Zew krwi i Biały kieł, to książki mojego dzieciństwa. Biały kieł to bardziej ugrzeczniona opowieść, pies zawsze wierny człowiekowi. Zew krwi, to też historia o przyjazni, ale również o pragnieniu wolności. Wspaniale, pamiętam, to jest to samo tłumaczenie. Bardzo dziękuję. Łezka w oku się kręci.🥲
Dziękuję ❤❤❤ Polecam książkę "Żeglarz na koniu". W pewnym momencie Jack Londpn był najbogatszym pisarzem na świecie, był on również bardzo pracowity; co dziennie pisał założoną normę kolejnej książki/opowiadania. Pozdrawiam.
Gdy byłem dzieckiem tata kazał mi czytać Londona. "Zew krwi", opowiadania i nowele z Alaski, potem przyszedł czas na "Martina Edena" i "WILKA morskiego". Genialny pisarz. Dziękuję Panie Robercie i pozdrawiam.
Dzięki. Z przyjemnością wróciłem do słuchania jednej z pozycji dzieciństwa, gdzie takie pozycje wręcz pochłaniałem przeżywając je i puszczając wodze wyobraźni. Pan Robert Fraś, jako lektor tej pozycji jeszcze dodaje blasku i kolorytu. I pomyśleć, że niektórzy zachwycają się lektorami stworzonymi na bazie SI, ale nie ze mną te numery... Wprawdzie nie każdy "żywy" lektor zasługuje na to miano, gdzie prócz ciekawego głosu oczekuję jeszcze tego szczególnego talentu w czytaniu w taki sposób, by jeszcze podkręcić emocje i budować nastrój wciągający słuchaczy w magię dobrej lektury. I tu spotkała się klasyczna pozycja Jacka Londona, aż gęsta od emocji z utalentowanym lektorem, któremu jak słychać to czytanie sprawia przyjemność i nie jest "wymęczonym" takim sobie podawaniem tekstu. Pozdrawiam wszystkich słuchających ze starszych roczników a także tych nieco młodszych.
Czytałem ją jako 12letni chłopiec. Ta książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Było to jakieś wydanie zeszytowe z lat 80 z kiosku Ruchu. Nie to mizerne wydanie jednakże było ważne a treść..wspaniała mikro-powieść
Zew krwi i Biały kieł, to książki mojego dzieciństwa.
Biały kieł
to bardziej ugrzeczniona opowieść, pies zawsze wierny człowiekowi.
Zew krwi,
to też historia o przyjazni, ale również o pragnieniu wolności.
Wspaniale, pamiętam, to jest to samo tłumaczenie.
Bardzo dziękuję.
Łezka w oku się kręci.🥲
Kiedyś, gdzieś tam w okolicach młodości czytałam tę piękną książkę. A teraz czas posłuchać jej i sprawdzić czy coś pamiętam. Dziękuję Panie Robercie ❤
Dziękuję ❤❤❤
Polecam książkę "Żeglarz na koniu".
W pewnym momencie Jack Londpn był najbogatszym pisarzem na świecie, był on również bardzo pracowity; co dziennie pisał założoną normę kolejnej książki/opowiadania.
Pozdrawiam.
ekstra audiobook polecam
komentarz dla zasięgów
Dzięki! 🫡
Gdy byłem dzieckiem tata kazał mi czytać Londona. "Zew krwi", opowiadania i nowele z Alaski, potem przyszedł czas na "Martina Edena" i "WILKA morskiego". Genialny pisarz. Dziękuję Panie Robercie i pozdrawiam.
Zgoda. Świetnie się go czyta. Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję !
Ulubiona książka z mojego dzieciństwa...
Wzruszająca opowieść.Dziękuję.Pozdrawiam
Dzięki. Z przyjemnością wróciłem do słuchania jednej z pozycji dzieciństwa, gdzie takie pozycje wręcz pochłaniałem przeżywając je i puszczając wodze wyobraźni. Pan Robert Fraś, jako lektor tej pozycji jeszcze dodaje blasku i kolorytu. I pomyśleć, że niektórzy zachwycają się lektorami stworzonymi na bazie SI, ale nie ze mną te numery... Wprawdzie nie każdy "żywy" lektor zasługuje na to miano, gdzie prócz ciekawego głosu oczekuję jeszcze tego szczególnego talentu w czytaniu w taki sposób, by jeszcze podkręcić emocje i budować nastrój wciągający słuchaczy w magię dobrej lektury. I tu spotkała się klasyczna pozycja Jacka Londona, aż gęsta od emocji z utalentowanym lektorem, któremu jak słychać to czytanie sprawia przyjemność i nie jest "wymęczonym" takim sobie podawaniem tekstu. Pozdrawiam wszystkich słuchających ze starszych roczników a także tych nieco młodszych.
Dziękuję bardzo! Pozdrawiam!
Niesamowita książka😮😮😮
*Dziękuję* 🤍
Powieści Ossendowskiego mozna slucha 9 a nawet i więcej godzin 🙂
Dziękujemy.
Dziękuję serdecznie!
Świetny kanał , jestem stałym słuchaczem więc wypadało by od czasu do czasu wyrazic swoja wdzieczność .😃
🔥🔥
Czytałem ją jako 12letni chłopiec. Ta książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Było to jakieś wydanie zeszytowe z lat 80 z kiosku Ruchu. Nie to mizerne wydanie jednakże było ważne a treść..wspaniała mikro-powieść
Pamietam że to strasznie gruuuube bylo, ale lat mialem z 7 ;)
Też to dawno czytałem. A teraz po raz kolejny! 🙂
👍👍👍
Bardzo fajna piosenka😅😅😅😅
Świetnie masz głos! ❤ Czy będzie książki autora Pierre Franckh np. Prawo Rezonansu?
Dziękuję! Niestety, ta książka nie jest w domenie publicznej. Nie mógłbym jej opublikować.
🙁😎😊😊😊😊😊😊😮
. !
.?
Dziękujemy.
Dzięki!!!