Niestety Pan Lagwa wykonał ten utwór jak by śpiewał o Byłej :) Wykonanie Lagawy było utrzymane w stylu nostaliczo-romantycznym , czyli trochę lepsze disco-polo ( Ich Troje ). Trzeba pamiętać że podmiotem liryczym w tym utworze jest Kazimierz! Historia tej pary pokazuje nam ich wspólną miłość do miejsca , gdzie ta miłość ciągle trwa , choć nie mogą być razem . Dlatego tylko artyści z Krakowa wiedzą i wykonują to najlepiej! Pozdro Craxa .
Nagranie bardzo dobre. Słowa naprawdę rewelacyjne i niezwykle "klimatyczne". Wykonanie jednak, choć zupełnie przyzwoite, nie umywa się do naprawdę niezwykłej aranżacji pana Jacka Łągwy, który - pomimo braku teledysku - nadał utworowi prawdziwy charakter. Można śmiało powiedzieć, że utwór pana Łągwy "ma duszę"! I to duszę krakowskiego Kazimierza...
W zupełności się zgadzam. Dodam jeszcze, że gdybym trafiła na tę wersję jako pierwszą, nie wróciłabym do tego utworu więcej. Wykonanie p Jacka Łągwy mnie wzrusza i powracam cyklicznie
piękne!
na Łobzowskiej TY ...
Niestety Pan Lagwa wykonał ten utwór jak by śpiewał o Byłej :) Wykonanie Lagawy było utrzymane w stylu nostaliczo-romantycznym , czyli trochę lepsze disco-polo ( Ich Troje ). Trzeba pamiętać że podmiotem liryczym w tym utworze jest Kazimierz! Historia tej pary pokazuje nam ich wspólną miłość do miejsca , gdzie ta miłość ciągle trwa , choć nie mogą być razem . Dlatego tylko artyści z Krakowa wiedzą i wykonują to najlepiej! Pozdro Craxa .
Dobre tej piosenki słowa
Kazimierz lubię z Krakowa.
Tekstów waszych jestem fanka
i pozdrawiam...... Krakowianka.
jest Bardzo dobre Iskierko...
:D:D:D ;)
Brawo Dominiku!Po latach napisze brawo!Pisz,i śpiewaj !😊
Jacek Łągwa wykonał to o sto razy lepiej !!!!!!!!!!!!
Super...
Widać, że piosenka z Krakowa...
z Kazimierza. Nie z Krakowa.
ty z moim wspomnieniem, ja z twoim garażem
Nagranie bardzo dobre. Słowa naprawdę rewelacyjne i niezwykle "klimatyczne". Wykonanie jednak, choć zupełnie przyzwoite, nie umywa się do naprawdę niezwykłej aranżacji pana Jacka Łągwy, który - pomimo braku teledysku - nadał utworowi prawdziwy charakter. Można śmiało powiedzieć, że utwór pana Łągwy "ma duszę"! I to duszę krakowskiego Kazimierza...
W zupełności się zgadzam. Dodam jeszcze, że gdybym trafiła na tę wersję jako pierwszą, nie wróciłabym do tego utworu więcej. Wykonanie p Jacka Łągwy mnie wzrusza i powracam cyklicznie
a co z bezrobotnymi?
Bo Krakowa nie idzie zastąpić żadnym miastem!