że film i pomysł zaciekawiły Cię. Zapraszam do oglądania innych moich filmów, gdzie pokazuję wiele ciekawych filmów z grzybobrań i leśnych spacerów th-cam.com/play/PL9LyTES2kEVE0UPIIozM5LyZJrf41VAr4.html
Super film traktuję to jako hobby. Rok temu zasadzilem 10 świerków,10 sosen i 15 modrzewii na działce. Całość została zaszczepiona 12 gatunkami grzybów mikoryzowych zakupionych w sklepie. Czekam na efekty zobaczymy czy coś z tegi wyniknie. Z obierków na swojej dzialce mam narazie tylko koźlarze czerwone, które rosna pod osikami.
Gratulacje, koźlarze to też cenne grzyby.
jaki sens jest dodawac jeden grzyb do 'roztworu' innego grzyba? drozdze, tak na chlopski rozum (a troche w ferntacji siedze) moga tylko przeszkodzic. poza tym kwestia zarodnikow, to one po 2tyg nie opadna na dno tego wiaderka? zatem lanie z wierzchu po trochu to tak jakby zmarnowana praca...
Te drozdze to w jakim celu? Wydają się zbyteczne, ale może o czymś nie wiem...?
@@mikomiko872 i to mogacym zaszkodzic grzybni 'szlachetnej'. w tym filmiku bylo pare kiksow ktorych bym nie powtorzyl, ale jak gosciowi dziala przypadkiem w jego warunkach? cuda sie dzieja :D
Treść brzmi rozsądnie... powodzenia.
Planowałem u siebie...film dodał mi wiary..zatem zrealizuję.
W komentarzach opisywane są takie udane hodowle grzybów we własnym przydomowym lasku. Powodzenia.
Ja sam też spróbuję, co prawda mam kącik w ogrodzie z brzozami,świerkami i dębami ale uważam że jest to do zrobienia by uprawiać grzyby w ogrodzie. Z doświadczenia wiem ,że wyrzucanie resztek po obraniu grzybów zdaje egzamin. Robiłem tak od kilku lat i teraz rosną koźlaki i maślaki. Dzięki za podzielenie się pomysłem:)) Pozdrawiam!
zdaje jesli w glebie jest juz grzybnia to moga resztki troche pomoc ze wzgledu na duza ilosc zarodnikow
👍
Dziekuje,Prosze te miejsca jeszcze poblogoslawic tak od serca i na 100% wyrosna piekne grzyby.Babcia mawiala, wszystko poblogoslawione jest lepsze,szkodliwe substancje w pozywieniu sa neutralitowane,rosliny lepiej i zdrowo rosna,a nawet sprzet techniczny dluzej dziala i mniej sie psuje(np auto czy kocher do grzania wody....).Robie to w zyciu i dziala i nie trzeba do tego byc religijna osoba,wystarczy byc wdziecznym i zyczliwym.A zyczliwy jest Pan na pewno skoro sie Pan z tym dzieli. Wszystkiego dobrego zycze.
Prawda prawdziwa. Pozdrawiam
Dziękuję, tak właśnie często robimy. Pozdrawiam serdecznie.
taaa........ urośnie w każdym ogródku pod warunkiem ,że wszystko jest takie samo jak na naturalnym stanowisku, kwasowość roślinność skład chemiczny podłoża Czyli jak masz działkę w lesie to możesz sadzić . Jeden grzyb ''sieje '' miliardy zarodników i jak trafi w dobre podłoże i środowisko to grzybnia się rozrasta dość szybko. Łatwe w założeniu są maślaki wystarczy kilka modrzewi np na żywopłot, dość skuteczne są nasadzenia kozlarza pomarańczowo żółtego jeśli trafisz w glebę i posadzisz brzozy ,żadnych egzotycznych roślin nie sadzić w pobliżu . Pieczarki można hodować na łące używając materiału z przemysłowej hodowli pieczarki . Jak masz szczęście i podsypujesz korą ogródek możesz się spodziewać przez jeden sezon smardzy, Dośc łatwo aklimatyzuje się na pniach boczniak i opieńka Można spróbować choć dopiero eksperymentuje z żółciakiem siarkowym na starej śliwie . Do ''sadzenia '' wystarczy lekko zagrzebać obierki z grzybów i podlewać wodą oczywiście bez chloru, lepiej w cieniu i z roślinami jakie spotyka się w naturalnych stanowiskach , paproć, jakieś porosty , wrzos , borowina . To wszystko razem stworzy zbliżone do naturalnego miejsce i być może za dwa trzy lata coś zacznie rosnąć.
Rosjanie robią tak od lat - dawniej często trafiałam w internecie na podobne filmiki - z tego co zapamiętałam oni grzyby mielili ręczną maszynką do mięsa. Pokazywali także efekty. Z takiej grzybni można uprawiać grzyby nawet na parapecie w donicach.
Dokladnie taki film Rosjanina ogladalam, z mieleniem przez maszynke, ale prawdziwki wymagaja dębów.
@@oldsoul6421 , prawdziwki rosną też pod świerkami
U mnie wyrosły prawdziwki pod Jodłą koreańską.
