43:50 Moim zdaniem recepta jest jedna, zrobić tak żeby ulepszanie broni i levelowanie dawało ci dużo mniejszy boost do statów, a rozwój postaci opierał się głównie na przedmiotach które znajdujesz np, talizmanach i pancerzach
nie masz zaburzonej percepcji, ogrywałem eldena na premierę po ograniu wszystkich soulsów, sekiro i bb kilkukrotnie oraz po grach z otwartym światem typu wiedźmin czy skyrim i tak samo gra była dla mnie ogromną przygodą i eksploracja sprawiała mi mega przyjemność. Tak jak pierwsze playthrough zajęło mi dzięki temu około 120h, tak kolejne już tylko 6, bo juz miałem każdy kąt sprawdzony i mechanikę gry w małym palcu przez co teraz mój najlepszy wynik to przejście w 3h. Btw co do crucible knightów to było ich za dużo ale lorowo było ich 16, 2 nie żyło, a resztę 14 musiał gdzieś wepchać. Wiadomo można tłumaczyć, że każdy knight mógł mieć inną mechanikę, albo mógł ich uśmiercić więcej, ale myślę, że zrobienie 14 knightów to była bardziej kwestia lorowa aniżeli gameplayowa
Tak sobie myślę że te jaskinie można byłoby mega ulepszyć patentem z wiedźmina 3. Tam też jest mnóstwo powtarzalnych ruin, jaskiń itd ale każda z nich ma swoją historię. Znajdujemy notatki które mówią nam dlaczego to miejsce wygląda jak wygląda. A to jakiś chłop zabił swoją żonę i ona teraz nawiedza ruiny ich domu, a to czyjeś nienarodzone dziecko mści się zza grobu, a to dawny mieszkaniec zawarł pakt z demonem, a to w tej jaskini żył kiedyś seryjny morderca i wiele więcej. Tak mogłoby być z tymi jaskiniami. Dlaczego beastman znalazł się w tej jaskini? Dlaczego losowy cleanrot knight siedzi w liurni? Dlaczego crucible knight został uwięziony w evergaolu? Kim są ci wodzowie półludzi? Próbowali to czasami robić, na przykład z pierwszym tibia marinerem, ale nie wyszło, szkoda bo taka mała pierdoła dodawałaby dużo nawet takim prostym lokacjom
Jest dużo kiepskich broni w Eldenie :) spróbujcie sobie pograć takim Korbaczem np Gniazdo ma tutaj spaczone spojrzenie bo porównuje teraz bronie do Kła Wasalnego Rycerza który to jest jednym z lepszych mieczy w grze :) więc się nie dziwię że teraz nie chce zmieniać
16:15 zagraj sobie eldera na melaku i tyle 32:20 tak działa życie lel 38:50 Pytanie dla ELDEROWCÓW (tytanów rąbania mięcha) Czy są jakieś konkretne bronie co działają na bossów bardziej od innych (chodzi mi bardziej że jakiś boss ma odporność np na krwawienie przez to broń zadająca krwawienie jest mniej effektywna ale za to broń która np zadaje poise dmg jest lepsza ze względu na pancerz bossa to tylko taki przykład czy takie coś istnieje w elder ringu dzięki i czekam na odpowiedź od tego zaleźy czy zrobie 3 podejście do tej gry (na czerwonej krainie i tym gościu z meteorem aoe zakończyłem ostatnio)
Oczywiście że rodzaj broni ma znaczenie w biciu bossa. Najłatwiej to widać w przypadku Krysztalników którzy dostają ogromne obrażenia od Obuchowych Broni. Ale to odnosi do wszystkich innych bossów. Radahn jest najbardziej podatny na obrażenia od pchnięć itp każdego bossa tak omówiłem grając na SL1 pod oneshoty
