Dziękuję Ci za tę instrukcję. Dzięki Tobie zdecydowałam się na ekspres kapsulkowy. Do Dolce Gusto już wymyślili plastikowe kapsułki z pokrywką, wielorazowego użytku, a do Tchibo widziałam tylko takie metalowe, też ekstra, bo dożywotnie, ale 1 kosztuje tyle co ekspres 200 zł, ale chyba też warto, bo to stal nierdzewna, z podwójnym dnem. A kawa w kapsułkach Tchibo jest też pyszna i jak się rano spieszymy robimy z kaspulek a jak mamy więcej czasu to kombinejszon 😏. Taaak, Polak potrafi, ale nie każdego stać na ekspres za 4000 tysiące no i wielkie to takie, że nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. A tym sposobem każdy może mieć to co lubi i to na co może sobie pozwolić 😊😋
Ja na przykład dostałam taki ekspres jako prezent i nie stać mnie na inny. Od dawna szukam sposobu na tansze korzystanie z Cafissimo, ale nigdy na to nie wpadłam :)
Obejrzałam chyba już wszystkie ekspresy kolbowe (nie te z najwyższej półki oczywiście) i jestem szczerze zawiedziona. Zanim wyjęłam kolbę to musiałam zaprzeć się nogami w sklepie o półkę! Bez różnicy który, każdy chodził z całym ekspresem. A wyjąć sitko do umycia np. to dobry, ale nie dałam rady i przyznam szczerze, że się wkurzyłam, bo już się nastawiłam na kolbowy a teraz stwierdzam, że tyle samo pracy albo mniej z umyciem kapsułki i załadowaniem jej swoją kawą niż mordowanie się z tą kolbą, przestawianie ekspresu a później wyjmowanie sitka. A cena? Chyba nie muszę porównywać tych ekspresów. A przy okazji kawa Tchibo jest po prostu pyszna!! I prawdziwa, nie jakaś rozpuszczalna.
@@elwiraniksa9367 Płatna reklama Tchibo, jak mniemam? Po pierwsze, to stek bzdur z kolbami, a po drugie "pyszna kawa Tchibo"? Przecież Tchibo, Jacobs i inne podobne marketowe marki to kwaśne, śmierdzące, najgorszej jakości szczyny, a nie kawa.
Dobrze waść prawisz...ale głosu nima. Jaką "posypkę "wciskasz w ten oto samowar. Bo lubię kawę..i się zastanawiam jaki granulat przyjmuje...drobny ... czy grubszy?
Bardzo lubię kawy smakowe np miętowa, taki sposób parzenia poznałem i mi pasuje, polecam ale nie narzucam. Smak jest jednak inny niż tej zalewanej, a co do przelewowych kaw to na ulicach NY większośc kawy się pije tej "przelewowej" najczęściej robionej na sprzęcie BUNN kawę masz tam szybko, tanio i dobrze,
Tylko po co się w to bawić i tracić czas. To już lepiej kupić zwykły ekspres albo parzyć kawę bezpośrednio w kubku jak komuś zależy na oszczędzaniu. Kapsułki są dla wygody.
A czy autor słyszał o oszczędności wody? Jakbym się przeniosła do PRL, gdzie marnotrawstwo królowało. Grożą nam susze a tu woda się leje i leje... straszne
Woda się lała ponieważ ciężko było operować kamerą i jednoczesnie kontrolować strumień wody. Bez kamery tejwody idzie o wiele, wiele mniej. Nie lubię płacić za dużo, więc ja używam PERLATORA, który pomimo dużego stumienia zużywa o 40% wody mniej (napowietrzanie strumienia).
Sorry - ale niewytrzymuje - jedna kawa kosztuje maksymalnie 1,20€ - ja kupuje będąc w Niemczech jak jest akcja w realu 10% to poniżej złotówki - a takie pierdolenie sie to przecież paranoja, ile wody idzie na to - ten obsypany zlew- nie , proszę nie - ta kawa co sobie 2-3 w tygodniu pije to nie jest warta tego by aż tak kombinować - sorry ludzie ale bez przesady , niedziadujmy
Bardziej niż o oszczędność chodzi o picie Twojej ulubionej kawy, pomimo tak wielu smaków w oryginale, ja najbardziej lubię kawę miętową i czekoladową, świeżo zmielona, ale nie mam innego ekspresu więc to rozwiązuje mój problemik, a wody zazwyczaj zużywam o wiele mniej tylko na filmie chciałem dokładnie pokazać jaie sa elelmnty i skąd się biorą. :)
Myślałeś o ekologii? Chcąc być eko, kawę i tak powinieneś wyrzucić jako bio odpad, a opłukaną kapsułkę do plastiku. To jak masz już i tak pustą, opłukaną kapsułkę, wystarczy ją napełnić. Dla mnie bycie eko (-logicznym / -nomicznym) jest super. Daję łapkę.
