*PORADNIKI D2R OD ZERA DO PIEKŁA DLA NOWYCH GRACZY*- th-cam.com/video/v8tWKb2MYSQ/w-d-xo.html&ab_channel=NadinWins *Kup taniej D2R, Diablo 2: LoD i inne gry* - www.instant-gaming.com/pl/?igr=NadinWins *WBIJAJ NA LIVY* NA www.twitch.tv/nadinwins *śledź* instagram.com/nadinwins/ *oraz wpadaj na Nasz Discord* discord.com/invite/f9YZ3t7YF6
w sumie fajny to był czas, tydzień bicia Butchera na Inferno i radocha gdy w końcu padł, a potem wychodzisz na pustynie i cię komar na strzała zabija :D:D, ciekawy początek miało d3
Mi ,,Osobiście'' się podobało wieczne farmienie itemków na początku diablo3 bo przecież o to chodzi w hacknslashach przebieranie itemów dropienie. Lubiłem jak wypadalo mi coś warte kilka milionów golda a to bylo sporo. Wraz z wejsciem Loot 2.0 gra się zepsuła bo przedmioty na których opierał się cały gameplay (Po przejściu fabuły) straciły znaczenie. Bonusy przedmiotów zaczęły prefixować pod daną klasę a nie jak kiedyś wydropić Skorna z 370 intem i 199 % na obrażenia, Tak czarodziejki biegały z tym, Barbem biegało się w itemach rzadkich nie legendarnych z1k obrażeń + slot i kryt ( to wtedy było warte miliony i farmienie miesiąc golda na taki miecz- mógł też polecieć) Graczy było pełno, miałem pełną liste znajomych ba Battlenecie którzy grali non stop jeden nawet 700 h zrobił robiąc jeden i ten sam run aby dropić golda i itemy oraz sprzedawać to, w zamian starać się aby wydropić legendarne gemy na poziom od 7+ Markizowy był najdroższy warty 200-300 dolarów. Człowiek biegał wystawiał ekwipunek a dom aukcyjny powiadamiał że coś się sprzedało. Ja wiem że zaraz ktoś napisze że ktoś kupował za realną gotówkę golda, ale przecież wystarczyło zakończyć kupowanie itemów za euro - na początek. Bardzo rzadkie było dropienie legendarek, pamiętam 1 pierścień legendarny poleciał mi po 50 h grania. A schematy u kowala warte były dziesiątki godzin grindu golda aby mieć schemat aby wykuć legendę. Nie było sezonów wszystko było jednym rynkiem. Po prostu gracz miał wrażenie że jak coś wydropi to się wzbogaci i ewentualnie sobie cos kupi pod swoja klasę. W momencie patcha Loot 2.0 po zagraniu pamiętam że od 17 lv do 30 wydropiłem jakieś 30 legendarek gdzie w normalnym graniu trzeba było się naszukać. Drop leciał pod twoją klasę z bonusem do statystyk głównym. Straciłem całkowicie zainteresowanie oraz ten pociąg aby dalej grindować. ( Mam kilka przedmiotów co zostały z tamtych czasów tj kusza z 2 slotami na kamień czy 2 skorny 180 % obrażeń czy 320 już nie pamiętam, gdzie bon max chyba jest 10% w itemach do zrollowania. Wraz z 2.0 zmniejszała się ilość graczy dopiero zrobił furorę dodatek RoS który wprowadził Rifty. Coś nie coś się poprawiło ale to już nie to samo było. Itemy nie miały wartości set caly się szybko zbierało aby tylko latać rifty. 2 tyg grania i koniec, następna postać itd itd. wiem że chaotycznie napisane ale to tylko moje przemyślenia i oczekiwania dotyczące starego d3 i jego endgame.
AH był sztos w D3, nie grindowałem głównie pod sprzedaż ale jak np. grałem cały czas DH i wydropiłem jakiś S-tier przedmiot dla Barba to miałem opcje żeby go spieniężyć w łatwy i mega prosty sposób, coś pięknego , imo typowa sytuacja win-win, dużo lepsza i bardziej moralna opcja niż sprzedawanie przez producentów skórek do konia żeby wyglądał jak pantera... Pastelowość genianlnie maskowała wtyczka do Diablo zmieniająca kontrast i nakładkę graficzną, niestety działała jakieś 4 miesiące :/ Ogólnie mega bym był podjarany jakimś D3 Ressurected ale widząc jaką kulą u nogi dla Blizzarda jest D2R to raczej nikłe szanse na coś takiego
Najlepszym wspomnieniem d3? Gra na premierę. Gdzie farma miała sens, żółte itemki a jak wypadł unikat to normalnie szło z gruzem z wrażenia. Chciałby człowiek się cofnąć do 2012r. Wtedy jako już prawie 18latek nakurwialem aż miło :D
Moje wspomnienia? Pamiętam że jak jeszcze był ah wydropilem takie naramienniki lacuni. I były zajebiste. Kolega mówił żeby sprzedać (były naprawdę drogie) ale zostawiłem. Potem patche dodatki i nagle się okazało że padł żółty przedmiot który jest lepszy od tych lacuni..... Kolejna rzecz to skrzydła. To było moje marzenie grałem grałem aż wyfarmilem je. Tylko po to żeby skrzydła można zaraz kupić albo dostać za dodatek albo dostać za skończenie tego ladera....