Też ostatnio ogrywam Eldena i no coż. Moją pierwszą grą From Software był Sekiro . Zniszczył mnie ale w pozytywnym znaczeniu. Uważam go za Masterpeace. Elden przy Sekiro wypada raczej blado. Jak eksplorujesz gra staje się trywialna. W Sekiro nie było levelovania i to było jego plusem. Mogłeś sobie dodawać skile i ulepszać protezę ale były to raczej pozorne ułatwienia. Jak byłeś słaby w walce to i tak na nie wiele ci się j zdały. Dajmy na to takie Miki jak nie nauczyłeś się tajmingu i oraz odróżniać kiedy możesz go użyć a kiedy przeciwniki robi podobny lecz inny cios to na nic ci się te Mikiri zdało bo i tak obrywałeś bez litości . W Sekiro liczy się przede wszystkim twój skill i to jest piękne. W Eldenie można się bardzo szybko prze-ekspić. Wystraszy tylko pokonać ze 2-3 bossow których teoretycznie nie powinieneś na samym początku pokonać i już masz luzy. Albo magiem znaleźć jakąś dobry staff plus duchy wilki i wtedy to już trzeba się bardzo postarać żeby zginać. Kolega mówi ,że duchów nie używamy... A niby czemu? Zgadzam się z Gniazdem ,że skoro gra daje mi takie mechaniki to będę z nich korzystać. Takie same ograniczanie jest głupotą, a trzeba po prostu powiedzieć wprost ,że Elden jest źle zbilansowany. Jestem graczem z około 20 letnim doświadczeniem i albo po ograniu starych Monster Hunterów i Sekiro jestem tak dobry albo ta gra jest taka trywialna.Może niedzielny gracz będzie miał w Eldenie jakiś chellange ale doświadczeni gracze szybko znajdą sposób ,żeby go popsuć. Na razie Elden to dla mnie 6/10 ,a mam jakiś 30 level. Myślę ,że nie da się zrobić trudnej gry z otwartym światem bo zawszę się znajdzie wtedy sposób żeby zrobić taką grę trywialną. Ale może tak jest dobrze bo zapewne nie którzy lubią taki chellenge ,żeby pokombinować jak nagiąć mechaniki gry. To też jest w pewnym sensie piękne. Taka wolność. Niedzielny gracz będzie się męczył i grał normalnie a taki doświadczony wykorzysta mechaniki i otwartość na swoją korzyść. W sumie mam z tego frajdę ,że tak trywializuje tego Eldena.
Raz ludzie krytykują Elden Ringa, że jest za trudny i nie fair, w porównaniu z resztą soulsów, a teraz jest krytykowany za to, że jest za łatwy. Nie rzadko można w tym znaleźć dobre argumenty, ale również często zdarza się, że problemy, które są wytykane Eldenowi, są problemem ciągłego trzymania się mety broni, niechęci w eksperymenotwaniu (do czego według mnie najbardziej zachęca Elden, porównując z grami soulsborne), przestarzałego myślenia graczy soulsów, albo nieumiejętności zmiany myśli, że Elden Ring to nie kontynuacja Soulsów, ale ich ewolucja, co nie każdemu może się podobać, jednak wciąż wymaga to nowego podejścia. Oczywiste jest, że Elden to nie idealna gra i że wiele rzeczy mogłoby być zrobione lepiej, jednak coraz bardziej czuję, że ludzie, porównując go z resztą gier Fromsoftu, zapominają, że trudność w tych grach jest całkowicie, zależna od gracza. W momencie, kiedy wiele osób mówiło, że ta gra jest za trudna, to reszta mówiła, żeby znaleźć lepszą broń albo zacząć używać summonów, jeżeli dla kogoś jest za bardzo wymagająca, ale jeszcze nie słyszałem, aby w momencie wytykania łatwości tej gry, mówiono, aby przestali używać ułatwień i celowo zatrzymać swój rozwój, aby bardziej dostosować się do poziomu progresu, co wydaje mi się, że jest w miarę łatwe, jeżeli mi jako początkujący się to udawało. Jednak sądzę, że jeszcze większe kontrowersje sprawi nowy system ulepszania postaci w DLC, zostaje nam czekać, aby zobaczyć, co przyszłość Fromsoftowego Soulsborne przyniesie.
