Rzeka Salza spływ packraftem BUSHraft Husky Pro

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 27 ก.ย. 2024
  • Czechy a dokładnie rzeka Wełtawa w okolicach Czeskiego Krumlowa była planem na tygodniowy wypad łączący zwiedzanie z domieszką pływania. Tymczasem na dwa dni przed wyjazdem postanawiam sprawdzić jak daleko od naszego docelowego miejsca pobytu płynie rzeka Salza wszak nasz kemp jest oddalony nie dalej jak 40 km od granicy z Austrią. Okazuje się, że do Wildalpen
    mamy 200 km. Następuje szybka zmiana planów i pierwsze dwa dni przeznaczamy na trekking połączony ze spływem Salzą. Salza jest przysłowiowym strzałem w dziesiątkę i drugiego dnia (odcinek WW II -III) dostarcza nam sporo pozytywnych emocji. Dzień pierwszy z odcinkiem WW I - II pozostawia spory niedosyt.
    Salzę spływaliśmy packraftem BUSHraft Husky Pro. Packraft do testów otrzymałem od Daniela Tokarza właściciela marki BUSHraft.
    Nie jest to typowa recenzja gdzie recenzujący przez kwadrans opowiada o danym modelu, a na koniec przepływa się 100 metrów, z czego niewiele wynika dla ewentualnego przyszłego użytkownika. Film powyżej oraz film z Wełtawy (w przygotowaniu) pokazują spływ rodzinny
    w akcji na dość wymagającej rzece, jaką jest Salza oraz nautyczne radzenie sobie packrafta podczas spływania jazów, w które obfituje Wełtawa.
    Wszystkie dane techniczne dotyczące tego konkretnego modelu można znaleźć na stronie Daniela.
    Poniżej moje wnioski z tygodniowego testowania Husky Pro.
    Łączny przepłynięty dystans po Salzie i Wełtawie 56 km.
    Łączna waga testujących około 130 kg.
    Testerzy: Moja żona - preferencje wodne - woda owszem, ale połączona z trekkingiem jako urozmaicenie, a nie główny plan.
    Ja - największe doświadczenie mam w pływaniu po rzekach śródlądowych. Pływałem też intensywnie kajakami zwałkowymi, maratonkami itp. Doświadczenie na białej wodzie, niewielkie, a do takich rzek zalicza się Salza.
    Z packraftem otrzymałem bowbag (torbę rufową). Torba 60 litrów mega pojemna. Sam materiał prezentuje się bardzo solidnie. Na koniec spływu Salzą packraft razem z zamontowaną torbą został poddany kontrolowanej kabinie. Torba przebywała w wodzie około trzech minut (packraft w pozycji dnem do góry). Po tym czasie otworzyłem torbę a nasze rzeczy pozostały idealnie suche.
    Na plus przyszyte na stałe paski do torby, którymi troczy się bowbag do packrafta. W moim modelu innej firmy paski są luźne i istnieje możliwość zgubienia ich. Suwak wykończony poręcznym uchwytem co pozwala w łatwy sposób zasuwać i rozsuwać torbę. W moim modelu innej firmy jest to sznurek a kapturek z zaczepem nie dolega szczelnie do płyty dolnej. Skutek od czasu do czasu sznurek przy otwieraniu torby wyślizguje się przez szczelinę między kapturkiem a płytą główną zamka. Parokrotnie w domu kombinerkami dociskałem szczelinę, która z czasem ponownie się rozwarstwia. Tu wszystko działało płynnie. Z przodu miałem zamontowany bowbag 60 litrów z tyłu na rufie torbę wykonaną w podobnej konstrukcji o pojemności trzydziestu dwóch litrów. Obie torby
    idealnie pokrywały dostępne miejsce na packrafcie.
    Sam packraft w dotyku sprawia wrażenie pancernego. Na Salzie zdarzało nam się przytrzeć dnem po kamieniach, bez żadnych konsekwencji.
    Największa zaleta Husky Pro, bardzo dobre trzymanie kierunku płynięcia bez skegu. W tym zakresie miałem spore obawy i nastawiałem się na pływanie ze skiegem wszędzie tam, gdzie to będzie tylko możliwe. Ponad dziesięć lat temu pływałem amerykańskim kajakiem Sea Eagle Fast Track. 465 cm długości, 91 cm szerokości, tuba 24 cm. Kajak z przodu miał zamontowany dmuchany kil (z tyłu skeg) a pomimo to bez skegu na wodzie zachowywał się fatalnie. Utrzymanie go na kursie wymagało dużej koncentracji.
    Tymczasem płaskodenny Husky przy szerokości 97 cm, burcie 30 cm, sprawował się w tej materii idealnie. Skutek, nie miałem okazji wypróbować skegu. Obie rzeki na pełnym dystansie spłynęliśmy bez płetwy. Jest to tylko moje odczucie i w zależności od wprawy danego użytkownika odczucia mogą być różne.
    Sam packraft na rzekach których płynęliśmy sprawdził się bardzo dobrze. Priorytetem na takiej rzece jak Salza (płynęliśmy odcinki WW I do WW III) jest bezpieczeństwo mojej drugiej połówki, a
    Husky nam je zapewnił. Dokładając do tego pewne umiejętności stanowiliśmy z packraftem idealny zespół.
    Resztę recenzji może stanowić powyższy film. Salzę na odcinku szesnastu kilometrów spłynęliśmy we dwójkę. Tam, gdzie to było możliwe powtarzałem spływ bystrzem po uprzednim spłynięciu go z moją żoną. Oglądając powyższy film trzeba mieć na uwadze ,że kamera nie jest w stanie oddać realnie tego jak wygląda rzeka w realu. Jest znacznie bardziej wymagająca niż w obiektywie kamery.
    Nie miałem możliwości Husky Pro pływać po zupełnie płaskiej wodzie, solo, czy też z rowerem, więc moja recenzja tego nie obejmuje. Jeśli szukasz packrafta do pływania we dwójkę, a priorytetem jest bezpieczeństwo wynikające ze stabilności jednostki to warto rozważyć wejście w posiadanie tego modelu.
    Packraft BUSHraft Husky Pro do tygodniowego testu udostępnił nam Daniel Tokarz. Bliższe informacje:
    packraft.pl/
    Dzięki Daniel :-)