Cześć Nadin. Fajnie, że wspominasz rok 2012 i jakie to Diablo 3 było złe. "Pamiętam Tyraelu, byłem tam" Moje wspomnienia są takie: - słabe legendarne przedmioty - gra skupiała się głównie na rzadkich itemkach - AH I RMAH jako główne miejsca handlu - fajnie, że po raz kolejny wspomniałeś, że J.Wilson i jego ekipa, stworzyli poziom inferno i po testach podnieśli poprzeczkę jeszcze dwukrotnie - Armia klonów na serwerach (każdy Barbara, mnich musiał mieć spodnie Iny bo dawały bonus do prędkości ataku) - pośród mojej ekipy do grania to zawsze musiałbym Barb z okrzykami, Monk z mantrą, która dawała chwilową nieśmiertelność, DH, który potrafił zabijać odskokiem ze śladem ognia. Szaman miał rytuał, który dawał lbrzymiego kopa do statów oraz mag CM - który tankował. Nie chce się za bardzo rozpisywać ale wtedy pamiętam, że dobra ekipa pomagała pokonać Belliala na inferno, Diablo było wyzwaniem. Jak dropnął wtl dobry itemek to było super. Potem z każdym Patchem Diablo było łatwiejsze i łatwiejsze. Legendarni sypią się jak domy w afganistanie Jednak ja fajnie wspominam Diablo 3 klasyk. Pozdrawiam
Nie wiem czemu, ale kupiłem D3 dopiero rok po premierze. Jak wsiąknąłem, to od trzeciego sezonu leciałem cały czas, aż do premiery D2R. Na azje na pewno było celowane, przecież pety i skrzydła można tam kupić za prawdziwe pieniadze.
Ja dopiero ogrywałem D3 po RoS ale i tak po wielu ułatwieniach na długo zagościła by pograć na sezony, po latach na ten moment grze brakuje teraz właśnie takich bossów poziomu inferno bo same GR to trzeba czuć pasje by pchać się do 150 , a te 110 to takie luźne granie na chill po robocie by strzelić działeczkę dopaminki jak poleci Primal
Moje typy: 1. Brak PVP 2. Brak handlu (sól takich gier) 3. Po kilku patchach byles w stanie ubrac postac w dwa tygodnie sporadycznej gry i jedyne co pozostalo do wykonania w grze to zamiast 123 zrobic 124 poziom szczeliny 4. Gra stala sie banalna, prosta i plytka
Mantykora to był absolutny sztos - do dziś pierwszy item jaki przychodzi mi na myśl w kwestii D3. Cholernie droga na AH. Niestety najgorsza część w kwestii grafiki i ogólnego prowadzenia gry z całej serii. Można hejtować D4, ale na szczęście jeszcze takiego syfu nie robią i obecnie żeby mieć wymaksowana postac to trzeba sie troche nameczyc. Diablo 3 to tez moje niesamowite wspomnienie ze stania od 21 do północy w kolejce do gdańskiego Empiku z dwoma kolegami i mój pomysł by rotować tak, że jeden czeka w kolejce, a dwóch wchodzi do pobliskiego pubu na piwko i zmiana warty 🫡🍺 Później bardzo długa instalka po powrocie w nocy do domu, problemy z serwerem i ogólnie zawód przez design graficzny (a’la warcraftowy), Tyrael okazał się murzynem, Decard Cain zabity, a opowieść toczy się wokół dziewczynki Lei co mi nie pasowało podobnie jak w D4 Neirela - tam aż do pożygu niszczy kampanię. Pamiętam, że cukierkowość gry trochę fixował „mod” darkD3 który poza samym mroczniejszym tonowaniem grafiki dodawał też należytą diablową czcionkę zamiast tej okrutnej prostackiej zwykłej jaka jest w grze. Niestety po dłuższym czasie darkD3 przestało działać..