ja w eldena grałem jak typowe soulsy, bez tych debilnych ułatwiaczy (nawet skoku nie używałem sam roll) i już za 1 razem był fun bo było trudno, zwykła katana i lece do przodu, boss na 90 lvlu a ja mam 30 ? co z tego bije i nie płacze że mam za słaba postać, jestem przyzwyczajony graniu na SL 1 jak nie biegasz po mapie i farmisz jak noob grający w mmo to ta gra daje wyzwanie
@@dynia666666 ja przechodziłem grę, skacząc, próbując różnych buildów, inkantacji i czarów. Nigdy nie czułem, że sama eksploracja i zdobywanie levela sprawiało, że trywializowałem grę, a to, że zdobywałem po prostu lepsze mechanicznie bronie. Uważam, że jeżeli gracze, mogą się zmusić, aby używać summonów, albo ataków na dystans, aby sobie pomóc, to również mogą ograniczyć swoje możliwości, aby sobie grę utrudnić. Ta możliwość wyboru poziomu trudności, który nie jest ukazany jako slider, albo zmienienie numerków życia i ataku przeciwników, ale jako twój wybrany sposób grania, sprawił, że Elden jest dla mnie bardziej interesującą pod względem trudności grą.
Żeby było śmiesznie nadrabiam odcinki sprzed kilku miesięcy bo eldena kupiłem tydzień temu a tamae już oglądam z 4 tygodnie i obecnie dalej margota nie zabiłem a mam 50 level xD
Szczerze mówiąc to dużo lepiej się to ogląda od Eldeniarza który traktuje te gre jako "postęp" nowych gier od from a jeżeli oldschoolowych graczy DS 😊 Edit: coś czuje że będą się pojawiać argumenty z dupy na temat tej części co w sumie juz w tym odcinku widać xd
Tamae może zamiast nie używać sposobu progresji postaci z DLC, zrób pierwsze przejście sl1 + DLC progress, powiedział bym, że elden dużo rzeczy najlepiej pokazuje, grając sl1, więc może zaufać Miyazakiemu i zrobić ala sekiro playthrough.
Walka na koniu z początku jest kusząca i "łatwa" ale jak człowiek załapie co i jak i znajdzie odpowiadający ekwipunek to walka na koniu to tylko przeciąganie starcia Wiem bo mówie 100% z doświadczenia. W ogóle koń psuje imersje i perspektywę, trochę taki mały cheat code na easy mode, i pewnie tak miało być
Jak uwielbiam eldena to nienawidzę olbrzymich bossów. Mimo, że nie zawsze są trudni to są jednak męczący. Ostatni boss mnie trochę zniechęcił przez swój rozmiar i brak możliwości używania konia, ale mam nadzieję że w dlc nie będzie ich dużo.
ja dawno temu gralem w soulslike i jak odpalilem niedawno eldena bo kupilem dopiero to siedzialem na tym bossie 3h ginac od aoe które spamuje ale zabilem go XDD
@@mikolajperzynski6064 nwm, ja osobiście używam systemu koloseum ale nie tego przy okrągłym stole bo tam mi też nikogo nie znajdowało. polecam sprawdzić w limgrave. ( meczmaking zależy od lvl twojego i twojego przeciwnika i różnica między tb a nim nie moży być większa niż 20-25 lvl )
Mnie jeszcze bardziej od eksploracji i przelevelowaniu wkurza że ta gra dostała nerfa gdzie na casuali są i tak przyzwańcy z prochów i otwarty świat na którym by se farmili, żeby powalczyć se z OG Radhanem będę musiał kombinować z jakimś wgrywaniem patchy zamiast se gierke normalnie odpalić, a Bosy już walić to że 2 faza zaczyna się od połowy paska hp zamiast po zbiciu całego ale mogli by być o wiele bardziej tankowaci bo taki Godrick to jest prawdziwy pajac niestety a moveset ma świetnie rozbudowany
@@pawmazurek Np Godrick, teraz jest szmatą do bicia i praktycznie bez żadnego wysiłku się robi go za 1 razem, przed nerfem był podobnie ciężki jak Margit
@@pawmazurek No ale co to ma do tematu, za 1 razem na premierę jak grałem to wszedłem z mocniejszym buildem nie niego i było ciężej, po 2 latach miałem bazową broń bez ulepszeń i go zrobiłem za 2 bez żadnego wysiłku jakiegokolwiek uczenia się movesetu i faktem jest że bossy w eldenie dostały takiego nerfa globalnie a tylko o radahnie się mówi najwięcej
@@RyomenSukuna523 No bo pewnie dostał największego nerfa to dlatego się wyróżnia a reszta mniej, tak zakładam bo wydaje mi sie to logiczne ale nie grałem na premiere dlatego pytałem się o jakieś dane. Bo to że akurat godricka szybciej ubiłeś no to jeszcze nic nie mówi, może rng ci siadło albo miałeś lepszy sprzęt tym razem, sporo rzeczy mogło na to wpłynąć. Najważniejsze to wyszukać danych z nerfami i na tej podstawie coś mówić.
