Relaks w terenie 🌳🤝🌳 Szacun za podjęcie wyzwania 👍 takie właśnie sytuację uczą nas do podejmowania decyzji , które niosą nowe doświadczenia 😁 pozdrawiamy z Kaszub 🏚️🌳🔥
Szacun. Chyba bym się nie zdecydował :) tak mnie kiedyś wypizgało, że do dziś mam koszmary. Ale wtedy w czajniku przy glebie woda zamarzła. A miałem śpiwór na +10.
Kurde. Mój największy lęk przed pójściem spać na dziko w środku lasu to ta samotność i strach przed nieznanym. Mimo, że mam sprzęt którego używam na kempingach to jakoś tego strachu przed samotną nocą w lesie nie mogę złamać. Super film, powodzenia w dalszych wyprawach
🌲🌳 Cześć! Nie masz kogoś w okolicy, kto już spał w lesie, i z którym mógłbyś się udać na taką przygodę? Jeżeli nie to zacznij sobie może od jakiś bardziej otwartych terenów, mniejszych lasków. Masz sprzęt - niech się nie marnuje 😉. Strach siedzi w głowie i jest całkiem normalną odpowiedzią na coś, czego jeszcze nie doświadczyliśmy. Pierwsze dwie, trzy nocki miałem praktycznie nieprzespane, ale później przyzwyczaiłem się do wszelkich leśnych odgłosów u teraz tylko się cieszę, jak w nocy słyszę niedaleko obozu łamiące się gałązki. Zapewne już wiesz, że większe zagrożenie czycha na nas w mieście niż w lesie. Niestety (albo i stety) zwierzęta od nas uciekają, także nie stanowią zagrożenia, chociaż wiadomą jest sprawą, że znajdzie się wyjątek potwierdzający regułę 😉. Kończąc: Nie bój się obawiać. Odwagi. Warto! 🌲🌳
A kuku! 🙃 No świetnie, kolejna lasmisja zakończona powodzeniem. Wiosna, coś wspaniałego... i koniki kochane nagrałeś. Dziekuję Ci za taki kontent, wystarczyła mi chwila i od razu oderwałem się od szumu informacji i całego tego pędu... Nawiązując do tytułu, gdybym był w podobnej sytuacji, też bym został, bo nie dość, że przygoda to jeszcze przyroda. Zaostrzyłeś apetyt, dlatego teraz czekam na lasmission impossible 😉 ale spokojnie, nie chcę tutaj niczego prowokować, jak mawiała moja kochana babcia (aka Ninja): na wszystko przyjdzie odpowiednia pora... Szacunek, pozdrówki i dozówki Bracie 😊
W zeszłym roku w drodze na Śnieżkę zatrzymaliśmy się 30 km przed Karpaczem.... też zapomniałem śpiwora bo jechaliśmy na szybko, trzy godziny wcześniej niż zamierzaliśmy. Było osiem stopni. Miałem tarp, kurtke softshell, długie spodnie, raczej letnie niż zimowe, jechaliśmy w czerwcu. Hamak i podpinka. Folia nrc jakoś nie sprawdziła się tak jakbym chciał, ale dałem radę i na przyszłość będę pamiętał by sprawdzić czy wziąłęm wszystko.
🌲🌳 Mam dokładnie takie same spostrzeżenia 🙂👊. To jest rewelacyjne, gdy o piątej rano, po czterech godzinach snu, pośród drzew i pierwszych promieni słońca ☀️, budzisz się wyspany i czujesz się, jak nowonarodzony 😉. 🙌
🌲🌳 Witaj. Póki co wyłącznie dieta czosnkowa (🙃) ale przymierzam się do dodatkowego zabezpieczenia, jakim jest spirytus mrówczany mieszany z wodą w stosunku 1:1 - mądrzy ludzie mówią, że daje radę 🙂 🙌
bez śpiwora to jeszcze luz, ale ostatnio mi się podpinki nie chciało rozkładać, bo było gorąco. Efekt? robiłem to o 4 rano :) nie ma bata, żeby się wyspać bez podpinki, a wiele razy spałem nawet nie wchodząc do śpiwora, tylko się nim przykryłem. A u mnie za podpinke robi Thermo Blanket od Bushmena
Relaks w terenie 🌳🤝🌳 Szacun za podjęcie wyzwania 👍 takie właśnie sytuację uczą nas do podejmowania decyzji , które niosą nowe doświadczenia 😁 pozdrawiamy z Kaszub 🏚️🌳🔥
Dokładnie tak! Uwielbiam takie mikro przygody okraszone "niespodziewajkami" 😉.