Dokładnie. Najlepsze diablo 3 było na początku. Sam na RMAH zarobiłem ok 200 dol 😁 a jestem casualem 😅 niestety "piniaty" popsuły wszystko. I to samo kopia w kopie jest przy diablo 4 😢 mimo iż uwielbiam to uniwersum to strasznie mnie boli fakt upraszczania rozgrywki do granic 😢😢😢
Diablo zdechło. Mieli okazję zrobić coś genialnego w czwórce. A pojebali wszystko czego ich 3jka nauczyła i zrobili jakiegoś miałkiego gniota dla ludzi którzy grają 15 minut dziennie i 1x widzą grę HNS na oczy. No nic, przynajmniej PoE 2 wygląda genialnie. Nie sądzę, że przy Diablo pies z kulawą nogą zostanie po premierze :)
Jak wychodzilo D3 to mialem komputer taki ze demo dzialalo mi w 23~fps - tak ze raz na jakis czas robil sie pokaz slajdow, przez to pelnej wersji nie kupowalem. Zagralem w D3 dopiero jak kupilismy PS4 - ale to bylo dobrych kilka lat po premierze. Ile z żoną w coopie nagraliśmy godzin to nie zlicze ;d Teraz widzialem kawalek jak robiles nowa postac sezonowa, i juz zaplanowalismy ze w weekend znowu odpalamy d3 ;d I teraz do meritum - bardzo zaluje ze ominela mnie ta sensowna wersja D3 o ktorej mowa w filmie - no bo tak jak bardzo lubie one-hitowac cale pokoje na udreka 10 - tak jednak satysfakcja wieksza jest gdy budujesz swoja postac przez 2 miesiace, a nie 4 godziny :D Pomysl na luzny film - wez sie zgadaj z ekipką swoja, i poopowiadajcie sobie anegdoty ze starych czasow - nie tylko z diablo - wlasnie jak to ktos mogl zarobic pierwsze pieniadze w d3, albo jakie tricki trzeba bylo robic zeby do pewnych rzeczy dojsc, wydaje mi sie ze ciekawy content moglby z tego byc ;p
Grałem jesz przed premierą w D3 byłem zajawiony, z resztą jak większość fanów serii Diablo. Mi osobiście przed dodatkiem nie podobało się to że serwery były do kitu. Ogrywałem nawet inferno, ale problemem było to że często wywalało z gier. Kiedyś po kilku godzinach gry, padła mi legendarka, cofnąłem do miasta żeby przepalić niepotrzebny crap u kowala, po czym wróciłem na mapę, żeby cofnąć się po legendę, nagle dostaje DC. Mój wkurw był na tyle duży, że przestałem grać, prawie do samego wyjścia dodatku. Teraz może legendy lecą jak szalone, ale większość z nich to bezwartościowy crap, nadaje się na matsy do craftu, co w jakiś sposób wzmacnia i tak postać . Moim zdaniem Diablo 3 i tak bije na głowę D4 i jest fajną grą, żeby sobie poczilować po pracy, a czasem pogrindować, mając większą ilość czasu. Szkoda że w każdej wersji Diablo, boty psują radość z gry.
Przeszedlem tą grę raz i wiecej nie chciałem. Także w moim przypadku to nie była kwestia dropu, domu aukcyjnego, kolorow czy jakiegokolwiek pojedynczego elementu. Zwyczajnie gra nie byla tak grywalna jak poprzednia część. Być może to kwestia zarzadzania polem bitwy.
RMAH był najlepszym rozwiązaniem dla zarobku. A przedmioty można przecież kupować na stronach z handlem za kasę więc jaka to niby różnicą że ludzie psioczyli 😅😅😅 Intelekt płaczków nie był za wysoki 😂
auction haouse byl najgorszym pomyslem jaki zrobili w serii diablo. Totalny P2W. De facto trzeba bylo grac supportem w teamie jezeli sie nie placilo za itemy, bo inaczej nie bylo szans dorownac DPSom zbudowanym za pieniadze. Idealnie bylo to widac po wylaczeniu RMAH, jak polowy klanow potracily "dobrych" graczy, ktorzy nagle bez portfela gowno mogli zrobic w grze. Idealnie to bylo widac w tym momencie, czy ktos mial skilla, czy po prostu P2W jechal, czesto gesto poodwracaly sie zaleznosci w klanach do gory nogami. Nie pamietam juz czy Blizz przycinal na RMAH, ale nie zdzwilbym sie, jakby poziom trudnosci gry byl tak ustawiony, aby duzo ludzi jednak wyciagnelo portfel... A z boterami nikt jeszcze nie wygral, to mzonki.