daje minusa tylko z powodu faktu ze podziwiam ze chce ci sie babrac. jedna kapsula wychodzi mnie kolo zeta i szczerze, wiem ze to kosztuje krocie i mamy to bardziej dla bajeru dawno temu kupionego i raz na ruski rok przy znajomych uzywanego ale zamiast babrac sie w kawie lepiej pomyslec o prostym zaparzaczu kawy za 15 zl, bo bajer caly nie polega na tym aby wbic swoja kawe tylko aby byla smaczna. o ile kupujesz kapsy to bawisz sie w dawki i system i schemat a tu? to nawet kolo ekspresu nie stalo wiec niby oszczedzasz ok, fajnie, ale oszukujesz sam siebie namiastka kawy bo prosciej by bylo zaparzyc zwykla sypana w kubku i smak ten sam. wiec tak naprawde doplacasz i pijesz jeszcze wieksze g... niz jakbys kapsy kupowal ktore pamietaj ze maja zupelnie inna mieszanke kawy niz to co ty wsypujesz. plus za hacking, lubie takie bajery i tez to testowalem bo mam gusto, ale lapa w dol za to ze oszukujesz sam siebie i pijesz shit a nie kawe. naprawde zaparzacz za 15 zeta bylby lepszy do sypabej kawy.bo to nie jest ekspres tylko przelewacz. pamietasz ekspresy przelewowe?
Cebula to byłaby wtedy, gdyby autor tego filmiku ZAJEBAŁ tę kawę ze sklepu. Tutaj mamy przykład zaradności i zdrowego podejścia. Bo jest różnica gdy płacisz 200zł/kg za kawę z kapsułek, a w alternatywie możesz mieć lepszą kawę już nawet od 50zł/kg
Bawi mnie nazywanie cebulą zwykłą zaradność. Co w tym złego że sam sobie wybieram jaką kawę pije, a nie dyktuje mi to producent? Co w tym złego że płacę dzięki temu 2-3krotnie taniej za lepszą kawę, bo nie wiem czy wiecie ale ta kawa w kapsułce wcale jakiś wybitnych lotów nie jest a kosztuje więcej w przeliczeniu na kilogramy jak wysokiej klasy. Cebulą to jest nazywanie zaradności życiowej cebula właśnie, bo sąsiad pomyślał i radzi sobie to będe na niego pluć. Chcesz to sobie kupuj ekspres za te 200-400 zł by potem być ograniczonym produktami firmy i wydawaj w ciągu kilku tygodni na sama kawę o jakości sików więcej niż wydałeś/wydałaś na sprzęt, twoja wola i twoja kasa ale wypominanie innym że umia sobie radzić w zyciu i nie chcą być uzaleznieni od korpo swiadczy trochę zle o takim człowieku
Dziękuję Ci za tę instrukcję. Dzięki Tobie zdecydowałam się na ekspres kapsulkowy.
Do Dolce Gusto już wymyślili plastikowe kapsułki z pokrywką, wielorazowego użytku, a do Tchibo widziałam tylko takie metalowe, też ekstra, bo dożywotnie, ale 1 kosztuje tyle co ekspres 200 zł, ale chyba też warto, bo to stal nierdzewna, z podwójnym dnem.
A kawa w kapsułkach Tchibo jest też pyszna i jak się rano spieszymy robimy z kaspulek a jak mamy więcej czasu to kombinejszon 😏. Taaak, Polak potrafi, ale nie każdego stać na ekspres za 4000 tysiące no i wielkie to takie, że nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić.
A tym sposobem każdy może mieć to co lubi i to na co może sobie pozwolić 😊😋
Oglądam 12.2019 i pewnie ta woda z kranu dalej leci...
Sam tak robię i kawa jest rewelacyjna. Nie dajmy się naciągaćm!
:-) działa - miałem ochotę wypić inną kawę i piję :-)
Sprawdza się w expresie Tchibo. Dziękuję☺👍
Brawo mnie też irytuje takie marnotrawstwo wody pomysł znam i stosuje z tym że wyrzucam najpierw suche fusy i dopiero płuczę
Mozesz sobie nawet po 100 razy płukać ta sama kawe jesli Ci pasuje.
