Podziwiam Cię za realizację wyznaczonych celów i słyszę że czerpiesz z tego wiele przyjemności. Są tacy co kupili np. BMW GS 1200 i zrobili w sezonie raptem 500 km. To tylko pokazuje że tak naprawdę nie ma ograniczeń w sprzęcie jak człowiek ma chęci coś zrobić. Pozdrawiam i życzę wielu kolejnych przejechanych km i szerokości!
Około 40 lat temu większość motocykli była lżejszych od 125cc dzisiejszych, moc miały zbliżoną, o materiałach i awaryjności nie wspome, a ludzie świat na tym zjedzili. Więc to tylko stan świadomości. Jak ktoś lubi turystyczne tempo i podziwiać okolice to 125 cc styka spokojnie.
od 2014 roku zacząłem swoją przygodę z motocyklami właśnie od 125, był to Romet na gaźniku na kategorię B, potem miałem kilka 125-tek , na hondzie varadero skończywszy, kilka lat już jeżdżę na większych pojemnościach bo w międzyczasie zrobiłem prawo jazdy A, ale w zasadzie patrząc wstecz to właśnie na 125 było najwięcej frajdy, nie wiem czemu, czy czasy czy ludzie czy sprzęt, ale wyprawy na 125 z ekipą mam w sercu i wspomnieniach, to już chyba nie wróci, ale cieszę się że było mi dane w tamtych latach uczestniczyc w tym środowisku :) LWG i wielkie pozdro dla 125
Rowerem też można objechać Polskę i da się. Miałem 125 dwa sezony i przestałem się sam oszukiwać że jest dobrze a zwłaszcza w trasie. Zrobiłem prawo do jazdy na A i teraz jest dobrze :)
Teraz dosiadam Yamahę TDM 850. Rometem 125ADV przejechałem w tamtym roku dookoła Polskę w 11dni. Za dwa tygodnie jadę Rometem na Rumunię specjalnie przehechać Transalpinę. Więc jak widać da się.
nadaja sie jak kazdy inny moto, jadac turystycznie i tak sie jedzie ok 70-90km/h ;) ja na swojej varadero 125 robilem trasy i po 500km dziennie i jedynie to w gorach faktycznie bylo czuc ze troche brakuje mocy ale dwala rade i co nawazniejsze koszty podrozy sa bardzo niskie pozdrawiam
Co do nadawania się to i tak i nie. Zjeździłem trochę na małym wiadrze zanim przesiadłem się na stroma. I nie mając porównania, to się jak najbardziej nadaje. Ale jeżeli masz już porównanie to jest przepaść. Wiaderko ekonomiczne, ale na tym zalety w porównaniu do dużego moto niestety się kończą. Oczywiście mam na myśli turystyka.
Przez 2 lata miałem 125 cm a dokładnie 113. Suzuki Address mały ale sprytny skuter. Złapałem zajawkę i zrobiłem w tamtym roku prawo jazdy A. Na kursie byłem naj naj starszy zdecydowanie, ale w wieku 47 udało się doskonale. Teraz mam (od października) 300 cm również skuter - praktyczność u mnie przeważa :) Jak dostanę "domowe wychodne" to również planuje dłuższe podróże! Powodzenia - do zobaczenia w trasie:)
Osobiście posiadam 125 i 600 i w trasie jeżdżę i tak w okolicy 80-90 kmh różnica wiadomo w przyśpieszeniu wyprzedzaniu i na mocnych długich wzniesieniach ale 125 pali mi 2.5 do 3 a 600 4 do 4.5 Dodam że są to trasy w 2 osoby i to przy łącznej masie 190 kg plus z 10 bagaż
@ całkiem fajnie jest dość wygodny może nie jest to demon prędkości ale gdy pojechałem pod sklep to niektóre osoby myślały że to 250 jeden nawet pomyślał że to 500 ponieważ mam do niego zamontowane dość duże sakwy i tłumik który tałkiem fajnie brzmi.