D3 jest całkiem fajne, tylko krzyżowcem nie przeszedłem gry jeszcze. Mimo to nie podobie mię się, że DIABLO zostało estetycznie tak zWoWowane, wolę tą realistyczniejszą i mroczną estetyke. Poza tym pewne rzeczy powinny zostać w sferze konceptu tzn. niebiosa i piekło, nie powinno się nam pokazywać kawa na ławę tego co dzieje się poza sanktuarium. Dlatego D2 TOP
Podwójne gąbki na obrażenia ale może ja to w głupi sposób sobie to wyobraziłem, w PoE było podobnie gra była coraz szybsza to twórcy chcieli ją spowolnić ale oj oj graczą to sie nie spodobało więc widzę jak stosują taktykę hand shadow czy jak to sie tam fachowo nazywa chodzi o to że, dają jedną rzecz ale drugą ręką coś zabierają i tak w poe1 rework melasów usunięcie totemów, bufy na armorach i wartości hp ale zabrali attack speed i znerfili aury defensywne i zabrali maximum resy na flaszkach
Ahh diablo 3.. Pamietam jak pojechalem do Media Markt w nocy w dniu premiery zeby kupic sobie gierke. Stalo pelno ludzi w kolejce, ktos robil zdjecia na jakis portal/gazete. Pozniej slawne problemy z logowaniem bo tyle ludzi chcialo wejsc. Noszenie/switchowanie MF gearu i pozniej farmienie goblinow. Auction house, szukanie lacuni czy won khim lau (gralem monkiem). Poziom inferno byl nie do zajebania... pamietam, ze pozniej byl switch na DH bo mial zbugowanego skilla i bil razy 2 zamiast normalnie. Pozniej byla taktyka na 4 monkow bo aury dawaly banke i spawowalo sie :D To byla dobra gierka a teraz jak wbilem.... no coz mozna pograc ze 2-3h i sie zaczyna nudzic. Spam legend trasznie irytujacy no i chory dmg sie robi :/
Podobało mi się d3 ale zniechęciłem się, gównie dla tego, że nie dali trybu offline. Zagrałem jeszcze w d4, głownie dla fabuły ale biorąc pod uwagę cenę to bardzo średnio to wychodzi. Diablo 5 odpuszczam!!!!!
Mogli by dodac takie coś jak mowisz ze ludzie grajac i farmiac itemy sprzedaja je w tym sklepie za prawdziwe pieniadze i blizzard np bralo by procent od tranzakcji gracz by zarabiał i blizzard jakie to by bylo piękne
Jezu teraz jak patrzę na to gówno to wiem że to największe gówno po 4 faktycznie ta grafika jest kurwa tragiczna cukierkowa i jakąś warcraftowa...dramat jak ja mogłem tego nie widzieć wcześniej....co za szambo .... przecież D2 R wygląda schludniej I lepiej
*PORADNIKI D2R OD ZERA DO PIEKŁA DLA NOWYCH GRACZY*- th-cam.com/video/v8tWKb2MYSQ/w-d-xo.html&ab_channel=NadinWins
*Kup taniej D2R, Diablo 2: LoD i inne gry* - www.instant-gaming.com/pl/?igr=NadinWins
*WBIJAJ NA LIVY* NA www.twitch.tv/nadinwins *śledź* instagram.com/nadinwins/ *oraz wpadaj na Nasz Discord* discord.com/invite/f9YZ3t7YF6
D3 było świetnym tytułem, przy którym wybornie się bawiłem. D4 mnie wręcz odrzuca.