@@a_to_ciekawe , super
i pod lipami lub w ich pobliżu
@@pumaTe
Grzyby szlachetne nie rosną na torfie.Nie zakopujemy głęboko tylko rozlewamy konewką w pobliżu drzew .Pamiętajmy że korzenie mają więkrzy zasięg niż korona drzewa.Miksturę rozcieńczamy woda deszczową i rozlewamy konewką.UWAGA całą operację dokonujemy po ulewnych deszczach.Ziemia musi być przemoczona.Do lasu idziemy na grzyby po deszczu.Nikt nie zakopuje szpadelkiem zarodników w lesie.To dzięki wilgoci z zarodników błyskawicznie rozrasta się grzybnia i wydaje owocniki czyli te piękne grzybki.Nie trzeba czekać na to kilka lat tylko kilkanaście dni.WARUNEK wilgoć w glebie i powietrzu.Powodzenia.
Próbowała Pani ? Działa ?
Dziekuje za podzielenie sie tymi wiadomosciami🙂 w ogrodzie mozna! u mnie rosna kanie od czterech lat pod sosnami a teraz nawet jest pare w trawie pod ławka..😁zawsze po grzybobraniu wysypujemy resztki lub robaczywe itd. pod drzewa,jest tam duzo igliwia,wilgoci, sloneczka i wyrosly ale tak naprawde nikt sie tego nie spodziewal😂
W moim ogrodzie także wyrosły już różne gatunki np: maślaki, opieńki, rydze, podgrzybki, pieczarki i inne. Czekam na kolejne 🍄🍄🍄
Ja regularnie od kilku lat obsiewam działkę w sposób rozsiewu częściami kapelusza. Kroje takiego robaczywego na ósemki i rozrzucam na działce z lasem. W drugim roku pojawiły się prawdziwki, przyczym pojawiły się to eufemizm zbierałem koszyk na tydzień. Oczywiście działka ma pół hektara więc niema czym się zachwycać. Czy borowiki pojawiłyby się na działce mimo moich starań pewnie tak ale najwięcej sztuk znajdowałem bliżej domu. Co więcej zauważyłem że borowik pojawia się w miejscach po muchomorach czerwonych. Las mieszany z młodymi kilku letnimi dębami oraz 30-40 letnimi brzozami. Obecnie wzdłuż ściany lasu rozpocząłem wysiew kani Czubajki. Kania nie robaczywe ląduje na wymoczeniu w wodzie na dzień lub na dwa dni na gazetę tam zbierają się zarodniki całość rozlewam w mokry dzień. W tym roku udany pierwszy zbiór kań. Teraz zostaje dla mnie jedno wyzwanie. Kurka. Niewiem nawet jak się zabrać do tego grzyba. Las być może za młody i najpierw muszę mech wychodowac, ale walka trwa. Przy okazji nalezy to traktować jako hobby. Dużo czytania i obserwacji pozwoliło mi na ten skromny sukces.
👍
Jak usunąć męty w oku
Ciekawy temat. Widzialem juz video na rosyjskich stronach, gdzie pokazywali w szczegolach ten sam proces i pozniejsze efekty. Trzeba na to kilka lat, a i rezultaty niepewne. Ja kupilem kilka akrow ziemi z lasem i skalami. Nie w Polsce, ale klimatem zblizone do polskiego. Aby wyrownac nierownosci pod zabudowe, spychacz napchnal ziemi z lasu i po wszystkim posialem trawe. Dzisiaj, a minelo juz cztery lata od tego momentu, mam wokol domu "grzybiarnie", tak to chyba okresle. Potworne ilosci grzybow, wszelkiego rodzaju; przewazaja rydze, podgrzybki, maslaki i borowiki i to rosna w wielkich stadach. Probowalem to jesc, robic jakies sloiki, ale szybko sie przejadlo. Teraz tylko chodze posrod nich i robie zdjecia. Najgorzej mam z koszeniem trawy, bo zal to piekno niszczyc, wiec ograniczam sie do minimum. Aha, las wokol jest mieszany, sa deby, klony, brzozy, jodly, mnostwo choinek, swierkow, etc.
P
Przyjadę i pozbieram😜
👍
daj filmik na swój kanał i powiadom, akurat jest sezon grzybowy
Ja mam działke na Mazurach nad jez.Szkotowskie.Działka 13,4 ar.Z czego ok 500 mkw to las sosnowy.Wysypywałęm odpoadki z czyszczenia grzybów do lasu.Na następny rok już zbierałem prawdziwki i podgrzybki.A maslaki same się rozsiały po całej działce ,nawet w kwiatach.
Pięknie, jednak jest to możliwe.
Super. Dzięki 😄
💖🌳🌲🍄🍄🍄👍
Kto zna rosyjski to polecam kanał tego sympatycznego człowieka. Można przetłumaczyć też automatycznie.
Tutaj o własnej plantacji grzybów th-cam.com/video/UXPGt3bNAPU/w-d-xo.html
jedyna metoda sprawdzona
👍
Muszę spróbować taki sposób, bo mam działkę pełną grzybów wszystkich tylko nie tych jadalnych. A sąsiad ma podgrzybki, ale to w sklepie kupił coś żeby rosły. Za to myśmy pod blokiem koło żywopłotu obierki wysypywali i ładnie podgrzybki i zajączoki rosną rok w rok. Nawet jeden z pękniętego schoda z betonu wyrosną. Pierwszy raz coś takiego widziałam A zbieram grzyby już ponad 30lat
Ja także od lat wyrzucałem resztki obranych grzybów pod rosnące w ogrodzie drzewa. Zbierałem w ogrodzie już różne grzyby: maślaki, rydze, pieczarki, opieńki, koźlarze i czekam na borowiki. Wszystkie miały swoje ulubione gatunki drzew do mikoryzy. W wielu komentarzach grzybiarze potwierdzają takie sukcesy. Trzeba próbować. Wzajemnie pozdrawiam i także życzę własnych grzybów ze swojego ogrodu😃✋
@@dziadek_youtuber 2 dni temu pisałam że niemam na działce grzybów, a dziś patrzę A grzybów tyle że prawie całe wiadro nazbierałam.
