To prawda, ze ten Kościół obumiera i w dodatku tonie w różnych problemach. I to prawda ze od wielu lat ci, którzy prawdziwie sie nawracali opuszczali ten Kościół i udawali sie w wędrówkę po innych. Mowie wędrówkę, bo z wlasnego doswiadczenia wiem, ze bez wzgledu na to z jakim zapalem dla Jezusa wystartowales, spotyka cie tyle problemów w różnych małych często nawet bardzo charyzmatycznych kościółkach, ze stale je zmieniasz. Bo ludzie wszędzie są tylko ludźmi i podobne błędy popełniają. Tyle, ze czujesz te wolnosc ze jeśli jeden kościół cię zawiódł to prostu szukasz innego. Tak sie dzieje stale w tamtych denominacjach więc nikogo to nie dziwi. A ci, ktorzy naprawde wyciągnęli sie po namaszczenie i udało im sie na ogół sami zakładają kościoły albo i ministries. Ale nie spotkalam nikogo z tamtych denominacji, kto predzej czy pozniej nie jest zmęczony ta stała wędrówka i próba znalezienia korzeni. I szukasz ich w Jezusie, to dobre, ale czegoś stale ci brakuje. Liderzy dużych organizacji na ogół są wzajemnie podłączeni do siebie, w związku z tym nie czuja sie az tak pozostawieni w tyle. Network przyjaciół podobnie myślących i chodzących w wierze. Kościół Katolicki natomiast daje nam korzenie, tradycje i jakas Boza kontynuacje. A tak niewielu zdaje sobie sprawę z tego przywileju. I zamiast stale wypelniac wiara i moca Boza, o ktorej tak super Ks Krzysztof glosi, ot siedzi sie w ławkach i czeka na śmierć, w nadziei ze Dobry Bóg jakoś nam to siedzenie do zbawienia policzy! Ja osobiscie po latach wędrówki i po szkołach biblijnych i różnych kościołach i nawet spektakularnych duchowych doświadczeniach szukam powrotu do domu, którym był mi z urodzenia i pierwszych doświadczeń wiary Kościół Katolicki. Kapłani jak ks Krzysztof Kralka napelniaja nadzieja, ze ten Kosciol ma przyszłość! I to wspanialsza niż komukolwiek sie w tych niedzielnych ławkach zamarzyło! Bo zamarzyło sie najpierw samemu Bogu, a Jego marzenia zawsze sie spełniają!
czy mógłby Ksiądz kiedys powiedział o różnicy w modlitwie o uzdrowienie kogoś a uzdrowienie samego siebie! np złamana ręka i czekanie na zagojenia się jej. Piszę bo nie rozumiem tej różnicy a chciałabym. Pięknie dziękuję. Anna
Księże nie przypuszczałam że autorytetem dla katolickiego ksiedza moze być zielonoświątkowa Heidi Bacer. Ja zostawię to bez komentarza bo tu brak słów!!!
Dla mnie pandemia była błogosławieństwem ❤❤i kolejne Chwaaaała Panu❤❤Amen,Amen,Amen🙏🙏🙏
Chwała Panu❤❤❤❤
Konkret i na temat. Rewelacja! 😘
Bóg zapłać księdzu ❤❤❤❤❤
Amen!
To prawda, ze ten Kościół obumiera i w dodatku tonie w różnych problemach. I to prawda ze od wielu lat ci, którzy prawdziwie sie nawracali opuszczali ten Kościół i udawali sie w wędrówkę po innych. Mowie wędrówkę, bo z wlasnego doswiadczenia wiem, ze bez wzgledu na to z jakim zapalem dla Jezusa wystartowales, spotyka cie tyle problemów w różnych małych często nawet bardzo charyzmatycznych kościółkach, ze stale je zmieniasz. Bo ludzie wszędzie są tylko ludźmi i podobne błędy popełniają. Tyle, ze czujesz te wolnosc ze jeśli jeden kościół cię zawiódł to prostu szukasz innego. Tak sie dzieje stale w tamtych denominacjach więc nikogo to nie dziwi. A ci, ktorzy naprawde wyciągnęli sie po namaszczenie i udało im sie na ogół sami zakładają kościoły albo i ministries. Ale nie spotkalam nikogo z tamtych denominacji, kto predzej czy pozniej nie jest zmęczony ta stała wędrówka i próba znalezienia korzeni. I szukasz ich w Jezusie, to dobre, ale czegoś stale ci brakuje. Liderzy dużych organizacji na ogół są wzajemnie podłączeni do siebie, w związku z tym nie czuja sie az tak pozostawieni w tyle. Network przyjaciół podobnie myślących i chodzących w wierze. Kościół Katolicki natomiast daje nam korzenie, tradycje i jakas Boza kontynuacje. A tak niewielu zdaje sobie sprawę z tego przywileju. I zamiast stale wypelniac wiara i moca Boza, o ktorej tak super Ks Krzysztof glosi, ot siedzi sie w ławkach i czeka na śmierć, w nadziei ze Dobry Bóg jakoś nam to siedzenie do zbawienia policzy! Ja osobiscie po latach wędrówki i po szkołach biblijnych i różnych kościołach i nawet spektakularnych duchowych doświadczeniach szukam powrotu do domu, którym był mi z urodzenia i pierwszych doświadczeń wiary Kościół Katolicki. Kapłani jak ks Krzysztof Kralka napelniaja nadzieja, ze ten Kosciol ma przyszłość! I to wspanialsza niż komukolwiek sie w tych niedzielnych ławkach zamarzyło! Bo zamarzyło sie najpierw samemu Bogu, a Jego marzenia zawsze sie spełniają!
czy mógłby Ksiądz kiedys powiedział o różnicy w modlitwie o uzdrowienie kogoś a uzdrowienie samego siebie! np złamana ręka i czekanie na zagojenia się jej. Piszę bo nie rozumiem tej różnicy a chciałabym. Pięknie dziękuję. Anna
Księże nie przypuszczałam że autorytetem dla katolickiego ksiedza moze być zielonoświątkowa Heidi Bacer. Ja zostawię to bez komentarza bo tu brak słów!!!