w sumie fajny to był czas, tydzień bicia Butchera na Inferno i radocha gdy w końcu padł, a potem wychodzisz na pustynie i cię komar na strzała zabija :D:D, ciekawy początek miało d3
Taak zgadzam sie! Tez to pamietam bardzo dobrze. Czlowiek sie frustrowal, ale jednak do dzisiaj pamietam ta satysfakcje
Mi ,,Osobiście'' się podobało wieczne farmienie itemków na początku diablo3 bo przecież o to chodzi w hacknslashach przebieranie itemów dropienie. Lubiłem jak wypadalo mi coś warte kilka milionów golda a to bylo sporo. Wraz z wejsciem Loot 2.0 gra się zepsuła bo przedmioty na których opierał się cały gameplay (Po przejściu fabuły) straciły znaczenie. Bonusy przedmiotów zaczęły prefixować pod daną klasę a nie jak kiedyś wydropić Skorna z 370 intem i 199 % na obrażenia, Tak czarodziejki biegały z tym, Barbem biegało się w itemach rzadkich nie legendarnych z1k obrażeń + slot i kryt ( to wtedy było warte miliony i farmienie miesiąc golda na taki miecz- mógł też polecieć) Graczy było pełno, miałem pełną liste znajomych ba Battlenecie którzy grali non stop jeden nawet 700 h zrobił robiąc jeden i ten sam run aby dropić golda i itemy oraz sprzedawać to, w zamian starać się aby wydropić legendarne gemy na poziom od 7+ Markizowy był najdroższy warty 200-300 dolarów. Człowiek biegał wystawiał ekwipunek a dom aukcyjny powiadamiał że coś się sprzedało. Ja wiem że zaraz ktoś napisze że ktoś kupował za realną gotówkę golda, ale przecież wystarczyło zakończyć kupowanie itemów za euro - na początek. Bardzo rzadkie było dropienie legendarek, pamiętam 1 pierścień legendarny poleciał mi po 50 h grania. A schematy u kowala warte były dziesiątki godzin grindu golda aby mieć schemat aby wykuć legendę. Nie było sezonów wszystko było jednym rynkiem. Po prostu gracz miał wrażenie że jak coś wydropi to się wzbogaci i ewentualnie sobie cos kupi pod swoja klasę. W momencie patcha Loot 2.0 po zagraniu pamiętam że od 17 lv do 30 wydropiłem jakieś 30 legendarek gdzie w normalnym graniu trzeba było się naszukać. Drop leciał pod twoją klasę z bonusem do statystyk głównym. Straciłem całkowicie zainteresowanie oraz ten pociąg aby dalej grindować. ( Mam kilka przedmiotów co zostały z tamtych czasów tj kusza z 2 slotami na kamień czy 2 skorny 180 % obrażeń czy 320 już nie pamiętam, gdzie bon max chyba jest 10% w itemach do zrollowania. Wraz z 2.0 zmniejszała się ilość graczy dopiero zrobił furorę dodatek RoS który wprowadził Rifty. Coś nie coś się poprawiło ale to już nie to samo było. Itemy nie miały wartości set caly się szybko zbierało aby tylko latać rifty. 2 tyg grania i koniec, następna postać itd itd. wiem że chaotycznie napisane ale to tylko moje przemyślenia i oczekiwania dotyczące starego d3 i jego endgame.
dla mnie 1 patch d3 byl b dobry tj itemizacja
@@piotrk-x7ktznw patch 2.0? Czy stare dropienie?
AH był sztos w D3, nie grindowałem głównie pod sprzedaż ale jak np. grałem cały czas DH i wydropiłem jakiś S-tier przedmiot dla Barba to miałem opcje żeby go spieniężyć w łatwy i mega prosty sposób, coś pięknego , imo typowa sytuacja win-win, dużo lepsza i bardziej moralna opcja niż sprzedawanie przez producentów skórek do konia żeby wyglądał jak pantera...
Pastelowość genianlnie maskowała wtyczka do Diablo zmieniająca kontrast i nakładkę graficzną, niestety działała jakieś 4 miesiące :/
Ogólnie mega bym był podjarany jakimś D3 Ressurected ale widząc jaką kulą u nogi dla Blizzarda jest D2R to raczej nikłe szanse na coś takiego
Dobrze się słucha dzięki za kolejny filmik :)
Dzieki! Mega milo :D
Najlepszym wspomnieniem d3? Gra na premierę. Gdzie farma miała sens, żółte itemki a jak wypadł unikat to normalnie szło z gruzem z wrażenia. Chciałby człowiek się cofnąć do 2012r. Wtedy jako już prawie 18latek nakurwialem aż miło :D
Moje wspomnienia? Pamiętam że jak jeszcze był ah wydropilem takie naramienniki lacuni. I były zajebiste. Kolega mówił żeby sprzedać (były naprawdę drogie) ale zostawiłem. Potem patche dodatki i nagle się okazało że padł żółty przedmiot który jest lepszy od tych lacuni.....
Kolejna rzecz to skrzydła. To było moje marzenie grałem grałem aż wyfarmilem je. Tylko po to żeby skrzydła można zaraz kupić albo dostać za dodatek albo dostać za skończenie tego ladera....