ความคิดเห็น • 17

  • @konikgarbusek4915
    @konikgarbusek4915 11 วันที่ผ่านมา

    No ! - toś Pan zaskoczył.
    Brawo Wy. 🙃

    • @tedkajakarz1629
      @tedkajakarz1629  11 วันที่ผ่านมา

      Dziękujemy :-) Salzę będziemy wspominać na parę sposobów. Zabójczy wprost kolor wody, majestatyczne góry i samotne stanowisko w środku sezonu na kempingu przez dwie noce :-) gdzie zaraz za widocznymi na filmie budynkami gospodarczymi było rozstawionych ze trzydzieści namiotów. Pozdrawiamy 🙂

  • @marcinwiniarz2399
    @marcinwiniarz2399 หลายเดือนก่อน

    Piękne okoliczności przyrody.. Przygody wodne też były.... No zazdrość, cóż dodać.... 😊

    • @tedkajakarz1629
      @tedkajakarz1629  หลายเดือนก่อน

      Dziękuję. Największe wrażenie zrobił na nas kolor wody. Przyjemnie się pływa w takim środowisku. Do tego trochę emocji na białej wodzie i czego chcieć więcej🙂

  • @packraftpl
    @packraftpl หลายเดือนก่อน +1

    Widać i słychać radość na filmie. Pozdrowienia!

    • @tedkajakarz1629
      @tedkajakarz1629  หลายเดือนก่อน +1

      Pamiętam, że pożegnałeś nas słowami bawcie się dobrze. Tak właśnie było🙂Pozdrawiamy.

  • @JacekWojcicki-vd2ey
    @JacekWojcicki-vd2ey หลายเดือนก่อน

    Świetny film i super spływ! Pozdrawiamy 😊Ps. Obawiam się, że to znowu może być dla nas inspiracja.

    • @tedkajakarz1629
      @tedkajakarz1629  หลายเดือนก่อน

      Dziękuję. W takim razie😁pozostaje mi satysfakcja, że udaje mi się zarażać🙂. Za tydzień, dwa wrzucę film z Wełtawy, warto połączyć te dwie rzeki razem. Wełtawa pomimo monotonności może Państwu przypaść do gustu, bo spływ nią łatwo połączyć ze zwiedzaniem. Salza jest dość wymagająca, warto mieć pianki. Powodzenia w realizacji.

  • @tomaszczarnecki3846
    @tomaszczarnecki3846 27 วันที่ผ่านมา +1

    Zwykle pływam canoe OldTown 6,4. Po tym filmie mocno rozważam zakup packraft'a.