Mnóstwo opieniek że nie było jak skosić trawnika. Dużo też zostawiłam bo małe, albo grząsko a ja na wózku, więc z 300m2 pozbierałam, a z tyłu jeszcze prawie 700m2 czeka na jutro, aż mąż pojedzie ze mną na działkę i pozbiera. Mamy tą działkę niecały rok i co będzie rosło, to się dopiero okaże. Narazie sprzątamy, bo poprzedni właściciele wyżucali tam śmieci przez wiele lat i jest jedno wielkie wysypisko.
Edit. A czytałam że żeby rosły prawdziwki, to trzeba "posiać" prawdziwka i muchomora czerwonego. Ale ile w tym prawdy, to niewiem, a tym że kolega co mi to gadał to ma prawdziwki u siebie, więc mu się udało.
Nie wiem czemu to oglądam Ale jest to piękne
👍🙂
Minęły dwa lata. Mamy 29.09.2022. Są grzyby ? Zadziałało ?
Brak odpowiedzi ja też czekam
Gdyby to było takie proste to w sklepach byłyby prawdziwki z upraw, jak pieczarki 😉
Zobaczymy. Pozdrawiam.
Też tak myślę 👍😉😝
Poszczególne odmiany grzybów rosną w asymilacji z wybranymi drzewami.
Na naszej działce (na ROD) najczęściej i w sporych ilościach wyrastały 🍄🍄, jakieś ,,psie,, i czasami pojawił się też maślak. W tym roku zostaliśmy mile zaskoczeni, bo jednego dnia (w ostatni dzień września) w sąsiedztwie świerków i blisko od siebie, zerwaliśmy 11 pięknych i zdrowych borowików 😀. Po 2-3 dniach pokazały się następne 2, ale obserwujemy i czekamy, żeby trochę podrosły. Pierwszy raz taka niespodzianka podczas 10 lat użytkowania tej działki 🙂
Obierzyny po grzybobraniach (przeważnie podgrzybków) były wyrzucane na działkę, ale raczej nie w miejscu tegorocznego ,,plonu,,. Szkoda, że nie mogę udostępnić zdjęć.
Co tu Sie może udać to kanie ... bo kanie to poprostu pieczarki które rosną tez w trawie to może by Sue udało ale w życiu nie inne leśne grzyby chyba że koleś weźmie tez z lasu drzewka i runo leśne to tak 😀
Zamiast drożdży kupnych dodaj chleba do roztworu i na koniec cały roztwór wymieszaj z popiołem z drzewa i zakop całe błoto pod ziemią daje to największą szansę na powodzenie uprawy
Dzieki.
Milo. się patrzy jak bylam mloda. Chodzilam na grzyby.
Ale co daja tu drożdże? Jaka jest ich rola w tym procesie?
Dzień dobry, Panie Bogusławie napisałm do Pana wiadmość na FB - Jeśli mógłby Pan sprawdzić folder Inne będę wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie.
Sprawdziłem i przykro mi, ale nie mam takiej wiadomości w żadnym z folderów. Proszę spróbować na maila, który jest w informacjach.
Znam ten sposób z rosyjskich kanałów, do zacieru należy dodać też cukier ;))
Po dwóch latach wyrosła w ogrodzie z iglastymi i brzozami - jak na razie olszówka i jakiś muchomor ; opieńki miodowe opanowały mi podwórko i myślę już o herbicydzie, bo to bardzo inwazyjny grzyb - natomiast kilka lat z rzędu w przydomowej szklarni wyrastały mi...kanie. Teraz zanikły. Wszystko to z wysypanych resztek z grzybnego obieraka.
Pozdrawiam.
👍🙂 Pozdrawiam
Fajnie, gdy ma się odpowiednie miejsce do takiej uprawy...
Ogród czy ogródek zawsze dobrze mieć do różnych upraw. Pozdrawiam 😃✋
@@dziadek_youtuber U mnie mały, drzewa pewnie nieodpowiednie (małe owocowe i stary jesion), mimo to od lat wyrzucam do ogródka pod drzewami i żywopłotem resztki że zbieranych grzybów. Kiedyś widziałam małego maślaczka, w tym roku podobne i pachnące jak opieńki (pewnie z kompostu tam trafiły), więc nie rezygnuję...teraz podlewam wywarem z grzybów i drożdży...może coś z tego będzie.😁 Uwielbiam grzyby, zarówno zbieranie jak i w kuchni. Również pozdrawiam i życzę duuużo wspaniałych, zdrowych okazów. Na zdrowie! ☀️
Super. jadę do lasu po grzyby i sam spróbuję. Oby się udało :)
👍🙂
Coś musi im nie pasować, albo wyjdą za rok. W tym niestety nic nie wyszło. Może gleba nie taka, napisze za rok 😄
I co jaki efekt urósł cos po 2 latach ?
Powodzenia
Jestem niewiernym Tomaszem. Nie zobaczę, nie uwierzę.
wiara czyni cuda
i antypolakim jesteś bo wspierasz wrogów Naszej Ojczyzny, ktorzy mordowali naszych Rodaków na wołyniu i innych czesciach polinu.
mozg masz wyzarty tellLieVision
jedz i walcz tam za tych podłych niewdzięczników ktorzy do dzis kultywuja zbrodniarzy rezunów upa
Wspaniały pomysł!