Cześć Nadin. Fajnie, że wspominasz rok 2012 i jakie to Diablo 3 było złe. "Pamiętam Tyraelu, byłem tam"
Moje wspomnienia są takie:
- słabe legendarne przedmioty
- gra skupiała się głównie na rzadkich itemkach
- AH I RMAH jako główne miejsca handlu
- fajnie, że po raz kolejny wspomniałeś, że J.Wilson i jego ekipa, stworzyli poziom inferno i po testach podnieśli poprzeczkę jeszcze dwukrotnie
- Armia klonów na serwerach (każdy Barbara, mnich musiał mieć spodnie Iny bo dawały bonus do prędkości ataku)
- pośród mojej ekipy do grania to zawsze musiałbym Barb z okrzykami, Monk z mantrą, która dawała chwilową nieśmiertelność, DH, który potrafił zabijać odskokiem ze śladem ognia. Szaman miał rytuał, który dawał lbrzymiego kopa do statów oraz mag CM - który tankował.
Nie chce się za bardzo rozpisywać ale wtedy pamiętam, że dobra ekipa pomagała pokonać Belliala na inferno, Diablo było wyzwaniem. Jak dropnął wtl dobry itemek to było super.
Potem z każdym Patchem Diablo było łatwiejsze i łatwiejsze. Legendarni sypią się jak domy w afganistanie
Jednak ja fajnie wspominam Diablo 3 klasyk.
Pozdrawiam
Wlasnie przez narzekanie ze jest za trudno bo gra wymagala jakiegokolwiek pomyslunku potem zrobili ja tak banalna ze sie odechciewalo grac.
Nie wiem czemu, ale kupiłem D3 dopiero rok po premierze. Jak wsiąknąłem, to od trzeciego sezonu leciałem cały czas, aż do premiery D2R. Na azje na pewno było celowane, przecież pety i skrzydła można tam kupić za prawdziwe pieniadze.
Rozpieszczasz nas Panie ‼️🤣👍
Ja dopiero ogrywałem D3 po RoS ale i tak po wielu ułatwieniach na długo zagościła by pograć na sezony, po latach na ten moment grze brakuje teraz właśnie takich bossów poziomu inferno bo same GR to trzeba czuć pasje by pchać się do 150 , a te 110 to takie luźne granie na chill po robocie by strzelić działeczkę dopaminki jak poleci Primal
Moje typy:
1. Brak PVP
2. Brak handlu (sól takich gier)
3. Po kilku patchach byles w stanie ubrac postac w dwa tygodnie sporadycznej gry i jedyne co pozostalo do wykonania w grze to zamiast 123 zrobic 124 poziom szczeliny
4. Gra stala sie banalna, prosta i plytka
epicka podróz po latach spedzonych na d3:) zawsze sie dobrze bawiłem:)
Mantykora to był absolutny sztos - do dziś pierwszy item jaki przychodzi mi na myśl w kwestii D3. Cholernie droga na AH. Niestety najgorsza część w kwestii grafiki i ogólnego prowadzenia gry z całej serii. Można hejtować D4, ale na szczęście jeszcze takiego syfu nie robią i obecnie żeby mieć wymaksowana postac to trzeba sie troche nameczyc.
Diablo 3 to tez moje niesamowite wspomnienie ze stania od 21 do północy w kolejce do gdańskiego Empiku z dwoma kolegami i mój pomysł by rotować tak, że jeden czeka w kolejce, a dwóch wchodzi do pobliskiego pubu na piwko i zmiana warty 🫡🍺
Później bardzo długa instalka po powrocie w nocy do domu, problemy z serwerem i ogólnie zawód przez design graficzny (a’la warcraftowy), Tyrael okazał się murzynem, Decard Cain zabity, a opowieść toczy się wokół dziewczynki Lei co mi nie pasowało podobnie jak w D4 Neirela - tam aż do pożygu niszczy kampanię. Pamiętam, że cukierkowość gry trochę fixował „mod” darkD3 który poza samym mroczniejszym tonowaniem grafiki dodawał też należytą diablową czcionkę zamiast tej okrutnej prostackiej zwykłej jaka jest w grze. Niestety po dłuższym czasie darkD3 przestało działać..
Dokładnie. Najlepsze diablo 3 było na początku. Sam na RMAH zarobiłem ok 200 dol 😁 a jestem casualem 😅 niestety "piniaty" popsuły wszystko. I to samo kopia w kopie jest przy diablo 4 😢 mimo iż uwielbiam to uniwersum to strasznie mnie boli fakt upraszczania rozgrywki do granic 😢😢😢
Diablo zdechło. Mieli okazję zrobić coś genialnego w czwórce. A pojebali wszystko czego ich 3jka nauczyła i zrobili jakiegoś miałkiego gniota dla ludzi którzy grają 15 minut dziennie i 1x widzą grę HNS na oczy. No nic, przynajmniej PoE 2 wygląda genialnie. Nie sądzę, że przy Diablo pies z kulawą nogą zostanie po premierze :)
Jak wychodzilo D3 to mialem komputer taki ze demo dzialalo mi w 23~fps - tak ze raz na jakis czas robil sie pokaz slajdow, przez to pelnej wersji nie kupowalem.