    • @tedkajakarz1629
      @tedkajakarz1629  27 วันที่ผ่านมา

      Jeśli bierzesz pod uwagę, że prędkością i nautycznie packraft prawdopodobnie będzie ustępował canu to warto rozważyć taką opcję. Dla mnie packraft pomimo pewnych swoich ograniczeń jest królem logistyki. Logistykę pod rzekę Wełtawę (kolejny film) mieliśmy głównie zorganizowaną pod autobus. Noszenie pięciokilogramowego packrafta w celu skorzystania z komunikacji nie stanowiło większego problemu. Dla moich potrzeb przy pływaniu w dwie niewysokie osoby w trybie jednodniowym ten model dawał radę. Na pewno temat wart zastanowienia na spokojnie w zależności od sposobu, w jaki się pływa. Choć kanuisci, z którymi pływam zawsze nastawieni są na nieśpieszną kontemplację.

    • @tomaszczarnecki3846
      @tomaszczarnecki3846 27 วันที่ผ่านมา +1

      @@tedkajakarz1629 Dokładnie. Rozkoszujemy się powolnością. Pozdrawiam

    • @tedkajakarz1629
      @tedkajakarz1629  27 วันที่ผ่านมา

      @@tomaszczarnecki3846 🙂Pozdrawiam

  • @pomyslynaszlakusklep3671
    @pomyslynaszlakusklep3671 หลายเดือนก่อน

    Coś pięknego :) .Najpierw obejrzałem film, a potem obszerny opis. Gratulacje :) Jakie zrobiliście trasy trekkingowe?

    • @tedkajakarz1629
      @tedkajakarz1629  หลายเดือนก่อน +1

      W planach mieliśmy zrobić Wasserlochklamm. W Austrii byliśmy tylko dwa dni. Dzień pierwszy, dojazd plus spływ, dzień drugi dalsza część spływu. Szykowaliśmy się do wypadu na Wasserlochklamm, niestety burza zniweczyła nasze plany. Z Salzy zapamiętam dwie rzeczy. Kolor wody, który dotychczas widziałem tylko w morzu, a nie w rzekach oraz kemp. Tak, jak widać, na filmie byliśmy w naszej strefie sami. Wyglądało to, tak jak byśmy mieli wykupioną parcelę z półtora tysiąca metrów :-) Na filmie widać scenę z zabudowaniami, właśnie tam za budynkami rozbijali się inni turyści. Dzięki. Pozdrawiamy.

    • @pomyslynaszlakusklep3671
      @pomyslynaszlakusklep3671 หลายเดือนก่อน

      @@tedkajakarz1629 Salza piękna. Widziałem w kilku miejscach. Nigdy się nie odważyłem na pływanie. Za mało danych. Rzeka jest i prosta i trudna. Bałem się niespodzianek na spływie. Ogląda się świetnie :).

    • @tedkajakarz1629
      @tedkajakarz1629  หลายเดือนก่อน +1

      @@pomyslynaszlakusklep3671 Super, dziękuję fajnie, że się podobało. Mamy z żoną pamiątkę, a dodatkowo jak czasami czytam komentarze, że przyjemne w odbiorze to jest dodatkowa satysfakcja. Na pewno ważny jest sprzęt. Z Gumotexów z małymi burtami na Salzę najlepsze pewnie Safari ze względu na odpływ. Nie wiem, czy bym się zdecydował spływać np: Solarem. Widziałem, jak ludzie glebili się w Palavach i RobFinach dedykowanych przecież do takiej wody. Ja parokrotnie na płaskiej wodzie ćwiczyłem z żoną kabiny tak, żeby kiedyś, jak to nastąpi wiedziała, co trzeba robić. Ćwiczyliśmy głównie na Narwi w kamizelce i piance. Pewnie, dzięki temu spływaliśmy wszystko. Żona stwierdziła jak będzie gleba, to będzie. Przez pewien czas trzymaliśmy się grupy, która często się glebiła. Później zacząłem nagrywać krajobraz :-) i nam umknęli. Mieliśmy ochotę płynąć dalej, niż dopłynęliśmy, powyżej Fachwerk WW 3+, ale tu zdecydowanie powinno się już pływać z asekuracją ogarniętej ekipy w piankach itd. Piankę miała tylko żona i niezbyt dopasowaną. Salza podobała nam się bardziej niż Wełtava z jazami, mieliśmy chęć zostać jeszcze jeden dzień, ale mieliśmy rezerwację na kemp w Czechach. Szanuję twoje podejście do tematu. Respekt przed wodą jest bardzo ważny, a czy spływać daną rzekę, czy nie to indywidualna kwestia.

    • @pomyslynaszlakusklep3671
      @pomyslynaszlakusklep3671 หลายเดือนก่อน

      @@tedkajakarz1629 Salza to mega kultowa rzeka :).