Chujowego oglądania ❤
Dzieki bracie😼
43:50 Moim zdaniem recepta jest jedna, zrobić tak żeby ulepszanie broni i levelowanie dawało ci dużo mniejszy boost do statów, a rozwój postaci opierał się głównie na przedmiotach które znajdujesz np, talizmanach i pancerzach
nie masz zaburzonej percepcji, ogrywałem eldena na premierę po ograniu wszystkich soulsów, sekiro i bb kilkukrotnie oraz po grach z otwartym światem typu wiedźmin czy skyrim i tak samo gra była dla mnie ogromną przygodą i eksploracja sprawiała mi mega przyjemność. Tak jak pierwsze playthrough zajęło mi dzięki temu około 120h, tak kolejne już tylko 6, bo juz miałem każdy kąt sprawdzony i mechanikę gry w małym palcu przez co teraz mój najlepszy wynik to przejście w 3h. Btw co do crucible knightów to było ich za dużo ale lorowo było ich 16, 2 nie żyło, a resztę 14 musiał gdzieś wepchać. Wiadomo można tłumaczyć, że każdy knight mógł mieć inną mechanikę, albo mógł ich uśmiercić więcej, ale myślę, że zrobienie 14 knightów to była bardziej kwestia lorowa aniżeli gameplayowa
Tak sobie myślę że te jaskinie można byłoby mega ulepszyć patentem z wiedźmina 3. Tam też jest mnóstwo powtarzalnych ruin, jaskiń itd ale każda z nich ma swoją historię. Znajdujemy notatki które mówią nam dlaczego to miejsce wygląda jak wygląda. A to jakiś chłop zabił swoją żonę i ona teraz nawiedza ruiny ich domu, a to czyjeś nienarodzone dziecko mści się zza grobu, a to dawny mieszkaniec zawarł pakt z demonem, a to w tej jaskini żył kiedyś seryjny morderca i wiele więcej. Tak mogłoby być z tymi jaskiniami. Dlaczego beastman znalazł się w tej jaskini? Dlaczego losowy cleanrot knight siedzi w liurni? Dlaczego crucible knight został uwięziony w evergaolu? Kim są ci wodzowie półludzi? Próbowali to czasami robić, na przykład z pierwszym tibia marinerem, ale nie wyszło, szkoda bo taka mała pierdoła dodawałaby dużo nawet takim prostym lokacjom
24:11 no ta ale szkoda że ta lokacja gdzie jest 25 i 23 jest na mapie największa wizualnie tylko po to żeby 70% było górami na które się nie da wejść
Jest dużo kiepskich broni w Eldenie :) spróbujcie sobie pograć takim Korbaczem np Gniazdo ma tutaj spaczone spojrzenie bo porównuje teraz bronie do Kła Wasalnego Rycerza który to jest jednym z lepszych mieczy w grze :) więc się nie dziwię że teraz nie chce zmieniać
16:15 zagraj sobie eldera na melaku i tyle 32:20 tak działa życie lel