👍🙂 Czekam na efekty
Choduje grzyby w małym lasku przy domu już kilka lat i mogę z przykrością powiedzieć że w ten sposób nic Pan nie uzyska. Jedynym i wyłącznym pewnym sposobem na wyhodowanie grzybów jest użycie szczepionki mikoryzowej na system korzeniowy bezpośrednio oraz zastosowanie w okolo obszernej ilości materii organicznej do rozkładu oraz warstwy próchnicznej- najprościej z przegnitej słomy w ubitym snopku na który długo pada deszcz. Mieszanka odpadków grzybnych jest jedynie dodatkiem który może chwilowo utrzymać środowisko rozkładu materii. żadne zarodniki wymieszane w wodzie nie mają prawa się przyjąć. Jest wiele bajek na temat hodowli grzybów, większość z nich jest głupia i nieskuteczna. Ludzie dają cukier żeby niby grzybnia go jadla i zamiast grzybnie karmią mrówki, leją wodę z kranu zmieniając tym samym pH i dodają chlor z wodą co tylko niszczy Nie wiele osób wie, że w miejscach ze zbyt dobrą ziemią i ogródkach przy domu już stoi się na straconej pozycji. Owocniki grzybów i grzybnia jest głównie po to by pomóc drzewku na słabej ziemi się rozwijać i rosnąć stąd ta symbioza np sosny z maslakiem brzozy z kozakiem itd.im większy piasek w ziemi tym łatwiej o owocowanie. Dodatkowo las to las musi być conajmniej kilkadziesiąt drzew przy kilku marne szanse. Wysypywane resztki też wyłącznie robaki jedzą
Praktyka pokazuje również sytuacje wyrastania grzybów bez kilkudziesięciu drzew i bez żadnych zabiegów szczepienia. W moim ogrodzie wyrosły już różne grzyby. Np. opieńki w pobliżu pojedynczego pniaka, pieczarki w trawie która jest deptana przez dzieci grające w piłkę w tym miejscu, mleczaje pod 3 młodymi jodełkami i jedną sosną. Można to zobaczyć na moim filmie th-cam.com/video/0W2ueRqjo0E/w-d-xo.html. Także kilka lat temu w małym zagajniku sosnowym posadzonym na małym poletku odległym ok 2 km od głównego lasu zbierałem maślaki i to w ogromnej ilości, także bez żadnego sadzenia jakiejkolwiek szczepionki mikoryzowej czy wysypywania dojrzałych owocników.
Moja próba jest metodą przekazana mi przez inną osobę i nie mógłbym jej nie sprawdzić. Skoro grzyby wyrastają także w różnych niespodziewanych miejscach to liczę, że mi się także uda ten eksperyment. Wiele komentarzy potwierdza taką możliwość. Życzę także sukcesów w Pańskich metodach szczepienia mikoryzowego grzybów. Bez względy na wyniki tych prób, dla mnie i tak najpiękniejsze grzybobrania będą w czasie leśnych spacerów, co pokazuje w wielu moich filmach. Pozdrawiam
Dziękuję za inspirację proszę nie zapomnieć pokazać efektów za rok ❤️
Bardzo liczę na to, że będzie się czym pochwalić.
ja myślę ze efekty będą jak się w danym roku sporo razy to zrobi, z jednego czy 2 kapeluchów to szzalu nie będzie. Zbieraj stare grzyby i powtarzaj to kilka razy w różnych miejsach co roku i daj znać ;) Wierzę że się uda
@@siwyck I właśnie tak robię i powtarzam tę procedurę jak tylko mam stare kapelusze. Dzięki za wsparcie i komentarz.
@@dziadek_youtuber I jak? Wyroslo cos? To juz 2 lata od filmiku.
I jak efekty. Jest październik 2022 rok
i jak udało się? jakie efekt był po czasie? pozdrawiam
no właśnie Panie Bogusławie, jak efekty bo to juz dwa lata mineły i cisza
@@kamilek196 Prawdopodobnie jest taki wysyp, że nie ma czasu na odpowiedź.
I jak? Udało się rozsiac?
Dzięki
👍😀
Witam. I jak? Grzybki się pojawiły??
Należy sklonować grzybnie ze zdrowego owocnika, zaszczepić sterylna pożywkę w słoiku (liquid culture) wyhodować grzybnie i tę grzybnie "posadzić" w podłożu.
Czy sprawdzone?
@@dziadek_youtuber Czy co sprawdzone?