Pozdrowienia z Kalisza 🙂🙌💚
Jedyna słuszna decyzja jaką mogła być 💪 Zostać 👍 Pozdrawiam serdecznie 👊🌲🦬🌲
🌲🌳 Zdecydowanie masz rację 🙂
Pozdrowionka i najlepszości🔥🙌
Świetnie Cie znowu widzieć ✌😉 dałeś rade👍 pozdrawiam serdecznie ✌🙂🌲
🌲🌳 Dziękuję. Widziałem, że Ty również nie próżnujesz 😉
Pozdrawiam 🙌☀️
No super, 😊❤❤❤ noc w lesie hmm, pewnie bym spędzila w hamaczku, gdyby obok byli uzbrojeni ochroniarze😂😂 całusy ślę
Noże, piła, siekiera, gaz pieprzowy...na tego typu imprezach uzbrojenia nie brakuje 😉🙌💚
@@lasmisja❤❤❤
Szacun. Chyba bym się nie zdecydował :) tak mnie kiedyś wypizgało, że do dziś mam koszmary. Ale wtedy w czajniku przy glebie woda zamarzła. A miałem śpiwór na +10.
Haha, dylemat miałem spory ale koniec końców jakoś poszło 🙂. Dobre doświadczenie!
Ja też bym wymiękł...Lubię cieplejsze klimaty.
Super klimat 👍
Tak, potwierdzam 😉🔥🙌
Takie wtopy to ja rozumiem a nie sztuczne " NO ŚPIWÓR NIGHT CHALLENGE" czy inne jutubowe farmazony. Gratulacje i szcun, że zostałeś. 💪
🌲🌳 No przyznaję, że teraz, z perspektywy czasu, gdybym nie został to od razu -5 do honoru 😉
Dzięki za obejrzenie i komentarz 🙌🔥
Cześć, super relacja, pozdrawiam.
Cześć, dziękuję 😎. Super, że dobrze Ci się oglądało 👍🔥🙌
Kurde. Mój największy lęk przed pójściem spać na dziko w środku lasu to ta samotność i strach przed nieznanym. Mimo, że mam sprzęt którego używam na kempingach to jakoś tego strachu przed samotną nocą w lesie nie mogę złamać. Super film, powodzenia w dalszych wyprawach
🌲🌳 Cześć! Nie masz kogoś w okolicy, kto już spał w lesie, i z którym mógłbyś się udać na taką przygodę? Jeżeli nie to zacznij sobie może od jakiś bardziej otwartych terenów, mniejszych lasków. Masz sprzęt - niech się nie marnuje 😉.
Strach siedzi w głowie i jest całkiem normalną odpowiedzią na coś, czego jeszcze nie doświadczyliśmy.
Pierwsze dwie, trzy nocki miałem praktycznie nieprzespane, ale później przyzwyczaiłem się do wszelkich leśnych odgłosów u teraz tylko się cieszę, jak w nocy słyszę niedaleko obozu łamiące się gałązki.
Zapewne już wiesz, że większe zagrożenie czycha na nas w mieście niż w lesie. Niestety (albo i stety) zwierzęta od nas uciekają, także nie stanowią zagrożenia, chociaż wiadomą jest sprawą, że znajdzie się wyjątek potwierdzający regułę 😉.