Zagralem w D3 dopiero jak kupilismy PS4 - ale to bylo dobrych kilka lat po premierze. Ile z żoną w coopie nagraliśmy godzin to nie zlicze ;d Teraz widzialem kawalek jak robiles nowa postac sezonowa, i juz zaplanowalismy ze w weekend znowu odpalamy d3 ;d
I teraz do meritum - bardzo zaluje ze ominela mnie ta sensowna wersja D3 o ktorej mowa w filmie - no bo tak jak bardzo lubie one-hitowac cale pokoje na udreka 10 - tak jednak satysfakcja wieksza jest gdy budujesz swoja postac przez 2 miesiace, a nie 4 godziny :D
Pomysl na luzny film - wez sie zgadaj z ekipką swoja, i poopowiadajcie sobie anegdoty ze starych czasow - nie tylko z diablo - wlasnie jak to ktos mogl zarobic pierwsze pieniadze w d3, albo jakie tricki trzeba bylo robic zeby do pewnych rzeczy dojsc, wydaje mi sie ze ciekawy content moglby z tego byc ;p
Grałem jesz przed premierą w D3 byłem zajawiony, z resztą jak większość fanów serii Diablo. Mi osobiście przed dodatkiem nie podobało się to że serwery były do kitu. Ogrywałem nawet inferno, ale problemem było to że często wywalało z gier. Kiedyś po kilku godzinach gry, padła mi legendarka, cofnąłem do miasta żeby przepalić niepotrzebny crap u kowala, po czym wróciłem na mapę, żeby cofnąć się po legendę, nagle dostaje DC. Mój wkurw był na tyle duży, że przestałem grać, prawie do samego wyjścia dodatku. Teraz może legendy lecą jak szalone, ale większość z nich to bezwartościowy crap, nadaje się na matsy do craftu, co w jakiś sposób wzmacnia i tak postać . Moim zdaniem Diablo 3 i tak bije na głowę D4 i jest fajną grą, żeby sobie poczilować po pracy, a czasem pogrindować, mając większą ilość czasu. Szkoda że w każdej wersji Diablo, boty psują radość z gry.
Krowi poziom wygrywa ‼️😎👍
Jeśli komuś zależy na podstawie D3 , wszystkimi minusami konsolowymi może kupić wersję na PS3, lub X360.
W pewnym momencie, wydawało mi się że NadinWins mówi o 500plus, czyli coś co się należy a nie bonus
Osy z II aktu na Inferno, to mi się do dziś śnią po nocach...
Oj taaak. Kazdy je pamieta 😂😂
Przeszedlem tą grę raz i wiecej nie chciałem. Także w moim przypadku to nie była kwestia dropu, domu aukcyjnego, kolorow czy jakiegokolwiek pojedynczego elementu. Zwyczajnie gra nie byla tak grywalna jak poprzednia część. Być może to kwestia zarzadzania polem bitwy.
Aczkolwiek jeszcze dopowiem diablo 3 pierwszy rok było gra idealna mowa o inferno...gdy tylko pojawiło się pierwsze znerfiebie gra upadła
RMAH był najlepszym rozwiązaniem dla zarobku. A przedmioty można przecież kupować na stronach z handlem za kasę więc jaka to niby różnicą że ludzie psioczyli 😅😅😅
Intelekt płaczków nie był za wysoki 😂
"Działkę "‼️🤣👍
Diablo 3 na początku było świetne
😃😃😉
BDB merytoryczny materiał.
auction haouse byl najgorszym pomyslem jaki zrobili w serii diablo. Totalny P2W.
De facto trzeba bylo grac supportem w teamie jezeli sie nie placilo za itemy, bo inaczej nie bylo szans dorownac DPSom zbudowanym za pieniadze. Idealnie bylo to widac po wylaczeniu RMAH, jak polowy klanow potracily "dobrych" graczy, ktorzy nagle bez portfela gowno mogli zrobic w grze. Idealnie to bylo widac w tym momencie, czy ktos mial skilla, czy po prostu P2W jechal, czesto gesto poodwracaly sie zaleznosci w klanach do gory nogami.
Nie pamietam juz czy Blizz przycinal na RMAH, ale nie zdzwilbym sie, jakby poziom trudnosci gry byl tak ustawiony, aby duzo ludzi jednak wyciagnelo portfel...
A z boterami nikt jeszcze nie wygral, to mzonki.