38:50 Pytanie dla ELDEROWCÓW (tytanów rąbania mięcha) Czy są jakieś konkretne bronie co działają na bossów bardziej od innych (chodzi mi bardziej że jakiś boss ma odporność np na krwawienie przez to broń zadająca krwawienie jest mniej effektywna ale za to broń która np zadaje poise dmg jest lepsza ze względu na pancerz bossa to tylko taki przykład czy takie coś istnieje w elder ringu dzięki i czekam na odpowiedź od tego zaleźy czy zrobie 3 podejście do tej gry (na czerwonej krainie i tym gościu z meteorem aoe zakończyłem ostatnio)
Oczywiście że rodzaj broni ma znaczenie w biciu bossa. Najłatwiej to widać w przypadku Krysztalników którzy dostają ogromne obrażenia od Obuchowych Broni. Ale to odnosi do wszystkich innych bossów. Radahn jest najbardziej podatny na obrażenia od pchnięć itp każdego bossa tak omówiłem grając na SL1 pod oneshoty
Też ostatnio ogrywam Eldena i no coż. Moją pierwszą grą From Software był Sekiro . Zniszczył mnie ale w pozytywnym znaczeniu. Uważam go za Masterpeace. Elden przy Sekiro wypada raczej blado. Jak eksplorujesz gra staje się trywialna. W Sekiro nie było levelovania i to było jego plusem. Mogłeś sobie dodawać skile i ulepszać protezę ale były to raczej pozorne ułatwienia. Jak byłeś słaby w walce to i tak na nie wiele ci się j zdały. Dajmy na to takie Miki jak nie nauczyłeś się tajmingu i oraz odróżniać kiedy możesz go użyć a kiedy przeciwniki robi podobny lecz inny cios to na nic ci się te Mikiri zdało bo i tak obrywałeś bez litości . W Sekiro liczy się przede wszystkim twój skill i to jest piękne. W Eldenie można się bardzo szybko prze-ekspić. Wystraszy tylko pokonać ze 2-3 bossow których teoretycznie nie powinieneś na samym początku pokonać i już masz luzy. Albo magiem znaleźć jakąś dobry staff plus duchy wilki i wtedy to już trzeba się bardzo postarać żeby zginać. Kolega mówi ,że duchów nie używamy... A niby czemu? Zgadzam się z Gniazdem ,że skoro gra daje mi takie mechaniki to będę z nich korzystać. Takie same ograniczanie jest głupotą, a trzeba po prostu powiedzieć wprost ,że Elden jest źle zbilansowany. Jestem graczem z około 20 letnim doświadczeniem i albo po ograniu starych Monster Hunterów i Sekiro jestem tak dobry albo ta gra jest taka trywialna.Może niedzielny gracz będzie miał w Eldenie jakiś chellange ale doświadczeni gracze szybko znajdą sposób ,żeby go popsuć. Na razie Elden to dla mnie 6/10 ,a mam jakiś 30 level. Myślę ,że nie da się zrobić trudnej gry z otwartym światem bo zawszę się znajdzie wtedy sposób żeby zrobić taką grę trywialną. Ale może tak jest dobrze bo zapewne nie którzy lubią taki chellenge ,żeby pokombinować jak nagiąć mechaniki gry. To też jest w pewnym sensie piękne. Taka wolność. Niedzielny gracz będzie się męczył i grał normalnie a taki doświadczony wykorzysta mechaniki i otwartość na swoją korzyść. W sumie mam z tego frajdę ,że tak trywializuje tego Eldena.