Super kolego teraz to juz naprawdę wierzę że 125 są ok , moj rekord moją shadowką to jak narazie 60 km a i tak cieszy. Lwg i do zobaczenie na trasie
7 ปีที่แล้ว +1
Jak jest dobra pogoda to przejazd nawet 600 km 125 cm3 to jest sama radość :-) A jak jest zła pogoda i pada deszcz to radość też jest, tylko trochę mniejsza :-) Oczywiście nie każdy chce jeździć 125 cm3 w trasy i to jest zrozumiałe. Ale można bez żadnego problemu, tylko trzeba chcieć i mieć trochę więcej czasu, pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba relacja. Zdjęcia w zupełności wystarczą, film nie jest aż tak potrzebny. Głos spokojny, kojarzy mi się to z relacjami na KOLOSACH w Gdyni. Przyjemnie się ogląda lub słucha jako audycji gdy robi się coś innego. Takie relacje jak ta zachęcają do zakupu pierwszej 125, którą u mnie będzie chyba Romet adv 125 . .
6 ปีที่แล้ว
Dzięki :-) Romet ADV to też podobno bardzo dobry motocykl, pozdrawiam :-)
Świetnie się Ciebie słucha a ilość przejechanych kilometrów robi wrażenie! Nie myślałeś kiedyś wyskoczyć za granicę, bo przy tych przebiegach co robisz, to 1400 km i leżysz pod palmą w Chorwacji 1500 km i jesteś Wenecji zahaczając o alpy lub 1700 km przez Węgry i Bośnię do Czarnogóry też masa fajnych tras na motor, choćby kanion Pivy. Zachęcam :) pewna słoneczna pogoda żółwie do omijania na drodze itp. Pozdrawiam i też śmigam na GWE z tym że 32 letnim passatem :)
Mam pytanko. Czy jeżdżąc 125 w trasie, omijasz ekspresówki? Jeździsz jakimiś drogami krajowymi, czy jednak ekspresówkami też? I czy nie ma problemu z jazdą takim Moto ekspresówkami? Szczerze mówiąc trochę się boje wyjeżdżać na drogi szybkiego ruchu, z racji jednak mniejszych prędkości osiąganych przez 125tke.
5 ปีที่แล้ว +1
Najlepiej mi się jeździ drogami wojewódzkim i krajowymi. Na nich samochody nie rozwijają dużo większych prędkości, niż przelotowe 90-95 km/h. Są oczywiście wyjątki :-) Ekspresowki i autostrada w ostateczności jak już muszę dojechać gdzieś w miarę szybko. Problemu nie ma na autostradzie dopóki nie trafisz na tira, który jedzie 90km/h bo wyprzedzić go jak jest duży ruch to jest już pewien problem.
@ ja jak wjechałem kiedyś na ekspresowke, to miałem wrażenie że mnie wszyscy kierowcy chcą pozabijać, jak jechałem ~100 km/h :D stąd mam trochę wyrzuty sumienia. Ale faktycznie chyba najlepiej poszukać sobie trasy alternatywnej, przed drogi krajowe i wojewódzkie. Może uda mi się w tym roku trochę pozwiedzać tak jak Tobie :) Dzięki za odpowiedź i inspiracje do fajnej wakacyjnej przygody na moto :) Pozdrawiam
Mój pierwszy wiosenny wypad jakieś 200 km planuję przejechać się po fajne buty na motocykl do Kalwarii Zebrzydowskiej.
7 ปีที่แล้ว
Ja na mój pierwszy wyjazd wiosenny pojadę na rozpoczęcie sezonu z forumjunka lub z grupy aquili na FB. Zobaczę, kto zorganizuje lepszą imprezę :-) W jednym jak i w drugim przypadku muszę się przygotować na trasę ok 500 km.
Dla mnie takie trasy są bardzo fajne na 125 ale wkurza mnie to ,że większości 4T (nie mówię o 2T) jadę 120/125 km/h i słysze z silnika... Łeeee łeeee wkurza mnie to że tylko takie prędkości ale lepiej niż 45km/h na 50cc
Zaczynałem od 125 a konkretnie od Shadow 125 potem poszedłem już wyżej dużo wyżej.... Konkluzja....??? Przepaść jest ogromna, 125tki to tylko maszyny fajne na naukę jazdy, dwa, trzy miesiące, na wyrobienie odruchów, pewnych nawyków, balansu ciałem, motocyklem. Następnie iść już wyżej bo dopiero wtedy jest frajda i zabawa, a to jest jak przedszkole.... Czasami mam okazję jeszcze usiąść na 125 czy CBRkę, Marudera, ale to już z perspektywy czasu jest jak jazda na komarze....
