Oddział Zamknięty - Terapia . cała płyta full album
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 30 ก.ย. 2024
- Oddział Zamknięty - Terapia . cała płyta full album 1993
„Uszy” - 4:27
„Sama” - 4:15
„Psy” - 3:53
„Dzieci śmieci” - 3:36
„Mama” - 5:03
„Rzeka” - 5:58
„Murek” - 3:53
„Ludzie ulicy” - 3:45
„Śpiący” - 3:42
„Gdyby nie ty” - 3:22
„Nikt nie pomoże ci” - 4:41
„Dwoje ludzi” - 2:42
Skład
Wojciech Łuczaj Pogorzelski - gitara
Jarosław Szlagowski - perkusja
Jarosław Wajk - śpiew
Krzysztof Zawadka - gitara
Tomasz „Kciuk” Jaworski - gitara basowa
Oddział Zamknięty LP "Terapia" 1993
1. Uszy 0:01
2. Sama 4:26
3. Psy 8:41
4. Dzieci śmieci 12:35
5. Mama 16:10 ( ⚠️ zamiast utworu jest cisza 🔇 )
6. Rzeka 21:14
7. Murek 27:13
8. Ludzie ulicy 30:59
9. Śpiący 34:42
10. Gdyby nie Ty 38:27
11. Nikt nie pomoże Ci 41:46
12. Dwoje ludzi 46:26
Skład:
Wojciech Łuczaj Pogorzelski - gitara
Jarosław Szlagowski - perkusja
Jarosław Wajk - śpiew
Krzysztof Zawadka - gitara
Tomasz „Kciuk” Jaworski - gitara basowa
gościnnie:
Marek „Zefir” Wójcicki - gitara
No właśnie, dlaczego cisza? Stosunek wrzucającego do tego pominiętego utworu, poruszonej tematyki czy zabieg antypiracki?
@@kormoran9663 może copyright. Dlatego
Miazga! Uwielbiam ten album co za kompozycje i produkcja...ludzie... jak tu brzmią gitary... to jest świat!
I to był 93 rok wydania. Nie do wiary.
Utwór "Gdyby nie Ty" najlepsza przygrywka gitarowa świata.
A ja tak niedoceniałem tej płyty. Ehh, człowiek był młody i głupi...
Mega album."murek" wypierdala w kosmos.kurde niektóre Polskie albumy rokowe to top lewel światowy,szkoda że coraz mniej u nas tego
Marcin Rudziński Murek to numer Jarego jak zwykle genialny 😉
Ostatnio słyszałem jak mówi żul do żula,gdzie idziemy na murek,i odrazu przypomniał mi się utwór Oddziału.
Zgodzę się, że niektóre polskie albumy to najwyższy światowy poziom, ale na pewno nie ten, gdyż jest do bólu przeciętny. Zresztą Oddział Zamknięty to zespół jednej udanej płyty, jednak wiadomo, każdy ma swoją opinię.
@@TheDymeR a Reda by Night to co?
Świetne !!!! tyle w temacie...rocznik 81 pozdrawia
Panowie z Oddziału ,aż sie prosi o reedycje albumu na cd i vinyl.równierz pierwsza płyta nie do kupienia w sklepie .jedne z najlepszych albumów w polskim roku ,chciałoby sie miec na półce!
Nie licząc dwóch pierwszych kultowych płyt to Terapia najlepsza . Jarek Wajk wymiatal na wokalu . Szkoda ze odszedł . Dał oddziałowi pazura . Trzech najlepszych wokali dla mnie to jary Wajk i Czarek zybala strzelecki .
Wajk nadał Oddziałowi bardziej rockowego feelingu.
No czego ja się dowiaduje, że Jarry nie był najlepszym wokalem? To może lombard bez Gośki jest lepszy niż oryginał? Może Kombii lepsze bez Łosowskiego? To może republikę wskrzesmy bez Ciechowskiego? Waik nagrał niezły album plus ciekawą koncertowke lecz to płyta Pogorzelskiego . Prawdziwy OZ został zamknięty i o tym zaśpiewał 2 wokalista OZ w kawałku koniec. Trójka to grała w popołudniowce. Wtedy OZ skończył się. Teraz Budka Suflera robi koncerty z perkusista i basistą a reszta to zbieranina. Czy to jest jeszcze budka? Chyba Borys.
Ryłem to na kremowej kasecie non stop, ech,.,., fajnie było!!!