Filmik u Nadina bez rozdziawionej mordy Nadina na miniaturce?! Aż obejrzę ;)
D3 jest całkiem fajne, tylko krzyżowcem nie przeszedłem gry jeszcze. Mimo to nie podobie mię się, że DIABLO zostało estetycznie tak zWoWowane, wolę tą realistyczniejszą i mroczną estetyke. Poza tym pewne rzeczy powinny zostać w sferze konceptu tzn. niebiosa i piekło, nie powinno się nam pokazywać kawa na ławę tego co dzieje się poza sanktuarium. Dlatego D2 TOP
Tylko w tym problem, że w takim Diablo 2 walczysz z samym Diablo w Piekle, natomiast cały akt 4 dzieje się poza Sanktuarium XDD
Pamiętam że na początku wszyscy biegali z taką samom unikalną bronią, to skorn był.
Diablo III zepsuły też systrm setów. One były tak op, że nie było sensu dalej farmic
Nie mam Diablo3 , warto teraz kupić na przecenie?
Jesli chcesz szybkiego, latwego boostera dopaminy to ten Diablo 3 sprawdza sie swietnie. Na pewno lepiei niz Diablo 4 w tej roli obecnie :D
@@NadinWins Diablo4 skutecznie mi odradziłes;) Dzięki
AH - dobre czasy ...
Andrzeju, chętnie byśmy porozmawiali, ale... nie z tobą.
🤣🤣🤣 piekne. Pamietam to
A ja często wracam do D3, to nie jest zła gra, jest bardzo dobra
Ja tez jestem zadowolony z odwiedzin! I bede wpadal czesciej na nowe sezony na tydzien :D
Podwójne gąbki na obrażenia ale może ja to w głupi sposób sobie to wyobraziłem, w PoE było podobnie gra była coraz szybsza to twórcy chcieli ją spowolnić ale oj oj graczą to sie nie spodobało więc widzę jak stosują taktykę hand shadow czy jak to sie tam fachowo nazywa chodzi o to że, dają jedną rzecz ale drugą ręką coś zabierają i tak w poe1 rework melasów usunięcie totemów, bufy na armorach i wartości hp ale zabrali attack speed i znerfili aury defensywne i zabrali maximum resy na flaszkach
Zamieniam się w słuch ‼️🤣👍
Ahh diablo 3.. Pamietam jak pojechalem do Media Markt w nocy w dniu premiery zeby kupic sobie gierke. Stalo pelno ludzi w kolejce, ktos robil zdjecia na jakis portal/gazete. Pozniej slawne problemy z logowaniem bo tyle ludzi chcialo wejsc. Noszenie/switchowanie MF gearu i pozniej farmienie goblinow. Auction house, szukanie lacuni czy won khim lau (gralem monkiem). Poziom inferno byl nie do zajebania... pamietam, ze pozniej byl switch na DH bo mial zbugowanego skilla i bil razy 2 zamiast normalnie. Pozniej byla taktyka na 4 monkow bo aury dawaly banke i spawowalo sie :D To byla dobra gierka a teraz jak wbilem.... no coz mozna pograc ze 2-3h i sie zaczyna nudzic. Spam legend trasznie irytujacy no i chory dmg sie robi :/
Może pora na Diablo III Classic 😆
stracili bo zabrali handel rynek
J a czekam tylko już na PoE 2
Podobało mi się d3 ale zniechęciłem się, gównie dla tego, że nie dali trybu offline. Zagrałem jeszcze w d4, głownie dla fabuły ale biorąc pod uwagę cenę to bardzo średnio to wychodzi. Diablo 5 odpuszczam!!!!!
Janusze Biznesu ‼️🤣👍
Boterzy Duperzy to Zuo ‼️😤
Mogli by dodac takie coś jak mowisz ze ludzie grajac i farmiac itemy sprzedaja je w tym sklepie za prawdziwe pieniadze i blizzard np bralo by procent od tranzakcji gracz by zarabiał i blizzard jakie to by bylo piękne
Gram do dzis, ssf ożywiło dla mnie ra grę.
Dla mnie tez SSF dodalo drugi oddech tej grze
Jezu teraz jak patrzę na to gówno to wiem że to największe gówno po 4 faktycznie ta grafika jest kurwa tragiczna cukierkowa i jakąś warcraftowa...dramat jak ja mogłem tego nie widzieć wcześniej....co za szambo .... przecież D2 R wygląda schludniej I lepiej
Real money auction house jest jak prostytucja
Brak Pentagramów ‼️ To był największy błąd D3. 😤
Dla mnie RMAH było zajebiste! Pamiętam jak się w nocy wstawało odpalało d3 i licytowało pod archonta gear :)))