Zależy gdzie jezdzisz i kiedy jeździsz.... Ja mam bardzo uczęszczane drogi, dość zabita TIRami krajówka. Żeby w miarę komfortowo jechać, musisz wyprzedzić, szybko wyprzedzić odskoczyć.... Shadowka dostawała za bardzo po d.... i takie manewry trwały nią zbyt długo i były przez to niebezpieczne.... Ciężko 125tką wyprzedzić pędzące na od cienciu ciężarówki, na zatłoczonej drodze. Owszem w niedziele czy weekend gdy ruch jest mniejszy wtedy jest oki, bo w motocyklu ma być wolność, a nie kombinowanie jak to wszystko przeskoczyć..
6 ปีที่แล้ว +1
Ja staram się omijać ekspresowki i autostrady bo jazda po nich 125 nie jest przyjemna
@@mariuszkowalsky9802 Jak dobrze poszukasz to znajdziesz i takich co chwala 50 na YT :-) A chwalący rowery też się znajdą :-) A wiesz ile ludzi robi jakieś dlugie wycieczki chodząc z buta? Ja nikomu nie wmawiam, że 125 jest najlepsze na świecie i lepsze niż większe pojemności, bo oczywiście tak nie jest (choć są i takie komentarze jak ktoś sobie wkręci i chce zabłysnąć) tylko pokazuje moje przemyślenia i moje trasy i mowę że 125 też się da jak ktoś chce.
Kolego z Twojej wypowiedzi wynika że jak ktoś ma tico to tylko koło domu ale jak by to tico miało już 2 litry pojemności a nie osiemset no to już było by git , po to producenci produkują różne sprzęty żeby zadowolić każdego , pamiętaj nie krytykuj tylko pokaż gdzie Ty byłeś czymś większym i jeszcze jedno , jednemu wystarczy 50-tka innemu litr nie jesteśmy wszyscy jednakowi , pozdrawiam .
2 ปีที่แล้ว +2
@@jedrek1968 niektórzy motocykliści dzielą motocykle na pojemność i skąd maksymalnie taka pojemnościa można pojechać. Dla przykładu 125 to można pojechać po bułki do sklepu, ewentualnie 20 km do pracy. 500 można już się wybrać na dalszy wypad ale tak 200-300 km. 700 to można już po Polsce podróżować ale na Europę to min litra trzeba mieć. Oczywiście pojemności podałem tak przypadkowo ale to tego się sprowadza myślenie niektórych ludzi.
Podziwiam Cię za realizację wyznaczonych celów i słyszę że czerpiesz z tego wiele przyjemności. Są tacy co kupili np. BMW GS 1200 i zrobili w sezonie raptem 500 km. To tylko pokazuje że tak naprawdę nie ma ograniczeń w sprzęcie jak człowiek ma chęci coś zrobić. Pozdrawiam i życzę wielu kolejnych przejechanych km i szerokości!
Dziękuję i pozdrawiam
Około 40 lat temu większość motocykli była lżejszych od 125cc dzisiejszych, moc miały zbliżoną, o materiałach i awaryjności nie wspome, a ludzie świat na tym zjedzili. Więc to tylko stan świadomości. Jak ktoś lubi turystyczne tempo i podziwiać okolice to 125 cc styka spokojnie.
od 2014 roku zacząłem swoją przygodę z motocyklami właśnie od 125, był to Romet na gaźniku na kategorię B, potem miałem kilka 125-tek , na hondzie varadero skończywszy, kilka lat już jeżdżę na większych pojemnościach bo w międzyczasie zrobiłem prawo jazdy A, ale w zasadzie patrząc wstecz to właśnie na 125 było najwięcej frajdy, nie wiem czemu, czy czasy czy ludzie czy sprzęt, ale wyprawy na 125 z ekipą mam w sercu i wspomnieniach, to już chyba nie wróci, ale cieszę się że było mi dane w tamtych latach uczestniczyc w tym środowisku :) LWG i wielkie pozdro dla 125
Rowerem też można objechać Polskę i da się. Miałem 125 dwa sezony i przestałem się sam oszukiwać że jest dobrze a zwłaszcza w trasie. Zrobiłem prawo do jazdy na A i teraz jest dobrze :)
No i dobrze ;-)
Teraz dosiadam Yamahę TDM 850. Rometem 125ADV przejechałem w tamtym roku dookoła Polskę w 11dni. Za dwa tygodnie jadę Rometem na Rumunię specjalnie przehechać Transalpinę. Więc jak widać da się.