Może być ciekawie 😅
Dzien dobry,i jaki efekt ostatecznie?uroslo cos?pozdrawiam serdecznie
lepiej wziąć podłoże z lasu z grzybnia naturalną która jest tam od wielu wielu lat tam gdzie zawsze chodzimy na grzyby i mamy pewność ze grzyby owocują pobrać podłoże i przenieść do ogrodu i podlewać i zapewnić półcień tak jak naturalnie grzyby rosną sciółka i podłoże naturalne nawozić tylko organicznie naturalnym nawozem nie syntetykami z marketów sztucznymi bo to osłabi tylko plenność plon i wigor owocowania podlewać wodą źródlaną a nie wodą którą mamy z kranu bo ta kranówa zawiera bor kadm i inne ciężkie i rakotwórcze pierwiastki które powodują raka stosować proste naturalne metody i wtedy osiągniemy sukces stąpać gołymi nogami często po tym podłożu i między owocnikami jak już wzejdą dotykać je rękami tylko bez rękawiczek rzecz jasna a wtedy gleba pobierze informacje od naszej skóry poprzez pot i przetworzy na naturalne lekarstwo na choroby które nam doskwierają spożywać te grzyby na surowo nie gotować bo wtedy utracimy wszystkie substancje odżywcze i lecznicze grzyby jadalne można jeść przecież na surowo tak jak pieczarki popić po spożyciu wodą czystą źródlaną i tak powtarzać proces podłoże pobrać w czerwcu lipcu a owocniki będą już we wrześniu październiku za 2-3 miesiące nie musimy czekać kilka lat a w szklarni nawet w listopadzie do połowy grudnia zapewnić lampami sodowymi solarnym światło jak będą w listopadzie i grudniu w tunelu na następny rok nawozić nawozami zielonymi organicznymi naturalnymi od maja potem regularnie podlewać utrzymywać wilgotność a podlewania zwiększyć pod koniec sierpnia współpracować z naturą wtedy ona będzie współpracowała z nami to napisałem ja adam medium łącznik z krakowa pozdrawiam serdecznie Was drodzy ludzie:-)
Dzięki za ciekawe spostrzeżenia. Warto spróbować. Wzajemnie pozdrawiam.
Jaki był efekt? Wyrosły Panu grzybki
Jestem sceptyczny. Od kilkunastu lat wykonuję próby, które polegają na wykładaniu robaczywych kapeluszy pod drzewami/krzewami iglastymi w ogrodzie. Wysiewają się, ale tylko zajączki. To są grzyby, które rosną w zasadzie nawet w parkach (kiedyś zbierałem zajączki na trybunie boiska piłkarskiego w moim rodzinnym mieście), więc pewnie dlatego się przyjęły. Inne nie, wg mnie z prostego powodu - grzyby żyją w symbiozie z określonymi gatunkami drzew i w określonych warunkach, więc samo drzewo/drzewa w ogrodzie nie wystarczą. No i po co robić tę dziwną zupę z grzybami i drożdżami? Pozdrawiam
Dlatego nalezy robic takie proby przy odpowiednich drzewach.
@。ツ Nikomu - tego bym nie powiedział. Mam doświadczenie własne. Jednego roku wyrzuciłem w trawnik przed jednym z budynków resztki ceglastoporego. Na drugi czy trzeci rok pojawiły się tam ładne okazy, choć wcześniej przez dziesieciolecia nikt ich tam nie widział.
Tak zrobiłam. Robaczywego , ogromnego maślaka, podzielilam na czesci i rozeslam pod zywoplotem z graba. Zobaczymy czy cos z tego bedzie.
Kiedyś maślaki zbierałem w swoim ogrodzie pod modrzewiami, które tam rosły.
maslaki żyją w symbiozie z modrzewiami. Z grabem łaczą się borowiki
Maślak rośnie w symbiozie z modrzewiem lub sosną
I jak wyrosło coś?
@@krzyszu18 nie mialo prawa
pierwsza sprawa - jak drożdże to dodaj cukru niech nabiorą chęci do życia
druga sprawa - jak drożdże i cukier to pojawi się alkohol
trzecia sprawa - zarodniki z pewnością wyczują ,że środowisko w którym są to pewnie piany jeleń ( alkohol ) będzie nowe miejsce i dostają takiego kopa na nowe życie
czwarta sprawa - to już tylko trochę mykoryzy ( czyli można dogadać się nawet z grzybami ) - TO DZIAŁA
Kotowski R
?
od publikacji filmu minely 2 lata... jakie efekty doswiadczenia? wyrosly grzyby?
Najtrudniej osiągnąć sukces w uprawie prawdziwków. Grzybnia borowików najłatwiej rozwija się na glebach niezbyt długo przekształcanych uprawami rolnymi. Ponadto wyrastają one najczęściej w takich miejscach, gdzie wcześniej rosły muchomory. Gdy rozprowadziłem zarodniki przerobione przez drożdże, to borowiki pojawiły się po dopiero po dwóch latach. Jeżeli jest suche lato, to należy te miejsca podlewać konewką.
Dokładnie tak, prawdziwki jest bardzo trudno wyhodować. Co do mikoryzy borowikowo-muchomorowej to nie mam żadnej wątpliwości, ale u nas w wielo-setnych lasach rosną najwspanialsze prawdziwki, natomiast tak gdzie las wyrósł niedawno na uprawach rolnych jedynie rosną pieczarki i kanie czubajki.
Dzien dobry, i jak tam? Wyroslo cos?
Ja mam trochę miejsca przed blokiem,ale tu rosną tuje czy jest szansa, że urosną przy ich korzeniach jakieś grzyby?
Czy urosną pod tujami, trudno przewidzieć. Zbyt duża liczba zmiennych decyduje o tym czy wyrosną grzyby. Jest to: pH gleby, odpowiednie drzewo do mikoryzy, wilgotność, zacienienie, pora roku i inne. W lesie także nie w każdym roku, w tym samym miejscu, w którym jest grzybnia i rosły grzyby powtórzy się zbiór w kolejnym roku. Trzeba próbować, gdyż to nic nie kosztuje a jest przyjemność jak: na rybach. Życzę powodzenia.
A czy nie lepiej zanosić resztki do lasu i tam rozsiewać ? Ja obieram grzyby w lesie. Stare zostawiam żeby się rozsiewały. Potem chodzę na swoją miejscówkę i sobie zbieram. Nie prościej ?