Masterpiece
Raz ludzie krytykują Elden Ringa, że jest za trudny i nie fair, w porównaniu z resztą soulsów, a teraz jest krytykowany za to, że jest za łatwy. Nie rzadko można w tym znaleźć dobre argumenty, ale również często zdarza się, że problemy, które są wytykane Eldenowi, są problemem ciągłego trzymania się mety broni, niechęci w eksperymenotwaniu (do czego według mnie najbardziej zachęca Elden, porównując z grami soulsborne), przestarzałego myślenia graczy soulsów, albo nieumiejętności zmiany myśli, że Elden Ring to nie kontynuacja Soulsów, ale ich ewolucja, co nie każdemu może się podobać, jednak wciąż wymaga to nowego podejścia. Oczywiste jest, że Elden to nie idealna gra i że wiele rzeczy mogłoby być zrobione lepiej, jednak coraz bardziej czuję, że ludzie, porównując go z resztą gier Fromsoftu, zapominają, że trudność w tych grach jest całkowicie, zależna od gracza. W momencie, kiedy wiele osób mówiło, że ta gra jest za trudna, to reszta mówiła, żeby znaleźć lepszą broń albo zacząć używać summonów, jeżeli dla kogoś jest za bardzo wymagająca, ale jeszcze nie słyszałem, aby w momencie wytykania łatwości tej gry, mówiono, aby przestali używać ułatwień i celowo zatrzymać swój rozwój, aby bardziej dostosować się do poziomu progresu, co wydaje mi się, że jest w miarę łatwe, jeżeli mi jako początkujący się to udawało. Jednak sądzę, że jeszcze większe kontrowersje sprawi nowy system ulepszania postaci w DLC, zostaje nam czekać, aby zobaczyć, co przyszłość Fromsoftowego Soulsborne przyniesie.
ja w eldena grałem jak typowe soulsy, bez tych debilnych ułatwiaczy (nawet skoku nie używałem sam roll) i już za 1 razem był fun bo było trudno, zwykła katana i lece do przodu, boss na 90 lvlu a ja mam 30 ? co z tego bije i nie płacze że mam za słaba postać, jestem przyzwyczajony graniu na SL 1
jak nie biegasz po mapie i farmisz jak noob grający w mmo to ta gra daje wyzwanie
@@dynia666666 ja przechodziłem grę, skacząc, próbując różnych buildów, inkantacji i czarów. Nigdy nie czułem, że sama eksploracja i zdobywanie levela sprawiało, że trywializowałem grę, a to, że zdobywałem po prostu lepsze mechanicznie bronie. Uważam, że jeżeli gracze, mogą się zmusić, aby używać summonów, albo ataków na dystans, aby sobie pomóc, to również mogą ograniczyć swoje możliwości, aby sobie grę utrudnić. Ta możliwość wyboru poziomu trudności, który nie jest ukazany jako slider, albo zmienienie numerków życia i ataku przeciwników, ale jako twój wybrany sposób grania, sprawił, że Elden jest dla mnie bardziej interesującą pod względem trudności grą.
@@Lynnux6002 używanie guideów, czarów, łuku czy summonów i innych op ułatwiaczy na 1 przejście soulsów to zwykła herezja
Żeby było śmiesznie nadrabiam odcinki sprzed kilku miesięcy bo eldena kupiłem tydzień temu a tamae już oglądam z 4 tygodnie i obecnie dalej margota nie zabiłem a mam 50 level xD
jak elden jest eksperymentem to może powtarzalność dungów i bossów miało zmniejszyć koszty bo nie wiedzieli jak zostanie elden przyjęty
Szczerze mówiąc to dużo lepiej się to ogląda od Eldeniarza który traktuje te gre jako "postęp" nowych gier od from a jeżeli oldschoolowych graczy DS 😊
Edit: coś czuje że będą się pojawiać argumenty z dupy na temat tej części co w sumie juz w tym odcinku widać xd
Tamae może zamiast nie używać sposobu progresji postaci z DLC, zrób pierwsze przejście sl1 + DLC progress, powiedział bym, że elden dużo rzeczy najlepiej pokazuje, grając sl1, więc może zaufać Miyazakiemu i zrobić ala sekiro playthrough.
A uznajesz za fer jak by dodawali dlc które wymieniają niektóre bosy na przykład tych kotów na inne posągowe bossy z innym movesetem ?