Nie wpadłabym na to ale pomysł genialny
Za tą wylaną wodę kupił by całą paczkę kapsułek
Czy w ekspresie Pure tez się to sprawdzi ?
Za każdym razem tyle wody trzeba zmarnować do płukania takiej małej kapsułki...
oszczędzaj wodę bo innym jej brakuje!
Nie lepiej kupić zwykły ekspres kolbowy np Zelmera? Tańszy, praktyczniejszy i nie trzeba kombinować.
Ja na przykład dostałam taki ekspres jako prezent i nie stać mnie na inny. Od dawna szukam sposobu na tansze korzystanie z Cafissimo, ale nigdy na to nie wpadłam :)
Obejrzałam chyba już wszystkie ekspresy kolbowe (nie te z najwyższej półki oczywiście) i jestem szczerze zawiedziona. Zanim wyjęłam kolbę to musiałam zaprzeć się nogami w sklepie o półkę! Bez różnicy który, każdy chodził z całym ekspresem. A wyjąć sitko do umycia np. to dobry, ale nie dałam rady i przyznam szczerze, że się wkurzyłam, bo już się nastawiłam na kolbowy a teraz stwierdzam, że tyle samo pracy albo mniej z umyciem kapsułki i załadowaniem jej swoją kawą niż mordowanie się z tą kolbą, przestawianie ekspresu a później wyjmowanie sitka. A cena? Chyba nie muszę porównywać tych ekspresów.
A przy okazji kawa Tchibo jest po prostu pyszna!! I prawdziwa, nie jakaś rozpuszczalna.
@@elwiraniksa9367 Płatna reklama Tchibo, jak mniemam? Po pierwsze, to stek bzdur z kolbami, a po drugie "pyszna kawa Tchibo"? Przecież Tchibo, Jacobs i inne podobne marketowe marki to kwaśne, śmierdzące, najgorszej jakości szczyny, a nie kawa.
i różne kawy a nie w kółko to co oni nam proponują!
Dobrze waść prawisz...ale głosu nima. Jaką "posypkę "wciskasz w ten oto samowar. Bo lubię kawę..i się zastanawiam jaki granulat przyjmuje...drobny ... czy grubszy?
Bardzo lubię kawy smakowe np miętowa, taki sposób parzenia poznałem i mi pasuje, polecam ale nie narzucam.
Smak jest jednak inny niż tej zalewanej, a co do przelewowych kaw to na ulicach NY większośc kawy się pije tej "przelewowej" najczęściej robionej na sprzęcie BUNN kawę masz tam szybko, tanio i dobrze,
dlaczego z rurki od spieniacza mleka leci mi woda czy to tak ma być? proszę o pomoc
pomysłowy Dobromir
Masakra ile on wody wypierniczył. Film do dupy. Po co pokazywać ustawianie kubka pod ekspres skoro nie pokazujesz jak leci kawa?
Normalnie skandal. Hahahaha. Następna pseudoekologiczna istota.
Tylko po co się w to bawić i tracić czas. To już lepiej kupić zwykły
ekspres albo parzyć kawę bezpośrednio w kubku jak komuś zależy na
oszczędzaniu. Kapsułki są dla wygody.
Ale wiesz, że parzenie kawy w kubku a parzenie jej nawet w takim ekspresie to zupełnie inna bajka (o zdrowiu nie wspominając)?
A czy autor słyszał o oszczędności wody? Jakbym się przeniosła do PRL, gdzie marnotrawstwo królowało. Grożą nam susze a tu woda się leje i leje... straszne
Woda się lała ponieważ ciężko było operować kamerą i jednoczesnie kontrolować strumień wody. Bez kamery tejwody idzie o wiele, wiele mniej. Nie lubię płacić za dużo, więc ja używam PERLATORA, który pomimo dużego stumienia zużywa o 40% wody mniej (napowietrzanie strumienia).
A czy autorka posta pomyślała ile wody zużywa się na wyprodukowanie każdej kapsułki?