Ależ oczywista oczywistość, że również grzyby obieram w lesie z resztek grzybni i te resztki zakrywam ściółką. W przypadku tego filmu zrobiłem taki eksperyment z zaszczepieniem zarodników w nowym miejscu.
Jest dużo filmów z sadzenia ale nie znalazłem ani jednego co z tego wyszło. Może ktoś ma jakiś namiar na taki filmik? Planuję spróbować posadzić w 2021 i nie wiem w ogóle czy jest sens.
Bo wszystkie filmy korzystają z instrukcji ogólnej sprzedawcy lub głupich przykladow a nie doświadczenia. To działa ale trzeba się trochę pogimnastykować i oczywiście zaszczepić to środowisko podobne conajmniej do lasu (kilkanaście drzew minimum) A na zimę możesz kupić sobie szczepionkę w żelu i dać pod kilka małych sadzonek do doniczki w piachu i iglowiu bez ziemi w ciepłe i wilgotne miejsce bez słońca do temp od 23 do 27 stopni i w kwietniu jak zasadzisz takie rozrośnięte białe szczepki z małych drzewek pod większe drzewa to małe sadzonki padną ale grzybnia się przyjmie bo rozmnoży się na małych i zacznie na dużych żyć najlepsze są brzozy świerki sosny. Ja tak robię i na zimę i na wiosnę i można wiele rodzajów uzyskać ale nie robi się takiego kompotu tak jak na tym filmie to nie działa, za proste by było. U mnie na kanale masz w końcówce ostatniego filmiku widoczne jak powinna wyglądać grzybnia do aplikacji. Sam żel bezpośrednio wymaga ogromnej ilości materii organicznej kwaśniej. Wiosną może nagram już bardzo konkretna instrukcje jak to zrobić od a do z a latem i jesienią plony pokaże.
ᝤ
I jak tam , są jakiejś ofekty?
rosną grzyby lecz jeszcze nie te na które czekam
W jednym roku wyrastają maślaki ,rydze, kanie a w tym roku wysyp olszówek a jadalnych bardzo mało . Dlaczego?
Ale rydze i kanie to bardzo smaczne jadalne grzyby i trudno przewidzieć co kiedy wyrośnie. Zbyt duża liczba zmiennych decyduje o tym czy wyrosną i jakie grzyby. Jest to: pH gleby, odpowiednie drzewo do mikoryzy, wilgotność, zacienienie, pora roku i inne. W lesie także nie w każdym roku, w tym samym miejscu, w którym jest grzybnia i rosły grzyby powtórzy się zbiór w kolejnym roku. Trzeba próbować, gdyż to nic nie kosztuje a jest przyjemność jak: na rybach. Życzę powodzenia.
Witam, minęły 2 lata. Jakie rezultaty?
i jak zadziałało ?? wyrosły zasiane grzybki ??
Gdyby hodowanie grzybów leśnych było łatwe, to mielibyśmy w handlu borowiki czy inne z hodowli tak jak pieczarki czy boczniaki, ale to takie łatwe nie jest, więc nie mamy. I nie jest to wynikiem głupoty hodowców, tylko skomplikowania czynników które wpływają na wzrost leśnej grzybni. Na działce to można sobie baloty z boczniakami hodować, ale by liczyć na grzyby leśne, to na działce należy posadzić las :D
Zobaczymy, może się uda. Pozdrawiam
Jak efekty po roku?
Mam pytanie z czego można zrobić odżywkę dla grzybów?
jesli grzyby zyja w dobrej symbiozie z drzewami odzywka jest zbedna
@@JTKK9 chodzi o hodowle w domu
Udanych plonow.
Dziękuję 👍🙂
Borowik szlachetny żyje chętnie z dębem. Pod sosną to rośnie maślak. A pod brzozą - kozak.
Kozak nie rośnie bo nosi się go na nodze . Rośnie koźlarz .
nie zgodzę się do końca ponieważ w moich stronach borowiki szlachetne czują się najlepiej pod brzozami i sosnami
@@andrzejmauricz5473 każdy nazywa jak się nauczył ja na borowika mówię prawdziwek a na podgrzybka siniak
Na lakach - pieczarki.
BIEDNY człowieku GZYBY rosną OBOK dzewa NIE pod dzewem !!!!!
Zrobiłem podobnie w tym roku tylko ja zblendowalem grzyby do kostki drożdży dałem 3 łyżki cukru żeby zaczęły pracować i w dużym wiadrze oczywiście z deszczówką zostawiłem na 2 tygodnie w ciemnym miejscu co jakiś czas mieszałem teraz już rozlane i czekam na efekty
👍🙂
Do tej grzybni co Pan zrobił, należało dodać jeszcze cukier-żeby grzyb miał się czym odżywiać. Ja polewam tylko polewaczką rozcieńczam z wodą w pobliżu drzew.
po takiej dziwnej mieszance z drozdzami, to po dodaniu cukru zaczalby sie wytwarzac alkohol, a ten raczej zarodniki wytlucze.
Dodać cukru i przepędzić :D
@@coolbitbmwretrofitgarage8033 Po kilku dniach takiego nastawu pożywka dla starego grzyba będzie gotowa, to nic że trochę mętna i obsah circa 15%, ale jeśli ilość będzie słuszna to i tak porządnie sponiewiera - i dalej: „płynie pół litra w lesie, wiatr zapach czystej niesie ...” - ot, takie harcerskie, grzeczne karaoke ;-)
Trzy lata temu zrobiłem to samo z grzybami i do dnia dzisiejszego nic nie urosło . Drzewa jakie u mnie rosną to brzoza, kilka świerków i kilka jodeł. Lata temu miałem jeszcze modrzewie to maślaki zbierałem ale odkąd energetyka je ścieła to już nie rosną. Za to niejadalnych grzybów jest od groma. Przepis na grzyby dał mi znajomy który o tym dowiedział się od sąsiada. Na skraju lasu polał ściółkę pod drzewami i też do dnia dzisiejszego w tym miejscu nic nie znalazł
@@coolbitbmwretrofitgarage8033 HISTORYCZNA DATA 1410!!! Dziala lepiej, jak te grzyby!