Walka na koniu z początku jest kusząca i "łatwa" ale jak człowiek załapie co i jak i znajdzie odpowiadający ekwipunek to walka na koniu to tylko przeciąganie starcia
Wiem bo mówie 100% z doświadczenia. W ogóle koń psuje imersje i perspektywę, trochę taki mały cheat code na easy mode, i pewnie tak miało być
Jak uwielbiam eldena to nienawidzę olbrzymich bossów. Mimo, że nie zawsze są trudni to są jednak męczący. Ostatni boss mnie trochę zniechęcił przez swój rozmiar i brak możliwości używania konia, ale mam nadzieję że w dlc nie będzie ich dużo.
Nie wiedziałem że zeke z aot jest polakiem
ja tam do wszystkich wchodzę po nowej grze +
A gdyby zeskalować życie Bossów z poziomem Gracza?
ja dawno temu gralem w soulslike i jak odpalilem niedawno eldena bo kupilem dopiero to siedzialem na tym bossie 3h ginac od aoe które spamuje ale zabilem go XDD
Trzeba się cierpliwie nauczyć ruchów bossa
@@mariusz6657 tak tylko mimo timingu który stosowałem miałem wrażenie że raz powinienem dostać dmg od bossa a raz nie co było dziwne XD
No bo to zależy czy robisz rolla w bosa czy od niego 😅
Sigma Gniazdo Nostalgii dał sie przytulić Fijii żeby sobie jeszcze zmniejszyć HP bo gierka za łatwa :)
@@mikolajperzynski6064 przytulaj ile wlezie debyf jest jednorazowy i nie kumuluje sie. Po użyciu itemu od niej debyf znika :)
@@mikolajperzynski6064 nwm, ja osobiście używam systemu koloseum ale nie tego przy okrągłym stole bo tam mi też nikogo nie znajdowało. polecam sprawdzić w limgrave. ( meczmaking zależy od lvl twojego i twojego przeciwnika i różnica między tb a nim nie moży być większa niż 20-25 lvl )
Mnie jeszcze bardziej od eksploracji i przelevelowaniu wkurza że ta gra dostała nerfa gdzie na casuali są i tak przyzwańcy z prochów i otwarty świat na którym by se farmili, żeby powalczyć se z OG Radhanem będę musiał kombinować z jakimś wgrywaniem patchy zamiast se gierke normalnie odpalić, a Bosy już walić to że 2 faza zaczyna się od połowy paska hp zamiast po zbiciu całego ale mogli by być o wiele bardziej tankowaci bo taki Godrick to jest prawdziwy pajac niestety a moveset ma świetnie rozbudowany
Napisz które bossy i co dostały nerfy oprócz Radahna i drugiego paska hp godfreya?
@@pawmazurek Np Godrick, teraz jest szmatą do bicia i praktycznie bez żadnego wysiłku się robi go za 1 razem, przed nerfem był podobnie ciężki jak Margit
@@RyomenSukuna523 Tym tokiem rozumowania każdego bossa w eldenie zrobisz jak szmate, wystarczy tylko odpowiedni build na danego bossa.
@@pawmazurek No ale co to ma do tematu, za 1 razem na premierę jak grałem to wszedłem z mocniejszym buildem nie niego i było ciężej, po 2 latach miałem bazową broń bez ulepszeń i go zrobiłem za 2 bez żadnego wysiłku jakiegokolwiek uczenia się movesetu i faktem jest że bossy w eldenie dostały takiego nerfa globalnie a tylko o radahnie się mówi najwięcej
@@RyomenSukuna523 No bo pewnie dostał największego nerfa to dlatego się wyróżnia a reszta mniej, tak zakładam bo wydaje mi sie to logiczne ale nie grałem na premiere dlatego pytałem się o jakieś dane. Bo to że akurat godricka szybciej ubiłeś no to jeszcze nic nie mówi, może rng ci siadło albo miałeś lepszy sprzęt tym razem, sporo rzeczy mogło na to wpłynąć. Najważniejsze to wyszukać danych z nerfami i na tej podstawie coś mówić.
sumony jako nagroda to słaby pomysł z względu tego że to podstawowa mechanika utrudnienia sobie