Igor, święte słowa: indywidualne preferencje :) ja łowię dużo na Sanie na wędki 8'6 -8'8 i 9 też, ale krótsze są super wygodne, pewnie ze względu na wagę i siły oddziaływujące na ramię i myślę że na otwartych wodach jest to ok. Co do mendingu, no to już w powietrzu można zrobić te 80 procent tego co jest potrzebne o czym wspominaliście. A przypon, przypon to jest clue tematu jeśli chodzi o naturalny dryf poza samym rzutem i tu widzę ogromne różnice na poziomie długości, sztywności itp, i nie zawsze to co wydaje się pozornie najlepsze takie jest.
Świetny odcinek Panowie. Tak Gwoli formalności Panie redaktorze nie 8,6 stopy , 9,6 stopy (też tak na samym początku myślałem) ; tylko 8,6 tj długość osiem stóp i sześć cali, analogicznie 9,6 dziewięć stop sześć cali. Pozdrawiam serdecznie Panowie :)
Dzięki za ,,Sztukę łowienia" to był piękny i owocny - dla mnie ( i pewnie nie tylko dla mnie ) czas :-))) Doskonale jednak rozumiem, że po prostu przychodzi taki moment, kiedy trzeba iść dalej, bez żalu z nadzieją na nowe.... Dziękuję i życzę powodzenia:-) Być może ( mam nadzieję) kiedyś spotkamy się na muchowych wyprawach - których bakcyla połknąłem czytając najpierw ,,Sztukę łowienia" Serdeczności!
Jesli chodzi o wielkość to jeśli nic nie działa próbuję założyć większą lub mniejszą imitację. Często na początku rójki jętki lepiej spisuje się imitacja chrusta. Dzięki Panowie za wasz cenny głos.
Servus Panowie, bardzo miło się Was słucha :). Chciałby się odnieść do Waszego pytania: „czy rozmiar ma znaczenie” ? Tak, wiele moich obserwacji pokazało, że ma to kluczowe znaczenie. Jednak nie koniecznie należy sugerować wielkością latających owadów, ale charakterem wody na której odbywa się ta rójka. Wszystkiego dobrego i do usłyszenia:)
Czołem Piotr i Igor. W momencie kiedy rozmawialiście o powierzchniowym krabie przypomniał mi się ten filmik th-cam.com/video/c29ErEfXOiA/w-d-xo.htmlsi=cR1TOnZa_jr2EMdc Autor filmu załączył w następnym video receptę na wzór sargasso crab, która z kolei zainspirowała mnie i ukręciłem kilka krabów pływających, które w momencie ruchu poruszają kleszczami. Mucha sprawdziła się już w mangrowcach, gdzie każda jedna ryba weźmie pływającego kraba z wdzięcznością na ząb. Zostały mi jeszcze dwie takie muchy, resztę oddałem w tym roku gajdowi, był dosyć zdziwiony pracą muchy oraz skutecznością pomysłu. Czekam na odcinek o ciepłej solance i mangrowcach 🤘
Igor, święte słowa: indywidualne preferencje :) ja łowię dużo na Sanie na wędki 8'6 -8'8 i 9 też, ale krótsze są super wygodne, pewnie ze względu na wagę i siły oddziaływujące na ramię i myślę że na otwartych wodach jest to ok. Co do mendingu, no to już w powietrzu można zrobić te 80 procent tego co jest potrzebne o czym wspominaliście. A przypon, przypon to jest clue tematu jeśli chodzi o naturalny dryf poza samym rzutem i tu widzę ogromne różnice na poziomie długości, sztywności itp, i nie zawsze to co wydaje się pozornie najlepsze takie jest.
Dzięki za komentarz :) O przyponach powstanie osobny odcinek. Już myślimy nad tym, jak zrobić to tak, żeby nie wiało nudą i matematyką ;)
Kozak!
Proszę napiszą nazwę filmu only the river…?
Only the river knows :-)
Świetny odcinek Panowie.
Tak Gwoli formalności Panie redaktorze nie 8,6 stopy , 9,6 stopy (też tak na samym początku myślałem) ; tylko 8,6 tj długość osiem stóp i sześć cali, analogicznie 9,6 dziewięć stop sześć cali.
Pozdrawiam serdecznie Panowie :)
Dzięki za ,,Sztukę łowienia" to był piękny i owocny - dla mnie ( i pewnie nie tylko dla mnie ) czas :-)))
Doskonale jednak rozumiem, że po prostu przychodzi taki moment, kiedy trzeba iść dalej, bez żalu z nadzieją na nowe....
Dziękuję i życzę powodzenia:-)
Być może ( mam nadzieję) kiedyś spotkamy się na muchowych wyprawach - których bakcyla połknąłem czytając najpierw ,,Sztukę łowienia"
Serdeczności!
Jesli chodzi o wielkość to jeśli nic nie działa próbuję założyć większą lub mniejszą imitację. Często na początku rójki jętki lepiej spisuje się imitacja chrusta. Dzięki Panowie za wasz cenny głos.
A my za poświęcony czas :-)
Super, bardzo ciekawa rozmowa :-) pozdrawiam.
Dziękujemy i polecamy również resztę odcinków :-)
👍
Kolejny raz TOP 🔝
Dzięki wielkie do TOPu to jeszcze przed nami dłuuuuuuuuga droga, ale bardzo dziękujemy :-)
Servus Panowie, bardzo miło się Was słucha :). Chciałby się odnieść do Waszego pytania: „czy rozmiar ma znaczenie” ? Tak,
wiele moich obserwacji pokazało, że ma to kluczowe znaczenie. Jednak nie koniecznie należy sugerować wielkością latających owadów, ale charakterem wody na której odbywa się ta rójka.
Wszystkiego dobrego i do usłyszenia:)
Dzięki :-) Do usłyszenia już niebawem :-)
Czołem Piotr i Igor. W momencie kiedy rozmawialiście o powierzchniowym krabie przypomniał mi się ten filmik
th-cam.com/video/c29ErEfXOiA/w-d-xo.htmlsi=cR1TOnZa_jr2EMdc
Autor filmu załączył w następnym video receptę na wzór sargasso crab, która z kolei zainspirowała mnie i ukręciłem kilka krabów pływających, które w momencie ruchu poruszają kleszczami. Mucha sprawdziła się już w mangrowcach, gdzie każda jedna ryba weźmie pływającego kraba z wdzięcznością na ząb. Zostały mi jeszcze dwie takie muchy, resztę oddałem w tym roku gajdowi, był dosyć zdziwiony pracą muchy oraz skutecznością pomysłu. Czekam na odcinek o ciepłej solance i mangrowcach 🤘
Jest taka rybka strzelczyk 😉 która właśnie pluje woda w owady siedzące na gałązce