A gdzie siac maślaki zwyczajne?
Często zbierałem pod modrzewiami i w młodym zagajniku sosnowym.
Od kilku lat tak wylewam resztki grzybów pod sosnami i brzozami. I nic. Jako pocieszenie w tym roku wyrosły mi piękne, czerwone muchomory.
Ja wyrzucałem resztki borowików pod brzozą i po kilku latach miałem tam borowiki.😁
A ja zrobiłem odwrotnie chciałem mieć czerwone muchomory A wyrosły borowiki 😋
Jak pokazały sie czerwone muchomory to i pokaża sie prawdziwki, u mnie było i jest tak samo :)
🙂
Witam!
I jak tam, wyrosło coś ?
...no i jak efekty po dwóch latach???
rosną grzyby lecz jeszcze nie te na które czekam
Bardzo ciekawe, nie słyszałem o tym nigdy. U mnie natomiast wystarczyło zasadzić cztery brzozy i grzyby pojawiły się same. Zresztą mam nawet filmik z tegorocznych zbiorów, zapraszam.
U mnie tylko jedna brzoza a corocznie pod nią koźlarze i tu zobacz film th-cam.com/video/8QRghZdElT0/w-d-xo.html a pod innymi drzewami w ogrodzie wiele innych gatunków, które także pokazywałem w swoich filmach. A Twój także zobaczę.
Pytanie. Co z tego wyszło?
Jakie okolice bo ja małopolskie i mam 35 km do krakowa
Małopolska jest piękna, pozdrawiam.
Pozdro
Matko! Ten odgłos deszczu!
Poczekaj pan, aż przestanie lac...😩
Ale napisy są, a grzyby najlepiej rosną po deszczu.
Teraz nic tylko chodzić z kosą i kosić na potęgę🤪
Wystarczy ręką
Straciłem pracę przez pandemie. Nie będę ściemniał zbieram na kilka brakujących narzędzi. Chcę sam się zatrudnić i zacząć od zera. Pomożesz? @t
Witam. Rok już minął. Wiadomo jakie są efekty? Pozdrawiam
Też jestem ciekawa, ktoś coś wie?
Mógł Pan dodać do tej wody z grzybnią cukier grzyby bardzo lubią taką wodę mógł Pan też trochę dać zboża ale to jakby przyschło A spleśniałe wtedy zborze by zwiększyło symbioze no bo nie dość że drożdże to grzyb to też pleśń i by była większa symbioza i lepszy ofekt mój tata raz przyuważył grzyby które wyrosły z spleśbiałego zboża lecz nie pamietam gatunku
Być może były to boczniaki.
Gdzie efekt tego dzieła?
Jeszcze czekam...
Niestety ale najpewniej nic ten sposob nie da. Obecnie trwaja prace nad utworzeniem skutecznych hodowli borowika szlachetnego w warunkach kontrolowanych i jest to bardzo skomplikowany proces. Borowik wymaga kilku specyficznych warunkow - w tym odpowiednich gatunkow drzew w okolicy a to jest poczatek gory lodowej. Mozna kupic grzybnie (np na allegro) gdzie sprzedawcy zachwalaja skutecznosc wzrostu, ale z doswiadczenia wiem, ze wyhodowanie z tego borowikow graniczy z cudem. Grzyby jakie mozna hodowac w domowych warunkach to m.in pieczarka czy boczniak. Dla bardziej szlachetnych grzybow lesnych samo stworzenie warunkow jest dosc kosztowne oraz bardzo pracochlonne i jak narazie wszystkie znane mi uprawy sa uprawami testowymi prowadzonymi w celach badawczych na wyszczegolnionych obszarach Lasow Panstwowych. Jednak trzymam kciuki bo jak to z grzybami bywa - nigdy nie wiadomo :) Pozdrawiam.
Praktyka pokazuje również sytuacje wyrastania grzybów bez lasu. W moim ogrodzie wyrosły już różne grzyby. Np. opieńki w pobliżu pojedynczego pniaka, pieczarki w trawie która jest deptana przez dzieci grające w piłkę w tym miejscu, mleczaje pod 3 młodymi jodełkami i jedną sosną. Można to zobaczyć na moim filmie th-cam.com/video/0W2ueRqjo0E/w-d-xo.html. Także kilka lat temu w małym zagajniku sosnowym posadzonym na małym poletku odległym ok 2 km od głównego lasu zbierałem maślaki i to w ogromnej ilości, także bez żadnego sadzenia jakiejkolwiek szczepionki mikoryzowej czy wysypywania dojrzałych owocników.