nadaja sie jak kazdy inny moto, jadac turystycznie i tak sie jedzie ok 70-90km/h ;) ja na swojej varadero 125 robilem trasy i po 500km dziennie i jedynie to w gorach faktycznie bylo czuc ze troche brakuje mocy ale dwala rade
i co nawazniejsze koszty podrozy sa bardzo niskie
pozdrawiam
Co do nadawania się to i tak i nie. Zjeździłem trochę na małym wiadrze zanim przesiadłem się na stroma. I nie mając porównania, to się jak najbardziej nadaje. Ale jeżeli masz już porównanie to jest przepaść. Wiaderko ekonomiczne, ale na tym zalety w porównaniu do dużego moto niestety się kończą. Oczywiście mam na myśli turystyka.
Szacun wielki - małe pojemności ale spokojnej frajdy dużo! Miałem 125 ale moje naj. trasy to tak do 200 km. Tak trzymaj. Powodzenia!
Frajda jest :-) Pozdrawiam.
Przez 2 lata miałem 125 cm a dokładnie 113. Suzuki Address mały ale sprytny skuter. Złapałem zajawkę i zrobiłem w tamtym roku prawo jazdy A. Na kursie byłem naj naj starszy zdecydowanie, ale w wieku 47 udało się doskonale. Teraz mam (od października) 300 cm również skuter - praktyczność u mnie przeważa :)
Jak dostanę "domowe wychodne" to również planuje dłuższe podróże!
Powodzenia - do zobaczenia w trasie:)
Osobiście posiadam 125 i 600 i w trasie jeżdżę i tak w okolicy 80-90 kmh różnica wiadomo w przyśpieszeniu wyprzedzaniu i na mocnych długich wzniesieniach ale 125 pali mi 2.5 do 3 a 600 4 do 4.5
Dodam że są to trasy w 2 osoby i to przy łącznej masie 190 kg plus z 10 bagaż
Szacun 👏
Hyosung rasowiec. Nim zapewne robi się wdzięczniej km-y niż Junaczkiem...Szacunek za te długodystansowe trasy. Pozdrawiam.
Bardzo fajnie właśnie w tym roku zakupiłem Hyosung GV 125 aqila i myślałem o trasie do rodziny ok 350km
I jak się jeździ?
@ całkiem fajnie jest dość wygodny może nie jest to demon prędkości ale gdy pojechałem pod sklep to niektóre osoby myślały że to 250 jeden nawet pomyślał że to 500 ponieważ mam do niego zamontowane dość duże sakwy i tłumik który tałkiem fajnie brzmi.
Pozdrawiam ze Starachowic 😀
Super kolego teraz to juz naprawdę wierzę że 125 są ok , moj rekord moją shadowką to jak narazie 60 km a i tak cieszy. Lwg i do zobaczenie na trasie
Jak jest dobra pogoda to przejazd nawet 600 km 125 cm3 to jest sama radość :-) A jak jest zła pogoda i pada deszcz to radość też jest, tylko trochę mniejsza :-) Oczywiście nie każdy chce jeździć 125 cm3 w trasy i to jest zrozumiałe. Ale można bez żadnego problemu, tylko trzeba chcieć i mieć trochę więcej czasu, pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba relacja. Zdjęcia w zupełności wystarczą, film nie jest aż tak potrzebny. Głos spokojny, kojarzy mi się to z relacjami na KOLOSACH w Gdyni. Przyjemnie się ogląda lub słucha jako audycji gdy robi się coś innego. Takie relacje jak ta zachęcają do zakupu pierwszej 125, którą u mnie będzie chyba Romet adv 125 . .
Dzięki :-) Romet ADV to też podobno bardzo dobry motocykl, pozdrawiam :-)
Pięknie pokazane.