Dzięki że wrzuciłeś ten album POZDRO
Super płyta
Byłem w wojsku jak Oddział wydał tą płytę,i cały czas myśle że Jarek Wajk godnie zastąpił Jarego,a teraz to tylko Jary Oddział Zamknięty. 👍
popieram 🤘
Czy tylko mi się wydaje, że w tym pliku z zacną płytą w ogóle nie słychać basu?
Jak dla mnie najlepsza płyta ODDZIAŁU ZAMKNIĘTEGO, Wajk dużo lepszy niż przepity i przećpany Jary.
Swietna plyta !!!
♡ Dzięki super że wrzuciłeś pOZdro
cudo
najlepszy album OZ
Jak kupiłem tę kasetę miałem 15 lat. Dzisiaj ma 42. Co za muzyk. Murek jest najlepszy. Poziom płyty jest naprawdę wysoki. Generalnie uważam lata 90te za najlepszy okres dla polskiej muzyki. Po prostu wszyscy artyści się wybudzili z tej komuny przeklętej. Pozdrawiam 1982
Cokolwiek powiedzieć o tej płycie - to wszystko za mało. Płyta REWELACYJNA !! Wielka szkoda ,że drogi się rozeszły - Jarek Wajk nadał nowego ducha Oddziałowi.
Najlepsza płyta... No i najlepszy głos w Oddziale.
Mam ""Terapie"" na CD
Według mnie jedna z najlepszych płyt OZ, zdecydowanie lepsza od drugiej, słabej "Reda nocą" nagranej z K. Jaryczewskim, zatrzymująca klimat tamtych czasów. Szkoda, że po "Co na to ludzie"- też niezła płyta- nic już nie nagrali. I to przez dwadzieścia lat, przez jedno pokolenie. Jakieś fatum ciąży nad tym zespołem. Niepotrzebne nieporozumienia, zadry, brak zgody, za dużo używek niszczących przyjaźń i dorobek życia. Szkoda. A "Terapia" z ówczesnym wokalistą Oddziału Zamkniętego świetna !
Nagrali niedawno płytę Lilaróż, jest na niej kilka fajnych numerów, szczególnie Spadam, Kasa, Złość i i stare nagranie z 1979 roku Facet.
@@tasmyprawdy6684no jak nagrali? Przecież Jary Oddział Zamknięty to zupełnie inny zespół.
Moim zdaniem najlepszy album OZ w historii.
Potwierdzam bezdyskusyjnie najlepszy album oddziału.
Jedna z najlepszych płyt polskiego rocka.
D z i ę k i M i s t r z u n i u 👍👍👍
Super płyta. Byłem na koncercie w 199r chyba.
Jeszcze jeden koment, może ktoś akurat podzieli opinię o podobieństwie motywu. “Murek“ OZ i "Schody" z debiutanckiej płyty Maty
Muzyka mojego dzieciństwa. To i Urszula Biała Droga i zespół HUMAN album Earth. Dzięki!
Jeden z lepszych polskich albumów rockowych w tamtej dekadzie 😊
Mega❤
Trzeci numer ma podobną energię do Zabijać siebie
nie wiem mi się podoba średnio Nie lubię Bon Jovi i nie lubię Guns n Roses a tym mi trąci ta 3 płyta bez Jaryczewskiego i basisty poprzedniego I gdyby nagrała IRA lub Hey wyglądało by to extra To że nagrał tak OZ to słabo Zresztą nie specjalnie wracali do tych utworów
Stara IRA grała podobnie ale Hey? No co ty.
to zdecydowanie najlepsza płyta oddziału, czysty rocknroll jakiego nigdy nie było w Polsce
poza tym Bon Jovi a Guns N Roses to skrajnie inne granie. Bon Jovi to cukierkowy kolorowy glam a Guns to zupełnie oddzielny gatunek muzyczny można powiedzieć. Wypracowali swój własny styl pełen brudu buntu agresji ale mimo to kołyszący i bujający. Guns to najlepszy zespół w histori rocknrolla bo wycisnął z niego wszystko co się dało a po nich nastąpił już upadek tej muzyki
Ja takie płyty nazywam "płytami do kotleta". Przeciętne granie, bez większego pomysłu. Utwory "Dzieci śmieci" czy "Murek" wręcz wyróżniająco się słabe. Co prawda, jeszcze nie ma się ochoty wbić sobie widelca w ucho, ale słuchanie kilkakrotnie tej płyty byłoby męczarnią. Przesłuchawszy ze dwa razy i tak mam dość.
Zupełnie się nie zgodzę.