Moja próba jest przeprowadzona w małym zagajniku jodeł i świerków, oraz rosła tam także kiedyś sosna. Dokładnie w takim lesie, wśród takich karmicieli zbieram borowiki. Las ten jest nieopodal mojego ogrodu, a więc gleba i klimat porównywalny. Skoro grzyby wyrastają także w różnych niespodziewanych miejscach to liczę, że mi się także uda ten eksperyment. Wiele komentarzy potwierdza taką możliwość. Bez względy na wyniki tych prób, dla mnie i tak najpiękniejsze grzybobrania będą w czasie leśnych spacerów, co pokazuje w wielu moich filmach. Pozdrawiam
Witam. Po co ten cztuczny deszcz? Taki ciekawy filmik ,a tu chLS..🥺🥺🥺zbrzydło hałasuje..., Chcemy słoneczka ☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️‼️
Nie sztuczny, tylko naturalny, którego nie można wyciszyć. Dlatego tam gdzie deszcz hałasuje są napisy. Ja także lubię słoneczko 🌞🌞🌞
grzybnia borowika rozwija sie tylko na podłożu które jej pasuje czyli gnilne pozostałości szczególnie dębiny i sosny
W naszych lasach nie ma dębów, sosen bardzo niewiele, a są głównie jodły i świerki, a borowików co roku piękne zbiory co od kilku lat pokazuję w swoich filmach
Kupilam dwukrotnie grzybnie w sklepie nic z tego nie wyszlo
Dlatego, jeśli próbować to na naturalnych zarodnikach grzybów i grzybni do nich przylegających. Nie ponosimy żadnych kosztów.
Ja miałem grzybnie pieczarek i boczniaków te drugie zawsze wychodziły kępami, pieczarki może ze 3-4 wyszły na 3 kartony grzybni. Myśle że temperatura tu gra dużą rolę. Powinna być stała i nie spadać poniżej 20 st. Boczniak wyrośnie nawet poniżej 15 st. Polecam boczniaka, sprawdzony grzyb.
I nie wyjdzie
Jak nie wyszło? Wyszło, zostałaś nabita w butelkę a ktos zarobił.
@@witowit1557 Ja też zostałam nabiera w butelkę...nawet " psiaki" nie wzeszly 😡
Probowalem. Bez efektow. Podobny film widzialem kilka lat temu. Jeden Rosjanin w ten sposob hodowal grzyby i mial super zbiory . U mnie prócz pieczarek nic wiecej nie wyroslo. W ubieglym roku zrobilem taką miksturę
Dużo tych pieczarek miałeś?
AAż jedną.
Może się uda. Pozdrawiam.
Ten Rosjanin zbierał też gówienka leśnych zwierząt i rozrzucał po działce - być może to spowodowało u niego wysyp grzybów. Bo zeierzęta właśnie w taki sposób przenoszą zarodniki.
Moja starsza ciocia, jak czyściła grzyby, pozostałe resztki rozrzucała na tyłach ogrodu, po jakimś czasie rosły tam grzyby. Jest to możliwe ale na pewno muszą być odpowiednie warunki i trochę czasu minie zanim się pojawią grzyby.
👍🙂
Może gdyby to dodać pod korzenie osadzonych równocześnie drzew z którymi borowiki żyją w mikoryzie to byłby sens. Robiłem tak i wyrosły mi grzyby, które w okolicy nie rosną. Pojawiły sie po 4-5 latach, które były potrzebne na rozrośnięcie się grzybni. Kupiłem w sklepie. Borowiki to nie pietruszka, nie wzejdą. A na grzybach zakopanych w ziemi wyrosną pleśnie (niższe grzyby), które wszystko zniszczą. Dlatego grzybów w lesie nie wycinamy tylko wykręcamy.
Inni mówią zeby nie wyrywac bo grzybnia sie niszczy tylko ucinac
To bez różnicy jak wyciągasz grzyby w lesie
@@grzesiek9203 na pewno wykręcić i przykryć sciółką grzybnię, żeby nie wysychała.
I wyrosło coś?
jeszcze teraz moze pan cukier posypac lub rozcięczyc
👍
Chooopie... Możesz akurat mieć szczęście ale ogólnie grzybów, które wchodzą w mikoryze się nie choduje tylko takie co rozkładają celulozę czyli np. Boczniaki. Polecam książkę Paul Stamets "growing gourmet and medicinal mushrooms" tam jest wszystko dokładnie opisane. Pozdrawiam :)
To nie jest hodowla, to jest zasilanie w warunkach zbliżonych do naturalnych. Wiele komentarzy potwierdza, że szczęście im dopisało. Czekam także. Pozdrawiam wzajemnie.
@@dziadek_youtuber no
wyrosło coś ?
rosną grzyby lecz jeszcze nie te na które czekam
Podloze musi byc odpowiednie,grzyby rozkladaja prochnice, ja w dolku dalbym podloze ze sprochnialego drzewa,
Ja na swojej działce porozrzucałem różne grzybki, efektem tego są dwa muchomorki czerwone, pieczarka i trochę innych grzybów których niestety nie znam
Pewnie w kolejnych latach wyrosną następne, a tam gdzie muchomory mogą pojawić się borowiki.
Po co drożdże tam dodawać?
Zacier ;)
Wydaje mi się że to jest lipa. Wiele razy przez kilka lat pod rząd wywalałem w swoim lasku od cholery grzybów z robalami i nic nigdy z tego nie wyrosło.
To było by zbyt proste ... trzeba by wykopać grzyba z jego grzybnią i kawałem ziemi. Wtedy umieścić cały zestaw pod drzewem. Może coś by z tego było.
Przy samym owocniku i kawałku ziemi jest to nierealne chyba że umiesz wykopać trzy metry w głąb i 15m średnicy w koło drzewa bez naruszenia struktury i połączeń pomiędzy drzewem i grzybnia
Może się uda. Pozdrawiam
👌🏻👍🏻
👍🙂