Kończąc: Nie bój się obawiać. Odwagi. Warto! 🌲🌳
A kuku! 🙃 No świetnie, kolejna lasmisja zakończona powodzeniem. Wiosna, coś wspaniałego... i koniki kochane nagrałeś. Dziekuję Ci za taki kontent, wystarczyła mi chwila i od razu oderwałem się od szumu informacji i całego tego pędu... Nawiązując do tytułu, gdybym był w podobnej sytuacji, też bym został, bo nie dość, że przygoda to jeszcze przyroda. Zaostrzyłeś apetyt, dlatego teraz czekam na lasmission impossible 😉 ale spokojnie, nie chcę tutaj niczego prowokować, jak mawiała moja kochana babcia (aka Ninja): na wszystko przyjdzie odpowiednia pora...
Szacunek, pozdrówki i dozówki Bracie 😊
🌲🌳 Zacne słowa Panie Kochany 🙂💚
Właśnie po to ów obraz i dźwięk, aby oderwać się i zaostrzyć apetyt.
Dziękuję Przyjacielu ☀️👊🙌
💪🔥🔥
Jest i on 🤌
🌲🌳 Na stanowisku 😉💚
No ja zapomniałem niezbędnika(sztućców) i garnka ale zapomnieć śpiwora? Niemożliwe! Zrobiłeś to celowo - przyznaj się...💪🌳🌲🥶
Hihihi... niestety a może nawet stety, nie było w tej kwestii żadnego zamiaru. Pozdrawiam 🙂🙌🌲🌳
@@lasmisja ✋✋
Fajny biwaczek.
Dziękuję 🙂🌲🌳
W zeszłym roku w drodze na Śnieżkę zatrzymaliśmy się 30 km przed Karpaczem.... też zapomniałem śpiwora bo jechaliśmy na szybko, trzy godziny wcześniej niż zamierzaliśmy. Było osiem stopni. Miałem tarp, kurtke softshell, długie spodnie, raczej letnie niż zimowe, jechaliśmy w czerwcu. Hamak i podpinka. Folia nrc jakoś nie sprawdziła się tak jakbym chciał, ale dałem radę i na przyszłość będę pamiętał by sprawdzić czy wziąłęm wszystko.
🌲🌳 Konkret 🔥
Lubię takie niespodzianki, choć lubię też mieć świadomość przygotowania do zadania 😉.
Pozdrawiam i życzę najlepszości!
🙌
Czlowiek spi w domu czasem i ponad 10 h i jest zmeczony. W lesie zaledwie kilka wystarczy aby czlowiek byl zregenerowany i na maxa naladowany energia
🌲🌳 Mam dokładnie takie same spostrzeżenia 🙂👊.
To jest rewelacyjne, gdy o piątej rano, po czterech godzinach snu, pośród drzew i pierwszych promieni słońca ☀️, budzisz się wyspany i czujesz się, jak nowonarodzony 😉.
🙌
A szlo by spac w spiworze syntetycznym bez podpinki od dolu.
Jasne, że się da, kwestia progu Twojego komfortu. Jednak wiatr wiejący po nerkach daje wątpliwe poczucie przyjemności 😉
Czego pan używa w profilaktyce kleszczowej?
🌲🌳 Witaj. Póki co wyłącznie dieta czosnkowa (🙃) ale przymierzam się do dodatkowego zabezpieczenia, jakim jest spirytus mrówczany mieszany z wodą w stosunku 1:1 - mądrzy ludzie mówią, że daje radę 🙂
🙌
Skarpety na dłonie, a nogi do plecaka.
🌲🌳 Dooobreee 🔥🙌
bez śpiwora to jeszcze luz, ale ostatnio mi się podpinki nie chciało rozkładać, bo było gorąco. Efekt? robiłem to o 4 rano :) nie ma bata, żeby się wyspać bez podpinki, a wiele razy spałem nawet nie wchodząc do śpiwora, tylko się nim przykryłem. A u mnie za podpinke robi Thermo Blanket od Bushmena
@@grzesiwanicki9358 Coś w tym jest. Miałem kilka nocek ze zmarzniętymi lędźwiami 😅 i po tych doświadczeniach nigdy beż podpinkę, nawet latem 🌲🌳