Tak się urodzić w niedzielę wieczór, Nie chcieć, nie poczuć, nie przeczuć, Być jak przesyłka, jak paczka mała, Sama chciała, sama chciała... Tak chodzić do szkół wszędzie po troszku, Myśli i nerwy mieć w proszku, Znaleźć i zgubić, co matka dała, Sama chciała, sama chciała... Tak się niemądrze w niemądrych kochać, Nie trwać, nie czekać, nie szlochać, Potem zazdrościć tej, co płakała, Sama chciała, sama chciała... Tak się na dobre rozlubić w tobie, Z żalu za tobą wypłowieć, Być nazbyt cicha lub nazbyt śmiała, Sama chciała, sama chciała... Tak nagle ustać w niedzielę wieczór, Nie czuć, nie poczuć, nie przeczuć, Wśród jasnych buków zasnąć jak skała, Sama chciała, sama chciała...
rewelacyjnie zrobiony podkład, świetnie zaśpiewana piosenka, cudowny utwór. Ot co :)
Super piosenka :)
Tak się urodzić w niedzielę wieczór,
Nie chcieć, nie poczuć, nie przeczuć,
Być jak przesyłka, jak paczka mała,
Sama chciała, sama chciała...
Tak chodzić do szkół wszędzie po troszku,
Myśli i nerwy mieć w proszku,
Znaleźć i zgubić, co matka dała,
Sama chciała, sama chciała...
Tak się niemądrze w niemądrych kochać,
Nie trwać, nie czekać, nie szlochać,
Potem zazdrościć tej, co płakała,
Sama chciała, sama chciała...
Tak się na dobre rozlubić w tobie,
Z żalu za tobą wypłowieć,
Być nazbyt cicha lub nazbyt śmiała,
Sama chciała, sama chciała...
Tak nagle ustać w niedzielę wieczór,
Nie czuć, nie poczuć, nie przeczuć,
Wśród jasnych buków zasnąć jak skała,
Sama chciała, sama chciała...