Sorry - ale niewytrzymuje - jedna kawa kosztuje maksymalnie 1,20€ - ja kupuje będąc w Niemczech jak jest akcja w realu 10% to poniżej złotówki - a takie pierdolenie sie to przecież paranoja, ile wody idzie na to - ten obsypany zlew- nie , proszę nie - ta kawa co sobie 2-3 w tygodniu pije to nie jest warta tego by aż tak kombinować - sorry ludzie ale bez przesady , niedziadujmy
Poprawka 1,20 pln
Bardziej niż o oszczędność chodzi o picie Twojej ulubionej kawy, pomimo tak wielu smaków w oryginale, ja najbardziej lubię kawę miętową i czekoladową, świeżo zmielona, ale nie mam innego ekspresu więc to rozwiązuje mój problemik, a wody zazwyczaj zużywam o wiele mniej tylko na filmie chciałem dokładnie pokazać jaie sa elelmnty i skąd się biorą. :)
Ponadto to co się znajduje w "oryginalnych" kapsułkach to kawa "gorszego sortu". Samemu nasypując, wiemy co pijemy :)
Myślałeś o ekologii? Chcąc być eko, kawę i tak powinieneś wyrzucić jako bio odpad, a opłukaną kapsułkę do plastiku. To jak masz już i tak pustą, opłukaną kapsułkę, wystarczy ją napełnić. Dla mnie bycie eko (-logicznym / -nomicznym) jest super. Daję łapkę.
Ja pije ta kawę dwa razy dziennie i w moim mieście jest słaby dostęp do tych kapsułek. Wiec dla mnie to super rozwiązanie. Spróbuję na pewno.
to gowno muller do kawy xD
Kanalizacja sanitarna to nie śmietnik. Nie wolno wyrzucać fusów z kawy do kanalizacji. Od tego jest kosz na śmieci. Odpad bio.
Gdzie wyście wszyscy byli 20 lat temu jak ten plastik wprowadzaliscie do użytku?
daje minusa tylko z powodu faktu ze podziwiam ze chce ci sie babrac. jedna kapsula wychodzi mnie kolo zeta i szczerze, wiem ze to kosztuje krocie i mamy to bardziej dla bajeru dawno temu kupionego i raz na ruski rok przy znajomych uzywanego ale zamiast babrac sie w kawie lepiej pomyslec o prostym zaparzaczu kawy za 15 zl, bo bajer caly nie polega na tym aby wbic swoja kawe tylko aby byla smaczna. o ile kupujesz kapsy to bawisz sie w dawki i system i schemat a tu? to nawet kolo ekspresu nie stalo wiec niby oszczedzasz ok, fajnie, ale oszukujesz sam siebie namiastka kawy bo prosciej by bylo zaparzyc zwykla sypana w kubku i smak ten sam. wiec tak naprawde doplacasz i pijesz jeszcze wieksze g... niz jakbys kapsy kupowal ktore pamietaj ze maja zupelnie inna mieszanke kawy niz to co ty wsypujesz. plus za hacking, lubie takie bajery i tez to testowalem bo mam gusto, ale lapa w dol za to ze oszukujesz sam siebie i pijesz shit a nie kawe. naprawde zaparzacz za 15 zeta bylby lepszy do sypabej kawy.bo to nie jest ekspres tylko przelewacz. pamietasz ekspresy przelewowe?
To nieto samo ignorancie !!!!
Cebula Polska.
Cebula to byłaby wtedy, gdyby autor tego filmiku ZAJEBAŁ tę kawę ze sklepu. Tutaj mamy przykład zaradności i zdrowego podejścia. Bo jest różnica gdy płacisz 200zł/kg za kawę z kapsułek, a w alternatywie możesz mieć lepszą kawę już nawet od 50zł/kg
Dlatego taki pulchniutki grubiutki
Schudnąć można zawsze, zmądrzeć niekoniecznie.
Ot, zabłysnął merytoryczną wypowiedzią. Załozę się, ze siedzisz na kanapie wsxystko negując, popijajac najtańsze piwsko, puszczahac bąki JANUSZKU
Bawi mnie nazywanie cebulą zwykłą zaradność.
Co w tym złego że sam sobie wybieram jaką kawę pije, a nie dyktuje mi to producent?
Co w tym złego że płacę dzięki temu 2-3krotnie taniej za lepszą kawę, bo nie wiem czy wiecie ale ta kawa w kapsułce wcale jakiś wybitnych lotów nie jest a kosztuje więcej w przeliczeniu na kilogramy jak wysokiej klasy.
Cebulą to jest nazywanie zaradności życiowej cebula właśnie, bo sąsiad pomyślał i radzi sobie to będe na niego pluć.
Chcesz to sobie kupuj ekspres za te 200-400 zł by potem być ograniczonym produktami firmy i wydawaj w ciągu kilku tygodni na sama kawę o jakości sików więcej niż wydałeś/wydałaś na sprzęt, twoja wola i twoja kasa ale wypominanie innym że umia sobie radzić w zyciu i nie chcą być uzaleznieni od korpo swiadczy trochę zle o takim człowieku