Dzięki :-)
Początkowe zdjęcia z Kwidzyna 😊
Świetnie się Ciebie słucha a ilość przejechanych kilometrów robi wrażenie! Nie myślałeś kiedyś wyskoczyć za granicę, bo przy tych przebiegach co robisz, to 1400 km i leżysz pod palmą w Chorwacji 1500 km i jesteś Wenecji zahaczając o alpy lub 1700 km przez Węgry i Bośnię do Czarnogóry też masa fajnych tras na motor, choćby kanion Pivy. Zachęcam :) pewna słoneczna pogoda żółwie do omijania na drodze itp. Pozdrawiam i też śmigam na GWE z tym że 32 letnim passatem :)
Nie mam prawa jazdy kat A :-)
Witam jak z częściami do hyosung czy dostepne
Zależy co
Mam pytanko. Czy jeżdżąc 125 w trasie, omijasz ekspresówki? Jeździsz jakimiś drogami krajowymi, czy jednak ekspresówkami też? I czy nie ma problemu z jazdą takim Moto ekspresówkami? Szczerze mówiąc trochę się boje wyjeżdżać na drogi szybkiego ruchu, z racji jednak mniejszych prędkości osiąganych przez 125tke.
Najlepiej mi się jeździ drogami wojewódzkim i krajowymi. Na nich samochody nie rozwijają dużo większych prędkości, niż przelotowe 90-95 km/h. Są oczywiście wyjątki :-) Ekspresowki i autostrada w ostateczności jak już muszę dojechać gdzieś w miarę szybko. Problemu nie ma na autostradzie dopóki nie trafisz na tira, który jedzie 90km/h bo wyprzedzić go jak jest duży ruch to jest już pewien problem.
@ ja jak wjechałem kiedyś na ekspresowke, to miałem wrażenie że mnie wszyscy kierowcy chcą pozabijać, jak jechałem ~100 km/h :D stąd mam trochę wyrzuty sumienia. Ale faktycznie chyba najlepiej poszukać sobie trasy alternatywnej, przed drogi krajowe i wojewódzkie. Może uda mi się w tym roku trochę pozwiedzać tak jak Tobie :) Dzięki za odpowiedź i inspiracje do fajnej wakacyjnej przygody na moto :)
Pozdrawiam
A ja najwięcej km nabiłem na komarku i to jak paliwo było na kartki .
pozdrawiam, wiem coś na ten temat
Hej, gdzie mozna kupic ta szybke co jest w Junaku 122f na filmiku? Pozdrawiam
alledrogo - szyba uniwersalna marki PUIG, pozdrawiam.
Mój pierwszy wiosenny wypad jakieś 200 km planuję przejechać się po fajne buty na motocykl do Kalwarii Zebrzydowskiej.
Ja na mój pierwszy wyjazd wiosenny pojadę na rozpoczęcie sezonu z forumjunka lub z grupy aquili na FB. Zobaczę, kto zorganizuje lepszą imprezę :-) W jednym jak i w drugim przypadku muszę się przygotować na trasę ok 500 km.
Z której grupy Aquili na FB?
Aquila 125 Fans PL
Aha. No to ja też tam jestem.
Czyli jest szansa, że się spotkamy w kwietniu :-)
Hej ☺️. Orientujesz się czy na koniec kwietnia jest jakiś zlot w Wilkasach bo się wybieram 😊. A może inny termin ? . Pozdrawiam 👍👍👍...
W Wilkasach? Nie wiem.. Ja jadę w 2 weekend kwietnia na zlot do Bobolic ale z forumjunaka.pl. A kto robi w Wilkasach zlot? Pozdrawiam.
👍👍👍👍👍
Dla mnie takie trasy są bardzo fajne na 125 ale wkurza mnie to ,że większości 4T (nie mówię o 2T) jadę 120/125 km/h i słysze z silnika... Łeeee łeeee wkurza mnie to że tylko takie prędkości ale lepiej niż 45km/h na 50cc
Kacper 2221204 tylko 3/4 50cc jest odblokowana i jedzie spokojnie 80km/h
A ja się zastanawiałem czy junak 122 dojedzie 200 km nad morze
Dojedzie i wróci :-)
@ chciałem zrobić sobie taki wypad ale w obecnej sytuacji jedynie pojeżdżę po podwórku. No niestety. Zycie
Może jeszcze się uda w tym roku..
@ a takie pytanko. Zakładając kufry boczne do tego motocykla lepsze będą że stalazem czy materiałowe bez?
@@qwerty4599 Już nie mam tego motocykla. Stelaże do niego są dostępne i chyba lepiej będzie ze stelażami.
Ja planuję na wiosnę z moją narzeczoną wypad do Giżycka
Na wykopki? :-)
Wykrywacz poszedł do ludzi od stycznia prawo bardziej restrykcyjne, a że wiek już poważny to czas na hobby bardziej spokojne i również ekscytujące
Czyli trafiłeś idealnie z motocyklem :-)
Tak mega zajarany jestem
Oby Ci się spodobało !! :-)
Nie nadaje się ,najlepszy jest 50 cm3.
Zaczynałem od 125 a konkretnie od Shadow 125 potem poszedłem już wyżej dużo wyżej.... Konkluzja....??? Przepaść jest ogromna, 125tki to tylko maszyny fajne na naukę jazdy, dwa, trzy miesiące, na wyrobienie odruchów, pewnych nawyków, balansu ciałem, motocyklem. Następnie iść już wyżej bo dopiero wtedy jest frajda i zabawa, a to jest jak przedszkole.... Czasami mam okazję jeszcze usiąść na 125 czy CBRkę, Marudera, ale to już z perspektywy czasu jest jak jazda na komarze....
Wlodi a mi w dalszym ciągu 125 wystarcza :-)
Zależy gdzie jezdzisz i kiedy jeździsz.... Ja mam bardzo uczęszczane drogi, dość zabita TIRami krajówka. Żeby w miarę komfortowo jechać, musisz wyprzedzić, szybko wyprzedzić odskoczyć.... Shadowka dostawała za bardzo po d.... i takie manewry trwały nią zbyt długo i były przez to niebezpieczne.... Ciężko 125tką wyprzedzić pędzące na od cienciu ciężarówki, na zatłoczonej drodze. Owszem w niedziele czy weekend gdy ruch jest mniejszy wtedy jest oki, bo w motocyklu ma być wolność, a nie kombinowanie jak to wszystko przeskoczyć..
Ja staram się omijać ekspresowki i autostrady bo jazda po nich 125 nie jest przyjemna
Zgadza się, motocykl to wolność, a ciężko o tę wolność jak musisz kombinować jak przeskakiwać między TIRami.... ;)
Zgadza się :)
Czekam aż ktoś zacznie 50tki poj. zachwalać . I opowiadać jak jest dobrze.
Dla ciebie źle dla kogoś dobrze.
@
W sumie rowerem też się da .
Pozdrawiam:)
@@mariuszkowalsky9802 Jak dobrze poszukasz to znajdziesz i takich co chwala 50 na YT :-) A chwalący rowery też się znajdą :-) A wiesz ile ludzi robi jakieś dlugie wycieczki chodząc z buta? Ja nikomu nie wmawiam, że 125 jest najlepsze na świecie i lepsze niż większe pojemności, bo oczywiście tak nie jest (choć są i takie komentarze jak ktoś sobie wkręci i chce zabłysnąć) tylko pokazuje moje przemyślenia i moje trasy i mowę że 125 też się da jak ktoś chce.
Kolego z Twojej wypowiedzi wynika że jak ktoś ma tico to tylko koło domu ale jak by to tico miało już 2 litry pojemności a nie osiemset no to już było by git , po to producenci produkują różne sprzęty żeby zadowolić każdego , pamiętaj nie krytykuj tylko pokaż gdzie Ty byłeś czymś większym i jeszcze jedno , jednemu wystarczy 50-tka innemu litr nie jesteśmy wszyscy jednakowi , pozdrawiam .
@@jedrek1968 niektórzy motocykliści dzielą motocykle na pojemność i skąd maksymalnie taka pojemnościa można pojechać. Dla przykładu 125 to można pojechać po bułki do sklepu, ewentualnie 20 km do pracy. 500 można już się wybrać na dalszy wypad ale tak 200-300 km. 700 to można już po Polsce podróżować ale na Europę to min litra trzeba mieć. Oczywiście pojemności podałem tak przypadkowo ale to tego się sprowadza myślenie niektórych ludzi.
Piekne hobby
Zgadza się,jak ktoś nie spróbuje nie wie ile szczęścia go omija.